Czerwcowe Panny Młode - część II

[badzia987]

No mi to się marzy... standardowy z czerwonych róż Chociaż jakiś czas temu myślałam o różowych storczykach

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez badzia987

No mi to się marzy... standardowy z czerwonych róż Chociaż jakiś czas temu myślałam o różowych storczykach

A mnie sie marza kremowe roże w polączeniu z margaretkami

[riki 25]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

A myślalyście już o bukietach ślubnyvh? Jaki byście chcialy ??

Ja bym chciala rozowe hortensje w polaczeniu z innymi kwiatkami, jeszcze nie wiem dokladnie i do tego rozowe buty, ale narazie jak patrzylam to ciezko znalezc buty w takim odcieniu malinowym, wiec moze fioletowe beda i wtedy mi sie koncepcja bukietu zmieni

[badzia987]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

A mnie sie marza kremowe roże w polączeniu z margaretkami

Wydaje mi się że to delikatna kompozycja Mi poprostu do urody coś zdecydowanego pasuje.

Na pewno kaliom mówię stanowcze nie.

[Aniusia1984]

Mnie się z kolei marzy jakiś kontrastowy, w intensywnym kolorze. Być może jakiś amarantowy, malinowy, albo mocno czerwony. Nie wiem jeszcze z jakich kwiatów. Pokaże Wam mój zbiór

[gurcia]

A ja chcę tulipankowy bukiet najbardziej. Mam nadzieję, że mi się nie zmieni koncepcja puki co to moje typy :Załącznik 3541365

Załącznik 3541366

Załącznik 3541367

Dziewczyny kiedy planujecie zacząć zapraszać na ślub? i kiedy planujecie zamawiać zaproszenia... my mamy kilka osób za granicą... i nie wiem o ile wcześniej wysłać im zaproszenia.

[emia1986]

Napisane przez gurcia

A ja chcę tulipankowy bukiet najbardziej. Mam nadzieję, że mi się nie zmieni koncepcja puki co to moje typy :Załącznik 3541365

Załącznik 3541366

Załącznik 3541367

Dziewczyny kiedy planujecie zacząć zapraszać na ślub? i kiedy planujecie zamawiać zaproszenia... my mamy kilka osób za granicą... i nie wiem o ile wcześniej wysłać im zaproszenia.

My zaproszenia planujemy wysłać ok. 6 tygodni przed ślubem. Rozejrzymy się za nimi około stycznia.

[mezaga]

My pierwsze zaproszenia wręczyliśmy W grudniu - wujkowi z którym już później się nie widziałam. A reszta - na początku marca.
Co do bukietu to mój miał być z konwalii. Pani w kwiaciarni obiecywała że na 100% będą a dwa dni przed ślubem okazało się, że niestety nie było.
Ale na szczęście miałam wybrany inny z gipsówki i storczyków, który tez mi się bardzo podobał. To że gotowy bukiet odbiegał od oryginału to już inna historia

[emia1986]

http://www.suknieagnes.pl/images/pho...m/10305_t3.jpg

dziewczynki co sądzicie o tej sukience?

[Forget_me]

Napisane przez emia1986

http://www.suknieagnes.pl/images/pho...m/10305_t3.jpg

dziewczynki co sądzicie o tej sukience?

Mnie się bardzo podoba

[cynowa]

Napisane przez emia1986

http://www.suknieagnes.pl/images/pho...m/10305_t3.jpg

dziewczynki co sądzicie o tej sukience?

Mnie się bardzo podoba, a z ciekawości ile kosztuje?

[riki 25]

Napisane przez gurcia

A ja chcę tulipankowy bukiet najbardziej. Mam nadzieję, że mi się nie zmieni koncepcja puki co to moje typy :Załącznik 3541365

Załącznik 3541366

Załącznik 3541367

Dziewczyny kiedy planujecie zacząć zapraszać na ślub? i kiedy planujecie zamawiać zaproszenia... my mamy kilka osób za granicą... i nie wiem o ile wcześniej wysłać im zaproszenia.

