Plastry antykoncepcyjne Lisvy

[nicegirl]

Napisane przez anullanka

NIE POLECAM

Przynajmniej w moim przypadku jest to porażka.
Nakleiłam plaster w pierwszym dniu okresu, dwa tygodnie temu. Okres nadal trwa.

Humor zmienia mi się co sekunde, jestem tak podminowana, że błahostka jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi naprawde mocno. Plaster w miarę się trzyma, wchodzi powietrze do środka i nie da się go dokleić po tym całkowicie gładko.

To że okres mi tyle trwa doprowadza mnie do istnej furii..



Nie mogę tego tak przerwać, prawda? Czekam do konca opakowania i więcej tego nie naklejam. KONIEC

czy ten okres jest od dwóch tygodni taki sam? Chodzi mi czy tak samo intensywny? Czy to tak zwane plamienia? Na początku organizm musi się przyzwyczaić i z tego co się orientuję możliwe są takie odchyły od normy. Na początku może się zdarzać

[Disnejova]

e na jednego działa na drugiego nie! jak tabletki przepisują na pałę bez hormonów dopasowania lekarze w Polsce,,.... pff
JA mam inny problem czy pamietacie jak 1 raz? przyklejaliście plaster mieliście plamienia? , krawawienia ? ja kupilam plastry miesiac temu przykleilam w poniedziałek w pierwszy dzień miesiączki A już 6 dzień mam plamienia nigdy okresu nie miałam 6 dni!. Co mam zrobić? poczekac do nastepnego tygodnia? przepraszam ale chyba rozumiecie, pierwszy raz stosuje środek antykoncepcyjny i nie znam się.

[paula1456]

Napisane przez Disnejova

e na jednego działa na drugiego nie! jak tabletki przepisują na pałę bez hormonów dopasowania lekarze w Polsce,,.... pff
JA mam inny problem czy pamietacie jak 1 raz? przyklejaliście plaster mieliście plamienia? , krawawienia ? ja kupilam plastry miesiac temu przykleilam w poniedziałek w pierwszy dzień miesiączki A już 6 dzień mam plamienia nigdy okresu nie miałam 6 dni!. Co mam zrobić? poczekac do nastepnego tygodnia? przepraszam ale chyba rozumiecie, pierwszy raz stosuje środek antykoncepcyjny i nie znam się.

Ja bym poczekała, w sumie zawsze mówią, że organizm ma ok. 3 miesiące na przyzwyczajenie się do hormonów itp. Ja miałam krwawienie normalnie przez 5 dni, tak jak zwykle Ale każdy organizm inaczej reaguje

[Disnejova]

Ok dziekuję poczekam bo muszę w poniedziałek kleić drugi a w jakie miejsce przyklejasz? , bo ja nosilam na pośladku i po 6 dniach sie odkelił przykleilam go w inne miejsce obok .. ale już się tak nei trzyma znaczy , że jak odkleje i przykleje i w nowe miejsce to nie działa? plaster jak to jest . Mam świra na punkcie , że będą się odklejać ;/ po kąpieli lub na basenie...

[paula1456]

Napisane przez Disnejova

Ok dziekuję poczekam bo muszę w poniedziałek kleić drugi a w jakie miejsce przyklejasz? , bo ja nosilam na pośladku i po 6 dniach sie odkelił przykleilam go w inne miejsce obok .. ale już się tak nei trzyma znaczy , że jak odkleje i przykleje i w nowe miejsce to nie działa? plaster jak to jest . Mam świra na punkcie , że będą się odklejać ;/ po kąpieli lub na basenie...

To od początku. Nie masz co schizować na zapas Mi te plastry bardzo dobrze się trzymają, tak dobrze, że jak przychodzi dzień zmiany to mam trudności z ich odklejaniem. Nie można odklejać plastra z 1 miejsca i przyklejać w drugie!!!! Jak odkleisz plaster albo sam ci się odklei to niestety, ale musisz przykleić nowy. Jeżeli odklejają Ci się same brzegi to wystarczy czasem, że dociśniesz mocniej plaster. Ja osobiście przyklejam na ramiona albo brzuch. Na pośladki nie przyklejam, bo nie mogłabym wtedy swobodnie i wygodnie kontrolować czy plaster się nie odkleił Jak masz jeszcze jakieś pytania to pytaj Aha, jeszcze jedno - ja normalnie się kąpie, czy to pod prysznicem czy w wannie i plaster jeszcze ani razu mi się nie odkleił

