Dyskusje luźne i bardziej spięte ;) o ćwiczeniach i diecie :D II

[uUuAsissuUu]

Nawiązując do rozciagania. Dzis jakiś facet rozciągając się, zarzucił nogę na sztangę zawieszoną wysoko i przyciągał tułów do nogi. Jak to zobaczyłam to miałam wizję jak mi się pewnie (przepraszam za określenie) pipka rwie

Muszę sie bardziej do tego przykładać, bo tej facet mnie zawstydził

[Erena]

Jeśli to jest to ćwiczenie rozciągające o którym myślę, to bardzo przyjemnie robi się je na siedząco

Mnie w poprzedni weekend zawstydził facet trzaskający pompki w parku - nie dość że dużo i (na moje oko) technicznie poprawnie, to jeszcze w miejscu bardzo obleganym

[live]

Napisane przez Ismenkusia

Jemy


Ja jadłam jajka, dużo kalafiora i orzechy włoskie + miała soczewica ale leń wygrał

Aha to jestem spokojna bo redukuje się i nie chciałabym przesadzać , chociaż moje posiłki nie wyglądają na redukującą bo pracuje fizycznie więc pozwalam sobie na więcej

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez Rzabba

U mnie jest tak, że najbardziej chcę być silna, sprawna i zdrowa, sylwetka to sprawa drugorzędna.

Kiedyś trenowałam dla wyników (4x w tygodniu trening głowny + ogólnorozwojówka, + basen + obozy kondycyjne) do tego ćwiczyłam sobie w domu bo lubiłam Sylwetka wyszła sama

Teraz, 20 lat później, jeśli chcę osiągnać jakieś konkretne cele sylwetkowe to muszę się bardziej napracować ale przeważnie ćwiczę po prostu dla przyjemności i satysfakcji.

Jeśli chodzi o sylwetki innych kobiet, to najbardziej jarają mnie plecy

Co do tatuaży, to od 13 lat mam jeden, dobrze przemyślany i więcej nie potrzebuję


Ja wcale nie uważam, że osoby robiące dywanówki to meduzy, choć niektóre z nich mini są Meduza to stan zarówno ciał jak i umysłu a nie rodzaj treningu jaki wykonuje. Niektóre osoby chcą być meduzami, wiec niech sobie są, inne są tylko nieuświadomione.
Lepiej zacząć od dywanówek niz od niczego Jakieś 10% osób pójdzie dalej, część pozostanie przy dywanówkach, większość z jakichś powodów zrezygnuje, z czego tylko niewielka część zacznie za jakiś czas znowu. Takie życie

Ja zawsze zachęcam do spróbowania skuteczniejszych form treningu ale też do robienia tego co się lubi. Każdy musi sam roważyć co go bardziej zniechęci do kontynuacji treningów - mniej lubiana forma, czy słabsze efekty.


Coś jeszcze chciałam ...

Dzięki Rzaba za ten pościk, niestety ja jestem takową dywanówką i nie czuje sie z tym zle ponieważ mam tutaj was i lustro w którym cały czas mogę kontrolować postawę , nawet w głupich przysiadach z wyskokiem trzeba trzymać dobro postawę w T25 czy Jillian ci trenerzy cały czas jak mantrę zwracają uwagę na oddech i postawę na razie będę wykonywała te programy a potem właśnie Body Beast , na siłownie nie bedę chodzila bo raz że pracuje tam wfista, który wygląda jak flak a dwa po prostu uwielbiam ćwiczyć w domu i po trzecie jakoś bardziej przekonują mnie wolne ciężary poza tym ćwiczę dla zdrowia i poprawienia sylwetki do zawodów nie startuję

[la figa]

kobietki.. troche odbiegajac od tematu - gdzie znajde info o najblizszych imprezach tego typu: mś w fitness bialystok 2012. widze, ze ta impreza byla organizowana w ubieglym roku w moim miescie i niejako liczylam na jakas powtorke albo cos podobnego. nikt jednak z grona moich znajomych nie ma takich zainteresowan takze nie mam jak sie popytac

[Ismenkusia]

Napisane przez Erena

Ismenkusia - przez "lenia" rezygnować z soczewicy? To jaką Ty kupujesz?

zieloną ale wtedy miałam lenia na gotowanie


A dziś wygonili mnie z kuchni

[Erena]

Namoczona na noc robi się w trymiga Ale to, że ja jestem maniakiem planowania i tak robię, nie oznacza, że wszyscy muszą

[busch]

Napisane przez Rzabba

U mnie jest tak, że najbardziej chcę być silna, sprawna i zdrowa, sylwetka to sprawa drugorzędna.

