Majowe Panny Młode

[mariolicka]

Juz po obronie jak mowila mi wiekszosc to jest to tylko formalność...no ale stres i tak byl.
Moja suknia sie juz szyje i 18 ide na przymiarke. niestety nie wkleje jej tutaj bo zaprojektowalam ja sama tzn gora z innej sukni dól z innej pomieszany z inna heh. oglnie bedzie to "rybka" z koronką i niefajnie brzmiącymi "falbanami" na dole. raczej prosta tylko dół troche zakrecony.
Garnitur moj Marcin bedzie kupowal w lutym prawdopodobnie. Chcialabym zeby byl on jakis jasny. Obrączki juz mamy dalismy swoje zloto i zaplacilismy 370 zł a no i tak przy okazji obrony odebralismy wódkę mamy 120 butelek mysle ze bedziemy miec ok 100 gosci wiec mam nadzieje ze tyle wystaczy

[aniielica]

My garnitur już mamy. Kupiliśmy w Zarze, bo akurat była taka potrzeba. Garnitur jest piękny, tej klasy co w Vistuli za minimum 1600 zł, a kosztował połowę mniej.

[mariolicka]

uska000 mysle ze każdy kosciól ma na zapleczu pokrowce na krzesla i klecznik (no chyba ze sa jakies wyjatki) czesto podczas slubów rozkładaja tez dywan przez srodek kosciola. musisz zapytac jak to jest u Ciebie bo wiem ze w niektórych kosciołach dekoracja na slub zajmuje sie siostra zakonna albo nawet koscielny (oczywiscie za "drobna" oplata)
Jak nie ma takiej mozliwosci to rzeczywiscie mozesz zamowic kompozycje pod oltarz (mysle ze od 40zł cos mniejszego w zwyz) do ławek mozesz kupic po jednym kwiatku np margaretka albo lilia i do tego do ziemi "tren" z organtyny albo kokarda ( 10 zł za 9 m) wiec koszt dekoracji jednej lawki wyjdzie ok 5-7 zł. Ja chcialabym sama dekorowac sobie kosciół chociaz wiem ze moze byc z tym ciezko bo napewno nie bede miala czasu.

[mariolicka]

tak dla porównania wkleilam kompozycje pod oltarz. mniejsza to koszt ok 40 zl a duza ok 100 zł

[woda sodowa]

My garnitur Tz-ta wynajmujemy 45 funtow na tydzien, a jest naprawde ladny.
Co do klecznikow i dywanu, to w moim kosciele jest "drobna" oplata 200zl dla koscielnego.
Mariolicka moje gratulacje i brawo

A tak w ogole to uaktualniam nasza liste:
01.05
anagat
RadekNet
Scarlet23
karolcia25
08.05
kobzalka
rocki
aniielica
Myszulek
editt007
Nenfrik
15.05
woda sodowa
Danaeee84
jasiulek
mainstreet
22.05
pistacja125
xxxKiNiUsxxx
baaha
NiesfornaC
lawish
khadija
Alice The Bride
sorcierenoire
uska000
karolcik85
mariolicka
29.05
Liczba Pi
gospella
lady22nn
przeddzidzie
pepees
katesweet
monaliskaa
kaorlak
19.06
agulkaa
29.05.2011
conclusion

[kobzalka]

No coś się ruszyło trochę to nasze forum majóweczki co do garnituru hmm... to jeszcze nie myślimy o tym, pewnie coś bliżej marca się rozejrzymy. Moja wizja to ciemny, grafitowy garnitur albo taki szary hmmm... nie wiem jak to nazwać, ale mam to przed oczami. A jaka wizja mojego Tż?? hehe garniak ma być taki, żeby potem mógł go ubrać pewnie jeszcze przez najbliższe 10 lat tak uwielbia garnitury i tak często w nich chodzi niestety a co do obrączek to też myśleliśmy o własnym złocie. Tylko mam pytanie do dziewczyn, które wybierają tą opcję. Czy jak zanosicie własne złoto to wszystko musi być jednej próby?? planujemy się zdecydować w najbliższym czasie na obrączki. Najbardziej podobają mi się klasyczne z żółtego złota. Dobra kończe mój wywód miłego wieczoru dziewczęta

