Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 23

[Jessiczka]

Trufla nie no ja tak żartem seee napisałam wiadomo kazdy ma prawo wypowiedziec swoje zdanie jak i opinie ..a czasami o pe er sie przydaje

co tam obczajasz
jak wogole dzien z dukanem minol ;]

[_Trufla_]

prince_polo ten wątek jest z gumy i wiele zmieści, jest też jak papier iwszystko przyjmie. Nikt Cie stąd nie wygania.

Jessiczka wiem, że to żart. też udzieliłam żartobliwej odpowiedzi, lecz nie dodałam uśmiechniętej buźki, bo mi nie do śmiechu, co więcej mam na nią uczulenie. Ile tego lnu pojadłaś?

Dzień dukanowy jakoś minął. Piąty dzień białek zjadłam owsiankę, rybe na parze, 8 kulek a na kolacje dwa śledzie, które popiłam kefirem. Może mnie pogoni i się obejdzie bez "przesuwania szklanek". marzenie ściętej głowy

[EMNE]

Napisane przez prince_polo

dobrze ze CI rece opadły a nie co innego
na szczescie sa osoby które potrafia odpowiedziec normalnie a nie takim tonem.
Owszem ksiazke czytałam ale jesli bys doczytala co pisałam to bys wiedziała ze po łebkach i dawno.
A o kotletach roznie pisza w necie. Dlatego pytałam. I mozna by było odpowiedziec normalnie ....
Nie wiedziałam ze musze byc tutaj od razu mega obeznana. SORY ALE MAM MALUSZKA W DOMU I NIE MAM AZ TYLE CZASU NA STUDIOWANIE CAŁEJ KSIAZKI ITP.
Jak by mnie ktos cos zapytal to bym normalnie odpowiedziała

Ogólnie ta odpowiedz nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia.

Powiem tak.
Zasady diety są surowe i ściśle określone nie tylko w książce ale i na poczatku wątku oraz na blogach dukanowych (tych specjalistycznych, a nie tych które np sprzedają produkty pseudodukanowe).
Pytanie jakie zadałaś o schab dało nam do zrozumienia że nie masz pojęcia o zasadach diety a to zwykle wywołuje "bicie na alarm" które jednak nie jest zwykle skierowane przeciwko pytającej osobie tylko przeciwko jej nieodpowiedzialnemu podejściu do kwestii trudnej i potencjalnie niezdrowej dla nerek diety.
W odpowiedzi Millenki nie doszukałam się niczego obraźliwego, dla mnie to stwierdzenie faktu, więc nie rozumiem twej postawy.
Tak to już jest ze słowem pisanym, że jego interpretacja zależy od czytającego. Trzeba więc brać to pod uwagę, jednak duże litery ogólnie interpretowane są jako krzyk i podniesiony ton.

Pytania zawsze można zadać, odpowiedz otrzymasz na pewno.

Ja też na początku byłam zielona ale się wdrożyłam do diety. Z tobą będzie to samo. Trzymaj się.




Siedzę przed kompem i stwierdziłam właśnie że robię się głodna, trochę późno ale i tak idę zaraz po wieśniaka na słodko i herbatkę.
Na jutro planuję racuchy.

Dziś do biura przyszła do mnie żona mojego szefa i ni z gruszki ni z pietruszki pyta się mnie jak tam moja dieta.
Mówię, że dobrze, że chudnę teraz wolniej ale trwam.
Ona zdziwiona że ja jeszcze tak długo i pyta ile schudłam.
Jak usłyszała odpowiedz to zaniemówiła. Ha. Ale mi było przyjemnie.

[_Trufla_]

Napisane przez EMNE

Dziś do biura przyszła do mnie żona mojego szefa i ni z gruszki ni z pietruszki pyta się mnie jak tam moja dieta.
Mówię, że dobrze, że chudnę teraz wolniej ale trwam.
Ona zdziwiona że ja jeszcze tak długo i pyta ile schudłam.
Jak usłyszała odpowiedz to zaniemówiła. Ha. Ale mi było przyjemnie.

dla takich chwil, ech warto wcinac białko.