Kiedyś trenowałam dla wyników (4x w tygodniu trening głowny + ogólnorozwojówka, + basen + obozy kondycyjne) do tego ćwiczyłam sobie w domu bo lubiłam Sylwetka wyszła sama

Teraz, 20 lat później, jeśli chcę osiągnać jakieś konkretne cele sylwetkowe to muszę się bardziej napracować ale przeważnie ćwiczę po prostu dla przyjemności i satysfakcji.

Jeśli chodzi o sylwetki innych kobiet, to najbardziej jarają mnie plecy

Co do tatuaży, to od 13 lat mam jeden, dobrze przemyślany i więcej nie potrzebuję


Ja wcale nie uważam, że osoby robiące dywanówki to meduzy, choć niektóre z nich mini są Meduza to stan zarówno ciał jak i umysłu a nie rodzaj treningu jaki wykonuje. Niektóre osoby chcą być meduzami, wiec niech sobie są, inne są tylko nieuświadomione.
Lepiej zacząć od dywanówek niz od niczego Jakieś 10% osób pójdzie dalej, część pozostanie przy dywanówkach, większość z jakichś powodów zrezygnuje, z czego tylko niewielka część zacznie za jakiś czas znowu. Takie życie

Ja zawsze zachęcam do spróbowania skuteczniejszych form treningu ale też do robienia tego co się lubi. Każdy musi sam roważyć co go bardziej zniechęci do kontynuacji treningów - mniej lubiana forma, czy słabsze efekty.


Coś jeszcze chciałam ...

Bardzo fajnie się to czyta, ten cały wysiłek na siłowni brzmi jak część zdrowego trybu życia

A ja musiałam odpuścić sobie i ćwiczenia, i trzymanie nowej diety . Wczoraj mnie rozbolał brzuch tak, że potrafiłam tylko leżeć zwinięta w kulkę - nawet przewrócenie się na drugi bok powodowało eksplozje bólu. W końcu dzisiaj wylądowałam na pogotowiu z gorączką, po kilku badaniach uznali że to zapalenie błony śluzowej żołądka, dali tabletki przeciwbólowe i puścili do domu.

Utoczyli mi na badania krwi w taki sposób, że mam wielką, miękką poduszkę w miejscu nakłucia, nie ma opcji żebym w jakikolwiek sposób obciążała tę rękę, samo prostowanie jej i podnoszenie kubka z herbatą jest wyzwaniem .

Najlepsze jest to, że za bardzo nie wiem, skąd coś takiego... zjadłam wczoraj na śniadanie pieczywo razowe z masłem i salami - nawet się cieszyłam, że trafiłam na coś, co faktycznie wyglądało i smakowało jak razowiec, a nie po prostu barwiona karmelem pszenna buła. Dwie, czy trzy godziny po tym śniadaniu zaczęłam mieć pierwsze objawy, oczywiście nie było żadnych szans, żebym cokolwiek jadła w takim stanie - nawet do picia się zmuszałam.

Do tego mam zalecenie diety lekkostrawnej przez najbliższe kilka dni, czyli zabronione pieczywo razowe, podobnie jak kasza gryczana, łosoś i kilka innych rzeczy, które miałam zgromadzone na ten tydzień do jedzenia - a najlepiej powinnam wyeliminować wszystko, co tłuste

[Erena]

O kurczę! No to w pierwszej kolejności myśl o zdrowiu, jasna sprawa. Szybkiej poprawy życzę

A ja spróbowałam dzisiaj lekko zintensyfikować sobie trening według Rzabbowych wskazówek W progresji nieco skróciłam serie i dodałam po kilka powtórzeń ze stopniowo odejmowanym ciężarem (trochę mi jeszcze terminologia ucieka i nie jestem pewna jak to okreslić: regresja? dropset?). Efekty: okazało się, że w krótszych seriach jestem w stanie użyć nieco większego obciążenia (ale z tym na razie nie szarżuję - to była tylko taka próba "na dobicie"). No i faktycznie udało mi się nieco mocniej sponiewierać, ale w kategoriach "przyjemnego zmęczenia", a nie "udręczenia". Także dziękuję za rady

[busch]

Dzięki, Erena. Ogólnie porażka, podejrzewam że tydzień to mi jak nic wypadnie, mam nadzieję że się to nie będzie ciągnęło jeszcze dłużej.