[anagat]

No to tak, jeżeli chodzi o własne złoto.. to nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że z tego złota nic moze 1:10000000 będzie w waszej obrączce?
Złotnicy nie przetapiają sami złota.. były tu już wątki na ten temat. Więc jeśli jesteście sentymentalne, to lepiej chyba nie oddawać rodzinnych pamiątek.

Sodówka.. ty mnie zawsze zaskakujesz.. Gdzie wypożycza się garnitury???
Jeśli chodzi o mojego Radka , to jemu ogólnie wsio ryba w co się ubierze..czeka aż ja mu powiem , zaprowadzę i wybiorę.. bleee
A ja nie wiem sama jaki..zresztą on wysoki chudy.. coś czuję , że z garniturem będzie trudniej niż z moją sukienką.

Jeśli chodzi o sukienkę , to juz pisałam, że nie mam żadnej wybranej i jakoś mi specjalnie nie zależy...Spośród 4 które od decyzji o ślubie przymierzyłam 2 mogłabym wziąć od razu , bo pasowały tak na długość , jak i na szerokośc. Więc na razie nie kupuję i już Żałuję tylko , że skoro nei wiem jaką sukienkę wybiorę(kolor) to nei mogę butów kupić.. a chętnie bym w nich połaziła i je rozchodziła i wydeptała..
Buziaki

P.S. przygotowuję się do maratonu.. w sobotę o 10 rano zaczynam dyżur , który skończy się w poniedziałek ok 18...

[mariolicka]

hmmm no do konca nie jestem przekonana z tymi obraczkami. My zanosilismy kilka "rzeczy" a jubiler wybral te o jednakowej próbie, odrzucił chyba pierscionek który mial słabsza próbe. zwazyl ile to wazy cos tam pomierzyl i powiedzial ile bedzie musialo byc dodane złota od nich. Wyszył bardzo ladne i dokladnie takie jak chcielismy a kolor złota jest taki jak tych rzeczy które oddawalismy

[woda sodowa]

Napisane przez anagat

Sodówka.. ty mnie zawsze zaskakujesz.. Gdzie wypożycza się garnitury???
Jeśli chodzi o mojego Radka , to jemu ogólnie wsio ryba w co się ubierze..czeka aż ja mu powiem , zaprowadzę i wybiorę.. bleee
A ja nie wiem sama jaki..zresztą on wysoki chudy.. coś czuję , że z garniturem będzie trudniej niż z moją sukienką.

My wynajmujemy w salonie sukien slubnych, bo tam tez garnitury maja, ale sa tez sklepy, ktore zajmuja sie tylko wynajmem, wejdz sobie na te stronke i juz masz adresy w Letterkenny http://www.truvo.ie/places/search?ba..._locality_tags[]=57540&what=Dress+Suit+Hi re Nie ma za co

Napisane przez anagat

Jeśli chodzi o sukienkę , to juz pisałam, że nie mam żadnej wybranej i jakoś mi specjalnie nie zależy...Spośród 4 które od decyzji o ślubie przymierzyłam 2 mogłabym wziąć od razu , bo pasowały tak na długość , jak i na szerokośc. Więc na razie nie kupuję i już Żałuję tylko , że skoro nei wiem jaką sukienkę wybiorę(kolor) to nei mogę butów kupić.. a chętnie bym w nich połaziła i je rozchodziła i wydeptała..

Nie musisz sie spieszyc z sukienka, bo ladnemu we wszystkim ladnie i napewno cos sie znajdzie. A co do bucikow, to ja mam jedne takie typowo slubne ecru z Rylko i sa tak wygodne, ze raczej nie bede musiala ich rozchodzic, a drugie mam sobie zamiar kupic z tego sklepu http://www.taneczne.pl/?ofpages=obuwie_damskie

Napisane przez anagat

przygotowuję się do maratonu.. w sobotę o 10 rano zaczynam dyżur , który skończy się w poniedziałek ok 18...

