2005-11-21, 16:13 | #1 |
Zakorzenienie
|
Brunetki czy blondynki...
... czyli co bardziej podoba sie facetom i kobietom
wiem, temat stary jak swiat, ale chyba tu jeszcze takiego nie bylo Nabieram coraz mocniejszego prezkonania ze utarty stereotym "blond sexbomby" traci na waznosci! Coraz czesciej wszelkiego rodzaju konkursy pieknosci zdominowane sa przez ... brunetki Wedlug mnie brunetki wygladaja jednak bardziej seksownie i zmyslowo (i to wcale nie dlatego, ze sama jestem brunetka ). Wiekszosc aktorek, ktora przykula moj wzrok to ciemnowlose pieknosci o brazowych oczkach, takie jak: Jessica Alba (ostatnio zrobila sie na blond i wyglada moim zdaniem gorzej ), Amanda Peet, Eva Mendes i wiele innych A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Moze podpytacie tez swoich TZ'ow (chociaz Ci moga byc nieobiektywni, albo bac sie mowic prawde ) Moze uda nam sie dojsc do wizazowego porozumienia w tej kwestii |
2005-11-21, 16:19 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Ja poczekam na Lexie i jej podpis bo jest bardzo stosowny
Jestem za brunetkami.Nie wyobrażam sobie siebie w jasnej wersji. Przyznam szczerze,że nigdy nie chciałam być blondynką bo blond wydaje mi sie nijaki i bez wyrazu.Wszystkie blondynki mają dla mnie podobne twarze. Zaznaczę ,ze nie chcę nikogo urazić |
2005-11-21, 16:23 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
moim zdaniem to nie ma wielkiego znaczenia - jeśli kobieta jest atrakcyjna dla faceta to na pewno nie z powodu koloru włosów.
Poza tym myślę że jeśli kobieta jest ładna i przyciągła wzrok i zainteresowanie faceta to nawet jeśli jest np blądynką a on raczej preferuje brunetki to w tym momencie kolor jej włosów nie ma znaczenia - jakoś nie słyszałam żeby ludzie dobierali się w pary ze względu na kolor włosów.???!
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2005-11-21, 16:25 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 665
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Do wizażowego porozumienia napewno nie
Mój TŻ zawsze mówi, że naturalne włosy, ale on się nie zna i nie wie czy dziewczyna ma farobwane czy nie Niewiele dziewczyn ma naturalny kolor włosów godny pokazania, choć zdarzają się takie którym już zazdrościłam Mam ciemne włosy i tylko czasem rozjaśniam je kilkoma pasemkami. Uważam, że jasne włoski są ładne, ale tylko naturalne. Miała w LO koleżanke która miała bardzo jaśniutkie naturalnie i wyglądałą przecudnie Włosy rozjaśniane tracą na kondycji i nie wyglądają zazwyczaj dobrze. Ja tam jestem za ciemnymi |
2005-11-21, 16:29 | #5 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
A sama jestem naturalną blondynką i czuję się z tym bardzo dobrze, nigdy nie zmieniłabym koloru włosów. Myślę, że najładniejsze są zdrowe, błyszczące włosy niezależnie od koloru |
|
2005-11-21, 16:33 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Kiedy widzę różne kobiety na ulicy czy w autobusie to brunetki podobają mi się równie często jak blondynki (ale te niefarbowane). Natomiast faktem jest, że kiedy uznaję, że jakaś kobieta jest piękna, idealna i tak dalej - dotyczy to aktorek, piosenkarek i kobiet, które znam na codzien - to najczęściej jest brunetką.
