Operacja plastyczna nosa

[Vaneskaa]

Bardzo proszę o pomoc.Chcę mieć operację plastyczna noska.Pisalam wczoraj do Dr Skupina (który się jeszcze nie odezwał( ) i do Dr Latkowskiego.U tego drugiego wszystko jest ok oprócz ceny......6700 to koszt operacji+ jednodniowy pobyt w klinice.To dla mnie troszke za duzo...Bardzo prosze podajcie namiary do jakiegos fajnego specjalisty.Z gory dziekuje i pozdrawiam

[pskupin]

Już się odzywam (i odpisałem) Temat był już niejednokrotnie poruszany. Proszą poszukać we wcześniejszych wątkach.

[nowka]

Vaneskaa wlasnie fajny czlowiek i dobry specjalista Ci odpisal, a do tego wykonuje zabiegi w przystepnej cenie i ma mnostwo bardzo zadowolonych pacjentek.


pozdrawiam

[julka:)]

popieram nowke

[Vaneskaa]

Wiem wiem....juz jestem z Panem Doktorem Skupinem umówiona na operacje)) 14-listopada(z mozliwoscia przesuniecia na jakis wczesniejszy termin))))))))))))))Na nastepny dzień po wyslaniu mojej wiadomosci na forum umowilam sie z Dr Skupinem na konkretny terminSłyszałam mase samych pozytywnych opinii na temat Dr Skupina.Dla mnie okazał sie również wspaniałym człowiekiem))Dziękuję za wszystko)
Ps:Juz zrobilam 1 szczepienie na żółtaczke
Dziewczyny bardzo proszę Was o jakieś porady.Co warto ze soba zabrać??I gdzie mogę znaleść najbliższy nocleg???Pozdrawiam Wszystkich

[Val]

Witaj Vaneskaa

Napisane przez Vaneskaa

Dziewczyny bardzo proszę Was o jakieś porady.Co warto ze soba zabrać??

Co do rzeczy do zabrania ze sobą do kliniki...