[EMNE]

Przyznam się wam do czegoś.

Ta dieta bardzo mnie zmieniła.
Zaczełam dbać o siebie bardziej niż kiedykolwiek.
1.Wcześniej kremu do twarzy używałam sporadycznie bo mi się nie chciało - teraz dwa razy dziennie a jak się nie posmaruję to czuję że mam nieprzyjemną skórę.
2. Wcześniej makijaż to był od święta, bo i tak nikt na mnie nie zwracał uwagi a i nie chciało mi się wstawać wcześniej by go robić. Teraz wstaję bez ociągania i w ciągu ostatniego miesiąca tylko raz wyszłam z domu bez "upindrzenia się". Jak "zaliczę" fryzjera będę wstawać jeszcze wcześniej by włosy okiełznac.
3. Zainwestowałam w depilator. Mój pierwszy w życiu. Obecnie zachodze w głowę jak mogłam wcześniej golić nogi maszynką i to tylko raz w tygodniu.

A to dopiero początek. Co się będzie działo jak już osiągne wymarzoną wagę?

Strach pomyślec co tusza robi z kobiety.
Strach pomyślec co z nią robi zrzucenie 23 kilo.

[Jessiczka]

Trufla ja jem owsianke z otrebami i jedna lyzka lnu (mielone podwojnie odtluszczone) smaczne to jakies takie

8 kulek hmm czego
to spadki chyba masz niezle hm pochwal sie ile Ci juz ubyło

emne pozazdroscic takiego spadku - marzenie;] ile Ci to zajelo?
super,że zaczełas dbac o siebie teraz jak sie sypna oferty od facetów ..to sie nie odgonisz

[EMNE]

Napisane przez Jessiczka

Trufla ja jem owsianke z otrebami i jedna lyzka lnu (mielone podwojnie odtluszczone) smaczne to jakies takie

8 kulek hmm czego
to spadki chyba masz niezle hm pochwal sie ile Ci juz ubyło

emne pozazdroscic takiego spadku - marzenie;] ile Ci to zajelo?
super,że zaczełas dbac o siebie teraz jak sie sypna oferty od facetów ..to sie nie odgonisz

7 miesięcy i jeszcze kilka przede mna.

Musze sie powoli przyzwyczajac do zainteresowania męskiego.
Ostatnio jakichś obcy facet na środku ulicy powiedział do mnie część. Ale wiecie to nie było zwykłe część tylko takie "no czeeeść" A ja? Powiedziałam część i zwiałam z tamtąd jakby mnie gonili.

[Jessiczka]

Emne no to nie popisałas sie hehe w takim razie musisz sie przyzwyczaic i obyc troszke z nimi...by Ci miłośc (jesli niemasz mena) nie zwiała


tyle miesiecy niekusilo niedozwolone jedzonko?

[patrykasia_76]

Hej Dukaneczki
Zauważyłam, że selerowe fryteczki wywołały poruszenie
Mam dla Was kolejną pyszność. Przepis z którejś ze stronek, może go znacie.. więc.. kiszoną kapustę (ok. 70 dkg) pokroić, wypłukać - jeśli macie taką potrzebę, ja uwielbiam kwaśną i nie płukałam, odsypać kminkiem, majerankiem, tymiankiem i pieprzem i do naczynia żaroodpornego. 2 uda z kurczaka, obedżeć ze skóry i odsypać przyprawą do kurczaka. położyć je wygodnie na kapustkę wymieszaną z przyprawami i do piekarnika!! piekłam ok. godziny w 180st. PYCHA!! polecam..

Co u mnie? grzecznie dietkuję.. choć jutro czeka mnie lekkie grzeszenie! Katarzynki przyznaję się, że pierwszy raz i proszę o rozgrzeszenie

pozdrawiam cieplusio..

