Urynoterapia

[olkie]

Napisane przez Estella

Wraz z moczem usuwane sa zbedne produkty i rozne niekrozystne dla nas zwiazki wiec bez sensu jest to pic.Dlatego trzeba stosowac specjalna diete(nie wiem jaka bo nie praktukuje takich rzeczy).
Poszukajcie czegos w necie o urynoterapii.
Pozdrawiam

jak najbardziej to prawda:P moj brat mial fatalne problemy z tradzikiem. to w sumie nie byl poprostu zwykly tradzik tylko ropne guzy :/ strasznie to wygladalo bo mial zaatakowana twarz i plecy.dermatolok( z racji tego ze moj brat jest alergikiem i nie wiedomo jak zareaguje na jakis lek) kazala mu pic co rano mocz poniewaz samo przecieranie nic nie da na takie syfki. a ze moj brat ma slabe nerwy zostal potraktowany antybiotykami tak silnymi ze chodzil przez 4 miesiace blady i jakis taki dziwny:P ale fakt kilkoro moich znajomych z takimi problemami stosowalo ta metode i faktycznie dziala. trzeba mniec tylko samozaparcie i nerwy a i lepiej nie mowic o tym swojemu chlopakowi

[Smallwitch]

Mocz, wydzielina wytwarzana przez nerki w ilości ok. 1500 ml na dobę, płyn zawierający oprócz wody produkty przemiany materii: mocznik, kwas moczowy, barwniki żółciowe (urobilinogen) oraz sole mineralne. Ciężar właściwy moczu wynosi od 1,015 do 1,025. Mocz ma odczyn kwaśny lub obojętny. Skład moczu: woda 95%, mocznik 2%, kwas moczowy 0,05%, kreatynina 0,1%, kwas hipurowy 0,03%, NH+ 0,04%, Na 0,35%, K 0,15%, Mg 0,006%, Cl 0,6%, PO4 0,15%, SO4 0,18%. Do składników upostaciowanych należą: nieliczne krwinki białe, złuszczone komórki nabłonkowe.....hmmmm

[kaasia]

Urynoterapia jest stosowana od wieków. Niestety nie ma takich informacji, które mówiłyby, ilu osobom ta metoda pomogła, a ilu nie. Masz jeden dowód w postaci swojej koleżanki. Jeśli jesteś w stanie, to wypróbuj ten sposób, czemu nie? Jak przeanalizować skład moczu, to tak naprawdę nie ma w nim nic takiego strasznego Jeśli się zdecydujesz, to daj znać czy działa Pozdrawiam

[kruk]

ja mam koleżankę,która siusiała sobie na ręce,adokładnie chodziło o skórki i miała bardzo ładne paznokcie.koleżanka z pracy opowiadała mi też,ze gdy jej dziecko miało pleśniawkę to wyleczyła ją przecierajac jamę ustną moczem dziecka.także musi coś w tym być.

[margitta]

nic tylko próbować. Nie mamy nic do stracenia

[__Madzia__]

Cześć dziwczynki,

Tak sobie przeglądam forum, aż natrfilam na ten post . Nie wiem jak wy ale ostatnio deską ratunku dla mnie by było stosowanie takie kuracji, jakoś mnie to nie przekonuje. Może za niedlugo bedziemy maseczki sobie robić nie powiem z czego .Pozdrawiam.

[skapula]

Ja również nie skorzystałabym z takiej metody leczenia. Już na samą myśl, że mialabym wysmarować sobie twarz moczem, nie mówiąc juz o piciu, robi mi sie niedobrze. Zastanawiam sie jak taka kuracja ma się do kontaktów międzyludzkich, przecież mocz ma charakterystyczny zapach, wystarczy że zdarza mi się przebywać czasami w zatłoczonym autobusie, czy tramwaju podczas upalnych dni...

Jeśli jednak komuś to pomaga, to ok, nie mam nic przeciwko, chciałabym tylko uniknąć bliższych kontaktów z osobą wysmarowaną uryną...

