Zuzana Light

[Rzabba]

Napisane przez beatiska

Dziewczyny to ja jestem trochę zdezorientowana . Cały czas wszystkie powtarzacie, że wystarczy Zuzka i jej Zwowy, ze nie powinno sie już nic więcej, bo to niezdrowo. podobno widzicie efekty przy samych ZWOWach, a teraz slysze, ze ćwiczycie po 1-1,5 h

To, że jedna osoba napisała nie znaczy, że wszystkie a jeśli chodzi o dłuższe (te do godziny) treningi to była mowa o innych niż Zuzki. Ja np. ćwiczę głownie siłowe

[beatiska]

Napisane przez Rzabba

To, że jedna osoba napisała nie znaczy, że wszystkie a jeśli chodzi o dłuższe (te do godziny) treningi to była mowa o innych niż Zuzki. Ja np. ćwiczę głownie siłowe

No nie jedna, bo nawet Ty Rzabbo, mówiłaś, że przy ZWODzie dziennie można schudnąć, bo pomimo tego, że taki krótki, to jednak spala sie tłuszcz (chyba najczesciej pojawiające się pytanie na wątku, czy można schudnąć, bo ZWODy są krótkie itp. itd) Stąd też się zdziwiłam, to że Ty ćwiczysz więcej to wiem Była jeszcze kiedyś poruszana kwestia, tego właśnie, czy coś jeszcze po ZWODzie można ćwiczyć i wiele z Was powiedziało, że w takim razie chyba za mało z siebie daje skoro ma siłe jeszcze na coś więcej po Zuzce... Torche się podłamałam, bo zamieniłam Insanity (ok. 45 min) na ZWODy, by zaoszczędzić czas, myslałam, że efekt jest zblizony, ale to może jednak powód tego, ze nie chudne (nie diety i odżywiania, bo myśle, że robię to w miare dobrze). Chyba w takim wypadku powrócę do insanity

Edit: sorry za to coś w zwodzie

[Rzabba]

Mi chodziło o to, ze jedna napisała, że ćwiczy 1,5 h

[tygryskowym_okiem]

Napisane przez beatiska

Dziewczyny to ja jestem trochę zdezorientowana . Cały czas wszystkie powtarzacie, że wystarczy Zuzka i jej Zwowy, ze nie powinno sie już nic więcej, bo to niezdrowo. podobno widzicie efekty przy samych ZWOWach, a teraz slysze, ze ćwiczycie po 1-1,5 h

Wystarczy ćwiczyć tylko Zuzkę i mieć efekty, w wątku wypowiadały się wizażanki, które ćwiczą tylko z Ewką.
Bo się nie powinno nic więcej robić, o tym mówi sama Zuzka.
Po 1-1,5 h ćwiczą głównie te, które Zuzką się wspomagają oraz te, które nie są świadome, że więcej nie znaczy lepiej.

Napisane przez beatiska

Była jeszcze kiedyś poruszana kwestia, tego właśnie, czy coś jeszcze po ZWODzie można ćwiczyć i wiele z Was powiedziało, że w takim razie chyba za mało z siebie daje skoro ma siłe jeszcze na coś więcej po Zuzce...

Ale Insanity też nie jest programem, który wybitnie odchudza. Nie wiem skąd to dziwne przekonanie.

Co do Zuzki - jakby nie patrzeć ona ma na chwilę obecną prawie 60 zwowów. Logicznym zatem staje się, że są tam różne treningi, o różnej intensywności i różnym oddziaływaniu na ciało. I tak są tam takie, które można uznać za luźniejsze. Ale jest też sporo takich, które męczą, a jak nie męczą wystarczy po prostu wziąć porządne obciążenie lub zrobić poprawną wersję ćwiczenia (nie tą łatwiejszą) i wtedy dopiero jest tak, jak być powinno.