Oczywiście bilans kaloryczny znowu będzie żałosny... super, a już taka byłam zajarana na zmiany i treningi

Erena - Ty podnosiłaś mniejsze ciężary i dzięki temu potem udało Ci się podnieść większe? Przyznam, że brzmi to jak bardzo skomplikowana sprawa . Czyli dobrze mi się wydaje, że treningi siłowe bez trenera to mocno śliski temat - ja bym w życiu takiej zależności nie wymyśliła

[Erena]

Wiesz, ja sama dopiero się uczę - po części (przeważającej) dzięki radom stąd, po części na atlasie ćwiczeń i artykułach na potreningu, po części na własnych błędach

A z tym podnoszeniem ciężarów - progres jest wpisany w każdy rodzaj akywności fizycznej. Tak samo jak Ty masz mniejsze zakwasy po Jillian niż na początku, tak samo ja jestem w stanie podnieść coraz więcej. Rzabba doradziła mi, żebym zamiast na siłę zwiększać obciążenie "pobawiła się" tym które teraz mam - superserie, dropsety itp.
Na przykładzie jednego ćwiczenia (wiosłowanie sztangielką) pokażę Ci o co mi chodzi. Normalnie robię 2 serie po 15 powtórzeń: w pierwszej serii 7,5kg na rękę, w drugiej 10kg (duże przeskoki, wiem - oszczędzam na dodatkowe talerze ). A dzisiaj zrobiłam z tymi ciężarami 2 serie po 10, potem na próbę 5 powtórzeń z 12,5 kg (więcej nie było sensu - lewa ręka szła ok, ale w prawej czułam, że ciągnę bardziej ramieniem niż plecami). A potem zaczęłam zmniejszać ciężar - czyli najpierw znów 5 powtórzeń z 10kg, potem z 7,5kg też 5 powtórzeń. Dodatkowo skróciłam przerwy między seriami- tylko tyle, żeby zmienić talerze. Wyszło o 5 powtórzeń więcej niż zazwyczaj, lepiej poczułam pracujący mięsień i zmęczyłam go nieco bardziej niż zwykle, ale tylko na tyle, że byłam w stanie podobnym systemem zrobić do końca cały trening.

Jeśli gdzieś coś źle zrobiłam, to proszę o korektę. To był pierwszy trening poza schematem "2x15", więc działałam na wyczucie, ale z czasem złapię najlepszy dla siebie system.

[Rzabba]

Busch kuruj się
gotowane ziemniaki, marchew, ryż, nie jedz ziemnego ani gorącego, unikaj glutenu


A ja mam dzisiaj takie DOMSy, ze nie jestem w stanie się uczesać
w piątek prowadziliśmy treningi charytatywne i daliśmy się nieco sponiewierać
na jednym treningu ćwiczyliśmy z talią kart: babeczki robiły to co wylosowały a my z szefem wszystko podwójnie a na następnym treningu dziewczyny testowały ile kg jestem w stanie wziąć w wiosłowaniu i MC i mi dokładały co chwilę trochę się bały i w wiosłowaniu skończyły na 40 kg w MC na 50 ale trochę tych serii zrobiłam

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Erena drop sety robisz tak:
robisz w seriach tyle powt. z danym ciężarem ile możesz, ale dobrze wziąć właśnie większy ciężar, żeby nie robić więcej niż 12-15, ile wyjdzie to wyjdzie
następnie zmniejszasz cieżar i znowu robisz ile możesz, za chwile jeszcze zmniejszasz i znowu robisz ile możesz

aaa i jeszcze drop setów nie robi się na każdym treningu, więc zrób sobie następne za tydzień

[Erena]

Fajna inicjatywa. Rzabbo, jesteś nie do zdarcia

Dziękuję Czyli zacząć od maksymalnego ciężaru, jaki jestem w stanie przepracować poprawnie technicznie, zrobić maksymalną liczbę powtórzeń, zdjąć nieco, znowu maksa itd.? Jeszcze jedno pytanie w takim razie - zakładam, że takie postępowanie zwiekszy mi liczbę serii. Nie przejmować się tym, że trening się wydłuży? Zakładam skrócenie przerw do niezbędnego minimum, ale i tak czas "eksploatacji" mięśni ulegnie pewnie wydłużeniu. Przepraszam za mnóstwo durnych pytań, ale mimo wszystko wolę trochę "ponudzić" niż robić źle.