|
2005-11-21, 16:39 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
Dla mnie to temat w stylu-co sie bardziej podoba facetom, duze czy male piersi
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
|
2005-11-21, 16:48 | #8 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
Faktem jest, że konkursy zdominowane są przez brunetki, nie wiem czy to jakieś odgórne przykazanie, czy po prostu trend bo często naprawdę zjawiskowe blondynki przegrywają z moim zdaniem przeciętną brunetką. Przyznaję, że nie podobają mi się farbowane blondynki, a tych naturalnych nie jest dużo. Sama nie będę nigdy brunetką Bo wierzę, że blond to mój kolor, inny wyglądałby głupio przy jasnych brwiach i rzęsach. Moje przyjaciółki mają ciemne włosy i są śliczne, mój kolor też mi się podoba A co facetów to raczej tak, jak z biustem Inną kwestią jest, że większość mężczyzn deklaruje, że bardziej podobają im się brunetki. Przynajmniej wszyscy, z którymi ja się umawiałam kiedyś tak twierdzili, potem podobno gust im się zmienił o 180 stopni |
|
2005-11-21, 16:54 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Nie uważam, że teraz w modzie są brunetki. Nic z tych rzeczy! Nie mówię tak tylko dlatego, że jestem blondynką. Na forum jest taki wątek z tematem "którzy męźczyzni nam się podobają - bruneci czy blondyni". Część z nas odpowiedziała, że bruneci, druga część - blondyni, a jeszcze inna część łysi. Takie same odpowiedzi będą w ustach męźczyzn, jesli zapytamy ich, które im się podobają - blondynki, brunetki czy rude. Mój TŻ gustuje w blondynkach, mój brat w brunetkach, a mój znajomy kocha w rudych kobietach. Dlatego nie ma znaczenia, czy piękna jest brunetka czy blondynka - dla faceta najważniejsza jest atrakcyjność i osobowość. To jest temat bez dyskucji
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
2005-11-21, 16:59 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
fajnie by bylo dolaczyc sonde do tego watku
mi sie wydaje, ze w polsce jest jakas niechec do blondynek, czesto sie mowi, ze brunetki sa takie eleganckie, bardziej tajemnicze, bardziej z klasa. zwlaszcza wsrod kobiet na polskich forach ciagle sie z takimi opiniami spotykam, chociaz oczywiscie bardzo mozliwe, ze to tylko takie moje wrazenia. wszystko zalezy od kobiety sa zjawiskowe blondynki, nic a nic nie tandetne (przyklad - charlize theron, ktorej zdecydowanie lepiej jest w blond wlosach, niz w ciemnych wg mnie), jak i zjawiskowe brunetki. ja chbya najmniej lubie kolor posredni, wydaje mi sie nijaki (szatynki i ciemne blondynki) - ale to pewnie dlatego, ze moj naturalny jest wlasnie mysi i nijaki a co sie podba bardziej facetom? dlugo bylam blondynka i juz ponad rok jestem brunetka i powiem szczerze, ze wiecej bylo chetnych, jak mialam blond wlosy. inna sprawa, ze czesto ci "chetni" nie byli, ze tak powiem, najwyzszej jakosci... |
2005-11-21, 17:04 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Tez mi sie wydaje ze najlepiej wygladaja wlosy naturalne najwyzej zmiemnione o pare tonow. Radykalna zmiana koloru raczej nigdy nie jest korzystna, gdyz "reszta" twarzy po prostu sie nie zgadza
wiekszosc moich facetow (albo tacy, ktorzy sie mieli ku mojej osobie )deklarowalo, ze wola ciemne wlosy, ale tak jak juz pisalam w pierwszym poscie, moglo to byc nieobiektywne po prostu mogli sie chciec mi przypodobac, jakoze jestem brunetka Wydaje mi sie, ze dla umyslowo dojrzalego mezczyzny (wiadomo, oni dojrzewaja troszke pozniej niz my ) kolor wlosow nie ma wiekszego znaczenia. Zauwazylam, ze wielu chopcow w wieku -nastu lat ma zdecydowane preferencje odnosnie koloru wlosow, jednak pozniej dochodza do wniosku, ze piekne moga byc zarowno blondynki, jak i brunetki. Czytalam tez w jakims czasopismie, za dla mezczyzn nie tyle ma znaczenie sam kolor wlosow, co kontrast miedzy nimi a karnacja. Im wiekszy kontrast, tym bardziej sexy no to juz wiem, dlaczego tak wielka popularnoscia ciesza sie blondynki zjarane na maxa na solarze jednak sama mam ciemne wlosy i strasznie jasna, prawie biala skore i baaaardzo mi sie to nie podoba ehhh, dziwne stworzenia z tych mezczyzn |
2005-11-21, 17:04 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bxl
Wiadomości: 1 980
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Brunetki rulezzz mój Marcin zawsze wolał brunetki ale o, ironio 3/4 jego dziewczyn to blondynki!!! dopiero jak trafił na mnie piękną brunetkę to poczuł że ja to ta jedyna (wcale sobie nie słodzę )
jeśli chodzi o blondynki to ich uroda staje się coraz bardziej pospolitsza (z całym szacunkiem do prawdziwych blondynek). niektóre blondynki(w większości farbowane) wyglądają jak przeciśniete przez kalkę. Ale podejrzewam że facetom to nie robi różnicy czy blondynka czy brunetka, inne cechy (długość włosów, wielkość piersi, pupy) są dla nich większym priorytetem. |
2005-11-21, 17:06 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Hmm, to dyskryminacja, a co z szatynkami i rudymi ?
