2006-06-27, 15:01 | #541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
*milka* tez taki wentylator zakupiliśmy i sprawdza się cudownie.W domku chłodno i przyjemnie.Pomysłodawcą była moja mama i za to jej wielki buziak się należy.Bo nie wiem jakbym przeżyła te ponad 30 stopni.
Co do tego co zabrać do szpitala to chyba wszystko jest uzależnione od danego szpitala.Tam gdzie będę rodziła nie muszę zabierać nic dla dziecka,tzn ani pieluszek ani chusteczek ani ubranek.Wszystko mają.Tylko ciuszki na wyjscie.Oczywiście jak się chce to można zabrać ze dwa bodziaczki ,czy skarpetki na rączki aby się nie podrapało. A dla mamy to już inna sprawa,trzeba wziąć stanik do karmienia , najlepiej go kupić przed samym porodem i to przynajmniej rozmiar większy. Koszula z rozcięciami po bokach,idealna do karmienia.Mają je na allegro za ok 20 zł.Dziś odebrałam,jest z bardzo dobrego gatunkowo materiału i w ogole ładna.Myślałam,że za tę cenę to jakaś lipa,ale nie. wkładki laktacyjne,majtki z siateczki lub jednorazowe. a z dokumentów to podbita grupa krwi ( tzn oryginał a nie jakiś wpis w ksiażeczce,no chyba że podbity i podpisany przez tego kto badał), aktualne badanie na wr i hbs,usg z 36 tygodnia ciąży,karta ciaży i ruchów,no i oczywiście ksiażeczka rum i ważne zaświadczenie o objęciu ubezpieczeniem tyle co pamiętam a co do pieluch to dużo kobiet chwali jednak pampersy te new born od 2 kg,one mają jakieś wkłady że luzna kupa swobodnie tam wchodzi i nie wypływa.Myślę,że nie ma co na takim maciupkim dzidziusiu eksperymentować i jednak zufać dobrej marce.A takie inne pieluszki próbować kiedy pupa jest odporna. Tetrę używają w moim szpitalu tylko przez dobę po urodzeniu aby sprawdzić ilość i jakość kupki i moczu.Bo to bardzo ważne.A potem pampersiki. cały czas myślę co u Atki nic się nieodzywa,może już urodziła? |
2006-06-27, 15:31 | #542 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
ja jeszcze zastanawiam się czy jest konieczność prania nowej pościeli dla malucha przed jej założeniem tj. jesli chodzi o noworodka w użyciu będzie u mnie prześcieradełko i ochraniacz. Kołderka pewnie później a podusia to w ogóle na końcu za pół roku co najmniej. Więc tak sie zastanawiam czy prać taki ochraniacz i prześcieradełko. Mam ochraniacz z pogrubionymi brzegami- zastanawiam sie czy sie nie powykręca i nie zniszczy. Nie wiem co o tym myśleć ale skłaniam sie ku temu, żeby jednak wyprać bo jakoś tak dziwnie pachnie.
co wy na to? |
2006-06-27, 15:39 | #543 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Dziewczyny dzieki za pomoc ;*
Reniu czy mogla bys podac mi linka z ta koszula rozpinana po bokach ?? I o co choddzi z tymi wkladkami laktacyjnymi nie slyszalam o takich ??? |
2006-06-27, 16:00 | #544 |
Zadomowienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
wkładki laktacyjne,majtki z siateczki lub jednorazowe.
