|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2003-06-02, 09:03 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 207
|
Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Dzień dobry wszystkim....
Właściwie to nie wiem gdzie umieścić ten wątek....Otóż mam naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym i mam nogę w gipsie....[img]icons/icon22.gif[/img] Miało być trzy tyg. od piątku, ale może ściągną mi gips wcześniej, chyba raczej na pewno....bo chcieliśmy 19-go jechać nad morze. Przydałoby się jeszcze wcześniej o dzień, ponieważ 17-go mam z kolei wizytę u p. ginekologa...[img]icons/icon10.gif[/img] , a nie będę przekładać , bo następna za ok. dwa miesiące... Ale nie o to chodzi...czy ktoś z Was, albo z Waszych znajomych miał podobną kontuzję..? Chciałabym wiedzieć kiedy będę mogła pojechać znowu na rowerku...? No i jak rehabilitować kolano, żeby jak najszybciej było sprawne? Bo ja już się nie mogę doczekać końca...[img]icons/icon26.gif[/img] Pozdr serdecznie...Kacha [img]icons/icon40.gif[/img] |
2003-06-02, 10:28 | #2 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Witaj w KKK [img]icons/icon12.gif[/img] (Klub Kiepskich Kolan)
Tak, lakotka (bo tak sie nazywa wiazadlo boczne) to jest problem, ale da sie z nim zyc. Wskazane jest jezdzenie na rowerku i ogolne wzmocnienie muskulatury nog, poniewaz wzmacnia to kolano [img]icons/icon7.gif[/img] Jesli biegasz, to OK, ale raczej na poczatku po rownych nawierzchniach... Unikaj przynajmniej przez jakis czas wszelkich ruchow "skrecajacych" kolano na boki, bo moze to sie skonczyc (tak jak u mnie) uszkodzeniem wiazadla krzyzowego kolana, a to juz mniej przyjemne. Czyli jazda na nartach, gra w siatkowke, wszelkie skoki itd musza poczekac az wzmocnisz kolanko i miesnie [img]icons/icon7.gif[/img] Rowniez druga kontuzja tego samego wiazadla moze sie skonczyc usunieciem lakotki i potem juz jakos tak inaczej sie chodzi (chyba przez to lzejsze kolanko [img]icons/icon12.gif[/img] ). Gips... ble... w taka pogode. Wspolczuje [img]icons/1glaszcze.gif[/img] [img]icons/icon35.gif[/img] Polamaniec [img]icons/icon12.gif[/img] |
2003-06-02, 10:42 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 207
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Nie biegam, ale jeżdżę na rowerze....Kiedyś jeździłam bardzo dużo...teraz znowu zaczęłam i o... proszę...ale jeśli na rowerze jest wskazane to ja się bardzo cieszę...[img]icons/icon7.gif[/img]
Pocieszam się , że nie złamanie i że tylko jeszcze dwa tyg. [img]icons/icon7.gif[/img] |
2003-06-02, 10:51 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-11
Lokalizacja: opiekuńcze skrzydła Aleksandra Łukaszenki
Wiadomości: 1 543
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Podoby problem ma bardzo często Emmanuel Olisadebe, szczególnie wtedy, gdy Janas chce go powołać do kadry. [img]icons/icon7.gif[/img]Powołanie - i od razu kontuzja gotowa. Natomiast tuż po meczu reprezentacji - Oli staje się nagłym ozdrowieńcem dzięku wstawiennictwu św. Antoniego z Panathinaikosu [img]icons/icon7.gif[/img]
Jak nic, musisz zadzwonić do Janasa. [img]icons/icon7.gif[/img] Podobno Zło ma telefon i też czeka na powołanie do kadry. [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/icon40.gif[/img]
__________________
Admin broni Admin radzi Admin nigdy cię nie zdradzi |
2003-06-02, 10:59 | #5 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Kasiu
Jest drobna roznica pomiedzy naderwaniem a zerwaniem - w Twoim przypadku wszystko powinno wrocic do normy. A ze pogoda jest teraz sprzyjajaca rowerowym wycieczkom, to powinno pojsc znacznie szybciej [img]icons/icon7.gif[/img] |
2003-06-02, 11:04 | #6 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: reprezentacja narodowa: Zlo trenerem :)
Helena napisał(a):
> Podobno Zło ma telefon i też czeka na powołanie do kadry. [img]icons/icon7.gif[/img] Ja mam telefon? Nieeemozliwe. [img]icons/icon12.gif[/img] A to, ze Janas chce byc powolany do narodowej kadry szanowanego sportu osuszania kufli z niechcianego piwa, to pewne na 100%. Tylko ze ja go tam nie chce, bo przeciez Janas to cienias [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon35.gif[/img] |
2003-06-02, 11:08 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
