Jak zacząć kompletować ubiór od zera? Help!

[_vixen_]

Napisane przez agusiamyszka

wiele dziewczyn prezentuje ta szara torebke z zary za 199 zl. podoba mi sie, ladna jest, ale jej nie kupie bo co najwyzej dam za nia 100 zl, o ile nie 70, a najlepiej im mniej tym lepiej

Gdybym miała dać 199 zł za torebkę z Zary, czułabym się jak ostatni jeleń. Chińczyk sprzedał ją pewnie za powyższą sumę, ale bez tej ostatniej 9, jak nie taniej
Zreszta często czuję się jak ostatni łoś, którego można na chińską szmatę naciągnąć, kupując ciuchy w sieciówkach. Miałam do czynienia z branżą odzieżową, domyślam się, ile są naprawde warte.
Ale w sumie nie bardzo widzę inne rozwiązanie.

[Jakkolwiek]

Napisane przez agusiamyszka

bo on kosztowal 45 zl a nie 99 jak w cubusie

gdybym w kazdym sklepie znalazlabym spodnie za 200 zl i mialabym rozne firmy do wyboru, to ok, dam te pieniadze, ale jesli w x sklepie kosztuja 200 zl ,a y sklepie kosztuja 70 zl. to halo, cos tu jest nie tak. ty X - puknij sie w lepetynke, ale tak porzadnie

Tak, bo wszystkie spodnie są takie same, są z takiego samego materiału i różni je tylko cena. Bardzo mądrze Tylko dlaczego po moich Wranglerach sprzed 3 lat nie widać żadnych śladów użytkowania, poza małymi śladami przy nogawce od zamiatania ziemi, a skórzana torba Solar, też 3letnia wygląda jak nówka? Widzę, ile wytrzymują gówniane torby z ekoskórki, spodnie za 70 zł i inny szajs. Nie wiem co oszczędnego jest w kupowaniu ciuchów, które po pierwszym praniu będzie wyglądała jak szmata do podłogi.

[*Pinacolada*]

Dziwna dyskusja tu wynikla Dla mnie osobiscie twierdzenie ze chociazby spodnie z bazaru sa takie same jak np spodnie Wranglera, Diesla, Pepe Jeans jest troche smieszne. Nie twierdze, ze wszytskie rzeczy z markowych sklepów sa warte swoich cen, ale wiele tak, i nie chodzi tu tylko o metke ale przede wszystkim o JAKOSC. A ktos kto zna sie na ubraniach potrafi na pierwszy rzut oka ocenic czy ubranie jest dobrej jakosci czy nie. I wole w tym momencie miec mniej rzeczy ale za to dobrej jakosci niz sterty szmat- co z tego ze czesto kupowanych i wymienianych czesto ale juz w stanie nowosci wygladajacych jak scierki?;]

[201704051255]

Napisane przez *Pinacolada*

Dziwna dyskusja tu wynikla Dla mnie osobiscie twierdzenie ze chociazby spodnie z bazaru sa takie same jak np spodnie Wranglera, Diesla, Pepe Jeans jest troche smieszne. Nie twierdze, ze wszytskie rzeczy z markowych sklepów sa warte swoich cen, ale wiele tak, i nie chodzi tu tylko o metke ale przede wszystkim o JAKOSC. A ktos kto zna sie na ubraniach potrafi na pierwszy rzut oka ocenic czy ubranie jest dobrej jakosci czy nie. I wole w tym momencie miec mniej rzeczy ale za to dobrej jakosci niz sterty szmat- co z tego ze czesto kupowanych i wymienianych czesto ale juz w stanie nowosci wygladajacych jak scierki?;]

tylko gdzie dostac rzeczy naprawde dobrej jakosci, jesli nike sprowadza po dolarze?
komu ufac? ktora marka, nie szyje w chinach za dolara?
LPP czyli wlasciciel reserved, croppam mohito i house jest znany z przekretow tego typu (pamietam, jak rozdarly sie na mnie spodnie w przymierzalni.. uparlam sie i kupilam drugie, takie same.. rozdarly sie po 3 zalozeniach)
koszulki z h&m ygladaja po wypraniu jak szmaty, szwy sie krzywia, to samo z bershką
w zarze sa krzywe szwy i bywa ze kazda sztuka uszyta inaczej
biustonosze z triumpha potrafia wytrzymac do pierwszego prania (od paru lat maja fabryke w polsce i jakosc spadla drastycznie)

