Indie

[ktsw]

tak, Taj Mahal jest nieziemskie, ale śmierdząca Agra to jest dopiero przeżycie

[beasz26]

Trafilam na takie foty i leb mi urwalo doslownie
Nie bylam nigdy w indiach, ale te zdjecia nie zachecaja
http://www.chinasmack.com/2010/pictu...reactions.html

[Magda9876]

Napisane przez beasz26

Trafilam na takie foty i leb mi urwalo doslownie
Nie bylam nigdy w indiach, ale te zdjecia nie zachecaja
http://www.chinasmack.com/2010/pictu...reactions.html

Tak najlepiej pokazywać slumsy, wioski i wieśniaków, takich prawdziwych, a nie w przenośni i mówić, że to są "prawdziwe Indie". Poza tym zdjęcia dotyczą tylko jednego miejsca w Indiach, do tego na północy, a północ jest bardzo biedna, a Indie niemal wielkości Europy. To tak jakby pokazać, nie wiem Czarnobyl, albo Kosowo i powiedzieć komuś kto nigdy nie był w Europie, że to jest właśnie "prawdziwa" Europa.

Nie twierdze, że Indie tak nie wyglądają, bo wyglądają, ale miejscami! Indie są biedne, ale są też strasznie bogate. Jest to kraj kontrastów, skrajna bieda, a obok niewyobrażalne bogactwo. Jest tak wiele wspaniałych i przepięknych miejsc, ale nie. Ludzie jakoś sobie upodobali tanią sensację. Najlepiej to w ogóle wykupić wycieczkę po slumsie, ale sensacja. A Indusi się tylko pukają w czoło. Tam nie ma takiego "zachwytu" nad biedą i syfem. Oni by chcieli ten syf wyeliminować, być dumni ze swojego kraju. Pomału z resztą to robią. Indie są jednym z najszybciej rozwijających się krajów. Jednak święte miejsce takie jak to żądzą się swoimi prawami. Zauważ, że nie znajdziesz tam ludzi z klasy średniej, oni też będą na to patrzeć z obrzydzeniem. Na zdjęciach widać samych wieśniaków, samą zacofaną biedotę... Kto normalny kąpał by się w takiej rzece, albo prał? Normalny Indus bierze prysznic w domu, a pranie wrzuca do pralki, ewentualnie oddaje do pralni. Po prostu my nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo różni się mentalność takich ubogich ludzi, co z resztą nie jest ich winą.

[tygrysia]

Napisane przez beasz26

Trafilam na takie foty i leb mi urwalo doslownie
Nie bylam nigdy w indiach, ale te zdjecia nie zachecaja
http://www.chinasmack.com/2010/pictu...reactions.html

Z tego co zobaczyłam to są to tylko zdjęcia z Indii północno-wschodnich a właściwie to tylko Ganges. Niestety, ludzie w Indiach a szczególnie na wschodzie są bardzo biedni. Jednak Indie to nie tylko Ganges czy Kalkuta. Jest wiele pięknych miejsc Mi w Indiach się bardzo podobało.

[beasz26]

dzieki za odniesienie sie do zdjec
Nie twierdze, ze wszedzie tak jest bo nigdy tam nie bylam.
Taka po prostu byla moja reakcja na te foty. Ale smutno mi jednak, ze tak ludzie jeszcze zyja:/ widac g.....wiem o zyciu i swiecie
pozdrawiam

[Magda9876]

Napisane przez beasz26

dzieki za odniesienie sie do zdjec
Nie twierdze, ze wszedzie tak jest bo nigdy tam nie bylam.
Taka po prostu byla moja reakcja na te foty. Ale smutno mi jednak, ze tak ludzie jeszcze zyja:/ widac g.....wiem o zyciu i swiecie
pozdrawiam

W sumie to reakcja na ten syf prawidłowa. Właśnie przesłałam ten link pewnemu Indusowi też był zszokowany, zwłaszcza, że mieszkając w bogatszej południowej części kraju, nigdy nie był nad Gangesem. Poza tym ostatnio w Indiach jest jakaś rządowa akcja oczyszczania Gangesu, więc myślał, że już coś tam poprawili, ale jak widać nie. Choć zdjęcia z 2008 roku, a ja nie jestem pewna kiedy to oczyszczanie się zaczęło, chyba jest to dość świeża sprawa.