[asiulek2012]

Witajcie dziewczyny, może jeszcze ktoś mnie pamięta
powracam do Was po przerwie:m ur:
Złamałam się przerwałam dietę ponad dwa miesiące temu....baaardzo żałuję, ale miałam dołka, masę problemów no i najłatwiej wtedy się poddać i szukać jakiegokolwiek pocieszenia, niestety ja zajadałam stresy. i pomyśleć że o tej porze już byłabym w fazie utrwalenia wagi Ale na szczęście waga stoi jak zaklęta, kilogramy które udało mi się zgubić nie wróciły....
Zaczynam nowy etap. Mam nadzieje że dam tym razem radę!!!!!!!!!!!!!!

[Luzia]

Napisane przez patrykasia_76

Hej Dukaneczki
Zauważyłam, że selerowe fryteczki wywołały poruszenie
Mam dla Was kolejną pyszność. Przepis z którejś ze stronek, może go znacie.. więc.. kiszoną kapustę (ok. 70 dkg) pokroić, wypłukać - jeśli macie taką potrzebę, ja uwielbiam kwaśną i nie płukałam, odsypać kminkiem, majerankiem, tymiankiem i pieprzem i do naczynia żaroodpornego. 2 uda z kurczaka, obedżeć ze skóry i odsypać przyprawą do kurczaka. położyć je wygodnie na kapustkę wymieszaną z przyprawami i do piekarnika!! piekłam ok. godziny w 180st. PYCHA!! polecam..

O mniam, spróbuje na pewno!! a ostatnio mialam taką ochotę na kapuchę.

[Jessiczka]

haalo kobitki

zajete cos wdac Panie ale co sie dziwic weekend albo odpoczynek albo sprzatanie pranie prasowanie ;] ja własnie mam relaksprzy kawie i ciachu)

zalotnica i co zrobilas ciacho;]

[_Trufla_]

Aloha!

Napisane przez EMNE

Przyznam się wam do czegoś.

Ta dieta bardzo mnie zmieniła.
Zaczełam dbać o siebie bardziej niż kiedykolwiek.
1.Wcześniej kremu do twarzy używałam sporadycznie bo mi się nie chciało - teraz dwa razy dziennie a jak się nie posmaruję to czuję że mam nieprzyjemną skórę.
2. Wcześniej makijaż to był od święta, bo i tak nikt na mnie nie zwracał uwagi a i nie chciało mi się wstawać wcześniej by go robić. Teraz wstaję bez ociągania i w ciągu ostatniego miesiąca tylko raz wyszłam z domu bez "upindrzenia się". Jak "zaliczę" fryzjera będę wstawać jeszcze wcześniej by włosy okiełznac.
3. Zainwestowałam w depilator. Mój pierwszy w życiu. Obecnie zachodze w głowę jak mogłam wcześniej golić nogi maszynką i to tylko raz w tygodniu.

A to dopiero początek. Co się będzie działo jak już osiągne wymarzoną wagę?

Strach pomyślec co tusza robi z kobiety.
Strach pomyślec co z nią robi zrzucenie 23 kilo.

Fiu fiu, pięknie. o to chodzi, by czuć się dobrze samemu ze sobą. Niestety nie pamiętam nazwiska kobiety, ktora kiedyś powiedziała, że nie ma brzydkich kobiet, sąkobiety leniwe. Coś w tym jest na mój gust.
podziwiam szczególnie depilator. mam takowy sprzęt lecz nie używam, bo zwyczjnie boli i zaczęly mi wrastać wloski. Może się, jednka przekonam, bo efekt jest znacznie lepszy niż po maszynce.

