modowe porażki parę lat temu

[ruda_grazyna666]

Faktycznie,sporo się tego uzbierało. Fajnie jest tak powspominać

A pamiętacie modę na moro? Mini-spódniczki moro i przeważnie spodnie dzwony w jasne moro. Był taki czas,że prawie każdy to nosił. A jak biodrówki weszły w modę,to pamiętam że pożyczyłam takie jasne dżinsy z kwiatkami i paskiem-chustką. Oczywiście tyłek mi z nich wyłaził,ale jaki to był lans! Do dziś się z tego z siostrą śmiejemy,wtedy te spodnie kosztowały ,,fortunę" bo 90 zł w jakimś okolicznym sklepie

Pastelowe rybaczki z lampasami i numerkiem,przeważnie błękitne lub różowe. Rybaczki w ogóle święciły triumfy,tak samo jak dżinsowe spódnice.

Najfajniej się wspomina to że coś kiedyś wydawało się siarą a dziś to jest normalne,np ja dostałam od znajomej rodziców-ukrainki,ciuchy po jej córce. Przewagę stanowiły...legginsy. A było to z 10 lat temu,jak nie lepiej. Legginsy czarne,z koronką,w delikatny wzorek,gładkie,białe lśniące,fuksja...mnóstwo. Wtedy było to dla mnie siarą,bo generalnie nosiło się szerokie spodnie,pamiętam że nosiłam je tylko ,,po domu" raz załozylam do nich koturny i czułam się jak śmieć A dziś chętnie bym takie przyjęła,bo pasowałyby mi do wielu rzeczy.

[pannaatopowa]

Napisane przez ruda_grazyna666

Faktycznie,sporo się tego uzbierało. Fajnie jest tak powspominać

A pamiętacie modę na moro? Mini-spódniczki moro i przeważnie spodnie dzwony w jasne moro. Był taki czas,że prawie każdy to nosił. A jak biodrówki weszły w modę,to pamiętam że pożyczyłam takie jasne dżinsy z kwiatkami i paskiem-chustką. Oczywiście tyłek mi z nich wyłaził,ale jaki to był lans! Do dziś się z tego z siostrą śmiejemy,wtedy te spodnie kosztowały ,,fortunę" bo 90 zł w jakimś okolicznym sklepie

Pastelowe rybaczki z lampasami i numerkiem,przeważnie błękitne lub różowe. Rybaczki w ogóle święciły triumfy,tak samo jak dżinsowe spódnice.

Najfajniej się wspomina to że coś kiedyś wydawało się siarą a dziś to jest normalne,np ja dostałam od znajomej rodziców-ukrainki,ciuchy po jej córce. Przewagę stanowiły...legginsy. A było to z 10 lat temu,jak nie lepiej. Legginsy czarne,z koronką,w delikatny wzorek,gładkie,białe lśniące,fuksja...mnóstwo. Wtedy było to dla mnie siarą,bo generalnie nosiło się szerokie spodnie,pamiętam że nosiłam je tylko ,,po domu" raz załozylam do nich koturny i czułam się jak śmieć A dziś chętnie bym takie przyjęła,bo pasowałyby mi do wielu rzeczy.

Ja założyłam legginsy w podstawówce, to dzieciaki się śmiały, że przyszłam w rajstopach dziś wszystkie mają legginsy w szawce.

Chusty pamiętam. Wkładało się je w szluwki. A dziś gdy jakaś kobieta włoży "chamskie biodrówki" to ludzie się patrzą jak na wieśniaczkę.
Ja pamiętam jeszcze u facetów nisko opuszczone spodnie i wystające gacie

[chamois]

Chyba nikt jeszcze nie wspomniał o torebkach-pieskach. Kiedyś to był hit!

[rickybobby]

Napisane przez ruda_grazyna666

Faktycznie,sporo się tego uzbierało. Fajnie jest tak powspominać

A pamiętacie modę na moro? Mini-spódniczki moro i przeważnie spodnie dzwony w jasne moro. Był taki czas,że prawie każdy to nosił. A jak biodrówki weszły w modę,to pamiętam że pożyczyłam takie jasne dżinsy z kwiatkami i paskiem-chustką. Oczywiście tyłek mi z nich wyłaził,ale jaki to był lans! Do dziś się z tego z siostrą śmiejemy,wtedy te spodnie kosztowały ,,fortunę" bo 90 zł w jakimś okolicznym sklepie

Pastelowe rybaczki z lampasami i numerkiem,przeważnie błękitne lub różowe. Rybaczki w ogóle święciły triumfy,tak samo jak dżinsowe spódnice.