Mnie szokuje ta obojętność ludzi obok tych ciał. Do smrodu pewnie można się przyzwyczaić, ale ten widok! Choć chyba nie powinnam się aż tak dziwić, bo sama po sobie wiem, jak szybko człowiek się przyzwyczaja do różnych widoków. Kilka dni tam i już nie zwracasz uwagi na śpiących ludzi na chodniku, albo na biegające obdarte dzieci. Tak już jest i tyle, a ty jako gość w obcym kraju musisz wiele rzeczy uszanować, zaakceptować. Chodzi mi o to, że raczej było by to bardzo niegrzeczne, gdyby głośno i otwarcie krytykować i skarżyć się. Choć owszem, rozmawiać należy. Z resztą ludzie wykształceni w Indiach też załamują ręce nad wieloma sprawami.

Ja tak się trochę oburzyłam, bo chciałabym żeby ludzie zdali sobie sprawę, że Indie to nie tylko syf i bieda. Pełno tam też centrów handlowych i nowoczesnych budynków.

[Bloou]

Niestety nie byłam, ale gdy patrzę na ten hotel, to mam wielką ochotę tam pojechac, hehe.
I akurat jest obok Taj Mahalu.

Tyle, że ceny równie magiczne, co hotel.

[painka]

No cóż, najlepiej się naoglądac takich zdjęc i oceniac. Ja już się tego nauczyłam, ze najpierw trzeba samemu pojechac, zobaczyc i dopiero można oceniac. Indie są tak dużym krajem, że nie da się wrzucic wszystkiego do jednego worka.
Mój ojciec który mieszka w indiach ma tam lepsze warunki życia niż ja tutaj w Polsce.

A swoją drogą to ja się zaczynam pakowac bo w środę albo czwartek lecę, chociaż jeszcze nie mam biletu

[ktsw]

[QUOTE=Magda9876;23094331
Mnie szokuje ta obojętność ludzi obok tych ciał. Do smrodu pewnie można się przyzwyczaić, ale ten widok! Choć chyba nie powinnam się aż tak dziwić, bo sama po sobie wiem, jak szybko człowiek się przyzwyczaja do różnych widoków. Kilka dni tam i już nie zwracasz uwagi na śpiących ludzi na chodniku, albo na biegające obdarte dzieci. Tak już jest i tyle, a ty jako gość w obcym kraju musisz wiele rzeczy uszanować, zaakceptować.[/QUOTE]

Dokładnie - bardzo szybko człowiek sie przyzwyczaja to tej wszędobylskiej biedy. Powiem wam, ze mnie to tam tak bardzo nie uderzało bo ci ludzie mieszkający na ulicy byli na swój sposób szczęśliwi. Zyją tam tak całe rodziny - dzieci, rodzice, dziadkowie, kuzyni itd. Nie obchodzi ich nic, nie muszą chodzic do roboty, martwić sie o rachunki, zaciągnięte kredyty itd. No i jeszcze ich religia, która bardzo pomaga im w życiu - prawo karmy wszystko tłumaczy i juz. Bardziej smutni mi sie zrobiło jak po wylądowaniu na okęciu podszedł do nas zmarznięty lump i żebrał o papierosa cuchnąc wódą

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

witajcie dziewczyny, zdecydowaliśmy się jednak na wycieczkę do Indii. wylot 9 lipca, wiem, że to mało czasu,ale zdecydowaliśmy się w ostatniej chwili, bo okazało się, że miejsca na wycieczkę są wolne.
które szczepienia zdążę zrobić przed wyjazdem ( te obowiązkowe)

POMOŻCIE KONIECZNIE!

[Magda9876]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;27531068]witajcie dziewczyny, zdecydowaliśmy się jednak na wycieczkę do Indii. wylot 9 lipca, wiem, że to mało czasu,ale zdecydowaliśmy się w ostatniej chwili, bo okazało się, że miejsca na wycieczkę są wolne.
które szczepienia zdążę zrobić przed wyjazdem ( te obowiązkowe)

POMOŻCIE KONIECZNIE![/QUOTE]

Do Indii nie ma ŻADNYCH obowiązkowych szczepień

Z tych które warto, to WZW A i B ale ich już nie zdążysz, więc się nie szczep.

Ja 7 miesięcy w Indiach bez szczepień przeżyłam bez żadnych dolegliwości.

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

ja boję się najbardziej dolegliwości żołądkowych :P
ale przecież i tak drugą dawkę bierze się po pół roku, a ta pierwsza już trochę chroni. a na dur brzuszny warto?
PS: wiem, że nie ma obowiązkowych- a raczej chodziło mi tu o te, które są zalecane i warto zrobić

[painka]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;27535707]ja boję się najbardziej dolegliwości żołądkowych :P
ale przecież i tak drugą dawkę bierze się po pół roku, a ta pierwsza już trochę chroni. a na dur brzuszny warto?
PS: wiem, że nie ma obowiązkowych- a raczej chodziło mi tu o te, które są zalecane i warto zrobić [/QUOTE]
Myślę, że nie ma sensu panikowac. Aż tak bardzo zależy Ci na szczepieniach? Moja mama od roku nie ma szczepień (chociaż może i powinna przy tak długim czasie) i nic jej nie jest

[ktsw]

niqsia13 lipiec na Indie? ostro
szczepienia nie są obowiązkowe - ale moim zdaniem przy całym syfie jaki jest w Indiach to warto. Ja szczepiłam sie na zółtaczke (wziełam 2 serie przed wyjazdem, chronią w 80%) dur brzuszny, tężec i polio.