I stąd też zwykle zdziwienie dziewczyn ćwiczących z Zuzką, kiedy przychodzi ktoś piszący, że zwow-y go nie męczą, a potem okazuje się, że np. ćwiczy sobie z hantelkami 1-2 kg, pompki robi damskie i nawet nie próbuje męskich, nie robi pełnego burpee, itp. itd. Czyli tak naprawdę mamy do czynienia z osobą, która nie daje zbyt wiele z siebie podczas ćwiczeń i faktycznie nie robi ich na maksa. Więc w takich sytuacjach nie ma co się dziwić, że nie męczy

[even_number]

Witam wszystkie cwiczace

Pojawiam sie znowu ja, ta lamaga od skreconej kostki

Znalazlam wszystkie treningi z zuzka od samego piczatku bodyrock, kurcze, 30gb tego jest!!

[beatiska]

Rzabba, aaaaaa, nie zrozumiałam kontekstu

Tygrysku mi Insanity dawalo efekty, widziałam sama po sobie, poza tym wysiłek tam tez jest spory, choć mniej siłowy, ale to przez insanity nauczyłam się robić normalne pompki.

Czyli podsumowując Same ZWODy są wystarczajace dla osoby, która chce zrzucić tak do 5 kg, bez budowania masy, czy konkretnej sylwetki? I jeśli dorzucę do tego jeszcze tylko basen (2-3 x w tyg) oraz taniec (2 x w tyg, ale to prawie w ogóle niewysiłkowo, czasami tylko lekko zgrzana wychodzę z zajęć), to nie bedzie to też dla mnie krzywdzace. Zuzke ćwicże 3-4x, mam jeszcze karte Multisportu i nie wiem czy nie dorzucić jakiegoś fitnessuu, siłka odpada, bo wstydliwa jestem i nieśmiała

[charlizeee]

Melduje wieczorny ZCUT#2 plus ABS teraz czas coś zjeść ;-))

[psychobunny]

Dziś ZWOW #25, faaaajny, tylko trochę krótki i nie zdążyłam się zmęczyć

[beatiska]

Napisane przez psychobunny

Dziś ZWOW #25, faaaajny, tylko trochę krótki i nie zdążyłam się zmęczyć

Tez ostatnio robiłam. I nie wysłuchałam, że te pierwsze burpees jest tylko jeden raz, myslałam, że się będzie powatarzało w każdej rundzie. Po pierwszej 30 myślałam, ze oszalała, zebym zrobiła to jeszcze raz

[malvinus]

a co tu tak cicho?? cwiczymy, forme na lato robimy

zakupilam dzis obciazenie w tesco o ktorym wspomnialam, a w zasadzie dostalam na rocznie od malza kosztowaly jednak po 46zl, za 32zl byla 7,5kg.

u mnie dzis przyplyw sil i checi (z takim obciazeniem to ja moge cwiczyc ) zrobilam ZWOW wlasnej kombinacji, praktycznie silowy. swietnie mi sie cwiczylo czas: 21min 30sek

[koko]

Właśnie zrobiłam zwow #7. Jeden z moich ulubionych.
A jutro chyba jakiś siłowy, mam ochotę na ciężary. Może #14 zrobię...

[CzarnaKocurka]

Dzisiaj zrobiłam ZWOW #55... Ciężko było pod koniec ehh

[sarayy]

Napisane przez konspiracja

Wiecie co - ja tak skaczę po tych zwowach i strasznie widac przemianę Zuzki. Tzn tez w tych pierwszych fajnie wygladała, ale jest róznica w porównaniu z ostatnimi Ja chcę taki brzuch jak ona i to do lata

jest różnica. Zuzka ZAWSZE wyglądała super ale widać jej przemianę. Za czasów bodyrock (początki?) troszkę chudawa, napewno na potrzeby programu mega odtłuszczona: http://gogirlsa.co.za/wp-content/upl...zana-Light.jpg
później miała czas jak się stała bardziej...apetyczna http://www.youtube.com/watch?v=a2Jo6qZUe7Y
gdzieś w ostatnim filmiku mówi, że udało jej się schudnąć...pewnie poleciało jej kilka kg jak uruchomiła swoją stronę i cotygodniowe Zwowy (a teraz jeszcze dodatkowy wysiłek na filmiki Zcut!)
Ja też chcę taki brzuch (takie ciało) jak ona ''i to do lata''
http://24.media.tumblr.com/d34be3d24...0xu2o1_500.png

