Możecie doradzić?

[niuja]

Mam dylemat.A w takich momentach najbardziej lubię poznać zdanie innych.
Od około półtora roku moja miesiączka jest nieregularna,a to (najczęściej)jest za szybko,czasem za późno.Dwukrotnie miałam przepisaną luteinę,ale nic nie pomogła.Wybrałam się prywatnie do gine i okazało się,że mogę mieć jedynie mały problem z prolaktyną.Po badaniach wyszło,że rzeczywiście.
Ostatnio myślałam nad opcją tabletek antykoncepcyjnych.Dodam,ż e nigdy nie stosowałam.Po pierwsze rozwiązałoby to problem mojej nieregularnej miesiączki,a po drugie,nie ukrywam,spodziewam się jakichś innych zmian(ciekawość?),bo w końcu wpłynę na wielki mechanizm hormonalny mojego organizmu.Kolejna korzyść,to 'w razie czego' będę przygotowana na niespodziankę z partnerem
Jednak mam pewne obawy.Po pierwsze to znam swój organizm niemal na wylot,wiem,czego mi potrzeba,czego nie powinnam itp.,a taka 'nowość',zapewne to zmieni(tak?).Po drugie boję się tego obowiązku regularnego brania tabletek.Nie problem,żeby coś wyskoczyło,tym bardziej mi,żebym zapomniała wziąć,a plastry z tego co wiem są o wiele droższe i narazie przyklejanie ich tylko dla regulacji miesiączki byłoby zbytnim wydatkiem. A branie tabletek,z tego co mi wiadomo,to długoterminowy plan(branie -> przystosowanie się a odstawienie ->przystosowanie się znowu).Ah,dodam,że mam 21 lat
Będę wdzięczna za relacje doświadczonych w tej dziedzinie

[anice]

odpowiem Ci tak: odkąd pamiętam, zawsze miałam nieregularne miesiączki, kilka lat temu, nawet parę razy pojawiła mi się po 2 tyg.
zawsze tak samo krwawe i bolesne, ale różnie w czasie... wszystkie czynniki z zewnątrz na to wpływały: stres, dieta, zmiana klimatu, itp.

wszystko uregulowało się, gdy poznałam Mojego obecnego przyszłego męża
Później zaczęłam brać tabletki anty i zrobiło sie wogóle idealnie

Ja wolę narazie nie myśleć o negatywnych skutkach brania tabletek, robię to, bo narazie nie chcemy mieć dzieci, a wstrzęmieźliwość, raczej by Nam nie wyszła

Ja bym odradzała, jeśli nie współżyjesz regularnie.
Natomiast mogłabyś jakoś uporządkować swój tryb życia, o ile jest w nim bałagan Zmniejszyć stres, przemęczenie, może lepiej się odżywiać, więcej relaksować, te czynniki bardzo wpływają na regularność - wiem to po sobie

[Mmedeah88]

Stosowanie hormonów dla samego uregulowania miesiączek jest dla mnie bez sensu. Po odstawieniu tabletek najprawdopodobniej problem wróci, może nawet ze zdwojoną siłą. Poza tym- tak jak przypuszczasz- Twój organizm w reakcji na przyjmowane hormony może nieco zmienić swój tryb pracy (np. mogą- ale nie muszą- pojawić się skutki uboczne, którą będą mniej lub bardziej uciążliwe).
Jeśli jednak w grę wchodziłaby antykoncepcja jako główny powód brania pigułek (a regulacja krwawień byłaby tylko "dodatkiem"), to już prędzej Niektóre (!) dziewczyny mają to szczęście, że z łykania hormonów czerpią same korzyści, np. większy biust, ładniejsza cera i włosy itp. Kto wie, może i Ty dołączysz do tych "Niektórych" Systematycznością w przyjmowaniu tabletek się nie martw- wystarczy nastawić budzik cykliczny, który codziennie o tej samej porze będzie Ci o nich przypominał
A najlepiej to poradź się ginekologa. On powinien Ci wszystko ładnie wytłumaczyć, doradzić lub odradzić.

[LadyInBlack2]

Napisane przez niuja

Mam dylemat.A w takich momentach najbardziej lubię poznać zdanie innych.
Od około półtora roku moja miesiączka jest nieregularna,a to (najczęściej)jest za szybko,czasem za późno.Dwukrotnie miałam przepisaną luteinę,ale nic nie pomogła.Wybrałam się prywatnie do gine i okazało się,że mogę mieć jedynie mały problem z prolaktyną.Po badaniach wyszło,że rzeczywiście.
Ostatnio myślałam nad opcją tabletek antykoncepcyjnych.Dodam,ż e nigdy nie stosowałam.Po pierwsze rozwiązałoby to problem mojej nieregularnej miesiączki,a po drugie,nie ukrywam,spodziewam się jakichś innych zmian(ciekawość?),bo w końcu wpłynę na wielki mechanizm hormonalny mojego organizmu.Kolejna korzyść,to 'w razie czego' będę przygotowana na niespodziankę z partnerem
Jednak mam pewne obawy.Po pierwsze to znam swój organizm niemal na wylot,wiem,czego mi potrzeba,czego nie powinnam itp.,a taka 'nowość',zapewne to zmieni(tak?).Po drugie boję się tego obowiązku regularnego brania tabletek.Nie problem,żeby coś wyskoczyło,tym bardziej mi,żebym zapomniała wziąć,a plastry z tego co wiem są o wiele droższe i narazie przyklejanie ich tylko dla regulacji miesiączki byłoby zbytnim wydatkiem. A branie tabletek,z tego co mi wiadomo,to długoterminowy plan(branie -> przystosowanie się a odstawienie ->przystosowanie się znowu).Ah,dodam,że mam 21 lat
Będę wdzięczna za relacje doświadczonych w tej dziedzinie

