Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-10-12, 13:57   #1
Mikrera
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2

Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?


Witam,

Przychodzę do Was z pewnym problemem. Postaram się streścić i opisać sytuację od samego początku.
W poprzedniej pracy poznałam dziewczynę. Byłyśmy na jednej, drugiej imprezie ze znajomymi z pracy, ale tak nam się dobrze rozmawiało, że w końcu zaczęłyśmy umawiać się same na piwo czy na spacer. Bardzo się cieszyłam z tej znajomości, bo jakiś czas wcześniej przeprowadziłam się do nowego miasta i była to właściwie moja pierwsza tak dobrze zapowiadająca się znajomość. Nasza relacja z czasem się zaciskała, zwierzałyśmy się sobie, praktycznie codziennie miałyśmy ze sobą kontakt i to zdecydowanie bardziej wychodziło z jej inicjatywy.
Ja mam chłopaka z którym od roku mieszkam, ona jest sama i nigdy wcześniej nie była w związku.

Rozumiałam ze dziewczyna czuje się samotna i pewnie potrzebuje bardziej intensywnego kontaktu z mojej strony. I dawałam jej to. Wysłuchiwałam zwierzeń, problemów, doradzałam. Wszystko było świetnie dopóki zaangażowanie było obustronne.
Coś się zmieniło jakieś 2-3 miesiące temu. Intensywność kontaktu pozostała taka sama, powiedziałabym że nadal bardziej podtrzymywana z jej strony. Ale charakter naszych rozmów zupełnie się zmienił. Zaczęłam się czuć jak darmowy psycholog, na dodatek zupełnie bezużyteczny, bo dziewczyna kompletnie nie dopuszczała do siebie moich rad i cały czas popełniała te same błędy. Oczywiście później żałowała, mówiła że powinna mnie posłuchać, a później znowu robiła to samo, i tak w kółko.
Zaczęła traktować mnie jak swój pamiętnik. Codziennie dostawałam wiadomości z opisem jej stanów emocjonalnych od momentu otwarcia przez nią oczu, problemów z facetami, i kolejnymi dramatami.
Nie zrozumcie mnie źle, jestem osobą która lubi słuchać i jestem ciekawa drugiego człowieka. Natomiast ja w tym wszystkim zniknęłam, nie pamiętam kiedy ostatnio zapytała co u mnie, a nawet jak w końcu zapyta kiedy dłużej nie odpisuję, to i tak tego później nie komentuje i zaczyna opowieści o sobie. Znacznie rzadziej się widujemy, praktycznie w ogóle, bo jest wiecznie zajęta, a jak już się umówimy to w ostatniej chwili jej coś wypada, a później nie proponuje kolejnego terminu. Jestem tym zmęczona, czuję się wykorzystywana, a z drugiej strony cholernie mi tej znajomości szkoda, bo kiedyś było zupełnie inaczej i uważałam ją za bardzo fajną, sympatyczną dziewczynę. Od kilku dni jej nie odpisuje, po kolejnej akcji z olaniem tego co ja miałam do opowiedzenia.
Dodam jeszcze, że najbardziej mnie dotknęło kiedy dziewczyna zwierzyła mi się z pewnej traumatycznej rzeczy która spotkała ją w przeszłości, o której dyskutowałyśmy wielokrotnie, a ostatnio okazało się że kompletnie zapomniała że w ogóle mi o tym wspomniała . A ja nawet nie wiem ile razy zastanawiałam się jak jej pomóc.

Nie mam pojęcia co robić. Olać zupełnie, zerwać kontakt? Czy przesadzam?

Edytowane przez Mikrera
Czas edycji: 2020-10-12 o 14:08
Mikrera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 14:11   #2
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Cytat:
Napisane przez Mikrera Pokaż wiadomość
Witam,

Przychodzę do Was z pewnym problemem. Postaram się streścić i opisać sytuację od samego początku.
W poprzedniej pracy poznałam dziewczynę. Byłyśmy na jednej, drugiej imprezie ze znajomymi z pracy, ale tak nam się dobrze rozmawiało, że w końcu zaczęłyśmy umawiać się same na piwo czy na spacer. Bardzo się cieszyłam z tej znajomości, bo jakiś czas wcześniej przeprowadziłam się do nowego miasta i była to właściwie moja pierwsza tak dobrze zapowiadająca się znajomość. Nasza relacja z czasem się zaciskała, zwierzałyśmy się sobie, praktycznie codziennie miałyśmy ze sobą kontakt i to zdecydowanie bardziej wychodziło z jej inicjatywy.
Ja mam chłopaka z którym od roku mieszkam, ona jest sama i nigdy wcześniej nie była w związku.