[nicegirl]

Napisane przez paula1456

To od początku. Nie masz co schizować na zapas Mi te plastry bardzo dobrze się trzymają, tak dobrze, że jak przychodzi dzień zmiany to mam trudności z ich odklejaniem. Nie można odklejać plastra z 1 miejsca i przyklejać w drugie!!!! Jak odkleisz plaster albo sam ci się odklei to niestety, ale musisz przykleić nowy. Jeżeli odklejają Ci się same brzegi to wystarczy czasem, że dociśniesz mocniej plaster. Ja osobiście przyklejam na ramiona albo brzuch. Na pośladki nie przyklejam, bo nie mogłabym wtedy swobodnie i wygodnie kontrolować czy plaster się nie odkleił Jak masz jeszcze jakieś pytania to pytaj Aha, jeszcze jedno - ja normalnie się kąpie, czy to pod prysznicem czy w wannie i plaster jeszcze ani razu mi się nie odkleił

dokładnie możesz spokojnie zmieniać miejsce i przykleić plaster za każdym razem w innym miejscu. Ważne aby się nie odkleił cały przez te 7 dni. Gdyby się trochę odklejały rogi suchą, ciepłą dłonią doklej trzymając plaster około 30 sek.

[tekla45]

Słuchajcie mam problem- o ile objawy uboczne już minęły i jest super, o tyle tam gdzie przykleiłam plaster... mam żywo czerwony punkt, w dodatku pojawiły się drobne strupki i... ropa. Obawiam się zakażenia. Co powinnam zrobić poza dezynfekcją?

[zeglarka25]

U mnie nigdy takie rzeczy nie miały miejsca ale wiem, że nie jest to poprawna reakcja dlatego jak najszybciej udaj się do lekarza. Jedyne co mi przychodzi do głowy to może nie zachowałaś odpowiedniej higieny przy przyklejaniu. Wiesz jak to poprawnie zrobić?

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez tekla45

Słuchajcie mam problem- o ile objawy uboczne już minęły i jest super, o tyle tam gdzie przykleiłam plaster... mam żywo czerwony punkt, w dodatku pojawiły się drobne strupki i... ropa. Obawiam się zakażenia. Co powinnam zrobić poza dezynfekcją?

W książeczce jest informacja, że w razie podrażnienia należy natychmiast odstawić plastry i skonsultować się z lekarzem

[Aritta]

Dziewczyny mam do was pytanie. Mianowicie to mój pierwszy miesiąc z antykoncepcja hormonalną. Plaster nakleiłam zgodnie z instrukcja w pierwszym dniu miesiączki. Dodam że miesiączka była baardzo bolesna ale bardzo skąpa praktycznie mogłam chodzić bez podpaski. Niestety jestem przed odklejeniem ostatniego plastra a do tej pory mam krwawienie to znaczy tak jakby ta miesiączka wcale się nie skończyła. Mało tego jutro odklejam plaster więc powinno wystąpić krwawienie, a ja mam wrażenie że już dostałam okres ponieważ jest tego coraz więcej. Ogólnie fizycznie czuje się dobrze, mam lekkie bóle piersi i od czasu do czasu czuje skurcze w podbrzuszu tak jak przy miesiące ale są to bardzo słabe skurcze. Do lekarza miłam się zgłosić za 2 miesiące, ale nie wiem czy nie zrobić tego wcześniej. Mam zaczać się martwić ? Dodam że kiedyś próbowałam brać tabletki i też miłam 2 tyg plamienia więc odstawiłam. Nie chce jednak zrezygnować z hormonów, ponieważ prezerwatywy już pare razy mnie zawiodły i musiałam brać tabletki "po" .

