nagość przy dziecku?

[paula78]

Nawiązując do tematu wywalania cycków wśród ludzi chciałabym zapytac jak traktujecie nagośc przy dziecku ?
czy np. kapiecie sie razem nago ,dziecko widziało was bez ubrania?jaka była wasza reakcja?traktujecie to na luzie?czy może nerwowo zamykacie sie w łazience?
czy mamy zakrywają sie przy synkach ?tatusiowoe przy córkach?
jakie sa wasze doświadczenia z dzieciństwa?czy rodzice zakrywali wam oczy gdy w tv para sie całowała?
pzdr
paula

[paula78]

Nawiązując do tematu wywalania cycków wśród ludzi chciałabym zapytac jak traktujecie nagośc przy dziecku ?
czy np. kapiecie sie razem nago ,dziecko widziało was bez ubrania?jaka była wasza reakcja?traktujecie to na luzie?czy może nerwowo zamykacie sie w łazience?
czy mamy zakrywają sie przy synkach ?tatusiowoe przy córkach?
jakie sa wasze doświadczenia z dzieciństwa?czy rodzice zakrywali wam oczy gdy w tv para sie całowała?
pzdr
paula

[Karmen]

Moja córcia ost. oznajmiła,że tatuś ma długiego siusia i zapytała babci czy tez ma takiego długiego siusia jak tatuś... no coments
A tak serio to nie chowamy się przed małą i myślę, że to poczucie wstydu tak jak było w przypadku moim i mojego rodzeństwa przyjdzie naturalnie.
Gratuluje tematu i pozdrawiam
Klarysa

[Karmen]

Moja córcia ost. oznajmiła,że tatuś ma długiego siusia i zapytała babci czy tez ma takiego długiego siusia jak tatuś... no coments
A tak serio to nie chowamy się przed małą i myślę, że to poczucie wstydu tak jak było w przypadku moim i mojego rodzeństwa przyjdzie naturalnie.
Gratuluje tematu i pozdrawiam
Klarysa

[MISIAK]

Raczej zamykam się (nie nerwowo może, ale..) w łazience przy kąpieli, a dodatkowo w łazience mam kabinę, więc córeczka mnie nie zobaczy tak prędko. Natomiast jeżeli już zdarzy się taka sytuacja, że nagle wejdzie gdy się przebieram, to nie robię żadnych uników. Uważam, że wprowadziło by to niepotrzebne zainteresowanie z jej strony, a tak to przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Moja córeczka wie natomiast gdzie są jakie "miejsca" i jak na nie mówimy, tu nie ma żadnych tajemnic. Lepiej jak się spyta i dowie tego od nas niż kogoś obcego np. w piaskowicy.
Natomiast mój mąż zawsze się zakrywa przy małej i nigdy przy niej ani nie przebiera ani nie kapie.
Nie nadużywamy swobody - ani on ani ja nie paradujemy nago czy wpół rozebrani przy dziecku. Wspólna kąpiel - tylko na basenie w damskiej łazience. W domu nie mamy nawet ku temu specjalnych możliwości, zresztą ja w czasie mycia chociaz chcę mieć trochę spokoju .

[MISIAK]

Raczej zamykam się (nie nerwowo może, ale..) w łazience przy kąpieli, a dodatkowo w łazience mam kabinę, więc córeczka mnie nie zobaczy tak prędko. Natomiast jeżeli już zdarzy się taka sytuacja, że nagle wejdzie gdy się przebieram, to nie robię żadnych uników. Uważam, że wprowadziło by to niepotrzebne zainteresowanie z jej strony, a tak to przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Moja córeczka wie natomiast gdzie są jakie "miejsca" i jak na nie mówimy, tu nie ma żadnych tajemnic. Lepiej jak się spyta i dowie tego od nas niż kogoś obcego np. w piaskowicy.
Natomiast mój mąż zawsze się zakrywa przy małej i nigdy przy niej ani nie przebiera ani nie kapie.
Nie nadużywamy swobody - ani on ani ja nie paradujemy nago czy wpół rozebrani przy dziecku. Wspólna kąpiel - tylko na basenie w damskiej łazience. W domu nie mamy nawet ku temu specjalnych możliwości, zresztą ja w czasie mycia chociaz chcę mieć trochę spokoju .

[fi]

My traktujemy ją naturalnie, jakoś specjalnie się nie kryjemy ale też nie nadużywamy. Co prawda zamykam się w łazience ale to tylko i wyłącznie dlatego, że chcę się w spokoju wykąpać

[fi]

My traktujemy ją naturalnie, jakoś specjalnie się nie kryjemy ale też nie nadużywamy. Co prawda zamykam się w łazience ale to tylko i wyłącznie dlatego, że chcę się w spokoju wykąpać

[Mysia-pysia]

My tez traktujemy nagość zupełnie naturalnie przy dzieciach ,chociaż zaczęliśmy to delikatnie ograniczać wraz z wiekiem dzieci (np,. wspólne kąpiele, które były bardzo wygodne jak były w wieku 1-4), bo zastanowiła mnie sytuacja gdy prawie 5-letni synek po zrobieniu siusiu tak się spieszył do kuzynek (8 i 11 lat), które Go odwiedziły, że wyleciał z WC bez spodenek, na co dziewczynki bardzo się zawstydziły, a mały wcale!

[Mysia-pysia]

My tez traktujemy nagość zupełnie naturalnie przy dzieciach ,chociaż zaczęliśmy to delikatnie ograniczać wraz z wiekiem dzieci (np,. wspólne kąpiele, które były bardzo wygodne jak były w wieku 1-4), bo zastanowiła mnie sytuacja gdy prawie 5-letni synek po zrobieniu siusiu tak się spieszył do kuzynek (8 i 11 lat), które Go odwiedziły, że wyleciał z WC bez spodenek, na co dziewczynki bardzo się zawstydziły, a mały wcale!