kupujac gdzies sweterek nie mam zadnej gwarancji, ze po praniu nie bedzie do kosza.. mam tylko gwarancje producenta.. na ogol zamiast zwrotu pieniedzy proponuja wymiane na inny towar

to jest odrebny problem
rozumiem, ze kupujac vansy kupuje wygodę, ktorej nie dostane w ccc czy deichmanie
ale gdzie kupic top, sweter?
solar, monnari? oni nawet nie uwzgledniaja istnienia kogos w moim rozmiarze
dzis wszystko jest robione na ilosc, a nie jakosc, ubrania, telefony, pralki.. to ma sie zuzywac zebysmy kupowali nowe
dzis nie wykonuje butow szewc, ktory jak zorbil solidnie, to mial stala klientelę
dzis dzieciak musi skleic 100par, zeby dostac dniowkę

[MarudexuS]

Po prostu wszystko przed zakupem trzeba dobrze zmacać obejrzeć itd. Zapewniam Was, że porządne rzeczy można znaleźć nie tylko w sieciówkach a i niejedną szmatę w Zarze macałam
Błędem jest ograniczanie się tylko do jednego miejsca zakupów to jest moje zdanie i tyle.

[Jakkolwiek]

Napisane przez pushit

ale gdzie kupic top, sweter?
solar, monnari? oni nawet nie uwzgledniaja istnienia kogos w moim rozmiarze

Monnari ma straszne dzianiny- mama miała parę sztuk i połowa po praniu wyblakła, sprała się, poriozciągała/skurczyła. Może to dziwn,e ale najlepszy sweterek jaki miałam był z Orsaya za jakieś 60-70 zł Kupiłam na początku liceum, ma już z 5 lat, a nie jest nawet zmechacony czy coś. Ze sweterków z Mango też jestem zadowolona.

[*Pinacolada*]

Pushit nie mozna zdawac sie tylko na marke, tylko patrzec na sklady, macac, wprawnym okiem mozna ocenic jakosc ;D ja np lubie Benettona, Sisley, Simple, Morgan, Molton, Solar też miewa niezle jakosciowo rzeczy, ale w Zarze tez czasem cos znajde, Mango tez lubie. Nie kieruje sie jakos slepo marka, w malych butikach tez potrafie cos znalezc. A ze chinszczyzna na rynku to prawda, taki swiat ;/

[Ptaszysko]

Chcialabym zwrocic uwage na polskie marki, z tego co widze calkowicie niezauwazane przez Was....
I nie mam na mysli Monnari, Solara czy Simple, chociaz bardzo czesto zakochuje sie w ich modelach to pozwalam sobie na cos tylko na wyprzedazach. Dla mnie to chore zeby letnia sukienka polskiej marki jaka jest Monnari kosztowala 800 zl. Albo Simple: zakochalam sie w jedwabnej koszuli, cena z metki 400 zl! Ale od czego jest Allegro, upolowalam ja nowa, z metkami za 80 zl

Ale do rzeczy, isntieja takie marki jak Echo, De Facto, Fama czy J&R . Nie sa to megafirmy, wiec nie wszedzie maja swoje sklepy, czesto mozna je spotkac w sklepach sprzedajacych wiele roznych marek.
Wszystkie natomiast maja swoje strony internetowe i sklepy on-line. Przyjmuja zwroty czy reklamacje wiec jak cos nam nie pasuje to nie ma problemu.
Ubrania sa szyte w Polsce, bardzo dobrej jakosci, ceny przystepne, jedynie Echo potrafi cenowo aspirowac do Zary, ale nie zawsze.
Polecam zajrzec

A jesli ktos lubi niebanalne rzeczy to pelno jest internetowych galerii, w ktorych sa cuda! Ja jestem stala klientka, nie wyobrazam sobie mojej garderoby bez takich galerii...

