Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 66

[squirrelqa]

Napisane przez tinkerver2

Dziewczyny, muszę zmodyfikować swoją garderobe. Chciałabym wyglądać dojrzalej. Powiedzcie mi, jakie podstawowe elementy garderoby powinnam kupić?
Mam gładkie czarne spodnie, mam porządne jeansy, gładkie czarne i białe koszulki.
Co powinnam mieć?

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Zobacz filmiki na YT dotyczące budowania szafy kapsułowej. To są takie podstawy/basicki, które warto mieć.
Dobrej jakości sweter, mokasyny, gładka marynarka, trencz na wiosnę/jesień, płaszcz zimowy, gładka prosta sukienka/spódnica za kolano/w kolano (zależy od sylwetki, ale raczej nie mini, bo nie jest tak uniwersalna), białe proste sneakersy, dobrej jakości skórzany pasek do spodni, bluzka koszulowa (najbardziej uniwersalna biała, ale jak ktoś wie, że nie będzie chodził, to lepiej wziąć inny kolor lub paski), cielista bielizna, cielisty top pod problematyczne koszule/bluzki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Oglądałam kiedyś coś na yt odnośnie takich zestawów ubraniowych i chyba nie umiałabym ubierać się w kółko w te same ciuchy.

[chimay]

Napisane przez Finlora

Oglądałam kiedyś coś na yt odnośnie takich zestawów ubraniowych i chyba nie umiałabym ubierać się w kółko w te same ciuchy.

Ja też nie, ale jak ktoś nie chce dużo czasu poświęcać kwestii ubrań, nie lubi eksperymetnów, ale jednocześnie nie zwisa mu kompletnie jak wygląda, to jest to dobra opcja.

Z tym, że dla mnie nieporozumieniem są porady w stylu "co każda kobieta powinna mieć w szafie" i oczywiście musi być koszula, marynarka itp.
Można mieć przecież szafę kapsułową wcale nie w eleganckim stylu, tylko w każdym innym, zależy co kto lubi. Naprawdę nie każda kobieta potrzebuje małej czarnej.

[squirrelqa]

Rzeczywiście podstawą do modyfikacji swojej szafy powinno być na początku przejrzenie swoich ubrań i zobaczenie, w czym najbardziej lubi się chodzić, co najczęściej się wybiera, a co jest niewypałem. A później dobieranie rzeczy, które współgrają z tymi naszymi ulubionymi.
O wiele łatwiej jest to robić, gdy te podstawowe ubrania są proste i uniwersalne, a nie wzorzyste, w kolorach tęczy, w najróżniejszych stylach itd. Wiadomo, że jak ma się pojęcie, co chce się nosić, to kapsuła niekoniecznie się sprawdzi, ale gdy się jest na etapie poszukiwań, to jak najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez meliandra

Tylko jeszcze tylko tak dodam, że Zieleniec to jest jedna ulica wzdłuż której są stoki i ośrodki. Tam za bardzo nic nie ma. Nie jest to Karpacz. Mnie jakoś specjalnie nie urzeka, ale to moje rodzinne strony, więc może mi się opatrzyło Wg mnie lepiej nocować w Polanicy o której ktoś tu wspominał tylko, że właśnie tam już gorzej ze śniegiem pomimo, że to rzut beretem.

Ale za to klimat alpejskiego miasteczka choćby bez śniegu a że szronem czy mgiełką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syyyyyylwia]

Napisane przez squirrelqa

O wiele łatwiej jest to robić, gdy te podstawowe ubrania są proste i uniwersalne, a nie wzorzyste, w kolorach tęczy, w najróżniejszych stylach itd.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też nie reguła, absolutnie wszystko to kwestia indywidualna.
Ja stosuje coś w rodzaju minimalistycznej kapsuły na co dzień (+drążek rzeczy biurowych które czekają na lepsze czasy ) a jakby mi ktoś mówił że mam nosić smutne czarno-szaro-biale ubrania bo kolory/wzory mają "pasowac"... No nie, nie, nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez syyyyyylwia

Też nie reguła, absolutnie wszystko to kwestia indywidualna.
Ja stosuje coś w rodzaju minimalistycznej kapsuły na co dzień (+drążek rzeczy biurowych które czekają na lepsze czasy ) a jakby mi ktoś mówił że mam nosić smutne czarno-szaro-biale ubrania bo kolory/wzory mają "pasowac"... No nie, nie, nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też sądzę, że można mieć kolorową szafę kapsułową. Wszystko to kwestia udanego łączenia wybranych kolorów, brania pod uwagę ich cech (kontrastu, nasycenia itp), żeby tworzyły spójną całość. To samo z wzorami.

