2007-01-16, 11:15 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: warmia
Wiadomości: 239
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Mi się wydaje, że u mnie powodem zrywania skórek z ust nie jest stres. Po prostu drażni mnie, kiedy odstają, a nawilżanie jest pomocne tylko przez chwilę, bo przecież przez to one nie "rozpuszczają sie", nadal tam są. Może jakiś peeling do ust? Hmm.. Sama nie wiem.
__________________
Nadzieja - otwarte okno na "może" |
2007-01-16, 11:39 | #62 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Cytat:
Wiesz kiedy się opamiętałam? Kiedy zaczęłam chodzić z facetem Pomyślałam sobie wtedy -> o rany! będziemy się całować a ja będę taka poprzygryzana od środka Jednym słowem - było mi głupio. No i opamiętałam się
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. |
|
2007-01-16, 12:07 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Cytat:
Moge sie za to pochwalic, ze wszystko pieknie mi sie regeneruje Jeszcze lapie sie na tej czynnosci, ale szybko przestaje. Nie przykladam palcow w okolice ust (zazwyczaj palcami przyciskalam usta do zebow ) Jesli ja potrafie- Wy tez mozecie skuteczne to opanowac
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. |
|
2007-01-19, 07:27 | #64 |
Raczkowanie
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Przez te 5 dni udalo mi się zagoić wargi
Nie stosowałam, pilingów, czy innych specyfików, tylko silna wola!!! Kilka razy przyłapałam się na obgryzaniu i wtedy odrazu to przerwałam Na dzień dzisiejszy jest super. Ale wiem jedno, stąpam po cieńkiej linie i jedno małe załamanie... i znowu do tego wrócę Obym nie mówiła tego za wcześnie, ale narazie jestem z siebie dumna
__________________
...musisz wierzyć, że to może się zdarzyć, bo przecież jest ktoś kto też w to wierzy... ...on Cię wybrał dawno temu... wymyślił Cię sobie... ...i spotkasz go - powie Ci, że to Ty... |
2007-01-21, 00:34 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Z tego wszystkiego sama zaczęłam obgryzać sobie wargi
|
2007-02-03, 15:35 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Obgryzanie warg...
no nie, Chmurka przestań! to wchodzi w nawyk
wróciłam do Was bo jestem chora i spierzchnięta pomadke którą męczyłam wcześniej (i usta miałam piekne i wygojone) schowałam i nie mogłam znaleźć co mnie prowokowało do obgryzania... znowu a i na dodatek jakoś przez nieuwage wcelowałam sobie wsówką w warge i ją rozerwałam... no sorry zdolniacha ze mnie, jak ich mało ^^ :P przyczyną tego jest stres, to napewno... niektórzy jedzą ze stresu a my obgryzamy.. dziwne ;| |
2007-02-03, 15:43 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 196
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Ja też tak mam ,zdenerwuje się i zaraz...w moim przypadku to na pewno wina stresu ..teraz np.była sesja i wargi straszne,niezbyt ciekawe uczucie i widok...po egzaminach i wszystko wraca do normy ..do kolejnego stresu
__________________
|
2007-02-03, 19:37 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Ja nie obgryzam juz od 14.01.07
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. |
2007-02-05, 19:57 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Obgryzanie warg...
a ja znowu zaczełam bo zobaczyłam ze mi skórki odchodzą ;( no nie jedyne co mnie ratuje to zwykła wazelinowa pomadka, taka z apteki. Spróbujcie!
|
2007-02-09, 17:38 | #70 |
Raczkowanie
|
Dot.: Obgryzanie warg...
A ja też ponownie wróciłam do tego idiotycznego nawyku...hlip...hlip..hli p...
