CzarnaZuzia nadal wymiata-...latem :D

[ragutka]

A, widzisz - nie znamy zazwyczaj relacji tej drugiej strony w takim osobistym wymiarze.
Oceniamy dosyć prosto : dziecko in - zwierzak - out.
Dobrze jest jak daje się ogłoszenie i ten drugi dobry ( lepszy) się znajduje.

[czarnazuzia1]

Kropko kazdy przypadek jest inny ale mysle ,że sama wiesz sporo osob poprostu nie chce juz miec zwierzaka w domu i koniec ,a nowy czlonek rodziny to wymowka bardzo pszepraszam ,bo uogolniłam ....mam do czynienia z adopcjami i wiesz mi bardzo,bardzo duzo jest przypadkow ,że zwierze mogloby zostac tylko nikt sie nie chce nim zajmowac
Co do Twojego przypadku ,to faktycznie bywaja takie kot poprostu sie bardzo bał i akurat Ty zrobiłas wszystko co tylko moglas ,a i tak sie nie udalo,wierze ,ze bylo to dla Ciebie bardzo trudne ,bo wiem ,ze kociak nie byl dla Ciebie tylko dodatkiem ,byl pełnoprawnym czloniek rodzinytym bardziej o ile pamietam to ratowałas mu zycie(kociakowi)

Moja zwierzaki od początku byly przyzwyczajane do Zuzki i sie udalo ,a sporo ich jest bo 6 kotow i pies.
Z psem to ciagła praca od pierwszego dnia pobytu Zuzki w domu ,bo to duzy pies ,do tej pory pracujemy ale ...nie warczy ,kocha Zuzke ,akceptuje ,Zuzka karmi go z raczki biorąc karme z miski,to wszystko trzeba bylo wypracowac,to sporo czasu...nie kazdy tak chce .
Unikam uogolnien ,bo faktycznie są rozne przyczyny ale tym razem polecialam za daleko ,przepraszam

a i kazdy przypadek oddania( w tym wypadku psa) do adopcji jest badany ,służymy pomoca ,bahawiorysta ,praca z psem i na 100 przypadków 99 ,to pozbycie sie klopotu z domu

[kropka75]

Wiem, jakie ludzie mają argumenty. Sama takich znam. Jak mi jedna koleżanka powiedziała, że chce kota, tak dla wprawy, przed dzieckiem, to padłam. Spytałam co z nim potem, a ona radośnie, że nie wie, może mamie odda....
Już się nie przyjaźnimy.

Ale niestety wielu z tych mocno zaangażowanych bardzo uogólnia potem i wszystkie takie sytuacje wrzuca do jednego wora. A mnie do dzisiaj jest tak cholernie przykro, że nie masz pojęcia...

[czarnazuzia1]

i jeszcze napisze, ze sa takie zwierzaki psy,koty ,ktore faktycznie są samotnikami domowymi ,nie tolerują innych zwierzaków
fakt ,ze takich przypadków jest znikomy procent ale potwierdzam ,ze istnieją dlatego szuka im sie domu gdzie beda same

no wśród osob blisko zajmujących sie pomoca zwierzom bywaja niezli numeranci tak skrzywieni w druga strone ,ze to az niezbezpieczne i wcale nie fajne dla zwierzaka do dzis pamietam adopcje 2 kotow z fundacji w Poznaniu

[shachownica]

[kropka75]

Napisane przez czarnazuzia1

no wśród osob blisko zajmujących sie pomoca zwierzom bywaja niezli numeranci tak skrzywieni w druga strone ,ze to az niezbezpieczne i wcale nie fajne dla zwierzaka do dzis pamietam adopcje 2 kotow z fundacji w Poznaniu

Ano znam paru.

A co z tymi kotami było?

[Katty_p13]

Napisane przez Contax

fajowsko





O widzę, że zlocik nam się szykuje

Szyprowa będę między 2-14 w Mizernej i okolicach

Ja nie widzę przeszkód - w końcu mam wynajętą chatę

Kropko - futro - żeńskie psie owczarkowo niemiecke ze Śląska muszą się dogadać, nie ma bata

[Margot45]

Nowina się potwierdziła przede mną tydzień psychicznego wypoczynku

Chyba się z tego upiję.....

[Contax]

Napisane przez Margot45

Nowina się potwierdziła przede mną tydzień psychicznego wypoczynku

Ostanie proroctwa się spełniły

[Margot45]

Napisane przez Contax

Ostanie proroctwa się spełniły

Jakbyś zgadła

(napisałam, że jej życzę udanego wypoczynku - nie wiem, jak mi to przeszło przez klawiaturę)

Moze by tak jeszcze jakaś wygraną w totka wyprorokować...?

[Katty_p13]

Margota - zagraj

[chypre]

Napisane przez Katty_p13

Szyprowa będę między 2-14 w Mizernej i okolicach

O, fajnie macie.
My jak się gdzieś wybieramy, to tylko na kilka dni łącznie z weekendem, bo mój mąż nie ma urlopów.
Kaś, zrób jakąś fotorelację na wyjeździe, to może jak się napatrzymy, to kiedyś zaciągnę tam męża.

Napisane przez Margot45

Nowina się potwierdziła przede mną tydzień psychicznego wypoczynku

Chyba się z tego upiję.....

Margotku, gratulacje, ale lepiej nie pij tylko świadomie przeżywaj to szczęście, po co psuć sobie te piękne chwile kacem.

[Margot45]

Napisane przez chypre

Margotku, gratulacje, ale lepiej nie pij tylko świadomie przeżywaj to szczęście, po co psuć sobie te piękne chwile kacem.