[squirrelqa]

Tinker, jeśli rady dziewczyn bardziej Ci pomogą w odświeżeniu swojej szafy, to świetnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Mam fajną marynarkę (ciemnozielona) i biała koszule, ale oversize. Nada się? Nie chcę kupować na siłę.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[nikisa]

Może to dziwne, ale nigdy nie zakladam koszuli i marynarki jednocześnie (no może w przeszłości na maturze), ale teraz czuje się jak jakaś starsza pani wszystko oddzielnie jak najbardziej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez tinkerver2

Mam fajną marynarkę (ciemnozielona) i biała koszule, ale oversize. Nada się? Nie chcę kupować na siłę.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Ale po co od razu koszula i marynarka, skoro miałaś mocno sportowy styl.
Zaczęłabym od samej koszuli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Nie no, mówię że mam takie ciuszki w garderobie

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Nie no, mówię że mam takie ciuszki w garderobie

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Ciemno zielona marynarka plus granat lub czarne spodnie, plus granatowa lub czarna koszulka.
Koszuli bym do tej stylizacji nie dodawała.

[Hosenka*]

Napisane przez syyyyyylwia

Też nie reguła, absolutnie wszystko to kwestia indywidualna.
Ja stosuje coś w rodzaju minimalistycznej kapsuły na co dzień (+drążek rzeczy biurowych które czekają na lepsze czasy ) a jakby mi ktoś mówił że mam nosić smutne czarno-szaro-biale ubrania bo kolory/wzory mają "pasowac"... No nie, nie, nie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale czemu smutne? Często wybieram czerń i biel i nie uważam, że smutno wyglądam. Można wybrać przecież fajne fasony spodni i koszulek i wyglądać jednocześnie elegancko i fajnie.
Np spodni z materiału jest taki ogromny wybór modeli, że nie muszą to być spodnie stricte eleganckie, garniturowe.
Ostatnio kupiłam w NY takie spodnie https://www.newyorker.de/pl/products...category=Hosen (jestem niska, 163cm, XS muszę podwijać i jest też luźniejsza niż na modelce, wdg mnie takie luźniejsze lepiej wyglądają niż opięte), noszę je do trampek, dzisiaj miałam do nich czarną koszulkę w prążki, do bioder, pod szyję (nie golf, ale lekko zachodzącą pod szyję), bez rękawów (nie na ramiączkach), do tego czarne sneakersy i bardzo fajnie się czułam.
Ogólnie czarny to "mój" kolor i może też dlatego nie odbieram go jako smutny, nawet na śluby chodzę w czarnych sukienkach.


Co do ubierania się do preferuję 2-3 kolory jednocześnie, najlepiej gładkie.

[khloe]

Czy ktoś z was oglądał festiwal Top of the top?

Z kim Kayah śpiewała utwór na językach? Co to za dziewczyna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syyyyyylwia]

Napisane przez Hosenka*

Ale czemu smutne? Często wybieram czerń i biel i nie uważam, że smutno wyglądam. Można wybrać przecież fajne fasony spodni i koszulek i wyglądać jednocześnie elegancko i fajnie.
Np spodni z materiału jest taki ogromny wybór modeli, że nie muszą to być spodnie stricte eleganckie, garniturowe.
Ostatnio kupiłam w NY takie spodnie (jestem niska, 163cm, XS muszę podwijać i jest też luźniejsza niż na modelce, wdg mnie takie luźniejsze lepiej wyglądają niż opięte), noszę je do trampek, dzisiaj miałam do nich czarną koszulkę w prążki, do bioder, pod szyję (nie golf, ale lekko zachodzącą pod szyję), bez rękawów (nie na ramiączkach), do tego czarne sneakersy i bardzo fajnie się czułam.
Ogólnie czarny to "mój" kolor i może też dlatego nie odbieram go jako smutny, nawet na śluby chodzę w czarnych sukienkach.


Co do ubierania się do preferuję 2-3 kolory jednocześnie, najlepiej gładkie.