...więc ja zabrałam dwie dwuczęściowe pidżamki, obydwie z góra rozpinaną, tylko jedna z długim rękawem i długimi spodniami, a drugą z krótkim rękawkiem i spodenkami, bo nie wiedziałam, w której będzie mi lepiej i czy będzie mi ciepło czy zimno, ale przydała mi się ta z krótkim (bo było upalne lato, w zimie na pewno przyda się z długim )... i klapki do chodzenia po klinice (i skarpetki jakby było zimno w stopki )...
...byłam operowana w Ars Medice i tam dostałam koszulkę na operację… potem po op. przebrałam się w swoją pidżamę…
...poza tym wzięłam ze sobą tabletki do ssania Strepsils z miodem i cytryną, bo po obudzeniu się po op. i narkozie, to już nosek jest zatkany setonem i oddycha się tylko buzią i niestety gardło wysycha i jest to nieprzyjemne, no i po rurze intubacyjnej też może nie być przyjemne uczucie przy przełykaniu, (ale nie zawsze tak jest, bo ja po op. nie czułam żadnych dolegliwości po rurze, ale tak czy inaczej to nic takiego z tym gardłem, tak jakby się lekko przeziębiło i trochę zaczyna drapać itp. ) ...pić i jeść po operacji nie można do końca dnia - to była moja tragedia pooperacyjna, byłam głodna jak wilk... (dopiero dostanie się śniadanie na następny dzień) dlatego te tabletki są bardzo pomocne, zanim wzięłam to spytałam się pani pielęgniarki czy mogę ssać sobie te tabletki, ale oczywiście można i naprawdę gardło od razu lepiej się poczuje...
...wzięłam jeszcze ze sobą płyn do płukania ust Aquafresh (bardzo ostrożnie ruszać buźką, by z nosem nic się nie stało ) i żel pod prysznic, by zrobić sobie poranną toaletę następnego dnia ...ja po op. po prostu czułam się świetnie, spałam całą noc jak niemowle, rano wstałam sobie o 8 (z kliniki wychodziłam ok.10) i wzięłam prysznic, czułam się tak jakbym wogóle nie miała żadnego zabiegu, ale wiem, że tak nie każdy się czuje... ...więc z tym samopoczuciem po zabiegu różnie bywa i jest to zależne od organizmu, ale mam nadzieję, że każdy będzie czuł się tak dobrze jak ja...
...do kliniki przyszłam od razu w bluzeczce na zamek z przodu, bo wiedziałam, że wychodzić będę z gipsem i takie ubrania właśnie z przodu zapinane są najlepsze w tym czasie noszenia gipsu, także po zdjęciu gipsu trzeba baaardzo uważać gdy zakłada się coś przez głowę...
...co jeszcze zabrać do kliniki... gumkę do włosów obowiązkowo jak się ma długie włosy... i to chyba wszystko z takich obowiązkowych rzeczy (aha...no i badania oraz dowód wpłaty za op. lub gotówkę )
...po wyjściu z kliniki, trzeba już sobie radzić samemu ze swoim noskiem i z apteki zaopatrzmy się w kompresy z gazy 5cmx5cm (są 3szt. w opakowaniu) przyda się ok. 8 takich opakowań i plaster np. Vicoplast Polopor - plaster hipoalergiczny, pozwalający skórze oddychać, ja kupiłam taki 5mx25mm... plaster i te gaziki przydadzą się, by sobie gazik pod noskiem przyłożyć i przykleić to plastrem, tak na wszelki wypadek jakby coś miało zamiar lecieć z noska, to wszystko pójdzie w gazik ...bo to że lecieć coś może to normalka... o różnej konsystencji i kolorze... ...po wyjęciu setonu w drugiej dobie też gazik najlepiej pod nosem przykleić jakby co...
...jeśli chodzi o tabletki przeciwbólowe to ja kupiłam sobie Saridon ale niepotrzebnie, bo Pan Dr daje receptę na Ketonal (on lepiej działa niż te wszystkie Saridony i Nurofeny) jakby coś pobolewało, mnie akurat nic nie bolało, więc nawet jednej tabletki nie użyłam... ale dobrze je mieć gdyby jednak coś męczyło... także po op. należy brać Rutinoscorbin (tak jak trzeba go brać na 2 tygodnie przed )
aha...no i maście i żele... Lioton 1000 to żel na obrzęki i krwiaki podskórne, także można już smarować to na twarzy tam gdzie jakiś kolor wyjdzie po op. ale uważać by nie weszło do oka i pod gips... maść Linomag należy stosować po zdjęciu gipsu i trzeba tym po prostu natłuszczać nosek, a Lioton 1000 ja smarowałam po bokach nosa i tak na górze między oczami, bo tu miałam obrzeki i opuchliznę... kupiłam sobie jeszcze przed op. żel Auriderm K2 i jest on dosyć drogi, bo tubka 30ml kosztuje 62 zł i on jest wskazany do stosowania między innymi po zabiegach chirurgii plastycznej jako preparat likwidujący zmiany pourazowe, siniaki i itp. ale w sumie to nie wiem czy on tak pomaga, bo stosowałam go na mojego jednego siniaka pod okiem od razu na następny dzień po op. i smarowałam dzień w dzień i mogę powiedzieć, że do 15 dnia od op. ten siniak był już parwie niewidoczny, ale jeszcze trochę go jednak było widać , dlatego nie wiem tak naprawde czy ten żel tak dobrze i szybko pomaga... i jeszcze skóra po nim jest żółta ..także myślę, że nie jest wart swej ceny i Lioton1000 w zupełności wystarczy...
tabletki Aescin również się przydadzą...
...po wyjściu z kliniki trzeba pamietać, że należy spać, oczywiście nie na siedząco ale tak żeby głowa nie leżała na płasko tylko tak trochę wyżej...
...aha jeszcze jedna sprawa... jak wyjmiemy seton z nosa to nos już się udrożni, choć można także odczuwać, to że nie do końca dobrze się oddycha, ale to po zdjęciu gipsu minie, więc się nie martwić, że jak wyjmiemy seton, to zaraz znów można odczuwać, że nos nie do końca jest drożny...
...przydadzą się jeszcze patyczki kosmetyczne do uszu, rumianek... jak już się pozbędziemy setonu (wyjęcie go to naprawdę nic strasznego, delikatnie powoli wyjmujemy, nic nie boli, idzie jak po maśle on zresztą jest chyba jakis natłuszczony, dlatego to nic strasznego, a to że z noska może coś polecieć, czy krew, czy inna wydzielina to najnormalniejsza rzecz w świecie i nic się nie przejmujmy, mi osobiście nic nie leciało i absolutnie nic nie bolało, tylko łaskotało w nosie przy wyjmowaniu ), to można delikatnie sobie czyścić nosek, ale naprawdę baaardzo delikatnie, należy uważać na szwy...
...na patyczek nalać napar z rumianku i delikatnie każdą dziurkę przemyć, nie za głęboko... czyścić kilka razy dziennie...
..jak coś jeszcze przyjdzie mi do głowy to napiszę…

Napisane przez Vaneskaa

I gdzie mogę znaleść najbliższy nocleg???