W Indiach nie miałam zadnych problemów żołądkowych. Byłam 3 tyg jadłam wszystko z ulicy. Oczywiscie nie piłam wody niebutelkowej, nie jadłam owoców ani nie piłam soków z ulicy

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

na zółtacke druga dawka jest po miesiącu, trzecią trzeba wiząsc od pół- do roku czasu po pierwszej

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

ale jadę na północ, w góry więc nie będzie tak źle

[ktsw]

w górach jest w miare czysto, tam ośmieliłam sie nawet myc zęby w normalnej wodzie

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

i tak kupię tabletki do uzdatniania

[painka]

Napisane przez ktsw

niqsia13 lipiec na Indie? ostro
szczepienia nie są obowiązkowe - ale moim zdaniem przy całym syfie jaki jest w Indiach to warto. Ja szczepiłam sie na zółtaczke (wziełam 2 serie przed wyjazdem, chronią w 80%) dur brzuszny, tężec i polio.

W Indiach nie miałam zadnych problemów żołądkowych. Byłam 3 tyg jadłam wszystko z ulicy. Oczywiscie nie piłam wody niebutelkowej, nie jadłam owoców ani nie piłam soków z ulicy

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

na zółtacke druga dawka jest po miesiącu, trzecią trzeba wiząsc od pół- do roku czasu po pierwszej

Będzie troszkę padało.......

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

Napisane przez painka

Będzie troszkę padało.......

myslalam ze na polnocy, w dodatku w gorach nie bedzie padalo.

[painka]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;27558342]myslalam ze na polnocy, w dodatku w gorach nie bedzie padalo. [/QUOTE]
Wiesz, wróżkami nie jesteśmy, więc w sumie ciężko powiedziec czy będzie padac czy nie.... To jest taka pora, że jest duże prawdopodobieństwo, że będzie lało. Rozmawiałam dzisiaj z tatą i powiedział, że już leje okropnie, monsun podobno szybko przyszedł w tym roku.... Bądź dobrej myśli

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

może przestanie do tego czasu.ale gdyby padało,to rzeczywiście niewesoło

[painka]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;27559655]może przestanie do tego czasu.ale gdyby padało,to rzeczywiście niewesoło [/QUOTE]
"Klimat i pogoda w Indiach Monsun nigdy nie pojawia się nagle. Najpierw występują przelotne opady, a na początku czerwca na południu zaczynają padać obfitsze deszcze, które stopniowo przesuwają się na północ, tak że na początku lipca pada już w całych Indiach. Niestety, opady te nie przynoszą ochłodzenia, gdyż temperatury nadal są bardzo wysokie, a zalegający drogi kurz powoli zamienia się w grząskie błoto."

Pora deszczowa kończy się teoretycznie w sierpniu... Przepraszam, że tak "straszę"...

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

kurde, nie wiedziałam nawet. zaczynam powoli żałować,że tak nagle się zdecydowaliśmy. może dlatego nie było kompletu chętnych. a że mój TŻ był tam chyba we wrześniu i chyba w marcu, to tam aż tak źle nie było, więc pewnie nie wiedział. nie ma co się martwić na zapas, pieniądze wpłaciliśmy, więc raczej się tego nie cofnie.

[painka]

[1=6f478752bd2871e8cc7e642 01f2c815878556baf_60bff67 2628d8;27561403]kurde, nie wiedziałam nawet. zaczynam powoli żałować,że tak nagle się zdecydowaliśmy. może dlatego nie było kompletu chętnych. a że mój TŻ był tam chyba we wrześniu i chyba w marcu, to tam aż tak źle nie było, więc pewnie nie wiedział. nie ma co się martwić na zapas, pieniądze wpłaciliśmy, więc raczej się tego nie cofnie.[/QUOTE]
Ja byłam w listopadzie i lutym, było gorąco nie do wytrzymania. Teraz też jest strasznie gorąco, moja mama wróciła do kraju bo była strasznie zmęczona pogodą.

