Zimowe bobasy siadać zaczynają, w buziach ząbki się wyrzynają - styczeń-luty 2010

[castilia]

Napisane przez pysiamn

i daje nowe fotki z wczoraj i dzisiaj...

Swietne, dzieciaki cudne!!! No i gratuluje wychowawczego

Napisane przez patinka_

myślę,że z nocnikiem nie ma się co spieszyć -dobrze Ci mamcie radzą,.,,,
no a to że ty zdobyłaś taką umiejętność to nie znaczy,że z Paulinką będzie tak samo-poza tym bez urazy, ale wkurza mnie to jak mamy, teściowe przyrównują co ich dzieci robiły w danym czasie-pomijając fakt,że po tyyyyylu latach pamięć może szwankować...tak ja ja od teściowej się dowiedziałam o czym wam już pisałam,że Tż siadał od 2m. a chodzić w 9m. ....a guzik mnie to.....

Tak to mnie z kolei wkurza jak slysze, ze ''normalne'' dzieci to sie same potrafia caly czas bawic, same zasypiaja i nie wiem co jeszcze... Wniosek z tego ze mam nienormalne dziecko....
A mnie sie wydaje, ze moje dziecko po prostu taka ma osobowosc... Jest histeryczny i nic na to nie poradze... Nikt go tego nie uczyl. Nie przypominam sobie noszenia go bez wyraznego powodu, czyli do odbicia, przewiniecia pieluchy lub kiedy plakal... Nie mam pojecia gdzie popelnilam blad, ze on jest taki niedobry...

Napisane przez addicted to wizaz

a ja się najpierw pochwalę, że mamy pierwszy ząbek Po południu zaczęłam mu myć dziąsełka po zupce z żółtkiem, a tu piękna biała kreseczka na dole po lewej stronie.
Ucieszyłam się chyba bardziej niż gdyby mi ktoś powiedział, że wygrałam w totka.

A teraz spróbuję Was nadrobić, tylko cos mi słabo wizaz działa

Gratuluje zabka!!! ja zaglada i poki co nic nie widze... Dolne dziasla sa po bokach mocno rozpulchnione, ale nie wiem czy to cos znaczy czy nie...

Napisane przez Madziulka83

A ja muszę skorzystać z nieobecności (chwilowej) mojej teżetki i pochwalić jej zupę Po prostu marzenie... mmm... Pewnie mnie opieprzy, że głupoty wypisuje ;-) Wojtek

Hehe Wojtus Ty to jestes kochany maz.. U mnie po staremu.. Wczoraj mezulek mial wychodne. Wyszedl o 18:30 (przed kapiela ) a wrocil kolo 1 w nocy i spi do tej pory.... Ja poszlam spac o 22, wstawalam do Olka 4 razy i od 5:50 jestem na nogach...

Napisane przez filka2

castilla,kancia współczuje rozdarciuchów,moja chyba nigdy tak nie płakała jak na filmiku Olino może by płakała jakbym nie poszła do niej jak już długo mnie woła.

Heh... dzieki... Ja sie czasem czuje tak jak Kancia i mam ochoe opuscic forum jak czytam o takich dzieciach jak Krzys Gosbaj czy Paulina Kamyka... Bardotka tez ma idealne dziecko... Nie wiem co ja zrobilam nie tak...

Napisane przez bardotka_a

Castilia widziałam ten pierwszy filmik i nie zazdroszczę, ech zresztą nikomu nie dogodzisz, moja może cały dzień sama się bawić nie płacze nie marudzi ja mam wyrzuty z tego powodu, oczywiście nie jest cały dzień sama bo jak najczęściej się z nią bawię podobnie do was ale generalnie "dziecka nie ma" słychac ją tylko jak się śmieje... i może dlatego chciałabym mieć dużo wiecej dzieci
Oluś cudowny i podobny do mamy

Dzieki kochana Mnie sie poki co dzieci odechcialo po pierwsze ze wzgledu ze od poczatku mialam pod gorke... Beznadziejna ciaza... Maz zachowujacy sie jak kretyn... koszmarny porod, infekcja i kolejna operacja plus 7 tygodni lazenia z otwarta rana i co 2 dzien do ginekologa na zmiane opatrunku... No i teraz ''trudne'' dziecko...

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Castilia jakby Paulinę zostawić w złym humorze i nie podejść, to też tak się będzie drzeć, ale w sumie niedługo, bo paluchy pójdą w ruch...

No wlasnie, w koncu zapomni i sie czyms zajmie a moj tak potrafi ryczec bite pol godziny.... Probowalam go pare razy przetrzymac, zeby dac mu do zrozumienia, ze nie toleruje takiego terroru, ale nie daje rady tego zniesc dluzej niz 15 minut...

Napisane przez kocurazab

Płaczący Olek
My też tak często szalejemy-ja całuję Miłka, a on się haha w głos

Heh... Moje dziecko szokuje ludzi... No i jak tu sie nie zalamac....


Dzisiaj moj dobrodziej pobil rekord.... Wstal o 5:50 ( w nocy 4 pobudki) i nie spal do 9:50... :szczena: I komus mogloby sie wydawac, ze po takiej dlugiej aktywnosci bedzie spal dlugo a ja sie zaloze ze 10 minut pozniej uslysze jego wycie...

[tajgabajga]

castilia kochana jak juz pisalam nie jestes w tym sama-poprostu jak czytam Twoje posty to jakbym o sobie czytala

[youyou]

castilia kochana przestań tak myśleć! po prostu Oluś ma taki charakterek i wie co chce i głośno o tym informuje Jest po prostu temperamentny tak jak mamusia

nie dołuj się

[zebra666]

Castillia znam ten ból... Od rana mi jojczy albo płacze. W końcu jest cicho, bo zajął się nogą od ławy Czyli tak jak myślałam- szybko wszystko go nudzi- ruchliwy jak nie wiem... boję się jak zacznie raczkować... A już dupcia się pięknie podnosi i na kolankach próbuje się podnoić...

Zaliczylismy kąpiel w basenie na tarasie

[castilia]

Edit: Ryk uslyszalam po 5 minutach czyli spal 35 minut Teraz jest zmierzly znowu jak osa....

Napisane przez tajgabajga

castilia kochana jak juz pisalam nie jestes w tym sama-poprostu jak czytam Twoje posty to jakbym o sobie czytala

Heh nie pociesza mnie to o tyle, ze Twoj jest juz miesiac starszy i jak Ty nadal masz taki sajgon to znaczy, ze ja tez nie mam sie co ludzic, ze za miesiac bedzie lepiej

Napisane przez youyou

castilia kochana przestań tak myśleć! po prostu Oluś ma taki charakterek i wie co chce i głośno o tym informuje Jest po prostu temperamentny tak jak mamusia

nie dołuj się

Tiaaaaaaa tyle, ze ja wg. mojej mamy tez bylam idealnym dzieckiem. Sama sie bawilam w lozeczku etc... Sily mnie opuszczaja...

