CZARNA LISTA oraz JAK SIĘ USTRZEC PRZED OSZUSTAMI

[majka242007]

ale mi nie chodziło o to czy Dorota oby czasem nie wywiąże się z wymiany- zastanawiałam się tylko czy paczka nie zginęła i zapytałam dziewczyny czy otrzymały paczuszki po jej wpisie w wątek i tyle. A na "gratisach" za opóźnienie nie zależy mi- rozumiem w zupełności jej sytuację.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki

[ennkaa]

dziewczyny, ja Was strasznie przepraszam, ale podajecie tutaj imię idiaminki i jej sytuację z życia prywatnego. Może by jej to nie przeszkadzało, ale nie ma jej i nie można tego zweryfikować więc ja bym tego unikała. Rozumiem Wasze dobre intencje ale jednak to są pewne dane, którymi być może nie chce się dzielić z wszystkimi, którzy to forum czytają.
Może lepiej by było mówić ogólnikami a wszyscy , którzy mieli znać szczegóły i tak je znają.
Trzymam kciuki za idiaminkę

[Dorota-Coco]

Enkoo Mila,
czy aby nie nakrecasz sie sama?
Imie idiaminki padlo nie raz w jej watku, co zlego jest w mowieniu po imieniu?
o trudnej sytuacji Dorota rowniez pisala w swoim watku.
Nie ukrywa sie, nie kreci, wiec po co sie nakrecac.
Majka zapytala, mysly odpowiedzialy i tyle.
Czekamy cierpliwie.

Wedlug mnie nie ma o czym gadac wiecej.

[ennkaa]

Napisane przez Dorota-Coco

Enkoo Mila,
czy aby nie nakrecasz sie sama?
Imie idiaminki padlo nie raz w jej watku, co zlego jest w mowieniu po imieniu?
o trudnej sytuacji Dorota rowniez pisala w swoim watku.
Nie ukrywa sie, nie kreci, wiec po co sie nakrecac.
Majka zapytala, mysly odpowiedzialy i tyle.
Czekamy cierpliwie.

Wedlug mnie nie ma o czym gadac wiecej.

oki, może i racja
na swoje usprawiedliwienie dodam, że nie czytałam wątku idiaminki i o jej sytuacji dowiedziałam się z tego wątku i nie od niej, i tak mi się głupio zrobiło, bo może Idi nie chciałaby, żeby jakaś tam ennkaa, która nie ma z tym nic wspólnego wiedziała kto w jej rodzinie jest chory i na co.

[astronomiczna.ania]