A co was tam tak ganiaja?

[NiesfornaC]

Co do garnituru TŻ , to ja już wiem jak on ma wygląać
Tylko jeszcze nie wiem co na to TŻ :P
On ogólnie jest przerażony że to wszystko trzeba tak wcześnie przygotowywać, a że garnitur zakłada dwa razy do roku, to i nie garnie się do jego kupna.Znając życie marzec - kwiecień dopiero będzie kupowanie.
A jeśli chodzi o obrączki to strasznie spodobały nam się obrączki w Aparcie, całe z żółtego złota, gładkie, ze ściętymi krawędziami. Ale cena była koszmarna jak dla mnie 2,800 zł
Zaczęliśmy więc szukać gdzie indziej, i w końcu będziemy robili u takiego małego jubilera. I identyczne będziemy mieli za 1,300 zł

[lawish]

z facetami to tylko same problemy :P Moj TŻ ma straszną skłonnosć do zmiany wagi i to w obrebie 5 - 10 kg więc strasznie to widać. Facet wysoki 190 i jak jest chudy to na nim wszystko wisi i tak jest teraz. ale do wiosny mam zamiar nadrobić 10 kg na siłowni więc garniak będziemy kupowali pewnie w kwietniu :/ ale ogólna wizja juz się rysuje. zapewne będzie to czarny połyskujący fason a buty to kolejny problem... eh za ślubem, taki zarót głowy. Człowiek tyle się przygotowuje, tyle czeka a to tylko jednen wieczór i koniec

[Myszulek]

Hej dziewczynki my dziś bylismy na 1szych naukach (dla nas bo trafiliśmy na nr 7 )

Napisane przez anagat

Napiszcie mi też proszę jak wygląda u was sytuacja z garniturem dla żonka? Szyjecie , kupujecie..? Mamma mia tego to ja w ogóle nie wiem.

Mój tżcik będzie szył u krawca - jutro wybiera się sprawdzić jak terminy itp.

Napisane przez aniielica

Mnie w kilku salonach panie oświeciły, ze szycie albo sprowadzanie kiecki trwa ok 5 miesięcy. Pewnie to w dużej mierze zależy od tego jaka ta suknia jest i gdzie się ją chce kupić. Ja w piątek jadę zamawiać moją wybraną i chyba to już ostatni dzwonek. W styczniu mogłoby być już za późno, ale może to tylko taka polityka tej firmy.

U mnie w sobotę będzie podpisana umowa na zamek (TUTAJ będę miała wesele). Z DJem jestem umówiona w święta. Pastor załatwiony, kościół w trakcie załatwiania, ale nie powinno być problemu z wynajęciem. Tak więc na razie wszystko powoli idzie do przodu.

A powiedzcie mi jak robicie z obrączkami? Czy kupujecie gdzieś w salonie, czy zamawiacie u złotnika z powierzonego złota?

pastor??

my obrączki wybierzemy z katalogu w salonie pewnie koło lutego

wow niezłe miejscce na wesele ten twój zamek, zazdroszcze

Napisane przez mariolicka

Juz po obronie jak mowila mi wiekszosc to jest to tylko formalność...no ale stres i tak byl.
Moja suknia sie juz szyje i 18 ide na przymiarke. niestety nie wkleje jej tutaj bo zaprojektowalam ja sama tzn gora z innej sukni dól z innej pomieszany z inna heh. oglnie bedzie to "rybka" z koronką i niefajnie brzmiącymi "falbanami" na dole. raczej prosta tylko dół troche zakrecony.
Garnitur moj Marcin bedzie kupowal w lutym prawdopodobnie. Chcialabym zeby byl on jakis jasny. Obrączki juz mamy dalismy swoje zloto i zaplacilismy 370 zł a no i tak przy okazji obrony odebralismy wódkę mamy 120 butelek mysle ze bedziemy miec ok 100 gosci wiec mam nadzieje ze tyle wystaczy

gratuluje z okazji obrony

[agnes206]

