Kolczyk w chrząstce - jak długo boli gojenie?

[Megunia07]

nie zeby cos, ale twoja mama to powinna byla raczej zabrac cie do specjalnego salonu... troche to nieodpowiedzialne z jej (i Twojej!) strony...

[bajeczka_snk]

ja mogłam spać od razu na tym uchu wczoraj byłam na grillu to troszkę się poobijało to bolało ale tak to nic

[Lavi92]

Jak pielęgnowac to ja wiem, bo już miałam robieny raz, Mam w dobrym miejscu, ale no cóż takie zycie, moze kolczyki nie sa dla mnie. Po zatym wole żeby mi to zrobiła sąsiadka z 30letnim doświadczeniem niż ktos po jakimś kursie. Nie obrażając salonów P. bo to co innego. a do salonu nie chce iśc bo u nas nawet nie ma.

[jenny87]

Napisane przez Lavi92

Jak pielęgnowac to ja wiem, bo już miałam robieny raz, Mam w dobrym miejscu, ale no cóż takie zycie, moze kolczyki nie sa dla mnie. Po zatym wole żeby mi to zrobiła sąsiadka z 30letnim doświadczeniem niż ktos po jakimś kursie. Nie obrażając salonów P. bo to co innego. a do salonu nie chce iśc bo u nas nawet nie ma.

wybacz,ale w tym momencie jestes smieszna bo porownujac wogle salon piercingu da sasiadki pielegniarki to... nie to wogle nei ma porownania,na korzysc salonu naturalnie

[xxzxczx me]

Ja przebijałam w chrząstce (helix) sama dwukrotnie. Z perspektywy czasu stwierdzam, że jednak nie ma to jak profesjonalny salon. Kolczyki mam już dwa lata, a czasami zdarzy się, że mnie pobolewają, no i z tyłu nie jest idealnie zagojone, mam lekkie zaczerwienione wybrzuszenia. Generalnie nie goiło się zbyt szybko, dlatego nie polecam własnoręcznego przebijania chrząstki.

Natomiast, porównując okres gojenia się helixa do tragusa http://tattoo.about.com/library/grap...rcingpics8.jpg wychodzi na plus dla pierwszego. Tragusa miałam robionego w salonie. Zapewnano mnie, że w 2 tygodnie powinno się zagoić. Minęło kilka miesięcy męczarni, zanim wszystko ładnie wróciło do normy. Bolało niesamowicie, czasem przemywałam rankę, zaciskając zęby i powstrzymując łzy. W takich momentach żałowałam, że dałam się tam przedziurawić, ale na szczęście teraz jest wszystko w porządku

[Laura90]

A ja mam pytanie, czy któraś z was robiła sobie piercing co się nazywa CONCH? Bardzo mi się to podoba, ale czytałam, że może wystąpić martwica, i sinica :/ Ma taki kolczyk któraś z was?

Miałam 4 w kolczyki w chrząstce i tak długo się goiły, i strasznie bolało mnie ucho, ze zostawiłam sobie tylko jeden, który na szczęscie juz wygląda dobrze.

No to podtrzymuję pytanie co do tego CONCH'a. czy bardzo boli? i czy jest wygodny?

[Laura90]

I jeszcze jedno pytanie mam, Bo ja bym chciała do tej dziurki wsadzić labret, Ale jak oglądam np na allegro długości tego pręta to przeciez 8 mm to jest za duzo, to mi będzie latac, albo źle myślę, w sumie jak sie na to nakręci kuleczkę to to będzie mniej? przecież ta chrząstka w tym miejscu jest bardzo cieniutka, przynajmniej u mnie

[xxzxczx me]

Sama concha nie mam, jednak słyszałam wiele opinii i wnioskuję, że jest trudno gojącym się miejscem niestety, jak to chrząstka. Jednak jeśli coś bardzo się chce, to wszystkie bóle się przetrzyma;)
Najmniejsze labrety mają bodajże po 5mm, w salonie powinni dobrać Ci odpowiednią długość.