[Carmen12]

Z tymi ubraniami z bazaru to rzeczywiście raczej nie mozna powiedzieć że są identyczne jak orginalne spodnie czy bluzki. Ja wychodzę z tego założenia że wole kupić mniej rzeczy ale porządnych a nie pełno a tanio.

W wakacje byłam ze swoim Tż na rynku i wisiały cudne bluzki wszystkie 15-25zł. Wziełam dokładnie 4? 3 sie juz rozpadły czwarta oddałam kolezance bo sie rozsiagnęła!

Jeżeli chodzi o sieciówki to nie mam złego zdania moim zdaniem ceny są całkiem normalne ja mam inny problem że w H&m, zara orsay itd ja tam kompletnie nic nie mogę znaleść nic mi się nie podoba wszystko mi się wydaje takie ponure (niewiem czemu), ale znalazłam już swoje 3 sklepy w których uwielbaim robic zakupy Tally Wejli (CIUCHY SUPER JAKOSCIOWO), Vogue (drogo ale naprawdę ubrania są swietne) i Terranova!

Co do postu wyżej polskie firmy tez są swietne np RESERVED, Kazar, itd ale Monari to dla mnie zbyt poważne ubrania (ubiera sie tam moja mama i babcia)

[_vixen_]

Napisane przez Carmen12

Jeżeli chodzi o sieciówki to nie mam złego zdania moim zdaniem ceny są całkiem normalne ja mam inny problem że w H&m, zara orsay itd ja tam kompletnie nic nie mogę znaleść nic mi się nie podoba wszystko mi się wydaje takie ponure (niewiem czemu), ale znalazłam już swoje 3 sklepy w których uwielbaim robic zakupy Tally Wejli (CIUCHY SUPER JAKOSCIOWO), Vogue (drogo ale naprawdę ubrania są swietne) i Terranova!

Wszystko można powiedzieć o ciuchach z Tally Wejli, ale nie to, że są świetne jakościowo - sweterki z kiepskich materiałów typu akryl, tandetne poliestrowe bluzeczki. Podobnie Terranova.

[Carmen12]

Napisane przez _vixen_

Wszystko można powiedzieć o ciuchach z Tally Wejli, ale nie to, że są świetne jakościowo - sweterki z kiepskich materiałów typu akryl, tandetne poliestrowe bluzeczki. Podobnie Terranova.

No to Twoje zdanie, ja kupuje w Tally Wejli i Terranovie ale w Berlinie, i wszystko się świetnie trzyma...nie moge nic złego powidziec o tych ubranich , chodze piore itd nic się nie dzieje, nie moge sie wypowiadac o tym co jest w Polsce bo te sklepy się strasznie różnią tylko niektóre ubrania się powtarzają a wiekszosc to wogóle inna linia, zresztą nawet kosmetyki np Meybelina, Rimel, Isa Dora kupione w PL a za granićą różnią sie nie samowicie!

Ale tak samo Orsay czy H&m ciuchy po praniu wygladaja jak zmechacone szmaty 9prznajmniej jesli chodzi o koszulki, swetereki)

[_vixen_]

No chyba, że w tym tkwi sekret, że kupujesz je za granicą, bo w Polsce ciuchy z wymienionych przez Ciebie sklepów to typowe sezonówki.

[Carmen12]

Napisane przez _vixen_

No chyba, że w tym tkwi sekret, że kupujesz je za granicą, bo w Polsce ciuchy z wymienionych przez Ciebie sklepów to typowe sezonówki.

Wiem to samo powiedziała mi moja mama która była w szoku że rzeczy w PL są wogóle inne niz te co ja kupuje a firma niby ta sama ;/

[201704051255]

roznica bedzie ogromna, bo sa fabryki np francja produkujace na europe tudziez europe zachodnia i fabryki rosja, polska produkujace na europe wschodnia...
tak jest z kosmetykami, dlatego ja kupuje tylko apteczne, produkowane wszystkie w 1 miejscu, a na tuszu, czy cieniu do powiek takiej roznicy jak na kremie nie bedzie
u nas ja na tally nie narzekam,a ciuszki maja faktycznie bardzo wyraziste, natomiast terranova.. spodnie moze i tak, ale topy tragedia
przejrzalam sklepy internetowe tych polskich wyzej wymienionych firm i mnie to zalatuje bazarkiem
a ubrania faktycznie sa szare i bure, do tego w poslce nie mamy pelnych kolekcji... najbardziej wyraziste wzory i fasony sa na dzialach mlodziezowych i chyba nigdy z nich nie zrezygnuje