Ja myslalam zeby gosciom z zagranicy ( bo takich mamy sporo) dac kolo stycznia, reszte w marcu. Bo nie mamy duzo gosci, kolo 50 os i wolalabym szybko miec odpowiedz kto ewentualnie sie wykruszy.

[hania207]

Napisane przez emia1986

My zaproszenia planujemy wysłać ok. 6 tygodni przed ślubem. Rozejrzymy się za nimi około stycznia.

wydaje mi sie ze to strasznie późno
pamietaj ze pewnie kilka osob ci odmowi i nie bedziesz miala wtedy czasu doprosić kogos innego..


ja planuje za granice wyslac w styczniu, a reszte osob zaprosic na przełomie lutego i marca

[Forget_me]

My gości zaczęliśmy zapraszać pod koniec marca, gościom zza granicy zaproszenie wysłaliśmy pod koniec lutego, bo wiadomo, trzeba liczyć troszkę czasu aż zaproszenie dojdzie. Pozostałym gościom zaproszenia powinno wręczać się na dwa miesiące przed ślubem. Dlatego nie widzę sensu, żeby to robić już w lutym.
Rozumiem, ślub ważna sprawa, ale uwierzcie dziewczyny, dwa miesiące przed w zupełności wystarczą Nie ma sensu jechać już w lutym z zaproszeniem. Nie wspomnę o tym, że będzie to nieładnie wyglądało

[hania207]

każdy ma inne zdanie na ten temat
i nie rozumie dlaczego to ma nieładnie wyglądać?

[mezaga]

Według mnie o wiele gorzej wygląda dopraszanie gości na ostatnią chwilę.

[Kobieta_słonecznik]

My mamy zamiar porozsylać zaproszenia i zawiadomienia dwa miesiące przed ślubemi będziemy prosić gości, żeby potwierdzili swoje przybycie do miesiąca przed ślubem, ponieważ w tym czasie musimy podać ilość gości na sali

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez emia1986

http://www.suknieagnes.pl/images/pho...m/10305_t3.jpg

dziewczynki co sądzicie o tej sukience?

bardzo ładna szczególnie podoba mi sie dól i tren

[Kobieta_słonecznik]

Co myslicie o tym bukiecie ?

[Forget_me]

Napisane przez hania207

każdy ma inne zdanie na ten temat
i nie rozumie dlaczego to ma nieładnie wyglądać?

Napisane przez mezaga

Według mnie o wiele gorzej wygląda dopraszanie gości na ostatnią chwilę.

Jasne, każdy robi to, co uważa za słuszne. Jednak jak dobrze poszukacie w necie, wszędzie znajdziecie informację, że zaproszenia należy rozpocząć rozwozić na dwa- trzy miesiące przed ślubem.
Tyle czasu wystarczy, żeby dotrzeć do każdego gościa. Uwierzcie, do nikogo nie traficie na ostatnią chwilę, bo to się zgodzę, jest nieładne.
Ważna na zaproszeniu jest data potwierdzenia przybycia. Jeśli ustalicie ją sobie na początek maja, to nawet jeśli Wam ktoś odmówi, będziecie mogły kogoś doprosić. To, że dacie zaproszenie już w lutym nie oznacza, że goście Wam od razu potwierdzą przybycie. Mogą wstępnie potwierdzić, ale ostatecznie i tak będą potwierdzać w terminie, jaki będzie zaznaczony na zaproszeniu.
Co do tego, że to nieładnie wygląda to tak... Już nie raz spotkałam się, że para młoda spieszyła się ze zaproszeniami, a potem tylko było gadanie po rodzinie, że przyjechali tak wcześnie, żeby goście zdążyli uzbierać na prezent. Goście też głupi nie są i wiedzą, w jakim terminie zaproszenie powinno do nich trafić. Nie wspomnę o tym, że co niektórzy mogą w ogóle zapomnieć, że takowe zaproszenie dostali. Ja osobiście też bym się głupio poczułam, jakbym dostała zaproszenie na 4 miesiące przed ślubem
Tyle w temacie

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Co myslicie o tym bukiecie ?