Napisane przez even_number

Witam wszystkie cwiczace

Pojawiam sie znowu ja, ta lamaga od skreconej kostki

Znalazlam wszystkie treningi z zuzka od samego piczatku bodyrock, kurcze, 30gb tego jest!!

no się pochwal, które treningi już zrobiłaś i które polecasz!

beatiska: [Czyli podsumowując Same ZWODy są wystarczajace dla osoby, która chce zrzucić tak do 5 kg, bez budowania masy, czy konkretnej sylwetki? I jeśli dorzucę do tego jeszcze tylko basen (2-3 x w tyg) oraz taniec (2 x w tyg, ale to prawie w ogóle niewysiłkowo, czasami tylko lekko zgrzana wychodzę z zajęć), to nie bedzie to też dla mnie krzywdzace. Zuzke ćwicże 3-4x, mam jeszcze karte Multisportu i nie wiem czy nie dorzucić jakiegoś fitnessuu, siłka odpada, bo wstydliwa jestem i nieśmiała ]

twoje tygodniowe minimum to:
3 x Zuzka (z założeniem, że się przykładasz nawet te 12-15 min)
2x basen (super)
2x taniec (to, że sie nie spływasz potem nie znaczy, ze nie spalasz kalorii
z uwzględnieniem przyzwoitej diety- 5 kg szybciutko zrzucisz

Napisane przez psychobunny

Dziś ZWOW #25, faaaajny, tylko trochę krótki i nie zdążyłam się zmęczyć

oooooo, zapomniałam o tym Zwowie, a fajny jest zapisuję
a co do zmęczenia- zakończ Zwow-a tym, czym rozpoczęłaś

Napisane przez malvinus

a co tu tak cicho?? cwiczymy, forme na lato robimy

zakupilam dzis obciazenie w tesco o ktorym wspomnialam, a w zasadzie dostalam na rocznie od malza kosztowaly jednak po 46zl, za 32zl byla 7,5kg.

u mnie dzis przyplyw sil i checi (z takim obciazeniem to ja moge cwiczyc ) zrobilam ZWOW wlasnej kombinacji, praktycznie silowy. swietnie mi sie cwiczylo czas: 21min 30sek

zazdroszczę. Nie ma to jak trening z porządnym obciążeniem (gym )

Napisane przez koko

Właśnie zrobiłam zwow #7. Jeden z moich ulubionych.
A jutro chyba jakiś siłowy, mam ochotę na ciężary. Może #14 zrobię...

fajna ta 7-ka.. (ciągle szukam pomysłów na kolejne Zwowy a jakie miałaś obciążenie w 'love bends'? również zapisuję do zrobienia, ale zamiast tego ostatniego ćwiczenia u siebie widzę 'oblique crunch'


malvinus- też sie wczoraj zdziwiłam co tu tak cicho! znalazłam Was na ...2 stronie
wczoraj u mnie najnowszy 57...klasyyyyyka ćwiczenia dobrze znane, nieskomplikowane, ale w 4 rundach robią swoje przed zrobiłam moje challenges, po- ab ripper i dobra godzina w jękach mi zeszła
dzisiaj na szybko cardioooo - 12 min AMRAP -Zwow 43
jutro rest

[koko]

Napisane przez sarayy

fajna ta 7-ka.. (ciągle szukam pomysłów na kolejne Zwowy a jakie miałaś obciążenie w 'love bends'? również zapisuję do zrobienia, ale zamiast tego ostatniego ćwiczenia u siebie widzę 'oblique crunch'

7kg. Ale to chyba nadal za mało. Chociaż poprzednio wzięłam 6kg, a następnego dnia zakwasy. Takie podstępne jest to ćwiczenie, podczas treningu jakoś go nie czuć, ale już następnego dnia tak.

