Dlaczego jestem odrażający?

[owocowykoktajl]

Napisane przez orion_lady

Jak dla mnie przesadzacie, przeciez on nigdzie nie napisal ze charakter sie nie liczy tylko wyglad. Napisal, ze szuka nieglupiej i ladnej dziewczyy, ktora mu sie psodoba. No naprawde to takie dziwne, ze chcesz byc w zwiazku z osoba ktora Ci sie podoba fizycznie? Jesli ktos ma za☠☠☠isty charakter, ale pociągu fizycznego nie ma to można zostać przyjaciółmi, a nie para. Autor jak rozumiem nie mial jeszcze w zyciu nigdy dzieczyny i nie cieszy sie powodzeniem, a jedyne kobiety ktore zwracaly na niego uwage nie byly w jego typie - no to gdzie tu zaliczacz, gdyby chcial zaliczyc to by je tez zaliczyl, a jak widac szuka dziewczyny na stale.

Wydaje mi się, że te dwa cytaty świadczą o tym, że autor szuka poklasku wśród ładnych dziewczyn, byle ilość a nie jakość charakteru:
"
chcę się wstrzelić w możliwie najbardziej "rozchwytywany przez dziewczyny <25 imycz"

Heh zapomnij, nie dla psa kiełbasa... a pies właśnie już za bardzo zgłodniał tym widokiem i żąda kiełbasy i to najdroższej!"

[stewardesa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87080265]W sumie uważnie przeczytałam tylko te cześć o zainteresowaniach, ten dalszy strumień świadomości tylko pobieżnie. Wiec ok, doczytam i się zastanowię [/QUOTE]
Znaczy wiesz, zależy co rozumiesz przez "niegłupi". Bo chore i roszczeniowe podejście oraz przedmiotowe traktowanie kobiet nie ujmują nic z IQ. Ale autor zdążył już sobie (albo my w głowie) zbudować wizerunek sympatycznego, zagubionego chłopca, który potrzebuje naszej pomocy i tak się ładnie słucha. I pewnie jest miły, ciekawy, wartościowy, tylko nie umiał się odnaleźć w tym zepsutym świecie sterydziarzy i Instagrama. A tu takiego...

Napisane przez orion_lady

Jak dla mnie przesadzacie, przeciez on nigdzie nie napisal ze charakter sie nie liczy tylko wyglad. Napisal, ze szuka nieglupiej i ladnej dziewczyy, ktora mu sie psodoba. No naprawde to takie dziwne, ze chcesz byc w zwiazku z osoba ktora Ci sie podoba fizycznie? Jesli ktos ma za☠☠☠isty charakter, ale pociągu fizycznego nie ma to można zostać przyjaciółmi, a nie para. Autor jak rozumiem nie mial jeszcze w zyciu nigdy dzieczyny i nie cieszy sie powodzeniem, a jedyne kobiety ktore zwracaly na niego uwage nie byly w jego typie - no to gdzie tu zaliczacz, gdyby chcial zaliczyc to by je tez zaliczyl, a jak widac szuka dziewczyny na stale.

Ja się w ogóle tego nie czepiam. Nawet gdyby napisał, że tylko wygląd się dla niego liczy. Chodzi o to uprzywilejowane podejście, sposób w jaki pisze o innych mężczyznach oraz obrażanie kobiet, których do tej pory był targetem, a sam jest męskim odpowiednikiem grubej baby - mało męskie rysy, brak silnego zarysu szczęki, chudość. Może wzrostem nadrabia, ale nadal byłabym zawiedziona, gdyby do mnie podszedł.
Tak, to wszystko cechy, na które nie ma się wpływu, w przeciwieństwie do otyłości, ale co z tego? Są aseksualne, to są.

[elvegirl]

Od nieśmiałego, wycofanego, zagubionego misia z gitarą do żądającego najdroższej kiełbasy. Szybka ewolucja

[chimay]

Napisane przez SzafirowyRubin

no ciężkoby coś znaleźć... jedynie może siłka ale ta na dworze, bo między koksów nie lubię wchodzić no i dziki jestem nadal :/ bo jestem za bardzo pacyfistą, jeśli chodzi o bójki, czy o "walczenie" o laskę, czy jej wyrywanie. Wiadomo obrona to co innego, ale ja mówię o "podbojach i zdobywaniu", tego się boję, no i że dostanę za to od jakiegoś typka na sterydach czy koksie bo zdarzają się tacy... ehh tak to jest, jak człowiek nie jest akceptowany przez kolegów ze szkół, kontakty się zrywają po każdej zakończonej szkole, a się zasiedzi przed kompem z 8 lat, bo bezpiecznie, bo satysfakcja z tworzenia... tylko nikt nawet nie wie, co ja stworzyłem i tak się zamyka koło, które zaczyna Ci odbierać "tlen" w życiu i wszelkie przyjemności i satysfakcję. Kiedy widzisz, że wokół tylu szpetnych chłopaków, ugania się tyle pięknych dziewczyn, a Ty wiesz, że to już 26 lat i za niedługo będzie 30, 40, 60... a może jutro w wypadku umrzesz i nigdy tego nawet nie zaznasz, bo życie jest jedno tu i teraz a po nim już tylko nieskończona liczba lat bez samoświadomości, bez bodźców, bez marzeń, snów... jak przed narodzinami i wcześniej. To jest na tyle dołująca wizja... obietnica w zasadzie bo nie uciekniesz od śmierci heh... i może prymitywne, że odczuwam konieczność tych zmian, żeby dostosować się do stylu, który zawsze wyśmiewałem i którym gardziłem... I ta codzienna świadomość, że to właśnie Ty jesteś przypisany do marginesu i możesz liczyć tylko na puszystą laskę która się tylko w Tobie na krótki czas zauroczy, albo jakieś dziwne abstrakcje, że potrzebuje pilnie dziecko zrobić bo się starzeje (i jest otyła oczywiście), albo znowu ma już dziecko... i tylko na taki wyb9ir możesz sobie pozwolić... ładna i w miarę nie głupia dziewczyna? Heh zapomnij, nie dla psa kiełbasa... a pies właśnie już za bardzo zgłodniał tym widokiem i żąda kiełbasy i to najdroższej! Wybaczcie, ale to za długo trwa w moim życiu :/