co do majtek to nie ma sensu ich kupowac, no chyba,że na potem, "po domu". W szpitalu nie pozwalają używać żadnej, nawet siateczkowej bielizny. Rana ma mieć dostep świeżego powietrza, "ogromiaste podpsaki" po prostu trzyma sie między nogami, pzrez co chodzi sie jak kaczuszka, ale prawda jest taka, ze nie powinno sie za wiele chodzic wzłaszcza w 1 dobie, nie mówię, nie robić nic pzry dzidzi,czy pójśc pod prysznić, jak najbardzije nawet rzeba, po prostu nie chodzić za dużo, trzeba głównie odpoczywać. a z dokumentów to podbita grupa krwi ( tzn oryginał a nie jakiś wpis w ksiażeczce,no chyba że podbity i podpisany przez tego kto badał), aktualne badanie na wr i hbs,usg z 36 tygodnia ciąży,karta ciaży i ruchów,no i oczywiście ksiażeczka rum i ważne zaświadczenie o objęciu ubezpieczeniem tyle co pamiętam Wcale, nie. Wystarczy karta ciąży, którą prowadzi ginekolog, w niej są wspisane wszystkie wyniki badań, jakie zlecił prowadzący ciażę ginekolog, zresztą powinien je przepisać do Waszej karty. Z tą kartą powinnyscie jechać do szpitala. Owszem ksiażeczka RUM i najlepiej takiświstek z pracy, dodatkowo, że pracodawca płaci wam składki. a co do pieluch to dużo kobiet chwali jednak pampersy te new born od 2 kg,one mają jakieś wkłady że luzna kupa swobodnie tam wchodzi i nie wypływa.Myślę,że nie ma co na takim maciupkim dzidziusiu eksperymentować i jednak zufać dobrej marce.A takie inne pieluszki próbować kiedy pupa jest odporna. Tetrę używają w moim szpitalu tylko przez dobę po urodzeniu aby sprawdzić ilość i jakość kupki i moczu.Bo to bardzo ważne.A potem pampersiki. Marka, marką, Polskie Belle, może nie są tak znaną marką jak Pampersy, ale są super jeśli chodzi o pieluchy. Te New Born też. Ale Pampersy też są extra, faktycznie mają specjalny wkład, który chłonie luźne kupki ( na piersi sa tylko takie),ale niestety siateczka ma to do siebie ,ze pzrykleja sie do skóry dziecka, nieważne jak niedawno założyłyscie pieluchę. I niestety uczulują, pzrynajnmniej na poczatku. Potem Dzidzi ma juz wypracowany "mechaniz obronny", ale coś jest w Pampersach takiego ,ze powodują podrażnienia, tych najmniejszych pupek. Osobiscie pzrechodziłam walkę z takowymi podraznieniami na pupce Filipka, i twierdzę, że Bella Happy są lepsze, bo są z czystej bawełny. Ale, spróbujecie i same wybierzecie co dla was i waszych maleństw najlepsze.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
2006-06-27, 16:04 | #545 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Oczywiście podaję linka do koszulek: DLA KARMIACEJ NOWE zafoliowane KOSZULKI rozm L (110911124) - Aukcje internetowe Allegro
mają z boku takie rozcięcia ,że swobodnie wyjmiesz pierś do karmienia,są na prawdę z bardzo dobrej gatunkowo bawełny,ładniejsze jak na zdjęciu a co do wkładek laktacyjnych,to takie poduszeczki do włożenia do biustonosza , mleko nie pocieknie i nie pomoczy bielizny,mają takie od jednej strony naklejki aby się biustonosza trzymały KOMFORTOWE jednorazowe WKĹADKI LAKTACYJNE Avent (110233180) - Aukcje internetowe Allegro lumiaa ja wszystko prałam prócz ochraniacza na łóżeczko,słyszałam że się robi straszny po praniu, ale to chyba zależy od tego jaki się ma.Mój przyszedł w paczce zapakowany w folię więc łudzę się ,że nie trzeba go prać.I tak go na razie nie założę na łóżeczko,dla lepszej wentylacji maluszka( jeszce te upały). |
2006-06-27, 16:20 | #546 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Jak widać ile matek tyle opiniI . Wiele moich koleżanek używa tylko pampersy i są super zadowolone.A jak dziecko ma uczulenie na tego typu pieluszki to czy to będzie pampers czy bella nie ma różnicy. Ja słyszałam o belli same najgorsze rzeczy,piszą na wizazu dziewczyny o tych pieluchach.Słyszałam że z rossmana pieluszki(jakieś fioletowe opakowania) są dobe, ale jak to ma się w praktyce to nie wiem.