Najfajniej się wspomina to że coś kiedyś wydawało się siarą a dziś to jest normalne,np ja dostałam od znajomej rodziców-ukrainki,ciuchy po jej córce. Przewagę stanowiły...legginsy. A było to z 10 lat temu,jak nie lepiej. Legginsy czarne,z koronką,w delikatny wzorek,gładkie,białe lśniące,fuksja...mnóstwo. Wtedy było to dla mnie siarą,bo generalnie nosiło się szerokie spodnie,pamiętam że nosiłam je tylko ,,po domu" raz załozylam do nich koturny i czułam się jak śmieć A dziś chętnie bym takie przyjęła,bo pasowałyby mi do wielu rzeczy.

O boże, parsknełam smiechem jak to przeczytałam

[Hadassah]

Hit hitów, pasemka na sprężynkę, z brylantem oczywiście.

[ViVio]

Napisane przez ruda_grazyna666

Faktycznie,sporo się tego uzbierało. Fajnie jest tak powspominać

A pamiętacie modę na moro? Mini-spódniczki moro i przeważnie spodnie dzwony w jasne moro.

Moim zdaniem one nadal są bardzo seksowne tzn. chodzi mi o te mini spódniczki moro

[rickybobby]

Coś Wam tu opisze, ale to jest superżenada więc przestrzegam. Jak chodziłam do 2 albo 3 klasy to popularne zrobiły się takie spinki do włosów- kawal plastiku, skóry, drewna w kształcie elipsy albo prostokąta wygiętego, z takim metalowym odskakującym zapięciem. Głownie nosiły to dorosłe kobiety, robiąc fryzurę w ten sposób, że zawijały włosy w rulon i przypinały z tyłu głowy u góry i nad spinką wystawały radośnie kosmyki układające się w wachlarzyk. Niektóre starsze dziewczyny u mnie w szkole zaczęły się tak nosić, a my 8 latki podpatrzyłyśmy to i oczywiście chciałyśmy być modne. Wyglądało to co najmniej komicznie, tabun malutkich sekretarek. Ja dodatkowo mam kręcone włosy więc w ogóle był szał pał- przedział na środku, a z tyłu sterczące loczki wystające ponad głowę. Spinkę tez miałam niebylejaką: piękna, rudą, skórzaną elipsę do której w ramach mojej kreatywności dokleiłam kawałki pociętego korka i pozawijane żółte i pomarańczowe druciki
Fryzura na sekretarę, do tego plecak i dresiki i można było zadawać szyku.

O jezu, właśnie mi się przypomniało dlaczego w ogóle wpadłam na pomysł doklejania czegoś do tej spinki. Na niej były wcześniej takie drewniane skrzypeczki . Skrzypce na głowie, ciekawe ile kosztowała? Potem je odkreciłam i wystawała śrubka. Ale miałam flashback no nie mogę, to było z 17 lat temu.

[ruda_grazyna666]

Napisane przez rickybobby

O boże, parsknełam smiechem jak to przeczytałam

Czemu? teraz to normalna sprawa,ale jak dawniej nikt nie nosił legginsów i były one czymś dziwnym,jeszcze do koturnów...dobrze,że nikt mnie w tym nie widział.
Pasemka były niezłym lansem,jedna dziewczynka pozakładała sobie w szkole z 10 przynajmniej,każde w innym kolorze. Ale jej zazdrościłam,zresztą nie ja jedna,moja przyjaciółka z zawiścią dopytywała się,czy są prawdziwe i te brylanciki,nie wiem czemu miało to służyć.

[rickybobby]

Napisane przez ruda_grazyna666

Czemu? teraz to normalna sprawa,ale jak dawniej nikt nie nosił legginsów i były one czymś dziwnym,jeszcze do koturnów...dobrze,że nikt mnie w tym nie widział.
Pasemka były niezłym lansem,jedna dziewczynka pozakładała sobie w szkole z 10 przynajmniej,każde w innym kolorze. Ale jej zazdrościłam,zresztą nie ja jedna,moja przyjaciółka z zawiścią dopytywała się,czy są prawdziwe i te brylanciki,nie wiem czemu miało to służyć.

