nieregularny okres... :(

[Charlotte]

Dziewczyny! Czytałam lub słyszałam gdzieś niedawno(oczywiście nie pamiętam gdzie) że nieregularne miesiączkowanie może prowadzić do... niepłodności!!!
Orientujecie się może, czy to jest prawda??? Ja mam strasznie nieregularne Teraz np. nie miałam już od 41 dni! Ale boję się hormonów (że są szkodliwe) dlatego nie idę do lekarza, no bo przecież lekarz pierwsze co, to przepisze mi piguły
Jeśli nieregularne okresy nie zagrażają zdrowiu, to spoko, mogę mieć nieregulane... ale ja chcę mieć kiedyś bachorka!

Wiecie coś na ten temat?

[BabciaWeatherwax]

Nieregularne miesiączki jako takie same nie są powodem niepłodności, ale mogą być objawem np. zaburzeń hormonalnych, które niepłodność mogą powodować. W zasadzie za normę uznaje się wahania długości cyklu od 21 do 35 dni (większe wahania dopuszczalne są u dziewczyn, które dopiero rozpoczęły miesiączkowanie i kobiet w okresie menopauzy) - więc jeśli nie masz okresu 41 dni, powinnaś zgłosić się do ginekologa

[Charlotte]

Dzięki Może zrobię badania hormonalne, bo nie chcę pigułek ot tak, pierwszych lepszych...

[Smoczyca]

Bunia ma rację, to zaburzenia hormonalne, powinnas się udać do lekarza. Pocieszajce jest to że wcale niekoniecznie muszą źle wpływac na płodność. Jak byłam nastolatką dostawałam okres w potwornych bólach od 30 do 60 dni. Ile specjalistów odwiedziłam, to wprost cięzko uwierzyć. Od ponad 6 lat biore regularnei pigułki, i niekoniecznie jest to spowdowane względami antykoncepcyjnymi - nie wyobrażam sobie jak miałabym co miesiąc zawalać dwa dni w pracy... jaki pracodawca by to zniósł dzięki pigułkom nie ląduję na pogotowiu w powodu bólu, nie mdleję itp (wszystkto to zdarzało mi się kiedyś regularnie). NIe trzeba się bac nowoczesnych pigułek. Dużo bardziej boję się tego co jest w niewinnym jogurciku co zjadam na śniadanie pigułki sa przynajmneij bardziej badane
Co do odkrycia źródła zaburzeń - nie rób soibuie wielkich nadziei, po prostu "taki może miec pani organizm". Mam dwie znajome, jedna to bliska przyjaciółka które dostają okres raz na 3 miesiace albo raz na pół roku. Latały po profesorach i co? Jak biorą hormony wszystko pięknie i jak w zegarku, jak odstawiaja, czekaja na miesiączkę kiklka miesięcy... naprawdę aż ciężko w to uwierzyć, ale to fakt!

[Trish]

Karolu droga!

Po pierwsze radziłabym Ci nałożyć sobie porządne filtry na informacje "słyszane" i "czytane". Szkoda sobie przyczyniać dodatkowych stresów przejmując się takimi rzeczami, naprawdę