[Lavi92]

Jenny źle mnie zrozumiałaś. Do salonów nic nie mam. Pisałam. Czytanie ze zrozumieniem. Może ja dziwnie pisze.

[jenny87]

Napisane przez Lavi92

Jenny źle mnie zrozumiałaś. Do salonów nic nie mam. Pisałam. Czytanie ze zrozumieniem. Może ja dziwnie pisze.

ale ja ropzumiem ,ze nic nei masz ttylko chodzi mi oto ,ze mozna odniesc wrazenie,ze masz wieksze zaufanie do sasiadki co mnie dziwi

[Laura90]

eee tam do nikogo nie można mieć zaufania ( że sie tak wtrącę :P ) tak na serio to nie wiadomo czy Ci w salonach zawsze używają nowych sterylnych igieł itp. no ale z pewnością darzy sie ich wiekszym zaufaniem niż amatorów

[miss venflon]

Napisane przez Laura90

eee tam do nikogo nie można mieć zaufania ( że sie tak wtrącę :P ) tak na serio to nie wiadomo czy Ci w salonach zawsze używają nowych sterylnych igieł itp. no ale z pewnością darzy sie ich wiekszym zaufaniem niż amatorów

bo zaprzeproszeniem profesjonalista odpakowuje sprzęt przy tobie-tuż przed zabiegiem- i za przeproszeniem kto ma oczy i odrobinę intelignecji to widzi,że są to sterylne pakiety,sterylne firmowe opakowania
zuzyty sprzęt wyrzuca do specjalnych pojemników-które poddawane sa utylizacji

[jenny87]

Napisane przez miss venflon

bo zaprzeproszeniem profesjonalista odpakowuje sprzęt przy tobie-tuż przed zabiegiem- i za przeproszeniem kto ma oczy i odrobinę intelignecji to widzi,że są to sterylne pakiety,sterylne firmowe opakowania
zuzyty sprzęt wyrzuca do specjalnych pojemników-które poddawane sa utylizacji

dokladnie nic dodac,nic ujac

[Lavi92]

Po porstu salony kojarzą mi się źle. Nie zawsze są uczciwi.
Pozatym moja igła była sterylna bo przyniesiona za szpitala, a wiadomo że w szpitalu nie uzywali by brudnich igieł.
Koniec sporu, kazdy ma swoje zdanie na ten temat

[Lavi92]

Tak wygląda tył ucha.. myślicie ze musze czyms sparować czy coś?

[koniecteczy]

Napisane przez Aeterna

Jak w tytule. Przekłuwam ucho w chrząstce; wreszcie się chcę zabrać za to - u góry, w tym chyba najgrubszym miejscu ucha.

Podobnież boli (kumpel mi dziś powiedział, że go bolało, mocno (??) ze dwa tygodnie to conajmniej. Przekłuwania się nie boję, bo znieczulają. A co potem?

Powiedzcie .

przekłółam. jakiś miesiąc temu. i samo przekłówanie nie boli. w zasadzie bardziej boli jak go ruszysz. ale jak bym miała wybierać to jeszcze raz bym sobie przekłóła. Tak więc nie słuchaj kolegi bo nie boli. Dosyć szybko mi sie zagoiło. i nawet 2 nocy mogłam już spać na tym uchu . A dzisiaj nawet kolczyk sobie zmieniłam. I nie wiedziałam że bedzie tak łątwo. ;]

[Lavi92]

