Związek z takim facetem?

[Solistka]

Mam dziewczyny pytanie do was.Mianowicie, czy byłybyście w stanie związać się z facetem po rozszczepie kręgosłupa, który chodzi o kulach na dłuższe trasy posługuje się wózkiem inwalidzkim.Ma szereg schorzeń neurologicznych w tym nie trzymanie moczu.Życie seksualne bardzo ograniczone.Od czego by to zależało?Ja chyba bym się nie zdecydowała świadomie umawiać się z takim facetem ale gdybym się zakochała, to kto wie.

[trzyplusy]

Bez sensu pytanie. Różnie się ludzie dobierają. Raczej nikt nie szuka faceta na wózku, nietrzymajacego moczu, z ograniczonym życiem seksualnym ale to jest fajne w życiu ze i takie osoby znajdują kogoś, czasem.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Nie chciałabym zakochać się w takiej osobie, to chyba oczywiste. Tak samo jak nikt nie chce urodzic chorego dziecka i tak dalej.
Duzo poswiecenia i wyrzeczen. Na chłodno nie wyglada to za ciekawie.
Ale gdy przychodzą emocje - jest roznie. Przeciez osoby niepełnosprawne zakładaja rodziny, sa szczesliwe jesli o to chodzi.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Nie, nawet nie umówiłabym się z kimś takim, podobnie jak z kims z innymi poważnymi chorobami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

nie, poniewaz seks jest dla mnie wazny. Aczkolwiek roznie w zyciu bywa.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Najważniejszy i najbardziej "spełniony" związek, w którym byłam do tej pory, był z chłopakiem, który chorował. Kompletnie mi to nie przeszkadzało. Rozstaliśmy się, on od lat jest w nowym związku, ale po latach i kolejnych doświadczeniach stwierdzam, że jestem wdzięczna losowi, że w ogóle mogłam w tamtym związku być. Przynajmniej doświadczyłam w życiu miłości, takiej prawdziwej.

[mariamalaria]

Nie, nie chciałabym być z góry opiekunką. W życiu!!!
Co innego, gdyby taka nielełnosprawność przytrafiła się mojemu ukochanemu już, gdy byliśmy razem. Gdybym go kochała, byłabym z nim nadal.

[evonla]

Może to trochę egoistyczne, ale wybierając partnera raczej nie wzięłabym kogoś takiego pod uwagę, gdyż to jest ogromny ciężar już na samym starcie. Oczywiście, gdyby mojemu obecnemu partnerowi coś się przydarzyło to nie zostawiłabym go, gdyż go bardzo kocham, ale to jest zupełnie inna sytuacja.
Niestety, ale takie osoby mają bardzo w życiu pod górkę. Nie dość, że są skrzywdzone przez swoje kalectwo, to również kalectwo odbiera im jakiś procent szans na stworzenie udanego związku.

[Vanir410]

Kiedyś spotykałam się z chłopakiem na wózku, jednak byłam młoda i patrzyłam tylko na motylki w brzuchu. Dzisiaj - nie. Nie weszłabym z taką osobą w związek, bo mimowolnie pewien rodzaj opieki prędzej czy później spadły na mnie. Jest to utrudnienie i dla mnie życia.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nie,nie związałabym sie z osoba z poważnymi problemami zdrowotnymi na wózku tym bardziej

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Solistka

Mam dziewczyny pytanie do was.Mianowicie, czy byłybyście w stanie związać się z facetem po rozszczepie kręgosłupa, który chodzi o kulach na dłuższe trasy posługuje się wózkiem inwalidzkim.Ma szereg schorzeń neurologicznych w tym nie trzymanie moczu.Życie seksualne bardzo ograniczone.Od czego by to zależało?Ja chyba bym się nie zdecydowała świadomie umawiać się z takim facetem ale gdybym się zakochała, to kto wie.

Nie

[Ellen_Ripley]

Nie, taki zestaw problemów to byłoby dla mnie zbyt wiele.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie związałabym się z kimś takim.

