2,5 roku... Co zrobic? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-10-14, 10:46   #31
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Stokrotko on przez przypadek mnie w sobie rozkochal... Tak samo jak ja Jego. Zagranica bylismy tylko kumplami i zawsze bylismy z kims, nigdy sami. Fizycznie nigdy nikt nie zostal zdradzony, a jesli rozmowa i zwierzanie sie sobie to zdrada psychiczna to jedynie taka byla.

Asia81, chyba czas z tym skończyc. Po co mam sie meczyc ja, ona, i On. Czas powiedziec albo cos z tym robimy albo to kończymy. Postaram sie dzis "pograc w karty"
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:11   #32
madonek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

cokolwiek sie stanie wiele szczescia zycze bo sytuacja obecna jest nieznosna
madonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:15   #33
kropka78
Przyczajenie
 
Avatar kropka78
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 26
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Mozesz sprobowac, ale tylko i wylacznie wtedy, jak on wybierze Ciebie. Mam takie male obawy, ze on z checia przez jakis czas, chcialby miec was obie. Nie zgadzaj sie tylko byc ta druga. Powiedz mu co czujesz, ze chcialabys byc z nim, on wtedy bedzie musial podjac decyzje.

Zycze powodzenia
kropka78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:20   #34
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 785
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Nati też tak sądzę jak dziewczyny wcześniej pogadaj z nim jak najszybciej,zobacz jak on an to zareaguje...będziesz wtedy wszystko wiedziała pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki za Twoje szczęście
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:27   #35
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Wcale się jej nie dziwię. Wiem jak to jest, bo przeżywałam coś takiego... Nie wiem, jaką decyzję podejmiesz - ja bym się wycofała. Od zawsze mam podejście - co zajęte, to święte. Zerwałabym kontakt z chłopakiem. Pobolałoby, ale miałabym przynajmniej czyste sumienie.
Zgadzam się w zupełności. Nie potrafiłabym mieszać w czyimś związku. Jeżeli byś się wycofała, a on jednak nie mógłby dalej zapomnieć o Tobie to zawalczyłby, skończyłby tamten związek. DLa mnie wazne jest by być uczciwym i wobec siebie i innych. I nie chciałabym potem zastanawiać się co będzie jak znajdę się w podobnej sytuacji jak jego dziewczyna.
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:39   #36
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Nati, posłuchaj rad wiekszości dziewczyn - wal w otwarte karty!
Jak napisała Hexxana: "Kazdy zwiazek niesie ze soba potezny ladunek emocjonalno-fizyczny i nie sposob zostawiac ot tak za soba wszystkiego,jednak pojawiaja sie sytuacje ktore Nam uswiadamiaja,ze warto zmieniac kierunek wlasnej drogi nawet jezeli ranimy najblizszych.Jednak najgorsze jest trwanie w pozornym szczesciu."
Kiedy poznałam swojego TŻ tez był związany z kimś innym. Najpierw tylko się kolegowaliśmy, ale podczas każdego naszego spotkania, czułam, że jakaś chemia między nami.
Wiem, że jego ówczesna dziewczyna przez to cierpiała, ale teraz ma już kogoś innego, a my jesteśmy razem od prawie 4 lat! Niczego nie żałuję.
__________________

ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 11:52   #37
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Oj, nie pakuj sie w to, Kochana! Jesli zalezy Ci na facecie, a jemu na Tobie: niech dokona jednoznacznego wyboru: Ty albo ona. Jesli nie może się zdecydować, Ty zdecyduj za was i nie zawracaj sobie nim już więcej głowy. Mysl o sobie, Ty tu jesteś najważniejsza! Bo w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone!
Ja niestety byłam naiwna i przez rok tkwiłam w chorej relacji, która przyniosła mi sporo cierpienia: facet nie umiał wybrać no i nie wybrał: chciał miec nas obie!!
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-10-14, 11:55   #38
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez ewka.mnk
Kiedy poznałam swojego TŻ tez był związany z kimś innym. Najpierw tylko się kolegowaliśmy, ale podczas każdego naszego spotkania, czułam, że jakaś chemia między nami.
Wiem, że jego ówczesna dziewczyna przez to cierpiała, ale teraz ma już kogoś innego, a my jesteśmy razem od prawie 4 lat! Niczego nie żałuję.
Mam tylko takie małe, skromne pytanie... Nie boisz się, że któregoś dnia pozna on jakąś dziewczynę i że w grę znowu wejdzie chemia a Wasz związek się skończy..?
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 12:00   #39
Mirianka
Zakorzenienie
 