[beatiska]

Napisane przez sarayy

beatiska:

twoje tygodniowe minimum to:
3 x Zuzka (z założeniem, że się przykładasz nawet te 12-15 min)
2x basen (super)
2x taniec (to, że sie nie spływasz potem nie znaczy, ze nie spalasz kalorii
z uwzględnieniem przyzwoitej diety- 5 kg szybciutko zrzucisz

Dziekuję za opinię

[malvinus]

zamiast tu chwalic sie co cwiczyly to one TAM dyskutuja o polskich trenerkach i innych ☠☠☠☠☠☠☠ach

dzis # 31, czas 26 min 45sek. zmachalam sie, wiem ze dlugo ale musialam lapac oddech... najgorsze bylo 20 burpess. brzuszki robilam knees hugs, russian twist (z 10kg, po 50 na strone czyli 100) i side crunch (50 w sumie). kiedys juz go robilam i zajal mi ok 2 min dluzej ale napewno robilam pompki damskie, a dzis meskie. chyba #7 bedzie nastepna,fajna jest

[Kerju]

Napisane przez malvinus

zamiast tu chwalic sie co cwiczyly to one TAM dyskutuja o polskich trenerkach i innych ☠☠☠☠☠☠☠ach

nic nowego
Ostatnio opuściłam się z aktywnością na forum ale już się poprawiam Melduję zbiórczo za ostatni tydzień: ZWOW #46, 52, 54, 55, 56, 57 i dzisiejszy ZWOW #19 ten ostatni nie obył się bez modyfikacji, i tak zamiast pistolsów były przysiady na jednej nodze z hantlami i nogą na krześle, a zamiast "chodzonych" pompek (wczorajszy Z57 zajechał mi ręce) najzwyklejszy plank, choć i to dało mi popalić i w ostatnich dwóch rundach telepało mną jak młodym jastrzębiem w locie

[malvinus]

widze ze nadrabiasz nowosci ja bede bic swoje rekordy w tym tyg, zawsze mnie to bardziej motywuje do wiekszego wysilku

[psychobunny]

Ja dziś melduję zwow #26

[konspiracja]

Napisane przez malvinus

zakupilam dzis obciazenie w tesco o ktorym wspomnialam, a w zasadzie dostalam na rocznie od malza kosztowaly jednak po 46zl, za 32zl byla 7,5kg.

Ale super prezent na rocznię

Melduję pt- 14, wczoraj , dzisiaj 44.

Te fimiki Zuzki kiedy ja będe to burpees ta robic
Chociaz jest poprawa - w pt bolało mnie wszystko tak, ze przy kazdej próbie pompek po zwowie 14 mialam wrażenie ze rozłazi mi się klata,auć.... wczoraj nic nie zrobilam, a dzissiajsze burpees jakoś tak fajnie i lekko mi poszło

[psychobunny]

Donoszę, że dziś od rana skusiłam się na zwow #27 Krótki, ale dość monotonny w porównaniu z wczorajszym 26.

[Klepsydra88]

zwow # 36, musiałam dołożyć jedną rundę bo jakoś malo męczący..

[201604250941]

Napisane przez beatiska

Dziewczyny to ja jestem trochę zdezorientowana . Cały czas wszystkie powtarzacie, że wystarczy Zuzka i jej Zwowy, ze nie powinno sie już nic więcej, bo to niezdrowo. podobno widzicie efekty przy samych ZWOWach, a teraz slysze, ze ćwiczycie po 1-1,5 h

Ja się przyznam, że 2 lata ćwiczeń z Zuzką i ani grama nie schudłam ani mięśni nie wyrobiłam. Potem poszłam na siłownię normalną i nieco lepiej to wygląda, aczkolwiek ja ogólnie nie mam tendencji do chudnięcia od ćwiczeń.
Ale Zuzka to taka przyjemność moja, urozmaica dzień.
Także nie, nawet 2h dziennie z Zuzką niewiele mi dają, oprócz tego muszę dziennie przebiec jakies 6-8 km, potem z godzinka siłowych i dopiero przy takiej ilości przestaję tyć jeśli zjem za dużo ale nadal nic nie chudnę. Taki mam typ ciała, niestety.