Tym postem pokazales, ze problem nie lezy w Twoim wygladzie, lecz w tym, co masz w glowie. Z takim podejsciem zawsze bedziesz sfrustrowany, nawet jak bedziesz w lustrze widzial zadbanego, dobrze ubranego faceta.

Moze byc nawet gorzej niz jest, bo wydaje Ci sie, ze jak osiagniesz jakis tam poziom wygladu (dostosowanego do "normalnej wiekszosci", ktora przeciez gardzisz), to bedziesz sie lepiej czul i mial powodzenie wsrod kobiet, a tak byc nie musi.
To sie zdarza u osob, ktore maja duze kompleksy i problemy w relacjach z ludzmi. Stawiaja sobie jakis cel (schudne, bede sie dobrze ubierac, wyrobie sobie miesnie), a po osiagnieciu go okazuje sie, ze wewnetrznie sa dalej tymi samymi ludzmi, nie nastapila zadna magiczna przemiana i wywrocenie zycia o 180 stopni.

[owocowykoktajl]

Napisane przez chimay

Tym postem pokazales, ze problem nie lezy w Twoim wygladzie, lecz w tym, co masz w glowie. Z takim podejsciem zawsze bedziesz sfrustrowany, nawet jak bedziesz w lustrze widzial zadbanego, dobrze ubranego faceta.

Moze byc nawet gorzej niz jest, bo wydaje Ci sie, ze jak osiagniesz jakis tam poziom wygladu (dostosowanego do "normalnej wiekszosci", ktora przeciez gardzisz), to bedziesz sie lepiej czul i mial powodzenie wsrod kobiet, a tak byc nie musi.
To sie zdarza u osob, ktore maja duze kompleksy i problemy w relacjach z ludzmi. Stawiaja sobie jakis cel (schudne, bede sie dobrze ubierac, wyrobie sobie miesnie), a po osiagnieciu go okazuje sie, ze wewnetrznie sa dalej tymi samymi ludzmi, nie nastapila zadna magiczna przemiana i wywrocenie zycia o 180 stopni.

[stewardesa]

lepiej od razu idź na jakieś forum dla inceli, bo i tak tam skończysz

[Nancy_M]

Napisane przez owocowykoktajl

Dla mnie po tej wypowiedzi autor stracił- aż się odechciewa wskazywać kolejny punkty do zmiany fizycznej, bo się stworzy zaliczacza.

No właśnie, już szkoda cokolwiek radzić.

Chociaż nie, ostatnia rada. Autorze, zastanów się, czy warto ścinać włosy. Zrujnujesz 10 lat zapuszczania, zrobisz fryzurę, której nie chcesz, tylko po to, żeby dziewczyny się za Tobą oglądały. Będzie bolało, jak nie osiągniesz swojego wymarzonego celu w postaci lasek skręcających sobie karki oglądając się za Tobą na ulicy. Ani lasek, ani włosów mieć wtedy nie będziesz.

Chociaż nie wiem, czy moje rady się liczą, bo jestem stara (AŻ 25 lat i kilka tygodni) i do tego, jak to ładnie ująłeś, ,,puszysta”. Chociaż mogę szczerze powiedzieć, że na brak powodzenia u płci przeciwnej (mimo nadwagi) nie narzekam. Zmiana wyglądu pomogła mi tylko troszkę, ale za to zmiana podejścia zdziałała cuda. Więc uważaj, bo fryzura na Keanu i nowe ciuchy niekoniecznie zapewnią Ci tłumy lasek, jeśli podejścia nie zmienisz.

[Taranka]

No i wyszło szydło z worka, muszę przyznać że dałam się nabrać. Szkoda.

Sent from my Redmi 5 Plus using Tapatalk

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez chimay

To sie zdarza u osob, ktore maja duze kompleksy i problemy w relacjach z ludzmi. Stawiaja sobie jakis cel (schudne, bede sie dobrze ubierac, wyrobie sobie miesnie), a po osiagnieciu go okazuje sie, ze wewnetrznie sa dalej tymi samymi ludzmi, nie nastapila zadna magiczna przemiana i wywrocenie zycia o 180 stopni.

Dokładnie. Widać, że największym problemem autora są kompleksy, niska samoocena i problemy w relacjach z ludźmi, bo pisał, że nie ma żadnych znajomych czyli nie tylko z kobietami ma problem. Obstawiam, że zmiana wyglądu nic tu nie pomoże.