Witam wszystkie majowe Panny
Ja ślub biorę 22.05.2010 o godz 15.00 więc dołączam do Was na forum Przygotowania idą mi raczej powoli i mozolnie. Mam już zarezerwowaną restaurację i obrączki robione u złotnika.Nie będziemy robić wesela tylko uroczysty obiad więc kilka rzeczy mi odpadnie z organizacyjnych spraw. Obrączki juz niby są ,ale odbierała je moja mama więc ich jeszcze nie widziałam bo mieszka na drugim końcu miasta...No ale w poniedziałek je zobaczę ,ciekawa jestem jak wyszły.Miałam złoto z rodzinnych pamiątek tzn z obrączki mojego pradziadka.Złotnik miał niezłą minę jak zobaczył wygrawerowaną datę bo ta obrączka jeszcze z przed pierwszej wojny światowej.W poniedziałek planuję wkońcu wybrać się w trasę za suknią ślubną,chcę wypożyczyć i mam nadzieję że znajdę coś co mi będzie odpowiadało.
Dziewczyny czy jest tu jakaś z Krakowa która może polecić jakiś fajny salon sukien ślubnych???
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki

[iwka28]

Napisane przez uska000

a w ogole nie wiecie jak to jest ze strojeniem kosciola? czy to biale ze tak powiem obicie na klecznik daje kosciol czy trzba kombinowac swoje? bo dzis jak dzownilam do florystki to mi powiedziala 1000-1200 za strojenie kosciola... to wole zamoiwc sobie kosz kwiatow plus jakies wsiazki na lawki i wsio

Musisz sobie zadzwonić do kościoła i zapytać. Po co płacić za kwiaty do kościoła olbrzymie pieniądze, skoro ołtarze i tak są ubrane w bukiety. Nam dekorowały siostry zakonne za przysłowiowe bóg zapłać: wstążki na ławki z margaretkami, dywan, ubranie miejsc dla nas i dla świadków, stojaki ze świecami (pokrowce i stojaki sami załatwialiśmy od znajomych), przywieźliśmy tylko kwiaty z giełdy. Do tego było po pierwszej komunii, więc ołtarze były ubrane i z sufitu kościoła spływały białe wstęgi przybrane bukszpanem.

Napisane przez mariolicka

Juz po obronie jak mowila mi wiekszosc to jest to tylko formalność...no ale stres i tak byl.

Gratulacje. Rzeczywiście mówi się że to tylko formalność a człowiek i tak się denerwuje.

Napisane przez kobzalka

... a co do obrączek to też myśleliśmy o własnym złocie. Tylko mam pytanie do dziewczyn, które wybierają tą opcję. Czy jak zanosicie własne złoto to wszystko musi być jednej próby?? planujemy się zdecydować w najbliższym czasie na obrączki. Najbardziej podobają mi się klasyczne z żółtego złota. Dobra kończe mój wywód miłego wieczoru dziewczęta

To zależy czy złotnik przyjmuje złoto w rozliczeniu (wtedy idzie po cenie złomu) czy je przetapia i dodaje brakującą część swojego. Starsze zakłady mają czasem zaplecze przystosowane do przetapiania, wtedy złoto masz mieć tej samej próby. Jak tylko w rozliczeniu to wszystko jedno.