[Trixxi]

Napisane przez candycotton

Ja się przyznam, że 2 lata ćwiczeń z Zuzką i ani grama nie schudłam ani mięśni nie wyrobiłam. Potem poszłam na siłownię normalną i nieco lepiej to wygląda, aczkolwiek ja ogólnie nie mam tendencji do chudnięcia od ćwiczeń.
Ale Zuzka to taka przyjemność moja, urozmaica dzień.
Także nie, nawet 2h dziennie z Zuzką niewiele mi dają, oprócz tego muszę dziennie przebiec jakies 6-8 km, potem z godzinka siłowych i dopiero przy takiej ilości przestaję tyć jeśli zjem za dużo ale nadal nic nie chudnę. Taki mam typ ciała, niestety.

no nie wiem może po prostu coś robisz nie tak skoro masz problem ze schudnięciem i wyrabianiem mięśni. Piszesz że ćwiczysz 2 h dziennie z Zuzką i jeszcze biegasz może za dużo tego i organizm się buntuje? albo może dietę powinnaś trochę zmodyfikować? Jak tyle czasu robisz zwowy Zuzki to gdzieś mi się nie chce wierzyć że nie ma żadnych efektów, jakie ciężarki do nich dobierasz?

[konspiracja]

Napisane przez malvinus

dzis # 31, czas 26 min 45sek. zmachalam sie, wiem ze dlugo ale musialam lapac oddech... najgorsze bylo 20 burpess. brzuszki robilam knees hugs, russian twist (z 10kg, po 50 na strone czyli 100) i side crunch (50 w sumie). kiedys juz go robilam i zajal mi ok 2 min dluzej ale napewno robilam pompki damskie, a dzis meskie. chyba #7 bedzie nastepna,fajna jest

Ale to sobie dodatkowo dołożyłas czy jak?

[sarayy]

Napisane przez psychobunny

Donoszę, że dziś od rana skusiłam się na zwow #27 Krótki, ale dość monotonny w porównaniu z wczorajszym 26.

Napisane przez Klepsydra88

zwow # 36, musiałam dołożyć jedną rundę bo jakoś malo męczący..

a te już od rana szaleją i ciągle im mało
..a ja strasznie się dziś nie wyspałam przekładam trening na wieczór- rozbudzę się poprzez zajęcia w ciągu dnia.

DZIEWCZYNY! dbacie o posiłki okołotreningowe kiedy robicie tylko Zwowy? tj.węgle, białko, min. tłuszczy? czy ze względu na krótki czas treningu nie traktujecie sprawy 'aż tak poważnie?' pytanie szczególnie do dziewczyn ćwiczących rano (po śniadaniu? jakim?

Napisane przez candycotton

Ja się przyznam, że 2 lata ćwiczeń z Zuzką i ani grama nie schudłam ani mięśni nie wyrobiłam. Potem poszłam na siłownię normalną i nieco lepiej to wygląda, aczkolwiek ja ogólnie nie mam tendencji do chudnięcia od ćwiczeń.
Ale Zuzka to taka przyjemność moja, urozmaica dzień.
Także nie, nawet 2h dziennie z Zuzką niewiele mi dają, oprócz tego muszę dziennie przebiec jakies 6-8 km, potem z godzinka siłowych i dopiero przy takiej ilości przestaję tyć jeśli zjem za dużo ale nadal nic nie chudnę. Taki mam typ ciała, niestety.

wcale nie musiałaś chudnąć.
Ale, że mięśni nie wyrobiłaś w ogóle po 2 latach intensywnych ćwiczeń to nie uwierzę..
2. musiałabyś dziennie jadać dużo za dużo

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez konspiracja

Ale to sobie dodatkowo dołożyłas czy jak?