Rozumiałam ze dziewczyna czuje się samotna i pewnie potrzebuje bardziej intensywnego kontaktu z mojej strony. I dawałam jej to. Wysłuchiwałam zwierzeń, problemów, doradzałam. Wszystko było świetnie dopóki zaangażowanie było obustronne.
Coś się zmieniło jakieś 2-3 miesiące temu. Intensywność kontaktu pozostała taka sama, powiedziałabym że nadal bardziej podtrzymywana z jej strony. Ale charakter naszych rozmów zupełnie się zmienił. Zaczęłam się czuć jak darmowy psycholog, na dodatek zupełnie bezużyteczny, bo dziewczyna kompletnie nie dopuszczała do siebie moich rad i cały czas popełniała te same błędy. Oczywiście później żałowała, mówiła że powinna mnie posłuchać, a później znowu robiła to samo, i tak w kółko.
Zaczęła traktować mnie jak swój pamiętnik. Codziennie dostawałam wiadomości z opisem jej stanów emocjonalnych od momentu otwarcia przez nią oczu, problemów z facetami, i kolejnymi dramatami.
Nie zrozumcie mnie źle, jestem osobą która lubi słuchać i jestem ciekawa drugiego człowieka. Natomiast ja w tym wszystkim zniknęłam, nie pamiętam kiedy ostatnio zapytała co u mnie, a nawet jak w końcu zapyta kiedy dłużej nie odpisuję, to i tak tego później nie komentuje i zaczyna opowieści o sobie. Znacznie rzadziej się widujemy, praktycznie w ogóle, bo jest wiecznie zajęta, a jak już się umówimy to w ostatniej chwili jej coś wypada, a później nie proponuje kolejnego terminu. Jestem tym zmęczona, czuję się wykorzystywana, a z drugiej strony cholernie mi tej znajomości szkoda, bo kiedyś było zupełnie inaczej i uważałam ją za bardzo fajną, sympatyczną dziewczynę. Od kilku dni jej nie odpisuje, po kolejnej akcji z olaniem tego co ja miałam do opowiedzenia.
Dodam jeszcze, że najbardziej mnie dotknęło kiedy dziewczyna zwierzyła mi się z pewnej traumatycznej rzeczy która spotkała ją w przeszłości, o której dyskutowałyśmy wielokrotnie, a ostatnio okazało się że kompletnie zapomniała że w ogóle mi o tym wspomniała . A ja nawet nie wiem ile razy zastanawiałam się jak jej pomóc.

Nie mam pojęcia co robić. Olać zupełnie, zerwać kontakt? Czy przesadzam?
Postaw granice. Nie masz własnego życia?

Jak do mnie ktoś przykładowo dzwoni i mi za bardzo truje o swoim życiu to mówię, że muszę wracać do roboty.

Rób to samo. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje. Masz przecież swoje życie, o które musisz zadbać.
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 14:32   #3
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 439
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

.

Edytowane przez 567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b
Czas edycji: 2020-10-15 o 11:07
567c01f80e5b49e5d4c91ccaaf1ccfb850a64aae_5f88d48edcf1b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 14:48   #4
Mikrera
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 2
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Postaw granice. Nie masz własnego życia?

Jak do mnie ktoś przykładowo dzwoni i mi za bardzo truje o swoim życiu to mówię, że muszę wracać do roboty.

Rób to samo. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje. Masz przecież swoje życie, o które musisz zadbać.
Mam i właśnie teraz całkiem sporo się w nim dzieje. Mam nową pracę, w zupełnie nowej branży i byłam mega podekscytowana. Fajnie by było się podzielić tym z kimś kogo uważałam za bliską osobę. Moi bliscy to właśnie duża część mojego życia.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

[1=567c01f80e5b49e5d4c91cc aaf1ccfb850a64aae_5f88d48 edcf1b;88200011]Za bardzo dałaś sobie wejść na głowę, ona wyczuła, że znajdzie w Tobie darmowego psychologa. Dziwię się tylko, że tak Ci trudno się odciąć, gdy ona nie jest w ogóle zainteresowana tym, co u Ciebie. Urwałabym znajomość bez żalu. I tak zrobiłam, gdy jedna bliższa koleżanka, pewnego razu zaczęła się skupiać tylko na sobie.
Jeśli relacja jest jednostronna i tylko jedna strona wysłuchuje drugiej, to nie ma czego żałować.[/QUOTE]

