2004-08-14, 20:50 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 7 390
|
Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
hej wszystkim..
mam dosłownie "duży" problem.. jest w moim zyciu facet na ktorym mi zalezy i napewno coś do niego czuje,jednak przyslania mi to wszystko jego wzrost.. ja jestem drobna,niska i szczupla-mam zaledwie 154cm wzrostu..z tego względu caly czas chodze w szpilkach,obcasach,koturn ach,więc na codzień mam 164.. A facet?! Ma 193.. starsznie sie tym przejmowalam na poczatku,ludzie mnie pocieszali,ze to słodko wyglada,ze moge sie wtulić itp itd.. a dzis rozmawialam z przyjaciolką,ktora prosto z mostu ujela : Coś ty!! będziesz wygladala jak dziecko!! szczegolnie,jak będziecie za ręke!! Skreśl go. Prosze was,dziewczyny powiedzcie SZCZERZE co myslicie o takiej roznicy wzrostu.? Ja chyba zaczne sie rozgladac za hormonem wzrostu :[ |
2004-08-14, 21:01 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Błagam Cię przestań!
Nie ma żadnego znaczenia, jeśli tylko się kochacie!!!!!!! A przyjaciółka chyba Ci zazdrości, albo nie wiem co, bo gada totalne bzdury!
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-08-14, 21:05 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Hej! Pozdrawiam! Wiesz, myślę, że nie powinnaś się przejmować tym, że facet jest od Ciebie dużo wyższy. Mnie osobiście podoba się coś takiego. Głowa do góry! Jeśli jemu to nie przeszkadza, to i Ty nie zawracaj sobie tym głowy. A to co Ci mówią koleżanki puść mimo uszu. Przecież wzrost nie jest w tym wszystkim najważniejszy!
|
2004-08-14, 21:08 | #4 |
Raczkowanie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
A co to ma za znaczenie? Przestań pytać na około co kto o tym sądzi, to jest bez sensu. Jeżeli czujesz że to ten facet przestań patrzeć na jego wzrost. Nie ma idealnej różnicy wzrostu między kobietą i mężczyzną tak jak nie ma wzoru ideału faceta czy kobiety. Każdemu podoba się co innego, a ludzie dobierają się dlatego że się kochają.
Nie słuchaj innych sama dokonaj wyboru, tak jak czujesz. Pozdrawiam. |
2004-08-14, 21:18 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: ciężko określić ;)
Wiadomości: 432
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Mój wujek jest dużo wyższy od cioci i powiem Ci, że naprawdę fajnie razem wyglądają
Najważniejsze jest to, że chcecie być ze sobą i że coś Was łączy. A przyjaciółka moim zdaniem gada głupoty. Wiem cos na ten temat.. Tak więc głowa do góry
__________________
To niewiarygodne ile można usłyszeć z zamkniętymi oczami
|
2004-08-14, 21:22 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
moj ukochany na 198 i w dodatku jest chudy jak patyk ja co prawda mam 170 .
zapewniam cie ,ze wzrost nie ma zadnego znaczenie ,no pomysl :ma? pozatym przy takim facecie mozesz nosic wszystkie szpilki swiata ,mieszkanie pomaluje bez drabiny ,zarówke wkręci same plusy . pzdr paula |
2004-08-14, 21:33 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Nawet jeśli ta różnica rzuca sie na oczy-co z tego? Kobietka powinna być drobna, bezbronna, a facet- jej duży obrońca Zresztą ludzie zawsze coś se znajdą-a to nie to wykształcenie, nie ten wiek, itp. -po co se głowe zawracać drobnostkami
|
2004-08-14, 21:59 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
a co to ma do rzeczy????
kolezanka faktycznie brednie gada...... ja zauwazylam, ze wysocy faceci lubia nizutkie dziewczyny u mnie na uczelni jest taka para, ona niziutka... chyba metr 50 ma, chlopak ma z metr 90, ona doslownie siega mu do pasa sa razem od dluzszego czasu, sa szczesliwi, zakochani... az milo na nich patrzec dla mnie sa para wrecz idealna a razem wygladaja po prostu uroczo |
2004-08-14, 22:00 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 7 390
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
wielkie dzieki dziewczyny!! jestem tu nową uzytkowniczka,myslalam,ze zostane ominieta ale dzieki za te pozytywne posty..