Pamiętam z czasów dzieciństwa, kiedy spędzając wakacje na wsi, mój brat wylał na siebie wrzątek, miał poparzony cały brzuch. Sąsiadka (starsza pani, pochodząca ze wschodu), długo nie zastanawiając się pobiegła do stajni i w swoim fartuchu przyniosła świeże odchody krowie, przyłożyła to na brzuch mojego brata. Byłam przerażona, ale wszystko bardzo dobrze się skończyło. Oparzenie szybko sie wygoiło i nie została najmniejsza blizna. Poźniej nawet mama konsultowała to z jakims lekarzem, który stwierdził, że i owszem to bardzo popularne metody z dawnych czasów, ale gdyby poparzenie okazało sie być silniejsze mogło to się skończyć źle.

Choć do medycyny niekonwencjonalnej nie jestem nastawiona sceptycznie to do wyżej opisanych metod leczenia np. trądziku nie jestem przekonana i nie zastosowałabym takich metod u siebie. Uważam, ze żyjemy w czasach, w którym istnieje ogromny wybór innych metod leczenia, dużo bardziej przyjemniejszych i mniej kontrowersyjnych.

[smutasek]

ratujcie czy diacneal upora się z przebariwniami i bliznami po trądziku?

[>>Girl<<]

Urynoterapia czyli leczenie różnych schorzeń za pomocą własnego moczu.Wyczytałam o tym na pewnym forum http://www.niszczpryszcz.pl/forum/vi...er=asc&start=0

A co wy o tym myślicie?Może ktoś z was już próbował?
Czekam na opinie.
pozdrawiam

[Little Angel]

Moze kiedys urynoterapia byla jakims sposobem ...ale teraz,w jedzeniu mnostwo roznej chemii,dodatkowow wcinamy mnostwo roznych lekow na rozne przypadlosci.Lekarze roznych specjalnosci mowia,ze czesto nasze choroby maja zwiazek wlasnie z nadmiaraem chemii wchlanianej z pokarmem.Dlatego nie dosc,ze jem rozne swinstwa,mialabym sie jescze smarowac badz pic mocz zawierajacy przeciez te wszystkie szkodliwe substance,ktere organiz wydala. mnie sie chyba ten pomysl nie podoba.

[paliziomka]

Napisane przez Little Angel

Moze kiedys urynoterapia byla jakims sposobem ...ale teraz,w jedzeniu mnostwo roznej chemii,dodatkowow wcinamy mnostwo roznych lekow na rozne przypadlosci.Lekarze roznych specjalnosci mowia,ze czesto nasze choroby maja zwiazek wlasnie z nadmiaraem chemii wchlanianej z pokarmem.Dlatego nie dosc,ze jem rozne swinstwa,mialabym sie jescze smarowac badz pic mocz zawierajacy przeciez te wszystkie szkodliwe substance,ktere organiz wydala. mnie sie chyba ten pomysl nie podoba.

Jestem dokładnie takiego samego zdania.

[Syringa]

O nie nie nie... To nie dla mnie Dla mnie jest to metoda dość... no... mówiąc delikatnie 'budząca wstręt' Przecież, mocz, jest wydalany - czyli niepotrzebny... Nie widzę potrzeby pakowania go z powrotem do organizmu. Nie wydaje mi się, żeby to było zdrowe...
Zgadzam się z przedmówczyniami
Nigdy nie będę zwolenniczką tej metody.

[ta_bletka]

ja wlasnego moczu sie nie brzydze. wiem jak sie odzywiam i wiem czego moge sie spodziewac. co wiecej moje doswiadczenia z moczem uwazam za udane mimo ze pryszcze jak byly tak sa. udane dlatego ze w ten sposob jeszcze blizej poznalam swoj organizm.
przecieralam twarz kilka razy dziennie i robilam oklady. tyle.

oczywiscie pierwsze proby budzily we mnie odraze. w ogole myslalam sobie jaki ze mnie matolek zeby sie wlasnym moczem smarowac, ale przemoglam sie i przez 2 tyg to praktykowalam. wyprobowalam to po przeczytaniu wielu pochlebnych opiniii na temat moczu. i owszem sama jego zalety poznalam. co prawda pryszcze nie zniknely, ale buzia byla duzo bardziej nawilzona i wygladzila mi sie zmarszczka na czole powstala wskutek istosowania wysuszaczy

generalnie polecam ciekawskim i troszke zdesperowanym osobkom bo naprawde warto przekonac sie na wlasnej skorze czy cos dziala czy nie. tym bardziej ze jest to metoda naturalna wg mnie nie robiaca szkody jesli oczywiscie sie zdrowo odzywia i nie zazywa zadnych syntetykow.