[agusiamyszka]

moje ciuchy nie wygladaja po praniu jak scierki do podlogi. ja moge sobie kupic spodnie co 3 miesiace, wole to moze bardziej niz zakup spodni co rok kiedy spodnie mi sie znudza i nie bede ich nosila albo bede potrzebowala urozmaicenia

Benettona, Sisley, Simple, Morgan, Molton, Solar

ja chyba co najwyzej to przeszlam kolo witryn tych sklepow i nawet tam nie chce wchodzic, bo jeszcze ekspedientka pomysli ze jestem zlodziejka

[Carmen12]

Napisane przez pushit

roznica bedzie ogromna, bo sa fabryki np francja produkujace na europe tudziez europe zachodnia i fabryki rosja, polska produkujace na europe wschodnia...
tak jest z kosmetykami, dlatego ja kupuje tylko apteczne, produkowane wszystkie w 1 miejscu, a na tuszu, czy cieniu do powiek takiej roznicy jak na kremie nie bedzie
u nas ja na tally nie narzekam,a ciuszki maja faktycznie bardzo wyraziste, natomiast terranova.. spodnie moze i tak, ale topy tragedia
przejrzalam sklepy internetowe tych polskich wyzej wymienionych firm i mnie to zalatuje bazarkiem
a ubrania faktycznie sa szare i bure, do tego w poslce nie mamy pelnych kolekcji... najbardziej wyraziste wzory i fasony sa na dzialach mlodziezowych i chyba nigdy z nich nie zrezygnuje

zagadzam sie w Terranovie nie moge narzekać na spodnie i futerka bo je kocham i cały czas dokupuje), topy bluzki nie kupuje bo mi sie raczej nie podobją , natomiast jezeli chodzi o takie sklepy jak wlasnie H&M czy New Yorker to tam tylko bielizna mi się podoba jest piekna!

[201704051255]

ja trace majatek na divided w h&m i trfie w zarze, bo jade hurtem po kazdej kolekcji..
wlasciwie wchodze do wielu sklepow, a kupuje w 4-5, zawsze tych samych

[Ptaszysko]

Napisane przez pushit

przejrzalam sklepy internetowe tych polskich wyzej wymienionych firm i mnie to zalatuje bazarkiem
a ubrania faktycznie sa szare i bure, do tego w poslce nie mamy pelnych kolekcji... najbardziej wyraziste wzory i fasony sa na dzialach mlodziezowych i chyba nigdy z nich nie zrezygnuje

Fakt, przyznaje,ze na stronach te ciuchy nie prezentuja sie zbyt ciekawie z wyjatkiem Echo, o ktorym wszystko mozna powiedziec, ale nie to,ze zalatuje bazarem i Famy, ktora szyje artystyczne ubrania.
Ale to jest kwestia gustu, jesli ktos ubiera sie w H&M, Stradivariusach, Bershkach czy wlasnie dzialach mlodziezowych to w zyciu nie znajdzie nic na siebie w takich sklepach.

U mnie w miescie wszystkie te marki (te polskie) mozna kupic normalnie, w sklepach stacjonarnych i prawie zawsze znajduje cos interesujacego. Dla mnie to istotne,ze kupuje ubranie szyte w Polsce, jakos lepiej sie czuje nie noszac na grzbiecie tej calej chinszczyznyTo samo tyczy sie butow, nie ma bardziej niezniszczalnych butow od polskich
No i jeszcze wczesniej wspomnialam o galeriach internetowych, a teraz konkretnie: decobazar, wylegarnia, pakamera, a z drozszych polecam saltandpepper. Ta ostatnia to istna kopalnia cudowCeny tez sa adekwatne, niestety, ale poogladac mozna