Generalnie relacje z pogody mam na bieżąco, bo rodzice mieszkają tam na stałe. Gorąco jest cały czas, dzisiaj podobno 41 stopni, ostatnio było jeszcze cieplej. Ja byłam we listopadzie i lutym, ciężko było wytrzymac ten upał. Teraz też jest ciepło, ale zaczyna się powoli monsun i będzie padac coraz obficiej. Nie ma co się załamywac. Jak będziesz w górach to może nie będzie padac Znalazłam jeszcze coś takiego: "Kiedy jechać do Indii? Termin wyjazdu powinien być w dużej mierze uzależniany od regionu Indii, do którego się wybieramy. Zdecydowaną większość terytorium kraju najlepiej zwiedzać od listopada do lutego. Inaczej rzecz ma się z wysokimi górami (Himalaje, Karakorum) - najdogodniejszym terminem na pobyt w tym rejonie będzie okres od kwietnia do września.
Bardzo popularną wśród turystów Nizinę Hindustańską należy zwiedzać przed nadejściem upałów (marzec - maj) i pory monsunowej (czerwiec - październik).
Dla turystów z Polski zarówno wysokie (!) temperatury, jak i pora deszczowa mogą być niezwykle uciążliwe i z pewnością nie ułatwią nam zwiedzania kraju (w lipcu ulewne deszcze zalewają praktycznie cały subkontynent indyjski)."

W każdym razie daj znac po powrocie jak było

[Magda9876]

Napisane przez ktsw;27544570
Oczywiscie nie piłam wody niebutelkowej, nie jadłam owoców ani nie piłam soków z ulicy[COLOR=Silver

[/COLOR]

Ah być w Indiach i nie pić ich cudownych soków hehe Sok z arbuza piłam jak tylko się dało. A soku z trzciny cukrowej też nie? Ah... aż mi ślinka leci... Wspomnienia

Z deszczem nie wiem jak jest na północy. Rok temu lipiec, sierpień na południu to był opad ciągły, czasami 2 tygodnie z półdniowymi przerwami.

[6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8]

My jedziemy do Ladakh to kraina pomiędzy głównym pasmem Himalajów a górami Karakorum, położona w części górnego biegu rzeki Indus.

[ktsw]

Napisane przez painka

Ja byłam w listopadzie i lutym, było gorąco nie do wytrzymania. Teraz też jest strasznie gorąco, moja mama wróciła do kraju bo była strasznie zmęczona pogodą.

W każdym razie daj znac po powrocie jak było

ja byłam na przełomie pazdziernika i listopada - o ile np w puszkarze było mega gorąco, to w górach juz byly przymrozki i konczył sie sezon

Napisane przez Magda9876

Ah być w Indiach i nie pić ich cudownych soków hehe Sok z arbuza piłam jak tylko się dało. A soku z trzciny cukrowej też nie? Ah... aż mi ślinka leci... Wspomnienia

o kurcze, naczytałam sie nieciekawych rzeczy o sokach z ulicy i bałam sie ze dodają do nich podejrzanej wody

Powiem wam ze w przyszłym tygodniu (jak wyklaruje sie sytuacja finansowa ) kupuje bilet tym razem chce pojechac bardziej na południe i chwilke poleżec na plazy na Goa

[painka]

Napisane przez ktsw

ja byłam na przełomie pazdziernika i listopada - o ile np w puszkarze było mega gorąco, to w górach juz byly przymrozki i konczył sie sezon


o kurcze, naczytałam sie nieciekawych rzeczy o sokach z ulicy i bałam sie ze dodają do nich podejrzanej wody

Powiem wam ze w przyszłym tygodniu (jak wyklaruje sie sytuacja finansowa ) kupuje bilet tym razem chce pojechac bardziej na południe i chwilke poleżec na plazy na Goa

O tak, Goa jest bardzo fajne mozna jednoczesnie poplazowac i zobaczyc jak wygladaja prawdziwe Indie mnie najbardziej urzekly krowy na plazy i ceny tez mnie bardzo zdziwily, bardzo tanio jest , Kingfisherek 0.6 w barze kosztuje chyba ok 3zl

[ktsw]

Painka - ja znowu słyszałam ze na Goa jest najdrozej w calych Indiach. Wiadomo - region turystyczny. I boje sie, ze tam wlasnie bedzie mało-indyjsko bo wszystko bedzie tam nastawione na turystów a zachodu,hmm

[Magda9876]

Napisane przez ktsw

Painka - ja znowu słyszałam ze na Goa jest najdrozej w calych Indiach. Wiadomo - region turystyczny. I boje sie, ze tam wlasnie bedzie mało-indyjsko bo wszystko bedzie tam nastawione na turystów a zachodu,hmm

Tak właśnie mniej więcej jest na Goa. Ale dla kogoś, kto nie był w Indiach i tak będzie indyjsko