Uff na szczęście juz sie dobrze wygoiło

[adik13666]

ja 2 lata temu sobie zrobiłem kolczyka w płatku i nic nawet nie poczułem jak mi mama przebijała i po 6 tyg mi się całkiem zagoiło. W poprzednią środę mama mi przebiła chrząstkę i przebicie troszkę bolało (trochę bardziej niż płatek) ale nie miałem żadnego problemu z bólem później ani ze spaniem, nic mi nie ropiało, jedynie jak ruszałem kolczykiem to trochę bolało bo mi się siniak zrobił, ale już zszedł. Wczoraj nawet wyjąłem kolczyka żeby go wyczyścić (psikałem sobie ucho oksykortem żeby się lepiej goiło) i bez problemu go z powrotem włożyłem. Kiedyś w tamtym roku też sobie zrobiłem kolczyka tak w połowie długości ucha w salonie pistoletem ale po 3 dnach go wyjąłem bo ucho mnie bolało cholernie (aż pulsowało) więc nie polecam przebijania czegokolwiek pistoletem bo to głupota, lepiej kupić w aptece sterylną igłę. A co do chrząstki to wygląda już na wygojoną i najważniejsze to zachować po przebiciu higienę ucha, najlepiej rano i wieczorem przemywać wodą utlenioną.

[Daymona]

Ja przebijałam chrząstkę przedwczoraj z koleżanką u kosmetyczki. Nie bolało, miałam przebijaną pistoletem (choć nie wiem do końca, czy dobrze zrobiłam.) Nie boli- tylko spać na lewym boku nie mogę. Ale wygląda ślicznie Nie żałuję. Jak narazie

[Advay]

A mnie...? Mnie nie bolało przekłówanie. Przystawiła mi pistolet do ucha -pyk- i po wszystkim. Ucho jest potem tak śmiesznie gorace. Po trzech dniach mi spuchło.
Ale odrazdzam przemywanie spirytusem! to tylko podrażnia ranę... Jak coś, to sól fizjologiczna.
A jak spuchnie to kupic taką maść w aptece Tribliotic się nazywa chyba. Dysproporcja ucha znika

Ja robiła odrazu kolczyka po dwóch stronach , ale nie miałam problemu ze spaniem. Tylko ważne, zeby poduszka/jasiek nie był z froty, tylko z jakigoś gładkiego materiału o który będzie trudniej kolczykiem zaczepić. Satynka jakaś, czy coś.

Nie sugerujcie się żadnymi opiniamii, jednego będzie boleć innego nie. (chociaz u mnie prywatnie jakąś aderenalię, przyjemność we mnie wzmaga kolczykowanie, dlategoż mam w uszach całe złomowisko )

[lady soszana]

Napisane przez Aeterna

Jak w tytule. Przekłuwam ucho w chrząstce; wreszcie się chcę zabrać za to - u góry, w tym chyba najgrubszym miejscu ucha.

Podobnież boli (kumpel mi dziś powiedział, że go bolało, mocno (??) ze dwa tygodnie to conajmniej. Przekłuwania się nie boję, bo znieczulają. A co potem?

Powiedzcie .

ja przekłuwałam rok temu na wakacjach.dokładniej koleżanka kolczykiem na obozie i pomimo że nie były to za sterylne warunki to ból odczuwałam tylko pierwszego dnia po przekłuciu i tyle....wszystko fajnie się wygoiło

[little.b.blue]

ja robiłam tydzień temu kolczyk w chrząstce i drugi w płatku. niestety nie czytałam tego wątku zanim przekłułam ucho i miałam to robione u kosmetyczki pistoletem. już tego samego dnia mogłam spać na tej stronie i często obkręcam sobie ten kolczyk. do wczoraj było wszystko super, nic nie bolało ani nie ropiało. wczoraj bolało mnie przy obkręcaniu kolczyka w uchu ale ja masochistka obkręcałam go dalej :P dziś już jest ok i nie boli. wygląda to tak:

http://img88.imageshack.us/my.php?image=p7220121ds8.jpg

http://img243.imageshack.us/my.php?i...7220123ih0.jpg

niestety nie umiem dodać zdjęć w załączniku cały czas wyskakuje jakiś błąd.

