Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 6

[patty010]

Napisane przez Veaa

RATUNKU!! dziaij mam 4 dzien uderzeniówki a wlasnie babcia dzwonila ze mam przyjsc na obiad ! oczywiscie u niej w slowniku nie ma slowa DIETA. Jak myslicie bardzo zgrzesze jak zjem zupe pomidorowa bez makaronu ?

Uderzeniówka powinna być bardzo restrykcyjna więc nie ma mowy o żadnych grzeszkach, zadzwoń do babci i powiedz że juz masz zaplanowany obiad, że ci się np mięsko rozmraża Albo możesz już przejść na II fazę.

[tisza]

a te kotlety sojowe mozna jesc w I fazie ?

[Emila3000]

Napisane przez tisza

a te kotlety sojowe mozna jesc w I fazie ?

a na jakies liscie pisze ze mozna jesc w pierwszej fazie... -soja to warzywo..... ......................... ..

[tisza]

Od tego jest forum zeby pytac....
Jestem dopiero 2 dzien na tej diecie i nie do konca sie we wszystkim łapie, wiele razy czytałam na forum ze jednak 'jakiestam' małe ilosci "czegostam" sa jednak dozwolone. Po co te nerwy

[elianka]

wciągnęła właśnie obiad- cycki duszone w pieczarkach z ziołami prowansalskimi. Mniodzio. Dziś mam PW i w ogóle brak mi koncepcji na jedzenie do pracy.

[Chooo]

Napisane przez Emila3000

jezeli zobaczysz ze waga przestanie spadac to po prostu przerwij uderzeniowke.... bo pozniej juz nic nie daje....

Od wtorku będzie II faza.
Chyba, że tak jak mówisz waga przestanie spadać, to zacznę ją wcześniej.
Dzisiaj zrobiłam sobie pseudo jajecznicę z 2 jajek, wiesniaka i paluszków krabowych.
Jajecznica pyszna, ale w połączeniu z krabami ...
zachciało mi się krabowych...
Jeszcze mam @ i jakoś tak mi dziwnie.
Jestem głodna, ale nie do końca, zjadłabym coś słodkiego, popiłam szklankę Pepsi Max bez cukru i nic.
Jakoś mi dzis nijako.
Nienawidzę mieć na COŚ ochotę, ale niewiadomo na co...

[Emila3000]

Napisane przez tisza

Od tego jest forum zeby pytac....
Jestem dopiero 2 dzien na tej diecie i nie do konca sie we wszystkim łapie, wiele razy czytałam na forum ze jednak 'jakiestam' małe ilosci "czegostam" sa jednak dozwolone. Po co te nerwy

w pierwszym watku jest wszystko ladnie napisane co kiedy mozna jesc.... zamiast sie pytac wystarczy tam zerknac.... w pierwszej fazie nic nie jest dozwolone w niewielkich ilosciach (oprocz ogorka, cebuli i koncetratu pomidorowego- wszystko jako przyprawy)

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Chooo

Od wtorku będzie II faza.

Jeszcze mam @ i jakoś tak mi dziwnie.
Jestem głodna, ale nie do końca, zjadłabym coś słodkiego, popiłam szklankę Pepsi Max bez cukru i nic.
Jakoś mi dzis nijako.
Nienawidzę mieć na COŚ ochotę, ale niewiadomo na co...

hehe znam ten bol... wiesnaiaka z cynamonem sobie zrob.... albo wiece pepsi... ;p

z testu ile dni Ci wyszlo.... ?

[Chooo]

Napisane przez Emila3000

-----



hehe znam ten bol... wiesnaiaka z cynamonem sobie zrob.... albo wiece pepsi... ;p

Daj spokój kochana, pepsi 2 szklanki wzięłam i już nie moge xD
Trochę mnie wkurza, że mi @ wypadło teraz, w uderzeniówce pierwszej mojej. Bo skończy mi się w niedzielę, a uderzeniówka w pon-wt. Dzisiaj rano niby było -2,1kg. Boję się, że teraz to stanie w miejscu Ale cóż, zobaczymy jak będzie

Z testu 7.
A wieśniak z cynamonkiem będzie wieczorem choć ja wolę zwykłe po prostu, jak dla mnie jest już wystarczająco słodziutki.