[201704051255]

wylegarnia i pakamera to dla mnie straszne naciagactwo dla naiwniakow.. jest troche pieknej bizuterii za chore ceny, ale i sa kolczyki, ktorych wykonanie to nawlec koralik, drugi koralik, zalozyc bigla... cena polproduktow 30zl, cena kolczykow 170... i autor pisze,z e nikt nie bedzie mial takich samych.. jak nie? jak moze je w 5 minut zorbic z produktow z allegro

a z tych polskich to sugerowalam sie sklepami int, np te rzeczy to dla mnei allegro/bazarek
http://www.echoshop.pl/photo/product...8953bcb251.jpg
http://sklep.df.net.pl/p/pl/6225/6225.html
http://sklep.df.net.pl/p/pl/5575-3/5575-3.html kwiatowy deseń, metaliczny polysk i jeszcze te cyrkonie
http://sklep.df.net.pl/p/pl/5469-3/5469-3.html a takie cos mieli u mnie na straganie pod sklepem
http://sklep.df.net.pl/p/pl/5387-2/5387-2.html cena niska, ale za doplata nie zalozylabym tafty, bufek i zabotu osobno,a co dopiero razem

choc to jest na przyklad bardzo fajne:
http://sklep.df.net.pl/p/pl/3424/3423.html
ale rozmiarowka niepelna, wiec z miejsca moge odpuscic takie sklepy
i niestety te ubrania sa bardzo bezpieczne, stonowane
ja wole troche szalenstwa w stroju, wyrazistosci, a nawet i kiczu, jestem wielka fanka river island

butow od rylki nie kupie, bo nadaja sie dla mojej mamy, a i ona je uwaza za zbyt babciowate..
te ubrania tez sa bardzo poważne, chyba wygladalabym w nich smiesznie
polski jest top secret ale on chyba tez szyje w chinach juz

i w moim miescie nie uracze wedlug stron producentow zadnego z tych ubran
dopiero teraz znalazlam fame - jak na odziez od artystow jest dzianinowo nijaka

katalog de facto wyglada o niebo lepiej niz sklep, ale nadal na jedna modle - dla sekretarki w kancelarii radcow prawnych
zostaja mi chinole, przynajmniej szyja moj rozmiar

[Ptaszysko]

Napisane przez pushit

wylegarnia i pakamera to dla mnie straszne naciagactwo dla naiwniakow.. jest troche pieknej bizuterii za chore ceny, ale i sa kolczyki, ktorych wykonanie to nawlec koralik, drugi koralik, zalozyc bigla... cena polproduktow 30zl, cena kolczykow 170... i autor pisze,z e nikt nie bedzie mial takich samych.. jak nie? jak moze je w 5 minut zorbic z produktow z allegro

a z tych polskich to sugerowalam sie sklepami int, np te rzeczy to dla mnei allegro/bazarek
http://www.echoshop.pl/photo/product...8953bcb251.jpg
http://sklep.df.net.pl/p/pl/6225/6225.html
http://sklep.df.net.pl/p/pl/5575-3/5575-3.html kwiatowy deseń, metaliczny polysk i jeszcze te cyrkonie
http://sklep.df.net.pl/p/pl/5469-3/5469-3.html a takie cos mieli u mnie na straganie pod sklepem

choc to jest na przyklad bardzo fajne:
http://sklep.df.net.pl/p/pl/3424/3423.html
ale rozmiarowka niepelna, wiec z miejsca moge odpuscic takie sklepy
i niestety te ubrania sa bardzo bezpieczne, stonowane
ja wole troche szalenstwa w stroju, wyrazistosci, a nawet i kiczu, jestem wielka fanka river island

butow od rylki nie kupie, bo nadaja sie dla mojej mamy, a i ona je uwaza za zbyt babciowate..
te ubrania tez sa bardzo poważne
polski jest top secret ale on chyba tez szyje w chinach juz

i w moim miescie nie uracze wedlug stron producentow zadnego z tych ubran

Popieram twoje podejscie jestes czujna i starasz sie na nie nabic w butelketak jak ja
I masz racje z cenami w decobazar itd., tez uwazam ceny niektorych rzeczy za oderwane od rzeczywistosci, no ale 150-200 zl za kolczyki ze srebra i naturalnych rubinow to chyba nie jest majatek...No bo w koncu te kolczyki z koralikow, o ktorych mowisz nie kosztuja kilka stow, ale maxymalnie kilkadziesiat zl. Poza tym trzeba wziac poprawke na prowizje galerii, ktora z tego co wiem wynosi minimum 30 % wartosci produktu.