Jest mi trudno bo nie wiem co nagle się stało, wcześniej ta relacja wyglądała zupełnie inaczej. Na dodatek jest to jedna z niewielu osób w mieście w którym teraz mieszkasz którą naprawdę polubiłam i czułam się dobrze w jej towarzystwie.
Mikrera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 17:55   #5
Frozen_Rose
Rozeznanie
 
Avatar Frozen_Rose
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Cytat:
Napisane przez Mikrera Pokaż wiadomość
Witam,

Przychodzę do Was z pewnym problemem. Postaram się streścić i opisać sytuację od samego początku.
W poprzedniej pracy poznałam dziewczynę. Byłyśmy na jednej, drugiej imprezie ze znajomymi z pracy, ale tak nam się dobrze rozmawiało, że w końcu zaczęłyśmy umawiać się same na piwo czy na spacer. Bardzo się cieszyłam z tej znajomości, bo jakiś czas wcześniej przeprowadziłam się do nowego miasta i była to właściwie moja pierwsza tak dobrze zapowiadająca się znajomość. Nasza relacja z czasem się zaciskała, zwierzałyśmy się sobie, praktycznie codziennie miałyśmy ze sobą kontakt i to zdecydowanie bardziej wychodziło z jej inicjatywy.
Ja mam chłopaka z którym od roku mieszkam, ona jest sama i nigdy wcześniej nie była w związku.

Rozumiałam ze dziewczyna czuje się samotna i pewnie potrzebuje bardziej intensywnego kontaktu z mojej strony. I dawałam jej to. Wysłuchiwałam zwierzeń, problemów, doradzałam. Wszystko było świetnie dopóki zaangażowanie było obustronne.
Coś się zmieniło jakieś 2-3 miesiące temu. Intensywność kontaktu pozostała taka sama, powiedziałabym że nadal bardziej podtrzymywana z jej strony. Ale charakter naszych rozmów zupełnie się zmienił. Zaczęłam się czuć jak darmowy psycholog, na dodatek zupełnie bezużyteczny, bo dziewczyna kompletnie nie dopuszczała do siebie moich rad i cały czas popełniała te same błędy. Oczywiście później żałowała, mówiła że powinna mnie posłuchać, a później znowu robiła to samo, i tak w kółko.
Zaczęła traktować mnie jak swój pamiętnik. Codziennie dostawałam wiadomości z opisem jej stanów emocjonalnych od momentu otwarcia przez nią oczu, problemów z facetami, i kolejnymi dramatami.
Nie zrozumcie mnie źle, jestem osobą która lubi słuchać i jestem ciekawa drugiego człowieka. Natomiast ja w tym wszystkim zniknęłam, nie pamiętam kiedy ostatnio zapytała co u mnie, a nawet jak w końcu zapyta kiedy dłużej nie odpisuję, to i tak tego później nie komentuje i zaczyna opowieści o sobie. Znacznie rzadziej się widujemy, praktycznie w ogóle, bo jest wiecznie zajęta, a jak już się umówimy to w ostatniej chwili jej coś wypada, a później nie proponuje kolejnego terminu. Jestem tym zmęczona, czuję się wykorzystywana, a z drugiej strony cholernie mi tej znajomości szkoda, bo kiedyś było zupełnie inaczej i uważałam ją za bardzo fajną, sympatyczną dziewczynę. Od kilku dni jej nie odpisuje, po kolejnej akcji z olaniem tego co ja miałam do opowiedzenia.
Dodam jeszcze, że najbardziej mnie dotknęło kiedy dziewczyna zwierzyła mi się z pewnej traumatycznej rzeczy która spotkała ją w przeszłości, o której dyskutowałyśmy wielokrotnie, a ostatnio okazało się że kompletnie zapomniała że w ogóle mi o tym wspomniała . A ja nawet nie wiem ile razy zastanawiałam się jak jej pomóc.

Nie mam pojęcia co robić. Olać zupełnie, zerwać kontakt? Czy przesadzam?
Upsss... Chyba się wyłożyła na kłamstwie 🤫 Może twoja koleżanka to mitomanka.

Nie ma sensu utrzymywać przyjaźni, w której tylko jedna ze stron się zwierza z problemów, a druga ma słuchać, a o zmianie ról można zapomnieć. Rozumiem, że jest ciężko zerwać, bo początki znajomości były bardzo dobre, ale czasem przyjaźnie się kończą czy tego chcemy czy nie.