A co do moich informacji o tym co zabrać do szpitala proszę się tym ściśle nie kierować , bo każdy szpital ma swoje wymagania.Także lepiej iść na porodowy tam gdzie się będzie rodziło i zapytać u zródła.Bo w każdym co innego jest wymagane. w moim szpitalu dozwolone są z siatki majtki,właśnie po to aby nie chodzić jak kaczka i nie trzymać pieluchy między nogami.One mają duże dziurki i powietrze przechodzi swobodnie.Ale pewnie ,jak najwięcej trzeba wietrzyć krocze,lepiej się goi. A to link co matki chwalą a co odradzają,warto poczytać: http://www.wizaz.pl/forum/f21/poleca...amy-%29-77486/ |
2006-06-27, 18:07 | #547 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Hej Dziewczyny znalazlam na alegro fajne spioszki chciala bym zamowic dwie paczki ale nie jestem pewna czy brac takie same rozmiary Moze wziac jedne od 0-3 a drugie od 3-6 ? co Wy na to ??? podaje Linka jak by ktoras chciala obejrzec moze i wam sie spodoba za ta cene
NOWE NIEMIECKIE BODY 3-PACK r. 50/56 !!! (110535739) - Aukcje internetowe Allegro |
2006-06-27, 18:24 | #548 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Niestety, chyba nie ma takiej rzeczy na świecie, która pasowałaby każdemu... Taka prawda wszystko wyjdzie w praniu co będzie najlepsze dla nas i dla maluszka. Ja planuję na razie kupić paczkę Pampersów i... no własnie nie wiem które drugie? Huggis czy Bella - pomyślę
Ja piorę wszystko Zarówno ubranka jak i pościel... Ochraniacza bym pewnie nie prała ale ten dostanę od siostry po jej córach więc pranko będzie konieczne - wiem, że może się powykręcać :/ Jeżeli chodzi o rzeczy do szpitala to nie ma co główkować tylko wybrać sie lub zadzwonić do szpitala - nie ma wyjścia (co szpital to obyczaje). Ja mam nadzieję wszystkiego się dowiedzieć na szkole rodzenia, którą zaczynam w przyszły poniedziałek - troszkę późno ale według prowadzącej w sam raz... Zajęcia odbywają się w wybranym przeze mnie szpitalu więc na pewno wszystkiego się dowiem PS. Dostałam wczoraj fotki z grilla 15.06 - no i chwalę się brzucholkiem |
2006-06-27, 20:14 | #549 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 196
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Witajcie,
upał jest u mnie nie do zniesienia (wentylator chodzi na okrągło i tylko dzięki niemu jeszcze jako tako sie trzymam). Wkońcu wzięłam sie za porządki w domu i nie miałam czasu żeby tu zajrzeć. Wreszcie wzięłam się za sprzątanie w szafkach, przekładanie i porządkowanie rzeczy no i nareszcie umyłam komodę i przeprowadziłam do niej ubranka dla bobaska. Muszę powiedzieć, że wzruszyłam sie przy tym strasznie jak tak popatrzyłam na te kupeczki śpioszków, kaftaników i czapeczek ułożonych na półkach - nie mogę się doczekać kiedy zaczne ich używać bo ich właścicielka będzie juz na świecie!! Doridee, jak ty pięknie wyglądasz w ciązy!! Śliczne zdjęcia! Meme, Kasiulka - dzięki za Wasze rady i opinie - ja jak i pozostałe dziewczyny nie mam bladego pojęcia jakie produkty są lepsze i sprawdzają się, ile czego kupić i czy wogóle kupić. Z pieluszkami do tej pory miałam ogromny problem bo nie wiedziałam na ktore i w jakiej ilości się zdecydować. Po tym co piszecie to zaryzykuję kupno Pampersów, nad innymi jeszcze pomyślę. To samo z chusteczkami do pupy - też juz wiem, na co patrzeć i z czego na początek wybierać. Najgorzej jest z biustonoszem - denerwuję się, że nie wiem co kupić ale tak sobie myślę, że kupię jakiś niezbyt drogi w rozmiarze o 1 większym niz teraz, żeby w razie obudzenia się z "cyckami koło uszu" jak u kasiulki nie było mi żal się go pozbyć. Potem kupię odpowiedni rozmiar. milka, jeśli chodzi o ubranka, które chcesz kupić to dla mnie dyskwalifikuje je brak rozpięcia przy szyjce - po prostu jak dla mnie na na początek bałabym się zakładać to body maluszkowi przez główkę. Ja wszystkie body kupiłam rozpinane na maxa gdzie się tylko