Do niechlubnego grona Wizażanek niegodnych zaufania zgłaszam niniejszym Przekupkę posługującą się nickiem heroin.
Pod tym nickiem kryje się Angelika B. z Warszawy, co ujawniam zgodnie z zasadami obowiązującymi na Blacklist.
Wymiana pomiędzy mną a heroin została uzgodniona i potwierdzona ostatecznie w dniu 29 czerwca.
Ponieważ indeks IP heroin był zerowy poprosiłam ją, aby kosmetyk dla mnie wysłała jako pierwsza.
Ja kosmetyk dla niej miałam wysłać niezwłocznie po otrzymaniu paczki od niej i stwierdzeniu, że zawartość nie budzi zastrzeżeń.
Paczka z kosmetykiem dla mnie miała zostać nadana w dniu 30 czerwca, na parę dni przed tygodniowym wyjazdem heroin.
W oczekiwanym przeze mnie terminie paczka jednak nie nadeszła.
Po zapowiadanej nieobecności heroin pojawiła się na Targowisku i poinformowała mnie, że jednak nie udało jej się nadać paczki przed wyjazdem. Zostałam przeproszona za nie wywiązanie się przez heroin z obietnicy wysyłki i uzyskałam zapewnienie, że paczka zostanie nadana - tym razem już na 100% - w dniu 13 lipca.
Do dnia dzisiejszego, pomimo upływu prawie miesiąca od deklarowanego terminu wysyłki paczka od heroin do mnie nie dotarła.
W skrzynce nie znalazłam też żadnego awizo.
Na wszelki wypadek zadzwoniłam też na „swoją” pocztę, żeby dowiedzieć się, czy przypadkiem paczka jednak nie zalega u nich (otrzymałam odpowiedź odmowną).
Co istotne i szczególnie źle świadczące o klasie Wizażanki to fakt, że od tego czasu logowała się ona na Wizażu (po raz ostatni w dniu 21 lipca), a mimo to nie była uprzejma wyjaśnić, czemu mimo solennych zapewnień ponownie nie wywiązała się ze zobowiązania.
Ja – dzięki panującej na Targowisku niepisanej zasadzie, że Przekupka z żadnym/znikomym dorobkiem punktowym w indeksie IP wysyła kosmetyk jako pierwsza – swojego kosmetyku na szczęście nie straciłam.
Gdyby jednak na moim miejscu znajdowała się Wizażanka z równie małym jak heroin dorobkiem punktów w IP lub też Przekupka mniej ostrożna, to sytuacja mogłaby rozwinąć się bardziej „dramatycznie”.
Moje zgłoszenie heroin do Blacklist traktuję jako formę zapobieżenia takiej właśnie sytuacji w przyszłości
Aha! Mimo iż nie poniosłam strat materialnych planuję wystawić heroin ocenę negatywną.
Oby jak najmniej tak nierzetelnych Przekupek na Targowisku!

[porzeczki]

Czy którejś z Was udało się przez ten czas skontaktować z Indiaminką?
Ja również czekam na paczkę. Od połowy kwietnia, czyli już 4 miesiące. Nawet nie wiem, czy moja paczka do niej doszła.

[asik123456789]

oj...4 miesiace to sporo. Nie wiem co sie dzieje z Idiaminka ale nie mozna tak zostawiac tego wszystkiego. Ja rozumiem ze ktos moze nie miec sily na targowisko ale nie wierze ze w ciagu 4 miesiecy mozna bylo nie znalezc ani jednej chwilki na wysylke. Albo odsylke.

[koszyk]

przestrzegam przed użytkowniczką
paulcia92

w sumie oszukała mnie na kosmetycznym a zamieściłam ją na ubrankowym, więc dopisuję ją tutaj.

Oszukała mnie i inną użytkowniczkę. Razem dostała przesyłki za ok 150 zł
a sama nic nie wysłała.

W moim przypadku po nadaniu paczki dziewczyna usunęła numer GG, nie ma jej na naszej klasie, na wizażu się nie pojawia. Echo
jak nie było tak nie ma.
Stało się to na samym początku mojej przygody z wymianami.

Już druga oszukana działa też w sprawie szuka wizażanki z jej miasta itp..

Ja obdzwaniałam osoby z jej nazwiskiem z jej miasta
i z tej ulicy z jej miasta
nie dało to żadnego rezultatu, choć ludzie podawali mi też różne numery.

Może ktoś jest z Włocławka i zna Pauline K. rocznik bodajże 1992.

[levante]

Muszę pobiadolić, po prostu muszę, nawet jak zdubluję temat. Strasznie irytuje mnie postawa niektórych wizażanek, a w zasadzie jej brak. Nie rozumiem po co ktoś zakłada wątek wymiankowy skoro wcale nie ma zamiaru odpowiadać na pojawiające się oferty...? A już zupełnie nie pojmuję urywania w pewnym momencie ‘negocjacji’, zwłaszcza gdy ten ktoś je rozpoczął. Rozumiem, każdy może zapomnieć/ opóźnić odpowiedź, ale odpisywanie tylko wybranym i jednoczesne pomijanie innych.... To takie lekceważące, a wystarczyłoby napisać ‘nie jestem zainteresowana’. Niekiedy próbuję grzecznie zapytać czy otrzymam jakąkolwiek odpowiedź bo np. rezerwuję w ciemno kosmetyk, a w między czasie mogłabym już go wymienić i wiecie co..., nic, zupełny brak odpowiedzi przy jednoczesnej aktywności na forum!
Czy Was również drażni taka postawa?
Czasami miałabym ochotę zapamiętać takie osoby i przy nadarzającej się okazji potraktować je dokładnie tak samo, tylko nie wiem czy tak potrafię...
Mimo wszystko życzę wszystkim udanych wymianek.