[busch]

Rzabba - dzięki za sugestie, dzisiaj był gotowany indyk ze szpinakiem, normalnie pyyychotka

Co to są DOMS-y? To jest określenie na zakwasy?

[Rzabba]

Napisane przez Erena

Fajna inicjatywa. Rzabbo, jesteś nie do zdarcia

Dziękuję Czyli zacząć od maksymalnego ciężaru, jaki jestem w stanie przepracować poprawnie technicznie, zrobić maksymalną liczbę powtórzeń, zdjąć nieco, znowu maksa itd.? Jeszcze jedno pytanie w takim razie - zakładam, że takie postępowanie zwiekszy mi liczbę serii. Nie przejmować się tym, że trening się wydłuży? Zakładam skrócenie przerw do niezbędnego minimum, ale i tak czas "eksploatacji" mięśni ulegnie pewnie wydłużeniu. Przepraszam za mnóstwo durnych pytań, ale mimo wszystko wolę trochę "ponudzić" niż robić źle.

Jeśli zrobisz dropsety w 1-2 ćwiczeniach to aż tak sie ten trening nie wydłuży, zwłaszcza że przerwy będą krótkiie

Napisane przez busch

Rzabba - dzięki za sugestie, dzisiaj był gotowany indyk ze szpinakiem, normalnie pyyychotka

Co to są DOMS-y? To jest określenie na zakwasy?

Delayed onset muscle soreness
tak, to okreslenie na coś, co ludzie powszechnie nazywają zakwasami, podczas gdy prawdziwe zakwasy czyli pieczenie mięśni pod wpływem kwasu mlekowego występują w trakcie wykonywania ćwiczeń do najwyżej kilku minut po nich

[busch]

Rozumiem, pierwszy raz się spotkałam z naukowym określeniem tego stanu nazywanego potocznie zakwasami. Wiedziałam, że to nie ma nic wspólnego z kwasem mlekowym, ale sądziłam, że zwyczajowa nazwa pozostała

A jakie jest profesjonalne stanowisko w kwestii DOMS-ów? Powinno się ich unikać, czy wręcz przeciwnie?

[Rzabba]

Lekkie DOMSy jeszcze nikomu nie zaszkodziły, żeby nastąpił przyrost mięśni, najpierw trzeba je trochę uszkodzić i to właśnie uszkodzone mięśnie bolą.
Natomiast brak DOMSów nie koniecznie świadczy o nieskuteczności treningu tak jak silne DOMSy nie koniecznie świadczą o tym, że coś zbudujemy bo zniszczenia mogą być większe niż uda nam się odbudować no i ciężko tak funkcjonować i zrobić następny trening

Dlatego jak we wszystkim zalecam umiar i złoty środek

[gucia6]

Napisane przez ridja devojka

Otóż to
Mi się nie podobają kobiety szersze na górze niż na dole... To jakby facet z chudą klatą i wielką dupą, no po prostu dla mnie to wygląda komicznie. No ale rozumiem, każdy lubi co innego, i ma do tego prawo. Nie lubię tylko jak ludzie z nietypowymi preferencjami szydzą z innych.

bo ich zazdrość zżera i z zawiści tak prawią

Napisane przez uUuAsissuUu

Mnie jarają kobitki z umięśnionymi nogami i pupką

I mi apetyt wzrósł w miarę jedzenia. dosłownie i w przenośni
Na początku chciałam tylko schudnąć, w międzyczasie zmieniłam zdanie i chciałam się lekko umięśnić, ale nie mieć umięśnionych pleców (wtf). Teraz moim celem są dobre, dośc mocne nogi, pupa i za☠☠☠iste ramiona i plery

ja na początku też chciałam tylko schudnąć i pozbyć się oponki na brzuchu, ale potem doszłam do wniosku, że warto byłoby trochę umięśnić moje chude żabie udka (czyt. ramiona ), nogi chciałam zostawić w spokoju, bo sporo jeżdżę rowerem, ale pupa mi się zamarzyła, a jej ćwiczenie bez udziału nóg nie wchodzi w grę .. aż w końcu dotarło do mnie, że chcę być silna, a rzeźba przyjdzie sama