Po drugie chcę cię pocieszyć
Wydaje mi się, że nieregularne miesiączkowanie najczęściej spowodowane jest trybem życia prowadzonym przez młode kobiety: stres, nadmiar nauki, nieregularne spanie, jedzenie, nigdy nie wyleczone porządnie choroby (bo zajęć nie można opuścić itp.). Cóż, są mniej i bardziej odporne na to organizmy. Oczywiście, nieregularności mogą być spowodowane chorobą, więc dla pewności możesz zrobić badania poziomu hormonów, przynajmniej sprawdzisz czy Twoje cykle są owulacyjne, ale ja osobiście jestem przekonana, że wszystko z Tobą jest ok, tylko organizm masz wrażliwy.
Jestem troszeczkę starsza od Ciebie (jakieś 2 latka). Powiem Ci, że ja również miałam bardzo długo nieregularne miesiączki, i też miałam momenty w których zastanawiałam się czy wszystko ze mną w porządku. U mnie wybitna poprawa regularności miesiączkowania nastąpiła po zamieszkaniu z moim mężem. Po prostu zmienił się mój tryb życia, na pewno mniej się stresuję i żyję spokojniej, regularniej, co od razu znalazło odbicie w tym, że moje miesiączki stały się regularne (choć oczywiście nie co do dnia), bardzo rzadko zdarzy się większe opóźnienie i zawsze wiem dokładnie z czego ono wynikło (np. grypka żołądkowa tuż przed mającą nastąpić owulacją). Aha, a co do zajścia w ciążę to udało nam się za pierwszym podejściem, więc nie jest tak źle, co?
Tego czy wy jesteście jako para płodni, dowiecie się tylko i wyłącznie doświadczalnie, starając się o bobasa. Przecież można mieć okresy jak w zegarku, wyniki badań cacy, a tu potem wychodzi... że nie wychodzi Ale martwienie się na zapas jest bez sensu.

Zresztą, przykłady znajomych Smoczycy pokazują, że kuracja hormonalna niewiele daje, bo po odstawieniu pigułek organizm wraca do swojego trybu . Jest część kobiet, które po prostu mają taki "nieregularny" organizm. Ale to nie wpływa na ich płodność (może za wyjątkiem tego, że ciężej im utrafić we właściwy do zapłodnienia moment )

[ANKA20]

Hej, ja z nieregularnym okresem najpierw trafiłam do endokrynologa i miałam zlecone wiele badań na hormony m.in andreogeny, testosteron itp. Wtedy w zależności od wyniku przepisywane są określone tabletki. U mnie jest tak jak mówiła Smoczyca, odstawiam leki, to nie dostaje okresu, a kiedyś miałam go raz na kwartał. Radzę Ci iść do lekarza, bo wtedyrozwiejesz wszystkie swoje wątpliwości.

Pozdrawiam

[Charlotte]

Wiecie co? W końcu się zmobilizowałam i byłam właśnie u lekarza
U takiej babki, która uważam jest bardzo dobrym lekarzem, widziałam ją kiedyś w telewizji na jakimś zjeździe lekarzy itp. Zresztą kiedyś byłam raz już u niej i wydała mi się wiarygodna (bo ja nie wszystkim lekarzom ufam)

No i oczywiście mam zrobić badania hormonalne m.in. lutropinę i jeśli to będzie kwestia tej lutropiny, to podobno trzeba to leczyć lekami.

No a opróćz tego kilka innych hormonów i różne składniki krwi oraz USG piersi, narządu rodnego no i cytologię mi od razyu zrobiła.

Piszę to, bo czytałam tu różne opinie, że lekarz powie, że taka już nasz uroda, lub przepisze jakieś hormony żeby miesiączka była regularnie, albo powie, że nie da się nic zrobić.
A ta babka właśnie powiedziała, że spokojnie, że wszystko jest do uregulowania i wyleczenia i że wszystko będzie dobrze

Aha, a wynikiem takich nieregularnych miesiączek, czyli zaburzeń hormonalnych mogą być choćby np. torbiele piersi (jeśli przed okresem bardzo bolą i powiększają się piersi) a nawet problemy z zajściem w ciążę bo coś tam z jajeczkowaniem może być nie tak. Dokładnie nie wiem, bo nie udało mi się przyswoić tych wszystkich wiadomości na raz

[misia]

ja okresu nie miałam 3 miesiace a mam go od 3 lat co robic

[edytcia]

Moze mialas jakies strasy, albo duze wysilki fizyczne. Generalnie najlepiej to:

Isc do lekarza

[ushia]

zdecydowanie
choc pociesze Cie, ze ja mialam kiedys 76dni przerwy - tak ni z tego ni z owego - co ja sie wtedy testow ciazowych narobilam

[lasoa]

A ja ostatnio mam co 40 parę dni. Chyba jest coś nie ok?