[porzeczki]

Napisane przez majka242007

Dziękuję dziewczynki za odpowiedź. Czyli musi to oznaczać że moja paczka nie zaginęła ( z czego się cieszę) tylko nie została wysłana.
Rozumiem sytuację Indiaminki i nie życzę takiej nikomu.
Mogę czekać jeszcze i czekać. Wiadomo- dziewczyna włosy z głowy wyrywa i nie ma nawet ochoty na przyjemności na wizażu....
Czytałyście na gazetowym??? Laski ją objeżdżają jak mało kto Nie rozumieją powagi sytuacji- Dobrze, że na wizażu wszystkie takie kochane jesteście

Nie rozumieją, bo nikt ich o niczym nie informował. Mają prawo się martwić.
Ja też byłam cierpliwa, ale ponad 4 mce oczekiwania na przesyłkę bez żadnego kontaktu wystawiło moją cierpliwość na dużą próbę.
Tyle, że nie wiem, co w takich sytuacjach w ogóle da się zrobić. Chyba pozostaje mi się pogodzić ze stratą.

[ranka]

Napisane przez levante

Muszę pobiadolić, po prostu muszę, nawet jak zdubluję temat. Strasznie irytuje mnie postawa niektórych wizażanek, a w zasadzie jej brak. Nie rozumiem po co ktoś zakłada wątek wymiankowy skoro wcale nie ma zamiaru odpowiadać na pojawiające się oferty...? A już zupełnie nie pojmuję urywania w pewnym momencie ‘negocjacji’, zwłaszcza gdy ten ktoś je rozpoczął. Rozumiem, każdy może zapomnieć/ opóźnić odpowiedź, ale odpisywanie tylko wybranym i jednoczesne pomijanie innych.... To takie lekceważące, a wystarczyłoby napisać ‘nie jestem zainteresowana’. Niekiedy próbuję grzecznie zapytać czy otrzymam jakąkolwiek odpowiedź bo np. rezerwuję w ciemno kosmetyk, a w między czasie mogłabym już go wymienić i wiecie co..., nic, zupełny brak odpowiedzi przy jednoczesnej aktywności na forum!
Czy Was również drażni taka postawa?
Czasami miałabym ochotę zapamiętać takie osoby i przy nadarzającej się okazji potraktować je dokładnie tak samo, tylko nie wiem czy tak potrafię...
Mimo wszystko życzę wszystkim udanych wymianek.

podpisuje sie recami i nogami - moglabym wymienic pare nickow

[abar18]

ja nie powinnam się tu wypowiadać na temat Idaminki, tym bardziej pisać o niej coś złego, bo bez zastanowienia mi pomogła, i pewnie będę tego żałować,ale pojawia się u mnie mała myśl-czemu nas wysyłających -w sumie jednocześnie -było tak dużo?
jeśli ja ją niesłusznie tutaj obraziłam i posądziłam,to obiecuję,że będę ją przepraszać do końca życia)

[irsin]

Napisane przez abar18

ja nie powinnam się tu wypowiadać na temat Idaminki, tym bardziej pisać o niej coś złego, bo bez zastanowienia mi pomogła, i pewnie będę tego żałować,ale pojawia się u mnie mała myśl-czemu nas wysyłających -w sumie jednocześnie -było tak dużo?
jeśli ja ją niesłusznie tutaj obraziłam i posądziłam,to obiecuję,że będę ją przepraszać do końca życia)

hmm a moze ktoras z dziewczyn ma do niej numer telefonu albo mieszka niedaleko niej?
moze po prostu trzeba jej pomoc, moze nie radzi sobie z wyslaniem i ktoras z nas pomoglaby nadrobic paczkowe zaleglosci.