Napisane przez Rzabba

U mnie jest tak, że najbardziej chcę być silna, sprawna i zdrowa, sylwetka to sprawa drugorzędna.

dokładnie


Busch, kurczę, kuruj się, ale
nie odpuszczaj tłuczszu, zwłaszcza nasyconego. Tłuszcz (olej kokosowy, boczek, drób ze skórą) łagodzi podrażnienia śluzówki. Co prawda to wyzwanie dla wątroby, ale jeśli masz zdrową, to nie powinno być problemu. Ewentualnie nagotuj sobie rosołu, zrób galaretkę, zaparz herbatkę z prawoslazu - pomagają w regeneracji śluzówki

Bo z tego co piszesz, to możesz mieć właśnie problem z jakim borykają się "dukanki", które jedzą jakieś tam ziarna, które drażnią śluzówkę (i zawierają gluten) i brak tłuszczy

o regeneracji ogólnie możesz poczytać trochę też tutaj http://www.tlustezycie.pl/2013/11/re...iotykowej.html



Od soboty są u mnie moim rodzice i mój tata widząc sprzęt w garażu, pyta, czyje to. Mówię mu, że moje. Jego mina bezcenna . I za chwilę pyta mojego męża, czy nie boi się, że mu za bardzo "urosnę" Na szczęście mąż się nie boi, więc git

[Trixxi]

Napisane przez busch

A jakie jest profesjonalne stanowisko w kwestii DOMS-ów? Powinno się ich unikać, czy wręcz przeciwnie?

jak boli to rośnie powtarzaj radośnie

[gucia6]

Napisane przez Trixxi

jak boli to rośnie powtarzaj radośnie

no nie wiem, czy panowie to zdanie podzielają

zresztą ja miałam DOMSy tylko raz jak zaczęłam ćwiczyć... po pierwszej w życiu serii MC tył ud i pupa... dojście do stanu używalności zajęło mi ponad tydzień. Po kolejnych treningach po DOMSach ani śladu

[live]

Ja z innej beczki ,,,dziewczyny do tej pory cwiczę w zwykłym staniku ale zauważyłam ze mam podrażnioną skórę po treningu (mam 75 D czasami G) i właśnie muszę kupić stanik sportowy ,czego powinnam szukać ?tzn jakiej firmy i na co powinnam zwracać uwagę ponieważ kompletnie zielona jestem i nie wiem czego szukać

[Trixxi]

Napisane przez gucia6

no nie wiem, czy panowie to zdanie podzielają

zresztą ja miałam DOMSy tylko raz jak zaczęłam ćwiczyć... po pierwszej w życiu serii MC tył ud i pupa... dojście do stanu używalności zajęło mi ponad tydzień. Po kolejnych treningach po DOMSach ani śladu

ja mam zawsze po ciężkim treningu, ale i tak mi nic nie rośnie

[uUuAsissuUu]

ja każdego tygodnia przekonuje się co to DOMSy. po nogach to przegięcie ;-D

[BrandNewName]

Czy może ktoś skomentować ten tekst o przysiadach http://bieganie.pl/?show=1&cat=285&id=5756 bo mi wiele rzeczy tam nie pasuje

[Ismenkusia]

Napisane przez Trixxi

ja mam zawsze po ciężkim treningu, ale i tak mi nic nie rośnie

Nie pie...ol dowal do michy i kg do treningu

Przez zimę robimy agresywną masę na wiosnę redu

Jak nie mieścisz się w spodnie to kup getry

[Ela87]

Ismenkusia Ja już mam niezłą masę akurat na wiosnę będzie rzeźba

Więc dotrzymam Wam towarzystwa

[Ismenkusia]

Super ! szybko na pójdzie

[profanacja9]

Napisane przez live

Ja z innej beczki ,,,dziewczyny do tej pory cwiczę w zwykłym staniku ale zauważyłam ze mam podrażnioną skórę po treningu (mam 75 D czasami G) i właśnie muszę kupić stanik sportowy ,czego powinnam szukać ?tzn jakiej firmy i na co powinnam zwracać uwagę ponieważ kompletnie zielona jestem i nie wiem czego szukać

polecam biustonosze z decathlonu. Niedrogo, spory wybór, opinie tez mają niezłe http://☠☠☠☠☠☠☠/1jgJBOy ten jest np za 40zł, ale są też w fajniejszych kolorkach. Jeżeli w Twoim mieście nie ma akurat decathlonu mozesz kupic online. Pozdrawiam