[23blaszka]

ja tu z wami gadu gadu co i jak z tymi batonami a moja czterolatka sama juz sie ze wszystkim uporałam. Wlała ciasto do blachy i nawrzucała żelków bo tak bedzie podobno smaczniejsze eh te kochane dzieci

[Emila3000]

dziewczyny jak to jest z ta waga przed okresem.... kiedy idzie w gore najbardziej.... i o ile moze pojsc...

u mnie zespol napiecia zaczyna sie rowno tydzien przed okresem i od razu z grubej rury, bolacymi jak nie wiem cyckami... wiem ze w nich sie juz sporo powoli zbiera od razu tej wody.... a co z pozostalą "opuchlizna"....

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez 23blaszka

ja tu z wami gadu gadu co i jak z tymi batonami a moja czterolatka sama juz sie ze wszystkim uporałam. Wlała ciasto do blachy i nawrzucała żelków bo tak bedzie podobno smaczniejsze eh te kochane dzieci

hehe.... jakby byly juz za malo gumowate...

[Chooo]

Napisane przez Emila3000

dziewczyny jak to jest z ta waga przed okresem.... kiedy idzie w gore najbardziej.... i o ile moze pojsc...

u mnie zespol napiecia zaczyna sie rowno tydzien przed okresem i od razu z grubej rury, bolacymi jak nie wiem cyckami... wiem ze w nich sie juz sporo powoli zbiera od razu tej wody.... a co z pozostalą "opuchlizna"....

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



hehe.... jakby byly juz za malo gumowate...

Woda zbiera się tak konkretnie ok. 3 dni przed. Waga może podskoczyć u niektórych nawet o 3kg. ale to "schodzi" wraz z miesiączką. Także dzień po waga powinna być w normie No chyba, że się wcinało słodycze hehe

[Wisienka_81]

Napisane przez elianka

cześć Chudzielce

Wisienka- zrób takie mega wypasne menu, takie , ze oko zbieleje nawet nie dukającym
Przystawki: zawijaski z szynki z serkiem pilosem i słupkiem papryki (pilos w szynce smakuje jak topiony nie wiem jakim cudem ), sałatka gryros ew. jakieś koreczki, zaleznie jak bardzo ma być na wypasie
Pierwsze danie- zupa krem z brokułów lub porów (albo pieczarek)
Danie główne: Tort berlinianki lub lasagne z bakłażana wiolqn
deser- sernik lub mus czekoladowy w pucharkach

Ja nie kucharzę tak dobrze jak Berlinianka, ale kocham przyjęcia, takie wiecie- bułkę przez bibułkę

kurczę ale ty masz fantazję, brzmi tak apetycznie i wykwintnie, że ach..... dzięki za skomponowanie menu na obiad i popołudniową kawkę...

[23blaszka]

Napisane przez Emila3000

dziewczyny jak to jest z ta waga przed okresem.... kiedy idzie w gore najbardziej.... i o ile moze pojsc...

u mnie zespol napiecia zaczyna sie rowno tydzien przed okresem i od razu z grubej rury, bolacymi jak nie wiem cyckami... wiem ze w nich sie juz sporo powoli zbiera od razu tej wody.... a co z pozostalą "opuchlizna"....

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



hehe.... jakby byly juz za malo gumowate...

no własnie ja też zastanawiałam sie nad tą wagą przed @. ja dostałam teraz w 4niu uderzeniówki. . niby waga mi nie wzrosła a spadła w tym czasie 3kg wiec sama nie wiem jak to jest.

[Emila3000]

Napisane przez Chooo

Woda zbiera się tak konkretnie ok. 3 dni przed. Waga może podskoczyć u niektórych nawet o 3kg. ale to "schodzi" wraz z miesiączką. Także dzień po waga powinna być w normie No chyba, że się wcinało słodycze hehe

to mi jeszcze sporo zostalo... okres w we wtorek gdzies powinien byc.... kawke juz odstawilam i chyba z colą tez musze przychamowac... no i akurat na te 3 dni przez zaczac brac prochy przeciwbolowe....
ale caly czas obstawiam ze w tych cyckach musi cos siedziec.... bo wieksze sa napewno i bola jak glupie....