naprawde,staram sie nie zwracac na to uwagi,ale jak widze te spojrzenia ludzi,lub co gorsza slysze komentarze wrrr:[:[:[:[to naprawde czuje sie zle!! zawsze ubolewalam nad tym moim wzrostem,nie lubie go bardzo,uwazam,ze od razu jestem skreslona przez ten wzrost.. Bu,ja chce chormony ;( |
2004-08-14, 22:39 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
A ja mam 159 cm a mój mąż 192cm i jest super!
A koleżanka.......to w ogóle koleżanka???????? Pozdrawiam cieplutko! |
2004-08-14, 22:55 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 496
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Namietne_Usta błagam Cie przestan gadac te głupoty!!!!!! O jakim ponizeniu Ty mowisz?! Dziewczyno ja zawsze mialam facetów ze wzrostem miedzy 190-200cm (!!!) a sama mam 159 a na dodatek jestem chuda, mam małe dłonie, stopy co poteguje moją "małość"
A ta kolezanka to chyba ma sama chętke na tego faceta skoro tak Ci "doradza". Nie słuchaj tego co mowi ona ale tego co mowi Ci serce (kurde ale romantic sie zrobiłam ) Pomysl ze jest duzo plusów tego ze facet jest od Ciebie duzo wyzszy, np. moze zawsze brac Cie na rece (naprawde super sprawa,wyprobowalam nieraz ), mozesz sie za nim schronic, schowac , tak jak napisała wyzej któras z dziewczyn mozesz sie w niego wtulic - co jest extra uczuciem, poza tym z nizszym by to nie wyszło tak fajnie jak z wyskoim , zawsze dojrzysz go w tłumie itp itd JESLI NAPRAWDE COS DO NIEGO CZUJESZ NIE MA SENSU SIE ZASTANAWIAC BO ROZNICA WZROSTU TO Z A D N A R O Z N I C A!!!!!! Zycze Wam wszystkiego naj!!!!
__________________
Życie jest takie, jakie widzisz je we własnej głowie. |
2004-08-14, 23:01 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Popieram chudą -małe kobietki górą! Mam 174 cm i strasznie chciałabym byc taka malutka i drobniutka. Niestety tak to juz dziwnie jest, że zawsze my babki jesteśmy z siebie jakieś niezadowolone i wszystko chciałybyśmy na opak
|
2004-08-14, 23:04 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 105
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ok, a co sądzicie o dużej różnicy WIEKU? Mój facet jest 12 lat starszy i do tej pory mnie to męczy, chociaź trochę się już znamy. Na początku wstydziłam się z nim pokazać na ulicy, bo wydawało mi się, że wszyscy się oglądają i stukają w czoło. I że z pewnością na forsę poleciała.. Nie jestem przekonana czy to dobry wybór, bo jednak ta różnica robi swoje (mam na myśli trochę inne poglądy na życie)
|
2004-08-14, 23:05 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 105
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ok, a co sądzicie o dużej różnicy WIEKU? Mój facet jest 12 lat starszy i do tej pory mnie to męczy, chociaź trochę się już znamy. Na początku wstydziłam się z nim pokazać na ulicy, bo wydawało mi się, że wszyscy się oglądają i stukają w czoło. I że z pewnością na forsę poleciała.. Nie jestem przekonana czy to dobry wybór, bo jednak ta różnica robi swoje (mam na myśli trochę inne poglądy na życie)
|
2004-08-14, 23:22 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 275
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
NAMIĘTNE USTA!!!