[377b519153ace8f38426cdf0b0980aad6bbc22c4_5d5886f2b45de]

Napisane przez SzafirowyRubin

Prawdopodobnie spróbuję i tych czarnych vansów, ale to jak kasa będzie wolna , bo tak, jak mówię, chcę się wstrzelić w możliwie najbardziej "rozchwytywany przez dziewczyny <25 imycz" , więc napewno będę eksperymentował, dopóki nie zauważę, że chociaż większość się za mną ogląda i że to nie przez to, że odrażam, a pociągam. I to się tyczy nie tylko ulicy ale też neta. Także jestem w stanie zapłacić najwyższą cenę, bo aż 10 lat zapuszczania włosów xd. Co do moich innych zainteresowań, to niestety nie bardzo wiem, co wymienić, bo chyba wszystkie są "introwertyczne":

programowanie,

ostatnio tworzenie filmów i animacji prototypowych ( możliwe, że to wyprze programowanie),

rysunki, szkice, malowanie i grafika komputerowa, fotomontaż... a poza kompem hmm...

astronomia, mineralogia, sztuczna inteligencja, robotyka, opowiadania piszę, czasem utw9ir metalowy skomponuję (instrumental tylko)... no ciężkoby coś znaleźć... jedynie może siłka ale ta na dworze, bo między koksów nie lubię wchodzić no i dziki jestem nadal :/ bo jestem za bardzo pacyfistą, jeśli chodzi o bójki, czy o "walczenie" o laskę, czy jej wyrywanie. Wiadomo obrona to co innego, ale ja mówię o "podbojach i zdobywaniu", tego się boję, no i że dostanę za to od jakiegoś typka na sterydach czy koksie bo zdarzają się tacy... ehh tak to jest, jak człowiek nie jest akceptowany przez kolegów ze szkół, kontakty się zrywają po każdej zakończonej szkole, a się zasiedzi przed kompem z 8 lat, bo bezpiecznie, bo satysfakcja z tworzenia... tylko nikt nawet nie wie, co ja stworzyłem i tak się zamyka koło, które zaczyna Ci odbierać "tlen" w życiu i wszelkie przyjemności i satysfakcję. Kiedy widzisz, że wokół tylu szpetnych chłopaków, ugania się tyle pięknych dziewczyn, a Ty wiesz, że to już 26 lat i za niedługo będzie 30, 40, 60... a może jutro w wypadku umrzesz i nigdy tego nawet nie zaznasz, bo życie jest jedno tu i teraz a po nim już tylko nieskończona liczba lat bez samoświadomości, bez bodźców, bez marzeń, snów... jak przed narodzinami i wcześniej. To jest na tyle dołująca wizja... obietnica w zasadzie bo nie uciekniesz od śmierci heh... i może prymitywne, że odczuwam konieczność tych zmian, żeby dostosować się do stylu, który zawsze wyśmiewałem i którym gardziłem... I ta codzienna świadomość, że to właśnie Ty jesteś przypisany do marginesu i możesz liczyć tylko na puszystą laskę która się tylko w Tobie na krótki czas zauroczy, albo jakieś dziwne abstrakcje, że potrzebuje pilnie dziecko zrobić bo się starzeje (i jest otyła oczywiście), albo znowu ma już dziecko... i tylko na taki wyb9ir możesz sobie pozwolić... ładna i w miarę nie głupia dziewczyna? Heh zapomnij, nie dla psa kiełbasa... a pies właśnie już za bardzo zgłodniał tym widokiem i żąda kiełbasy i to najdroższej! Wybaczcie, ale to za długo trwa w moim życiu :/

Oh akurat kobiety lecą na programistów, bo kasa i same nie będą musiały pracować





[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87079979]Proszę bardzo, kolejny dowód dla wszystkich, którzy jeszcze nie rozumieją - dla facetów, nawet tych niegłupich, u kobiety najważniejszy jest wygląd.
Smutne, ale prawdziwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Też to zauważyłam.
I jeszcze to, że facet czy gruby czy szpetny czuje się jak grecki bóg piękności, a z grubej laski się wyśmieje.

Napisane przez owocowykoktajl

Dla mnie w tym momencie taki facet przestaje być niegłupi i staje się zwykłym zaliczaczem.

Nigdy, ale to nigdy w życiu, nie miałam mądrego znajomego, który patrzyłby tylko na wygląd. Ci, którzy mieli coś w głowach zawsze patrzyli na charakter.

I jeszcze co do cytatu: byłam młoda, gruba i zajęta. Teraz jestem (według autora) stara (bo 26 lat!), chuda i dalej... zajęta Jak żyć.

[PatiPee]

Napisane przez owocowykoktajl

Fotomontaż mozesz połączyć z jakiś fotografem, tak samo grafikę. I stworzyć fajny duet

Bardzo nie podoba mi się sposób w jaki piszesz o kobietach. Ze po prostu chcesz by się za Tobą oglądały. Póki TY sam nie będziesz postrzegał się za przystojnego to choćbyś był Bradem Pittem to żadna na Ciebie nie spojrzy. Pewność siebie to podstawa, ale nie przesadna. Trzeba umieć znaleźć złoty środek, żeby nie popaść ze skrajności w skrajność. A traktowanie drugiej płci, żeby leciała jak pies na kiełbasę- nie skomentuję, bo szkoda słów. Dla mnie to, niestety, brak kultury i szacunku z Twojej strony.
O gustach się nie dyskutuje. Każdemu podoba się co innego. Dla jednej wyglądając tak jak przed zmianą będziesz super atrakcyjny a dla drugiej będąc Pittem będziesz ohydny. Czasem trzeba poczekać na "tą jedyną". A chcąc sprawić, żeby się kobiety za Tobą oglądały na siłę, możesz uzyskać odwrotny efekt bo będzie widać bijącą desperację.

