2014-08-11, 15:53 | #121 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
ja studiuję ZAGRANICO i mam sporo znajomych ze szkoły, którzy chcieliby być Czechami - beka z nich |
|
2014-08-11, 16:12 | #122 | |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
ooo, to ja ostatnio z takim gadałam co to Turek, ale część dzieciństwa w DE mieszkał, to już nagle taki Niemiec z niego Jak był Mundial to też tłumy jakichś Indusów nagle kwiczały, że ojczyzna wygrywa ---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ---------- A tak w ogóle, to ja bardzo często zapominam przełączyć między polskim/angielskim/niemieckim słownik w telefonie i czasami na angielskim słowniku piszę po Polsku, serio nie rozumiem problemu, że jak smartfon to nie można po polsku Edit: Widzę, że ktoś powyższe już napisał, nie wiem czemu jak czytałam na telefonie, nie wyświetlała mi się część postów.
__________________
Edytowane przez Mitsukki Czas edycji: 2014-08-11 o 16:25 |
|
2014-08-11, 16:22 | #123 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Mieszkała 12 lat w Hiszpanii, więc jak wrzuca coś z komentarzem w tamtym języku, to też w tamtym jej odpisuję. Ha, ha, no to Ci tylko pozazdrościć 3
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
2014-08-11, 16:22 | #124 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Edytowane przez 201607111042 Czas edycji: 2014-08-11 o 16:24 |
2014-08-11, 16:23 | #125 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
|
|
2014-08-11, 16:25 | #126 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Mam bardzo podobnie
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2014-08-11, 16:26 | #127 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Znajoma : O, i jak tam L. wrócić do Polski? Pewnie nie za bardzo, tam zwiedzasz, a teraz tu wydaje się być tak szaro... L.- Tu zawsze było szaro... Mieszka tam 9 rok.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
2014-08-11, 16:38 | #128 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4765126 6]pamiętam, że ktoś z moich znajomych wyjechał na kilka tygodni (wakacyjna praca), a po powrocie zmiana statusu zamieszkania - "Kraków (sercem w Berlinie)" [/QUOTE]
No wiesz http://www.dw.de/how-berlin-has-ruin...lse/a-17802182 Myślisz, że po roku już mogę zostać NiemkOM? |
2014-08-11, 16:40 | #129 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
|
|
2014-08-11, 16:41 | #130 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-11, 16:47 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
hahaha
Patrząc z drugiej strony na językowe sprawy - też nie podoba mi się jak ktoś siedzi za granicą wiele lat i w obcym języku nie powie ani słowa (i jeszcze ma np. pretensje, że w urzędach nie mówią po polsku) i trzyma się tylko z Polakami. Wiadomo, czasami ze "swoimi" jest bezpieczniej, ale żeby nie odciąć pępowiny po np. 10 latach i nie dostosować się do nowego otoczenia? Nie chodzi mi o bycie zdrajcą Polski, ale są rzeczy, które wypada znać . Kojarzy mi się to z takim filmem dokumentalnym o polakach w Chicago (chyba się nazywał Zielona karta) - polskie dzielnice, sklepy, Polacy dookoła - przyjechali do czegoś od czego niby chcieli uciec Edytowane przez 0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222 Czas edycji: 2014-08-11 o 16:49 |
2014-08-11, 16:55 | #132 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Cytat:
Mam kupę znajomych którzy siedzą już po kilka lat za granicą i jakoś nie wywyższają się z tego powodu. tylko ci co pojechali na kilka miesięcy uważają się już za Niemców, Anglików, Irlandczyków, Holendrów Dziwne Znajomy który już chyba z 5 lat siedzi w Londynie zapodaje na fejsie jakieś artykuły a to o I wojnie światowej, a to o Powstaniu Warszawskim. można? Można! I prawdą jest że mało kto chce wracać, bo tak jak piszą w cytowanym artykule nie ma do czego. ewentualnie myślą o przeprowadzce do innego kraju, w którym zyje sie jeszcze lepiej niż w Uk czy Irlandii. |
||
2014-08-11, 16:55 | #133 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4765835 9]hahaha
Patrząc z drugiej strony na językowe sprawy - też nie podoba mi się jak ktoś siedzi za granicą wiele lat i w obcym języku nie powie ani słowa (i jeszcze ma np. pretensje, że w urzędach nie mówią po polsku) i trzyma się tylko z Polakami. Wiadomo, czasami ze "swoimi" jest bezpieczniej, ale żeby nie odciąć pępowiny po np. 10 latach i nie dostosować się do nowego otoczenia? Nie chodzi mi o bycie zdrajcą Polski, ale są rzeczy, które wypada znać . Kojarzy mi się to z takim filmem dokumentalnym o polakach w Chicago (chyba się nazywał Zielona karta) - polskie dzielnice, sklepy, Polacy dookoła - przyjechali do czegoś od czego niby chcieli uciec [/QUOTE] Też nie rozumiem Zwyczajnie wstyd by było mieszkać w obcym kraju i ani be ani me |