Juz wczesniej sie zgodzilam z tym, ze niektore ubrania kiepsko sie prezentuja, te po prostu pomijam. Ale czasem naprawde trafiaja sie swietne modele. Ja przynajmniej wiem,ze czasem znajde w tych sklepach cos dla siebie, raz na jakis czas, ale jednak. Czego nie moge powiedziec niestety o popularnych sieciowkach, wlasciwie przestalam do nich chodzic. Ta masowosc, kiepska jakosc, ktorej juz nawet nie probuje sie ukryc - ubrania rozpadaja sie juz w przymierzalniPo prostu wiekszosc tych rzeczy warta jest dla mnie kilka zl, to jest dla mnie bazar, tyle ze znajdujacy sie w galerii handlowej, przestronny sklep, polki, wieszaki, przymierzalnie, czasem ciekawy wystroj, a towar z najnizszej polki za kupe kasy - przerost formy nad trescia po prostu

A polskie buty to nie tylko Rylko

[201704051255]

jakosc oczko wyzej niz bazar, przynajmniej maszyny robia ladniejsze sciego (np dwuiglowka jest o wiele drobniejsza w chinszczyznie niz w polskich ubraniach,a to wyglada o niebo delikatniej), design dla mnie duuzo ciekawszy,s ciagniety z pokazow mody, ale to wszystko co oferuja sieciowki

oferuja tez krzywe szwy, zle dekatyzowana bawelne

w kazdym sklepie chyba mozna wykopać perełkę, tylko nie kazdy oferuje moj rozmiar

chociaz nigdy jak bardzo bym sie nie starala nie znalazlam nic dla siebie ani w monnari ani w housie, takie dwie najbardziej skrajne skrajnosci

pamietam, ze byl boom na svarowskiego
i w pakamerze lub wylegarni krysztalek plus bigile kosztowal od 120zl w gore, zajrzalam na allegro, tak tknieta jakims przeczuciem, a tam te krysztalki po 15zl sztuka.. a komplet z wisiorkiem za 90zl

ostatnio w tramwaju w bardzo podobnych kolczykach jak te za ponad stowe (charakterystyczne ciecia dla krysztalkow baroque) widzialam pania, ktora z twarzy wygladala na kogos, kto sobie lubi zatankowac, glos miala jak louis armstrong i czern za paznokciami. jej brudna puchowa kurtka i calosciowy look nie mowily, ze zna sie na modzie i ubiera w butikach

na cenach kamieni szlachetnych w ogole sie nie znam, nigdy mnie nie pociagaly, wiem, ze szmaragd jest chyba najdrozszy z kolorowych i to tyle..

[Ptaszysko]

Napisane przez pushit

jakosc oczko wyzej niz bazar, przynajmniej maszyny robia ladniejsze sciego (np dwuiglowka jest o wiele drobniejsza w chinszczyznie niz w polskich ubraniach,a to wyglada o niebo delikatniej), design dla mnie duuzo ciekawszy,s ciagniety z pokazow mody, ale to wszystko co oferuja sieciowki

oferuja tez krzywe szwy, zle dekatyzowana bawelne

w kazdym sklepie chyba mozna wykopać perełkę, tylko nie kazdy oferuje moj rozmiar

chociaz nigdy jak bardzo bym sie nie starala nie znalazlam nic dla siebie ani w monnari ani w housie, takie dwie najbardziej skrajne skrajnosci

pamietam, ze byl boom na svarowskiego
i w pakamerze lub wylegarni krysztalek plus bigile kosztowal od 120zl w gore, zajrzalam na allegro, tak tknieta jakims przeczuciem, a tam te krysztalki po 15zl sztuka.. a komplet z wisiorkiem za 90zl

ostatnio w tramwaju w bardzo podobnych kolczykach jak te za ponad stowe (charakterystyczne ciecia dla krysztalkow baroque) widzialam pania, ktora z twarzy wygladala na kogos, kto sobie lubi zatankowac, glos miala jak louis armstrong i czern za paznokciami. jej brudna puchowa kurtka i calosciowy look nie mowily, ze zna sie na modzie i ubiera w butikach

na cenach kamieni szlachetnych w ogole sie nie znam, nigdy mnie nie pociagaly, wiem, ze szmaragd jest chyba najdrozszy z kolorowych i to tyle..