[busch]

Napisane przez gucia6

Busch, kurczę, kuruj się, ale
nie odpuszczaj tłuczszu, zwłaszcza nasyconego. Tłuszcz (olej kokosowy, boczek, drób ze skórą) łagodzi podrażnienia śluzówki. Co prawda to wyzwanie dla wątroby, ale jeśli masz zdrową, to nie powinno być problemu. Ewentualnie nagotuj sobie rosołu, zrób galaretkę, zaparz herbatkę z prawoslazu - pomagają w regeneracji śluzówki

Bo z tego co piszesz, to możesz mieć właśnie problem z jakim borykają się "dukanki", które jedzą jakieś tam ziarna, które drażnią śluzówkę (i zawierają gluten) i brak tłuszczy

o regeneracji ogólnie możesz poczytać trochę też tutaj http://www.tlustezycie.pl/2013/11/re...iotykowej.html

Wątroba ma się ok, zrobili mi w szpitalu wszystkie możliwe badania krwi, łącznie z wskaźnikami wątrobowymi, więc to potwierdzona informacja

Na pewno przyczyną mojego stanu nie był niedobór tłuszczy w diecie, starałam się w prawie każdym posiłku je uwzględniać, czy to pod postacią orzechów, czy oleju rzepakowo-lnianego, masła, czy też jakiejś tłustej ryby typu łosoś.

Co do wcinania tłuszczu teraz, to już sama nie wiem, wszystkie zalecenia diety lekkostrawnej znalezione przeze mnie w Internecie kładą nacisk na wyrzucenie tłuszczy z diety. Lekarza nie pytałam, bo miał dla mnie dosłownie chwilkę, wyrzucił z siebie co miał do powiedzenia i poleciał ratować świat dalej

Może spróbuję z tymi tłuszczami, ale dzisiaj chyba jeszcze nie mam na to odwagi... Najgorsze jest to, że każdy mówi co innego i już nie wiem, kto ma rację

live - ja mam shock absorber poziom 4 (ten najwyższy) i gorąco polecam Piersi są umocowane na swoim miejscu na stałe

Trixxi - ja tam za bardzo nie płaczę jak mam zakwasy: wręcz przeciwnie, jak ich nie mam, to się zastanawiam czy dostatecznie mocno się przyłożyłam . No ale wg Rzabby niekoniecznie, więc spoko

[Erena]

Napisane przez Ismenkusia

Nie pie...ol dowal do michy i kg do treningu

Przez zimę robimy agresywną masę na wiosnę redu

Jak nie mieścisz się w spodnie to kup getry

Albo spódnicę na gumce

Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać
http://www.buzzfeed.com/mikehayes/th...at-the-gym-9ix

[Ela87]

Napisane przez busch

Wątroba ma się ok, zrobili mi w szpitalu wszystkie możliwe badania krwi, łącznie z wskaźnikami wątrobowymi, więc to potwierdzona informacja

Na pewno przyczyną mojego stanu nie był niedobór tłuszczy w diecie, starałam się w prawie każdym posiłku je uwzględniać, czy to pod postacią orzechów, czy oleju rzepakowo-lnianego, masła, czy też jakiejś tłustej ryby typu łosoś.

Co do wcinania tłuszczu teraz, to już sama nie wiem, wszystkie zalecenia diety lekkostrawnej znalezione przeze mnie w Internecie kładą nacisk na wyrzucenie tłuszczy z diety. Lekarza nie pytałam, bo miał dla mnie dosłownie chwilkę, wyrzucił z siebie co miał do powiedzenia i poleciał ratować świat dalej

Może spróbuję z tymi tłuszczami, ale dzisiaj chyba jeszcze nie mam na to odwagi... Najgorsze jest to, że każdy mówi co innego i już nie wiem, kto ma rację

live - ja mam shock absorber poziom 4 (ten najwyższy) i gorąco polecam Piersi są umocowane na swoim miejscu na stałe

Trixxi - ja tam za bardzo nie płaczę jak mam zakwasy: wręcz przeciwnie, jak ich nie mam, to się zastanawiam czy dostatecznie mocno się przyłożyłam . No ale wg Rzabby niekoniecznie, więc spoko

Ja nie rozumiem zalecenia, aby wyeliminować tłuszcze. Przeciez one są odpowiedzialne za działanie hormonów, za wchłanianie witamin.