[aldii]

Castilia viburcol to czopki homeopatyczne
1 filmik - rzeczywiscie masz malego histeryka i wymuszacza.Moja tez robila "probe sil",ale jej to szybko ukrucam,bo pozniej bylo by tylko gorzej...
Madziulka zazdroszcze...
dla TZ
Kamyk my dupke zamiennie bepanthen,linomag(ten sam co ty),a do faldek hipp-krem pielegnacyjny do twarzy i ciala.Myjemy teraz jeleniem,bo oilatum i johnson uczulaly jak wroce do pl,to sprobuje emolium
maly gryzon
Filka za pelzanie
Sensuel swietny pomysl nie patrz na TZ tylko bierz sie za to !!
Kocurazab bo te linomagi co ty uzywasz,to sa kremy,a te co my (zielone),to sa masci

[gosbaj]

Napisane przez castilia

Heh... dzieki... Ja sie czasem czuje tak jak Kancia i mam ochoe opuscic forum jak czytam o takich dzieciach jak Krzys Gosbaj czy Paulina Kamyka... Bardotka tez ma idealne dziecko... Nie wiem co ja zrobilam nie tak...

oj przestancie dziewczyny z tymi pomyslami na opuszczanie forum. przeciez my tu nie jestesmy po to zeby sie przechwalac swoimi dzieciaczkami tylko zeby sobie pomagac i wspierac
i to nie jest twoja wina ani niczyja ze Olek jest taki nerwusek. taki jest i nic na to nie poradzisz, musi wyrosnac

boze przez ten gorac tak mi sie nic nie chce ze tylko bym spala. mam gore naczyc od wczoraj i nie mam sily sie za nie zabrac. maly spal godzinke a ja zamiast sie za nie wziasc to co.......polozylam sie spac wczoraj bylo tak samo, spalam za kazdym razem jak maly spal. czyli 2 razy po 2h ale maz powiedzial ze to jest reakcja obronna organizmu na ten upal....wiec czuje sie rozgrzeszona

[blonde_hair]

Hej!

Napisane przez kocurazab

A jaki wykonujesz zawód?

pracuje w domu opieki jako opiekun osób starszych

Napisane przez tajgabajga

hej Mamuski!
u mnie jesien na calego....
Wczoraj bylismy w Tesco i Szymek dostal kilka nowych ubran z Cherokee(lubie ta firme)i kupilam trampki i kapelusz dla córeczki mojej kuzynki-jakie te ubranka dla dziewczynek sa sliczne. I ile ich jest dla chlopaka jedna pólka a dla dziewczynek trzy.

u mnie to samo- normalnie czuje sie jkby byla pózna jesien
Tez lubie tescowe ubranka i tez mnie to dobija, ze dla dziewczynek jest duzo i w pieknych kolorach

Napisane przez castilia

Tak to mnie z kolei wkurza jak slysze, ze ''normalne'' dzieci to sie same potrafia caly czas bawic, same zasypiaja i nie wiem co jeszcze... Wniosek z tego ze mam nienormalne dziecko....
A mnie sie wydaje, ze moje dziecko po prostu taka ma osobowosc... Jest histeryczny i nic na to nie poradze... Nikt go tego nie uczyl. Nie przypominam sobie noszenia go bez wyraznego powodu, czyli do odbicia, przewiniecia pieluchy lub kiedy plakal... Nie mam pojecia gdzie popelnilam blad, ze on jest taki niedobry...

nie obwiniaj sie, bo to nie jest Twoja wina i nie popelnilas zadnego błedu. Poprostu Twoje dziecko potrzebuje wiecej uwagi...jestem pewna, ze mu to wkrótce minie
Nie zezwalam na opuszczanie forum

Wczoraj Wykapalismy pózniej Sebusia i nie dostał juz jedzonka o 22.00, myslelismy, ze bedzie w nocy pobudka ale nie było
Ja od rana biegalam po fryzjerach, bo grzywka mi juz oczy zakrywaFakt glupi dzien wybrałam, ale w tygodniu nigdzie z wózkiem nie wejde bo sa strasznie strome schody, a przewaznie fryzjerzy sa na 1 pietrzeZostawiłam chlopakow samych i poszłam...troche sie na czekalam ale sie udałoWracam do domu, a moi panowie sobie spia
Wpadłam Was podczytac, teraz ide sprzatac i rosół wstawic...bede pewnie póznym popołudniem...

Miłego dnia!

[Sensuel]

Napisane przez kocurazab

Kiedy planujecie urządzić chrzciny?
Ja na Twoim miejscu bym spróbowała z tą fuchą

Chrzciny planujemy na 11.09.
Co do tej fuchy to wszystko byłby ok,gdyby nie fakt że ja muszę mieć auto,bo miejsce spotkań jest 18km od mojego domu.A autobus żaden tm nie jeździ bo to jakby ogródki działkowe są

Napisane przez aldii

Sensuel swietny pomysl nie patrz na TZ tylko bierz sie za to !!

Muszę jeszcze z koleżanką pogadać o tym ,bo po tym co mi nagadał to mam wątpliwości.

[bardotka_a]

Napisane przez castilia

Tiaaaaaaa tyle, ze ja wg. mojej mamy tez bylam idealnym dzieckiem. Sama sie bawilam w lozeczku etc... Sily mnie opuszczaja...

A ja byłam podobno mega rozdarta i płaczliwa, moja mam mówi, że jak nie ryczałam to sąsiedzi się zastanawiali czy wszystko ok

Jak zaczęłam gadać to podobno gęba mi się nie zamykała i jak tylko straciłam mamę z pola widzenia od razu ryk i "gdzie jest moja mamusia"
Mama chyba też mnie miała dość, to nie wymysły, bo rodzina to potwierdza, zresztą do dzisiaj jestem taka wariatka rozdarta
W ciąży mama mi mówiła jak się dziecko we mnie wda to będę miała przerąbane hehehe

[KarmazynowyKamyk]

Hej mamusie
Uff jak gorąco...
Musze trochę posprzątać, bo teściowie przyjadą zająć się Pauliną jak pójdziemy na wesele...
I tak musimy wrócić na kąpiel i cysia...
A potem mój brat z żoną się zajmą Pauliną, tzn. oni sobie obejrzą Avatara a ona będzie spała
Małą drugi raz dostała jogurcik i już zdążyła się , więc chyba trzeci raz nie dostanie, bo to bez sensu...

Napisane przez kocurazab

A skąd masz taką butlę? Gdzie kupiłaś?

My dostaliśmy taką butlę, ale chyba widziałam w Realu na hali normalnie.
No i to chyba taka jest jak tu:
http://allegro.pl/item1094726019_287...l_dominus.html
Wygląda tak samo i w opisie jest o ustniku, to chyba taka.