Moze pani z tramwaju dostala kolczyki w prezencie od jakiegos adoratora, ktory wczesniej w podejrzany sposob wszedl w ich posiadanie

No wlasnie, ja w galeriach internetowych kupuje fajny pomysl autora, np. ostatnio mialam faze na miedziano-cynowe kolczyki ze szklemZa najdrosze kolczyki zaplacilam 45 zl juz z przesylka wiec znosnieA sa piekne.
A jak mam ochote na szlachetna bizuterie to stawiam na srebro i kamienie naturalne, do 200 zl mozna kupic sobie cos naprawde pieknego, ja ostatnio kupilam na allegro taki pierscionek, jest zniewalajacy i kosztowal 150 zl juz z przesylka, srebro i naturalny, fasetowany onyks:

http://photos01.allegroimg.pl/photos...99/786339941_1



Dla mnie to dowod, ze jak sie chce cos niebanalnego to wystarczy poszukacI nie uwazam, ze allegro to bazar

Wiem jak to jest bo sama przeszlam faze sieciowek kilka lat temu, dawalam sie lapac jak ryba w siec, wydalam tam kupe kasy, wieskzosc stala sie szmatami, reszty sie pozbylam dajac 14 letniej kuzynce, ktora na razie ejst zachwycona, a ja zadowolona ze ciocia nie musiala przez jakis czas wydawac na mloda ciezko zarobionego grosza w galeriach.

W ogole kobiety w Polsce sa zdezorientowane, bo wystarczy kupic np. Elle czy Twoj STyl, ktore w dzialach moda polecaja np. czolenka za 2000 zl, a plaszcz za 4000 zl, a tania dla nich jest np. poliestrowa bluzka za 500 zl A czlowiek harujacy od rana do nocy spojrzy na swoja pensje i na te gazety moze sie sfrustrowac. Pod tym wzgledem uwazam, ze kolorowe magazyny wyrzadzaja kobietom krzywde.

Tak samo uwazam za dziwna otoczke spowijajaca szmateksy w Polsce, bylam kilka razy w najwiekszych miastach i nigdy nie zauwazylam jednej rzeczy, ktora mozna by uznac za perelke, wszystko smierdzace, brudne, porozwalane, kobiety w ktorych ujawniaja sie pierwotne instynkty jakby od kupna bluzki mialo zalezec ich przetrwanieOgladam potem blogi modowe dziewczyn ubierajacych sie w sh i nie widze tych perelek, za to widze kiepskie stylizacje, ale nigdy nie komentuje bo nie chce ani kogos urazic ani wdawac sie w dyskusje.

Ja sama po latach okreslilam sie, jesli chodzi o styl. Nosze koronki, jedwabie, aksamity, zaboty, taki powrot do lat 20-30 stych i femme fatale. Wszystko w kilku zaledwie kolorach: niepokonana czern, gleboka, ciemna czerwien, purpura, ciemna butelkowa zielen, biel, krem, czasem braz. Zwracam uwage na fakture materialu, rzadko nosze spodnieDo tego zwrcajace uwage dodatki i biuzteria.A wiec jest i kobieco i mrocznieNa pewno nie w stylu sekretarki jak to okreslilasI nie jestem przebrana w tym wszystkim, nie wygladam jakbym sie urwala z innej epoki, ba! wszystko to kupuje przeciez w popularnych sklepach, wszystko jest w zasiegu reki, jedna z najladniejszych moich spodnic, bardzo klimatyczna kupilam w reserved w tym roku na wyprzedazy za 49 zl, wisialy wszystkie rozmiary, nikt ich nie chcial kupicalbo smoking zywcem zdjety z Marleny Dietrich kupiony w C&A za grosze kwestia wyczucia i laczenia elementow w calosc.
I chyba o to chodzi, aby w tym wszystkim znalezc siebie, to co sie podoba czlowiekowi i w czym sie dobrze czuje, nie dawac sie zlapac na te pseudodesignerskie trendy