Bukiecik ładny, skromy, choć osobiście nie podobają mi się te trawy z niego wychodzące

[hania207]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Co myslicie o tym bukiecie ?

niestety mi sie nie podoba

ja sobie upatrzyłam taki, tylko kolor różyczek chce zamienic na bardziej intensywny

[emia1986]

[QUOTE=cynowa;23331057]Mnie się bardzo podoba, a z ciekawości ile kosztuje?[/QUOT

ok. 3000

[hania207]

Napisane przez Forget_me

Jasne, każdy robi to, co uważa za słuszne. Jednak jak dobrze poszukacie w necie, wszędzie znajdziecie informację, że zaproszenia należy rozpocząć rozwozić na dwa- trzy miesiące przed ślubem.
Tyle czasu wystarczy, żeby dotrzeć do każdego gościa. Uwierzcie, do nikogo nie traficie na ostatnią chwilę, bo to się zgodzę, jest nieładne.
Ważna na zaproszeniu jest data potwierdzenia przybycia. Jeśli ustalicie ją sobie na początek maja, to nawet jeśli Wam ktoś odmówi, będziecie mogły kogoś doprosić. To, że dacie zaproszenie już w lutym nie oznacza, że goście Wam od razu potwierdzą przybycie. Mogą wstępnie potwierdzić, ale ostatecznie i tak będą potwierdzać w terminie, jaki będzie zaznaczony na zaproszeniu.
Co do tego, że to nieładnie wygląda to tak... Już nie raz spotkałam się, że para młoda spieszyła się ze zaproszeniami, a potem tylko było gadanie po rodzinie, że przyjechali tak wcześnie, żeby goście zdążyli uzbierać na prezent. Goście też głupi nie są i wiedzą, w jakim terminie zaproszenie powinno do nich trafić. Nie wspomnę o tym, że co niektórzy mogą w ogóle zapomnieć, że takowe zaproszenie dostali. Ja osobiście też bym się głupio poczułam, jakbym dostała zaproszenie na 4 miesiące przed ślubem
Tyle w temacie

mi sie wydaje ze jak kogos będe prosiła dopiero w maju, to bedzie wiedział że jest goście dopraszanym, ktorego wcześniej nie braliśmy pod uwage
i to bedzie wlasnie nieładnie wygladało...


sądze że w naszym przypadku nikt tak nie pomysli bo wszyscy wiedzą o ślubie juz od zeszłego roku...

[cynowa]

Napisane przez Kobieta_słonecznik

Co myslicie o tym bukiecie ?

Mi też się nie podoba, takie kwiatki kupuję często babci na cmentarz

My będziemy zapraszam pewnie w gdzieś z początkiem kwietnia, to będą 2 miesiące, wszyscy zainteresowani wiedzą, że mamy wesele, więc nie widzę powodu, żeby latać z tymi zaproszeniami już w styczniu.

[hania207]

nikt nie mówi tutaj o lataniu w styczniu

[Forget_me]

Napisane przez hania207

mi sie wydaje ze jak kogos będe prosiła dopiero w maju, to bedzie wiedział że jest goście dopraszanym, ktorego wcześniej nie braliśmy pod uwage
i to bedzie wlasnie nieładnie wygladało...


sądze że w naszym przypadku nikt tak nie pomysli bo wszyscy wiedzą o ślubie juz od zeszłego roku...

Nieładnie by było wtedy, jakbyście czekali ze zaproszeniem do końca maja, ale jeśli zaprasza się kogoś na miesiąc przed to ja nie widzę w tym nic niestosownego.
Poza tym jeśli goście wiedzą od roku, że macie ślub w czerwcu, to na cholerę lecicie już ze zaproszeniami w lutym

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez hania207

nikt nie mówi tutaj o lataniu w styczniu

Styczeń, a luty, co za różnica

[mezaga]

My podeszliśmy do tego tak, że albo zapraszamy wszystkich od razu albo nie zapraszamy wcale. Nie podobało nam się takie dopraszanie gości. Ale wiadomo każdy ma do tego inne podejście. Nam się akurat tak udało, że odmówiło nam tylko 20 osób.
Raz dostaliśmy zaproszenie dwa tygodnie przed ślubem i poczuliśmy się jak takie "zapchajdziury"

[Kobieta_słonecznik]

Napisane przez cynowa

Mi też się nie podoba, takie kwiatki kupuję często babci na cmentarz

My będziemy zapraszam pewnie w gdzieś z początkiem kwietnia, to będą 2 miesiące, wszyscy zainteresowani wiedzą, że mamy wesele, więc nie widzę powodu, żeby latać z tymi zaproszeniami już w styczniu.