__________________
...musisz wierzyć, że to może się zdarzyć, bo przecież jest ktoś kto też w to wierzy... ...on Cię wybrał dawno temu... wymyślił Cię sobie... ...i spotkasz go - powie Ci, że to Ty... |
2007-02-09, 17:42 | #71 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 131
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Cytat:
Sama jestem za to zła na siebie |
|
2007-02-09, 18:10 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Obgryzanie warg...
ja też
dlategóż właśnie powstał ten wątek :[ |
2007-02-09, 20:36 | #73 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Dziewczyny (ja sie nie chwale ), ale osiagnelam sukces, juz nie gryze, i to wcale nie jest, cholibka, takie trudne! Problem ten dotyczyl mnie przez dobrych kilka lat, cos okolo 6-7 . Po prostu uwiezcie we wlasna silna wole, dodatkowo pomyslcie o potencjalnych komplikacjach, leukoplakii, na ktore mozecie zachorowac, wlasnie obgryzajac Mnie to odstraszylo skutecznie! Nie gwarantuje, ze jakies kolejne, silne stresory znow przywroca mi ten nawyk, ale poki co sie nie zanosi
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. Edytowane przez nom_de... Czas edycji: 2007-05-03 o 01:31 Powód: Poprawa błędu rzeczowego ;) |
2007-02-10, 00:27 | #74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z pOkoju
Wiadomości: 523
|
Dot.: Obgryzanie warg...
RADA :
Kupić w aptece tabletki ziolowe na uspokojenie
__________________
|
2007-02-23, 21:44 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 673
|
Dot.: Obgryzanie warg...
1. dlaczego akurat leukopenii?
2. booM, Twój autorski sposób na mnie nie działa :P |
2007-05-02, 21:57 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 291
|
Dot.: Obgryzanie warg...
też mam ten problem, zaczęłam jakies 4 lata temu, nie pamietam czemu. ale raczej nie robie tego ze stresu bardzije nie swiadomie. nie lubie jak mam 'nie rowno' w buzi. tylko, ze ja obgryzam bardziej wewnatrz jamy ustnej lub ust. często do krwi. ale nic leci krew, musi byc rowno, obgryzam dalej. najgorzej poźniej zjeść cos słonego, kwasnego, piecze.
kiedys koledzy na lekcji zobaczyli jak własnie przytrzymuje rekę policzek i wykrzywiam buzie, zaczeli sie smiac, bo to głupio wygląda xD. uwage zawsze mama mi zwraca na to.
__________________
Hej to chyba śni ci się życie. 'Będzie tęęcza... luubje' |
2007-05-03, 00:36 | #77 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Obgryzanie warg...
ja również podgryzam wargi... nie do krwi, po prostu je skubię i robię wtedy dziwaczne miny; gdy tylko się zamyślę (niestety często podczas jazdy autobusem czy metrem) od razu włącza mi się podskubywanie; uświadamiam to sobie dopiero, gdy spojrzę na swoje odbicie w szybie; rany, myślałam, że tylko ja mam to podgryzanie, nigdy nie zauważyłam nikogo, kto też by tak robił; dbam o usta, więc suchych skórek nie mam, sytuacje w których obgryzam nie są też raczej stresowe, to taki nieświadomy nawyk i już... staram się to kontrolować, może teraz zacznę bardziej się na tym skupiać i wreszcie przestanę
__________________
|
2007-05-03, 00:46 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 157
|
Dot.: Obgryzanie warg...
O ironio losu, nie odkopałam wątku i sam do mnie przyszedł .
Nie ma czym się chwalić- podżeram się już z grubsza dwa tygodnie. Złamałam swoje postanowienie... To było silniejsze ode mnie, bo ostatnio przeżywam bardziej stresujący okres. Ja Wiem, że za jakiś czas wrócę do równowagi psychicznej i przestanę uprawiać ten głupi proceder ! Grrrr Edit: Caya- dopiero teraz zauwazyłam, jaką bzdurkę udało mi się napisać w 73 poście. Miałam na myśle leukoplakię a nie leukemię, czyli białaczkę. Przepraszam za wprowadzenie Was w błąd.