MAM DOKŁADNIE TAK JAK TY 154 CM Do tego biust 65 A(no czasem 70A), stopę w rozmiarze 34... Mam do tego mnóstwo rzeczy w swoim wyglądzie, z których jestem niezadowolona, ale ZE WZROSTU SWOJEGO MALUTKIEGO TO JA JESTEM WRĘCZ DUMNA!!! Jak możesz pisac o sobie, że 154 cm. to jest poniżenie???????????? BARDZO WIELU FACETÓW KRĘCĄ TAKIE MAŁE KOBIETKI, SZCZEGÓLNIE FACTÓW WYSOKICH-WYWOŁUJE TO U NICH CHĘĆ ZAOPIEKOWANIA SIĘ TAKĄ KRUSZYNĄ I JAK KIEDYŚ MI JEDEN POWIEDZIAŁ, ŻE Z TAKĄ KOBiETĄ NIEWIELKICH GABRAYTÓW MOŻNA ZROBIĆ WSZYSTKO... Dlatego prosze Cię, noś ten wzrost z dumą, bo 170cm z hakiem jest zdecydowanie mniej oryginalne i częściej spotykane, niż taka maskotka Jesli facet Ci się podoba, to zapomnij o durnowatych uwagach innych ludzi i bąź szczęśliwa!!! Jesli chodzi o mnie, uwielbiam wysokich, postawnych facetów, właściwie tylko na takich zawsze zwracałam uwagę, marne 170 cm. mijałam wzrokiem jak mebel , chociaz to i tak więcej o 16cm, niż my mamy, ale niestety tacy mi sie nie podobali nigdy... Noszę także wysokie obcasy, ale tylko gdy mam na to ochotę i ponieważ je bardzo lubię(noga w takich butkach wygląda duużo zgrabniej i kobieco), ale przenigdy nie nosiłam ich, aby byc wyższa?!...nawet do głowy mi to nie przyszło...(za to noszenie staników pusch-up, owszem ) Aha na dowód tego, że małe jest piekne podam Ci przykład mojej dawnej koleżanki, która przy wzroście 149cm. potrafiła zakręcić w głowie dosłownie każdemu facetowi(miała ich na pęczki, nie przesadzam, nigdy nie widziałam, żeby faceci tak "lecieli" na jedną kobietę) i żaden nie czuł się przy niej jakoś dziwnie, wręcz przeciwnie, nawet Ci, którzy deklarowali uwielbienie dla kobiet w typie długonogiej modelki głupieli w jej towarzystwie z wrażenia Potrafiła perfekcyjnie wykorzystać swoją malutka osobę i robć piorunujące wrażenie... Pozdrawiam cieplutko |
2004-08-14, 23:38 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 7 390
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Wieku..? Moja siostra,ma 19 lat a jej facet 34.. to jest naprawde duża róznica,dla niektórych może i szokująca,ale oni kompletnie to olewają bo sie kochają i myśle,że mowiąc to,powinnam to samo kierować do siebie co do tego wzorstu...Wiec: "co ludzie mysla to nie istotne,kochaj mnie" No! zmieniam postawę na optymistyczna.. Ty również się nie przejmuj - dormonko.
ale ja tego mojego wzrostu jakos nie umiem wziasc za atut no NIE UMIEM ! wr. Ale macie racje,olać to co mysla i mówią inni,oczywiście w tym znaczeniu..nie kierować się innymi przy wyborze faceta. Ah,ten mój słaby charakter.. teraz "zbieram siły",a zaraz będe znow jęczała..:[ Ale kobiety sa zmienne;P pozdrawiam wszystkich |
2004-08-14, 23:42 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
z tego co zdażyłam sprawdzic to nie jestes juz nastolatka więc ta róznica nie jest taka wielka ,masz juz swoje poglądy na zycie ,jakis bagaz doswiadczen wiec jesli odpowiada ci ten facet to nic innego jak docieranie sie i praca nad zwiazkiem nie pozostaje.