[Dorota-Coco]

Bardzo prosze wszystkie osoby, ktore znaja osobiscie Idiaminke, badz osoby, z ktorymi Dorota ma kontakt chocby telefoniczny o przekazanie jej, ze uprzejmie ja prosze o kontakt.

Mysle, ze kilka dobrych miesiecy jest czasem, w ktorym mozna zlaezc chocby 2 minuty aby poinformowac jedna z nas jak przedstawia sie sytuacja z zaleglymi przesylkami.

[virtual_reality]

Znalazłam na NK prawdopodobnie syna Idiaminki, ale waham sie czy zaczepiać malucha, no ale innego wyjścia chyba nie mamy

[asik123456789]

Ja uwazam, ze zdecydowanie nie ma wytlumaczenia dlaczego chocby sie nie odezwala. Chyba ze stalo sie cos naprawde zlego (odpukac). Kosmetyki ktore tutaj wymieniamy nie sa tanie i zadna z nas nie chce nic stracic. Uwazam ze wykazalyscie sie i tak bardzo duza cierpliwoscia. Virtual ile lat ma syn? Mysle, ze jak narazie to jedyne wyjscie.

[Dorota-Coco]

Napisane przez virtual_reality

Znalazłam na NK prawdopodobnie syna Idiaminki, ale waham sie czy zaczepiać malucha, no ale innego wyjścia chyba nie mamy

Virtual,
Nie mam konta w NK ani nikt z moich bliskich nie udziela sie na tym forum.
Nie jestem tez pewna czy powinnysmy dzialac w ten sposob.
Dzieciak to dzieciak, zostawmy zalatwianie takich spraw doroslym.

Wiem, ze Idiaminke zna osobiscie Vilandra. Byc moze ona nam pomoze sie z nia skontaktowac.
Zeby byla jasnoc - oczekuje choc kilku zdan wyjasnienia ze strony Doroty.

[vilandra]

Nie znam osobiście Idiaminki, więc nie jestem w stanie pomóc.

[Flicka]

Napisane przez levante

Muszę pobiadolić, po prostu muszę, nawet jak zdubluję temat. Strasznie irytuje mnie postawa niektórych wizażanek, a w zasadzie jej brak. Nie rozumiem po co ktoś zakłada wątek wymiankowy skoro wcale nie ma zamiaru odpowiadać na pojawiające się oferty...? A już zupełnie nie pojmuję urywania w pewnym momencie ‘negocjacji’, zwłaszcza gdy ten ktoś je rozpoczął. Rozumiem, każdy może zapomnieć/ opóźnić odpowiedź, ale odpisywanie tylko wybranym i jednoczesne pomijanie innych.... To takie lekceważące, a wystarczyłoby napisać ‘nie jestem zainteresowana’. Niekiedy próbuję grzecznie zapytać czy otrzymam jakąkolwiek odpowiedź bo np. rezerwuję w ciemno kosmetyk, a w między czasie mogłabym już go wymienić i wiecie co..., nic, zupełny brak odpowiedzi przy jednoczesnej aktywności na forum!
Czy Was również drażni taka postawa?
Czasami miałabym ochotę zapamiętać takie osoby i przy nadarzającej się okazji potraktować je dokładnie tak samo, tylko nie wiem czy tak potrafię...
Mimo wszystko życzę wszystkim udanych wymianek.

Masz świętą rację. To jest wkurzające, ale przede wszystkim świadczy o braku podstawowej kultury osobistej. Tak trudno jest napisać "rezygnuję" albo "dam znać jutro/za tydzień"?! Ignorowanie poszczególnych wypowiedzi jest zwyczajnie chamskie.