pozdrawiam

[bąbelek_82]

Ja też się własnego moczu nie brzydzę (bez przesady...) ale obawiam się, co w nim się znajduje, biorąc od uwagę różne świństwa dodawane do żywności.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Syringa

O nie nie nie... To nie dla mnie Dla mnie jest to metoda dość... no... mówiąc delikatnie 'budząca wstręt' Przecież, mocz, jest wydalany - czyli niepotrzebny... Nie widzę potrzeby pakowania go z powrotem do organizmu. Nie wydaje mi się, żeby to było zdrowe...
Zgadzam się z przedmówczyniami
Nigdy nie będę zwolenniczką tej metody.

To , że coś jest organizmowi niepotrzebne, nie oznacza jeszcze ,że jest złe. Wydalany jest też po prostu nadmiar substancji potrzebynych organizmowi, ale w mniejszej ilości .

Sfermentowany ( czyli kilkudniowy) mocz zdrowej osoby jest świetnym kosmetykiem pomagającym złuszczyć stwardniała skórę stóp, szczególnie pięt.

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Little Angel

Lekarze roznych specjalnosci mowia,ze czesto nasze choroby maja zwiazek wlasnie z nadmiaraem chemii wchlanianej z pokarmem.Dlatego nie dosc,ze jem rozne swinstwa,mialabym sie jescze smarowac badz pic mocz zawierajacy przeciez te wszystkie szkodliwe substance,ktere organizm wydala. mnie sie chyba ten pomysl nie podoba.

Nie tylko z nadmiaru chemii wchłanianej z jedzeniem, ale z nadmiaru samego jedzenia bierze się wiele chorób

Generalnie, szkodliwe substancjie organizm wiąze i wydala z kałem, wcale nie z moczem.

Bywało , że mocz ratował życie ludzkie.

[Syringa]

Napisane przez ROZ-ter-KA

To , że coś jest organizmowi niepotrzebne, nie oznacza jeszcze ,że jest złe. Wydalany jest też po prostu nadmiar substancji potrzebynych organizmowi, ale w mniejszej ilości .

Oczywiście - wiem, ale są tam też takie substancje, które są raczej szkodliwe - wiadomo. Te miałam na myśli W sumie mocz - zbliżony składem do potu... ale i tak, mam chyba 'kulturowe' uprzedzenia, czy coś
Nie przekonam się

[Aneta_-]

Jakos nie przypadaja mi do gustu takie niekonwencjonalne sposoby leczenia czegokolwiek.

[AaniaA]

Napisane przez Little Angel

Moze kiedys urynoterapia byla jakims sposobem ...ale teraz,w jedzeniu mnostwo roznej chemii,dodatkowow wcinamy mnostwo roznych lekow na rozne przypadlosci.Lekarze roznych specjalnosci mowia,ze czesto nasze choroby maja zwiazek wlasnie z nadmiaraem chemii wchlanianej z pokarmem.Dlatego nie dosc,ze jem rozne swinstwa,mialabym sie jescze smarowac badz pic mocz zawierajacy przeciez te wszystkie szkodliwe substance,ktere organiz wydala. mnie sie chyba ten pomysl nie podoba.

jestem podobnego zdania co Little Angel. slyszalam o tym (zawsze tesc mnie meczy, aby posmarowac sobie buzie moczem; ponadto babcia mojego tz tez o tym mowila ), ale nie stosuje sie do ich rad. ja to bym bala posmarowac sie tym moczem, bo znajac przewrotnosc zycia, to jeszcze gorzej by mi powylazilo . powiem wam tylko jedno, ze stosuje krem nawilzajacy, w ktorym jest mocznik - sprawdza sie bardzo dobrze .

[natii4]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nie tylko z nadmiaru chemii wchłanianej z jedzeniem, ale z nadmiaru samego jedzenia bierze się wiele chorób

Generalnie, szkodliwe substancjie organizm wiąze i wydala z kałem, wcale nie z moczem.

Bywało , że mocz ratował życie ludzkie.

Cyt.z Wikipedii- Mocz - uryna, płyn wytwarzany w nerkach i wydalany z organizmu, zawierający produkty przemiany materii bezużyteczne lub szkodliwe dla ustroju.

To,że mocz ratował ludzkie życie to tak ekstremalna sytuacja,że w ogóle dziwię się,iż pada tutaj jako argument za moczem.