Napisane przez NiesfornaC

A jeśli chodzi o obrączki to strasznie spodobały nam się obrączki w Aparcie, całe z żółtego złota, gładkie, ze ściętymi krawędziami. Ale cena była koszmarna jak dla mnie 2,800 zł
Zaczęliśmy więc szukać gdzie indziej, i w końcu będziemy robili u takiego małego jubilera. I identyczne będziemy mieli za 1,300 zł

Ja mam takie same obrączki. W Aparcie dali nam cenę ok. 3000zł, za identyczne cena gdzie indziej. ok 1100 zł. Niezła marża

Napisane przez lawish

z facetami to tylko same problemy :P Moj TŻ ma straszną skłonnosć do zmiany wagi i to w obrebie 5 - 10 kg więc strasznie to widać. Facet wysoki 190 i jak jest chudy to na nim wszystko wisi i tak jest teraz. ale do wiosny mam zamiar nadrobić 10 kg na siłowni więc garniak będziemy kupowali pewnie w kwietniu :/ ale ogólna wizja juz się rysuje. zapewne będzie to czarny połyskujący fason a buty to kolejny problem... eh za ślubem, taki zarót głowy. Człowiek tyle się przygotowuje, tyle czeka a to tylko jednen wieczór i koniec

Może i jeden wieczór ale za to jaki I jak chcecie ciemny to może rozejrzyjcie się wcześniej, ponieważ w kwietniu wchodzą wiosenno/letnie kolekcje i może być ciężko z ciemnym garniturem. Zarówno spodnie jak i marynarkę można trochę popuścić/zwęzić nawet tydzień przed i wtedy odebrać garnitur.

Napisane przez agnes206

Dziewczyny czy jest tu jakaś z Krakowa która może polecić jakiś fajny salon sukien ślubnych???
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki

Ja kupowałam w Krakowie w salonie Cymbeline. Byłam naprawdę zadowolona z obsługi. I z jej cierpliwości

[rocki]

Napisane przez lawish

z facetami to tylko same problemy :P Moj TŻ ma straszną skłonnosć do zmiany wagi i to w obrebie 5 - 10 kg więc strasznie to widać. Facet wysoki 190 i jak jest chudy to na nim wszystko wisi i tak jest teraz. ale do wiosny mam zamiar nadrobić 10 kg na siłowni więc garniak będziemy kupowali pewnie w kwietniu :/ ale ogólna wizja juz się rysuje. zapewne będzie to czarny połyskujący fason

Hahaha, moj z kolei musi schudnac 10kg (wykupil juz nawet karnet na silownie), wiec tez bedziemy kupowac w kwietniu I tez czarny, ale niezbyt polyskujacy, bo TZ chce go pozniej wykorzystywac jako normalny garnitur.

Napisane przez agnes206

Witam wszystkie majowe Panny
Ja ślub biorę 22.05.2010 o godz 15.00 więc dołączam do Was na forum

Miałam złoto z rodzinnych pamiątek tzn z obrączki mojego pradziadka.Złotnik miał niezłą minę jak zobaczył wygrawerowaną datę bo ta obrączka jeszcze z przed pierwszej wojny światowej.

Witaj

Ja dostalam od dziadkow 3 obraczki po pradziadkach do przetopienia na obraczki dla nas, jedna z nich tez ma wygrawerowana date, ale niestety tylko sprzed II wojny

[kobzalka]

Witam kolejną majową pannę młodą dzięki dziewczyny za odpowiedź co do tych obrączek mi zostało jeszcze 4 miesiące i 27 dni ale ten czas zasuwa

[aniielica]

Napisane przez Myszulek

pastor??


wow niezłe miejscce na wesele ten twój zamek, zazdroszcze

Tak, pastor, ponieważ oboje z TŻ należymy do kościoła protestanckiego. Dlatego też odpadają nam wszystkie opłaty za udzielenie ślubu, czy dekorację kościoła.

A ten zamek to było moje marzenie

[Myszulek]

Napisane przez kobzalka

Witam kolejną majową pannę młodą dzięki dziewczyny za odpowiedź co do tych obrączek mi zostało jeszcze 4 miesiące i 27 dni ale ten czas zasuwa

mi też tyle zostało

Napisane przez aniielica

Tak, pastor, ponieważ oboje z TŻ należymy do kościoła protestanckiego. Dlatego też odpadają nam wszystkie opłaty za udzielenie ślubu, czy dekorację kościoła.