[oolong]

ja mam do niej telefon, napiszę smsa, że chcecie, by odpisała, co z paczkami
spotkałyśmy się 2 razy osobiście i zawsze odbywało się to słownie i uczciwie
pozdrawiam


UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

Oddzwoniła do mnie z telefonu Idiaminki jej mama
Sama Dorota też jest chora, obecnie jest w sanatorium, wraca koło 3 września
Prosiła mamę, by spróbowała te rzeczy powysyłać, ew zalogować się tu, ale mama nie wiedziała jak to zrobić

Tyle szczegółów mogę podać, sprawa powinna zostać załatwiona w pierwszej połowie września.

[mintle]

Napisane przez itaka

Kochane wizażanki, chciałabym zwrócić uwagę na dwie rzeczy (...)

Itaka, przykro mi strasznie że takie wnioski wysnułaś z naszej wymiany. Uważam że Twój opis jest jednak przekłamaniem całej sytuacji.
1. Perfumy odesłałam zabezpieczone odpowiednio i jest to poza dyskusją.
2. Jestem młodą przekupką, więc wysłałam paczkę jako pierwsza i ponieważ wywiązałam się z obietnic, wystawiłaś mi pozytywny komentarz, dając znać że wszystko w porządku. Dopiero potem nadałaś swoją przesyłkę, w której były perfumy z wydrapanym kodem. Ja nie przypuszczałam po prostu, że ktoś z długim stażem mógłby mi coś takiego podesłać :/ więc użyłam zapachu zanim przeczytałam wiadomość od Ciebie na wizazu z informacją że w zamian za moje oryginalne perfumy wysłałaś flakon z wydrapanym kodem. Dopiero po użyciu zobaczyłam że flakon jest niezgodny z Twoją deklaracją w wymiankowym wątku- nie oryginalny- i przeczytałam wiadomość od Ciebie na wizazu. Mój błąd i więcej go na pewno nie powtórzę, ale też mój błąd spowodowany został Twoim niedopatrzeniem, a nie wyrachowaniem, chęcią kradzieży czy zrobienia Ci na złość.

Jestem młodą przekupką, ale kurczę - czytam to forum wnikliwie i naprawdę staram się przestrzegać zasad. Wszystko byłoby w porządku gdybyś dopilnowała Twoich powinności jako wystawiająca produkty na targowisku i natychmiast po zauważeniu braku kodu, a przed wysyłką skonsultowała ze mną, czy nadal jestem zainteresowana wymianą.

Nasza wymiana na pewno wiele mnie nauczyła.

Serdecznie,
Mintle

[vilandra]

Nie rozumiem, jak można kupić, dostać, czy też w inny sposób nabyc perfumy i nie obejrzeć flakonu A wydrapany kod rzuca się w oczy

[porzeczki]

Napisane przez oolong

ja mam do niej telefon, napiszę smsa, że chcecie, by odpisała, co z paczkami
spotkałyśmy się 2 razy osobiście i zawsze odbywało się to słownie i uczciwie
pozdrawiam


UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!

Oddzwoniła do mnie z telefonu Idiaminki jej mama
Sama Dorota też jest chora, obecnie jest w sanatorium, wraca koło 3 września
Prosiła mamę, by spróbowała te rzeczy powysyłać, ew zalogować się tu, ale mama nie wiedziała jak to zrobić

Tyle szczegółów mogę podać, sprawa powinna zostać załatwiona w pierwszej połowie września.

Dziękuję Oolong

czyli czekamy dalej. w połowie września minie 5 mcy od mojej wymianki

Czuję jednak pewien niesmak, że dopiero takie działania jak korzystanie z pomocy osób trzecich przynoszą jakikolwiek skutek, choćby nić kontaktu

[itaka]