Nie chodziło mi o ten outfit tylko Twoje uczucia

[antoninne0216]

T-shirty zakładane na bluzki z długim rękawem, hit ! Pamiętam też swój elegancki komplecik- lniane dzwony biodrówki i bluzka lniana do kompletu, co przy mojej bladej karnacji wyglądało jakbym z młynu wyszła i moje dzwony kupione na targu, oczywiście kolor niczego sobie, tak jasne, że aż białe prawie w dodatku przecierane jeszcze.
No i stylowe szpile ze szpicem, teraz ta moda wróciła, ale dzięki Bogu z mniejszym szpicem :p

[ruda_grazyna666]

Pastelowe sweterki-bliźniaki. W sensie jeden opięty,blisko ciała,bardziej przypominający top a drugi rozpinany zakładany na niego. Szczyt elegancji. Do tego prostokątna torebka coś na wzór dzisiejszej kopertówki,z długim cieniutkim paseczkiem,całość z imitacji skóry. Najlepiej czarno-beżowa. Buty też robili na ten wzór. Nie wiem,czy kojarzycie,ale taki design był bardzo popularny.

[semprebambino]

Napisane przez antoninne0216

T-shirty zakładane na bluzki z długim rękawem, hit ! Pamiętam też swój elegancki komplecik- lniane dzwony biodrówki i bluzka lniana do kompletu, co przy mojej bladej karnacji wyglądało jakbym z młynu wyszła i moje dzwony kupione na targu, oczywiście kolor niczego sobie, tak jasne, że aż białe prawie w dodatku przecierane jeszcze.
No i stylowe szpile ze szpicem, teraz ta moda wróciła, ale dzięki Bogu z mniejszym szpicem :p

Chodziłam w bluzce na bluzkę codziennie + dzwony i różowy pasek

Fajny wątek, większość z opisanych stylizacji pamiętam chociaż byłam w tamtych czasach dziadkiem

[poldzik]

ale swietny watek!

a ja dorzuce:

-"zakladane" spodnice, najczesciej granatowe w zoltopomaranczowe sloneczniki (teraz to raczej tylko na plaze jako pareo a kiedys sie w tym po miescie chodzilo!)
- bluzki wykonczone na dole "w szpic", czesto krotkie + do tego rozkloszowane rekawy (mialam taka, byla super )
- szczyt "seksownego zbuntowania" - krotkie czarne spodenki, pod nie rajstopy, na to cieple skarpeciochoponczochy, plus glany - nawet teraz by mi sie to podobalo (wiadomo nie na codzien tylko na jakas alternatywna impreze) ale na 10 letniej dziewczynce to musialo wygladac dziwnie
- fryzura na "dziewczyne supermena" z warkoczykiem z przodu


aksamitny komplecik, lajkry, blzke z fredzlami, tenisowki na grubej podeszwie i takiez piankowe klapki, karbownice i dzwony tez mialam. alez bylam supermodna laseczka! i mulinowe bransoletki! i koraliki do wlosow! i lakierowany plecaczek!

aha. i byla jeszcze na faze "wszystko co srebrne" - pleciony pasek, skorzane tenisowki srebrne i w ogole...

[olciau]

Nie wiem czy było ale pamiętam szał na polarowe maxi spódnice na zimę

p.s. torebka piesek to moje niespełnione marzenie...

[poldzik]

ja mialam plecaczek w ksztalcie misia

[blue2003]

Napisane przez olciau

p.s. torebka piesek to moje niespełnione marzenie...

