|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-07-02, 10:05 | #1531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Ja muszę zacząć naprawdę skutecznie oszczędzać, bo jak patrzę co się dzieje z kasą, to głowa zaczyna boleć...
Jak poszłam do apteki i kupiłam wszystko czego potrzebowałam, to zostawiłam 400zł do tego kosmetyki, no niestety czyms się trzeba myć i smarować.. Na dodatek buty, które kupiłam na lato do latania mi sie rozleciały, oddałam do reklamacji i mam nadzieję, że mi tę reklamację uznają i oddadzą kasę, bo inaczej będę wściekła. A do tego wszystkiego zamarzyło mi się kupić skóry na kurtkę
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2010-07-02, 10:08 | #1532 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
|
2010-07-02, 10:20 | #1533 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Próbowała któraś z was naleśników z nadzieniem z pora z bloga "cuda wianki"? http://cudawiankiwkuchni.blox.pl/200...i-z-porem.html Chciałam zrobić TŻtowi na kolację coś nowego bo on tylko to mięcho i mięcho a to takie lekkie mi się wydaje ale kurcze nigdy czegoś podobnego nie jadłam i nie wiem... Zeby później nie było jak z zupą jarzynową, w przepisie było za dużo marchewki i do tej pory mi wypomina "zupę marchewkową" |
2010-07-02, 10:34 | #1534 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
To ja się chyba zgłoszę :P mnie zawsze brakuje wolnego mieszkania.. Ja mieszkam z rodzicami i babcią, a mój TŻ z rodzicami i dziadkami więc nigdy nie mamy mieszkania tylko dla siebie cierpię najbardziej wtedy gdy zbliża się jakaś okazja, a ja chciałabym np. zrobić jakąś romantyczną kolację Dzisiaj poznałam swój termin obrony pracy licencjackiej -9 lipca Ciesze się, że wreszcie będę miała spokój Wczoraj mnie mama na zakupy wyciągnęła i kupiła prezent z okazji obrony, więc nie mam wyjścia i muszę obronić się na 5 Zaraz wybieram się do fryzjera.. pierwszy raz w życiu decyduję się na blond pasemka Edytowane przez magda17x Czas edycji: 2010-07-02 o 10:46 |
|
2010-07-02, 11:52 | #1535 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Germany
Wiadomości: 1 732
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
A ja za 3 godz konczę pracę i jadę na wieś i zamierzam tam robić wielkie nic na hamaku w ogrodzie przez całe 3 dni
A dzisiaj natknęłam się na pewną myśl,która ogromnie mi się spodobała: "Nie ma rzeczy niemożliwych.Są tylko trudniejsze do zdobycia" od dzisiaj jest to moje nowe motto życiowe
__________________
Wymiana książek
Wymiana kosmetyków Wymiana ciuchów Kochać i być kochanym to jakby z dwóch stron grzało nas słońce Edytowane przez graffka Czas edycji: 2010-07-02 o 11:54 |
2010-07-02, 11:53 | #1536 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
naleśniki robię tylko na słodko, przedwczoraj z dodatkiem olejku rumowego do ciasta, nie myślałam, że takie dobre będą, Tż zjadł bez niczego, na sucho i bardzo chwalił a nadzienie najczęściej ser biały z dodatkami lub homogenizowany jakiś. Tż nie przepada za warzywami z WYBORU jak są w zupie to muszą być, ale jak nie muszą (np. w naleśnikach) to woli na słodko
ja dziś pierogi, nie chce mi sie przy kuchni stać. za gorąco... |
2010-07-02, 14:39 | #1537 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Witajcie
Normalnie z ręką na sercu tu wchodziłam przed chwilą. Pomyślałam, że z dzień będę nadrabiać to co od wczoraj nabazgrałyście Cytat:
Też muszę w tym miesiącu wycieczkę tam zorganizować, ale przewiduję zostawienie 100zł. Cytat:
Cytat:
Ja gniję w gorącym mieście. W dodatku TŻ ma firmowe szkolenie w sobotę i w niedzielę, więc raczej nici z jakichkolwiek atrakcji. Normalnie ten upał mnie dobija. Aż mi się chce zostać w pracy - W PIĄTEK! Bo tu tak chłodno i przyjemnie. Wczoraj na małe zakupy z TŻ wybyliśmy, ale bez szaleństw. Spożywka to wiadomo, ale pojechaliśmy też do IKEI. Ja bym kurcze połowę tego sklepu wykupiła. SERIO! Ciężkawo było Ale dałam radę. Zakupione co potrzeba - torba na pranie, wypatrzona dawno i świeczuchy zapachowe. I jedna ekstra zachcianka za 4 zł - mini ten badyl zielony taki poskręcany, cholera zapomniałam jak się to nazywa Dzisiaj chyba też pełnowymiarowego obiadu nie robię. Nie mamy apetytu z TŻ w taki upał. Wczoraj późno jakieś lekkie zapiekanki tylko wszamaliśmy i dzisiaj pewnie będzie podobnie.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|||