Mintle - o co chodzi? Przeciez nie pisałam tego tylko w kontekście naszej wymianki, zezro nicka, suchy apel - tylko jako apel do wizażanek o pewne rzeczy. Przyznałam się do błędu niedopatrzenia i dla Twojej wiadomości - nie podałam nicka żadnej z osób, z którymi się wymieniałam i coś poszło nie tak, a takich niedopatrzen jest czasem wiele i to sie wyjasnia szybko. Naszą wymiankę mimo wszywstko uważam za dobrze i uczciwie zakonczoną, więc nie bardzo rozumiem w czym rzecz. No ale ok - i tak sprawa jest juz dawno zakonczona i nie chowam urazy, poza tym nie uciekalam od odpowiedzialności, apelowałam jedynie do wizażanek o nieużywanie cudzego produktu bez finalizacji transakcji oraz o odpowiednie opakowania przesylek z perfumami - ostatnio wiele razy otrzymuje perfumy tylko w kopertach babelkowych i dlatego pisalam. Spoko - z powodu tego, ze piszesz ze flakon byl nieoryginalny, co jest klamstwem, poniewaz byl sprawdzony i jest oryginalny - tez nie chowam urazy, wyciagasz wnioski na forum niezgodne z prawda, ale to juz nie moja broszka

Do bledu sie przyznalam na forum, ale do niedopatrzenia, natomiast co do oryginalnosci produktu - pozwol, ze oceni to juz wizazanka, ktora go dostala, popatrzyla, obejrzala, sprawdzila i wie, ze to oryginalny produkt

Radze jednak skupiac sie czasem na konkretnych zarzutach, a nie wybiegac z przypuszczeniami za daleko

Jest ok, dawno zalatwilysmy sprawe, tu sie tocza powazniejsze rzeczy, a moj apel o powstrzymanie sie wszystkich wizazanek o brak zuzywania cudzego perfumu czy kremu, tuszu, balsamu - jest nadal aktualny i o to mi chodzi.Tak samo odpowiednie zabezpieczenie, a nie jak wyslalas Ty - perfumki wsadzone w koperte babelkowa, po ktorej sobie swobodnie lataly - to nie jest odpowiednie zabezpieczenie !
Zreszta - Nasza sprawa zakonczyla sie ponad miesiac temu , ja nadal apeluje do wizazanek o to o co apelowalam i kiedys pewna wizazanka zxapytala mnie wprost jak najlepiej zabezpieczyc przesylke - najlepiej perfumki wyslac w kartonie, mialas moj karto i o niego prosilam
wiec moze zostawmy to miejsce juz w tej chwili rzeczywistym problemom, ? Ja juz zapomnialam o naszej wymiance i do tego nie wracam.
Pozdrawiam

Co do Idiaminki - uwazam, ze jest to uczciwa osoba, ale rozumiem tez osoby, ktore odczuwaja pewien niesmak w zwiazku z brakiem kontaktu.,

Ja tez wyjezdzalam do sanatorium po operacji, to sie nie odbywa z dnia na dzien i powinno sie o tym uprzedzic osoby, ktorym ma sie cos do wyslania - przeciez ja w watku umieszczalam informacje, ze wyjezdzam....
Pozostaje wiec kwestia czy Idiaminka sie logowala na wizaz i czytala wiadomosci do niej i czy w ogole nie stracila kontroli nad wysylkami....
A przeciez mama moze nawet nie wiedziec jak sie loguje na wizaz i jak sie tu porusza Slyszalam od wielu wizazanek, ze Idiaminka zawsze dotrzymywala danego slowa, jestem pewna, ze skoro jej mama Wam udzielila informacji to sama idiaminka juz t ez o tym wie, ze dziewczyny sie niepokoja
Mamy tez lekcje aby przed wyjazdami uprzedzac wizazanki, ze cos sie moze z wysylkami opoznic, bo potem sa nerwy - i sluszne w sumie....