__________________
Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji arte infantil R jak Remont |
2005-11-21, 17:08 | #14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
|
2005-11-21, 17:12 | #15 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
bardzo dobry pomysl z ta sonda ze tez sama nie wpadlam!? zaraz cos tam zmajstruje, chociaz robie to pierwszy raz w kariersze wizazowej calkowicie sie zgadzam co do charlize theron! Jest dla mnie najpiekniejsza blondynka swiata. Inne moje blond-typy to: Julia Stiles (w "zakochanej zlosnicy" wyglada powalajaco" ) Kirsten Dunst (chociaz wszedzie slysze, ze jest brzydka, dla mnie jest super) natomiast reese witherspon wydaje mi sie po prostu okropna, zero oryginalnosci tylko ladna figura. |
|
2005-11-21, 17:14 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
reese sie duzo lepiej prezentuje jako brunetka
a sonde to trzeba chyba zrobic w nowym watku po czym watki polaczyc |
2005-11-21, 17:18 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
Czy jako moderator masz na tyle duza wladze, zeby polaczyc watki jak zaloze nowy? |
|
2005-11-21, 17:23 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
Edytowane przez vanilla_sky Czas edycji: 2005-11-21 o 18:20 |
|
2005-11-21, 17:23 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Dyskryminacja
A co z rudymi? Jestem za naturalnością. Podobają mi się brunetki, czarne dziewczyny, ale przerażają mnie blondynki ewidentnie przefarbowane na czarno z połyskiem granatu. I na odwrót, są piękne blondynki, prócz tych, które na siłe próbowały z ciemnej zrobić się blond. I to z ciemną oprawą oczu (czarne brwi-blond włosy) Więc niech żyje naturalna blondynka, brunetka, szatynka i RUDA (ja )
__________________
ziu |
2005-11-21, 18:03 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 587
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Brunetki, blondynki, ja wszystkie Was dziewczynki...
|
2005-11-21, 18:19 | #21 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Jeeejus, pasiam za ta dyskryminacje popularny spor jest o te 2 najbardziej zdecydowane "typy" chociaz rude sa kolejna zdecydowana kategoria. W sondzie juz za pozno zeby Was umiescic, ale przeciez mozna pisac w watku. Rudaski, Szatynki, nie bijcie za to
|
2005-11-21, 18:27 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
No wlasnie, a co z szatynkami i rudymi, hmmm?
Ktos tu widzi swiat w czarnobialych barwach a on jest przeciez kolorowy Tak powaznie to kolor wlosow nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia. Podobaja mi sie zarowno "anielskie blondynki" (najlepiej dlugowlose i znam jedna taka nawet jest wizazanką ) jak i ciemnookie brunetki . Kolor wlosow i tak mozna zmienic (czego nie popieram bo natura dobrze wiedziala co robi dajac nam taki a nie inny kolor włosów). Najwazniejsze sa chyba rysy twarzy, reszta to "ozdoba" ktora czasem mozna sobie jakos odmienic.
__________________
|
2005-11-21, 18:48 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Ja jestem naturalną szatynką, chyba mam dość ciemne włosy, ale nie na tyle, aby zwac je brunatnymi.