Sama w gim/technikum nie byłam zbyt urodziwą dziewczyną, ale partnera zawsze miałam, nawet nie najgorszych więc "związek" nie zależy od atrakcyjności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Owocowy i tu piona! Zgodze sie z Toba



Kolego! Zacznij patrzeć inaczej na świat, bo serio.... daleko nie zajedziesz. Pewnie bym uciekła na 1 randce po takim wywodzie nt. Kobiet
Serio? Uważasz kragle dziewczyny za gorszej kategorii? A Ty jestes przepraszam adonisem?
Zacznij od glowy,nie od ciuchów... i nie rób z siebie ofiary losu.

Szczerze. Facet nie musi byc piekny by był męski i przystojny.
Ty niestety z tego co piszesz masz odrazajace wnętrze, kobiety to czują.... w dodatku nic do zaoferowania swoja osoba.

Proponuje psychologa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Majac spora nadwage zawsze mialam spore powodzenie i facetów. Losie.... gdyby to zalezalo od wagi wiekszosc kobiet bylaby samotna. Strasznie mnie wkurzyłes tymi kiełbasami naprawde....

Charyzma, osobowosc, błysk w oku, to COŚ, kobiecość...

Ale zawsze znalazl sie w szkole taki dziwak który swoje frustracje próbował wyladowywac wysmiewajac sie z grubszych osób tylko dlatego , ze jedyne co mu natura w życiu dala lepszego to przemiana materii

Dawno temu duzo schudlam i wiesz.... nie zmienilo sie w moim zyciu NIC.

Nadal jestem dusza towarzystwa, ludzie mnie lubia, faceci na ulicy jak spogladali tak spoglądają. Nie mam i nie mialam kompleksow. A wiesz czemu? Bo znam swoja wartosc , i wiem, ze takie kobiety jak ja nigdy nie spogladaja na takich zakompleksionych zahukanych kolesiów. w tym tkwi Twoj problem .

Nawet jak dostaniesz dyche ma fotce i tak dalej będziesz mial okropne wnętrze. I jesli jakas fajna dziewczyna zechce sie z Toba umowic daje słowo, ze szybko ucieknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

To nie chodzi o to, czy nie podobaja sie grube, chude duze, male, z duzym biustem, z malym. Kazdy ma jakies preferencje i ma do tego prawo. Autor tez moze nie chciec dziewczyny z nadwaga i nie ma w tym nic zlego ani nie ma sensu czuc sie oburzonym bedac dziewczyna z nadwaga.

Problem polega na tym, ze on patrzy na swiat poprzez chory dualizm: ja kontra karki, co beda chcialy mnie pobic, ja kontra ogol, ktorym gardze, starzejace sie laski, co chca naciagnac na dziecko kontra ladne i nieglupie, ktore moze gdzies tam na autora czekaja, jak juz sie wylaszczy.
To jest dosc niedojrzale postrzeganie swiata, ktore prowadzi do frustracji i zrzucania winy za ewentualne niepowodzenia na zewnetrzne czynniki.
Nie dziwiloby mnie takie podejscie u zbuntowanego nastolatka, ale dorosly mezczyzna postrzegajacy tak swiat robi sobie samemu krzywde.

[PatiPee]

No to juz druga sprawa.

Jasne, kazdy ma prawo miec wlasne preferencje, ale on pisze w sposób uwlaczajacy tym osobom.

Ja znow nie moglabym miec chudego faceta ale nigdy nie napisałabym czegos takiego

Że te dzieciate i te z nadwagą są gorszej kategorii i tylko takie na niego spojrzą , a on chce miec super look., zeby nie walczyc z karkami o lasie extraklasy. Tak to widze 🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez PatiPee

No to juz druga sprawa.

Jasne, kazdy ma prawo miec wlasne preferencje, ale on pisze w sposób uwlaczajacy tym osobom.

Ja znow nie moglabym miec chudego faceta ale nigdy nie napisałabym czegos takiego

Że te dzieciate i te z nadwagą są gorszej kategorii i tylko takie na niego spojrzą , a on chce miec super look., zeby nie walczyc z karkami o lasie extraklasy. Tak to widze 🤣🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest sprawa drugorzedna, jakie kto ma preferencje, bo nie zrobiloby roznicy, jakby pisal, ze nie chce plaskich desek, zaniedbanych bez makijazu czy jakich tam jeszcze. Podniosloby sie wtedy larum od wizazanek, ktore poczulyby sie osobiscie dotkniete tym, ze ktos moglby ich nie chciec.
Problem jest w sposobie myslenia, a nie w tym, czy on nie chce grubych czy chudych.

[PatiPee]

Napisane przez chimay

To jest sprawa drugorzedna, jakie kto ma preferencje, bo nie zrobiloby roznicy, jakby pisal, ze nie chce plaskich desek, zaniedbanych bez makijazu czy jakich tam jeszcze. Podniosloby sie wtedy larum od wizazanek, ktore poczulyby sie osobiscie dotkniete tym, ze ktos moglby ich nie chciec.
Problem jest w sposobie myslenia, a nie w tym, czy on nie chce grubych czy chudych.