[201704051255]

nie jestes przebrana, bo czujesz, ze to co nosisz to czesc ciebie

gdybym zalozyla Twoj stroj czulabym sie wlasnie jak w przebraniu, tak jak Ty pewnie w moim

wielokrotnie na wizazu dziewczyny mowily, kiedy ktoras wklejala linka z rzeczami z allegro, zeby sie przeszla na bazarek, bo u nich to jest na bazarach.. ja nie chodze, wiec nie wiem, ale zbiorowa halucynacja to chyba byc nie moze

chodzi glownie o stroje, podejrzewam, ze duzo rzeczy rynkowych jest w watku atrakcje allegro costam kup teraz
jak ktos handluje w ptaku, to nie widze pwoodu, zeby nie mial i rozszerzyc sobie rynku o allegro

ja jako fanka rocka i lat osiemdziesiatych pierwszy raz w swoim zyciu moge isc absolutnie slepo za trendami, bo .. dwadziescia pare lat czekalam na taki asortyment w sklepach jak w tej chiwli

takze ile by te szmatki nie kosztowaly, kupie je, bo znow przez najblizszych piec lat beda krolowac ubrania, w ktorych nie odwazylabym sie wyjsc z domu, ubrania w ktorych zginelabym w tlumie, albo starala sie, zeby nikt czasem nie poznal, ze to ja i szukanie jednej bluzki bedzie mi zajmowalo tydzien

[Ptaszysko]

Na allegro pelno jest bazaru, ale tak samo duzo swietnych, niepowtarzalnych rzeczy. I za to drugie kocham allegro
I co najwazniejsze dzieki allegro mozna zaoszczedzic, ja w tym roku zakochalam sie spodnicy simple, ale cena z metki prawie 400 zl, wiec poczekalam i po paru miesiacach pojawila sie na allegro, nowa z metkami za 170 zlPod tym wzgledem warto czasem zajrzec na all, kolekcje drozszych marek pojawiaja sie tansze przynajmniej polowe.

[_vixen_]

Napisane przez Ptaszysko

N
I co najwazniejsze dzieki allegro mozna zaoszczedzic, ja w tym roku zakochalam sie spodnicy simple, ale cena z metki prawie 400 zl, wiec poczekalam i po paru miesiacach pojawila sie na allegro, nowa z metkami za 170 zl

Bo ekspedientka ukradła ze sklepu?

[Ptaszysko]

Napisane przez _vixen_

Bo ekspedientka ukradła ze sklepu?

Szczerze mowiac nie wiem. Sprzedajaca miala kilka stron firmowych ubran Simple, wszystkie by ukradla? Byly to modele nie z najnowszej kolekcji wiec cos trzeba zrobic z tymi ze starej kolekcji, ktore sie nie sprzedaly.

[_vixen_]

Ja też nie wiem, ale zdarza się, że nowe ciuchy ze sklepów to po prostu efekty kradzieży ekspedientek.

[201704051255]

mozna tez pojechac za zachodnia granice do najblizszego outletu, przywiezc worek firmowek, wystawic je na allegro, zarobic na nich,a klienci i tak beda sie cieszyc ze tanio.. nie zawsze musi byc kradzione, choc wiem, ze sie zdarza

[WhiteCherry]

jeśli już toczy się dyskusja na temat sklepów etc, to ja z kolei bardzo lubię Aggi, a zwłaszcza ich spódnice i sukienki

[_vixen_]

Napisane przez pushit

mozna tez pojechac za zachodnia granice do najblizszego outletu, przywiezc worek firmowek, wystawic je na allegro, zarobic na nich,a klienci i tak beda sie cieszyc ze tanio.. nie zawsze musi byc kradzione, choc wiem, ze sie zdarza

Pewnie, że można i tak przeważnie jest, ale czy w zagranicznych outletach sprzedają ciuchy takich firm jak Simple?