[mav]

Napisane przez Emila3000

dziewczyny jak to jest z ta waga przed okresem.... kiedy idzie w gore najbardziej.... i o ile moze pojsc...

u mnie zespol napiecia zaczyna sie rowno tydzien przed okresem i od razu z grubej rury, bolacymi jak nie wiem cyckami... wiem ze w nich sie juz sporo powoli zbiera od razu tej wody.... a co z pozostalą "opuchlizna"....

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------



hehe.... jakby byly juz za malo gumowate...

ja ci nie pomoge, za nim bralam tabsy, trzy dni przed okresem dostawalam goraczki i bylo mi wszystko jedno czy mnie bola cycki czy mi brzuch wywala powaznie totalna katastrofa jezeli masz do pilnowania dwoje nie swoich dzieci

teraz nie mam objawow prawie wcale okres mam normalny teraz przyszedl dzien wczesniej niz ponien
mimo to jestem wtedy bardziej agresywna w efekcie moj Tz nie gada ze mna przez 3 dni

[Chooo]

Napisane przez Emila3000

to mi jeszcze sporo zostalo... okres w we wtorek gdzies powinien byc.... kawke juz odstawilam i chyba z colą tez musze przychamowac... no i akurat na te 3 dni przez zaczac brac prochy przeciwbolowe....
ale caly czas obstawiam ze w tych cyckach musi cos siedziec.... bo wieksze sa napewno i bola jak glupie....

Piersi bolą, bo woda odkłada się w organiżmie i spada poziom hormonów przed okresem, a nasz układ hormonalny jest bardziej "czuły" niż u facetów.

Zniwelować go możesz albo tabletkami (Ibuprofen, Voltaren), ale szprycować się non stop to przesada.
Rezygnuj wtedy z kawy, herbaty, ostrych, przypraw, tłustych posiłków, gimnastyki i dźwigania.
Mi pomogło zażywanie antykoncepcji hormonalnej jak i wielu kobietom - wygodny środek antykoncepcji, niweluje zespół napięcia przedmiesiączkowego i reguluje twoją gospodarkę hormonalną.
Tylko hormony muszą być dobrze dobrane i trzeba mieć powód, by w ogóle po nie sięgać - myślę tu o facecie
Ale woda może się odkładać na stałe i można przytyć.
Ja nie miałam z tym problemów, ale koleżanka miała, w sumie nadal ma bo podskoczyło jej o 20kg, a Dukana nie chciała ze mna ...

[Emila3000]

mnie dopiero bierze w momencie okresu.... przed ciązą to byla masakra... 3 dni z lozka nie wstawalam, tracilam przytomnosc, wymiotowalam, nic nie moglam jesc, mialam jekies dziwne fale zimna i goraca.... teraz tylko boli mnie brzuch - dosc mocno... jak odstawie kawe przed okresem, na 3 dni przed biore ibuprofen - 400 mg dziennie, w dniu okresu 800 mg ibuprofenu i 2 tabletki czegos na bol miesni na raz to moge normalnie funkcjonowac.... tzn, nic robic fizycznie nie moge, bo zaczyna bolec, ale przypilnowac Julki - bez problemu....

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Chooo

Piersi bolą, bo woda odkłada się w organiżmie i spada poziom hormonów przed okresem, a nasz układ hormonalny jest bardziej "czuły" niż u facetów.

Zniwelować go możesz albo tabletkami (Ibuprofen, Voltaren), ale szprycować się non stop to przesada.
Rezygnuj wtedy z kawy, herbaty, ostrych, przypraw, tłustych posiłków, gimnastyki i dźwigania.
Mi pomogło zażywanie antykoncepcji hormonalnej jak i wielu kobietom - wygodny środek antykoncepcji, niweluje zespół napięcia przedmiesiączkowego i reguluje twoją gospodarkę hormonalną.
Tylko hormony muszą być dobrze dobrane i trzeba mieć powód, by w ogóle po nie sięgać - myślę tu o facecie

hormony odpadaja... nie uznaje ich.... robia z czlowieka zombi... no i maja dzialanie "poronne" w przypadku ciazy jakby sie trafila.... tzn nie pozwalaja sie zagniezdzic - dla mnie to juz jest pewien rodzaj aborcji....

nie szprysuje sie non stop prochami... bo juz w czasie okresu biore hurtowe ilosci i mi starczy... po za tym mam alergie na kota i tez juz biore sporo lekow... i starczy mi.... teraz to jeszcze ta dieta doszla, ktora bardzo obciaza nerki....