No i ja pisze o tym samym... dlatego najpierw powinien odwiedzić psychologa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusia_em]

Dopiero trafilam na ten wątek. Zmiana na wielki plus!
Bardzo dobrze wygladasz z takim zarostem, jestem ciekawa jak wyjda wlosy. Fryzura na KR nie przemawia do mnie, ale dobry fryzjer moze to udzwignie Stawialabym na klasyke czyli krotsze boki i dluzsza gora- 90% facetow wyglada w tym dobrze. Jednak trzymam kciuki, zeby zrobili Ci super KR
Naprawde dziwi mnie ta rozmowa powyzej. Facet jest samotny, nie czuje sie atrakcyjny. Ludzie to zwierzeta stadne, kazdy potrzebuje aprobaty spolecznej. Naprawde jestescie zaskoczeni, ze chce sie wpasowac i byc atrakcyjnym dla atrakcyjnych ludzi? Wiadomo, ze bycie "ladnym i atrakcyjnym" to rzecz wzgledna, ale sa ogólnie przyjęte normy kulturowe które to okreslaja. Wyglad niesamowicie przeklada sie na nasze zycie, miedzy innymi przez to, jak odbieraja nas inni.
Super, ze sie wziales za siebie, juz jest duza roznica Czekam z niecierpliwoscia na zdjecie po fryzjerze Po kolejnej wyplacie proponuje zainwestowac w ladne i porzadne okulary- moga dodac Ci fajnego pazura i charakteru

[stewardesa]

Napisane przez Lusia_em

Naprawde dziwi mnie ta rozmowa powyzej. Facet jest samotny, nie czuje sie atrakcyjny. Ludzie to zwierzeta stadne, kazdy potrzebuje aprobaty spolecznej. Naprawde jestescie zaskoczeni, ze chce sie wpasowac i byc atrakcyjnym dla atrakcyjnych ludzi? Wiadomo, ze bycie "ladnym i atrakcyjnym" to rzecz wzgledna, ale sa ogólnie przyjęte normy kulturowe które to okreslaja. Wyglad niesamowicie przeklada sie na nasze zycie, miedzy innymi przez to, jak odbieraja nas inni.

Wskaż, proszę, konkretne cytaty, w których ktoś się tego czepił.

[WhiteCherry]

Napisane przez SzafirowyRubin

Heh zapomnij, nie dla psa kiełbasa... a pies właśnie już za bardzo zgłodniał tym widokiem i żąda kiełbasy i to najdroższej! Wybaczcie, ale to za długo trwa w moim życiu :/

"najdroższe kiełbasy" przyciągają do siebie facetów w każdych okolicznościach, więc będziesz miał sporą konkurencję

[540777dcbf6ffb1a00382ce11cd99e791e048a57_5e1e561288b96]

Tez bardzo mi sie nie spodobala Twoja wypowiedz. Nie lubisz pulchniejszych dziewczyn, ok, nie kazdy lubi jak i nie kazdy lubi bardzo szczuplych, czy nie umiesnionych. Ale to dla siebie zachowaj. Kiedy tutaj przyszedles z problemem kazdy Cie wspieral i doradzal, nikt nje wysmial. A co do silowni to nikt na Ciebie uwagi nie zwroci ani nie bedzie Ci chcial lomotu spuscic bo jestes chudszy. Kazdy patrzy na siebie. A ludzie przychodza rozni, w kazdym wieku, kazdej plci, i w kazdym rozmiarze od xxs do xxl.

[SzafirowyRubin]

Panie Panie. Już od razu spina, bo powiedziałem, że w końcu chcę mieć atrakcyjną dziewczynę i podnieść poziom... Gdzie obraziłem płeć piękną? Poprostu irytuje mnie ten fakt, że zawsze albo przy kości i łatwa, albo okej ale ma dziecko i szuka na już wsparcia finansowego. Za bardzo się zapędziłyście. Charakter jest ważniejszy od wyglądu i nie napisałem nigdzie i nigdy bym tak nie napisał, że wygląd i tyle. Co w tym złego, że nie chcę być w tym "marginesie" facetów, nad którymi litują się kobiety typu, który wymieniłem wyżej. Chciałbym dobrze wyglądającą dziewczynę, szczupłą, zadbaną, taką do której nigdy nie odważyłbym się podejść. Jej charakter wyjdzie dopiero po pewnym czasie i to on zadecyduje, czy będzie z tego związek, czy nie. Dzięki bardzo, że mnie już wrzuciłyście do jakiegoś kosza i że niektóre użytkowniczki mnie zaczęły jechać. Taktu mi brakuje to fakt i pracuję nad tym.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Podnieść poziom w sensie, żeby nie dziewczyny się nade mną litowały, tylko żebym miał własne pole manewru... nie chodzi mi o to, że dziewczyny puszyste, z dzieckiem, czy "stare" są gorsze, bo nic na to nie wskazuje i nie mam prawa tak mówić. Mi tylko chodzi o to, że nie są w noim guście i tyle. Może Was to zaskoczy, ktoś wspombiał o "deskach", ale akurat "deska" byłaby ideałem <3