A ten zamek to było moje marzenie

rozumiem a to w waszym kościele ślub jest za darmo? a jak z naukami? też trzeba chodzić na nie, przygotowywac się itp?

[aniielica]

Ślub jest za darmo. Płacimy tylko urzędową opłatę, tak jak katolicy, gdyż też mamy ślub "konkordatowy", czyli nie musimy jechać jeszcze do USC na osobną uroczystość. Kościół dekorują nam znajomi z kościoła dekoracjami, które są regularnie używane do dekoracji ślubnych w kościele. Pomoże im moja ciocia - plastyk z zawodu, która dorzuci kilka swoich pomysłów.

Nauki mamy, ale prowadzi je małżeństwo ze sporym stażem i doświadczeniem. U nas bardziej mówi się na to "kurs". Polega on generalnie na rozmawianiu o swoich słabych i mocnych stronach charakterów, jak sobie z nimi radzic, co robić kiedy jest źle... wiecie bardziej na zasadzie uczenia się od dużo bardziej doświadczonych od nas, niż słuchania na temat robienia wykresów. Nikt z moich znajomych nie narzekał że musi przez to przejść, wręcz przeciwnie - wszyscy byli bardzo zadowoleni. Mamy mieć 5 spotkań przed ślubem i 1 pół roku po ślubie. Ja tam się cieszę i czekam aż się zacznie

[Myszulek]

Napisane przez aniielica

Ślub jest za darmo. Płacimy tylko urzędową opłatę, tak jak katolicy, gdyż też mamy ślub "konkordatowy", czyli nie musimy jechać jeszcze do USC na osobną uroczystość. Kościół dekorują nam znajomi z kościoła dekoracjami, które są regularnie używane do dekoracji ślubnych w kościele. Pomoże im moja ciocia - plastyk z zawodu, która dorzuci kilka swoich pomysłów.

Nauki mamy, ale prowadzi je małżeństwo ze sporym stażem i doświadczeniem. U nas bardziej mówi się na to "kurs". Polega on generalnie na rozmawianiu o swoich słabych i mocnych stronach charakterów, jak sobie z nimi radzic, co robić kiedy jest źle... wiecie bardziej na zasadzie uczenia się od dużo bardziej doświadczonych od nas, niż słuchania na temat robienia wykresów. Nikt z moich znajomych nie narzekał że musi przez to przejść, wręcz przeciwnie - wszyscy byli bardzo zadowoleni. Mamy mieć 5 spotkań przed ślubem i 1 pół roku po ślubie. Ja tam się cieszę i czekam aż się zacznie

fajnie z tym waszym kursem - u nas jest 10 spotkań i zależy jak się trafi, niektórzy narzekaja że przydługie, nudne itp. my wczoraj bylismy na pierwszym spotkaniu i było naprawdę fajnie, trafiliśmy na spotkanie o dzieciach - bardzo mądra babka je prowadziła, za tydz też mamy z nią 8ma naukę a potem ksiądz, mam nadzieję że on też będzie spoko

[lawish]

je sie dowiadywałam o nauki, to u mnie w kościele będą 4 spotkania po godzinie. czyli tylko 4 godziny. nauki są za darmo. może nie bedzie tak źle

[woda sodowa]

Napisane przez aniielica

Ślub jest za darmo. Płacimy tylko urzędową opłatę, tak jak katolicy, gdyż też mamy ślub "konkordatowy", czyli nie musimy jechać jeszcze do USC na osobną uroczystość. Kościół dekorują nam znajomi z kościoła dekoracjami, które są regularnie używane do dekoracji ślubnych w kościele. Pomoże im moja ciocia - plastyk z zawodu, która dorzuci kilka swoich pomysłów.

