2014-12-11, 21:29 | #121 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Przeszukałam sobie informacje o tej Imperia Corporation, proszę bardzo:
informacja o założycielu spółek tego procederu- w każdej jest prezesem Tomasz Obara Tutaj macie adresy, które prawdopodobnie nadal są aktualne (ktoś dzwonił na starą siedzibę Imperii kilka dni temu i rozmawiał z nimi) więc jeżeli nie szkoda Wam kasy na polecony wyślijcie odstąpienie od umowy już teraz ul.Smulikowskiego 1/3 Warszawa 00-389 i dla pewności również na adres siedziby ul. Świętokrzyska 30/63 W-wa 00-116. PS Ten cały Tomasz Obara miał profil na fb z jakże trafnym podpisem Tu jest Polska, tu się kradnie ale już usunął, jak ktoś chce więcej informacji to na prive bo obawiam się o jakieś konsekwencje wyciągania prywaty na forum ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ---------- aha, jednak ma konto-jak macie fb to możecie same odszukać, gość jest z Kielc jakby co bo Obarów kilku (to nie ten prezes z Gdańska). Ale ciołek że nie usunął konta, w ten sposób można przejrzeć całą jego rodzinkę i znajomych Edytowane przez 201703061208 Czas edycji: 2014-12-11 o 21:30 |
2014-12-12, 09:38 | #122 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
-Dzień dobry, wygrała pani gacie, mamy pani wysłać? -dobrze, podaję adres to mogą się pocałować. No chyba, że jasno określają przez telefon umowę i jej warunki. |
|
2014-12-14, 17:33 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Jeśli powiedziałaś - tak, chcę gacie -jest to umowa zawarta na odległość.
__________________
born to be wild. |
2014-12-15, 18:19 | #124 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cześć dziewczyny! Do mnie od tygodnia wydzwaniają... najpierw kobieta próbowała mi wmówić, że wygrałam w konkursie tą jakże FANTASTYCZNĄ i EKSKLUZYWNĄ bieliznę.Oczywiście grzecznie poinformowałam Panią, że to jakaś pomyłka bo nie bralam udziału w żadnym konkursie.. Pani natomiast stwierdziła, że to tylko formalność i wręcz wykrzyczała, że to świetna okazja! Poprosiłam o kontakt mailowy - pani się zmieszala i w dalszym ciągu mnie namawiala. W końcu nie wytrzymałam i rozlaczylam się. Od kilku dni znowu wydzwaniał do mnie nieznany numer (nie skojarzylam że to ten sam) i wreszcie dziś udało mi się odebrać. Wyobraźcie sobie, że to znowu ta "firma" ale tym razem dzwonił jakiś Pan - z resztą bardzo uprzejmy. Zaczął rozmowę od tego że jest on przedstawicielem firmy jsbsjd- nie wiem jakiej,,ponieważ nie doslyszalam nazwy. Znowu zaczął mnie namawiać ale wkońcu poinformowałam go ze 3 razy że to pomyłka i się rozlaczyl. Postanowilam więc poszukać czegoś w necie i znalazłam się tutaj! Boże, jak teraz sobie dziękuję i gratuluję, ze mnie nie naciagneli, bo zaczęłam faktycznie mieć wątpliwości. Straszne, jesteśmy ludźmi żyjącymi w dobie internetu, mamy łatwy dostęp do mediów, tyle mówi się o takich oszustwach a my i tak padamy ofiarami takich oszustw!
Edytowane przez plakota Czas edycji: 2014-12-15 o 18:23 |
2014-12-15, 20:02 | #125 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 510
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Do mnie też dzwonią od niedzieli, łącznie 6 różnych numerów telefonu.. 503 841 xxx i 503 840 xxx. Podziękowałam od razu jak padło słowo "bielizna"
|
2014-12-16, 07:54 | #126 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
ha, ja też wygrałam ekskluzywną bieliznę ponieważ wypełniłam ankietę (jaką?), wysyłka ze Stanów Zjednoczonych, za 19 zł. Odmówiłam, gdyż nie ma nic za darmo
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2014-12-16, 09:50 | #127 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
muszą poinformować, że będziesz dostawać te gacie cyklicznie, jeśli nie-nigdy nie wygrają w sądzie i oni dobrze o tym wiedzą, niestety ludzie dają się zastraszyć pismami Dla świętego spokoju warto wysłać wypowiedzenie, ale nie ma się co bać |
|
2014-12-17, 14:46 | #128 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Taką informację otrzymałam z Centrum Konsumenta, ale...