Ja zbyt wielkiego doświadczenia jeszcze nie mam, nasza córeczka ma prawie 8 miesięcy. Aleee kąpiemy się razem , znaczy ja i Ona, bez tatusia . Nakładam do takiej zabawy gatki i bardzo lubimy wspólną kąpiel, obie

[patricy]

Ja moge podzielic sie tylko doswiadczeniami z mojego dziecinstwa Otoz gdy bylam malutka to nie kapalam sie z rodzicami, ale nagosc byla w domu obecna dosc czesto. Rodzice nie ukrywali jej, moglam wchodzic do lazienki itp. Gdy mialam okolo 9-10 lat poprosilam zeby przestali wchodzic do lazienki gdy sie kapie i wtedy ustalily sie pewne granice. Nagosc stala sie sprawa intymna i tyle. To przejscie bylo bardzo naturalne i uwazam ze tak powinno to wygladac

[201608040942]

Jak ja ci zazdroszcze u mnie bylo to troche inaczej tata sie kryl i mialam wielka radoche jak cos zobaczylam ale mama nie i bylo to normalne, szkoda ze tata sie tak nie zachowywal. Jak przyszedl wiek ze chcialam miec troche prywatnosci to mama mnie wysmiala jak ja poprosilam zeby pukala przed wejsciem i czekala na moje pozwolenie. Pewnie ze byl jej pozwolila wejsc jak bym sie kapala lub zmieniala podpaske, ale to byla formalnosc bo ona wymusila ja na mnie, jak przyszlam do pewnego wieku. Powiedziala mi ze jestem juz za duza krowa zeby tak sie panoszyc i jak cos chce z lazienki to powinnam zapukac , zrobilam tak i robie tak do tej pory, ale niestety dla mojej mamy takie samo w moim kierunku zaqchowanie bylo glupie i dziwila sie ze nagle sie wstydze , a nigdy sie nie wstydzilam jak zapomnialam pidzamy to przeparadowalam przy miej przez mieszkanie i bylo ok. Chce powiedziec ze zawsze mnie bolalo to ze co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie. Zawsze uwazalam to za niesprawiedliwe co zreszta psychologia sama mi to potwierdzila jak sie blizej psychologia czlowieka zainteresowalam. Ale jestem za tym ze nie nalezy sie wstydzic nawet ojcowie przed corkami. Dziecko odmiennej plci powinno wiedziec ze sa dwie plcie na swiecie i dlaczego tak jest, a nie potem sa jakies sensacje i dziecko nie zawsze rozwija sie psychicznie jak nalezy( zanam taki przypadek jak corka zobaczyla tate nago, byly potem z nia problemy.

[Fifinka]

to okropne ze rodzice wysmiewaja dorastajace dizecko kiedy ''nagle'' sie wstydzi, jak jeszcze niedawno biegalo po domu nagie i wszystko bylo ok! to taki wiek a potem mlody czlowiek niejest juz taki ''przewrazliwiony'' na pinkcie swojej prywatnosci

[WioletaM]

Moja córka ma 3 latka. Mojego męża nigdy nie widziała gołego, bo na to nie pozwalamy. Może go tylko zobaczyć w majtkach. Ja do pewnego czasu pokazywałam się córce naga, ale teraz najwyżej w majtkach i staniku. Moja córka chociaż taka mała, to wstydzi się rozebrać czy sikać przy swoim tatusiu czy dziadku. Jak nie ma koszulki, to mówi "nie patrz na moje cycuszki"

[manolita]

Nagosc traktuje w sposob naturalny. Nie zakrywamy sie nerwowo przy naszym trzyletnim synku. Nie wstydzimy sie naszej nagosci, bo to jest moim zdniem naturalne, ale uczymy nasze dziecko, ze przy obcych ludziach rozbieranie sie" do rosolu" jest niewskazane!

[Martiq:)]

tak z ciekawości weszłam na to forum , mimo, ze do bycia mamusią raczej mi się nie spieszy, mam 18lat!!!!!!! ale na ten temat moge sie wypowiedziec, otórz tatusia to całkiem nago nigdy nie widziałam (przynajmniej nie pamietam) ale z mamą jest na luzie. tzn: jak ja sie kąpię albo przebieram to mama czasem wchodzi do łazienki i na odwrót!!zadnego dzikiego zakrywania się !! być moze jest to związane jeszcze z tym, że moja mama jest również moją przyjaciółką moim zdaniem(z punktu widzenia...dziecka) jest to dobre, bo dzieci nie rosną na dzikusów!! moja mama jest mi tak bliską osobą, ze sie jej nie wtydze, tatko to co innego bo to facet pozdrawiam wszystkie mamusie

[mala_kobietka]

Mam 2-letnią córeczkę i ani ja ani mąż nie zakrywamy się nerwowo przy dziecku. Kąpiemy się razem nago, przebieramy bez skrępowania....ale również tłumaczymy, że przy obcych nie można całkiem na golaska biegać. Tak jak napisały moje poprzedniczki myślę, że wstyd przyjdzie naturalnie z wiekiem dziecka, a teraz nie ma co przesadzać. Mała robi siusiu na trawkę na podwórku i nie bardzo wiem jak miałabym ją wysadzać gdyby była tak strasznie skrępowana i wstydziła się swojej nagości! We wszystkim wskazany jest umiar
Oczywiście uważam , że jak dziecko dorasta i prosi o prywatność to powinno mu się ją zapewnić i to uszanować.