Polecamy:

asia17_04 · 2003-12-05, 17:18

Ja to mam pecha, nigdy nie wyjdę za mąż

PAULA27 · 2003-12-05, 18:14

Najpierw wysłałam zdjęcia, a teraz mam czas małą wypowiedź. Ja bardzo lubię proste sukienki, wąskie, z delikatnie zdobioną górą, może to być gorset. Do tego trochę szaleństwa w bukiecie i ciekawa fryzura.
I gdyby się zdażyło mi wychodzić za mąż to byłaby jedna z prezentowanych sukienek lub podobna.

Trish · 2003-12-05, 20:34

agabil1 napisał(a):
> Mam jeszcze jedna prośbę.Czy mogłybyście wkleić propozycje butów do slubu?Moje zrobi mi znajomy szewc,ale muszę przynieśc mu "swoją wizję"

Mogiemy

. Ale jeśli pozwolisz założę osobny wątek "buty ślubne" bo ten robi się długaśny i wolno się ładuje.

Hmmm, znajoma krawcowa, znajomy szewc... Ksiądz pewnie też znajomy, ciekawe czy przyszły mąż też znajomy

.

Fajnie, chciałabym mieć znajomego szewca, który by mi butki na zamówienie robił

.

asiunia14 napisał(a):
> Ja to mam pecha, nigdy nie wyjdę za mąż

Eeee.... no cio ty

. Na pewno znajdzie się taki, co cię pokocha... i poślubi

. He he, ja też kiedyś myślałam że nigdy sobie mężczyzny nie znajdę, a tu się o dziwo pojawił taki jeden ochotnik kamikadze

. Więc uszy do góry i koniec gadania o pechu

2003-12-05, 17:18	#31
asia17_04 Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-07 Wiadomości: 30	Re: suknie ślubne Ja to mam pecha, nigdy nie wyjdę za mąż

2003-12-05, 18:14	#32
PAULA27 Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-06 Wiadomości: 88	Re: suknie ślubne Najpierw wysłałam zdjęcia, a teraz mam czas małą wypowiedź. Ja bardzo lubię proste sukienki, wąskie, z delikatnie zdobioną górą, może to być gorset. Do tego trochę szaleństwa w bukiecie i ciekawa fryzura. I gdyby się zdażyło mi wychodzić za mąż to byłaby jedna z prezentowanych sukienek lub podobna.

2003-12-05, 20:34	#33
Trish Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 176	Re: suknie ślubne agabil1 napisał(a): > Mam jeszcze jedna prośbę.Czy mogłybyście wkleić propozycje butów do slubu?Moje zrobi mi znajomy szewc,ale muszę przynieśc mu "swoją wizję" Mogiemy . Ale jeśli pozwolisz założę osobny wątek "buty ślubne" bo ten robi się długaśny i wolno się ładuje. Hmmm, znajoma krawcowa, znajomy szewc... Ksiądz pewnie też znajomy, ciekawe czy przyszły mąż też znajomy . Fajnie, chciałabym mieć znajomego szewca, który by mi butki na zamówienie robił . asiunia14 napisał(a): > Ja to mam pecha, nigdy nie wyjdę za mąż Eeee.... no cio ty . Na pewno znajdzie się taki, co cię pokocha... i poślubi . He he, ja też kiedyś myślałam że nigdy sobie mężczyzny nie znajdę, a tu się o dziwo pojawił taki jeden ochotnik kamikadze . Więc uszy do góry i koniec gadania o pechu

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)