Napisane przez asiulek2012

Witajcie dziewczyny, może jeszcze ktoś mnie pamięta
powracam do Was po przerwie:m ur:
Złamałam się przerwałam dietę ponad dwa miesiące temu....baaardzo żałuję, ale miałam dołka, masę problemów no i najłatwiej wtedy się poddać i szukać jakiegokolwiek pocieszenia, niestety ja zajadałam stresy. i pomyśleć że o tej porze już byłabym w fazie utrwalenia wagi Ale na szczęście waga stoi jak zaklęta, kilogramy które udało mi się zgubić nie wróciły....
Zaczynam nowy etap. Mam nadzieje że dam tym razem radę!!!!!!!!!!!!!!

hejka, dasz radę! spokojnie i konsekwentnie byle do celu.

u mnie dziś na obiad było królewskie danie. królik w potrawce i do tego surowka z czerwonej kapusty z cebulka. maniam. Wyjątkowo się zdarzylo i wsumie dobrze, bo wkońcu odmiana od kury i rydb

Mnie nie wiem ile spadlo, gdyż jakiś czas wziełam rozwód z ważeniem. Frustrował mnie zastój. taki stan rzeczy kusił do chleba i innych mącznych potraw. dlatego się nie ważę, ale ciuchy lżejsze są.

Kulki o kotórych wspomnialam to nic innego jak pyzy twarogowe z blogu "z kotem w kuchni". Tym razem zrobiłam wersję bez jajka i wyszły super. polecam gorąco.
z kostki twarogu o masie 300 gram wyszło mi 25 kulek. podzieliłam je porcje po 8 sztuk, na trzy dni.

Miłego

[EMNE]

Napisane przez _Trufla_

Aloha!
Fiu fiu, pięknie. o to chodzi, by czuć się dobrze samemu ze sobą. Niestety nie pamiętam nazwiska kobiety, ktora kiedyś powiedziała, że nie ma brzydkich kobiet, sąkobiety leniwe. Coś w tym jest na mój gust.
podziwiam szczególnie depilator. mam takowy sprzęt lecz nie używam, bo zwyczjnie boli i zaczęly mi wrastać wloski. Może się, jednka przekonam, bo efekt jest znacznie lepszy niż po maszynce.

Gdzieś wyczytałam, że peeling pomaga na wrastanie. Właśnie sobie dziś kupiłam takowy.
Dodatkowo zaopatrzyłam się w witaminy (ostatnia paczka już się kończy).

Czy bierzecie coś z farmaceutyków na zaparcia?
Mnie ostatnio tak dokuczają, że załamać się idzie dosłownie. Porcelankę zaliczam raz w tygodniu i to po "przesuwaniu szklanek" przez co dzisiejsze ważenie wykazało mi całe kilo więcej.
W aptece oczywiście usłyszałam, że trzeba więcej błonnika jeść hihi. Owszem na III fazie będzie trochę lepiej ze względu na warzywa ale puki co walczę z tym tak jak mogę. Zakupiłam jakieś tabletki wspomagające na aloesie. Broniłam się do tej pory przed takimi środkami ale już więcej nie dam rady.


Dziś na obiad były racuchy (zjadłam trochę za dużo skrobii, ale były takie pyszne ). Jutro będzie pizza. Wszystko na to wskazuje. Mam też zamówienie na gofry. Ech znowu niedziela w kuchni.

[certina4]

witam nowe dukające koleżanki

Napisane przez EMNE

Przyznam się wam do czegoś.

Ta dieta bardzo mnie zmieniła.
Zaczełam dbać o siebie bardziej niż kiedykolwiek.
1.Wcześniej kremu do twarzy używałam sporadycznie bo mi się nie chciało - teraz dwa razy dziennie a jak się nie posmaruję to czuję że mam nieprzyjemną skórę.
2. Wcześniej makijaż to był od święta, bo i tak nikt na mnie nie zwracał uwagi a i nie chciało mi się wstawać wcześniej by go robić. Teraz wstaję bez ociągania i w ciągu ostatniego miesiąca tylko raz wyszłam z domu bez "upindrzenia się". Jak "zaliczę" fryzjera będę wstawać jeszcze wcześniej by włosy okiełznac.
3. Zainwestowałam w depilator. Mój pierwszy w życiu. Obecnie zachodze w głowę jak mogłam wcześniej golić nogi maszynką i to tylko raz w tygodniu.