2010-07-02, 15:39 | #1538 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
jestem załamana tymi pasemkami wyglądam jak stara baba
|
2010-07-02, 16:34 | #1539 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Dziewczyny, co Wy takiego w tych aptekach kupujecie, że tyle kasy zostawiacie?! No chyba że używacie Vichy czy LRP... A ja dziś na obiad miałam rybkę panierowaną... TŻ przygotował Wczoraj pokłóciliśmy się tak, że do dziś była praktycznie cisza... Oj pioruny w powietrzu... Parę słów powiedzianych za dużo... Ech...
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|
2010-07-02, 16:42 | #1540 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
No ja w tym miesiącu muszę anty kupić - dwa opakowania i chcę jakiś antyperspirant apteczny, więc wyjdzie coś pod 100zł. Żadnych Vichy czy innych cudów w życiu nie używałam. Padam, normalnie muszę poleżeć! Ugotowałam się w tramwaju!
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
|
2010-07-02, 18:57 | #1541 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 513
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
A ja zrobilam muffiny i nie wyszly A chcialam je wziasc na mazury dla kolezanki do ktorej jedziemy Ale jak wroce sprobuje jeszcze raz na mniejszej temperaturze a wczesniej jeszcze dluzej nagrzeje piekarnik, bo zdaje mi się, że to przez niego. Mam taki stary gazowy, muffiny wcale nie wyrosła a dół się spalił!!
Ogólnie fajnie dzien spedzilam, bo bylam z siostra na polach, opalalysmy sie troche, mam nadzieje, ze bedzie cos widac. Wcale mi sie nie chce pakowac na te mazury, moze bedzie fajnie, bo zawsze jak mi sie jechac nie chce to tak jest. Ja ostatnio wydalam 160 zl w aptece, ale mam anty na pol roku i jeszcze tabletki na wlosy na 2 miesiace i jakies od ginekologa. Mam nadzieje, że mi wlosy zaczna mniej wypadac i zrobia sie gesciejsze znow.
__________________
Tak to jest zawsze było,że za złotem goni cały świat. A ja wiem Twoja miłość -To jest skarb jedyny jaki znam 7.7.2012 godz 17 7.3.2015 moje druga miłość Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu
|
2010-07-02, 19:05 | #1542 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
O matko kochana łączę się z tobą w bólu Ci fryzjerzy to dzisiaj chyba jakiś bojkot urządzają Ja zapuszczam włoski na ślub za rok ale już mi sie tak beznadziejnie układały że skoczyłam do mojej fryzjerki je podciąc. I mówię wyraźnie żeby mi tylko dół trochę podcięła i wycieniowała bo przecież wie że zapuszczam...a ona mnie tak obciachała że... i żeby chociaż symetrycznie to nie, tam gdzie mi krótsze podrosły że mogłam sobie juz klamrą spiąc w kucyk to znowu mi na krótko wystrzępiła...i grzywkę zamiast troche podciąć na ukos jak miałam to mi prawie na prosto chlasnęła...no jak przygłup wyglądam No jak mogła... A TŻ zamiast mnie pocieszyć to oczu od meczu nie mógł oderwać ja mu dam kolacje dzisiaj cos czuje |
|
2010-07-02, 19:21 | #1543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 675
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
I to sem ja
normalnie dzień wolny wykorzystany dziś na maksa z rana zakupy niewielkie, sprzatanie, potem obiad normalnie nie chwaląc się to naleśniki mi smaczne wyszły, takie puszyste jak nigdy, a potem po południe na rowerkach spędziliśmy z Tż z małą przygoda bo gumę złapałam, ale wszystko skończyło się szczęśliwie i teraz gotuję makaron na salatkę bo jutro idziemy na grilla miłego weekendu SPD kochane
__________________
Aby miłość trwała przez całe życie, trzeba ją pielęgnować starannie jak ogród. |
2010-07-02, 19:52 | #1544 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Hej, a czy i ja mogę się do Was dołączyć jako mieszkająca z TŻtem, gotująca (dziś była rybka w sosie z prażonym słonecznikiem ), oszczędzająca (kiedy się da ) i czekająca do wypłaty (a ta, na szczęście, jutro ).