Napisane przez castilia

Heh... dzieki... Ja sie czasem czuje tak jak Kancia i mam ochoe opuscic forum jak czytam o takich dzieciach jak Krzys Gosbaj czy Paulina Kamyka... Bardotka tez ma idealne dziecko... Nie wiem co ja zrobilam nie tak...

I ja i TŻ byliśmy tacy spokojni jako dzieci, więc Paula ma to w genach.
Może Twój synek też ma to w genach po prostu, nie popełniłaś błędu. Jaki był Twój mąż w dzieciństwie?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Jeszcze dodam, że jak zaczęłam chodzić do szkoły, to się tam słowem przez pół roku nie odezwałam, za to jak do domu wracałam, to buzia mi się nie zamykała. Rodzice nie mogli się doczekać aż pójdę spać.

[castilia]

Napisane przez aldii

Castilia viburcol to czopki homeopatyczne
1 filmik - rzeczywiscie masz malego histeryka i wymuszacza.Moja tez robila "probe sil",ale jej to szybko ukrucam,bo pozniej bylo by tylko gorzej...

Ukrocasz jej to, ale jak??? ja wlasnie mialam kolejna taka akcje jak w filmiku. Jestesmy z mezem oboje w domu... Czekalismy pol godziny a on plakal z coraz wiekszym natezeniem... Po 20 minutach juz sie zanosil i krztusil i mial bezdechy... Nie wiem jak cos takiego mozna ukrocic...

Napisane przez gosbaj

oj przestancie dziewczyny z tymi pomyslami na opuszczanie forum. przeciez my tu nie jestesmy po to zeby sie przechwalac swoimi dzieciaczkami tylko zeby sobie pomagac i wspierac
i to nie jest twoja wina ani niczyja ze Olek jest taki nerwusek. taki jest i nic na to nie poradzisz, musi wyrosnac

boze przez ten gorac tak mi sie nic nie chce ze tylko bym spala. mam gore naczyc od wczoraj i nie mam sily sie za nie zabrac. maly spal godzinke a ja zamiast sie za nie wziasc to co.......polozylam sie spac wczoraj bylo tak samo, spalam za kazdym razem jak maly spal. czyli 2 razy po 2h ale maz powiedzial ze to jest reakcja obronna organizmu na ten upal....wiec czuje sie rozgrzeszona

Ja nawet gdybym chciala, to nie moge spac bo maly spi po pol godz. do 40 min., ale to fakt ze przy takim upale organizm probuje sie bronic i niemal zmusza nas do wypoczynku.
No ja mam nadzieje, ze on z tego wyrosnie Gosbaj.. Powiem szczerze, ze jeszcze nigdy nie bylo tak zle...
W poniedzialek byl jak aniol, bawil sie, ladnie spal w dzien, a od wtorku jakby sie o 180 stopni odwrocil.... No sajgon po prostu...
Nie wiem moze to naprawde zeby... smaruje mu dentinoxem i wtedy na chwile tak jakby sie uspokaja.. Myslicie ze to zeby??? Pod palcami nic nie czuje

Napisane przez blonde_hair

Hej!


pracuje w domu opieki jako opiekun osób starszych

nie obwiniaj sie, bo to nie jest Twoja wina i nie popelnilas zadnego błedu. Poprostu Twoje dziecko potrzebuje wiecej uwagi...jestem pewna, ze mu to wkrótce minie
Nie zezwalam na opuszczanie forum

Dzieki Jestes kochana, ze tak piszesz... Niestety od paru osob uslyszalam, ze to napewno moja wina i ze to napewno ja go tak nauczylam...

[gosbaj]

Napisane przez bardotka_a

A ja byłam podobno mega rozdarta i płaczliwa, moja mam mówi, że jak nie ryczałam to sąsiedzi się zastanawiali czy wszystko ok

Jak zaczęłam gadać to podobno gęba mi się nie zamykała i jak tylko straciłam mamę z pola widzenia od razu ryk i "gdzie jest moja mamusia"
Mama chyba też mnie miała dość, to nie wymysły, bo rodzina to potwierdza, zresztą do dzisiaj jestem taka wariatka rozdarta
W ciąży mama mi mówiła jak się dziecko we mnie wda to będę miała przerąbane hehehe

oj ja bylam taka sama. cala rodzina mi zawsze opowiada jaka ja bylam rozdarta. podobno ciagle plakalam i juz nikt nie wiedzial co ze mna robic. podobno usypialam na rekach a jak mnie odlozyli do lozeczka to jeszcze mam nei zdazyla sie obrocic a ja juz ryk w ciazy tez mi mowila ze jak maly sie wrodzi do mnie to przerabane.

ja z kolei sie modlilam zeby sie wdal w tz bo on byl aniolkiem. tesciowa mowila ze on tylko spal i wogole jakby dziecka nie bylo.

no i udalo sie, Krzys jest grzeczniutki i nie ryczy jak mamusia

mam tylko nadzieje ze drugie dziecko dla rownowagi nie wrodzi sie we mnie bo faktycznie bede miala pozamiatane

Kamyk milej zabawy na weselu my dzis idziemy na parapetowke a maly zmyka do babci spac

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez castilia

Ja nawet gdybym chciala, to nie moge spac bo maly spi po pol godz. do 40 min., ale to fakt ze przy takim upale organizm probuje sie bronic i niemal zmusza nas do wypoczynku.
No ja mam nadzieje, ze on z tego wyrosnie Gosbaj.. Powiem szczerze, ze jeszcze nigdy nie bylo tak zle...
W poniedzialek byl jak aniol, bawil sie, ladnie spal w dzien, a od wtorku jakby sie o 180 stopni odwrocil.... No sajgon po prostu...
Nie wiem moze to naprawde zeby... smaruje mu dentinoxem i wtedy na chwile tak jakby sie uspokaja.. Myslicie ze to zeby??? Pod palcami nic nie czuje

mozliwe ze to zeby, to ze pod palcami nic nie czujesz to nie znaczy ze to nie one. bo one maga wychodzic i wychodzic przez kilka miesiecy nawet. niektore dzieci wlasnie tak strasznie reaguja na zabki. niektore jeszcze goraczkuja inne wlasnie strasznie placza. mysle ze co dziecko to inna reakcja.

i nie sluchaj jak ktos ci mowi ze to twoja wina bo to nieprawda. kazde dziecko jest inne i to ze niektore mamy grzeczne dzieci to przeciez nie jest nasza zasluga - one takie sa. kazdy bobas ma swoj temperament i charakter i tego nie zmienimy.

[zebra666]

Castillia ja byłam grzcznym dzieckiem ale Tż był dokładnie taki jak Piotruś rozdarty- miał kolki, źle xnosił ząbkowanie plus wrodzona marudność

Był zły musiałąm karmić go na łóżku na podusi i stopy wkładał do buzi jak tylko ja dawałam papu i musiałam go okąpać w basenikuw pampersie. Nie było czasu ściągać, bo był cały w żarełku.