Nie ma się co spierać, tylko trzeba wysłać wypowiedzenie.
__________________
born to be wild. |
2014-12-28, 14:15 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Dziewczyny, nie płaćcie za te gacie! Ta firma to banda oszustów, też dałam się w to wciągnąć jeszcze w czasie wakacji. Rodzinka Obara nabrała już tysiące ludzi i straszy sądami, komornikami i Krajowym Rejestrem Długów, ale prawda jest taka, że to oni są przestępcami i nic im nie zrobią. Żal mi tylko tych konsultantów telefonicznych, którzy robią dobrą minę do złej gry i tam pracują... Poczytajcie trochę: https://www.facebook.com/bieliznaimperia?fref=ts |
2014-12-28, 15:33 | #130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Jak ktoś dobrze poszuka trafi na lepsze hity-szanowna mama, współwłaścicielka startowała w wyborach samorządowych w Łącznej (powiat kielecki) z ramienia PO http://www.wyborysamorzadowe.pl/radn...ta-obara/21620
Edytowane przez 201703061208 Czas edycji: 2015-01-03 o 19:59 |
2014-12-28, 21:06 | #131 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Pod jednym warunkiem, że masz nagraną tą rozmowę i będziesz się w stanie na nią powołać Jeśli nie oni nie mają obowiązku przechowywać takiej rozmowy , ba nawet nie muszą ci jej udostępnić (poczytaj o telekomunikacji dzień Dobry -ten sam mechanizm) -w razie sprawy w sądzie ciężko jest udowodnić,że zostałaś niedoinformowana bo sędzia może kazać przesłuchać bieżące rozmowy konsultantów. Firma wie to z wyprzedzeniem, pracownicy też więc się pewnie wtedy pilnują
|
2014-12-29, 07:59 | #132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
|
|
2014-12-29, 18:20 | #133 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Niestety nie- co dobitnie pokazuje przykład Telkomunikacji Dzień Dobry czy PTS i innych tego typu tworów- przez pewien czas zajmowałam się zawodowo rezygnacją z tego typu umów. I niestety mamy takie prawo,że w sądzie ciężko przy tego typu umowie cokolwiek udowodnić Pamiętaj,że zgodnie z przepisami jest 10 dni na odstąpienie od niej, po tym czasie niejako z automatu, każdy wychodzi z założenia,ze wiesz co bierzesz. inną kwestią jest umowa o dostarczaniu/świadczeniu usług - w PTs-ie była ona dostarczana właśnie kurierem -zastanawiam się jak jest tu. Może być ona jak np. Cyfrze plus dostarczana pocztą -co ciekawa wiele firm Cyfra/Polsat umowę dosyła dość późno listem zwykłym. Ma to swoje plusy i minusy -bo można udać,że nie dotarła. Minus bo oni mają taki "tekst" w trakcie rozmowy, że czas na rezygnacje masz teoretycznie do 10 dni od rozmowy z konsultantem -jak czegoś nie usłyszysz/nie zrozumiesz to jedynie reklamacja zostaje -którą firma ci uwzględni, albo nie ale rozmowy nie da ci odsłuchać, ale nie łapie się to na rozwiązanie umowy od 10 dni od dostania umowy.