[Soleilka]

Napisane przez Aritta

Dziewczyny mam do was pytanie. Mianowicie to mój pierwszy miesiąc z antykoncepcja hormonalną. Plaster nakleiłam zgodnie z instrukcja w pierwszym dniu miesiączki. Dodam że miesiączka była baardzo bolesna ale bardzo skąpa praktycznie mogłam chodzić bez podpaski. Niestety jestem przed odklejeniem ostatniego plastra a do tej pory mam krwawienie to znaczy tak jakby ta miesiączka wcale się nie skończyła. Mało tego jutro odklejam plaster więc powinno wystąpić krwawienie, a ja mam wrażenie że już dostałam okres ponieważ jest tego coraz więcej. Ogólnie fizycznie czuje się dobrze, mam lekkie bóle piersi i od czasu do czasu czuje skurcze w podbrzuszu tak jak przy miesiące ale są to bardzo słabe skurcze. Do lekarza miłam się zgłosić za 2 miesiące, ale nie wiem czy nie zrobić tego wcześniej. Mam zaczać się martwić ? Dodam że kiedyś próbowałam brać tabletki i też miłam 2 tyg plamienia więc odstawiłam. Nie chce jednak zrezygnować z hormonów, ponieważ prezerwatywy już pare razy mnie zawiodły i musiałam brać tabletki "po" .

Też jestem na końcówce 1 opakowania, jutro odklejam ostatni plaster. Przez całe opakowanie miałam plamienia. Przez pierwsze 3 miesiące może tak niestety być, ale przy drugim opakowaniu zazwyczaj się to reguluje

[nicegirl]

Napisane przez Aritta

Dziewczyny mam do was pytanie. Mianowicie to mój pierwszy miesiąc z antykoncepcja hormonalną. Plaster nakleiłam zgodnie z instrukcja w pierwszym dniu miesiączki. Dodam że miesiączka była baardzo bolesna ale bardzo skąpa praktycznie mogłam chodzić bez podpaski. Niestety jestem przed odklejeniem ostatniego plastra a do tej pory mam krwawienie to znaczy tak jakby ta miesiączka wcale się nie skończyła. Mało tego jutro odklejam plaster więc powinno wystąpić krwawienie, a ja mam wrażenie że już dostałam okres ponieważ jest tego coraz więcej. Ogólnie fizycznie czuje się dobrze, mam lekkie bóle piersi i od czasu do czasu czuje skurcze w podbrzuszu tak jak przy miesiące ale są to bardzo słabe skurcze. Do lekarza miłam się zgłosić za 2 miesiące, ale nie wiem czy nie zrobić tego wcześniej. Mam zaczać się martwić ? Dodam że kiedyś próbowałam brać tabletki i też miłam 2 tyg plamienia więc odstawiłam. Nie chce jednak zrezygnować z hormonów, ponieważ prezerwatywy już pare razy mnie zawiodły i musiałam brać tabletki "po" .

daj czas organizmowi- musi się przyzwyczaić pierwsze trzy miesiące mogą być takie jak opisujesz, zwłaszcza jeśli to Twoja pierwsza forma hormonów

[Aritta]

Dzięki za uspokojenie trochę się martwię bo przed samym naklejeniem jakoś 3 dni przed musiałam brać tabletkę "po" (pech, pech pech). Kiedy dostałam miesiączki trochę się obawiałam naklejenia, ale ostatecznie nakleiłam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Bałam się że plaster nie zadziała w pierwszym miesiącu od razu więc stosowałam dodatkowe zabezpieczenie. Możliwe jest że po tej tabletce utrzymywały mi się tez takie plamienia?

[nicegirl]

Napisane przez Aritta

Dzięki za uspokojenie trochę się martwię bo przed samym naklejeniem jakoś 3 dni przed musiałam brać tabletkę "po" (pech, pech pech). Kiedy dostałam miesiączki trochę się obawiałam naklejenia, ale ostatecznie nakleiłam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Bałam się że plaster nie zadziała w pierwszym miesiącu od razu więc stosowałam dodatkowe zabezpieczenie. Możliwe jest że po tej tabletce utrzymywały mi się tez takie plamienia?

to naturalne, ze sie martwisz kiedy jest cos nie tak. jesli chodzi o tabletkę to nie pomogę- najlepiej byłoby abyś udała się do ginekologa by rozwiać wątpliwości

[BrandNewName]

Jakby którąś z was by to interesowało to mailowałam z Działem Medycznym Gedeon Richter odnośnie tego brudu wnikającego pod plaster i otrzymałam taką odpowiedź:

"Szanowna Pani,
do póki plaster się nie odkleja i całą powierzchnią prawidłowo przylega do skóry jest skuteczny. W momencie kiedy plaster odkleja się powyżej 6 mm, plaster powinien być zmieniony na nowy. Odklejenie plastra na 1-2 mm nie powoduje zmiany jego skuteczności."

[tekla45]

Drugi plaster trzyma się lepiej, po poprzednim zostało łuszczące się lekko miejsce. Może nie będzie tak źle. Poza tym czuję się świetnie!

