Andrzejki!!

[sister]

Hej,
znacie jakieś fajne wróżby na wieczór andrzejkowy.
Kurcze mi oprócz lania wosku nic nie przychodzi do glowy.
Pamięć już nie ta czy co

Pozdrawiam wszyskich "andrzejkowiczów"

[BeataG]

1. Wróżenie z wierszy. Weź jakiś fajny tomik poezji, każda osoba kolejno podaje nr strony i linijkę, ta linijka jest wróżbą.
2. Buty. Zaczynamy od końca pokoju, każda kolejno stawia swój but, który pierwszy wyjdzie za próg, ta pierwsza wyjdzie za mąż.
3. Skórka jabłka. Obieramy jabłko ze skórki, starając się, żeby się nie przerwała. Rzucamy skórkę do tyłu przez lewe ramię, w jaką literę się ułoży, na taką będzie się zaczynać imię przyszłego męża.

[Trish]

Cześć!

Jest jeszcze wróżba z butami: kładzie się lewe buty wszystkich panien od ściany do wyjścia i której but pierwszy przekroczy próg, ta najszybciej wyjdzie za mąż.
Jest jeszcze taka z losowaniem, też dla panien, tylko nie pamiętam dokładnie co się losowało. Chyba różaniec (wtedy czeka delikwentkę klasztor), obrączkę (małżeństwo) i kurcze coś jeszcze (staropanieństwo), tylko właśnie nie pamiętam co, kobitki pomóżcie .

Kilka lat temu przygotowywałam imprezę andrzejkową, i pamiętam, że - ponieważ te wróżby są głównie dla panien - sama wymyśliłam wróżbę dla facetów: losowali karteczki z imieniem swej przyszłej żony i krótką charakterystyka .
Mogę Ci przesłać co było na karteczkach
Miłej zabawy, mnie dziś niestety czeka siedzenie nad prezentacją

[sister]

Trish,
jeśli mogłabyś mi przesłać te tajemnicze wieści z tych karteczek bylabyś naj naj naj

[BabciaWeatherwax]

Beata napisał(a):
> 3. Skórka jabłka.

Przede wszytskim musi poznać jego imię. Powinna to załatwić stara sztuczka z obieraniem jabłka. Trzeba obrać jabłko tak, żeby otrzymać jeden długi kawałek skórki i rzucić ja za siebie. Upadnie na podłogę układajac się w jego imię. Miliony dziewcząt próbowały tego sposobu i były nieodmiennie rozczarowane wynikiem, chyba, ze ukochany miał na imię Scss. Działo się tak dlatego, że nie używały niedojrzałego owocu odmiany Sunset Wonder zerwanego trzy minuty przed południem pierwszego mroźnego dnia jesieni i obranego lewą ręką srebrnym nożem o ostrzu nie szerszym niż pół cala
Terry Pratchett, Trzy Wiedźmy

[Trish]

Już wysłałam
Napisz czy dotarło