Szypruś, moje ewentualne upicie się polegałoby na nabyciu sobie żurawinowego Reddsa (sztuk jedna) i wypiciu go do obiadu - więc świadomości mi taka ilość nie zaburzy, najwyżej prędzej usnę

[chypre]

Napisane przez Margot45

Szypruś, moje ewentualne upicie się polegałoby na nabyciu sobie żurawinowego Reddsa (sztuk jedna) i wypiciu go do obiadu - więc świadomości mi taka ilość nie zaburzy, najwyżej prędzej usnę

No skoro tak, to pij Margotku na zdrowie!
I niech Ci ten tydzień trwa i trwa.

[Katty_p13]

Napisane przez chypre

No skoro tak, to pij Margotku na zdrowie!
I niech Ci ten tydzień trwa i trwa.

Margoto - a niech ten tydzień trwa ruski rok

[Figarro]

Napisane przez Margot45

Nowina się potwierdziła przede mną tydzień psychicznego wypoczynku

Chyba się z tego upiję.....

co do oddawania zwierzaków...

mój pierwszy Chow (Nuki) trafił do mnie jako 2 latek
właściciel oddawał go, ponieważ przeprowadzali się do mniejszego mieszkania z dziećmi i starszym psem i kotem, tego, młodzieńca stwierdzili, że oddadzą, mlody, da radę jeszcze się zaaklimatyzować...ok
zobaczyłam go i się zakochałam z miejsca

ale na mojej dzielnicy, po kilu miesiącach spotkaliśmy...pierwszego jego właściciela, który go przywiózł z hodowli...ten oddał Nukusia, bo ponoć w bloku nie mogli sobie z nim poradzić


u mnie był wzorowy...czyli jak się okazało, pies miał 3 właścicieli w ciągu 2,5 lat
dobrze, że dość wcześnie do mnie trafił kochany

ale w czasie kiedy byłam dużo w schronisku dla zwierząt i pomagałam ciutek w TOZ-e wielu, przykrych historii wysłuchałam

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

wątek utłukłam

no to tylko wspomnę, że poczyniłam nalewkę agrestową
teraz tylko szybko lecę po imbir, bo muszę go dodać koniecznie, a nigdzie blisko nie było

[Katty_p13]

Hmmm tą nalewką agrestową z imbirem to mnie zaciekawiłaś

[Figarro]

Napisane przez Katty_p13

Hmmm tą nalewką agrestową z imbirem to mnie zaciekawiłaś

a mnie Tymcia
KLIK

Zrobiłam z agrestu czerwonego, bo taki uwielbiam taki też rośnie u teściowej

z porzeczki chyba nie zrobię...teść zebrał całą
ale to dobrze, co się ma zmarnować

[taka taka]

co jest Wewątku ?
powstań

ja dziś dopiero mam czas, zeby sobie powspominać rudą Tereskę
nawet poplotkować o Wewątkach nie miałyśmy czasu
a byłoby o czym
oj byłoby

powiem Wam, że fajnie jest z Tereską
i z jej Dziewczynami
100% kobiecości
i torebki miały ładne
i wszystko
i w głowie porządek

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

z tą głową to chyba przesadziłam

[czarnazuzia1]

jesssu odcieli mnie od netu ,dopiero oddali
oj Takus ,a ja do dzis dojśc do siebie nie moge ,tak szybko zlecial czas a jeszcze tyle do obgadania bylo
kiedy przyjedziecie?kie dy?

Kropko ,zaadoptowala dwie kotki moja Pola z Fundacji ,nikt ich nie chcial ,bo jedna nie ma oczka ,a druga ma dwa chore z bielmem ,na jedno troszke widzi,musi byc pod stałą opieka Weta jest bardzo malutka ,ma krotkie łapki ,jest to wynik chorób jakie przeszła jako maleństwo znalezione na smietniku,ale jest przekochana i dla nas najpiekniejsza
Zanim dostalismy te koty ,to wiele warunków trzeba bylo spełnic ,niektore tak absurdalne nawet teraz jak Fundacja zyczy sobie zdjecia to dostaje koty ubrane w szelki itd...no ale tak jak pisałam wiele przegięc w drugą strone

[tymena]

Czołem kluski z rosołem


Zostawiam Wam fotki jeziora nad którym spędziłam dwa dni

[czarnazuzia1]

Napisane przez tymena

Zostawiam Wam fotki jeziora nad którym spędziłam dwa dni

ale cuuudnie

[sasia73]

Tymko - ale tam spokój...

[tymena]

Spokój, tak to jezioro ma kilku właścicieli, każdy z własnym dojściem do wody. Jeździmy tam naładować akumulatory czasami

[shachownica]

tymeno ale widok

umieram z gorąca i oglądam jednym okiem ceremonię otwarcia.

[Figarro]

miłego dnia

[joasiak1]

Tymeno, jakie widoki
Ja też chcę w takie miejsce!

Ahoj sobotnio

Ukrop od samego rana taki, że strach wychodzić z domu, chyba że na łono przyrody właśnie. Łona u mnie niedostatek, więc plan na dziś jest sprzątająco-czytelniczy, poza zakupami targowymi nosa nie wyściubiam
I leżę i leżę i leżę

[czarnazuzia1]

a u mnie pochmurno i zaczyna mruczec ,idzieee burza.
temp 23C

czeee Ludziska

[tharoon]

Tymeno - piękne spokojne miejsce








Miłego dnia

[taka taka]

upał srupał
siema