jeśli również mogę się wypowiedzieć na temat tego Zwowa..ja zamiast 3x 50 sit up robiłam 1x brzuszki na górne partie, 1x na dolne, 1x skośne..I tak po 3 rundach masz kompletny trening z kompletnym zestawem na abs

[201604250941]

Napisane przez Trixxi

no nie wiem może po prostu coś robisz nie tak skoro masz problem ze schudnięciem i wyrabianiem mięśni. Piszesz że ćwiczysz 2 h dziennie z Zuzką i jeszcze biegasz może za dużo tego i organizm się buntuje? albo może dietę powinnaś trochę zmodyfikować? Jak tyle czasu robisz zwowy Zuzki to gdzieś mi się nie chce wierzyć że nie ma żadnych efektów, jakie ciężarki do nich dobierasz?

Mam tu ciezarki po 6kg, na silce sobie biore w tej chwili hantle 6-8 i sztabki do 15.

Ogólnie Zuzka nie wygląda tak od samych ćwiczeń, zauważcie że ona żyje na sałacie. Codziennie je to samo, sałata, banan i masło orzechowe. Ona ma dziennie jakies 1200 kcal, nie dociąga do tych 2000. Do tego najpierw schudła dietą, potem zrobiła sobie biust, potem robiła mięśnie. Jak ktoś chce tłuszcz w mięsnie samymi ćwiczeniami przerobić to to jest normalne, że mu to zajmie lata. A ja nie mam siły jeść 1000 kcal i jeszcze ćwiczyć, trzymam się około 1700 dziennie, ale to jest o 700 za dużo, żebym zaczęła chudnąć.
Więc to nie jest tak, że Zuzce wystarcza ten jej jeden trening dziennie, troche bajeruje. Poza tym prowadzi zajęcia grupowe z tego co wiem, więc cwiczy kilka godzin.

[hania811]

Napisane przez candycotton

Mam tu ciezarki po 6kg, na silce sobie biore w tej chwili hantle 6-8 i sztabki do 15.

Ogólnie Zuzka nie wygląda tak od samych ćwiczeń, zauważcie że ona żyje na sałacie. Codziennie je to samo, sałata, banan i masło orzechowe. Ona ma dziennie jakies 1200 kcal, nie dociąga do tych 2000. Do tego najpierw schudła dietą, potem zrobiła sobie biust, potem robiła mięśnie. Jak ktoś chce tłuszcz w mięsnie samymi ćwiczeniami przerobić to to jest normalne, że mu to zajmie lata. A ja nie mam siły jeść 1000 kcal i jeszcze ćwiczyć, trzymam się około 1700 dziennie, ale to jest o 700 za dużo, żebym zaczęła chudnąć.
Więc to nie jest tak, że Zuzce wystarcza ten jej jeden trening dziennie, troche bajeruje. Poza tym prowadzi zajęcia grupowe z tego co wiem, więc cwiczy kilka godzin.

Tak się wtrącę
1000 kcal to jest już głodówka, a nie racjonalna dieta. A może Ty jesz za mało właśnie i organizm przeszedł w tryb oszczędny. Do tego ćwiczysz za dużo...- spalasz mięśnie, a nie budujesz- zresztą z czego masz je budować jak jesz 1700 kcal- biegając , chodząc na siłkę i ćwicząc z Zuzką- moim zdaniem dlatego efektów nie ma. ..a wręcz tyjesz jak tylko przestaniesz biegać czy zjesz trochę więcej. Zmień zupełnie system i zacznie być jak trzeba- czyli jedz więcej ćwicz mniej

A no i jeszcze jedno- nie da się przerobić tłuszczu w mięśnie

[201604250941]

Napisane przez hania811

Tak się wtrącę
1000 kcal to jest już głodówka, a nie racjonalna dieta. A może Ty jesz za mało właśnie i organizm przeszedł w tryb oszczędny. Do tego ćwiczysz za dużo...- spalasz mięśnie, a nie budujesz- zresztą z czego masz je budować jak jesz 1700 kcal- biegając , chodząc na siłkę i ćwicząc z Zuzką- moim zdaniem dlatego efektów nie ma. ..a wręcz tyjesz jak tylko przestaniesz biegać czy zjesz trochę więcej. Zmień zupełnie system i zacznie być jak trzeba- czyli jedz więcej ćwicz mniej