myślę, że sama powinnaś podjąć decyzję bo chodzi o Twój organizm.
Zanim jednak podejmiesz decyzję, zachęcam do poczytania wątków podejmujących dyskusje na temat "co po odstawieniu"

tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241
i tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106188

Dobrze, żebyś miała świadomość, jak tabletki wpływają na organizm tak naprawdę- abstrahując od tego, co powie Ci lekarz czy koleżanka. Bo z doświadczenia mogę powiedzieć, że decyzja o tym, czy zacząć stosować pigułki zwykle przychodzi łatwo, jeśli oczywiście brak przeciwwskazań Potem zwykle ciężko odstawić bo jest to baaaaaardzo wygodne- nie tylko jeśli chodzi o antykoncepcję.

Ale każda kobieta decydująca się na pigułki, powinna mieć świadomość tego, "co potem"..

Takie jest moje zdanie.

[niuja]

Napisane przez anice

odpowiem Ci tak: odkąd pamiętam, zawsze miałam nieregularne miesiączki, kilka lat temu, nawet parę razy pojawiła mi się po 2 tyg.
[...]
Natomiast mogłabyś jakoś uporządkować swój tryb życia, o ile jest w nim bałagan Zmniejszyć stres, przemęczenie, może lepiej się odżywiać, więcej relaksować, te czynniki bardzo wpływają na regularność - wiem to po sobie

No problem jest taki,że jakakolwiek sytuacja życiowa,on i tak jest nieregularny,ale jak mówiłam - to pewnie przez prolaktynę.Życie ostatnio mam mega uporządkowane,a od roku odżywiam się w miarę dobrze.Problem za to jest od dawna,neizmienny niemal

Napisane przez Mmedeah88

Stosowanie hormonów dla samego uregulowania miesiączek jest dla mnie bez sensu. [...] Niektóre (!) dziewczyny mają to szczęście, że z łykania hormonów czerpią same korzyści, np. większy biust, ładniejsza cera i włosy itp. Kto wie, może i Ty dołączysz do tych "Niektórych" Systematycznością w przyjmowaniu tabletek się nie martw- wystarczy nastawić budzik cykliczny, który codziennie o tej samej porze będzie Ci o nich przypominał
A najlepiej to poradź się ginekologa. On powinien Ci wszystko ładnie wytłumaczyć, doradzić lub odradzić.

Nieukrywam,te 'niektóre' są w sumie głównym powodem moich rozważań.Słyszałam,że można reagować źle na tabletki,za to w kręgu moich znajomych słyszałam o samych pozytywach(jednak wiem,ze ja nie musiałabym poszerzyć grona 'niektórych' i jestem tego w pełni świadoma,ale korci sprawdzić). Mimo swojego wieku jestem raczej kobietką,niż kobietą jak się na mnie spojrzy(maksymalnie przypisują mi 16 lat(wiem wiem,super jak kobieta wygląda młodo,ale to docenię przy trzydziestce, narazie na codzień to nie ma takich super efektów) i chciałabym odmiany,sprawdzić.

Napisane przez LadyInBlack2

myślę, że sama powinnaś podjąć decyzję bo chodzi o Twój organizm.
Zanim jednak podejmiesz decyzję, zachęcam do poczytania wątków podejmujących dyskusje na temat "co po odstawieniu"

tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=184241
i tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=106188

Dobrze, żebyś miała świadomość, jak tabletki wpływają na organizm tak naprawdę- abstrahując od tego, co powie Ci lekarz czy koleżanka. Bo z doświadczenia mogę powiedzieć, że decyzja o tym, czy zacząć stosować pigułki zwykle przychodzi łatwo, jeśli oczywiście brak przeciwwskazań Potem zwykle ciężko odstawić bo jest to baaaaaardzo wygodne- nie tylko jeśli chodzi o antykoncepcję.

Ale każda kobieta decydująca się na pigułki, powinna mieć świadomość tego, "co potem"..

Takie jest moje zdanie.

Czytałam,znam możliwe skutki brania,odstawienia.Decyzj ę napewno podejmę sama,ale chętnie poznaję zdanie innych.Dlatego tu jestem,pytam innych jakby hm,duże słowo,ale takich oczekuje odpowiedzi - szczerych,jak od przyjaciółek

Dzięki Wam bardzo