[robcia]

Nie. Ale nie związałabym sie też z blondynem , rudym ,otyłym albo bardzo niskim facetem. To nie znaczy ,że ktoś inny by się nie związal. Człowiek to nie robot ,nie kieruje sie tylko logiką ale tez emocjami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kurka_ziemna]

Raczej nie zwiazalabym sie z taka osobą, po prostu wiem ze w przyszlosci jej schrozenia stawalyby sie dla mnie coraz wiekszym ciezarem.

[edan84]

Dwa razy byłem w związku z osobami z poważnymi problemami zdrowotnymi od urodzenia - wady genetyczne. Co prawda to nie był wózek, nietrzymanie moczu itp.
Ale w jednym wypadku było to i tak od razu widoczne. A w drugim była to sytuacja przytrafiajaca się bardzo rzadko, uciążliwa, mogąca wywołać przerażenie u osoby postronnej nie wiedzącej o co chodzi.

Oczywistym jest, że wiedząc o jakiś szczegółach, które wywołują odrazę to większość z taką osobą się nigdy nie spotka na randkę, a co dopiero mówić o rozpoczęciu związku.

Jednakże co dla jednych jest odrażające, straszne, albo nie do pomyślenia, to dla innych niekoniecznie. Bo nie każdy np. traktuje związek w taki sposób, że "najważniejszy jest wygląd, a reszta się już jakoś dopasuje".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariola_rudakowska]

Pisałam to chyba już tutaj,ale się powtórzę.Nie można być PO rozszczepie kręgosłupa.To schorzenie NIE mija.Ten mężczyzna MA rozszczep kręgosłupa i będzie go miał do swojej śmierci.Ja sama,poruszam się na wózku i moją codziennością jest owo schorzenie.Żyję w miarę normalnie.Mam zrobioną cystostomię.Takie rzeczy jak oddawanie moczu,także można ogarnąć.Przypuszczam,że facet jest samodzielny.Sam się ubiera,myje?Ja tak.Więc z czym się łączy uciążliwość z byciem,w związku z osobą niepełnosprawną ale samodzielną,to wybacz,ale nie wiem.Nie rozumiem.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez mariola_rudakowska

Pisałam to chyba już tutaj,ale się powtórzę.Nie można być PO rozszczepie kręgosłupa.To schorzenie NIE mija.Ten mężczyzna MA rozszczep kręgosłupa i będzie go miał do swojej śmierci.Ja sama,poruszam się na wózku i moją codziennością jest owo schorzenie.Żyję w miarę normalnie.Mam zrobioną cystostomię.Takie rzeczy jak oddawanie moczu,także można ogarnąć.Przypuszczam,że facet jest samodzielny.Sam się ubiera,myje?Ja tak.Więc z czym się łączy uciążliwość z byciem,w związku z osobą niepełnosprawną ale samodzielną,to wybacz,ale nie wiem.Nie rozumiem.

No jak nie rozumiesz? Powiem co mi by przeszkadzalo :
Facet ma problem z seksem to juz pierwszy wielki minus ,drugi minus ze taki facet ci nie pomoże np z przeprowadzką, przenoszeniem ciężkich rzeczy,z powieszeniem ciezkiego lustra ,koszeniu trawy oraz innych czynności wymagających zdrowych nog siły i wzrostu ktorymi zwykle faceci się zajmuja .
wiazac sie z taką osobą wszystkie takie czynnosci okolo domu musiałabyś wykonywać sama a ja wole sie z partnerem dzielić robota
Taki facet nie pogra z waszym dzieckiem w piłkę nie nauczy jazdy na rowerze nie nauczy plywac
Nie czulabym sie bezpiecznie z takim partnerem ,do tego jego problemy zdrowotne będą sie pogłębiać z wiekiem ,wiadomo ze kazdy z wiekiem zacznie odczuwać jakieś strzykanie w kościach ale brac sobie partnera odrazu z taka masa problemow to moim zdaniem robienie sobie pod gorke w zyciu

[slowflow]

Nie umówiłabym się raczej, z tego względu też nie planuję dzieci, w obawie, że mogłabym mieć chore dziecko (aborcji z powodu domniemanej choroby nie zrobiłabym). Ale życie pisze różne scenariusze, nigdy nie mów nigdy

[FALLinLOVE]