2014-08-11, 16:56 | #134 |
doktór potwór
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2 636
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Po pierwsze to wielkie dzięki za namiar na ZAGRANICO na fejsbuniu
Czytam i umieram Gościu, który napisał komentarz Beyonce zapewnił mi humor na cały dzień A odnośnie tematu, to najgłupsza sytuacja zagranico jaką pamiętam miała miejsce 2 lata temu w Niemczech. Byłam z koleżanką (też Polką) na grillu z ludźmi z Erasmusa, przysiadło się dwóch Austriaków i sobie gadamy, zaczęli wypytywać o studiowanie w Polsce, o to jak się tam żyje studentom (rozważali robic semestr właśnie nad Wisłą), co robią moi rówieśnicy w PL i tak dalej. No to ja im mówię zgodnie z prawdą, że ci z moich znajomych, którzy nie mają pomocy od rodziców to mają bardzo pod górkę, wielu wyjechało zagranicę tak jak ja, że na pewno ciężej z pracą dla studenta, niż w DE i tak dalej. Nagle koleżanka szarpie mnie za rękę i to tak mocno, że robi mi się siniak i dosłownie warczy do mnie: Po co gadasz im takie rzeczy?! Jaką ty nam reklamę robisz?! Zaraz sobie pomyślą, że przyjechałyśmy tu biedne Polki, bo w Polsce nie stać nas na studia! Najlepsze jest to, że zarówno ona, jak i ja, trafiłyśmy do Niemiec właśnie dlatego, że tam mogłyśmy się utrzymać bez pomocy finansowej rodziców, na którą to pomoc tychże rodziców nie było stać
__________________
You look 100% better when I can't see you. Ja idę, on się patrzy. |
2014-08-11, 16:57 | #135 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10 573
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4765835 9] Kojarzy mi się to z takim filmem dokumentalnym o polakach w Chicago (chyba się nazywał Zielona karta) - polskie dzielnice, sklepy, Polacy dookoła - przyjechali do czegoś od czego niby chcieli uciec [/QUOTE]
Ale oni nie uciekli z Polski tylko od biedy. I tam stworzyli sobie namiastkę polskości. |
2014-08-11, 17:02 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 295
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4765851 5]Ale oni nie uciekli z Polski tylko od biedy. I tam stworzyli sobie namiastkę polskości.[/QUOTE]
no właśnie nie pamiętałam jak to dokładnie było w tym dokumencie. W każdym razie dałam przykład Chicago bo ono mi się z tym kojarzy - polskie dzielnice, dużo Polaków-w ogóle nie mają kontaktu z "prawdziwą" Ameryką |
2014-08-11, 17:07 | #137 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
https://www.youtube.com/watch?v=RjXrXrKUuW4
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
2014-08-11, 17:08 | #138 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4765835 9]hahaha
Patrząc z drugiej strony na językowe sprawy - też nie podoba mi się jak ktoś siedzi za granicą wiele lat i w obcym języku nie powie ani słowa (i jeszcze ma np. pretensje, że w urzędach nie mówią po polsku) i trzyma się tylko z Polakami. Wiadomo, czasami ze "swoimi" jest bezpieczniej, ale żeby nie odciąć pępowiny po np. 10 latach i nie dostosować się do nowego otoczenia? Nie chodzi mi o bycie zdrajcą Polski, ale są rzeczy, które wypada znać . Kojarzy mi się to z takim filmem dokumentalnym o polakach w Chicago (chyba się nazywał Zielona karta) - polskie dzielnice, sklepy, Polacy dookoła - przyjechali do czegoś od czego niby chcieli uciec [/QUOTE] w zeszłym miesiącu stoję sobie w kolejce do kasy i słyszę: -za 10, DZIE-SIĘĆ, no k$@#@a mówię za DZIE-SIĘĆ, nie za 5, dziesięć trwało chwilę zanim mój mózg załapał, że to po polsku jest-ton wypowiedzi, roszczeniowość, rozdrażnienie z powodu nieznajomości języka polskiego przez kasjerkę sprawił, że długo, długo było dla mnie oczywiste, że to musi być po tutejszemu (pani kupowała doładowanie do komórki-wystarczyło wziąć blankiecik z doładowaniem) p/s bez problemu można się tu dogadać z każdym po niemiecku, francusku, dutch i angielsku |
2014-08-11, 17:29 | #139 | |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Dobra przyznać się, która właśnie wertuje na instagramie tag #zagranico i zalajkowała mi fotę przed chwilą? |
|
2014-08-11, 17:41 | #140 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-11, 17:43 | #141 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-11, 18:34 | #142 |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
I tera ni mo dzie cebuli czymoć?