__________________
Do you see? There's no more me. I'm happy as can be. Edytowane przez nom_de... Czas edycji: 2007-05-03 o 01:35 |
2007-05-03, 08:44 | #79 |
Rozeznanie
|
Dot.: Obgryzanie warg...
i ja naleze do Waszego grona, niestety
|
2007-05-06, 22:19 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: z marzeń
Wiadomości: 98
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Ja niestety też i po prostu zawsze obgryzam jak się zdenerwuję albo jak oglądam jakiś film to po prostu samo tak wychodzi, ale wydaje mi się, że po prostu trzeba o tym nie myśleć, mnie się udało i na szczęście na razie nie muszę się męczyć z napuchniętymi i obolałymi ustami...ale jak długo?
|
2007-05-07, 11:48 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 31
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Hmm skąd ja to znam
Niedawno postanowiłam wziąć się za to, bo co 'podleczyłam' usteczka to znów zaczęłam je obgryzać, robiły się brzydkie i suche, i tak ciągle :P Całkiem przypadkowo posmarowałam ręce kremem do rąk z gliceryną i dotknęłam nimi ust, a później próbowałam je podgryźć Usta były tak gorzkie, że nawet jeśli się łapałam na obgryzaniu to od razu przestawałam Po paru tygodniach nawyk minął, chociaż boczki dalej obgryzam w stresujących sytuacjach... |
2007-05-12, 13:17 | #82 |
Zadomowienie
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Ja obgryzam jak się zdenerwuję, ale wtedy nie panuje nad sobą. Po prostu aż do krwi. A potem mam opuchnięte i obolałe usta, nie mogę jeść ani mówić. Ale zaczęłam się hamować, bo ten ból nie trwa jeden czy dwa dni, ale trzeba poczekać zanim wszystko wróci do normy.
__________________
Starannie obieram ze skórki warianty życia. WWW.DOGOMANIA.PL - zainteresuj się losem zwierząt! www.nailsbymagda.pinger.pl Mój blog pazurkowy. Moja pasja. Zapraszam! |
2009-12-17, 15:51 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Obgryzanie warg...
czescz ja mam taki problem ze w sumiu mozna powiedziec wygryzam wargi od srodka i wygryzam je zazwyczaj do krwi. pozniej gdy sie zaczyna okres gojenia bardzo mnie szczypie, niemoge nic jesc a nawet picie sprawia mi problem. za kazdym razem obiecuje sobie ze juz wiecej tego niezrobie a i tak wciaz to robie. wiem napewno ze nierobie tego ze stresu ale musze przyznac choc to glupie ze robie to bo w jakims sensie sprawia mi to przyjemnosc. jak mam sie uleczyc by tego nie robic.
|
2009-12-18, 15:00 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 405
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Oo, wiesz że mi też? Pewnie przez to, że to działa odstresowująco..
__________________
to moja wina i mogę ją zwalić na kogo chcę! ~h. simpson |
2009-12-18, 19:09 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Ja tez. Najlepszym sposobem na to jest dla mnie szminka lub blyszczyk. Uzywam codziennie.
__________________
|
2009-12-18, 21:07 | #86 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 794
|
Dot.: Obgryzanie warg...
przeczytałam tytuł wątku i automatycznie zaczęłam obgryzać wargi ... :P
polecam Carmex, świetnie chroni i regeneruje a jego smak zniechęca do kontaktu języka ze skórą ust |
2009-12-19, 20:52 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Obgryzanie warg...
ja tez obgryzam i coraz bardziej mnie to wkurza.
__________________
co nas nie zabije to nas wzmocni MILEGO DNIA |
2009-12-31, 17:38 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 375
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Witam w klubie skubaczek
to podobno nazywa się nawykowa czynność przymusowa i jest następstwem wczesnego odstawienia dziecka od piersi matki oraz toksycznych relacji z matką .. - wyczytałam w piśmie medycznym u mnie pojawia się pod wpływem sytuacji stresowych |
2009-12-31, 17:55 | #89 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Cytat:
Ja wlasnie obgryzałam sobie usta a tu patrze ten wątek Ja obgryzam dlatego ze mam odstające skórki i je zrywam, mam suche usta mimo smarowania kilka razy dziennie carmexem... Ale tak często mi sie too nie zdaaarza Mam jeszcze nawyk obryzania z wewnetrzej strony.. tutaj.. kolo ust.. jesli ktos wie o co mi chodzi
__________________
|
|
2009-12-31, 18:12 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Obgryzanie warg...
Miałam to i zwalczyłam. W ten sposób prawdopodobnie odwracasz swoją uwagę od jakichś przykrych spraw. Gdy będzie cię kusić pomyśl, że to niczego nie załatwia, nie rozwiąże twoich problemów, a tylko przysparza bólu. Mnie takie łapanie się na tym pomogło.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.