A to dopiero początek. Co się będzie działo jak już osiągne wymarzoną wagę?

Strach pomyślec co tusza robi z kobiety.
Strach pomyślec co z nią robi zrzucenie 23 kilo.

wspaniała zmiana, gratuluję

Napisane przez EMNE

7 miesięcy i jeszcze kilka przede mna.

Musze sie powoli przyzwyczajac do zainteresowania męskiego.
Ostatnio jakichś obcy facet na środku ulicy powiedział do mnie część. Ale wiecie to nie było zwykłe część tylko takie "no czeeeść" A ja? Powiedziałam część i zwiałam z tamtąd jakby mnie gonili.

hehe, dobre, następnym razem może się zatrzymasz

Napisane przez patrykasia_76

Hej Dukaneczki
Zauważyłam, że selerowe fryteczki wywołały poruszenie
Mam dla Was kolejną pyszność. Przepis z którejś ze stronek, może go znacie.. więc.. kiszoną kapustę (ok. 70 dkg) pokroić, wypłukać - jeśli macie taką potrzebę, ja uwielbiam kwaśną i nie płukałam, odsypać kminkiem, majerankiem, tymiankiem i pieprzem i do naczynia żaroodpornego. 2 uda z kurczaka, obedżeć ze skóry i odsypać przyprawą do kurczaka. położyć je wygodnie na kapustkę wymieszaną z przyprawami i do piekarnika!! piekłam ok. godziny w 180st. PYCHA!! polecam..

Co u mnie? grzecznie dietkuję.. choć jutro czeka mnie lekkie grzeszenie! Katarzynki przyznaję się, że pierwszy raz i proszę o rozgrzeszenie

pozdrawiam cieplusio..

pyszny przepis, a ja grzeszenie wybaczę, za tydzień pewnie też mnie to czeka, no chyba że oprę się pokusie.

A dzisiaj idę do koleżanek i robię swój pierwszy w życiu sernik, mam nadzieję, że będzie jadalny i będę mogła wziać kawałek na imprezkę, żeby o pustym talerzyku nie siedzieć za to nie wiem co do picia, kupiłam sok pomidorowy bez cukru, ale tak przy soku siedzieć, no nic dam radę

[_Trufla_]

Emne, może peeling pomoże. A co do zaparc, to mnie pomoga szklanka ciepłej wody z sokiem z polowy cytryny wypita na czczo. w trudnych momentach senes. tylko, że po nim rewolucja murowana.

Cetrina, dasz radę przy soku. będzie dobrze.

[certina4]

Napisane przez _Trufla_

Emne, może peeling pomoże. A co do zaparc, to mnie pomoga szklanka ciepłej wody z sokiem z polowy cytryny wypita na czczo. w trudnych momentach senes. tylko, że po nim rewolucja murowana.

Cetrina, dasz radę przy soku. będzie dobrze.

dzięki sernik wyszedł słabo, w ogóle nie wyrósł, no i jest niesłodki... w przepisie był słodzik w tabletkach - 25 sztuk, ja dałam takiego słodzika w proszku do pieczenia 3 łyżki i chyba trochę za dużo aromatu do sernika i wyszedł nie dość, że niziutki to jeszcze taki kwaśnawy jakby. No nie wiem, nie nadaje się na babski wieczór, wiec ciasto w zapasie mam kupione, żeby nie iść z pustymi rękami, ale jeść go nie zamierzam jutro chyba spróbuję z tym sławnym forumowym ciastem marchewkowym

[_Trufla_]

co do sernika, to mam bardzo podobne doświadczenia. wciąż eksperymentuję z sernikiem w mikrofali. raz jest lepiej raz gorzej. tak samo bywa za kwaśny lub zbyt mokry. Wiele też zależy od sera. Najlepszy sernik wyszedl mi ze zwykłego twarogu, który zblenderowałam. A i też wychodzi płaściutki. taki juz jego urok.
Na płaski sernik mam taki sposób. Robie nutelke i dwa kawałki sernika własnie nią pezkładam. dzieki temu mam czekoladowo-serową niby kanapkę.
Najważniejsze nie zrażać sie.