Avatar Mirianka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 10 785
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Mam tylko takie małe, skromne pytanie... Nie boisz się, że któregoś dnia pozna on jakąś dziewczynę i że w grę znowu wejdzie chemia a Wasz związek się skończy..?
Akane ale jeśli raz tak się stało,to nie znaczy ze tak bedzie za każdym razem ona tu od 4 lat jest szcześliwa...Poprzednio zdarzyło się i już,nie znaczy ze musi się przez to ciągle obawiać
__________________

Mirianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 12:17   #40
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Mam tylko takie małe, skromne pytanie... Nie boisz się, że któregoś dnia pozna on jakąś dziewczynę i że w grę znowu wejdzie chemia a Wasz związek się skończy..?
A może to właśnie ja jestem tą jedyną dla niego? Człowiek niezawsze dokonuje właściwego wyboru za pierwszym razem! Czasem dopiero za dziesiątym.
Nie mam gwarancji, że już zawsze będziemy razem. Może on zakocha się w kims innym, a może ja to zrobię...
Ale to nie zmieni faktu, że ostatnie 4 lata były najlepszymi moimi latami, dlatego co by się nie stało w przyszłości, nigdy nie bedę załować podjętej kiedyś decyzji.
Przykro mi, że Twój chłopak Cie opuscił dla innej, ale może z nią jest szczęśliwszy, niż był z Tobą?
__________________

ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 12:29   #41
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez ewka.mnk
Przykro mi, że Twój chłopak Cie opuscił dla innej, ale może z nią jest szczęśliwszy, niż był z Tobą?
Z pewnością.
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-14, 12:57   #42
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Dziekuje Kochane

Teraz wiem, ze to On sie musi zdecydowac co zrobic ze swoim życiem, a przy okazji moim jak i Jej.

Trzymajcie kciuki
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:04   #43
Vivien
Raczkowanie
 
Avatar Vivien
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 308
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Nie rozumiem oburzenia stwierdzeniem, że kocha swoją obecną dziewczynę. Przecież ona może być dobrym człowiekiem, spędzili razem kawał czasu. Miłość jest uczuciem wielopłaszczyznowym, istnieje mnóstwo jej odmian. Mam znajomego, który bardzo kocha swoją dziewczynę, uważa, że to ta Jedyna, ale o jednej ze swoich byłych mówi, że zawsze będzie ją kochał -bo była dla niego kimś bardzo ważnym. Nigdy by do niej nie wrócił, jego uczucie nie ma nic wspólnego z miłością, jaką mężczyzna darzy kobietę, z którą dzieli życie, nie pragnie tamtej, ale szanuje ją, spędził z nią piękne chwile, uważa ją za wartościową dziewczynę. Rozstali się w bardzo kulturalny sposób -bez awantur, bez wyrzutów. Ja coś takiego podziwiam.

Nie widzę, żeby chłopak był nie w porządku -jest szczery zarówno z Nati jak i ze swoją obecną dziewczyną. Zdrada to oszustwo, on nikogo nie oszukał. Po prostu spotkał kogoś, powstało uczucie. Do miłości nie można nikogo zmusić, tak samo nie można nikogo za miłość winić. Oczywiście, że niesamowicie współczuję jego dziewczynie. Oczywiście, że nie chciałabym znaleźć się na jej miejscu. Oczywiście gdyby to mój Luby spotkał taką właśnie lepszą ode mnie, byłabym zrozpaczona. Ale takie jest życie i liczę się z taką możliwością, choć mam nadzieję, że nigdy się to nie zdarzy. A gdyby się zdarzyło -pozwoliłabym Mu odejść i być szczęśliwym z inną.
__________________
Million-to-one chances crop up nine times out of ten.
Terry Pratchett
Vivien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:07   #44
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Nati: cokolwiek postanowisz, mam nadzieję że w rezultacie okaże się to najlepsze dla Waszej trójki