[strippi]

Napisane przez kocurazab

Miłoszek też już dość często się przewraca na brzuszek. Jakieś 2 dni temu przewrócił się na brzuszek w łóżeczku i jedna rączka weszła mu między szczebelki i tak wisiała. A ten biedaczek nie kumał co się stało, że jedną ręką jest podparty o łóżeczko, a drugiej nie ma
Z robiłam mu nawet fotkę, ale kiepskiej jakości zdjęcie, bo to z telefonu.

Napisane przez gosbaj

witam z rana chyba jestem pierwsza, no nie liczac kocurazab o 2 w nocy co ty spac nie mozesz

my dzisiaj pospalismy do 7 ale niestety byly az 2 pobudki. przez te upaly zaczal sie 2 razy budzic bo normalnie to tylko raz. raz mu dalam pic o 3 a potem o 5:30 dalam jesc.

lece bo maly wrzeszczy o jedzonko

widzę, że noc miałyśmy dziś bez przejść
moja Jula na szczęście się nie budzi w nocy

Napisane przez gosbaj

kurde chyba bedzie jakas burza u mnie. bo jest tak parno ze normalnie pot mi sie po tylku leje. a slonca nie ma wogole i niebo cale w chmurkach.

no zapowiadali u nas burze dziś

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez castilia

Dzieki Jestes kochana, ze tak piszesz... Niestety od paru osob uslyszalam, ze to napewno moja wina i ze to napewno ja go tak nauczylam...

to nie jest Twoja wina. Po prostu taki już jest.
nie obwiniaj się!

[youyou]

Napisane przez bardotka_a

A ja byłam podobno mega rozdarta i płaczliwa, moja mam mówi, że jak nie ryczałam to sąsiedzi się zastanawiali czy wszystko ok

Jak zaczęłam gadać to podobno gęba mi się nie zamykała i jak tylko straciłam mamę z pola widzenia od razu ryk i "gdzie jest moja mamusia"
Mama chyba też mnie miała dość, to nie wymysły, bo rodzina to potwierdza, zresztą do dzisiaj jestem taka wariatka rozdarta
W ciąży mama mi mówiła jak się dziecko we mnie wda to będę miała przerąbane hehehe

nam bez przerwy teściówka mówiła że jak Filip się wda w TŻta to ona się będzie cieszyła, że dziecko mu z nawiązką odda to jaki on był niedobry że się przekona ile ona musiała z nim znieść

[Kancia]

castilia u nas jest dokładnie tak samo jak piszesz. Jak go zostawie ryczącego to płacze jeszcze bardziej az się zanosi i wtedy nic za chiny nie jest w stanie go uspokoić
my nie mamy rozpulchnionych dziąseł ale jak posmaruje dentinoxem to tez sie uspokaja na jakis czas z tego co pamiętam Adrian nigdy nie miał rozpulchnionych dziąseł ale on ząbkował lajtowo
moje dziecko jest szczęsliwe w galeriach, supermarketach ogląda architekture jak to mówi mój małż ogląda, zasypia, znów ogląda i jest luz w domu ciagle się drze

zapomniałam napisac, ze wzoraj bylismy na cwiczeniach i tak jak myslałam Tomek ma zbyt napięte rączki i ciagnie barki do gory (tak jak Adrian, oni to chyba maja w genach ) musze mu podnosić do brzuszka nogi i sciagac barki na dół ofc broni się jak tylko mozna ale za to od wczoraj prostuje ręce i podnosi klatkę oczywiscie na sekunde ale dobre i to.

bardotka dziękuje ja osobiscie wolę brunetów a synków mam jasnych blądasów z niebieskimi oczkami dobrze, ze karnacje maja dośc śniadą bo takic jasnych blondynów herubinów nie lubie ofc nie obrazajc nikogo, to nie mój typ

aldii zdradz jak pacyfikujesz Lu

[tajgabajga]

a ja wyszorowalam lazienke, zrobilam obiad i jeszcze odkurzanie ale jak Szymek sie obudzi.Nie ma to jak samotne weekendy gdy tz w pracy...

[kocurazab]

Napisane przez gosbaj

witam z rana chyba jestem pierwsza, no nie liczac kocurazab o 2 w nocy co ty spac nie mozesz

my dzisiaj pospalismy do 7 ale niestety byly az 2 pobudki. przez te upaly zaczal sie 2 razy budzic bo normalnie to tylko raz. raz mu dalam pic o 3 a potem o 5:30 dalam jesc.

No
Ja wogóle jestem nocny człowiek, dla mnie 7 rano, to środek nocy
Miłoszek też od 2 dni budzi się nad ranem-napije się cyca i śpi dalej-moim zdaniem to przez te upały bo ja sama wstaję w nocy by się napić

Napisane przez eudaimonia

Witajcie mamuśki! znów powracam po długiej przerwie. Ja już od tygodnia w pracy, a adaś z opiekunką. na szczęście wszystko się zgrywa całkiem nieźle, choć nie wiem jak długo tak pociągnę i czy jednak nie wygra wychowawczy.. ech.. zobaczymy

O kolejna mamuśka juz w pracy - ciężko pewnie było wrócić? A mogę wiedzieć ile płacisz opiekunce i za ile godz? Bo ja nie wiem czy też nie będę musiała mieć opiekunki od września

Napisane przez youyou

a płaciła w tym systemie Płacę z Allegro? Bo jesli tak, to powinni ci z allegro zwrocic kase...

my mamy ten co polecała pysia
http://allegro.pl/item1113679349_fis...tawka_2w1.html

Jestem naprawdę zadowolona, obawiałam się jak on bedzie sie trzymał na krześle ale jest bardzo stabilne, zajmuje mało miejsca, po prostu jedno krzesło przy stole w kuchni jest Filipowe

Filip kilka razy powiedział mammmaa. ale to nieświadomie było przy marudzeniu
Ucze go uparcie i widze ze kombinuje z wydawaniem dzwieków ale jeszcze troche chyba poczekam

Niestety nie płaciłam z allegro czyli nici ze zwrotu kasy
Faje krzesełko-zaraz poczytam o nim
Co do słowa mammmaa-to Miłosz mówi tak samo. Dzisiaj nawet mąż mówi do mnie, o powiedział mama

************************
Dziewczynki ponawiam pytanko jakimi słomkami poicie Maluszków?

[youyou]

Dziewczyny Filip właśnie pobił wszelkie rekordy i spał prawie 2h

Ja na nas to wyjątkowo długa drzemka

nie wiem czy to nie za sprawą tego ze przed południem wskoczyłam pod prysznic i zawołłaam TŻta i dał mi Filipa i razem za nim popluskałam się pod chłodną wodą. Był trochę zdziwiony ale zadowolony
Chyba mu się nie pomyliło z kąpielą przed nocą?