...w tym wątku znajdziesz pare adresów...
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=108694

Pozdrawiam

[mimi44]

Dziewczyny napiszcie prosze ile taki zabieg na nosek kosztuje?Bo szukam po watkach i w googlach na stronach klink i nie widze????
Czy cena zależy od tego jak bardzo operacja jest skomplikowana(bo u mnie to raczej treba by było coś robić z kością,mam garbek)?czy raczej jest taka sama? albo podajcie taka średnią cene....
z góry dzięki
aha,pytam oczywiscie o klinike dr.Skupina bo po innych watkach widze ze ceny sa do przyjecia

[Val]

Witaj Mimi

Cena zależy od tego, czy to całkowita korekcja noska czyli część chrzęstna i część kostna, czy operacja noska tylko w części chrzęstnej.
Jeśli u Ciebie trzeba będzie ruszać kość, likwidować garbek to będzie to całkowita korekcja nosa, która u Dr Skupina kosztuje 4500zł - cena zawiera koszty zabiegu, znieczulenia, pobytu w klinice, zmiany opatrunku, wizyty kontrolne.

Pozdrawiam
Magda

[mimi44]

Dzięki Madziu,cena rzeczywiście zachęcająca,nawet jesli zaokrąglic do 5000zł Chyba zaczne oszczędzac i w końcu zafunduje sobie piękny nosek

[tama]

Witam Was dziewczyny,
gdybyście zobaczyły MÓJ nos, to z miejsca pozbyłybyście się kompleksów. Ale wczoraj po kolejnej przepłakanej nocy powiedziałam sobie KONIEC. Postanowiłam rozprawić się z moim 23-letnim kompleksem. Boję się, komplikacji i tego że coś nie wyjdzie, ale podbudowuje mnie fakt, że chyba nie mogę wyglądać gorzej [tu oczywiście odpukałam w niemalowane]. Z tego co zdążyłam się zorientować podczas przeglądania różnych stron - najbardziej pozytywne wypowiedzi są o doktorach: M.Szczyt, P.Skupin, P.Wójcicki, E.Dobrska. Po weekendzie dzwonię i zaczynam walczyć.

[zaaba30]

hey!
ja tez od jakiegos czasu mysle o moim nosku..ale strasznie sie boje operacji.
badz w kontakcie vaneskaa!
powodzenia
pozdrawiam!
zabaa30

[zaaba30]

czy ktos moze podac tel i adres do kliniki dr.skupina
moze jednak nabiore odwagi i chociaz umowie sie na konsultacje..
dzieki!
agnieszka

[Val]

Dane teleadresowe znajdziesz tu... www.skupin.pl
Pozdrawiam

[Inkoming]

Ja tez maże o normlanym nosie...duzo osób uważa ze moj nochal wyglada własnie jakbym przeszedł serie operacji plastycznych ....i bym troche przesadził...jest idelanie prosty..jak trójkąt...do tego czubek ma wzrucony za bardzo do góry

[tama]

Weszłam na stronę "beauty w Polsce", poczytałam sobie posty z działu "POWIKŁANIA" i... skóra scierpła mi na plecach. Pozapadane nosy, jakieś tajemniczo brzmiące okostnice, narastania chrząstek, zgrubienia, asymetrie spowodowane nierównym po obu stronach gojenem się nosa, obsuwanie się po latach "konstrukcji" oraz szeregi nie mających końca POPRAWEK... A to wszystko niezależne od lekarza, który dokonuje korekty. Tak więc nawet wybór najlepszego pod słońcem specjalisty może nie uchronić nas od opłakanego efektu?
Już sama nie wiem co robić. Mój nos to żart natury i wymaga TOTALNEJ korekty, ale im większa ingerencja tym większe ryzyko powikłań. Więc istnieje prawdopodobieństwo, że chcąc sobie pomóc tylko sobie zaszkodzę?
Ludzie... czy Wy też macie / mieliście takie dylematy?