dało aby nie panikować i nie stresować się na początku przy przebieraniu maleństwa. Jak nabiorę wprawy to pewnie nie będzie juz to dla mnie problem i większe rozmiary pewnie bedę mogła kupić juz mniej rozpinane. Ale na razie nie chciałam jeszcze bardziej sobie utrudniać i tak pewnie trudnych początków opieki nad dzidzią. Co do prania - to ja też piorę wszystko co będzie mialo jakikolwiek kontakt z dzidzią. Jeśli chodzi o koszulę do karmienia to zaopatrzyłam sie w dwie - jedna jest dokładnie taka jak w linku z allegro podanym przez Ranię ( mój mężulek jeszcze nie może sie nadziwić nad takim koszulowym "wynalazkiem" ).Koszulka jest rzeczywiście dobra gatunkowo jak za te pieniądze i uważam, że powinna się sprawdzić. Drugą koszulke kupiłam w sklepie i tamta z kolei jest rozpinana prawie do pasa więc do karmienia też pewnie w sam raz. Ja do szpitala muszę wziąć rzeczy dla dzidzi i dla siebie a z dokumentów to: grupę krwi, wynik WR, Hbs, karte ciąży, usg z 36 tyg., legitymację ubezpieczeniową, dowód osobisty. Chyba tyle, jak coś zapomniałam to dopiszę. |
2006-06-28, 10:05 | #550 |
Zadomowienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Dorciu, piękna, piękna Mama z Ciebie!!!!!! Normalnie opad szczeny! No rewelacyjnie wyglądasz, aż brak mi słów!!!! Nigdy w życiu nie widziałam takiej "ciężarówki - laski"! I ty masz niedługo rodzić? Po prostu trudno w to uwierzyć! Brzuszek malutki, piekniutki i w ogóle co ja sie tu bede rozwodzić, nic dodać nic ujać. EXtra!
Co do poduszki do karmienia, o którą pytałaś, to mi wystarczyl zwykły jasiek, potem ,jak Felipe trochu podrósł to większa poduszka. Jeśli masz ochote, to jak najbardziej kup, ale ja sie obeszłam bez tego i też wygodnie karmiłam. Całuski!
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
2006-06-28, 12:34 | #551 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Hej Laski !!!
Raniu wiesz zamowilam sobie taka koszulke na pewno mi sie przyda dzieki za linka jeszcze raz . No Doridee dobrze wygladasz ciaza CI sluzy ale z ostatnich fotek wydawalo mi sie ze mialas jasne wlosy ??? Jak mama dotrze do mnie w sobote z aparatem to tez sie pochwale Doridee mala pomylka ja juz jakies shizy mam =] |
2006-06-28, 13:32 | #552 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Memciu, dziekuję Ci za miłe słowa ale naprawdę nie przesadzajmy Ale fakt faktem, że ciąża jest dla mnie bardzo łaskawa Brzuszek mały (ciągle mam wrażenie, że za mały.. no jak mi sie w nim Ala mieści, no jak???), samopoczucie świetne, wyniki na medal.. oj żeby jeszcze taki poród był....
Wiesz, z tą poduszką to sobie odpuszczę.. kolejny gadżet, który można spokojnie zastapić zwykłym jaśkiem! Koszule kupiłam sobie zwykłe, rozpinane, wyglądają na wygodne. U mnie dziś od rana deszcze i ochłodzenie - cuuudownie!!! Milka, a z tą pomyłką to nie tak do końca jako dziecko miałam białe loki Ciekawe jakie będzie miała Ala, ja jestem teraz szatynką (bardzo pokręconą ) a TŻ brunetem Ciampurku, co u Ciebie??? Odzywaj sie czasem, kochana |
2006-06-28, 21:02 | #553 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Doriee prześlicznie wyglądasz super!!! Pamietasz mój brzuszek, napatrzyłam się i zamieszczam bardziej aktualną fotkę 110 w pasie obłęd nawet nie chce myśleć co bedzie dalej
Dziś byłam u nowej lekarki, i za 4 tygodnie( bedzie 37/38 tydz) umówiłam się na ktg i oglądanie oddziału gdzie zdecydowlaiśmy sie rodzić. I dotarło do mnie jak to wszystko się zbliża buuu Poza tym wszystko jak w najlepszym porządku chociaż takie pocieszenie w tym paskudnym upale i powiekszającym się celulicie A koszulkę taką samą zakupię ale w sąsiedzkim sklepie bo kosztuje tyle co w sieci,a nie trzeba płacić za przesyłkę
__________________
pozdrawiam asia |
2006-06-28, 21:21 | #554 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
No Asiu brzuszek urósł Fajnie wyglądasz!