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez kocurazab

Niestety nie płaciłam z allegro czyli nici ze zwrotu kasy
Faje krzesełko-zaraz poczytam o nim
Co do słowa mammmaa-to Miłosz mówi tak samo. Dzisiaj nawet mąż mówi do mnie, o powiedział mama

************************
Dziewczynki ponawiam pytanko jakimi słomkami poicie Maluszków?

Pewnie tak To czy dostaniesz kasę z powrotem zalezy teraz tylko od Sprzedającego...
Ja tak kiedyś utopiłam kasę, jak kupiłam perfumy od nieuczciwego sprzedawcy. Perfumy okazały się podróbą i jak chciałam zwrot kasy to nici z tego wyszły... tak to jest jak się trafi na oszusta..

a co do słomki to ja nie używam....

[kocurazab]

Napisane przez castilia

Tak to mnie z kolei wkurza jak slysze, ze ''normalne'' dzieci to sie same potrafia caly czas bawic, same zasypiaja i nie wiem co jeszcze... Wniosek z tego ze mam nienormalne dziecko....
A mnie sie wydaje, ze moje dziecko po prostu taka ma osobowosc... Jest histeryczny i nic na to nie poradze... Nikt go tego nie uczyl. Nie przypominam sobie noszenia go bez wyraznego powodu, czyli do odbicia, przewiniecia pieluchy lub kiedy plakal... Nie mam pojecia gdzie popelnilam blad, ze on jest taki niedobry..

Castilla, przypomniało mi się takie coś-syszałam to wiele razy, od różnych osób, więc może coś w tym jest
Że Maluszek często zachowuje się jak mama, gdy była w ciąży. A przecież Ty miałaś sporo przejść z mężem, denerwowałaś się. Oczywiście absolutnie Cię nie obwiniam-żebyś tak przypadkiem nie pomyślała Tylko może to ma jakiś związek
Na pewno mu przejdzie takie zachowanie, tylko trzeba niestety cierpliwości

Napisane przez zebra666

Zaliczylismy kąpiel w basenie na tarasie

Napisane przez aldii

Kamyk my dupke zamiennie bepanthen,linomag(ten sam co ty),a do faldek hipp-krem pielegnacyjny do twarzy i ciala.Myjemy teraz jeleniem,bo oilatum i johnson uczulaly jak wroce do pl,to sprobuje emolium
Kocurazab bo te linomagi co ty uzywasz,to sa kremy,a te co my (zielone),to sa masci

Ja Miłoszka od urodzenia, do około 2 tyg temu kąpałam w Emolium, a teraz kąpię go w żelu Nivea, a włoski w szamponie Oliatum.
A widzisz, ja nawet nie wiedzałam, że i taki zielony linomag jest

Napisane przez gosbaj

oj przestancie dziewczyny z tymi pomyslami na opuszczanie forum. przeciez my tu nie jestesmy po to zeby sie przechwalac swoimi dzieciaczkami tylko zeby sobie pomagac i wspierac
i to nie jest twoja wina ani niczyja ze Olek jest taki nerwusek. taki jest i nic na to nie poradzisz, musi wyrosnac

Święte słowa Gosbaj miałam napisać to samo, jak Kancia pisała o odejściu z forum, ale czymś się zajęłam i zapomniałam, a teraz po Twoim poście mi się to przypomniało

Napisane przez blonde_hair

pracuje w domu opieki jako opiekun osób starszych

Nie zezwalam na opuszczanie forum

Wczoraj Wykapalismy pózniej Sebusia i nie dostał juz jedzonka o 22.00, myslelismy, ze bedzie w nocy pobudka ale nie było
Ja od rana biegalam po fryzjerach, bo grzywka mi juz oczy zakrywaFakt glupi dzien wybrałam, ale w tygodniu nigdzie z wózkiem nie wejde bo sa strasznie strome schody, a przewaznie fryzjerzy sa na 1 pietrzeZostawiłam chlopakow samych i poszłam...troche sie na czekalam ale sie udałoWracam do domu, a moi panowie sobie spia
Wpadłam Was podczytac, teraz ide sprzatac i rosół wstawic...bede pewnie póznym popołudniem...

U mnie dzisiaj też rosół
Ciężki masz zawód-tak mi się wydaje. Lubisz swoją pracę?
za fryzjera. Nieważny dzień, ważny efekt Ja jestem umkówiona na 2 sierpnia. Będę robiła odrosty, no i jakoś mnie przytnie, abym nie straszyła n chrzcinach
Pod pogrubionym tekstem podpisuję się rękami i nogami

Napisane przez Sensuel

Chrzciny planujemy na 11.09.
Co do tej fuchy to wszystko byłby ok,gdyby nie fakt że ja muszę mieć auto,bo miejsce spotkań jest 18km od mojego domu.A autobus żaden tm nie jeździ bo to jakby ogródki działkowe są

Muszę jeszcze z koleżanką pogadać o tym ,bo po tym co mi nagadał to mam wątpliwości.

To wcześnie zajęłaś się przygotowaniami do chrzcin
Co do pracy, to myślę, że porozmawiaj jeszcze raz z mężem; może warto spróbować

Napisane przez KarmazynowyKamyk

My dostaliśmy taką butlę, ale chyba widziałam w Realu na hali normalnie.
No i to chyba taka jest jak tu:
http://allegro.pl/item1094726019_287...l_dominus.html
Wygląda tak samo i w opisie jest o ustniku, to chyba taka.

Udanej imprezy
Dzięki za linka

Napisane przez castilia

od paru osob uslyszalam, ze to napewno moja wina i ze to napewno ja go tak nauczylam...

to byli jacyś "kopnięci" ludzie. Olej to, bo wiesz, że nie jesteś winna.

Mnie np bardzo wkurza to, jak Miłoszek jest bardzo zmęczony, nie może zasnąć i wtedy się drze, jak poparzony. I jak ktoś to widzi, to w oczach ma wypisane-ALE MATKA
Bo oczywiście nikt nie pomyśli, że jest jakaś niezależna przyczyna z matką
Mój mąż na początku też nie mógł tego zrozumiec, no jak to nie można spać, jak się spać chce... Ale wkońcu zrozumiał, że można.