Edit: sprawidziłam poprzednie wpisy To jest rodzaj abonamentu na bieliznę, a umowę dostajesz w przesyłce. Czyli masz 10 dni od rozmowy z konsultantem na rezygnacje. I wracamy do punktu wyjścia czyli w sądzie trzeba udowodnić,że firma rzeczywiście ci czegoś nie powiedziała i to niestety zadanie dla ciebie nie firmy. Edytowane przez Kle_oo Czas edycji: 2014-12-29 o 22:32 |
2014-12-29, 21:33 | #134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Więc co zrobić w moim przypadku? To było w sierpniu, gdy pracowałam przez całe wakacje 600 km od domu. Zadzwoniła do mnie z rana telemarketerka i mi wcisnęła te gacie. Nie miałam dostępu do internetu, byłam z dala od domu. Dopiero gdy spytałam siostry przez telefon, by sprawdziła co to za firma, dowiedziałam się prawdy. Kazałam rodzinie nie odbierać żadnych przesyłek, i dać kurierowi adnotację, by nic więcej już nie wysyłali. Gdy wróciłam do domu, (dopiero we wrześniu) wysłałam im rezygnację z tej umowy BO WCZEŚNIEJ NIE MOGŁAM(poleconym z potwierdzeniem odbioru, na oba adresy) i zgłosiłam wszystko do rzecznika Konsumentów. Miałam spokój przez cztery miesiące, a teraz, kilka dni temu, znów do mnie zadzwonili i straszyli komornikiem. Więc niech ktoś obeznany w prawie mi wyjaśni, co ja mam zrobić? Nie dostałam regulaminu (nie wiem nawet jak brzmi), baba w słuchawce w sierpniu spytała mnie, czy chcę abonament, a ja się NIE ZGODZIŁAM na niego, ta rzekoma "umowa" była zawarta pod wpływem błędu, a ja nic nie podpisywałam, więc nikt mi nie wmówi, że będę miała jakieś konsekwencje prawne. Sama rzeczniczka mi to powiedziała! Jestem skłonna zgłosić tą sprawę do sądu, do telewizji i do radia i znajdę osoby, które są w tej samej sytuacji (to nie jest takie trudne) i będę walczyć, by ten młody koleś trafił za kratki za ślizganie się na granicy prawa.Nie będę płacić za coś, czego nawet fizycznie nie posiadam! A prawo jest po naszej stronie - jeśli umowa nie została podpisana na papierze i nie dali mi regulaminu, okres rezygnacji wydłuża się z 10 dni do 3 miesięcy - poczytajcie sobie, mówi o tym Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów.
|
2014-12-29, 22:01 | #135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Po pierwsze skoro się zgodziłaś/podałaś w rozmowie adres i swoje dane lub je potwierdziłaś (choć śmiem przypuszczać,że firma nie miała Twoich pełnych danych bo przy zakupie hurtowym numerów dostaje się imię nazwisko plus miejscowość, więc resztę trzeba było w trakcie rozmowy podać, i tu wychodzi kwestia peselu mają go czy nie? Skoro chcą kierować sprawę do postępowania komorniczego muszą nim dysponować czyli też musiał być podany w trakcie rozmowy) -bo jeśli mają dane to zawarłaś umowę. 10 dni płynie od momentu rozmowy (nie ma tu znaczenia czy mogłaś czy nie mogłaś sprawdzić/wysłać wypowiedzenia). W tego typu umowach nie jest potrzebny Twój podpis +bo nie jest to typowa umowa zawierana w siedzibie firmy (jak zamawiam abonament przez infolinię cyfry/vectry to oni jedynie wysyłają mi kopie umowy regulaminu - tu jest podobnie, nie odsyłasz tej umowy/nie podpisujesz jej, umowę zawierasz w trakcie rozmowy). Nie odebranie listu/odesłanie go nic tu nie zmienia -regulamin z tego co wyczytałam wysyłają w pierwszym liście i/lub/oraz wysyłany na @. Oczywiście jest to działanie na granicy prawa-choć nie łamie go. Sprawę w sądzie możesz założyć. I teraz rzeczą podstawową jest udowodnienie,że działałaś pod wpływem błędu czyli kwestia odpowiedniego ujęcia wszystkiego w piśmie ALE pytanie jaką konkretnie kwotę chce od ciebie firma (z punktu widzenia prawnego nie STRASZONO CIĘ KOMORNIKIEM, a jedynie informowano o konsekwencjach nie wywiązania się umowy (czyli windykacji)). I teraz należałoby zacząć od kontaktu z firmą, dowiedzenia się jaka to kwota i z czego uważają że ona wynika. Naliczają Ci ten abonament cały czas? Czy tylko opłata za zwrot przesyłki ? Kiedy pismo z rezygnacvją do nich dotarło? Czy było wysłane na właściwy adres? Masz potwierdzenie nadania (to na pewno będzie potrzebne/dobrze byłoby mieć też kopię tego pisma). Nim jednak wydasz kasę na sąd można zacząć najpierw od pisemnej reklamacji. Tu na dwoje babka wróżyła czy się firma do niej przychyli czy nie (warto zaznaczyć że masz potwierdzenia/że kontaktowałaś się z rzecznikiem/że wysłałaś pismo itd.)dobrze napisać jest o tych trzech miesiącach, o tym, że nie dotarł regulamin (nikt z rodziny nie odebrał żadnej przesyłki?, choć to pewnie i tak nie ma znaczenia bo one idą listem zwykłym) nim wyślesz pismo na ogólny adres dobrze jest podpytać o dział reklamacji (żeby pismo nie krążyło miesiącami między biurkami). WAZNE jest zaznaczenie,że życzysz sobie pisemnej odpowiedzi na to pismo -brak takiej informacji może spowodować, że odpowiedzi się nie doczekasz. I dobrze jest zapytać w ile dni odpowiadają na reklamacje -możliwe,że firma widząc,że nie zamierzasz odpuścić w trybie reklamacyjnym uzna Twoje racje i nie będzie trzeba biegać po sądach. Jednak najistotniejsze jest by porozumiewać się z nimi w formie pisemnej, dlatego,że w sądzie pisma jesteś w stanie pokazać, a rozmowy z konsultantem nie masz szans usłyszeć.