Nie związałabym się z taką osobą.
Nie jestem zbyt empatyczną osobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariola_rudakowska]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88171106]No jak nie rozumiesz? Powiem co mi by przeszkadzalo :
Facet ma problem z seksem to juz pierwszy wielki minus ,drugi minus ze taki facet ci nie pomoże np z przeprowadzką, przenoszeniem ciężkich rzeczy,z powieszeniem ciezkiego lustra ,koszeniu trawy oraz innych czynności wymagających zdrowych nog siły i wzrostu ktorymi zwykle faceci się zajmuja .
wiazac sie z taką osobą wszystkie takie czynnosci okolo domu musiałabyś wykonywać sama a ja wole sie z partnerem dzielić robota
Taki facet nie pogra z waszym dzieckiem w piłkę nie nauczy jazdy na rowerze nie nauczy plywac
Nie czulabym sie bezpiecznie z takim partnerem ,do tego jego problemy zdrowotne będą sie pogłębiać z wiekiem ,wiadomo ze kazdy z wiekiem zacznie odczuwać jakieś strzykanie w kościach ale brac sobie partnera odrazu z taka masa problemow to moim zdaniem robienie sobie pod gorke w zyciu[/QUOTE]
Każdy ma dom z ogródkiem?Wiele osób żyje w bloku,moja droga.Niepełnosprawny rodzic,może nauczyć dziecko empatii,ale niech się pani autorka nie martwi.Jej partner jest prawdopodobnie bezpłodny bo mężczyzn z rozszczepem kręgosłupa ona nader często dotyka.A co do przenoszenia mebli,koszenia.Do przenoszenia mebli,można wynająć ekipę.Do koszenia można kupić kosiarkę samojezdną.Powtarzam,prob lemu nie widzę.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez mariola_rudakowska

Każdy ma dom z ogródkiem?Wiele osób żyje w bloku,moja droga.Niepełnosprawny rodzic,może nauczyć dziecko empatii,ale niech się pani autorka nie martwi.Jej partner jest prawdopodobnie bezpłodny bo mężczyzn z rozszczepem kręgosłupa ona nader często dotyka.A co do przenoszenia mebli,koszenia.Do przenoszenia mebli,można wynająć ekipę.Do koszenia można kupić kosiarkę samojezdną.Powtarzam,prob lemu nie widzę.

A Xfrida widzi. Wiele osób widzi. Dla jednej osoby coś będzie do zaakceptowania, dla innej nie. Przynajmniej w teorii, bo praktyka może okazać się inna. Osoba, która sobie nie wyobrażała takiego związku wejdzie w niego, a ktoś, kto deklarował bezproblemowość nie poradzi sobie jednak z tym konkretnym ograniczeniem.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez mariola_rudakowska

Każdy ma dom z ogródkiem?Wiele osób żyje w bloku,moja droga.Niepełnosprawny rodzic,może nauczyć dziecko empatii,ale niech się pani autorka nie martwi.Jej partner jest prawdopodobnie bezpłodny bo mężczyzn z rozszczepem kręgosłupa ona nader często dotyka.A co do przenoszenia mebli,koszenia.Do przenoszenia mebli,można wynająć ekipę.Do koszenia można kupić kosiarkę samojezdną.Powtarzam,prob lemu nie widzę.

ta bede dzwonic po firme za kazdym razem jak trzeba cos powiesic ,przesunac czy przeniesc wez mnie nie rozsmieszaj,takie rzeczy sie robi w domu caly czas
wiekszosc ludzi mieszka w bloku to prawda i to sa nastepne problemy dla osob na wozku i ich rodzin (ciasne korytarze,brak podjazdow itp itd)
ja mieszkam w domku i kolo domu jest pelno roboty dla faceta nie wyobrazam sobie miec meza w domu i placic co chwile za podstawowe roboty komus innemu bo on nie najprostszych rzeczy zrobic
jezeli partner jest bezplodny to nastepny problem wedlug mnie bo wiele kobiet chce miec seks i dzieci ze swoim partnerem

moim zdaniem oszukujesz sama siebie ze osoba na wozku z powaznym schorzeniem jak rozszczep kregoslupa nie ma zadnych utrudnien w zyciu i nie ma roznicy w zwiazku miedzy zdrowa osoba a osoba na wozku bo to sa dwa rozne swiaty
empatii moze nauczyc tez zdrowy rodzic moze tez nauczyc wielu innych rzeczy czego osoba na wozku nie jest wstanie nauczyc bo sama nigdy tego nie robila
ps.poza tym autorka nie ma takiego chlopaka i sama napisala ze by sie na to nie zdecydowala