ja chyba nie miałam zerwanego, ale obite wlasnie w tym m-cu bo postanowiłam lotem Małysza zjechac Mostem Siekierkowskim na rolkach [img]icons/icon10.gif[/img] hyhy..kolanko bolało, bo nie miałam ochraniczy [img]icons/icon10.gif[/img] ti mnie uratował, bo inaczej bym skonczyła pod kołami aut [img]icons/icon10.gif[/img] zaliczylismy rzut na glebe, przy sporej predkosci [img]icons/icon10.gif[/img] stłukłam je, obtarłam bardzo, bolałoooo jak łaziłam..lekarz chciał w gips ale w srodku lata to bym chyba głupia była jakby sie zgodziła [img]icons/stones.gif[/img] jak to tak ? gips i krótka sukienusia >? [img]icons/icon10.gif[/img] blehhh.. i sie nie dałam, ale L4 z checia.. [img]icons/icon7.gif[/img] bolało długo, ale teraz: biegam, jezdze, pływam i robie wszyyystko [img]icons/icon10.gif[/img] i jest ok [img]icons/icon7.gif[/img]
bedzie dobrze Kasienka, ale na poczatku ostroznie, jak mówi zło [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/1cmok.gif[/img]
__________________
Nie cierpię zimy |
2003-06-02, 11:10 | #8 |
Zakorzenienie
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
moj chlopak mial zerwnane wiazadlo,nie pamietam ktore.nabawil sie tego majac wypadek na rowerze.jest zapalencem rowerowym.mial wypadek w gorach-malo sie nie zabil.skonczylo sie na wiazadle i kilku szyciach-a w efekcie bliznach.poczatkowo tez wlozyli mu noge w gips,ale to nie mialo zadnego sensu-wystarczy szyna,ktora pozniej mial.potem operowali mu kolano-laparoskopie robili.mieli mu nawet jakas proteze wiazadla wstawiac,ale okazalo sie ze ma tak silne miesnie nog,ze poradzi sobie w ogole bez tego jednego wiazadla!mam wiec niekompletnego chlopaka. [img]icons/icon12.gif[/img] rehabilitacja polegala na wzmocnieniu miesni ud: plywaniu na plecach(koniecznie plecy,nie zadna zabka),oraz unoszeniu prostej nogi w pozycji lezacej jakies 20-30 cm do gory-np.500 razy dziennie.poza tym rower!zaczal jezdzic jakies 2 miesiace po wypadku, a jezdzi jak wariat.od tej pory kolano sie nie odzywa.on dalej smiga na rowerze,nie ma zadnych problemow.wypadek mial w sierpniu 2001.
powodzenia! i grunt to byc pod opieka fachowcow-zly lekarz,ktory ma wszystko gdzies przyniesie same szkody. |
2003-06-02, 11:14 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 207
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
[img]icons/icon7.gif[/img] wygląda na to , że raczej naderwane, bo jak chirurg powiedział, gdyby było zerwane...to całe kolano latałoby ....a ja nawet mogłam stanąć na nim...tylko w jedną stronę nie mogłam kręcić, bo mi taka bułka wyłaziła..[img]icons/icon23.gif[/img] .
...a tak wracając do chirurga...to był przystojny , młody i baardzo delikatny...no i miły....[img]icons/icon10.gif[/img] |
2003-06-02, 11:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 207
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
Dzięki Wam kochani...aż mi się łezki zakręciły [img]icons/icon38.gif[/img] ze wzruszenia....na szczęście szycia nie było....ale pamiętam , że tak mi dziwnie chrupnęło, jak upadłam...cóż ...już nigdy ale to przenigdy nie będę wozić dziecka na ramie....[img]icons/1nie.gif[/img] A jeśli chodzi o basen....to ja tylko żabką...[img]icons/icon9.gif[/img] musiałabym podszkolić plecki...zobaczymy....
A może jakaś dietka przyspieszająca gojenie? [img]icons/1cmok.gif[/img] |
2003-06-02, 11:27 | #11 |
Zakorzenienie
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
no,mojemu chlopakowi do tej pory kolano zgina sie w bok...hehe.ale da sie z tym zyc.w zeszlym roku plywal na desce windsurfinowej, a przy tym sporcie jak wiadomo kolana lataja na boki, podobnie jak podczas jezdzenia na nartach-no i noga mu nie odpadla.hehe. [img]icons/icon12.gif[/img]
|
2003-06-17, 22:09 | #12 |
Przyczajenie
|
Re: Naderwane więzadło boczne w stawie kolanowym.
ech ja widze ze to jakas plaga teraz...ja juz wlasnie drugi tydzien zaczynam zycia z wlasna noga, a nie gipsem, po 8 tyg...ciezko bylo, ale teraz jest jeszcze ciezej...hehe...co prawda dalej nie moge pojac jak to mozliwe zeby na plaskiej podlodze, w sportowych butach w trakcie tanczenia mozna bylo sobie naderwac wiazadla w kolanie i zlamac "wynioslosc miedzyklykciowa kosci piszczelowej"(cokolwiek by to nie bylo;P)...no i ciekawa jestem kiedy znow sobie pojde gdzies bez patykow...hehe, nic tyle mojego narzekania...aha- macie jakis sposob zeby tak nie bolala cala noga, jak probuje ja ruszac?(dwa tygodnie co godzine 20 razy musze do bolu zginac,wiec wieczorem juz zdycham)moze jakies mazidla albo cus?...pozdrufka...lece na kosmetyczne zapytac jak doprowadzic ta noge do wygladu znosnego
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:51.