Chyba zależy od typu kolorystycznego, na mnie czerń, biel, beż to okropne kolory ubrań, wyglądam ponuro i choro. Nawet okulary mi najlepiej służą kolorowe
Jasne, jest dużo kobiet które w full czerni wyglądają świetnie, ale no kwestia totalnie indywidualna, każdemu pasuje inna kapsuła. A o ile łatwiej z zakupami jak ktoś się super czuje w czerni

Napisane przez chimay

Też sądzę, że można mieć kolorową szafę kapsułową. Wszystko to kwestia udanego łączenia wybranych kolorów, brania pod uwagę ich cech (kontrastu, nasycenia itp), żeby tworzyły spójną całość. To samo z wzorami.

Ja w sumie staram się mieć tylko jeden element we wzory na raz, natomiast łączenie kolorów olewam i mam nawet kilka różnych.
Tego lata np bardzo często noszę błękitne culottes w stokrotki, są takie pozytywne, ale mnie nie rusza czy ktoś na ulicy nie myśli że wiocha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Napisane przez meliandra

On serio jest taki super? Bo większość osób się zachwyca, ale mam wrażenie, że to reklamy sponsorowane.

Koleżanka ma i zachwycona, podobno kurz się tak nie unosi, skarpetki po używaniu wciąż śnieżnobiale...

[nikisa]

Napisane przez khloe

Czy ktoś z was oglądał festiwal Top of the top?

Z kim Kayah śpiewała utwór na językach? Co to za dziewczyna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mery Spolsky

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez syyyyyylwia

Ja w sumie staram się mieć tylko jeden element we wzory na raz, natomiast łączenie kolorów olewam i mam nawet kilka różnych.
Tego lata np bardzo często noszę błękitne culottes w stokrotki, są takie pozytywne, ale mnie nie rusza czy ktoś na ulicy nie myśli że wiocha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, obecnie dużo się mówi o zasadzie nie łączenia więcej niż 3 różnych kolorów w outficie. Jest to dość bezpieczna zasada.

Mnie zaś chodziło raczej o łączenie różnych kolorów o całkiem różnych parametrach, które do siebie nie pasują. Dla przykładu zgaszony khaki z intensywnym kobaltem i koralowym różem. To są odcienie z całkiem różnych bajek, żeby zagrały w jednym zestawie, trzeba by było im zmienić parametry na podobne tzn żeby np wszystkie były jednakowo zgaszone albo jednakowo nasycone, o podobnym stopniu chłodu/ciepła itd.
Albo w drugą stronę - nie przejmować się tymi parametrami, ale zdecydować się tylko na jeden kolor, wtedy różne jego wersje będą ze sobą "korespondować".

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez tinkerver2

Mam fajną marynarkę (ciemnozielona) i biała koszule, ale oversize. Nada się? Nie chcę kupować na siłę.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Możesz zrobić fotę i wstawić na modowe.

[kasiunia788742]

Napisane przez Hosenka*

Ale czemu smutne? Często wybieram czerń i biel i nie uważam, że smutno wyglądam. Można wybrać przecież fajne fasony spodni i koszulek i wyglądać jednocześnie elegancko i fajnie.
Np spodni z materiału jest taki ogromny wybór modeli, że nie muszą to być spodnie stricte eleganckie, garniturowe.
Ostatnio kupiłam w NY takie spodnie (jestem niska, 163cm, XS muszę podwijać i jest też luźniejsza niż na modelce, wdg mnie takie luźniejsze lepiej wyglądają niż opięte), noszę je do trampek, dzisiaj miałam do nich czarną koszulkę w prążki, do bioder, pod szyję (nie golf, ale lekko zachodzącą pod szyję), bez rękawów (nie na ramiączkach), do tego czarne sneakersy i bardzo fajnie się czułam.
Ogólnie czarny to "mój" kolor i może też dlatego nie odbieram go jako smutny, nawet na śluby chodzę w czarnych sukienkach.


Co do ubierania się do preferuję 2-3 kolory jednocześnie, najlepiej gładkie.

Też lubię czarny, połowa szafy jest czarna ostatnio najlepiej się czuje w czarnej spódnicy midi prazkowanej plus top wełniany z okraglym dekoltem pod szyje do tego sandałki.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez squirrelqa

Ech no i właśnie nie wiem, w którą stronę iść - bardziej pewny śnieg, ale też więcej ludzi, zamieszanie itd. Czy tak jak to widzę oczami wyobraźni - domek pośrodku niczego, żadnych ludzi dookoła, nawet żadnych zabudowań.
Bardziej jestem napalona na taki klimatyczny domek, a takie trudno znaleźć w określonym mieście czy obszarze... Ale piękne są Niestety jeden już nie ma miejsc na święta.Załącznik 7777727Załącznik 7777728Załącznik 7777729Załącznik 7777730

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O takie coś jest super. Tylko pewnie bez wyżywienia.