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

I fakt. Może jestem po części dziecinny, tylko nie zrozumiecie nigdy, bo nie byłyście w takiej sytuacji, vo ja. Zaszyłem się przed kompem na 8-10 lat, zazdrościłem "jak to inni mają fajnie" w końcu nieatety doszedłem nawet do etapu w którym zacząłem osobiście uważać dziewczyny za "głupie" i to tylko przez to, że nie odpisywały mi, choć przeczytały, oceniały mnie nisko itd. Zacząłem wszystko analizować i noetrawiłem tego, że jakiś "Błażej" z kostkami na wierzchu i w obcisłych spodniach, z psim filtrem na focie, ma 10/10 a ja... no wiadomo. Przestałem wierzyć w to, że jestem przystojny = mieć spoko dziewczynę, KTÓREJ CHARAKTER BĘDZIE KLUCZOWY hahah. Odosobnienie mnie zniszczyło i zmieniło moje poglądy na świat, a wszystkie te zmiany, których dokonałem i dokonuję dzięki Wam, zmienią moje poglądy na sensowne, że jednak jest nadzieja, że to nie tak, jam myślałem, jak się utwierdzałem wręcz w przekonaniu, że jestem w jakimś marginesie. No miśkiem na pewno nie jestem, bo ważę 56kg przy ponad 170cm

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Dodam tylko, że wszystkie, czy Panie puszyste, czy Panie z dzieckiem, czy desperatki, czy szczupłe Tumblrgirls... czy "deski" wszystkie są na swój sposób piękne i każda Pani ma inne cele w życiu i przeżyła co innego, co ją ukształtowało w ten a nie inny sposób. Mówię tylko o moim guście i nie wiem, czemu ten temat stał się tematem o moim guście

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Jeśli kogoś nieświadomie obraziłem, to przepraszam, ale chciałbym wiedzieć, gdzie na przykłađ wyśmiewałem "grubsze", czy skąd stwierdzenie "25 lat stara". Dobra nie będę się ze swojego gustu spowiadał przecież, dajcie spokój... czeka mnie jeszcze trochę pracy nad wizerunkiem, jak i pewnością siebie, po tym praca nad charakterem a postrzeganie świata szacując powinno się samo zmienić, jeśli będą jakiekolwiek rezultaty tych zmian, bo bez nich to "zwalczanie jednej religii inną"

[stewardesa]

Zazwyczaj chłopcy pojawiający się na fioletowym forum są z tej samej taśmy fabrycznej - wszyscy ubolewają nad zepsuciem dzisiejszego świata, popularnością mediów społecznościowych, wypiętymi dupami na Instagramie, chłopcami w rurkach i karkami. Każdy jeszcze dodaje osobiste fantazje o tym, jak wygląda świat (którego nie miał okazji będąc poznać żyjąc w piwnicy, choć jest przekonany o słuszności swoich wyobrażeń), ale szczegóły są bez znaczenia - wszystko jest w tym samym tonie. Czy to będzie przekonanie, że w klubach czekają laski chętne na przygodny seks z każdym, czy filtr psa definiujący czyjeś IQ, to już bez znaczenia. Przez 24 posty wydawałeś się innym przypadkiem, co było zaskakującą odmianą i może rekordem, ale jednak okazało się, że to tylko kolejny sfrustrowany incel. To wszystko.

[SzafirowyRubin]

Prosiłbym Was o dystans do mnie, bo mam bardzo aspołeczną i przez to nieciekawą przeszłość. Nie robi3t z siebie ofiary, tylko pytacie, to odpowiadam. Pomagacie mi i jestem każdej użytkowniczce niezmiernie wdzięczny, nawet szanownej Pani, która wybuchła i mnie pojechała, bo powiedziałem, co lubię

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez SzafirowyRubin

Charakter jest ważniejszy od wyglądu .

(...)

Chciałbym dobrze wyglądającą dziewczynę, szczupłą, zadbaną, taką do której nigdy nie odważyłbym się podejść. Jej charakter wyjdzie dopiero po pewnym czasie i to on zadecyduje, czy będzie z tego związek, czy nie.

LOL. Juz dawno nie przeczytałam tak bardzo wykluczających się zdań obok siebie.

Komu chcesz wmówić, że wygląd nie jest dla ciebie najważniejszy, nam czy sobie? "Chce, żeby była ładna i zadbana, a charakter wyjdzie potem" - no bez żartów, przynajmniej nie rób z nas idiotek


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Jeszcze to o "łatwej" :13facepalm:... czyli ci się nie podobała, ale skorzystałes? I kto tu jest łatwy? Żałosne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[noqtore]

Ja tam Cię rozumiem, nie przejmuj się. Dyplomacja do poprawy i tyle


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Napisane przez SzafirowyRubin

Panie Panie. Już od razu spina, bo powiedziałem, że w końcu chcę mieć atrakcyjną dziewczynę i podnieść poziom... Gdzie obraziłem płeć piękną? Poprostu irytuje mnie ten fakt, że zawsze albo przy kości i łatwa, albo okej ale ma dziecko i szuka na już wsparcia finansowego. Za bardzo się zapędziłyście. Charakter jest ważniejszy od wyglądu i nie napisałem nigdzie i nigdy bym tak nie napisał, że wygląd i tyle. Co w tym złego, że nie chcę być w tym "marginesie" facetów, nad którymi litują się kobiety typu, który wymieniłem wyżej. Chciałbym dobrze wyglądającą dziewczynę, szczupłą, zadbaną, taką do której nigdy nie odważyłbym się podejść. Jej charakter wyjdzie dopiero po pewnym czasie i to on zadecyduje, czy będzie z tego związek, czy nie. Dzięki bardzo, że mnie już wrzuciłyście do jakiegoś kosza i że niektóre użytkowniczki mnie zaczęły jechać. Taktu mi brakuje to fakt i pracuję nad tym.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Podnieść poziom w sensie, żeby nie dziewczyny się nade mną litowały, tylko żebym miał własne pole manewru... nie chodzi mi o to, że dziewczyny puszyste, z dzieckiem, czy "stare" są gorsze, bo nic na to nie wskazuje i nie mam prawa tak mówić. Mi tylko chodzi o to, że nie są w noim guście i tyle. Może Was to zaskoczy, ktoś wspombiał o "deskach", ale akurat "deska" byłaby ideałem <3