[OlinaPAM]

Widzę, że sporo Was się wypowiada na temat tych plastrów, więc uznałam, że i ja dodam coś od siebie. Wcześniej stosowałam plastry Evra około roku, nie miałam im nic do zarzucenia, poza tym że były dość mocno widoczne i w lecie nie mogłam ich przyklejać na ramiona, a to było dla mnie najlepsze miejsce. Skusiłam się więc na plastry Lisvy i bardzo tego żałuję. Pierwsze opakowanie przyklejałam na ramionach. Było w miarę ok, poza tym że dosyć słabo się trzymały. Po prysznicu plaster normalnie ślizgał się po ręce, uspokajało się to po około pół godzinie. Poza tym miejsce pod plastrem troszkę swędziało, a po zdjęciu plastra miałam na ręce jeszcze przez tydzień ślad, ale zrzuciłam to na moją wrażliwą skórę. Plastry z kolejnego opakowania zaczęłam przyklejać na pośladki i wtedy już wiedziałam że to nie dla mnie. Po około dwóch dniach zaczynało się straszne swędzenie, skóra pod plastrem była cała czerwona. Wszystko pod plastrem i naokoło niego miałam okropnie spuchnięte. Plastry musiałam zmieniać nawet 2 razy w ciągu tygodnia bo tak się odklejały. Po odklejeniu plastra z tego miejsca wypływało coś jakby osocze, a na następny dzień skóra w tym miejscu przypominała po prostu strupa. Poleciałam do mojej ginekolog, a ona powiedziała mi, że nie jestem pierwszą osobą, która wraca do niej ze skargą na te plastry. Poprosiłam o tabletki, bo od plastrów chciałam odpocząć.
Nie piszę tego oczywiście żeby kogokolwiek zniechęcać, bo na pewno są dziewczyny, którym te plastry służą. Jeśli mogę Wam jednak coś poradzić to przyglądajcie się miejscu gdzie macie przyklejony plaster, bo u mnie na początku też nic nie wróżyło aż takiej katastrofy

[paula1456]

Napisane przez OlinaPAM

Widzę, że sporo Was się wypowiada na temat tych plastrów, więc uznałam, że i ja dodam coś od siebie. Wcześniej stosowałam plastry Evra około roku, nie miałam im nic do zarzucenia, poza tym że były dość mocno widoczne i w lecie nie mogłam ich przyklejać na ramiona, a to było dla mnie najlepsze miejsce. Skusiłam się więc na plastry Lisvy i bardzo tego żałuję. Pierwsze opakowanie przyklejałam na ramionach. Było w miarę ok, poza tym że dosyć słabo się trzymały. Po prysznicu plaster normalnie ślizgał się po ręce, uspokajało się to po około pół godzinie. Poza tym miejsce pod plastrem troszkę swędziało, a po zdjęciu plastra miałam na ręce jeszcze przez tydzień ślad, ale zrzuciłam to na moją wrażliwą skórę. Plastry z kolejnego opakowania zaczęłam przyklejać na pośladki i wtedy już wiedziałam że to nie dla mnie. Po około dwóch dniach zaczynało się straszne swędzenie, skóra pod plastrem była cała czerwona. Wszystko pod plastrem i naokoło niego miałam okropnie spuchnięte. Plastry musiałam zmieniać nawet 2 razy w ciągu tygodnia bo tak się odklejały. Po odklejeniu plastra z tego miejsca wypływało coś jakby osocze, a na następny dzień skóra w tym miejscu przypominała po prostu strupa. Poleciałam do mojej ginekolog, a ona powiedziała mi, że nie jestem pierwszą osobą, która wraca do niej ze skargą na te plastry. Poprosiłam o tabletki, bo od plastrów chciałam odpocząć.
Nie piszę tego oczywiście żeby kogokolwiek zniechęcać, bo na pewno są dziewczyny, którym te plastry służą. Jeśli mogę Wam jednak coś poradzić to przyglądajcie się miejscu gdzie macie przyklejony plaster, bo u mnie na początku też nic nie wróżyło aż takiej katastrofy

Jeśli miałaś aż takie zmiany to może po prostu jesteś uczulona na któryś składnik z tych plastrów albo nawet na składnik kleju stosowany w tych plastrach? Ja do tej pory nie narzekam na plastry Lisvy, bardzo dobrze mi służą. I od mojej ginekolog słyszałam, że wysłuchiwała ona bardzo dużo skarg właśnie na te plastry Evry Ale wiadomo, że wszystko zależy od organizmu