z wiekiem róznica sie zaciera i nie jest juz tak widoczna na pierwszy rzut oka. powodzenia pzdr paula |
2004-08-14, 23:48 | #19 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ja też mam 154 cm wzrostu... no 154,5 Miałam chłopaka, który miał 188 cm wzrostu i nigdy nie wydawało mi się to dziwne.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2004-08-14, 23:53 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
No to ja dodam, że ja 174 a mój były 204
|
2004-08-15, 00:07 | #21 |
Wtajemniczenie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ja mam 160 cm wzrostu a moj chlopak ma 197.Na poczatku tez myslalam ,ze bedziemy glupio wygladac a za reke to juz nie mowie ale mylilam sie naprawde wogole glupio nie wygladamy Teraz sie juz tak przyzwyczailam ,ze nie widze tej roznicy wcale.Szczerze mowiac to trudno by mi bylo mie chlopaka nizszego,tak sie przyzwyczailam .Ja osobiscie bardzo sie ciesze z jego wzrostu Przynajmniej mozemy sie czuc przy nich baaaaardzo bezpiecznie , jak tak wezma nas male w swoje ramiona Pozdrawiam
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-15, 00:47 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 375
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Nie masz się czym przejmować. Ja mam jakieś 162 cm i wcale nie chodzę na wysokich obcasach, a chłopak, z kótrym kiedyś byłam - 199 cm I wszyscy mówili, że wyglądamy słodko.
Ja się cieszę bardzo z mojego małego wzrostu, choć nieco wyższego od Twojego. Tylko ja na codzień chodzę w płaskich butach lub z niedużą koturną, więc na to samo wychodzi. Faceci lubią takie małe kobietki Pozdrawiam i nie daj sobie takim ludziom mącić w głowie. Taka różnica wzrostu to chyba najmniejszy problem w związku... |
2004-08-15, 06:58 | #23 |
Raczkowanie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
A ja mam 181cm wzrostu muszę powiedzieć, że to kiedyś był dla mnie koszmar! Miałam poważne problemy z facetami-w liceum większość kolegów była ode mnie niższa mniejsze dziewczyny mogą zawsze założyć szpilki i są chociaż trochę wyższe... a ja??? no ale teraz chyba już dojrzałam i jestem dumna z mojego wzrostu, uważam to za atut, zwłaszcza, że mogę pochwalić się niezłą figurą i zgrabnymi długimi nogami
Poza tym mam super kochanego narzeczonego wyższego ode mnie o 15 cm to mogę sobie nawet na obcasy pozwolić także dziewczyny nie jesteście w najgorszej sytuacji. 10 cm mniej, to dla niektórych marzenie |
2004-08-15, 07:32 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ja i moja przyjaciolka w podstawowce zawsze bylysmy najnizsze z klasy... Mowiono na nas (zlosliwie) krasnoludki itp. Ja szybko przestalam sie przejmowac ale ją udalo im sie wpedzic w kompleksy. Teraz mam 1.6 i lubie swoj wzrost. Nie bylabym zla gdybym jeszcze urosla ale i tak jest ok. Buty na obcasie nosze rzadko bo preferuje wygode... A jesli juz zakladam szpilki to tylko ze wzgledow estetycznych a nie w celu podwyzszenia sie. Moja przyjaciolka natomiast nadal jest zakompleksiona, z obcasami sie nie rozstaje, wklada je nawet na spacer do lasu czy na piesza wycieczke. Nie rozumiem jej ale coz... Jest co prawda nizsza ode mnie nawet w tych swoich butach ale CO Z TEGO skoro i tak wyglada uroczo.
Staranie sie o hormony to najgorsze co mozesz zrobic. Zaakceptuj siebie i ciesz sie ze masz kochajacego chlopaka... I ludzmi sie nie przejmuj! Oni zawsze gadaja bo sa zlosliwi. Sama widzisz jak wiele jest kobiet ktorym taki wzrostowy kontrast sie bardzo podoba. Ja w ogole nie dopuszczam do siebie mysli ze mozna by zrezygnowac z milosci tylko dlatego ze dziwnie sie razem wyglada. Wolalabys byc sama i nieszczesliwa? Glowa do góry
__________________
|
2004-08-15, 09:25 | #25 |