[mariola_rudakowska]

Ty widzisz problemy ja nie.I na tym zakończę dyskusję bo widzę ze gadam do ściany.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez mariola_rudakowska

Ty widzisz problemy ja nie.I na tym zakończę dyskusję bo widzę ze gadam do ściany.

Zapytałaś z czym sie laczy uciążliwość bycia z niepełnosprawnym wiec ci odpisałam z czym
Sama napisalas ze ty sama majac te schorzenie żyjesz w miarę normalnie
Dla mnie o to "w miare"wszystko sie rozbija,dla mnie w miarę to nie wystarczająco normalnie

[FALLinLOVE]

Napisane przez mariola_rudakowska

Ty widzisz problemy ja nie.I na tym zakończę dyskusję bo widzę ze gadam do ściany.

Ale pytanie w wątku jest proste: Czy związałabyś się z takim facetem?

Xfrida napisała, że nie i wymieniła powody, które DLA NIEJ byłyby przeszkodą.

Ty nie widzisz problemów, ale ktoś może ich widzieć tysiąc. Dlatego każdy może wybierac to co mu pasuje i odrzucać to co mu przeszkadza.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pfffh]

Nie weszłabym z premedytacją w związek z tak niepełnosprawnym mężczyzną. I bez znaczenia dla mnie by było, że on świetnie sobie radzi. Nie mniej podziwiam ludzi, którzy w takie związki wchodzą, żyją normalnie i są szczęśliwi.

[SzatAnka71]

Napisane przez pfffh

Nie weszłabym z premedytacją w związek z tak niepełnosprawnym mężczyzną. I bez znaczenia dla mnie by było, że on świetnie sobie radzi. Nie mniej podziwiam ludzi, którzy w takie związki wchodzą, żyją normalnie i są szczęśliwi.

Może to poprostu miłość
Niedawno był program w tv gdzie facet urodził się bez kończyn, ma piękną żonę i synka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cavvythecat]

Napisane przez Solistka

Mam dziewczyny pytanie do was.Mianowicie, czy byłybyście w stanie związać się z facetem po rozszczepie kręgosłupa, który chodzi o kulach na dłuższe trasy posługuje się wózkiem inwalidzkim.Ma szereg schorzeń neurologicznych w tym nie trzymanie moczu.Życie seksualne bardzo ograniczone.Od czego by to zależało?Ja chyba bym się nie zdecydowała świadomie umawiać się z takim facetem ale gdybym się zakochała, to kto wie.

Zależy od tego jak bardzo jest w stanie ogarnąć siebie samego i swoje otoczenie. Nie związałabym się z kimś kto z góry potrzebowałby mojej pomocy 24/7, bo po prostu nie jestem typem człowieka, który by sobie z tym poradził. Też mam swoje sprawy i swoje problemy zdrowotne, więc w wielu kwestiach sama byłabym ograniczona. Ograniczone życie seksualne też by mi przeszkadzało.
Nie jestem zamknieta na zwiazki z osobami z niepełnosprawnosciami czy problemami zdrowotnymi, zalezy po prostu jakie to problemy.
IMHO lepiej żeby ktoś miał milion pytań i "ale" zanim sie obie osoby zaangażują niż wiązać się na piekne oczy i potem szok, że ktoś oczekiwał czegoś zupełnie innego.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez cavvythecat

(...)
Nie jestem zamknieta na zwiazki z osobami z niepełnosprawnosciami czy problemami zdrowotnymi, zalezy po prostu jakie to problemy.
IMHO lepiej żeby ktoś miał milion pytań i "ale" zanim sie obie osoby zaangażują niż wiązać się na piekne oczy i potem szok, że ktoś oczekiwał czegoś zupełnie innego.

Mądre słowa.