[nicegirl]

Napisane przez paula1456

Jeśli miałaś aż takie zmiany to może po prostu jesteś uczulona na któryś składnik z tych plastrów albo nawet na składnik kleju stosowany w tych plastrach? Ja do tej pory nie narzekam na plastry Lisvy, bardzo dobrze mi służą. I od mojej ginekolog słyszałam, że wysłuchiwała ona bardzo dużo skarg właśnie na te plastry Evry Ale wiadomo, że wszystko zależy od organizmu

być może to jakaś reakcja alergiczna... niestety nie dla wszystkich taka metoda antykoncepcji będzie odpowiednia. ja jestem akurat zadowolona i bardzo sobie chwalę Lisvy.

[zeglarka25]

Dokładnie jest tak jak dziewczyny piszą możesz mieć bardzo wrażliwą skórę i być uczulona choćby na klej, który znajduje się na plasterku. Jeśli bardzo zależy Ci na plastrach to poproś ginekologa o inną firmę, klej będzie inny i może nie będzie uczulał.

[nicegirl]

Napisane przez zeglarka25

Dokładnie jest tak jak dziewczyny piszą możesz mieć bardzo wrażliwą skórę i być uczulona choćby na klej, który znajduje się na plasterku. Jeśli bardzo zależy Ci na plastrach to poproś ginekologa o inną firmę, klej będzie inny i może nie będzie uczulał.

dziewczyny i pamiętajcie, ze kiedy stosujecie plastry lepiej nie stosować kosmetyków z olejkiem arganowym w składzie- olej ten może się przyczyniać do odklejania plasterka

[Nie_lykam]

Napisane przez martynusia222

Dziewczyny z tymi plastrami można normalnie się opalać, prawda? Nie ma żadnych p/wskazań?

Hej! Nie ma żadnych przeciwwskazań - plastry są wyposażone w filtr UV.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Disnejova

kupilam plastry pierwszy raz , czy moge przykleic w 3 dniu miesiaczki?

Witaj! Plaster przykleja się w pierwszym dniu krwawienia - w tej sytuacji działa on od razu, natomiast jeśli przykleisz plaster między 2 a 5 dniem, wówczas przez 7 dni musisz stosować dodatkowe mechaniczne metody zabezpieczenia.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez anullanka

Cześć dziewczyny, ten straszny brud wokól plastra na drugi dzień mnie dobił..

Wczoraj założyłam pierwszy raz plaster, wyglądał całkiem estetycznie i mało widocznie. Dzisiaj rano obudziłam się z konkretną obwódką czarną wokół plastra. Wygląda to tragicznie! Jak tu ubrać bluzkę na szelki z takim czarnym kółkiem na ramieniu? Jestem dobita :/

Możecie coś na to poradzić? Słyszałam o talku, pudru, aby obsypać dookoła, albo usunąć brud oliwą. Ale czy to nie zaszkodzi? Nie zmniejszy działania?

Słyszalam że można naklejać plastry na łopatkach, ale przeciez w instrukcji nic o tym nie pisze, pisze jedynie o ramionach, brzuchu i pośladkach..


Błagam o pomoc, wydana kasa, zero estetyki, jeszcze niech się okaże że poprzez usunięcie brudu przeze mnie, zmniejszy się skuteczność...

Witaj, w celu uporania się z brudną otoczką zastosuj prostą metodę - wystarczy po naklejeniu plastra lekko posypać jego obwódki talkiem lub pudrem.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez tekla45

Dziewczyny drogie... Nakleiłam pierwszy plaster Lisvy jakieś pół godziny temu... Mam wrażenie, że pod spodem robią się delikatne pęcherzyki powietrza (zwłaszcza przy ruchach). Czy to normalne?

Mam też dziwne pytanie- czy mogę przymocować plaster taśmą chirurgiczną? Bardzo się boję, że z nienacka się odklei...

Nie, nie wolno naklejać nic na plaster.