[mintle]

No to super
Serdecznie,
Mintle

[itaka]

Ja nie jestem obrażona ani nie mysle o Tobie zle, proszxe o to samo wzgledem mnie i rowniez pozdrawiam

[Layla79]

Dzisiaj po raz pierwszy wystawiłam neutrala. Wizażanka nie zasługuje na negatyw, ponieważ jest miła i ugodowa, niemniej jednak ja się nie zgadzam na takie transakcje. Mam za sobą ponad 40 wymian, albo i więcej bo czasem po kilka razy z jedną Wizażanką i nigdy nie zdarzyła mi się jeszcze taka sytuacja, żeby zamiast pełnowymiarowego produktu otrzymać miniaturkę. Wszyscy wiemy, że mini są dodawane do zakupów w gratisie, mają znacznie mniejszą pojemność i bardziej okrojony wygląd. Otóż dokonałam wymiany z Cherrik i wzamian za błyszczyk Diora diorkiss kolor lichi poj. 8 ml oraz kredkę Diora w kolorze czarnym miałam wysłać lokówko-suszarkę wartości 100 zł. Wymiana rozegrała się w dwóch turach, bo zakłócił ją mój urlop, a raczej fakt, że za lokówkę otwieram kopertę, a tam mini błyszczyk!
wszystkie moje błyszczyki mają po 8 ml, jak wskazała Cherrik, ale nie wpadłam na to, że diorkissy mają więcej i te 8 ml ma miniaturka! Oczekiwałam pełnowymiarowego produktu, bo nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się sprawdzać właściwej pojemności dla produktu w necie. po prostu wiem, jak wygląda produkt i tego oczekuję. Napisałam do Cherrik, że to jakieś nieporozumienie i jak mogła sądzić, że za miniaturkę oddam lokówkę. Uzgodniłyśmy, że dośle kredkę Diora, zapytałam o kod, zapytałam czy to pełnowymiarowy produkt. Otrzymałam odpowiedź, że tak. Kredkę Diora również mam u siebie i jest to długa kredka zakończona srebrnymi skuwkami. Dzisiaj otwieram kopertę i co widzę? małą kredkę, bez gumki na końcu, z plastikową przezroczystą osłonką, w starej szacie Diora. Przykro mi, ale dla mnie to są żarty. Nie umawiałam się na taką wymianę i nie wiem, jak Cherrik mogła wpaść na pomysł, że oddam dobrą lokówkę z 4 końcówkami za dwa mini produkty not for sale dodam!
Także ja nie wiem w ogóle co na ten temat sądzić, bo nie spotkałam się jeszcze z sytuacją. Pakuję i odsyłam te produkty, przy czym oczywiście liczę się z neutralem albo i negatywem dla mnie

[virtual_reality]

Neutral jak nic Odwetowym sie nie martw

[Aneta???]

Napisane przez Flicka

Masz świętą rację. To jest wkurzające, ale przede wszystkim świadczy o braku podstawowej kultury osobistej. Tak trudno jest napisać "rezygnuję" albo "dam znać jutro/za tydzień"?! Ignorowanie poszczególnych wypowiedzi jest zwyczajnie chamskie.

A ja zauważyłam,że coraz więcej osób ma wpisane u siebie w wątku,że odpisuje tylko,jak coś znajdą,m.in. ze względu na to,iż szanują swój czas.A czy np. mój czas jest już mniej ważny?Zaglądam do danego wątku nawet po kilka razy dziennie lub na drugi czy trzeci dzień szukając odpowiedzi,to już się nie liczy?To jest lekceważące,świadczy o zupełnym braku kultury i wyobraźni.Ktoś pracuje,ma rodzinę,której to jej może poświęcić reszte czasu a nie zaglądanie do wątku,czy szanowna wizażanka odpisała czy też to ma gdzieś.No sorry,ale to się dzieje coraz częściej

[asik123456789]

To samo chcialam napisac. Jesli ktos nie ma czasu na odpisywanie i negocjacje to targowisko nie jest dla niego! Mi samej zdarzylo sie nie odpisac ale tylko wtedy gdy nie zauwazylam, zapomnialam itp. Ale nie mozna nie odpisywac z reguly. Bo skad mamy wiedziec czy ten ktos nie odpisuje bo nic nie znalazl czy nie odpisuje bo jeszcze nie przejrzal? Poza tym to jest jakies 5 sekund na napisanie "nic".