Więc jak, przyjmiecie mnie do swego zacnego grona?
__________________
|
2010-07-02, 20:15 | #1545 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
hej dziewczyny dopisuje sie do Was- co prawda z troche innych, angielskich warunkow, wiec nie ma sensu przeliczac ile na co wydajemy co do zlotowki, bo tak sie nie da biorac pod uwage rozne realia, ale moze uda nam sie od siebie dowiedziec jakichs uzytecznych drobiazgow!
Mieszkamy z TZ razem od pazdziernika, razem z nami dwoch chlopakow, za kilka miesiecy przeprowadzamy sie do stambulu i wtedy bedzie juz tylko nas dwoje Gotujemy na ogol na zmiane, raz ja raz TZ. Na ogol jakies stir-fry, pieczona rybka, rozne makarony, jemy mnostwo cieciorki, kaszki kuskus, roznych odmian soczewicy, ktore tu sa bardzo tanie i bardzo sycace. Chleb na ogol pieke sama bo trzyma swiezosc duzo dluzej niz sklepowy i smakuje bardziej ''domowo'', jeden bochenek jemy od razu, drugi mrozimy i starcza na okolo tydzien. Zjadamy sporo zup, chociaz troche innych niz te, ktore przygotowywano u mnie w domu (od wielkiego dzwonu jest ogorkowa czy grzybowa), gotujemy bardziej zupy krem, sa bardziej tresciwe i wyjadamy w ten sposob resztki warzyw, ziemniakow, marchewki, mrozonego groszku, cebulki... Mam swoje wlasne ziola na parapecie, wiec kupujemy tylko podstawowe przyprawy, a jakies fajne mixy i mieszanki dostajemy jako niespodzianke od rodzicow z polski. Mieso czesto kupujemy na przecenionym stoisku- mozna kupic duza foremke mielonego miesa, kurczaka, czasem jagnieciny czy lososia dobrej jakosci za 50% ceny z data przydatnosci do nastepnego dnia, mrozimy w porcjach i mamy na kilka obiadow. Taka porcje wyciagam rano i rozmraza sie w lodowce, tak, ze po pracy mamy gotowe miesko. Mamy filtr na kranie i pijemy wode z kranu. Poza tym, sprzatanie- osoba ktora gotowala nie zmywa. Sprzataniem tez dzielimy sie po rowno, a wiekszymi porzadkami razem ze wspolokatorami (i tu czasem sa zgrzyty, ale kazdy sie stara i nie ma co narzekac, moglo byc duzo gorzej) i tak samo z wydatkami na chemie, jakos ci moi wspololkatorzy wierza w magiczne psikadelka, poza tym uzywamy sody i proszku do pieczenia do szorowania, poza tym plyn do mycia naczyn, plyn do dezynfekcji, ocet- znalazlam mnostwo skutecznych porad w pewnej ksiazce, ktore naprawde dzialaja, wiec ograniczamy chemie ile wlezie na miescie jemy na specjalne okazje, albo jak musimy- na przyklad calodniowa wyprawa gdzies, chociaz i tak wtedy na ogol bierzemy ze soba jakies ciastka z domu, owoce, jogurt i jemy tylko posilek w knajpce, a nie posilek plus mnostwo przegryzek przed i po gdzie popadnie... jakos sie toczy, udaje nam sie sporo zaoszczedzic, w sumie musimy przed przeprowadzka.. nie kupujemy zbyt wielu zbednych rzeczy, bo nie wiem jak mielibysmy potem to przewiezc wiec kusi mniej, filmy ogladamy w domku, ksiazki na ogol z biblioteki albo sklepow z drugiej reki, kosmetyki w ofercie 2 w cenie 1 (ten drugi lezy sobie spokojnie w szafce i nic mu sie nie dzieje), poza tym nawyk sprawdzania nizszych polek niz te na wysokosci oczu... dajemy rade bez samochodu, tv i telefonu stacjonarnego, dziury w niebie nie ma z tym oszczedzaniem chyba wiele zalezy od motywacji. Mamy jasny cel wiec nie sprawia nam to bolu... no to sie rozpisalam a w ogole pieka nam sie kurczakowe skrzydelka na kolacje mniam |