Hahaha, aż mi sie przestal podobać

[Forget_me]

Napisane przez mezaga

My podeszliśmy do tego tak, że albo zapraszamy wszystkich od razu albo nie zapraszamy wcale. Nie podobało nam się takie dopraszanie gości. Ale wiadomo każdy ma do tego inne podejście. Nam się akurat tak udało, że odmówiło nam tylko 20 osób.
Raz dostaliśmy zaproszenie dwa tygodnie przed ślubem i poczuliśmy się jak takie "zapchajdziury"

Tak jak pisałam, my zaczęliśmy zapraszać pod koniec marca pierwszych gości i uwinęliśmy się z wszystkim do końca kwietnia. Nikogo nie dopraszaliśmy, choć kilka osób nam odmówiło. Uznaliśmy bowiem, że wszystkie najważniejsze dla nas osoby będą tego dnia z nami, więc dopraszanie kogokolwiek na siłę, żeby tak jak piszesz "zapchać puste miejsce przy stole" było w naszym przypadku bez sensu.
Naprawdę nie widzę sensu rozwożenia zaproszeń w lutym Tym bardziej, że goście już wiedzą o ślubie więc zaproszenie jest w takim przypadku tylko formalnością.

[hania207]

Napisane przez Forget_me

Nieładnie by było wtedy, jakbyście czekali ze zaproszeniem do końca maja, ale jeśli zaprasza się kogoś na miesiąc przed to ja nie widzę w tym nic niestosownego.
Poza tym jeśli goście wiedzą od roku, że macie ślub w czerwcu, to na cholerę lecicie już ze zaproszeniami w lutym

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------



Styczeń, a luty, co za różnica

pisalam o przłomie lutego/marca a to jest duża rożnica, jakies kilka tygodni

a chcemy dac wczesniej zaproszenia zeby goscie wczesniej sie zdeklarowali i tak jak ktos powiedzial inne osoby nie czuły się potem jak zapchajdziury

poza tym chodzą nas słuchy ze u Tzta kilka par może odmówic, wiec wole wczesniej wiedziec na czym stoje
tym bardziej że umowę mamy na minimum 70 osob a nie mam zamiaru płacic za puste krzesełka

[Forget_me]

Napisane przez hania207

pisalam o przłomie lutego/marca a to jest duża rożnica, jakies kilka tygodni

a chcemy dac wczesniej zaproszenia zeby goscie wczesniej sie zdeklarowali i tak jak ktos powiedzial inne osoby nie czuły się potem jak zapchajdziury

poza tym chodzą nas słuchy ze u Tzta kilka par może odmówic, wiec wole wczesniej wiedziec na czym stoje
tym bardziej że umowę mamy na minimum 70 osob a nie mam zamiaru płacic za puste krzesełka

Dla mnie nawet ten termin to troszkę za wcześnie

Co do tych deklaracji to powiem Ci, że rozumiem Was, ale nie liczcie na to, że goście Wam się od razu po przeczytaniu zaproszenia zdeklarują, czy na ślub przybędą czy też nie. Jasne, niektóre osoby od razu powiedzą, że będą, ale co niektóre będą czekać do samego końca i wtedy i tak nic nie zrobicie. W końcu jeśli podany jest termin potwierdzenia, to nikt nie musi Wam już w lutym deklarować przybycia. Wystarczy, że zrobi to w czasie, który podany jest na zaproszeniu. A wydzwanianie do gości przed wyznaczonym terminem jest nieładne i tyle.
Podam Ci z naszego przykładu. U nas zaledwie kilku gości powiedziało od razu, że przybędą, reszta dzwoniła pod koniec kwietnia, inni czekali do ostatniego dnia potwierdzenia, a co niektórzy nawet i wtedy nie raczyli poinformować, czy przyjdą. Więc co by dało zapraszanie gości już w lutym