Ciekawe co u Ciampurka... Ona na poniedziałek ma termin |
2006-06-29, 07:12 | #555 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Oj urósł, normalnie leci mały z dnia na dzień do przodu jak szalony niedługo mnie przeciąży do przodu Nio i już zaczynamy po mały sie rozpakowywać ......
__________________
pozdrawiam asia |
2006-06-29, 11:55 | #556 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
asiu to normalne ,że przy końcówce ciąży brzucholek zaczyna się robić większy i większy,ja sobie też ładnie chodziłam , brzuszek miałam mały i nawet zaczynało mnie to martwić.
Sąsiadki jak się dowiadywały ,że ja już końcówka 8 miesiąca to tak dziwnie patrzyły na mnie. Głupio robiło,bo że niby dzieckop małe itd. Pytały z troską a ile mała teraz waży? Nerwa zaczynałam dostawać.Za to jak wskoczyłam teraz w 9 miesiąc to obłęd.Brzuszek się robi pokazny,samochodem jeszcze niedawno jezdziłam a teraz już nie mogę bo brzuch przeszkadza.Na 4 piętro to ledwo wchodzę,zawsze raczej szybko chodziłam wszystko ekspresowym tempem załatwiałam,czy zakupy czy sprzątanie.A tu klapa.Nie da się.Wszystko robię trzy razy wolniej.Także trzeba się pogodzić i czekać końca. Do ciampurka mam telefon,wymieniłyśmy się .Także jak da coś znać to napiszę wam.Czy jest z dzidziusiem . |
2006-06-29, 15:27 | #557 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Witam serdecznie Wszytkie Mamusie
przepraszam ze sie nie odzywałam tak długo ale niestety musiałam z przymusu odwiedzic szpital niektorzy powiedza ze to nic specjalnego ale dla mnie byl to okropny stres niestety, te okropne upały ktore rowniez odczuwacie na własnej skorze dały mi znac bardziej niz przypuszczalam doszło do tego ze niestey zemdlałam całe szczescie ze bylam w domu i jakims wrecz nieprawdopodobnym szczesciem złapał mnie moj TZ ktory przez to jest piekniejszy ma cała szczeke rozbita bo upadł twarza na ziemie eh mowie wam w zyciu bym nie przypuszczała ze tak sie stanie juz jestem po jednym upadku na własne zyczenie a teraz jeszce to. Takze zabrała mnie karetka do szpitala akurat wyladowałam w tym szpitalu do ktorego nie chciałam jechac ale pech sprawil ze mial dyzur- mowia o nim pieszczotliwie RZeznia i rzeczywiscie czułam sie jak na swiniobiciu. Wczoraj wieczorem mnie na szczescie wypisali na moje zyczenie poniewaz dziecku nic sie nie stało ja tez sie dobrze czuje a nie chciałabym tam rodzic moze postapiłam troche lekkomyslnie ale chciałam zeby moje dziecko przyszło na swiat w godziwych warunkach. Naprawde nie przesadam miałam kilka przetoczen krwi i moja mam musiala chodzic do Apteki i kupowac wenflony i igły zebym miala sterylne a przeciez mamy 21 wiek paranoja juz nie hce mowic opiece i innych rzeczach bo wole na nowo sie nie denerwowac Jednego co sie dowiedzialm i pragne sie z wami podzielic to jezeli chodzi o picie doładujcie sobie do torby wode koniecznie niegazowana nawet lekkogazowana odpada !! ze 2 lity podobno w czasie porodu wypijemy ja szybciutko takze nie ma co sie przerazac iloscia jezeli nie mozemy tak jak ja scierpiec niegazowanej wody to wezmy sok tylko wolno nam jedynie jabłkowy poniewaz inny moze zaraz uczulic dzidzie i jeszcze jedno patent o ktorym chciłam napisac oprocz duzych butelek wezmy sobie butelke z dozownikem łatwiej nam bedzie z niej pic i nie pochlapiemy sie cale niby proste i logiczne a jak moze ułatwi zycie partner bedzie nam przelewał wode czy sok a my bedziemy miec wiekszy komfort niz wpychajac sobie cala butle do buzi! Kochane mamusie dziekuje wam za troske i pamiec oraz za telefony napisze jak tylko zacznie sie akcja mozecie byc pewne ja tez trzymam za was kciuki uwazajcie na siebie i swoje malenstwa Ciepłe sciski Ciampurek |
2006-06-29, 17:41 | #558 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Dobrze że już ok Ciampurku!!!