2010-07-02, 20:35 | #1546 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Ja właśnie Tż robiłam placki ziemniaczane bo go naszło teraz siedzi i mecz ogląda i zajada
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
|
2010-07-02, 21:00 | #1547 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Układam pangę na talerzu, polewam przygotowanym wcześniej sosem, który po pewnym czasie w dużej ilości wsiąka w rybkę, posypuję koperkiem dla ładnego wyglądu i voila!
__________________
|
|
2010-07-02, 23:24 | #1548 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Cytat:
kaszellek, Stambuł Ile bym dała, żeby móc jeszcze raz tam pojechać A u mnie wieczór tragiczny! Od 20 spałam na kanapie. Tylko oczy otwierałam na chwilę, pytałam TŻa, czy zrobić mu kolację, i zasypiałam zanim mi zdążył odpowiedzieć. Zgon totalny! W dodatku od paru dni mam aftę pod językiem Boli całe gardło, powiększone węzły chłonne, ślinotok jak u noworodka TŻ ma jutro ostatni egzamin. Trzymajcie kciuki, błagam! Dobranoc wszystkim, czas spać!
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
||
2010-07-03, 06:33 | #1549 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Z przerwami, ale chyba przeczytałam wszystko i teraz chciałabym się przyłaczyć do rozmowy. Kilka waszych rad zastosowałam od razu przede wszystkim mrożenie, co prawda lodówka nowoczesna, ale zamrażalnik mały (na wynajetym), al jakoś idzie. Postanowiłam, że jak skończy się miejsce w zamrażarce to pozjadamy pomrożone zamiast kupować i będzie miejsce na nowe resztki, np. sosu.
Kilka słów o sobie. Z Tż mieszkamy razem od 4 lat, mieszkanie wynajęte, masa opłat i kredyty. Nie zarabiamy źle, ale kasa idzie jak woda. Czasem nie wiem na co... to znaczy nie wiedziałam, od dwóch tygodni wszystko zapisuję, nawet 30 gr wydane na gumę do żucia, dosłownie wszystko. Tż na poczatku się smiał, teraz sam tego pilnuje, widzimy gdzie ucieka kasa i na czym trzeba oszczędzić. Nie oszczędzam na jedzeniu, to znaczy kupuję tyle ile potrzeba, nie wydaję na gotowce (to kosztuje najwięcej), ale nie kupuję rzeczy najtańszych- np. wędlin za 8 zł czy produktów seropodobnych. W myśl zasady- nie dasz masarzowi dasz lekarzowi- czy coś w tym stylu. Dużym problemem sa u nas papierosy- Tż pali- wydatek ponad 300 zł miesięcznie. W ciagu roku można zaoszczędzić masę kasy. To na razie tyle, więcej napiszę później, dzień rozpoczynam od dobrej kawy, na tym akurat nie potrafię oszczędzić, po tej kawie z dyskontów (rozpuszczalnej) mam rewolucje żoładka, dlatego kawę piję tylko w domu, większość znajomych i rodziny kupuje te tanie. Jakie kawy i herbaty kupujecie... o tym chyba nikt nie pisał... Miłego dnia dziewczyny
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
2010-07-03, 07:17 | #1550 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Dobre pytanie - kawy i herbaty. Kawa - Nescafe. Ja jeszcze piję białą, więc do tego zawsze Cremona. A herbata Lipton - wiem, że jedna z droższych, ale bardzo nam smakuje, a nie pijemy jej w takich ilościach, żeby odczuwać jej cenę. Kupuję też owocowe, ale to Sagę lub Minutkę. Dzień dobry SPD
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. Edytowane przez aaby Czas edycji: 2010-07-03 o 07:42 |
|
2010-07-03, 07:34 | #1551 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Kiedyś mi ciocia zrobiła kawę z mlekiem 0,5%- jakbym piła wodę. Kawa musi być mocna, słodka i lekko śmietankowa, najlepiej jeszcze jak wystygnie.