|
2014-12-30, 10:46 | #136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
1. 1. Nie podawałam adresu, oni już go znali – włącznie z numerem mieszkania i ulicą. Podałam im pesel – tu nie zamierzam się tłumaczyć i wiem, że to było błędem. Trzeba przyznać, że mają perfekcyjne techniki manipulacyjne.
2. 2. A właśnie, że nieprawda, moja mama nieraz zawierała czy też przedłużała umowę na odległość – czy to w Orange, czy w Polsacie i zawsze przychodził kurier ze sprzętem i umową do podpisania. PAPIEROWĄ, nie „telefoniczną”. 3. 3. Nie otrzymałam regulaminu i nawet nie mogę go znaleźć w sieci. Nie chcieli mojego maila, a i sama firma maila nie posiada (co już jest sprawą śmierdzącą). Nikt mi regulaminu przez telefon nie wyczytał ani nie dostałam go w żadnym zwykłym liście z ponagleniem do zapłaty. 4. 4. Kwota obecna to 89zł i zupełnie nie mam pojęcia, skąd ona się wzięła. Na początku miałam zapłacić tylko 19,90, a w ponagleniu na początku września dostałam już podsumowanie 49,90 (39,90 za „nieopłacone należności”, 10 za zagadkowy „monit”), choć nie minął nawet miesiąc od dostarczonej przesyłki. Czyli rozumiem, że naliczają sobie koszty jak chcą. 5. Dziękuję za pomoc Kle_oo i zastanawia mnie tylko fakt, skąd wiesz aż tyle mądrych rzeczy na ten temat – przeglądałam różne fora prawne, rozmawiałam z rzecznikami, a i miałam podobne sprawy na zajęciach z dziennikarstwa śledczego, a nie dowiedziałam się nigdzie tyle co od Ciebie… Tak czy inaczej – biję pokłony. |
2014-12-30, 14:47 | #137 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
|
|
2015-01-03, 17:09 | #138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Śląsk Opolski <3
Wiadomości: 389
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
__________________
Uwielbiam moje życie z Tobą. Trzymam Cię drogo będąc w cieniu Twoich kroków. Damian My <3 moje prace |
|
2015-01-04, 17:48 | #139 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Jeśli zmieściłaś się w 10 dniach nie ma co się martwić -pomysł z pójściem do sadu niezły ja bym jeszcze zażądała zadośuczynienia za straty moralne/stres i czas stracony na zakładanie sprawy
|
2015-01-07, 09:10 | #140 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Witam, ja dzisiaj dostałam przesyłkę i podane dokładnie terminy do kiedy mogę złożyć wypowiedzenie na następną przesyłkę i kiedy powinnam dokonać zapłaty za tą otrzymaną. Więc nie ma co się stresować
Wyznaczony adres korespondencyjny to: ul. Smulikowskiego 1/3 00-389 Warszawa Poland (koniecznie z dopiskiem Centrum Obsługi Klienta T2C INTERNATIONAL LLC) Również podany jest numer do telefonicznego Centrum Obsługi Klienta tel. 22 100 40 77 W regulaminie jest również podane że po otrzymanym telefonie można w ciągu 10 dni złożyć wypowiedzenie bez żadnych konsekwencji więc mam nadzieję że pomogłam tym co się dali nabrać ( tak jak ja) a mieszczą się jeszcze w tym terminie. Ja niestety muszę zapłacić za tą pierwszą przesyłkę tylko czytając poprzednie posty zastanawiam się czy odsyłać im razem z wypowiedzeniem również majtki czy zatrzymać je dla siebie. Co o tym myślicie ? Proszę o podpowiedź |
2015-01-07, 14:48 | #141 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Hej
czy może któraś podać mi nr konta do nich, ponieważ dostałam kwit do zapłaty z błędnym nr konta i mi cofnęło cały przelew Ja mam taki nr 24 1160 2202 0000 0000 0000 0566 |
2015-01-07, 16:22 | #142 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 821
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
__________________
''Jeśli szczęście do Ciebie jeszcze nie przyszło – to znaczy, że jest duże i idzie małymi krokami.''