Napisane przez Kancia

castilia u nas jest dokładnie tak samo jak piszesz. Jak go zostawie ryczącego to płacze jeszcze bardziej az się zanosi i wtedy nic za chiny nie jest w stanie go uspokoić
my nie mamy rozpulchnionych dziąseł ale jak posmaruje dentinoxem to tez sie uspokaja na jakis czas z tego co pamiętam Adrian nigdy nie miał rozpulchnionych dziąseł ale on ząbkował lajtowo
moje dziecko jest szczęsliwe w galeriach, supermarketach ogląda architekture jak to mówi mój małż ogląda, zasypia, znów ogląda i jest luz w domu ciagle się drze

zapomniałam napisac, ze wzoraj bylismy na cwiczeniach i tak jak myslałam Tomek ma zbyt napięte rączki i ciagnie barki do gory (tak jak Adrian, oni to chyba maja w genach ) musze mu podnosić do brzuszka nogi i sciagac barki na dół ofc broni się jak tylko mozna ale za to od wczoraj prostuje ręce i podnosi klatkę oczywiscie na sekunde ale dobre i to.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Zaraz wyjdę z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od 2 godz mam ryk w domu.....................
Nawet ręce i cycek nie pomagają-jak wczoraj
Posmarowałam Dentinoxem, podziałał na 3 minuty; w tym czasie dałam od razu Miłoszowi czopka, ale narazie zero pozytywnej reakcji

A mąż pojechał na zakupy i k...mać nie odbiera tel, pewnie nie słyszy, albo w samochodzie zostawił. Normalnie nie mam siły i chce mi się ryczeć razem z tym moim dzieckiem

Dziewczyny, jeśli Wy macie tak codziennie , to robię wieeeelki ukłon w Waszą stronę, jesteście WIELKIE! Bo mnie już .... bierze!

[aldii]

Blonde ooo i jak ci sie pracuje ?Co nalezy do twoich obowiazkow ?
Tajga,Blonde lacze sie w bolu jesiennym
Sensuel a np. kolezanka nie moze po ciebie przyjezdzac ? Albo moze kupicie 2 autko,jakies male
Kamyk udanego wesela
Castilia,Kancia
staram sie ja zajac czyms innym (zmieniam jej co chwile zabawki jak tak jeczy) i za kazdym razem jej tlumacze,ze ma nie histeryzowac,bo to jej nic nie da i nie bedzie ciagle brana na rece.Po prawie m-cu proby sil, zwyciezylam
Jak juz sie drze,to na sek. na rece,a pozniej znow dac zabawki i tlumaczyc,ze histeria nic nie da i tak w kolko.Niestety nad dziecmi z duzym temperamentem trzeba duzo pracowac i jasno od poczatku wyznaczac granice,bo inaczej wejda na glowe.I to,ze one maja taki,a nie inny charakter,to nie jest nasza wina.my musimy po prostu nad tym tylko zapanowac
Kancia daj ogloszenie,ze go wypozyczysz jako wystroj wnetrz Lu tez lubi chodzic po sklepach
za wyprosty
Gosbaj udanej parapetowki
Kocurazab ja zwykla,tylko ja obcielam zeby byla krotsza


A Lu wczoaraj wreszcie zaczela sie lapac za stopy

[blonde_hair]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Jeszcze dodam, że jak zaczęłam chodzić do szkoły, to się tam słowem przez pół roku nie odezwałam, za to jak do domu wracałam, to buzia mi się nie zamykała. Rodzice nie mogli się doczekać aż pójdę spać.

Napisane przez castilia

Dzieki Jestes kochana, ze tak piszesz... Niestety od paru osob uslyszalam, ze to napewno moja wina i ze to napewno ja go tak nauczylam...

co za ludzie...

Napisane przez Kancia

zapomniałam napisac, ze wzoraj bylismy na cwiczeniach i tak jak myslałam Tomek ma zbyt napięte rączki i ciagnie barki do gory (tak jak Adrian, oni to chyba maja w genach ) musze mu podnosić do brzuszka nogi i sciagac barki na dół ofc broni się jak tylko mozna ale za to od wczoraj prostuje ręce i podnosi klatkę oczywiscie na sekunde ale dobre i to.

Napisane przez kocurazab

U mnie dzisiaj też rosół
Ciężki masz zawód-tak mi się wydaje. Lubisz swoją pracę?
za fryzjera. Nieważny dzień, ważny efekt Ja jestem umkówiona na 2 sierpnia. Będę robiła odrosty, no i jakoś mnie przytnie, abym nie straszyła n chrzcinach
Pod pogrubionym tekstem podpisuję się rękami i nogami

no praca do lekkich nie nalezy...czasem miałam dosc, bo starsi ludzi zachowuja sie gorzej niz dzieciale lubie ja(czego nie moge powiedziec o okrutnej starej szefowej i jej nienadajacej sie do niczego córki- bo obie rzadza tym domem)

Napisane przez kocurazab

Zaraz wyjdę z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od 2 godz mam ryk w domu.....................
Nawet ręce i cycek nie pomagają-jak wczoraj
Posmarowałam Dentinoxem, podziałał na 3 minuty; w tym czasie dałam od razu Miłoszowi czopka, ale narazie zero pozytywnej reakcji

A mąż pojechał na zakupy i k...mać nie odbiera tel, pewnie nie słyszy, albo w samochodzie zostawił. Normalnie nie mam siły i chce mi się ryczeć razem z tym moim dzieckiem

Dziewczyny, jeśli Wy macie tak codziennie , to robię wieeeelki ukłon w Waszą stronę, jesteście WIELKIE! Bo mnie już .... bierze!

współczuje
U nas takie akcje własnie najczesciej sa jak zostaje sama...wtedy nie ma siły i czuje sie dokładnie jak Ty...

Napisane przez aldii

A Lu wczoaraj wreszcie zaczela sie lapac za stopy

Sebus juz spi a mamusia ma wieczór dla siebiei odpoczywam

[Kancia]

aldii tylko ze u nas Tomek wcale nie chce na ręce on poprostu nie cierpi nic nic go nie zajmuje dłuzej niz 5 minut dosłownie, nudzi się zabawką bo nie umie złapać, krzyczy i wrzeszczy, zabawy z mamą są ok, turlanie, kołysanie, samolociki, spiewanie itp ale ile tak można u niego w duzej mierze wszystko zalezy od tego napięcia bo widzę, ze chce się bawić ale nie moze, ciałko go ogranicza. Wyciaga rączki ale przez napięcie nie może trafić tam gdzie chce (trudno to wytłumaczyc ale to widac gołym okiem)

Dziś na brzuszku juz pisałam prostował rączki łapał zabawki wyciagąjąc lub podnosząc jedna ręke czego wczesniej absolutnie nie robił, ręce były "martwe" tylko słuzyły za podpór a i tak nie za dobry nie wiem czy to zasługa cwiczen czy tez się przestraszył rehabilitacji jak malutka Pantee
noi złapał dziś swoją stopę ale do buzi nie pociagnał tylko pomacał i puścił.
Z mojego punktu widzenia to, to co zrobił dziś to tyle się nie nauczył od urodzenia. Ciekawe skąd mu się to nagle wzięło

ale sie rozpisałam

dziękujemy za

Adrian jutro jedzie do babci a my z małżem przeprowadzamy rewolucje w spaniu u Tomka co oznacza, ze ja się wynosze do drugiego pokoju a małż spi z małym (czytaj jest w nocy głuchy jak pien)
mnie budzi kazde jego kweknięcie i prawdopodobnie to przeze mnie on się tak budzi bo go tak nauczyłam wszystko wynika z faktu, ze jak się zaczynał krecić to szłam go uspokoić zeby się nie rozdarł i nie obuził Adriana