Jeny, moje tez, niestety bylam juz za stara jak sie pojawily

[rickybobby]

Napisane przez olciau

Nie wiem czy było ale pamiętam szał na polarowe maxi spódnice na zimę

matulu, kiedy to było? ja nie kojarzę

[olciau]

Napisane przez rickybobby

matulu, kiedy to było? ja nie kojarzę

a jakieś 13 lat temu jak dobrze pamiętam szał to może za duże słowo ale dużo osób je miało, ja miałam zieloną a moja siostra granatową

[pannaatopowa]

Ja marzyłam o tamagotchi. Rodzice nie chcieli kupić mi. 6 lat temu poprzedni facet usłyszałm o tym i kupił mi jedno. Ale to chińska podróba. Miało instrukcję po angielsku od innego modelu

[Gumisiek007]

Napisane przez pannaatopowa

Ja marzyłam o tamagotchi. Rodzice nie chcieli kupić mi. 6 lat temu poprzedni facet usłyszałm o tym i kupił mi jedno. Ale to chińska podróba. Miało instrukcję po angielsku od innego modelu

Pierwsze jajko kupiłam sobie sama i było beznadziejne. wszyscy mieli pieski kotki i dinozaury a ja kurcze kogucika... a potem weszły te mega wypasione "all in one" i można było wybierać sobie zwierzątko. Teraz tez dzieciaki hodują ale na smartfonach.

[201803111829]

A pamietacie stylizacje "na oazowiczke"? Dluga spodnica do kostek, sandaly/adidasy bluzka z krotkim rekawem, proste wlosy z przedzialkiem na srodku, pelno rzemykow na nadgarstkach i koniecznie Tau na szyi

[pannaatopowa]

Napisane przez _Tinkerbell

A pamietacie stylizacje "na oazowiczke"? Dluga spodnica do kostek, sandaly/adidasy bluzka z krotkim rekawem, proste wlosy z przedzialkiem na srodku, pelno rzemykow na nadgarstkach i koniecznie Tau na szyi

Taki trochę hipis, nie?

[201803111829]

Ale tylko wyglądowo, bo ideologicznie to zdecydowanie nie ;p

[pannaatopowa]

Napisane przez _Tinkerbell

Ale tylko wyglądowo, bo ideologicznie to zdecydowanie nie ;p

Pewnie że to tylko tak wyglądało

[201704051536]

Za 5 lat pojawi się na tym wątku baskinka... głowę daję. Już staje się wysmiewanym, jednosezonowym trendem, który się nie przyjął.
Miałam torebkę pieska! Ale który to był rok... Chyba poprzednie tysiąclecie. Może 1999?

[Charmain]

Mnie kojarzą się jeszcze klapki z całym zakrytym przodem w kształcie kwadratu, na płaskiej podeszwie. Pamiętam, że miałam "skórzane" czarne, a potem zaczęły pojawiać się inne wersje, np. jeansowe w motylki Pamiętam, że początkowo były do kupienia chyba w CCC, potem już na wszelkich bazarkach

Do tego przezroczysty plecak w pomarańczowym kolorze

[Funieczka]

A pamiętacie buty "betony", gumowy traktor i góra z grubego płótna? Całość czarna. Ciężkie to było i jak dobry zamach wziąć, to można było nieźle kogoś uszkodzić.

Były jeszcze kreszowe dresiki, jeansy gumki, szczytem mody i buntu było noszenie flanelowych, ocieplanych fizeliną koszul, podobnych do roboczych watówek.

I jojo. Najlepiej świecące.

No i byłam zawiedziona, bo mama nie pozwoliła mi karbować włosów. Już ją rozumiem.

[lolusl]

O,jeszcze dżinsowe opaski- chustki z doczepianymi włosami

[Jenna__]

A pamiętacie takie coś reklamowane w telezakupach do robienia koka? Na targowisku można było to kupić i wszystkie długowłose dziewczyny w klasie to miały i nosiłyśmy przez jakiś czas jednakowe fryzury. Nie pamiętam, jak się to nazywało, ale to był drut obszyty welurową (?) tkaniną z dziurą pośrodku, w którą wkładało się włosy.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[pannaatopowa]

Napisane przez Jenna__

A pamiętacie takie coś reklamowane w telezakupach do robienia koka? Na targowisku można było to kupić i wszystkie długowłose dziewczyny w klasie to miały i nosiłyśmy przez jakiś czas jednakowe fryzury. Nie pamiętam, jak się to nazywało, ale to był drut obszyty welurową (?) tkaniną z dziurą pośrodku, w którą wkładało się włosy.

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

Zawijało się włosy w to i robiło kółeczko? Okropieństwo Ale wszystkie dzieciaki to miały