Nauki mamy, ale prowadzi je małżeństwo ze sporym stażem i doświadczeniem. U nas bardziej mówi się na to "kurs". Polega on generalnie na rozmawianiu o swoich słabych i mocnych stronach charakterów, jak sobie z nimi radzic, co robić kiedy jest źle... wiecie bardziej na zasadzie uczenia się od dużo bardziej doświadczonych od nas, niż słuchania na temat robienia wykresów. Nikt z moich znajomych nie narzekał że musi przez to przejść, wręcz przeciwnie - wszyscy byli bardzo zadowoleni. Mamy mieć 5 spotkań przed ślubem i 1 pół roku po ślubie. Ja tam się cieszę i czekam aż się zacznie

Super macie Ja to zawsze mowilam TZ-towi, ze gdybym miala wybierac miedzy KK a KP, to wybralabym zdecydowanie KP.

[agnes206]

Dziewczyny czy wiecie może jak to jest z tymi naukami...Czy muszę na nie chodzić w swojej parafii? Od jakiegoś czasu mieszkam pod Krakowem, a na dodatek moje parafia mieści się na drugim końcu miasta i w sumie jest mi trochę nie po drodze,bo z domu mam do niej ok 35 km.Tak się zastanawiam czy mogła bym uczęszczać na nauki w parafii miejscowości w której mieszkamy???

[shanaz]

Napisane przez agnes206

Dziewczyny czy wiecie może jak to jest z tymi naukami...Czy muszę na nie chodzić w swojej parafii? Od jakiegoś czasu mieszkam pod Krakowem, a na dodatek moje parafia mieści się na drugim końcu miasta i w sumie jest mi trochę nie po drodze,bo z domu mam do niej ok 35 km.Tak się zastanawiam czy mogła bym uczęszczać na nauki w parafii miejscowości w której mieszkamy???

Nie jestem pewna czy tak jest we wszystkich parafiach, ale w mojej nie ma to znaczenia gdzie chodzę na nauki, ważne żeby były podpisy Mogę nawet zaliczyć np. dwa spotkania w mojej parafii, a trzecie w innej (ale po co sobie utrudniać ). Może dla pewności zadwoń anonimowo do kancelarii parafialnej i zapytaj, ale nie sądzę żeby robili z tego powodu jakieś problemy.

[woda sodowa]

Napisane przez agnes206

Dziewczyny czy wiecie może jak to jest z tymi naukami...Czy muszę na nie chodzić w swojej parafii? Od jakiegoś czasu mieszkam pod Krakowem, a na dodatek moje parafia mieści się na drugim końcu miasta i w sumie jest mi trochę nie po drodze,bo z domu mam do niej ok 35 km.Tak się zastanawiam czy mogła bym uczęszczać na nauki w parafii miejscowości w której mieszkamy???

Mi sie wydaje, ze nie ma problemu, tylko potem bedziecie musieli przyniesc zaswiadczenie.

[201701300931]

Ja na nauki będę chodzić w parafii w mieście, w którym aktualnie mieszkam. A ślub biorę w mojej rodzinnej miejscowości oddalonej o 400km...

[Myszulek]

Napisane przez agnes206

Dziewczyny czy wiecie może jak to jest z tymi naukami...Czy muszę na nie chodzić w swojej parafii? Od jakiegoś czasu mieszkam pod Krakowem, a na dodatek moje parafia mieści się na drugim końcu miasta i w sumie jest mi trochę nie po drodze,bo z domu mam do niej ok 35 km.Tak się zastanawiam czy mogła bym uczęszczać na nauki w parafii miejscowości w której mieszkamy???

nie musisz. Jeśli nawet nie masz możliwości pobrania indeksów na nauki w swojej parafii, to spokojnie dostaniesz je w tej którą wybrałaś na odbycie takich nauk.