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
|
2010-07-03, 07:39 | #1552 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Dzien dobry
U nas kawa NEscafe ale to tylko Tż pija ja na odwyku Wiem jak to jest z tymi papierosami... Tż jakieś pół roku temu rzucił i chwała mu za to. Co do herbat-sagi owocowe i liptony bo mają znakomite smaczki My dziś uciekamy na 18nastke mojej kuzynki a pozniej lecimy na weekend na wieś 100km za Wrocławiem
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
2010-07-03, 07:45 | #1553 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
A jeszcze jeden sposób na oszczędność- nie mam pocących się stóp, są suche i potrzebują masę nawilżenia, więc zamiast drogich kremów do stóp kupuję najtańsze do rąk, smaruję grubą warstwą stopy i zakładam skarpetki (na noc)- efekt niesamowity, żadnych otarć potem, nie potrzebna te mi jest tarka. W taki sam sposób wykorzystuję stare kremy do twarzy lub balsamy (na balsamu mam manię, smaruję się dwa razy dziennie, skóra jest tak przyzwyczajona, że bez balsamu/oliwki nie wytrzymuje).
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
|
2010-07-03, 08:50 | #1554 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: własne 4 kąty :-)
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
hej
kawa - neska zwykła, dla Tżta, ja nie piję kawy w ogóle. herbata - daaaaaawno temu piłam wszystko co miało w nazwie "herbata", ilości megahurtowe, co 15 min gorąca szklanka, cudownie było teraz zdecydowana większość herbat wywołuje u mnie wymioty, jedne od razu, na inne czekam do pół godziny. reakcja żołądka, ale nie wiem na co, od czego zależy, nie ma podziału droższe - tańsze, wypróbowałam prawie wszystkie dostępne na normalnym marketowym rynku (a wybór wieeeelki). obecnie saga (znowu) , ale już czuję się niepewnie od tygodnia i chyba trzeba będzie zmienić tylko na co?? kawa wywołuje to samo, skutek natychmiastowy. co dziwne kawy nie piłam nigdy sokami albo wodą czystą nie umiem się napić, mój organizm domaga się tej herbaty jak powietrza i naprawdę nie rozumiem reakcji niektórych osób, jak na pytanie czy chcę kawę czy herbatę odpowiadam - herbatę. "a dlaczego a ja CI kawę zrobię" i tłumacz człowieku, że kawy nie pijesz, nie lubisz i chcesz herbatę. z rodziną Tżta znam się od 7 lat, i do tej pory reagują czasem wręcz histerycznie na info, że nie chcę kawy. tyle tłumaczenia, tyle razy powtarzane, że nie piję kawy bo wymiotuję dalej niż widzę, i za każdym razem, za każdym, pada pytanie - napijesz się KAWY? nie??? dlaczego??!! czasami to mam wrażenie, że niezależnie od tego, co powiem, to nikt mnie nie słucha. w sensie, że nikogo nie interesuje moje zdanie,nawet na mój własny temat, i mój wybór nikogo nie obchodzi. o swoje muszę się wykłócić. normalnie mnie ignorują i ustawiają wszystko za moimi plecami, i rozmowy, kłótnie i prośby nie pomagają. nie chodzi o tą cholerną kawę, ale o wszystko inne. o życie. o najprostsze decyzje, codzienne, ważne i ważniejsze i pierdoły. wszyscy decydują za mnie mimo mojego głośnego sprzeciwu. i za każdym razem robię z siebie wariatkę i jędzę, bo się upieram przy swoim i bardzo dobitnie muszę wszystkim dookoła powiedzieć, żeby się nie wpier* w daną sprawę, bo nie mają tu absolutnie nic do powiedzenia, bo to moja decyzja lub nasza (tż), ale nie tej osoby czy osób. to nienormalna sytuacja, ja wysiadam nerwowo, a do tego wszystkiego każda taka ingerencja psuje mi życie codzienne z mężem. no szlag mnie jasny trafia. zmiana klimatu na