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

I fakt. Może jestem po części dziecinny, tylko nie zrozumiecie nigdy, bo nie byłyście w takiej sytuacji, vo ja. Zaszyłem się przed kompem na 8-10 lat, zazdrościłem "jak to inni mają fajnie" w końcu nieatety doszedłem nawet do etapu w którym zacząłem osobiście uważać dziewczyny za "głupie" i to tylko przez to, że nie odpisywały mi, choć przeczytały, oceniały mnie nisko itd. Zacząłem wszystko analizować i noetrawiłem tego, że jakiś "Błażej" z kostkami na wierzchu i w obcisłych spodniach, z psim filtrem na focie, ma 10/10 a ja... no wiadomo. Przestałem wierzyć w to, że jestem przystojny = mieć spoko dziewczynę, KTÓREJ CHARAKTER BĘDZIE KLUCZOWY hahah. Odosobnienie mnie zniszczyło i zmieniło moje poglądy na świat, a wszystkie te zmiany, których dokonałem i dokonuję dzięki Wam, zmienią moje poglądy na sensowne, że jednak jest nadzieja, że to nie tak, jam myślałem, jak się utwierdzałem wręcz w przekonaniu, że jestem w jakimś marginesie. No miśkiem na pewno nie jestem, bo ważę 56kg przy ponad 170cm

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Dodam tylko, że wszystkie, czy Panie puszyste, czy Panie z dzieckiem, czy desperatki, czy szczupłe Tumblrgirls... czy "deski" wszystkie są na swój sposób piękne i każda Pani ma inne cele w życiu i przeżyła co innego, co ją ukształtowało w ten a nie inny sposób. Mówię tylko o moim guście i nie wiem, czemu ten temat stał się tematem o moim guście

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Jeśli kogoś nieświadomie obraziłem, to przepraszam, ale chciałbym wiedzieć, gdzie na przykłađ wyśmiewałem "grubsze", czy skąd stwierdzenie "25 lat stara". Dobra nie będę się ze swojego gustu spowiadał przecież, dajcie spokój... czeka mnie jeszcze trochę pracy nad wizerunkiem, jak i pewnością siebie, po tym praca nad charakterem a postrzeganie świata szacując powinno się samo zmienić, jeśli będą jakiekolwiek rezultaty tych zmian, bo bez nich to "zwalczanie jednej religii inną"

A co innego masz teraz napisać?

Gdzie odbraziłeś? Nazywając nas kiełbasą dla psa i porównując do ligi kiełbasa extra vs szynkowa.

Napisane przez SzafirowyRubin

Prosiłbym Was o dystans do mnie, bo mam bardzo aspołeczną i przez to nieciekawą przeszłość. Nie robi3t z siebie ofiary, tylko pytacie, to odpowiadam. Pomagacie mi i jestem każdej użytkowniczce niezmiernie wdzięczny, nawet szanownej Pani, która wybuchła i mnie pojechała, bo powiedziałem, co lubię

Wypowiadając się w internecie powinieneś zdawać sobie sprawę i być świadomy konsekwencji tych wypowiedzi. Uswiadomie Cię - nie wszystko będzie zachwytem czy pomocą. Zobacz ile osób (kobiet) uraziles swoją wypowiedzią. Ty możesz, bo jesteś aspoleczny a inni nie mogą? Sorry, takie życie. Jesteś mniej więcej w moim wieku, a zachowujesz się jak wymagający stałej atencji 9latek, który juzteraznatychmiast musi mieć nową zabawkę.
Robisz z siebie ofiarę. Zrzucasz winę na cały świat, segregujesz drugą płeć poprzez wygląd i "jej predyspozycje do wyboru partnera" a sam chciałbyś robić to samo.

Pokazałeś swoje "prawdziwe ja" tamtą wypowiedzią. Choćbyś stawał na rzęsach już raczej nie zmienisz swojej oceny w oczach formowiczek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[540777dcbf6ffb1a00382ce11cd99e791e048a57_5e1e561288b96]

Przybajmniej chlopak wie ze do wymiany nie tylko stylowa, ale tez takt. Malymi kroczkami. Moze jak wyjdziesz do ludzi, poznasz jakies dziewczyny w tym te szczuplejsze i pulchniejsze to zobaczysz ze kazda dziewczyna to czlowiek, kazdej sie tyle samo szacunku nalezy, a charakter nie zalezy od masy ciala. Tak jak my Ciebie tutaj nie osadzalysmy przez pryzmat Twojej dotychczasowej stylowki. Mimo wszystko zycze Ci powodzenia. Moze tak jak mowisz to zamkniecie w piwnicy przed kompem zrobilo swoje. Tak jak mowilam, nie boj sie silki, pojdz do jakiejs wiekszej sieciowki nie osiedlowej mordowni.