[ciemka367]

Napisane przez Emilia 25

Dzien dobry wszystkim,

zgodnie z obietnicą zdaje raport po dwóch miesiącach dietkowania (dziś równo tyle mija). Od ostatniego ważenia (26.02) ubyło mi tylko 0,1 kg., także rano byłam nieco rozczarowana.
Ogólny wynik: minus 7,9 kg.

Także chyba nie jest źle, ale mam opóźnienie, jeśli chodzi o test Dukana i to mnie troszke martwi.

Emilia, pocieszę Cię - zaczęłyśmy tego samego dnia a ja zgubiłam zaledwie 6,5kilo, fakt,że jestem starsza od Ciebie i przemiana pewnie już nie ta! Ale zauważ, że MY do pełnych dwóch miesięcy mamy jeszcze trzy dni, bo luty krótki , więc za trzy dni nasza waga na pewno będzie mniejsza

[Emila3000]

Napisane przez Wisienka_81

kurczę ale ty masz fantazję, brzmi tak apetycznie i wykwintnie, że ach..... dzięki za skomponowanie menu na obiad i popołudniową kawkę...

dostalas maila... ?

[Mo_Nika]

Witam
z bolącym gardłem i cieknącym nosem
Jeść mi się nie chce w ogóle... tzn. jeść chce, ale połykać już nie

Napisane przez nulqa

No ale wiecie, gdyby poznać tajniki , co i jak powstaje, to myślę, że niewiele z codziennych produktów nadawałoby się do jedzenia, czasem lepiej żyć w niewiedzy

Właśnie... lepsza niewiedza. Wolę nie wiedzieć jak robią wieśniaki, bo są one podstawą mojego żywienia ostatnio

Napisane przez Berlinianka

To sobie zrób na słodko. 1 tableteczka słodzika i szczypta cynamonu Uwaga - uzależnia!

Fakt, uzależnia tyle że ja jem bez słodzika, heh jakoś obniżył mi się próg odczuwania słodkiego

Napisane przez Emila3000

tu moj wykres... podaje go publicznie, a co.....
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/...eat=directlink

Fajny wykresik , ja się nie ważę codziennie, więc nie mogę tak liczyć, a szkoda...

Napisane przez Berlinianka

No niestety... i co do jajek i co do bana

No w sumie masz rację... nadal jestem w szoku - 50 jajek...

Napisane przez ktsw

ja beztalencie kulinarne zepsułam wczoraj ptasianke wszystko szło dobrze dopoki nie wlałam zelatyny... wyszedł taki kakaowy jogurt, taki jak bakoma robi tak czy siak juz nie ma ani porcyjki, dzis sproboje jeszcze raz, tym razem dam wiecej zelatyny, mniej wody

A myślałam, że to ja jestem kompletnym beztalenciem kulinarnym ale ptasianka mi wyszła akurat :P

[ciemka367]

Napisane przez eliza40

Ja Cię pamiętam ZAŁOŻYCIELKO WĄTKU i dziękuję Ci bardzo ,że to zrobiłaś

Pisz co u Ciebie i jak wagowo.

A gdybyście przeczytały 1 część wątku to byście wiedziały.

czytałam i też pamiętam, zwłaszcza ten super awatarek

natapolo - dzięki za wątek a teraz za ostrzeżenie a propos nerek - jak już wspominałam niedługo robię i morfo i mocz - napiszę,czy jest OK

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

dziewczyny, ponawiam pytanie:

czy lepiej jest pić wodę nisko czy wosokomineralizowaną???

kupuję muszyniankę i nie wiem,czy dobrze robię

[atena79]

w książce "nie potrafię schudnąć" wyczytałam, że ma być to woda niskomineralizowana.