razie nie wchodzi w grę (cholerna praca). ja jestem "kwarda jak stonka, nic mnie nie zabije" ale tego nie mogę pokonać. gdybym chociaż prosiła o radę, bo nie wiem co zrobić, ale ja WIEM, ja jestem w stanie podejmować samodzielne decyzje, bo nikt tego lepiej za mnie nie zrobi, nie postawi się dokładnie w mojej sytuacji, bo nie jest mną, wszystkiego nie wie i takiego podsumowania zbiorczego nie zrobi, jak ja danej sytuacji. nie obarczam nikogo odpowiedzialnością za mój los, chociaż jeśli ktoś mnie pyta o radę - odpowiadam, bo pyta. jestem samodzielna i tylko jednej rzeczy w życiu żałuję. jednej. niczego więcej bym nie zmieniła. i ta rzecz właśnie to rzecz zrobiona pod naciskiem innych, zgodziłam się dla świętego spokoju chociaż wiedziałam, że następnego dnia mi to bokiem wyjdzie i będę żałować do końca życia. zgodziłam się. pierwszy i ostatni raz. i tylko nie rozumiem, jak można na siłę się wciskać w moje życie, z buciorami, na chama, i po swojemu mi je urządzać, rozkazywać i z pełną świadomością je psuć. to ostatnie jest najgorsze. gdyby to wynikało z troski, jakoś bym przeżyła, ale niestety. nic nie działa, nic nie pomoże. i tak każdego dnia. mam zły dzień. co lepsze nie upiję się, bo alkoholu też pić nie mogę. sama radość zostawcie to bez komentarza |
2010-07-03, 08:55 | #1555 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
mam zły dzień. co lepsze nie upiję się, bo alkoholu też pić nie mogę. sama radość zostawcie to bez komentarza [/QUOTE]
Właśnie miałam napisać, że masz zły dzień, może do wieczora się coś zmieni, a na poprawę humoru proszę
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
2010-07-03, 09:02 | #1556 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 6 184
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Cytat:
Po prostu
__________________
Odtąd MY - już nigdy JA. W duecie siła. |
|
2010-07-03, 09:03 | #1557 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Dzien doberek tym co maja weekend- ja za godzinke zmykam do pracy a pogoda piekna, co rzadko tu sie zdarza
Cytat:
u nas z kawa i herbata problemu nie ma- pracuje w bardzo dobrej kawiarni i w dni kiedy jestem w pracy kawke mam gratis, tz ma 10% znizki, ale na ogol dostaje ktoras z moich gratisowych kaw. Poza tym mamy w domu zapas na czarna godzine jakiejs nesci na ogol, ech leniuch ze mnie, czasem nie chce mi sie babrac w kafetierce tylko po to zeby zrobic jedna porzadna kawe wiec rozpustna i juz. Ale mamy za to taki fajny spieniaczek elektryczny do mleka i robimy pianke wtedy nawet zwykla kawka lepiej smakuje no i koniecznie mleczko cieple i nie chude co do herbat, mozemy kupowac ze znizka w sklepie u mnie liscie, najrozniejsze, 36 herbatek, ale to tylko od wielkiego dzwonu (znowu cala zabawa z liscmi i czyszczeniem, echhh....) wiec na ogol kupujemy w torebkach. Zawsze mamy jakas czarna herbatke (ostatnio earl grey, albo darjeeling, albo zywkly assam czy kenya), plus owocowa, plus obowiazkowo miete, to chyba nasza ulubiona. No i jablkowa herbatka w proszku z Turcji Tez oplaca kupowac sie herbaty w ofertach 2 w cenie 1 itp, tylko potem trzymac je szczelnie zapakowane |
|
2010-07-03, 09:06 | #1558 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 674
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
[QUOTE=kaszellek;20431969]Dzien doberek tym co maja weekend- ja za godzinke zmykam do pracy a pogoda piekna, co rzadko tu sie zdarza
A ja już pracuję, w między czasie zerkam na wizaż (uzależnia), na szczęście chyba dziś krótko.