[Viris]

Ja mialam wypadek. W jego wyniku moj nos zostal polamany w wielu miejscach i byl calkowicie niedrozny. Na operacje musialam czekac az skoncza mi rosnac kosci. Zylam z mysla ze czeka mnie operacja. Nie chcialam operacji plastycznej, chcialam zeby moj nos po prostu spelnial swoje zadanie. Wkoncu sie doczekalam, nos nie wygladal lepiej po operacji, bo operowano tylko "wnetrze". W dwa lata po tamtej operacji zaczelo sie dziac wiele zlych rzeczy, miedzy innymi narastanie chrzastki itp. Wtedy zdecydowalam sie na korekte nosa u chirurga plastycznego.
Niebawem minie dwa lata. Nic na razie niepokojacego nie zauwazylam.

Lekarz ostrzegl mnie ze nie zrobi mi pieknego nosa, bo to za duze ryzyko. Jesli bedzie chcial przedobrzyc z poprawieniem mojego zmasakrowanego nochala to moze nastapic zapadniecie sie itp ( nic pieknego, widzialam na wlasne oczy....). Dla mnie wyglad nie byl najwazniejszy. Zalezalo mi na tym by moc oddychac.

Nosek mam przepiekny, po zdjeciu gipsu sie poryczalam jak bobr, to niezapomniana dla mnie chwila.

[tama]

Witaj Viris,
przeglądając jakiś inny Twój post przypadkiem dowiedziałam się, że operował Cię dr Szczyt. Mi również chodzi po głowie wybór tego właśnie specjalisty i mam w związku z tym pytanie - czy pokazywał Ci jakieś zdjęcia z efektami swojej pracy? A jeśli tak, to czy widziałaś może przypadki nazwijmy to... spektakularnych zmian nosa? Moim problemem jest - tak jak nadmieniałam gdzieś wcześniej - nie jakiś tam drobiazg, ale naprawdę wielki nochal; coś 'a la Kayah przed korekcją [z tą różnicą, że szczęściara mimo brzydkiego nosa miała w sobie wiele jakiegoś swoistego sex appealu - przynajmniej tak na mój babski gust. Ale mniejsza o Kayah ]. Wspomniałaś, że lekarz nie chciał u Ciebie "przedobrzyć z poprawianiem" - ja obawiam się, że z moim nosem można zrobić albo wszystko, albo nic. Wiem, że to wyjaśni się dopiero na konsultacji, ale to będzie dopiero w okolicach marca, bo ludzie walą do Niego drzwiami i oknami.
I jeszcze jedno - czy aby umówić się na pierwszą konsultację wystarczy zadzwonić, czy należy fatygować się tam osobiście...?

Gratuluję ślicznego noska Ja chciałabym móc powiedzieć kiedyś o swoim przynajmniej tyle, że jest "w miarę".

Pozdrawiam

[Viris]

Moja zmiana stary na nowy jest spektakularna. Nie ogladalam zbyt duzo zdjec przed operacja. Widzialam doslownie kilka , gdzies w necie. Za stronie powinno cos tez sie znalesc

Skad jestes? Jesli chcesz moglybysmy sie spotkac, pokazalabym Ci zdjecia przed operacja, bo na komputerze takimi nie dysponuje. Po operacji, zobaczylabys na zywo


Na konsultacje wystarczy umowic sie przez telefon, jesli jestes z Warszawy mozesz sie pofatygowac, moze uda Ci sie wcisnac na konsultacje wczesniej
jesli poprosisz o zdjecia przed i po zabiegu osob operowanych przez doktora, na pewno w trakcie konsultacji jakies Ci pokaze.


Tez mialam wielki nochal


A jesli chodzi o to przedobrzenie - to bylo przy konsultacji omowione. Jako ze ja mialam nos powypadkowy to duzo uwagi poswiecilismy temu zeby naprawic to co tam w srodku bylo popsute. Pozniej jako ze to chirurg plastyk pomyslelismy o plastyce nosa i jak on moze wygladac. Nie chcialam duzej zmiany i ten nosek ktory mam to ideal
Jesli Ty masz taki nos naturalny, bez uszkodzenia kosci itp, mysle ze ryzyko np zapadniecia sie nosa jest mniejsze. U mnie ze wzgledu na wypadek i poprzednie nieudane operacje ryzyko pewnie sie zwiekszylo, oslabione kosci polamane wielokrotnie itp.