Napisane przez shanaz

Nie jestem pewna czy tak jest we wszystkich parafiach, ale w mojej nie ma to znaczenia gdzie chodzę na nauki, ważne żeby były podpisy Mogę nawet zaliczyć np. dwa spotkania w mojej parafii, a trzecie w innej (ale po co sobie utrudniać ). Może dla pewności zadwoń anonimowo do kancelarii parafialnej i zapytaj, ale nie sądzę żeby robili z tego powodu jakieś problemy.

po co anonimowo
co do odbycia ich w jednej bądż wielu to o to trzeba spytać bo słyszałam że w niektórych miastach można chodzić gdzie pasuje co naukę a w innych trzeba je odbyć w tej samej parafii.

Napisane przez woda sodowa

Mi sie wydaje, ze nie ma problemu, tylko potem bedziecie musieli przyniesc zaswiadczenie.

zaświadczenie, hmm chyba chodziło ci indeksy z podpisami bo to się oddaje póżniej do parafii ślubu (bądź parafii gdzie spiszecie protokół ale bierzecie tam tylko licencję na ślub w innej wybranej przez siebie parafii)

[woda sodowa]

Napisane przez Myszulek

zaświadczenie, hmm chyba chodziło ci indeksy z podpisami bo to się oddaje póżniej do parafii ślubu (bądź parafii gdzie spiszecie protokół ale bierzecie tam tylko licencję na ślub w innej wybranej przez siebie parafii)

ja nie mam pojecia jak to sie nazywa, bo jeszcze nic w tej sprawie nie zalatwilismy. Z moim ksiedzem bede sie widziala dopiero na poczatku lutego, a w Polsce to do wesela bede przez jakies 2 tygodnie, wiec licze na zrozumienie proboszcza i nie robienie nam problemow Zebym sie tylko nie przeliczyla

[Milenka_86]

Witajcie dziewczyny ja również ślubuję w maju ale dopiero 2011 ale mam nadzieje że szybko to zleci mam zarezerwowaną sale i muzykę i powoli robię przymiarki do fotografa i kamerzysty ale strasznie z tym ciężko bo jak każda z nas chce mieć wyjątkowe zdjęcia ale jestem dobrej myśli no i mam już swój tym sukienki jednak na wszelkiego rodzaju przymiarki jeszcze za wcześnie ale będę wdzięczna waszej opinii o niej
http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1226

[iwka28]

Napisane przez agnes206

Dziewczyny czy wiecie może jak to jest z tymi naukami...Czy muszę na nie chodzić w swojej parafii? Od jakiegoś czasu mieszkam pod Krakowem, a na dodatek moje parafia mieści się na drugim końcu miasta i w sumie jest mi trochę nie po drodze,bo z domu mam do niej ok 35 km.Tak się zastanawiam czy mogła bym uczęszczać na nauki w parafii miejscowości w której mieszkamy???

Ja się nie spotkałam żeby ksiądz nie przyjął zaświadczenia z nauk z innej parafii, a przerobiłam już sporo ślubów znajomych. Wiele osób robiło kurs u Dominikanów w Krakowie, a śluby po całej Polsce brali My nawet kursu nie robiliśmy, ksiądz przyjął zaświadczenia z liceum i poradnie nam darował. Życzę Wam takiego księdza

Napisane przez Milenka_86

Witajcie dziewczyny ja również ślubuję w maju ale dopiero 2011 ale mam nadzieje że szybko to zleci mam zarezerwowaną sale i muzykę i powoli robię przymiarki do fotografa i kamerzysty ale strasznie z tym ciężko bo jak każda z nas chce mieć wyjątkowe zdjęcia ale jestem dobrej myśli no i mam już swój tym sukienki jednak na wszelkiego rodzaju przymiarki jeszcze za wcześnie ale będę wdzięczna waszej opinii o niej
http://www.maggiesottero.com/dress.aspx?style=J1226

Witaj majowa Panno Suknia ślicznie wygląda na zdjęciu, ma ładnie wykrojone plecy, ale te fale z tyłu to raczej tak stały nie będą Boję się, że są tak ułożone do zdjęcia, a w rzeczywistości będą opadnięte. Widziałaś tą suknię na żywo?