[nicegirl]

Napisane przez Nie_lykam

Hej! Nie ma żadnych przeciwwskazań - plastry są wyposażone w filtr UV.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



Witaj! Plaster przykleja się w pierwszym dniu krwawienia - w tej sytuacji działa on od razu, natomiast jeśli przykleisz plaster między 2 a 5 dniem, wówczas przez 7 dni musisz stosować dodatkowe mechaniczne metody zabezpieczenia.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Witaj, w celu uporania się z brudną otoczką zastosuj prostą metodę - wystarczy po naklejeniu plastra lekko posypać jego obwódki talkiem lub pudrem.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



Nie, nie wolno naklejać nic na plaster.

absolutnie nie oklejaj plastra innym plastrem zobaczysz na pewno bedzie się trzymał

[Disnejova]

jaa przyleiłam plaster później po 6 dniach sie odkleil przykleilam drugi .. podobnie otoczka.. brudu trudno trzeba sie do tego przyzwyczaic mnie martwiło to , że mialam plamienia strasznie długo z 7 dni to normalne? ,. czy w trakcie plastrów również pojawił się u was trądzik mi strasznie wysypało plecy .

[paula1456]

Ja nie miałam jak dotąd żadnych skutków ubocznych - żadnego trądziku, plamienie pojawiało się w trakcie 'przerwy' i trwało tyle dni ile zwykle okres u mnie trwał czyli jakieś 5 dni. U mnie wszystko w normie jest.

[Soleilka]

Hejka. Napisała email do firmy produkującej Lisvy z pytaniem o te miejsca klejenia i dostałam taką odpowiedź

Szanowna Pani,



Dziękuję za skierowanie zapytania do Działu Medycznego Gedeon Richter Polska.

Plastry Lisvy (60 mikrogramów/24 godziny + 13 mikrogramów/24 godziny system transdermalny) najbezpieczniej jest przyklejać na: brzuch, pośladki oraz górną zewnętrzną część ramienia- zgodnie z zaleceniami opisanymi w ulotce dla pacjenta (punkt ulotki „gdzie naklejac plaster”), Okolice łopatek oraz uda to miejsca o większej zawartości tłuszczu, a tylko w takich rejonach hormony z plastra najłatwiej się wchłaniają przez co wykazują swoje działanie antykoncepcyjne. Należy pamiętać, aby ciasne ubrania nie ocierały plastra.

Reasumując zalecam przyklejać plaster na: brzuch, pośladki oraz górną zewnętrzną część ramienia, w takich miejscach przyklejony plaster spełnia swoje działanie antykoncepcyjne.

Z jednej strony pisze, że przez tłuszcz się lepiej wchłaniają, z drugiej że miejsca z książeczki. Chyba sami nie wiedzą

[Olaszek]

Jeśli Ci się plaster odkleił to może w składzie Twojego żelu do kąpieli jest olejek arganowy? Niestety przyczynia się on do odklejania się plasterka. A co do czarnej otoczki to mi Pani ginekolog powiedziała, że najlepiej radzi się z nią płyn micelarny.

[nicegirl]

Napisane przez Disnejova

jaa przyleiłam plaster później po 6 dniach sie odkleil przykleilam drugi .. podobnie otoczka.. brudu trudno trzeba sie do tego przyzwyczaic mnie martwiło to , że mialam plamienia strasznie długo z 7 dni to normalne? ,. czy w trakcie plastrów również pojawił się u was trądzik mi strasznie wysypało plecy .

a to Twój pierwszy cykl z plastrami?jeśli tak myślę, że nie ma powodów do obaw, w razie czego skonsultuj się z lekarzem gdyby powtórzyło się w każdym następnym

[Disnejova]

Po plastrach bolą mnie nogi ... mieliście podobny problem , ?jak i trądzik na plecach ... az w szoku jestem , dziwny przepływ krwi uczucie ciężkości ... pomyślałam , że nadal bede je stosować , a zakupie cos na wzmocnienie krążenia w nogach jeśli nie moglabym ich stosowac ze względu na krązenie to jaka inna alternatywa ? . może to minąć? .

[nicegirl]

Napisane przez Disnejova

Po plastrach bolą mnie nogi ... mieliście podobny problem , ?jak i trądzik na plecach ... az w szoku jestem , dziwny przepływ krwi uczucie ciężkości ... pomyślałam , że nadal bede je stosować , a zakupie cos na wzmocnienie krążenia w nogach jeśli nie moglabym ich stosowac ze względu na krązenie to jaka inna alternatywa ? . może to minąć? .

ten trądzik na plecach to pewnie burza hormonów i musi się ustabilizować a który cykl stosujesz plastry?