Raczkowanie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Namiętne usteczka co za głupoty wypisują!!! Ja chyba jestem najniższa z tu obecnych - w ogole jestem najniższa, gdziekolwiek sie pojawie - mam 151 cm rozmiar buta 33,5 (to dopiero problem) i nigdy, podkreślam - PRZENIGDY nie miałam kompleksów mimo iż czasem zdazało mi sie słyszec mało przyjemne komentarze. A ja lubie to że jestem charaktersytyczna, ze jestem inna i czyms sie wyrózniam;-. Mam 23 lata a wzorst dziecka 12 letniego, przechodze koło podstawówki- ile tam wyższych ode mnie!;-)) I jeszcze jedna rzecz - jak na ironię nie ciepię butów na obcasach, żle sie w nich czuje i już! prze jakis czas spotykałam sie z chłopakiem o wzroscie 191 cm (roznica równych 40 cm;-))), i dla mnie to nie był zaden problem, bralismy to na śmiech i tyle. Gdy ludzie na prawde sie kochają - czy można miec przeszkode w postaci dużej róznicy wzorstu wieku itp! Namiętne nie przejmuj sie, najwazniejsze ze jest wam razem dobrze trzymam za Ciebie kciuki ipozdrawiam!!!!1
|
2004-08-15, 09:28 | #26 |
Raczkowanie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
aha no i zapomniała dopisac że gusuję w facetach wysokich postawnych;-) cos tymu Golcowe(ale mam ideał haha) - mają jak dlamnie miodzio sylwetkę;-)
|
2004-08-15, 09:35 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Moim zdaniem jeśli facet jest wyższy to tylko się cieszyć. Bardoz podobają mi się wszystkie pary, gdize facet jest wyższy. Nieco śmiesznie wygląda odwrotna sytuacja (np moja kumpela 180 z meżem 160). Ale jak ktoś sie kocha to nic temu nie przeszkodzi
Ja mierzę 166cm mój facet 182 Co do różnicy wieku to osobiście nie związałabym sie ze starszym niż 4 lata od siebie. Mój partner jest pół roku starszy ode mnie tylko. Minus jest taki, że do pewnych wniosków dochodzi dwa lata później niż ja, ale plus jest taki że umrzemy mniej więcej w tym samym wieku (liczę na śmierć ze starości
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-08-15, 09:43 | #28 |
Zadomowienie
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Ja mam 170 a moj facet ma ponad 190 cm wzrostu i jest ok Ale sadze, ze gdybym miala sie zwiazac z kims tego samego wzrostu lub odrbine nizszego to nie bylby to dla mnie problem, jezeli bym ta osobe kochala. Ale duze roznice wzrostu w druga strone juz wygladaja dla mnie zabawnie (np 180cm dziewczyna i 160cm chlopak)
To samo tyczy sie roznicy wiekowej. Moj P. jest starszy ode mnie o 7 lat, ale pewnie jezeli tak sie by trafilo, ze zakochalabym sie w jakims np. o 5 lat mlodszym nie bylby to dla mnie problem Nie ma sie coprzejmowac tym, co mowia ludzie, wazne jest to, co sie czuje do drugiej osoby. Ludzie najczesciej mowia takie rzeczy z zazdrosci. Cheetah |
2004-08-15, 12:06 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 7 390
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Hmm a ja lubie nosic obcasy,szpilki itp, mam wszystkie buty podwyższane, ale i tak jestem mała A Moj wybranek ma 193..przyjezdza dzisiaj do mnie znów bede zerkala w lustro,jak ja z nim wygladam -> psychiczna jakas
aha,dzieki ze podtrzymujecie mnie na duchu dziewczyny,widze,ze mozna tu sie niezle zaprzyjaznic pozdro i caluski |
2004-08-15, 12:18 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: Dziecinny problem..ale mnie dręczy :(:(
Namietne_Usta napisał(a):
> Moj wybranek ma 193..przyjezdza dzisiaj do mnie znów bede zerkala w lustro,jak ja z nim wygladam -> psychiczna jakas Nooo Bez obrazy ale to że facet jest/powinien byc wyższy od kobiety jest zakorzenione, że się tak wyrażę kulturowo. A skoro ty sie jeszcze przy tym przejmujesz że metraż nie ten, to co maja powiedziec dziewczyny które maja facetow...dużo niższych od siebie. Duzo jest takich osob i nikt z tego nie robi tragedii. Poza tym spojrz na to z innej strony - skoro facet taki wielki a ty malutka to nigdy nie bedzie mial problemu z rycerskim przeniesieniu cie na druga strone rzeki strumienia na szlaku czy nawet kaluzy na ulicy ssmoki ps: pozdrow od nas wielkoluda a swoja droga 193cm to nie tak duzo jeszcze jak na faceta
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.