[Malwinka09]

Chłopak miło wyjaśnił o co mu chodzi, a wy dalej po nim jedziecie. A co w tym złego do jasnej cholery, że chłopak chce dziewczynę która jest zadbana!. No i napisał tylko o swoim guście, że nie podobają mu się grube, ale napisał to w dość nie taktyczny sposób. Ktoś lubi bardzo szczupłe ktoś inne grubsze z kształtami i na tym polega życie. Już się tak nie burzcie bo to aż śmieszne jakie jesteście przewrażliwione na swoim punkcie. Ogólnie rozumiem, że taki tekst był mega nietaktyczny i niektóre kobiety normalnie wyjaśniły, że to było bardzo nie miłe. No ale cześć na tym forum od razu z pyskiem i jedna ubliżyła nawet jego urodzie. No bez przesady. Uciekaj z tego forum jak najdalej bo większość kobiet jest tutaj tak przewrażliwiona na swoim punkcie i tak wredna. Polecam forum netkobiety tam nie jest tak źle i można dostać mądre porady.

[SzafirowyRubin]

stewardesa możesz mnie skreślać i uznać za kolejnego pustego lalusia i przegrywa żyjącego z mamusią, który chce tylko wygadać w internetach. Mimo to dziękuję za Twoje poprzednie pomoce i podkreślę, że kwestia gustów jest tematem wrażliwym. Przyznałem już, że brak mi nie tylko taktu, ale też nie potrafię rozmawiać z ludźmi zwłaszcza z niepoznanymi osobiście kobietami. Przyznałem też, że mam chory światopogląd na temat płci pięknej i "karków" oraz "pedałków". Wymagam jeszcze dużo pracy, ale chcę stać się lepszą, zaktualizowaną wersją siebie samego. Wybaczcie, że postanowiłem się w pełni otworzyć, mój błąd

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Arbuzowa... już powiedziałem, że szczupła i gruba to człowiek i nie wiem, po co mi sugerujesz, że grube uznaję za jakiś żart a nie ludzi...

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Malwinka09 dziękuję Ci za wsparcie

[chimay]

Napisane przez SzafirowyRubin

stewardesa możesz mnie skreślać i uznać za kolejnego pustego lalusia i przegrywa żyjącego z mamusią, który chce tylko wygadać w internetach. Mimo to dziękuję za Twoje poprzednie pomoce i podkreślę, że kwestia gustów jest tematem wrażliwym. Przyznałem już, że brak mi nie tylko taktu, ale też nie potrafię rozmawiać z ludźmi zwłaszcza z niepoznanymi osobiście kobietami. Przyznałem też, że mam chory światopogląd na temat płci pięknej i "karków" oraz "pedałków". Wymagam jeszcze dużo pracy, ale chcę stać się lepszą, zaktualizowaną wersją siebie samego. Wybaczcie, że postanowiłem się w pełni otworzyć, mój błąd

Dobrze, że dostrzegasz problem. Każdą krytykę i antypatię da się wyrazić w dyplomatyczny sposób, ale tego trzeba się nauczyć. Jak również tego, że otwieranie się przed ludźmi niekoniecznie oznacza wywalania na stół wszystkich swoich najgorszych przemyśleń i żali, bo co właściwie ta druga osoba miałaby z tym zrobić i na co to komu?

[Holly85]

Napisane przez Malwinka09

Chłopak miło wyjaśnił o co mu chodzi, a wy dalej po nim jedziecie. A co w tym złego do jasnej cholery, że chłopak chce dziewczynę która jest zadbana!. No i napisał tylko o swoim guście, że nie podobają mu się grube, ale napisał to w dość nie taktyczny sposób. Ktoś lubi bardzo szczupłe ktoś inne grubsze z kształtami i na tym polega życie. Już się tak nie burzcie bo to aż śmieszne jakie jesteście przewrażliwione na swoim punkcie. Ogólnie rozumiem, że taki tekst był mega nietaktyczny i niektóre kobiety normalnie wyjaśniły, że to było bardzo nie miłe. No ale cześć na tym forum od razu z pyskiem i jedna ubliżyła nawet jego urodzie. No bez przesady. Uciekaj z tego forum jak najdalej bo większość kobiet jest tutaj tak przewrażliwiona na swoim punkcie i tak wredna. Polecam forum netkobiety tam nie jest tak źle i można dostać mądre porady.

Dokładnie, może nie ujął tego dyplomatycznie, jak to teraz trzeba, ale każdy ma prawo do swoich marzeń i pragnień, a życie jest po prostu zweryfikuje. I tyle. Dla niektórych dziewczyny z 20kg na plusie są nieatrakcyjne choćby na rzęsach stanęły i niewazne czy pan jest ładny czy nieładny. Tak samo jak moim grubym koleżankom podobają się tylko supermeni, a na grubego chłopaka żadna z nich by uwagi nie zwróciła!!!! <sic>
Trudno też, żeby 26 latek z radością pchał się w związek z kobietą z dzieckiem. Za 15 lat może tak, teraz niekoniecznie i ma do tego prawo. Skoro on dał radę dopilnować swojej bezdzietnosci, jakkolwiek to się stało, to i dziewczyna, w dobie takiego wyboru antykoncepcji też mogła life is brutal.
A Ty autorze pisz dalej i coś wymyślimy.