[castilia]

Napisane przez bardotka_a

A ja byłam podobno mega rozdarta i płaczliwa, moja mam mówi, że jak nie ryczałam to sąsiedzi się zastanawiali czy wszystko ok

Jak zaczęłam gadać to podobno gęba mi się nie zamykała i jak tylko straciłam mamę z pola widzenia od razu ryk i "gdzie jest moja mamusia"
Mama chyba też mnie miała dość, to nie wymysły, bo rodzina to potwierdza, zresztą do dzisiaj jestem taka wariatka rozdarta
W ciąży mama mi mówiła jak się dziecko we mnie wda to będę miała przerąbane hehehe

No widzisz i akurat jest na odwrot )) A u mnie jak na zlosc maly nie wdal sie w mamusie bo ja podobno to siedzialam w lozeczku, czy tam lezalam, mama probowala mnie uspic, sama zasypiala kolo lozeczka, ja sie wybawilam, wyogladalam to co mialam wokol siebie, mama sie wyspala czasem nawet i 2 godziny a ja sie w najlepsze bawilam SZOK!

Napisane przez KarmazynowyKamyk

I ja i TŻ byliśmy tacy spokojni jako dzieci, więc Paula ma to w genach.
Może Twój synek też ma to w genach po prostu, nie popełniłaś błędu. Jaki był Twój mąż w dzieciństwie?

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Jeszcze dodam, że jak zaczęłam chodzić do szkoły, to się tam słowem przez pół roku nie odezwałam, za to jak do domu wracałam, to buzia mi się nie zamykała. Rodzice nie mogli się doczekać aż pójdę spać.

Nie wiem jaki byl TZ choc tesciowa zaklina sie ze grzeczny, ale ona g... wie bo zaczela godzic do pracy jak on mial 40 dni ( w Turcji nie ma takich dlugich macierzynskich) i opiekowala sie nim babcia...

Napisane przez zebra666

Castillia ja byłam grzcznym dzieckiem ale Tż był dokładnie taki jak Piotruś rozdarty- miał kolki, źle znosił ząbkowanie plus wrodzona marudność

ehhh alez mamy szczescie Zebcia... Akurat sie musieli wdac w naszych TZ-ow... A twoj z tego co czytam to taki empatyczny jak i moj... Bez komentarza... Straszni egoisci...

Napisane przez gosbaj

mozliwe ze to zeby, to ze pod palcami nic nie czujesz to nie znaczy ze to nie one. bo one maga wychodzic i wychodzic przez kilka miesiecy nawet. niektore dzieci wlasnie tak strasznie reaguja na zabki. niektore jeszcze goraczkuja inne wlasnie strasznie placza. mysle ze co dziecko to inna reakcja.

i nie sluchaj jak ktos ci mowi ze to twoja wina bo to nieprawda. kazde dziecko jest inne i to ze niektore mamy grzeczne dzieci to przeciez nie jest nasza zasluga - one takie sa. kazdy bobas ma swoj temperament i charakter i tego nie zmienimy.

Dzieki Gosbaj Troche mnie to podnioslo na duchu... Jedyne co to ze poza trudnym dzieckiem to mam jeszcze beznadziejnego TZ-a... Juz slow do Niego nie mam i nie chce mi sie gadac bo jak grochem o sciane... Jemu jak sie dopiero grunt spod nog usuwa to zaczyna cos robic...
Poobserwuje ten tydzien bo on teraz nie pracuje i jak nie bedzie poprawy... No coz pomysle nad jakims drastycznym srodkiem...

Napisane przez strippi

to nie jest Twoja wina. Po prostu taki już jest.
nie obwiniaj się!

Dzieki dobra kobieto!

Napisane przez Kancia

castilia u nas jest dokładnie tak samo jak piszesz. Jak go zostawie ryczącego to płacze jeszcze bardziej az się zanosi i wtedy nic za chiny nie jest w stanie go uspokoić
my nie mamy rozpulchnionych dziąseł ale jak posmaruje dentinoxem to tez sie uspokaja na jakis czas z tego co pamiętam Adrian nigdy nie miał rozpulchnionych dziąseł ale on ząbkował lajtowo
moje dziecko jest szczęsliwe w galeriach, supermarketach ogląda architekture jak to mówi mój małż ogląda, zasypia, znów ogląda i jest luz w domu ciagle się drze

Ehhhhhh czyli mamy takie same ancymony

Napisane przez tajgabajga

a ja wyszorowalam lazienke, zrobilam obiad i jeszcze odkurzanie ale jak Szymek sie obudzi.Nie ma to jak samotne weekendy gdy tz w pracy...

Tajga przy tym Twoim rozdartku??????? Kiedy Ty to kobieto zrobilas??? Ja nie mam czasu palcem do d... trafic...

Napisane przez kocurazab

Castilla, przypomniało mi się takie coś-syszałam to wiele razy, od różnych osób, więc może coś w tym jest
Że Maluszek często zachowuje się jak mama, gdy była w ciąży. A przecież Ty miałaś sporo przejść z mężem, denerwowałaś się. Oczywiście absolutnie Cię nie obwiniam-żebyś tak przypadkiem nie pomyślała Tylko może to ma jakiś związek
Na pewno mu przejdzie takie zachowanie, tylko trzeba niestety cierpliwości

to byli jacyś "kopnięci" ludzie. Olej to, bo wiesz, że nie jesteś winna.

Mnie np bardzo wkurza to, jak Miłoszek jest bardzo zmęczony, nie może zasnąć i wtedy się drze, jak poparzony. I jak ktoś to widzi, to w oczach ma wypisane-ALE MATKA
Bo oczywiście nikt nie pomyśli, że jest jakaś niezależna przyczyna z matką
Mój mąż na początku też nie mógł tego zrozumiec, no jak to nie można spać, jak się spać chce... Ale wkońcu zrozumiał, że można.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Zaraz wyjdę z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od 2 godz mam ryk w domu.....................
Nawet ręce i cycek nie pomagają-jak wczoraj
Posmarowałam Dentinoxem, podziałał na 3 minuty; w tym czasie dałam od razu Miłoszowi czopka, ale narazie zero pozytywnej reakcji

A mąż pojechał na zakupy i k...mać nie odbiera tel, pewnie nie słyszy, albo w samochodzie zostawił. Normalnie nie mam siły i chce mi się ryczeć razem z tym moim dzieckiem

Dziewczyny, jeśli Wy macie tak codziennie , to robię wieeeelki ukłon w Waszą stronę, jesteście WIELKIE! Bo mnie już .... bierze!