A no i jeszcze jedno- nie da się przerobić tłuszczu w mięśnie

To troche mit ze 1000 kcal to głodówka. Jak sie pójdzie do lekarza i zmierzy Ci metabolizm to może spokojnie 1000 kcal przepisać, bo to jest właśnie najbardziej racjonalna dieta. Poza tym osoby starsze, którym metabolizm zwalnia mają przepisaną dietę nawet 500 kcal. Przy mojej masie 1700 to jest tyle ile spalam dziennie, jedząc więcej bym już tyła. Poza tym jak się je 5 razy dziennie to organizm nie przejdzie w tryb oszczędzania nawet przy 500 kcal więc to nie to. Po prostu różni ludzie różnie reagują na ćwiczenia, tu nie ma zasady. Sa trzy typy wyróżnione ectomorph, mesomoprh i endomorph, i każdy będzie miał inne efekty. Niestety jestem typowy endomorph, któremu wszystko przychodzi najtrudniej i najwolniej.
Dla mnie Zuzanna sama to jakbym nie robiła nic. Może gdybym faktycznie jadła tylko sałatę i banana to bym widziała zmiany, ale wylądowałabym w szpitalu.
Widzę efekty pracy z hantlami po ramionach, mięśnie się powiększyły ale tłuszcz został, zaraz się przestanę mieścić w rękawki, a tego nie chcę. Mowi się trudno i ćwiczy się dalej bo siedzieć na tyłku nie można.

[Trixxi]

Napisane przez candycotton

To troche mit ze 1000 kcal to głodówka. Jak sie pójdzie do lekarza i zmierzy Ci metabolizm to może spokojnie 1000 kcal przepisać, bo to jest właśnie najbardziej racjonalna dieta. Poza tym osoby starsze, którym metabolizm zwalnia mają przepisaną dietę nawet 500 kcal. Przy mojej masie 1700 to jest tyle ile spalam dziennie, jedząc więcej bym już tyła. Poza tym jak się je 5 razy dziennie to organizm nie przejdzie w tryb oszczędzania nawet przy 500 kcal więc to nie to. Po prostu różni ludzie różnie reagują na ćwiczenia, tu nie ma zasady. Sa trzy typy wyróżnione ectomorph, mesomoprh i endomorph, i każdy będzie miał inne efekty. Niestety jestem typowy endomorph, któremu wszystko przychodzi najtrudniej i najwolniej.
Dla mnie Zuzanna sama to jakbym nie robiła nic. Może gdybym faktycznie jadła tylko sałatę i banana to bym widziała zmiany, ale wylądowałabym w szpitalu.
Widzę efekty pracy z hantlami po ramionach, mięśnie się powiększyły ale tłuszcz został, zaraz się przestanę mieścić w rękawki, a tego nie chcę. Mowi się trudno i ćwiczy się dalej bo siedzieć na tyłku nie można.

w takim razie chyba masz niedowagę skoro Twoje zapotrzebowanie wynosi 1700 kcal... jeśli długo jesteś na takiej diecie to metabolizm dlatego zwolnił, przyzwyczaił się że dostarczasz mu za mało energii i wszystko magazynuje nawet jeśli ćwiczysz. Lekarz w normalnym przypadku na pewno nie przepisze 1000 kcal chyba że ktoś ma jakieś poważne problemy zdrowotne. Może właśnie powinnaś teraz zacząć jeść więcej nawet kosztem przytycia żeby rozkręcić metabolizm i dopiero wziąć się za racjonalne odchudzanie bo z tego co piszesz problem tkwi nie w tym jaką masz budowę tylko w diecie. Jesteś bardzo krytycznie nastawiona ''najtrudniej'', ''najwolniej'', a mi się wydaje że wystarczyło by zmienić taktykę żeby przychodziło łatwo i szybko