Uważaj na siebie i dbaj !! już nie mam siły roztrząsać poziomu naszej opieki zdrowotnej bo to bezsensu. Współczuję że musiałaś przezyć takie straszne i niemiłe chwile!! Dbaj o siebie
__________________
pozdrawiam asia |
2006-06-29, 19:29 | #559 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
CIAMPURKU dobrze,że wszystko z Wami ok.Już nie długo zostało,uwżaj na siebie i maleństwo.To przykre,że człowiek idzie do szptala i wraca z niego z okropnymi odczuciami.Jak masz wybór to omijaj ten szpital dalekim łukiem.
Pozdrawiam ciebie i maleństwo. |
2006-06-30, 09:15 | #560 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Dziewczyny wyglądacie bosko z brzuszkami
Ciampurku ciesze się że już z Tobą i dzidzią wszystko dobrze! Teraz to czekamy na wiesci z porodówki bo chyba jesteś pierwsza Ja się dopiero wczoraj spakowałam do szpitala i nawet umyłam okna choć wiem że nie powinnam ale tak pomalutku myłam! A teraz biorę się z moją mamą za szycie zasłonek do pokoiku mojej córci A i mam pytanie: jak to jest w końcu z tymi skurczami tzn kiedy będe wiedzieć że mam jechać do szpitala i jak się to liczymoże jakaś doświadczona mamusia się odezwie buziaki dla wszystkich |
2006-06-30, 09:31 | #561 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
oj ciampurku, w pewnym sensie cie rozumiem, bo tez miałam "przygody" na oddziale ginekologicznym w swoim mieście. Swego czasu, z różnymi sprawami sobie troche poleżałam i teraz za żadne skarby nie chciałabym tam własnie rodzić.
Cóż, niestety może sie jednak okazac że nie będę miała wyjścia jeśli matka natura tak by zadecydowała. Widze że wszystkie praktycznie juz jesteście spakowane do szpitala a ja w związku z tym tylko sie stresuję. Ostatnio mam niemal manię że zacznę rodzic przed końcem 37 tyg i że nie będę w związku z tym mogła rodzic tam gdzie chcę (prywatnie) Leci mi teraz połowa 36 tyg. To jeszcze prawie 2 tygodnie, żebym mogła spać spokojnie. Zawsze lubie mieć wszystko przygotowane wcześniej a tutaj w sumie nie wiem co robić. W szpitalu, który wybrałam do porodu musze miec swoje tylko kapcie i szlafrok- resztę rzeczy dla mnie i dziecka jest zapewniona. No tak- ale jakby wyszło że mam rodzic wcześniej to tamten szpital nie zapewnia dosłownie niczego. Nawet podstawowych rzeczy jak papier toaletowy brakuje, nie wspominając już o innych "luksusach". Staram sie jakoś spokojnie do tego podejść więc stwierdziłam, że nie ma co sie martwić na zapas i najlepiej myśleć, że jednak wszystko będzie jak trzeba i że uda sie tak jak sobie zaplanowałam. Więc na razie nie robię sobie żadnej asekuracyjnej torby choc troche (nawet bardzo) mi z tym nieswojo - przyznaję. |
2006-06-30, 09:32 | #562 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
wpadłam na pewien pomysł- napiszcie prosze na kiedy macie wyliczone wstępnie terminy porodu - będzie łatwiej ustalić "grafik" kto kiedy...
Ja mam na 31 lipca |
2006-06-30, 09:40 | #563 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Przepraszam dziewczyny że wtrącam sie w Wasz wątek ale mam małą sprawę. Jako mam lutowej córeczki mam sporo ubranek które są już za małe. Nie mam co z nimi zrobić więc założyłam wątek na targowisku. Link w moim podpisie. Jeśli jesteście zainteresowane to piszcie. Wkleiłam część zdjęć. Mam jeszcze sporo body i bawełnianych pajacyków.