|
|
2015-01-07, 18:09 | #143 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
JEŻELI CHODZI O AMERYKAŃSKĄ FIRMĘ:
DANE KONTAKTOWE: T2C INTERNATIONAL LLC 109 S Water Street, Henderson Nevada 89015 United States of America WYZNACZONY ADRES KORESPONDENCYJNY: ul. Smulikowskiego 1/3 00-389 Warszawa Poland (koniecznie z dopiskiem Centrum Obsługi Klienta T2C INTERNATIONAL LLC ) TELEFONICZNE CENTRUM OBSŁUGI: +48 22 100 40 77 (czynne w dni robocze w godz. 8:00-16:00) |
2015-01-07, 21:16 | #144 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Cytat:
|
|
2015-01-08, 10:20 | #145 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
A jakiś nr konta, bo ten co mi podali jest błędny....
|
2015-01-09, 10:18 | #146 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Ja umowę zawarłam z nimi 24 listopada, wymówiłam po dwóch dniach wysyłając pismo (26 listopada). Myślałam że mam ich już z głowy a tu 29 grudnia przychodzą gacie.. wysłałam im kolejne pismo wypowiadające umowę oraz kolejne pismo w którym zawarłam kilka niekoniecznie miłych słów i to że nie zapłacę tego 19.90 bo umowa była już nieważna. Czekam co dalej mi przyślą lub co wymyślą.
ps. gatki wysłali 23 grudnia więc pismo z wypowiedzeniem doszło na pewno do tego czasu (z resztą mam potwierdzenie pocztowe że było po 3 dniach u nich) więc niech spadają na bambus Edytowane przez martaaa1992 Czas edycji: 2015-01-09 o 10:21 |
2015-01-09, 11:47 | #147 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
Teraz już jest 14 dni (przynajmniej dla zakupów przez Internet, nie wiem czy telefoniczne tak samo).
[Edit] W ogóle warto przeczytać nowe przepisy (od 25.12.2014 bodajże obowiązują): Co się zmienia? Wydłużają m.in. czas na odstąpienie kupującego od umowy zawartej przez internet (czyli na odległość) oraz na pokazie (czyli poza lokalem przedsiębiorstwa) z 10 do 14 dni. Wprowadzają także zasadę, że umowa zawarta przez telefon, żeby zacząć faktycznie obowiązywać, musi zostać potwierdzona przez klienta na trwałym nośniku - np. w liście czy poprzez e-mail. Zmienia się także ponoszenie opłat za zwrot towaru. http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/nowe-p...ni,499129.html Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 Czas edycji: 2015-01-09 o 11:49 |
2015-01-09, 13:06 | #148 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
<facepalm> Ludzie, po co wam numery konta? Przez takich jak wy, ta firma się bogaci i ma siłę na dalszą działalność. Gdyby wszyscy ich olali, Imperia czy tam T2C szybko by upadła. Pamiętacie sprawę z pobieraczkiem? To jest ta sama sytuacja - wprowadzanie klientów w błąd. Ludzie, którzy im płacili za tą usługę, wywalili kupę kasy w błoto, a szefów firmy i tak ukarano...
|
2015-01-09, 13:32 | #149 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
|
2015-01-10, 09:22 | #150 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wygrałam bon na włoską bieliznę...
To ile oni muszą mieć kont bankowych, żeby każdy dostał inny?
A Ty jaki masz? |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:14.