Napisane przez tinkerver2

Ja używam kredki i żelu do brwi Golden Rose, mają też cień do brwi.
Z bronzerow kocham Marc Jacobs o!mega bronze, z tańszych polecam kobo, my Secret
Rozświetlacz only drama mama z glamshopu, dla mnie cudny zamiennik cookie z benefit.
Zele pod prysznic kupuje z isany, bardzo ładnie pachną.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Też polecam te dwa produkty.

Napisane przez squirrelqa

Rzeczywiście podstawą do modyfikacji swojej szafy powinno być na początku przejrzenie swoich ubrań i zobaczenie, w czym najbardziej lubi się chodzić, co najczęściej się wybiera, a co jest niewypałem. A później dobieranie rzeczy, które współgrają z tymi naszymi ulubionymi.
O wiele łatwiej jest to robić, gdy te podstawowe ubrania są proste i uniwersalne, a nie wzorzyste, w kolorach tęczy, w najróżniejszych stylach itd. Wiadomo, że jak ma się pojęcie, co chce się nosić, to kapsuła niekoniecznie się sprawdzi, ale gdy się jest na etapie poszukiwań, to jak najbardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Z tym że ja ogólnie nie lubię zbyt kolorowych rzeczy. Jak ktoś takie lubi i potrafi je łączyć to spoko, ale łatwiej łączyć biel/czerń/beż/granat i jest większa szansa, że ciuchy posłużą na dłużej i dłużej będą nam się podobać. Przynajmniej jak tak mam. To są takie bezpieczne kolory i wg mnie eleganckie.

Napisane przez tinkerver2

Mam fajną marynarkę (ciemnozielona) i biała koszule, ale oversize. Nada się? Nie chcę kupować na siłę.

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

Nada jak najbardziej.

Napisane przez Vivienne

Koleżanka ma i zachwycona, podobno kurz się tak nie unosi, skarpetki po używaniu wciąż śnieżnobiale...

Właśnie jedna laska na isnta się wypowiadała, że po użyciu jest czysto pod warunkiem, że nie było wcześniej bardzo brudno. Że ten zbiorniczek na wodę po każdym użyciu trzeba umyć, bo inaczej śmierdzi i że jednak trochę zachodu z tym jest.

[ceccylia_paladin]

Czy mozna składać reklamacje bez paragonu, tylko z potwierdzeniem transakcji z banku? Klapki z tych namiotów wyprzedażowych z biedronki mi pękły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ceccylia_paladin]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Mhmm, nie wiedziałam, dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez ceccylia_paladin

Czy mozna składać reklamacje bez paragonu, tylko z potwierdzeniem transakcji z banku? Klapki z tych namiotów wyprzedażowych z biedronki mi pękły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można, wystarczy jakiekolwiek potwierdzenie kiedy kupiłaś produkt. Tylko prawdopodobnie musisz pójść do tego samego sklepu w którym kupiłaś produkt, bo w innym sklepie mogą nie mieć dostępu do bazy płatności (tylko dostęp do paragonów).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pusheen_]

Jestem załamana.

Zbiłam u matki dość ozdobną szklankę. Nic drogiego, ale w komplecie były tylko 2 takie szklanki.

Problemem nie są pieniądze, to szkło na pewno do drogich nie należało, ale chodzi o dostępność.

Mi się wydaje, że ona kupiła to na jakiejś wyprzedaży,związanej ze zbliżającym się zamknięciem sklepu. Nie mam pojęcia jakiej marki to jest, więc nie wiem czy znajdę identyczny egzemplarz.

Tak wtopić...

Nawet jak oddam pieniądze albo oddam pieniadze z nawiązką na zakup czegoś nowego, to to i tak nie pokrywa straty.

Nie żebym robiła dramę z powodu jednej szklanki, ale jest to jakiś problem

Był ładny zestaw z 2 szklankami, karafką, salaterką i małymi talerzami, a teraz...

Nie wiem co zrobić. Juz myślę o tym, żeby odłożyć pieniądze na inny zestaw tego typu, ale i tak szkoda zepsucia tego

[khloe]

Napisane przez Pusheen_

Jestem załamana.