[Lavi92]

A mi się raz goi raz nie.. jak juz zaczyna byc okey to albo mnie ktos tak urazi, albo ja szarpne.. już nie mam siły
Powiedzcie mi co jest dobre na rope? Bo mi znowu zaczyna się zbierać i od czasu do czasu leci. Odrazu mówie że Tribiotic'u juz nie bedę uzywac bo nie zauwazyłam zmian. Jedynie przez 2 dni było troche lepiej.

[little.b.blue]

Lavi92 szczerze mówiąc ja na Twoim miejscu całkiem zrezygnowałabym z kolczyka w chrząstce skoro teraz znów Ci sie tak babrze... widocznie to nie dla Ciebie...

[Lavi92]

Też do takiego wniosku doszłam.. ale po tym wszystkim szkoda mi go wyciagnąć
Jakis czas jeszcze ponosze, zobaczymy, jak coś to wyciagne. Moja sąsiadka kiedys leczyla mojej kol chrzątske mascią z antybiotykiem, ona wyjechała więc nie wiem jak efekty, jak wróci to sie jej zaytam, jak jej pomogło to też ją poprosze żeby mi wyleczyła

[little.b.blue]

dziewczyno Ty nie idz do sasiadki tylko do lekarza. juz wystarczy, ze sasiadka przbijala Ci ucho i jak widac nic dobrego z tego nie wyszlo. ja myslalam, ze czlowiek uczy sie na wlasnych bledach, ale jak widac po Twoim przypadku - mylilam sie.

[Tusio]

Napisane przez Daymona

Ja przebijałam chrząstkę przedwczoraj z koleżanką u kosmetyczki. Nie bolało, miałam przebijaną pistoletem (choć nie wiem do końca, czy dobrze zrobiłam.) Nie boli- tylko spać na lewym boku nie mogę. Ale wygląda ślicznie Nie żałuję. Jak narazie

chrzastke pistoletem???
moja ciocia jest kosmetyczka. pistoletem przebija TYLKO i wylacznie platek ucha.


ja planuje przebic sobie chrzastke. ile kosztuje to w studiu?

[jenny87]

Napisane przez Tusio

chrzastke pistoletem???
moja ciocia jest kosmetyczka. pistoletem przebija TYLKO i wylacznie platek ucha.


ja planuje przebic sobie chrzastke. ile kosztuje to w studiu?

w Warszawie od 70 do nawet 150 zl,ale mozna tez zrobic u lkudzi ,ktorzy sie na tym znaja prywatnie,wtedy wychodzi taniej - w krakowie tez sa takie osoby

[xxzxczx me]

W Krakowie w salonie ceny wahają się w granicach 100zł i od razu dodam, że WARTO wydać stówkę i oddać się w dobre ręce, mając pewność, że zabieg będzie dokonywany w sterylnych warunkach. Polecam Kult oraz salon przy ul. Grockiej, zaraz przy Metal Shopie, na przeciwko Placu M.M.

Żadnego pistoletu ani własnoręcznego przebijania igłą, bo ryzyko infekcji i komplikacji w gojeniu się zwiększa.

Minimum dwa razy dziennie należy przemywać rankę solą fizjologiczną, ŻADNYM spirytusem, czy wodą utlenioną. Na pewno będą Ci się robiły strupki, nie zdrapuj ich, tylko przemywaj solą fizj. aż same odpadną. Nie ruszaj też kolczykiem. Kanalik możesz przemywać bezpośrednio dopiero po wygojeniu się rany, dlatego nie wyjmuj wcześniej kolczyka.

[Lavi92]

little.b.blue: Błąd to ja kochana zrobiłam idąc z tym to salonu.. więc dzięki za 'pouczające rady'.
Nie jedno schorzenie mi ona wyleczyła. I żyję. Obejdzie sie bez lekarza

xxzxczx me: Czy sól f. to na pewno coś daje? Bo jak jej uzywałam to nie widziałam efektów