Życze wam szczęśliwego rozwiązania i trzymam kciuki.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
2006-06-30, 09:40 | #564 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Ja melduję, że moja torba jeszcze nie spakowana - normalka Taka już jestem, na wszystko mam czas
Ale obiecuję sobie, że w przyszłym tygodniu już ją spakuję ciekawe... A mój termin wypada między 7 a 12 sierpnia Jak się nie mylę zaraz po Ciampurku jest Blondi a później Madzia Buziaki Mamusie |
2006-06-30, 09:49 | #565 |
Raczkowanie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
To ja się jeszcze dopisze mój termin to 14 lipca choć lekarz twierdzi że nie dotrwam
pozdrawiam |
2006-06-30, 09:58 | #566 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 479
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
hej ja niestety w poniedziałek ide do szpitala na 2-3 tygodnie albo do rozwiązania.. bo szyjka sie rozwiera.. na szczęście zdązyłam zrobić wszystkie zakupy łóżeczko juz stoi i czeka na maleństwo.. pozdrawiam!! paaa
__________________
...Bo Każdy ma swojego Anioła i jest dla kogoś Aniołem... |
2006-06-30, 10:48 | #567 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: dziki zachód;)
Wiadomości: 321
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Termin na 21 lipiec ale mój ginekolog prorokuje rozwiązanie wcześniej
|
2006-06-30, 11:13 | #568 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Cytat:
dziewczyny a ja Wam odradzam te koszule, sa beznadziejne ! Widziałam w szpitalu, dziewczynom cycki na wierzch wyłaziły, szczegolnie jak któras miała troche wieksze , nie mowiac juz o tym ze co druga w tych "chmurkach" biegała . Ja zamówiłam koszulke z Italian Fashion rozpinaną na guziczki do wysokosci talii, jest super, dobrej jakosci i nic nie wylazi. Używam jej cały czas A majtki jednorazowe to mi sie akurat przydały, tylko przed obchodem zesmy z nich wyskakiwały, a tak to każda nosiła |
|
2006-06-30, 11:18 | #569 |
Zakorzenienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
Ja też słyszałam, że te koszule są niepraktyczne (ale to już decyzja każdej Mamusi ) Ja też kupiłam takie zwykłe, rozpinane
|
2006-06-30, 13:22 | #570 |
Zadomowienie
|
Dot.: lipcowo/sierpniowe mamy
A i mam pytanie: jak to jest w końcu z tymi skurczami tzn kiedy będe wiedzieć że mam jechać do szpitala i jak się to liczymoże jakaś doświadczona mamusia się odezwie
Hm...moze powiem jak skurzce wygladały u mnie..nagle obudził mnie potworny ból w dole brzucha, conajmniej jakbym dostała okres, tyle że 10x mocniejszy, bolały krzyże i właśnie dół brzucha. Pzry okazji dostałam rozwolnienia - organiz sam sieczysci pzred porodem. Skurcze od razu miałam regularne co 10na początku, za jakąs godiznę co 3-5 min i trwajac 30-60 sec. Wiesz, trudno to tak dokładnie opisać, ale jak juz sie zacznie to wiesz, ze to to. Jak skurcz mija, to pzrychodzi taka fala spokoju i odprężęnia, a zaraz za chwile znowu i właściwie, pzrynajmniej ja, w momencie skurczu nie mogłam sieruszyć, musiałam poczekać az minie. Skurcze mają jakby 3 etepy, czujesz ze nadchodzi, falę kulminacyjną- boli jak cholerka i spadek - wszystko spływa. U mnie to tak wyglądało, wszysto jak sie zaczęło to z "pełnymi impetem", szyjka otwierała mi się bardzo szybko i nie miałam właścwie czasu, żeby, jak to pisza w poradnikach czy na szkole rodzenia uczą, spokojnie wziać prysznic, zrelaskować sie, na spokojnie dopakować rzeczy. Podobno pierwszy poród jest duzo dłuższy ok 14-18 godzin,bo szyjka długo się otwiera. U nmie to trwało 4.5 godziny, więc może dlatego bardziej mnie bolało. Nie pzrejmuj sie Kochana,ja pzred porodem tez byłam pzrerażona, że jesli mi wody nie odejdą to nie bede wiedzieć ze rodzę...rozmyślałam o tym całymi nocami, niepotrzebnie sie denerwując. A w naturze jak sie zaczęło to od razu wiedziałam " kierunek szpital". Nie martw sie na zapas, wierz mi bedziesz wiedziała. O! O zbliżajacym sie porodzie świadczy odchodzący czop śluzowy z szyjki. Najpierw taka biaława galertka, gęsta a potem moze być nawet podbarwiona krwią, jak cos takiego sie wam ukazę - pakujcie torby! Poród tuz tuż! U nmie jak czop zaczał odchodzic z soboty na niedzielę to w z wtorku na srode urodziłam.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.