[Viris]

Moj nowy nos jest w Avatarku moim. Ja to ta mniej uszata :P

[zaaba30]

dzieki val za namiary
pozdrawiam
aga

[tama]

Heh, Viris, rzeczywiście śliczności Zarówno nosek jak i uszatek pod nim

Stronę doktora Szczyta widziałam... i pierwsze co mi przyszło do głowy podczas oglądania zdjęć tych pań: gdybym miała taki nos jak którakolwiek z nich "PRZED", to do głowy by mi nie przyszło aby cokolwiek sobie poprawiać W porównaniu z moim kinolem ich noski były cudne Nie widziałam tam przypadku podobnego do mojego, dlatego właśnie tak strasznie interesuje mnie jak dr Szczyt załatwia historie NAPRAWDĘ paskudnych nosów. No nic... pożyjemy, zobaczymy.
Ja jestem z okolic Chełma, dlatego ulżyło mi że mogę zapisać się na konsultację telefonicznie. Jak znam moje szczęście to pewnie mieszkasz gdzieś na drugiej półkuli? Jeśli tak to póki co nie będę Ci zawracać głowy spotkaniem, ale to super że jesteś taka otwarta i życzliwa. Pewnie jeszcze nie jeden raz to wykorzystam i Cię pomęczę pytaniami
Pozdrawiam!

[Viris]

Tak, mieszkam obecnie we Włocławku. Ale czesto bywam w Warszawie, więc jakby Ci się przytrafiło kiedys pojechać to możemy sie jakos skontaktować

Polecam sie na przyszłość

[jennifer777]

tez bede miala operacje u Dr. Szczyta i mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

[Vaneskaa]

Witam
Ja tak jak wcześniej wspominałam operację będe miała 14-listopada u Dr Skupina))))) I zastanawiam się kiedy mam dokonac wplate na ich konto?

[zaaba30]

hey!
wczoraj powiedzialam mojemu chlopakowi ze chce sobie zoperowac nos,jego reakcja bylo postukanie sie w czolo...
a ja i tak wiem swoje..liczne kompleksy od dziecinstwa lacznie z przezwiskiem jednego ptaka z duzym dziobem, wszystko niby na zarty..ale to jednak boli
musze naprawde dobrze to sobie przemyslec(strasznie sie boje operacji jak juz wspominalam)
pozdrawiam was
a.

[tama]

Przed chwilą pierwszy raz zadzwoniłam do kliniki doktora Szczyta i tak jak się spodziewałam: najwcześniejszy wolny termin wizyty - połowa marca. Jeszcze z górą 8 miesięcy do samej konsultacji (!), a już uginają się pode mną kolana na samą myśl...

Zaaba, doskonale Ciebie rozumiem. Ja również się boję - nie samej operacji, ale efektu końcowego i ewentualnych powikłań. Przed chwilą czytałam np. ostatni post Doniu: "Kiedy jest za dużo usunięte kości i chrząstki z nosa.." i znów nachodzą mnie wątpliwości. Jednak gehenna jaką przeszłam w związku z moim kompleksem motywuje mnie tak silnie, że chyba nie będzie odwrotu. A jak pisałaś o tym porównaniu z ptakiem o dużym dziobie... tak jakbym czytała o sobie. Tylko w moim przypadku niewinne żarciki to rzadkość. Zazwyczaj spotykają mnie złośliwości.

Jennifer, kiedy będziesz miała operację? Korekta totalna, czy sama chrząstka? Dziewczyny, piszmy sobie czasami jak posuwają się nasze plany, może będzie nam trochę raźniej?

[a.k]

Witam drogich forumowiczow.Bardzo chcialabym zrobic sobie operacje noska.Napewno chcialabym zmniejszyc.Tylko nie wiem czy to musialaby byc calkowita operacja nosa,czy wyciecie tylko chrzastki.Prosze o porady.Ponizej zamieszczam fotke mojego noska.

[1990]

Witajcie, ja prawdopodobnie równiez będe mieć operację (tyle, ze za rok) u dr. Łątkowskiego. Jak do tej pory nie słyszałam o nim złego słowa. Tak jak pisała Vanesska cena dosyć wysoka 6700 ale lekarz przemiły, wszystko tłumaczy i pomaga; prawdziwy profesjonalista.
Pozdr.

[tama]

Do A.K.
Słońce... co Ty chcesz sobie poprawiać... Heh, chyba zaniosę doktorowi Szczytowi Twoje zdjęcie i powiem, że chcę mieć taki nos jak Twój Wiem, że nie jest to odpowiedź na Twoje pytanie (nie czuję się kompetentna żeby się w tym temacie udzielać). "Dobrze jest. Nie trza psuć "

[a.k]

Tama tak myslisz bo ja juz popadam w kompleksy.Moja siostra mowi ze ja mam orli nos