Życie ci się fajnie rozkręciło, zajmij się sobą i bliskimi ci osobami, które chcą posłuchać tego co się u ciebie dzieje. A koleżankę odpuść sobie, może wkrótce oświeci ją, że już tak łatwo nie wejdzie ci na głowę i zacznie cię słuchać.
Frozen_Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 18:39   #6
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

A moim zdaniem nie musisz wcale zrywać znajomości. Po prostu dużo oczekiwałaś od tej przyjaźni. Okazało się, że może trochę za dużo, bo koleżanka Cię rozczarowała. Możesz traktować tą znajomość bardziej na luzie.

A jeżeli nie, to pisz ciut mniej i rzadziej. Zajmij się troszkę bardziej własnym życiem i daj tej znajomości odetchnąć.

Urwanie kontaktu tak całkiem jest strasznie przykre, tego bym nie robiła drugiej osobie.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 18:46   #7
Tepsa
Zakorzenienie
 
Avatar Tepsa
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 15 988
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Postaw granice. Nie masz własnego życia?

Jak do mnie ktoś przykładowo dzwoni i mi za bardzo truje o swoim życiu to mówię, że muszę wracać do roboty.

Rób to samo. Nie wdawaj się w niepotrzebne dyskusje. Masz przecież swoje życie, o które musisz zadbać.
Dokładnie, ile.mozna wywlekać że swojego życia... później przeżywasz jej problemy, a ona nawet nie potrafi docenić Twojego wkładu w postaci rad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mój blog, mój świat KLIK
Tepsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-10-12, 18:48   #8
mariola_rudakowska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 289
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Typowy wampir energetyczny.Podziękowała bym za współpracę.
__________________
Bywam zgryźliwa.Szybko mi przechodzi

Edytowane przez mariola_rudakowska
Czas edycji: 2020-10-12 o 18:50
mariola_rudakowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-12, 19:40   #9
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 800
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Ja wlasnie tydzien temu zakonczylam taka znajomosc. Dziewczyna codziennie zasypywala mnie swoimi stanami emocjonalnymi, problemami. Ciagle popelniala te same bledy i paplala o sobie. I ja zaczelam sie zle czuc. Mialam dosc i powiedzialam bye. Mam spokoj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-13, 12:35   #10
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Autorko, a mówiłaś jej o tym, jak się czujesz? Porozmawiałaś z nią?
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-13, 18:55   #11
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Masz nową pracę, więcej zajęć, rozluźnij znajomość, może doradź dziewczynie kontakt z psychologiem .
__________________
WYMIANA Pearl mancera
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-10-13, 21:07   #12
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Moja kumpela mi tak robiła, powiedziałam wprost co mi leży na sercu - sytuacja uległa poprawie (oczywiście wymagało to konsekwencji w moim postępowaniu i pracy z jej strony) - aktualnie nadal się kumplujemy i jest super. Polecam szczerze porozmawiać
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-13, 21:23   #13
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Czuję się wykorzystywana. Urwać kontakt?

Brzmi znajomo. Ja się starałam nie dawać rad, ale czułam się co najwyżej jak kibel na 2, przy czym jednocześnie ja i moje samopoczucie stało na szarym końcu. Myślę, że duża wina w tym mojego charakteru, bo ja właśnie też staram się dawać przestrzeń drugiej osobie, wczuwać w to, co mówi, czuje plus jednocześnie bardzo mocno reaguję na takie myślenie, że "ktoś ma gorzej". Bardzo źle się to dla mnie skończyło, bo w poczuciu, że ja muszę jej pomóc (była w ciąży i w bardzo złym stanie psychicznym), sama wpakowałam się w problemy psychiczne i dużo czasu straciłam na wygrzebywanie się z własnych problemow, nie byłam dla siebie wystarczająco dobra w momencie moich problemów, które wystąpiły chwilę później. Nie zadbałam o siebie, a tak fantastycznie potrafiłam dbać o kogoś O ironio, czułam się po tym wszystkim jak bardzo zły człowiek, złość pojawiła się dużo, dużo później, po otrzymaniu informacji o perspektywie tej osoby.

Ja bym spotkała się osobiście, twarzą w twarz powiedziała, że ta relacja Cię przytłacza, że nie czujesz balansu, że nie czujesz wsparcia. Że czujesz się przytłoczona, nie masz przestrzeni dla siebie w tej relacji. Jeśli jej będzie zależało na dalszej, szczerej, ale obustronnej relacji, to będzie starała się zmienić. Natomiast jeśli będzie postępowała tak samo to będziesz miała jasny kierunek działań - całkowite ograniczenie kontaktów.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-10-13 22:23:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:33.