__________________
"Bycie pozytywnie nastawionym może nie rozwiąże wszystkich Twoich problemów, ale wkurzy wystarczająca liczbę ludzi, by warte było zachodu". |
2010-07-03, 13:38 | #1559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Witajcie SPD w kolejny upalny dzień.
Oooo jak mi się nic nie chce. Normalnie od dwóch godzin próbuję mieszkanko ogarnąć i co chwilę siadam, albo robię co innego. Wredny ten upał jest no. Solar planowałam też dzisiaj co by trochę tą moją bladość ogarnąć, ale no nie mogę się zmusić. Ani do zdrowe, ani przyjemne grzać się w tym łóżku. W nosie nie idę. Jutro może na basen skoczę od rana kilka promyków złapać odpoczywając przyjemnie. Umówiłam się za to do fryza na czesanie na wesele I dobrze, że poszłam bo wzięłam ostatnią wolną godzinę tego dnia (wesele za 5 tygodni). Wybyliśmy wczoraj wieczorkiem na krótkie spotkanie ze znajomymi - w celu oficjalnego odebrania weselnego zaproszenia a i przy okazji dawno nie odwiedzaną manufakturę przeszliśmy. Musiałam wejść do H&M oczywiście, że musiałam - co prawda z powodu wystawy bo skusili mnie skubani no! i tym sposobem jest posiadaczką letniej wzorzystej sukienki. Plus duży tego wszystkiego jest taki, że w H&M mają meeeega wyprzedaż i kosztowała jedyne 20zł. Chyba się tam po wypłacie jeszcze wybiorę - albo to może nie jest dobry pomysł, bo zostawię połowę. Dobra, chociaż pranie idę wyciągnąć
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2010-07-03, 13:57 | #1560 |
Zadomowienie
|
Dot.: Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - czyli jak przeżyć do wyp
Co do herbat i kaw Ja piję kawę Nescafe rozpuszczalną z Cremoną, bo lubię słodkie A TŻ zawsze Tchibo te w żółtym opakowaniu.
Co do herbat, TŻ tylko zwykłą (akurat Saga), a ja : 1. Czerwona Pu Erh 2. Zielona 3. Skrzyp (można zaliczyć do herbat, prawda? ) 4. Kilka odchudzających, chociaż wiele to one nie zdziałają same w sobie... 5. Kilka owocowych A ja jestem padnięta Od czwartej na nogach, niedawno weszłam do domu. Na szczęście TŻ się postarał i czekało już na mnie jedzonko i gorąca herbata aaby, za TŻta A na aftę to są takie małe ziołowe maści dostępne w aptece, szybko przynoszą ulgę- może podskocz, kup? W Naturze dziś byłam, ale Essence mają teraz ogromny wybór kolorowych, żywych cieni, lakierów, eyeliner tez fajny widziałam, bo ja posiadam tylko czarny, a tam i granatowy, i brązowy był... Wyszłam, ale nie wiem czy nie wrócić tam, daleko nie mam... Ale oszczędzać trzeba... Paati89, miłej zabawy A mi smutno, bo choć dziś wzięłam wypłatę, i mam troszkę w portfelu, to TŻ nie da się namówić na wyjście do kina, na kolejną część Zmierzchu... Chociaż wiedział że czekam na premierę a u nas grają tylko do siódmego
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.