Zbiłam u matki dość ozdobną szklankę. Nic drogiego, ale w komplecie były tylko 2 takie szklanki.

Problemem nie są pieniądze, to szkło na pewno do drogich nie należało, ale chodzi o dostępność.

Mi się wydaje, że ona kupiła to na jakiejś wyprzedaży,związanej ze zbliżającym się zamknięciem sklepu. Nie mam pojęcia jakiej marki to jest, więc nie wiem czy znajdę identyczny egzemplarz.

Tak wtopić...

Nawet jak oddam pieniądze albo oddam pieniadze z nawiązką na zakup czegoś nowego, to to i tak nie pokrywa straty.

Nie żebym robiła dramę z powodu jednej szklanki, ale jest to jakiś problem

Był ładny zestaw z 2 szklankami, karafką, salaterką i małymi talerzami, a teraz...

Nie wiem co zrobić. Juz myślę o tym, żeby odłożyć pieniądze na inny zestaw tego typu, ale i tak szkoda zepsucia tego

Próbowałaś wkleić zdjęcie tej jednej, pozostałej w google? Może da się gdzieś kupić..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syyyyyylwia]

Napisane przez Pusheen_

Jestem załamana.

Zbiłam u matki dość ozdobną szklankę. Nic drogiego, ale w komplecie były tylko 2 takie szklanki.

Problemem nie są pieniądze, to szkło na pewno do drogich nie należało, ale chodzi o dostępność.

Mi się wydaje, że ona kupiła to na jakiejś wyprzedaży,związanej ze zbliżającym się zamknięciem sklepu. Nie mam pojęcia jakiej marki to jest, więc nie wiem czy znajdę identyczny egzemplarz.

Tak wtopić...

Nawet jak oddam pieniądze albo oddam pieniadze z nawiązką na zakup czegoś nowego, to to i tak nie pokrywa straty.

Nie żebym robiła dramę z powodu jednej szklanki, ale jest to jakiś problem

Był ładny zestaw z 2 szklankami, karafką, salaterką i małymi talerzami, a teraz...

Nie wiem co zrobić. Juz myślę o tym, żeby odłożyć pieniądze na inny zestaw tego typu, ale i tak szkoda zepsucia tego

Często widzę tego typu posty w grupach miasta "oddam za darmo". Spróbuj wrzucić na fb gdzieś na grupie lokalnej fotkę że szukasz takiej, może ktoś ma i nie lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Mam taki problem, ze w dniach w ktorych mam problemy z alergia, swedza mnie bardzo uszy, gardlo. Dlatego niestety czesto wtedy uzywam patyczkow do uszu, nie tyle zeby czyscic ucho, ale zeby je podrapac bo inaczej nie moge wytrzymac.
Teraz intensywnie pylila bylica i trawy i niestety przesadzilam chyba z tymi patyczkami.
Znacie to uczucie, kiedy zamkniecie nos i buzie i wypuscicie powietrze, wtedy sie jakby buduje cisnienie w uszach, a jak sie przelknie sline, to puszcza.
No to mam wrazenie ze mi tak nie do konca puszcza.
Czy moge sobie jakos pomoc? Nie mam za bardzo czasu w tym tygodniu isc do laryngologa.

[blue2003]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89320876]Mam taki problem, ze w dniach w ktorych mam problemy z alergia, swedza mnie bardzo uszy, gardlo. Dlatego niestety czesto wtedy uzywam patyczkow do uszu, nie tyle zeby czyscic ucho, ale zeby je podrapac bo inaczej nie moge wytrzymac.
Teraz intensywnie pylila bylica i trawy i niestety przesadzilam chyba z tymi patyczkami.
Znacie to uczucie, kiedy zamkniecie nos i buzie i wypuscicie powietrze, wtedy sie jakby buduje cisnienie w uszach, a jak sie przelknie sline, to puszcza.
No to mam wrazenie ze mi tak nie do konca puszcza.
Czy moge sobie jakos pomoc? Nie mam za bardzo czasu w tym tygodniu isc do laryngologa.[/QUOTE]


Spróbuj zrobić tak jak po nurkowaniu - ścisnąć palcami nos i zrobić tak jakby chciało się go wydmuchać

[staska_stasia]

Gaz pieprzowy- macie i polecacie jakiś? Ostatnio na rowerze zdarzyło mi się kilka nieprzyjemnych sytuacji z psami, potrzebuję czegoś na wszelki wypadek.