ewka.mnk: wahałam się, czy to napisać, ale co tam - najwyżej wyjdę na wyjątkowo nieskromną Nie wiem czy faktycznie mojemu -ex było tak rewelacyjnie z panną, dla której mnie rzucił - rozstali się po 3 miesiącach. Potem były następne dziewczyny, również na 3-4 miesiące. Dopiero niedawno wstąpił w związek, który być może potrwa dłużej. Amen
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:09   #45
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Vivien
(...) Do miłości nie można nikogo zmusić, tak samo nie można nikogo za miłość winić. Oczywiście, że niesamowicie współczuję jego dziewczynie. Oczywiście, że nie chciałabym znaleźć się na jej miejscu. Oczywiście gdyby to mój Luby spotkał taką właśnie lepszą ode mnie, byłabym zrozpaczona. Ale takie jest życie i liczę się z taką możliwością, choć mam nadzieję, że nigdy się to nie zdarzy. A gdyby się zdarzyło -pozwoliłabym Mu odejść i być szczęśliwym z inną.
Święte słowa Vivien.
__________________

ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:12   #46
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
ewka.mnk: wahałam się, czy to napisać, ale co tam - najwyżej wyjdę na wyjątkowo nieskromną Nie wiem czy faktycznie mojemu -ex było tak rewelacyjnie z panną, dla której mnie rzucił - rozstali się po 3 miesiącach. Potem były następne dziewczyny, również na 3-4 miesiące. Dopiero niedawno wstąpił w związek, który być może potrwa dłużej. Amen
Czyli potwierdzasz to, co napisałam wcześniej, że człowiek niezawsze dokonuje właściwego wyboru za pierwszym razem, czasem dopiero za dziesiątym. Sama widziesz, że nie dane Wam było być razem.
__________________

ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:18   #47
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Ja bym optowała raczej za zerwaniem kontaktu. Nie chciałabym burzyć i niszczyć czyjegoś związku, a tamta dziewczyna przeżywa piekło...
A facet wg mnie jest nie w porządku i nie chciałabym mieć takiego
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:23   #48
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Nati: cokolwiek postanowisz, mam nadzieję że w rezultacie okaże się to najlepsze dla Waszej trójki
Dziekuje Akane


Jednak mysle, ze nic z tego nie wyjdzie.... Nie wiem, jakies mam takie dziwne przeczucie
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:23   #49
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Jak widać są gusta i guściki, to co jednym się nie mieści w głowie, dla innych jest najzupełniej normalne

ewka.mnk: gorzej, jeśli facet do stałego związku nie dojrzeje nigdy i panny będzie zmieniał latami (z różną częstotliwością). Tacy też się zdarzają.
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-10-14, 13:28   #50
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Nati, zrobisz oczywiście jak uważasz. Jesli nie czujesz, że to jest właśnie TO, to lepiej odpuścić, bo widzę, że już teraz sumienie Cię bardzo dręczy.
Życze jak napomyślniejszego rozwiązania tej sprawy.
ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:28   #51
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Akane, zawsze tak bylo i zawsze tak bedzie. Jest to tak samo jak z paleniem papierosow, solarium czy aborcja.
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:29   #52
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez ewka.mnk
Nati, zrobisz oczywiście jak uważasz. Jesli nie czujesz, że to jest właśnie TO, to lepiej odpuścić, bo widzę, że już teraz sumienie Cię bardzo dręczy.
Życze jak napomyślniejszego rozwiązania tej sprawy.
Wlasnie czuje ze to TO ale jak pisalam, ze nie chce by ta laska przezywa horroru, ktore teraz sie jej pewnie zaczyna...
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:31   #53
madonek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Trzeba wierzyc w szczescie ,byc roztropnym o ile to mozliwe w uczuciach,a zyciowe smaki na racje zachowac dla siebie (Akane z taka ostroznoscia nigdy sie nie zakochasz,choc owszem przetrwasz ale asekuracja nie ma nic wspolnego z miloscia ),to przykre ze takie mlode osoby sa tak cholernie asertywne i wyzbyte romantyzmu,pozdr ps zostawcie Nati w spokoju niech sie przygotuje na trudna rozmowe ,ale konieczna ktora ostatecznie zrewiduje cala sprawe jak i jej jakosc,pozdr
madonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:32   #54
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Jak widać są gusta i guściki, to co jednym się nie mieści w głowie, dla innych jest najzupełniej normalne