Dzieki za slowa wsparcia No wlasnie ja tak mam od 4 dni dzien w dzien....
Z ta ciaza to ja wiem ze masz racje... No niestety TZ mi zafundowal takie jazdy, ze wierzcie mi sama sie sobie dziwie ze jeszcze jestem normalna... I to w 9 miesiacu tuz przed swietami Bozego Narodzenia dowiedzialam sie takich rzeczy, ze jakbym tu napisala to.... ehhhh szkoda slow...

Napisane przez aldii

Castilia,Kancia
staram sie ja zajac czyms innym (zmieniam jej co chwile zabawki jak tak jeczy) i za kazdym razem jej tlumacze,ze ma nie histeryzowac,bo to jej nic nie da i nie bedzie ciagle brana na rece.Po prawie m-cu proby sil, zwyciezylam
Jak juz sie drze,to na sek. na rece,a pozniej znow dac zabawki i tlumaczyc,ze histeria nic nie da i tak w kolko.Niestety nad dziecmi z duzym temperamentem trzeba duzo pracowac i jasno od poczatku wyznaczac granice,bo inaczej wejda na glowe.I to,ze one maja taki,a nie inny charakter,to nie jest nasza wina.my musimy po prostu nad tym tylko zapanowac

U mnie tego rodzaju pacyfikacja zupelnie nie skutkuje. Moge stac na rzesach, klaskac stopami i grac na bebenku a on sie nadal bedzie darl....
Obawiam sie, ze mojemu Dobrodziejowi nie dalabys rady

za lapanie za stopki

[pysiamn]

Ledwo żyje poczytałam po łepkach ...może zaraz doczytam

Dziś kończyłam malowidłaaaa na scianach ...pot ciekł mi po plecach

Moż jeszcze musi zrobić gdzieniegdzie jakięs poprawki i będzie pomalowane

W łazience nawet jeszcze nie mamy lustra i niestety na takie jakie chce nie starczy nam kasy więc nie będe się przeglądała jakiś czas


Filka cieszę się że kawka CI zasmakowała

Castilia ...ja też wczoraj miałam ciężko po raz pierwszy zarówno Julka jak i Kuba nie chciei spać i darli si oboje na zmianę a niekiedy razem
Julka ostatecznie poszła spać o 21 :30 spała naszczeście do rana
Ale Kuba poszedł spać o 23:40 co 5 min mnie wołal i mówił że mu goraco

Kancia za postępy dla synka i dla dzielnej mamy troskliwej, dbającej

A Lu wczoaraj wreszcie zaczela sie lapac za stopy

A Kuba sięwcale nie lapał i Julka też jakoś się nie kwapi

cdn chyba

[tajgabajga]

castilia ja mam czas jesli tylko zasnie, dzis wyjatkowo spal godzine-ale to zadkosc wiec piec rzeczy na raz. Przed chwila dostal czopka bo tak sie darl ze powiedzialam tz-owi ze za chwile wyjde z domu.Nawet jesli pozniej polozymy Go spac i nakarmimy to i tak wiem ze w nocy bede wstawac srednio 5,6 razy....

[eudaimonia]

Napisane przez kocurazab

O kolejna mamuśka juz w pracy - ciężko pewnie było wrócić? A mogę wiedzieć ile płacisz opiekunce i za ile godz? Bo ja nie wiem czy też nie będę musiała mieć opiekunki od września

oj, tak.. bardzo ciężko było.. co do opiekunki to ja znalazłam koleżankę, która zajmuje się moim szkrabem 4 razy w tygodniu i wychodzi jakieś 1100zł/m-c. ale rozważam ten wychowawczy ciągle.. zobaczymy jak to będzie.

co do słowa "mama" to mój adam też od jakiegoś miesiąca sobie je upodobał. prócz tego jest jeszcze "nie" i "ej" oraz wszelkiego rodzaju twory, które ciężko powtórzyć

[filka2]

widze za Maluchy dają w kośćłobuziaki małemAdzie też tatus usypia bo wariuje juz pół godz ale chyba za gorąco w pokoju i tak sie wkurza,od 3godz burza a w mieszkaniu 30st i nie moge nic wychłodzić bo na zewnatrz chyba nic sie nie ochodziło,w dodatku muszę zamykać okno jak zasypia bo mieszkamy przy ruchliwej ulicy.
kancia za postepy,fajnie że cwiczenia pomagaja,no chyba że sie wytraszyłciekawe czy tz wytrzyma cała noc i czy ty wytrzymasz w innym pokoju
castillabiedactwojak tak piszesz to aż ciekawi co tż....zwykła ludzka ciekawosć,może zachowanie Olusia rzeczywiście ma związek z przeżyciami w ciąży.dla tż!!!!!
aldii za stópska
pysiamn sama coś malujesz na scianie?ty to jestes debeściara

Adzik dziś zaczeła już na kolanka sie podnosić i czasami zrobi jakies kroczki do przodu,ale jak spróbowała to juz non stop,wieczorem troche mniej bo miała cięzką pieluchea już mi sie nie chciało zmieniach bo zaraz była kąpiel.nie wiem czemu ale ciągle mi płacze przy jedzonku łyzeczkąno chyba zęby ale czy napewno

[oliviaoO]

dziewczyny ja wiem, że to stresujące, ale teraz są takie upały (ale nowość napisałam ), że nawet dorosły nie może wytrzymać a co dopiero taki dzieciaczek.. i pewnie przez to te nasze szkraby są takie marudne i nieznośne, wraz z upałami im to przejdzie na pewno ja co Wam pisałam w tamtym tyg, że po spacerze Julka mi spać nie chciała od 11:30 do 21 to też był szał, ale jednodniowy na szczęście
jedne dzieciaczki mają takie usposobienie inne inne.. jedne są spokojne, drugie marudne i szybko się denerwują trzecie są takie zmiksowane moje dziecie jest takie zmiksowane właśnie zależy od dnia teraz np. od kilku dni przez ten przeokropny gooooorąc mimo, że śpi w pieluszce i luźnej koszulce z krótkim rękawem niczym nie przykryta to zdarza jej się ze dwa razy w nocy kwęknąć ale po chwili śpi dalej chyba, że przy przebudzeniu przekręci się na brzuch i rypnie głową w szczebelki no to jest już ryk dlatego dzisiaj założyłam drugi ochraniacz

u mnie chyba idzie burza.. coś pobłyskuje i pogrzmiewa z daleka wczoraj po południu mocno przylało i burza była ale co z tego jak w nocy i tak spać się nie dało okna pootwierane a w mieszkaniu 29 stopni

dzisiaj po 23 dniach synek córki mojej chrzestnej wyszedł ze szpitala do domku byłam go z Julką i Mamą odwiedzić (aż piętro wyżej ) Jest taki malusiiiii jejkuu bałabym się takiego okruszka na ręce wziąć chyba. Julka po cichutku gadała do niego coś po swojemu, może dzieci się rozumieją ale taki słodziaczek mały połowa mojej Juli jak się urodziła ale za to czupryna dwa razy dłuższa