[Luzia]

Też robiłam sernik pieczony i dałam 3 łyżki- jak dla mnie to zdecydowanie za mało. Z trudem zjadłam.

[certina4]

no to już po imprezie, wypiłam 1,5 szklanki soku pomidorowego i trochę się pomęczyłam przy sałatkach i patrząc jak inni jedzą, zwłaszcza, że nie miałam dzisiaj kolacji, bo musiałam wyjść o 18, a nie było nic dla mnie do jedzenia

[Jessiczka]

certina to dzis nadrobisz z jedzonkiem kurcze to jest najgorsze że niema nic na szybko badz w sklepie dla nas tylko wiecznie trzeba gotowac ;/ ;]

u mnie spadki narazie nie zaskakuja ;] dzis minus 400

[klaudia77]

Napisane przez Jessiczka

certina to dzis nadrobisz z jedzonkiem kurcze to jest najgorsze że niema nic na szybko badz w sklepie dla nas tylko wiecznie trzeba gotowac ;/ ;]

u mnie spadki narazie nie zaskakuja ;] dzis minus 400

Też nad tym ubolewam Ja się właśnie zastanawiam co by tu dzisiaj zjeść, bo na ogół jem dość monotonnie a przydała by się jakaś odmiana

[zalotnica83]

Hej laseczki
Ja ostatnio powstrzymuje sie przed wazeniem, żeby sie nie de-mobilizowac
Dziś na śniadanko ciasto czekoladowe i kawka...to ciasto naprawde jest najlepsze nastepnego dnia jak poleży w lodówce...polecam!

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

W czasie diety czesto miałam tak, że byłam głodna juz teraz, a tu w sklepie nic...ratowałam sie Jovi waniliowe 0% a w domku musiałam mieć wędzone udka...moje dwa produkty gotowe na czarną godzine...kiedy gotowac sie nie chce

[moose1979]

YYYYYUUUUUUUPPPPIIIIIIIII I!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Dziś wlazłem na wagę i... 79,8
Wiem, że jutro może być więcej, ale cieszę się, że moja psychologiczna granica została przekroczona Jeszcze tylko jakieś 10 kilo i po bólu

[certina4]

Napisane przez Jessiczka

certina to dzis nadrobisz z jedzonkiem kurcze to jest najgorsze że niema nic na szybko badz w sklepie dla nas tylko wiecznie trzeba gotowac ;/ ;]


u mnie spadki narazie nie zaskakuja ;] dzis minus 400

dobre i to - 400
no właśnie

najgorzej wkurzają mnie dni PW, bo na nic zupełnie nic nie chudnę, a warzywa jadam tylko w tej fazie na obiad, czasami jakieś pieczarki do jajecznicy na kolacje czy śniadanie, a tak oto nic innego. I nic na wadze się nie zmienia, więc od dzisiaj postanawiam ważyć się raz w tygodniu i to będzie piątek

Napisane przez zalotnica83

Hej laseczki
Ja ostatnio powstrzymuje sie przed wazeniem, żeby sie nie de-mobilizowac
Dziś na śniadanko ciasto czekoladowe i kawka...to ciasto naprawde jest najlepsze nastepnego dnia jak poleży w lodówce...polecam!