Napisane przez ROZ-ter-KA

Sfermentowany ( czyli kilkudniowy) mocz zdrowej osoby jest świetnym kosmetykiem pomagającym złuszczyć stwardniała skórę stóp, szczególnie pięt.

Mocznik-składnik moczu i również w małych ilościach potu, składnik również wielu preparatów mających za zadanie złuszczać skórę. Wydać ok. 20 zł na krem jest już przyjemniejsze niż czekać na fermentację własnego moczu

[paula78]

Pamiętam jak kilka lat temu czytałam ze madonna oddaje mocz pod prysznicem i stąd ma tak piekne stopy

[agabil1]

Napisane przez paula78

Pamiętam jak kilka lat temu czytałam ze madonna oddaje mocz pod prysznicem i stąd ma tak piekne stopy

muszę wypróbować

[la loba]

Napisane przez paula78

Pamiętam jak kilka lat temu czytałam ze madonna oddaje mocz pod prysznicem i stąd ma tak piekne stopy

W jakims tam programie Madonna mowila, ze nie tylko na stopy go stosuje.Kiedys mnie ta metoda szokowala, no a teraz uwazam, ze jesli ktos nie ma oporow przed stosowaniem takich rzeczy to niech probuje. Mocznik jest zawarty w ogromnej ilosci kosmetykow, ktore stosujemy na codzien (urea sie to skladzie nazywa, czy jakos tak). Ja sama bym pewnie nie zastosowala ze wzgledu na duze opory przed takimi rzeczami, ale ogolnie ten sposob mnie nie bulwersuje. Jeśli ma to pomoc to czemu nie. Dużo stron jest o tym w necie i dużo dyskusji na roznych forach i wywnioskowac z tych miejsc mozna, ze i na tradzik pomaga. Poczytac radze, zeby sie do tego zdystansowac, a nie zakladac z gory, ze to jest bee...
Pozdrawiam dziewczyny

[AaniaA]

a ja jestem ciekawa czy ktoras z wizazanek to stosowala i czy pomoglo?!

[Calypso*]

Stosowałam jako zdesperowana nastolatka, nie pomogło na same pryszcze ale twarz faktycznie wyglądała jakoś lepiej, jaśniej, była bardziej gładka, spójna, równa.
Stosowałam też na spierzchnięte dłonie, rewelacja

ciekawe czy mi ktoś jeszcze poda rękę?

[Little Angel]

Napisane przez Calypso*

Stosowałam jako zdesperowana nastolatka, nie pomogło na same pryszcze ale twarz faktycznie wyglądała jakoś lepiej, jaśniej, była bardziej gładka, spójna, równa.
Stosowałam też na spierzchnięte dłonie, rewelacja

ciekawe czy mi ktoś jeszcze poda rękę?

ja podajeAle mam rowniez pytankoMocz ma zapach raczej nieprzyjemny,czy skora posmarowana tym "specyfikiem" trzymala ten zapach ,czy moze znikal np.po posmarowaniu kremem

[Cytryna01]

Hmm... Moja kumpela maja kiedyś na wymianie szkolnej Dunkę... Troszkę dziwnie od niej pachniało i wogóle niemyła włosów - a miała takie dłuuugie czarne włoski.
Zapytała ją jak dba o nie, że są takie długie.
A ona odpowiedziała że polewa je sobie własnym moczem
Ja osobiście nigdy czegoś takiego bym niezastosowała Gratulacje dla odważnych

[natii4]

Napisane przez AaniaA

a ja jestem ciekawa czy ktoras z wizazanek to stosowala i czy pomoglo?!

Mocz czy kosmetyki z mocznikiem?? Bo jak to drugie to mogę opisać

[In_ThE_ShAdOwS]

Mam trochę głupie pytanie... Co to właściwie jest mocznik? Z tego co zrozumiałam to Nati napisała, że jest to jakaś substancja z moczu i potu, ale czyjego?

[>>Girl<<]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

Mam trochę głupie pytanie... Co to właściwie jest mocznik? Z tego co zrozumiałam to Nati napisała, że jest to jakaś substancja z moczu i potu, ale czyjego?

Mocznik jest to końcowy produkt przemiany białek i innych związków azotowych w organizmie.Jest wydalany z moczem a w niewielkich ilościach z potem.