A w sumie dlaczego? |
2014-08-11, 18:53 | #143 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 600
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
no właśnie...dlatego, że Holandia to przedmieścia Belgii i oni o rozdzielenie swojej nowej ojczyzny od wieśniaków walczą(dosłownie-Polacy w Belgii uznają Holendrów za wieśniaków)
i tak sobie piszą głupotki, przemądrzali tacy, a żaden świadomy nie jest, że dutch znaczy niderlandzki (dzielą niderlandzki-język Holendrów, dutch-język Belgów) nauka języka: level -10, ale żeby zwyzywać kogoś na forum to mistrzowie sami Edytowane przez 201604190934 Czas edycji: 2014-08-11 o 19:08 |
2014-08-11, 19:07 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4765570 7]Tylko ja dobrze wiem ze w tym jukeju tez tak kolorowo nie jest. a niektórym polaczkom się wydaje, że jak ktoś mieszka za granica to forsa spada z nieba i pracować nie trzeba.[/QUOTE]No właśnie. Cóż, pewnie bierze się to właśnie od tych cebulaczków, którzy po kilku miesiącach u UK rozpowiadają znajomym, jakiej to fortuny się tam dorobili... a wyjechali zaraz po maturze (albo i bez niej) i bez znajomości języka!
Wiecie, dla mnie to logiczne, że nie mając żadnych kompetencji, a nawet nie znając zbyt dobrze języka kraju, do którego się wyjeżdża za chlebem, to jakiegoś super stanowiska się tam nie dostanie. Dziwi mnie to, że ludzie, którzy tutaj nie potrafią znaleźć pracy, bo nie mają kompetencji i/lub mają dwie lewe ręce do każdej roboty, są święcie przekonani, że zagramanicą czeka na nich stanowisko prezesa Google Nawet to, że tam, pracując za barem / sprzątając /opiekując się dziećmi, zarabia się większą stawkę godzinową i oszczędza się w innej walucie, niewiele zmienia, jeśli oszczędzać się nie umie. Można pracować w UK za niezłą stawkę a i tak wszystko wydać i nic nie przywieźć ze sobą do Polski... |
2014-08-11, 20:06 | #145 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 327
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
|
|
2014-08-12, 07:01 | #146 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-12, 09:46 | #147 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-12, 10:36 | #148 |
Zadomowienie
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
W telewizji czesto mowia Achen (nie wiem czy dobrze pisze), a po polsku to przeciez Akwizgram.
|
2014-08-12, 10:42 | #149 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
|
2014-08-12, 10:46 | #150 |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4765848 3]Sama prawda. Patriotyzm patriotyzmem, a żyć jakoś i z czegoś trzeba...
Mam kupę znajomych którzy siedzą już po kilka lat za granicą i jakoś nie wywyższają się z tego powodu. tylko ci co pojechali na kilka miesięcy uważają się już za Niemców, Anglików, Irlandczyków, Holendrów Dziwne Znajomy który już chyba z 5 lat siedzi w Londynie zapodaje na fejsie jakieś artykuły a to o I wojnie światowej, a to o Powstaniu Warszawskim. można? Można! I prawdą jest że mało kto chce wracać, bo tak jak piszą w cytowanym artykule nie ma do czego. ewentualnie myślą o przeprowadzce do innego kraju, w którym zyje sie jeszcze lepiej niż w Uk czy Irlandii.[/QUOTE] Ooo, moja ciotka ładnych 10 lat siedzi w Seulu i prowadzi bloga dla Koreańczyków o Polsce, bardzo fajna rzecz . Mnie zawsze bawi i dziwi jednocześnie, że osoby z którymi miałam kiedyś nieprzyjemność uczęszczać na angielski dukały niemiłosiernie nie potrafiąc się nawet przedstawić a teraz ustawiają sobie statusy na fejsbuku po angielsku (wszak są w jukej już 3 miesiące) . Najbardziej jednak irytują mnie ludzie, którzy w jukej pracują w budce z kebabem i po powrocie do Polski powtarzają mi, że moja studia są du dupy i nic tutaj nie osiągnę. A ja szczerze mówiąc wolę tutaj pracować kiedyś w zawodzie za 1800 zeta na rękę niż w Anglii ciułać każdy funt pochodzący z pracy na zmywaku . "Wolę polskie g^&no w polu niż fiołki w Neapolu" jak to mówi moja mama, która mieszkała we Włoszech kilka lat .
__________________
karmacoma
Edytowane przez roseblue Czas edycji: 2014-08-12 o 11:07 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:00.