ewka.mnk: gorzej, jeśli facet do stałego związku nie dojrzeje nigdy i panny będzie zmieniał latami (z różną częstotliwością). Tacy też się zdarzają.
A pewnie, że się zdarzają - nie wiedzą, czego chcą w związku. No ale z takim pewnie żadna dziewczyna i tak by dłużej nie wytrzymała.
__________________

ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:32   #55
madonek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

solidarnosc kobiet to zaczyna byc chore
madonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:34   #56
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Kobiety robia podobnie jak mezczyzni...
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:36   #57
connie
Zadomowienie
 
Avatar connie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 084
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Cytat:
Napisane przez Akane
Wcale się jej nie dziwię. Wiem jak to jest, bo przeżywałam coś takiego... Nie wiem, jaką decyzję podejmiesz - ja bym się wycofała. Od zawsze mam podejście - co zajęte, to święte. Zerwałabym kontakt z chłopakiem. Pobolałoby, ale miałabym przynajmniej czyste sumienie.
Nie zgodze sie z Toba Akane. Nie moze tu byc mowy o "czystym - nieczystym sumieniu". Przeciez chlopak nie jest zonaty. Jest mlody i ma prawo szukac szczescia, podobnie jak autorka watku. Nie rozbija przeciez malzenstwa! Chlopak powinien jednak szybko podjac decyzje, aby nie wiklac obu Dziewczyn w nieprzyjemna sytuacje. Tak naprawde do Niego teraz zalezy decyja.
connie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:39   #58
ewka.mnk
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 052
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Odnośnie tego, co napisałam wyżej - jestem kobietą, więc nie mogę wypowiadać się w imieniu mężczyzn. Ale płeć nie ma oczywiście w tym przypadku znaczenia - równie dobrze może być na odwrót.
ewka.mnk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:40   #59
madonek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 588
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

mysle,ze dyskusja zaczyna przybierac absurdalny wymiar wymierzenia kary kto winien?no kto nati?on?ta trzecia? mysle ,ze jedyne co musi zrobic Nati to porozmawiac sama ze soba o swoich uczuciach i zastanowic sie co ja rani tak naprawde,jakiego typu niedosyt czuje??Jesli uzna rozmowe z tym chlopakiem za potrzebna ,to niech to zrobi i da sie jemu wypowiedziec na ten temat .Kazdy czlowiek jest inny ,nie ma uniwersalnych rozwiazan jak i instant przepisu na milosc,wszystkiego dobrego i jasnego serca badz ,pozdr
madonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-10-14, 13:43   #60
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: 2,5 roku... Co zrobic?

Moja jedyna obawa przed ta rozmowa i w ogole czynieniem jakichs ruchow to wlasnie Ona. Staram sie zawsze pomyslec zanim cos zrobie, mysle wtedy czy sama chcialabym byc w takiej sytuacji i zeby tak postepiono wobec mnie. Jesli mowie nie to waham sie. Teraz jest tak samo. Nie chcialabym byc nigdy w tej sytuacji co Ona, stad nie wiem co mam robic. Jednak juz mam dosc nicnierobienia. Albo to zakonczyc albo rozkrecic...
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:26.