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

W czasie diety czesto miałam tak, że byłam głodna juz teraz, a tu w sklepie nic...ratowałam sie Jovi waniliowe 0% a w domku musiałam mieć wędzone udka...moje dwa produkty gotowe na czarną godzine...kiedy gotowac sie nie chce

no kurcze muszę pójść za Twoją radą i poszukać tych wędzonych kurczaków

ja zaraz zabieram się za ciasto marchewkowe

Napisane przez moose1979

YYYYYUUUUUUUPPPPIIIIIIIII I!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Dziś wlazłem na wagę i... 79,8
Wiem, że jutro może być więcej, ale cieszę się, że moja psychologiczna granica została przekroczona Jeszcze tylko jakieś 10 kilo i po bólu

super, gratuluję ja swojej magicznej wagi nie mogę przekroczyć już od tygodnia, teraz brakuje już tylko - 200, ale jakoś ciężko przychodzi...

dzisiaj na obiad idziemy do mojego taty, wie co mogę jeść, więc ciekawa jestem co będzie

[EMNE]

Ja niestety ciągle na tej samej wadze.
Ostatnio mi nawet przybyło.
Postanowiłam trochę zmienić menu. Mniej mufinek a więcej mięsa do pracy. I ograniczenie skrobii i kakao. Z tym ostatnim nie ma problemu ale ze skrobią jest różnie.
Na jutro mam przygotowane piersi z kurczaka. Aby nie jeść na zimno postanowiłam zabrać ze sobą też mini opiekacz, który wyciągnęłam z piwnicy. Ciekawe jak się przyjmie w biurze i gdzie ja go schowam hehe.

A tu dodatkowo wrzucam wam moje dzisiejsze jedzonko. Nie tylko dla mnie, nie myślcie że zjadłam to wszystko.
Moja pizza i gofry kakaowe z sosem jogurtowym o smaku truskawkowym. To tak aby wam języki pouciekały (wiecie gdzie).

[Megi428]

Napisane przez Emilia 25

: hahaha:

wow jestes tu jeszcze dinozaurko ???
super bo ja po nowym roku znowu przepraszam się z wujciem
a jak u ciebie ?
a wogóle to hej laseczki
nie wiem czy ktoś jeszcze tu mnie pamieta i jest z epoki dinazaurów ha ha

[Jessiczka]

hej laseczki

Jak tam nocka Wam minela
u mnie okres wiec niewiem czy waga szwankuje czy odrazu mógł mi kg wskoczyc na plus hmmm

Klaudia77 i co wymyslilas do jedzenia?;] zaszalalas hmmmm

zalotnica fajnie że ciacho zasmakowało moje ulubione

moose to gratuluje że spadki sa a te 10 kg to eee pstryk i po nich bedzie ;P haha

certina tez mam problem z PW jedynie pomidor i cos na obiad z warzyw ;] chyba malo wymysle jestesmy w tych warzywkach ;] a podobno trzeba tez ich sporo sie najesc a nie...

EMNE jakie mufffink robisz ?na slodko czy jakies warzywne pochwal sie

pronce polo gdzie Cie wywialo )

[Emilia 25]

Napisane przez Megi428

wow jestes tu jeszcze dinozaurko ???
super bo ja po nowym roku znowu przepraszam się z wujciem
a jak u ciebie ?
a wogóle to hej laseczki
nie wiem czy ktoś jeszcze tu mnie pamieta i jest z epoki dinazaurów ha ha

No kogóż moje piękne oczęta widzą.
Ano jesteśmy z powrotem, do ślubu mało czasu to trzeba jakoś wyglądać.

[frida99]

Hej dziewczyny,
mam pytanie co do jogurtów: widziałam, że dozwolony jest jogurt Jovi waniliowy, ma 0% tłuszczu ale 12% węglowodanów (z tego co pamiętam z wczorajszej wyzyty w sklepie). A co myślicie o Jogobelli light do picia? Jej wartość energetyczna tak sie przedstawia na 100g: 186 kj/44 kcal, białko 2,6, węglowodany 8, tłuszcz 0,1. Co może być istotne, zawiera także fruktoze, aspartam, 8%owoców.
hmm.. to pewnie te owoce i fruktoza są problemem, nie?

W piątek waga pokazywała 68,9, dziś rano 65,5
Wiem, że to woda dziś ostatni dzień uderzeniowej.