Kiedyś byłam płową blondynom [bez tipsów ] i nie chciałam słyszeć o innym kolorze włosów, co nie zmienia faktu, ze przeszłam przez prawie wszystkie kolory. Swoisty paradoks. Czy ja wiem w jakim kolorze włosów wiodło mi się lepiej? W obu czułam się znakomicie. Po latach stwierdzam, że w ciemnych włosach, w moim naturalnym kolorze jest mi o Niebo lepiej i szczerze mówiąc ciągle słyszę jakieś komplementosy, że mam "bardzo ładny kolor na włosach. A jaka to farba daje taki kolor? ". Przede wszystkim nie wyglądam mdło, płowo... jak w blondzie. Wiecie dziewczyny jak kobieta jest konkretna to włosy schodzą na drugi plan.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2005-11-21, 19:58 | #24 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Cytat:
A moim zdaniem cos w tym jest ...ogladałam kiedys taki program naukowy w którym mówili ze faceci bladyni woląkobiety o ciemych włosach i oczach a faceci o ciemnych włosach i oczach wola blądynki (tylko ze ja mówie tu o naturalnych włosach) i mówili tez ze tak juz jest w naturze....ze faceci blądyni uważaja gdzieś tam w swojej podświadomosci ze kobieta o cimnych włosach i oczach jest hm..... lepszą partnerką dla niego no i odwrotnie z facetami o ciemnych włosach i oczach........na początku w to zwątpiłam ale tak myślałam nad tym troche i cos w tym musi być....ja mam swoje naturalne włosy cimny blad i bladynów nei lubie a mój TŻ jest brunetem...tak samo o n woli bladynki ......wiec moze jakby sie tak zastanowic to cos w tym jest ... Sory jeśli zbytnio namieszałam w tym moim poscie..Ale napewno wiecie o co mi chodziło |
|
2005-11-21, 21:35 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
przepraszam Izus86 ale musze to napisac: blONdynki
to jeden z bardziej razacych mnie bledow ortograficznych |
2005-11-21, 21:45 | #26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 944
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
ale to już było ..... kurcze ktoś ma tu kompleksy ?
__________________
hard blond *** BMWonderful 25/09/2010 wedding
|
2005-11-21, 22:08 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Wszystko to rzecz gustu. Ja tam nie potrafilabym powiedziec, ze moj ideal () to powiedzmy brunet i juz zadnego rudego nie chce widziec.
Chyba nie tylko w kwestii koloru wlosow jest urok kobiecy. (mam taka nadzieje!) To wiele innych czynnikow, cech, ktore podobaja sie facetom kiedy zgrywaja sie w jakas piekna calosc. A ze nie ma kobiet brzydkich......
__________________
|
2005-11-21, 22:11 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 944
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
aleksandro 119 twój podpis powinien być mottem dla tego wątku, a przynajmniej dla niektórych osób ( kurcze nie chce być wredna, ale dlaczego brunetka założyła ten wątek?)
__________________
hard blond *** BMWonderful 25/09/2010 wedding
|
2005-11-21, 22:18 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Oczywiscie, ze blondynki - sama nia jestem , ale podobaja mi sie rowniez typowe Azjatki w zasadzie to o gustach sie nie dyskutuje, wiec to na tyle z mojej strony
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-11-21, 22:29 | #30 |
Rozeznanie
|
Dot.: Brunetki czy blondynki...
Blondynki tak ale nie farbowane, brunetki tak ale chyba właśnie najładniejszy odcień w tym wypadku można uzyskać tylko farbą. Fakt że brunetka jakoś bardziej tajemniczo wygląda ale tylko wtedy jeśli wszystko ze sobą idzie w parze tzn kolor włosów z oprawą oczu ich kształtem, ustami, nosem, nie wystarczy być brunetką by być tajemniczą.
Ja jestem naturalną złoto-pszeniczną blondynką i nie raz myślałam o zmianie koloru i czasem teraz tez mnie nachodzi taka ochota, ale ostatnio slysze coraz wiecej komplementów na temat koloru i kondycji moich włosów i to mnie skutecznie od tych mysli odciąga. Myslę że jak zacznę siwieć to wtedy zacznę eksperymenty z kolerm i cięciem. Narazie niech zostaną blond i długie . |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:32.