[Chooo]

Byłam przed chwilą na poczcie. Ale w Szn śniegu znów padającego

[Ahya]

Napisane przez elianka

Dziękuję.
Ten ktoś mądry to moja przyjaciółka która schudła 25 kg w tym 18 na Dukanie. Jest bardzo życzliwa, bynajmniej nie w pejoratywnym sensie

Tym bardziej nie rozumiem, skoro sama tyle schudła dlaczego doszukuje się takich podtekstów. Ale mnie wychowali faceci, więc ja przyjmuję świat takim jaki jest, a nie doszukuję się drugiego dna w wypowiedziach innych, bo bym chyba znielubiła wszystkich wkoło mnie Jestem przez to naiwna i łatwowierna, ale też nie zastanawiam się co chwilę,. czy ktoś mówi prawdę czy miał coś innego na myśli...

Napisane przez Marta 33

Na sucho, tzn nic nie robisz z tymi " kotletoma " po prostu z torebki i wcinasz? Przyznam ze robiłam je na patelni ale ohyda ...

Nic nie robię, wyjmuję z torebki i wcinam (minutki sa bardzo kruche, natomiast te a'la schabowe mocze w herbacie, to ładnie miękną). Dla mnie są pyszne. Gotowanych lub smażonych nie lubię, a suche tak

Chyba się przeziębiłam, bo nos jak kartofel i w ogóle smaku cze czuję :/
Zjadłam rybkę, która praktycznie nie miała smaku i zapachu, wiec nawet nie wiem, czy mi wyszła, czy nie...

[Mo_Nika]

Napisane przez Sabuska

Witam,
Po przeczytaniu wszystkich Waszych watków ( ile tego było ) postanowiałam dołączyć.

niezły wyczyn Mi się nie udała ta sztuka, a zaczynałam od 3. części

Napisane przez Ahya

Jak masz kolkę, to podnieś ręce do góry lub połóż się na chwilę na podłodze. Mi pomaga.

Następnym razem spróbuję, chociaż wczoraj to już mój organizm się buntował też z tego powodu, że choroba mnie bierze...
Ale przynajmniej siłowy trening był

Napisane przez Mariolcia =P

lece sprzatac mieszkanie. zauwazylyscie moze u siebie, ze w trakcie diety wstajecie wczesniej? Mnie dzis tz obudzil jak szedl do szkoly o 7 i juz nie chcialo mi sie spac, wiec wstalam z nim, a normalnie to bym do minimum 9 jeszcze spala

tak samo jak zawsze spałabym do 10... tyle że nie mogę muszę się zrywać jak jest 6 z przodu

[Chooo]

Napisane przez Mo_Nika

niezły wyczyn Mi się nie udała ta sztuka, a zaczynałam od 3. części


Następnym razem spróbuję, chociaż wczoraj to już mój organizm się buntował też z tego powodu, że choroba mnie bierze...
Ale przynajmniej siłowy trening był


tak samo jak zawsze spałabym do 10... tyle że nie mogę muszę się zrywać jak jest 6 z przodu

Ja wstaję codziennie 4:50 by dojechać na uczelnię 30km ^^

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Ale ja np. zauważyłam, że na Dukanie wstaję co noc i od 2.30 do 3.00 spać nie mogę...

[Mo_Nika]

Napisane przez Berlinianka

Ja też mam problemy z wstawaniem, ale to od siedzenia na forum do 1 w nocy, a potem oglądania South Park do 2

South Park, hehe, ja miałam na to fazę gdzieś październik - grudzień
Wszystkie odcinki obejrzałam

Napisane przez Emila3000

albo wypic 5 l wodki

Brzmi ciekawie

Napisane przez Chooo

A wieśniak z cynamonkiem będzie wieczorem choć ja wolę zwykłe po prostu, jak dla mnie jest już wystarczająco słodziutki.

To zrób tylko z cynamonem, bez słodzika

Napisane przez Chooo

Ja wstaję codziennie 4:50 by dojechać na uczelnię 30km ^^

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Ale ja np. zauważyłam, że na Dukanie wstaję co noc i od 2.30 do 3.00 spać nie mogę...

Współczuję
Ja też budzę się w nocy koło 3... ale to wynika z potrzeby odwiedzenia kibelka

[Wisienka_81]

Napisane przez Emila3000

dostalas maila... ?

dostałam, właśnie odebrałam pocztę... wykresik działa i nawet nie najgorzej moje wyniki się na nim prezentują... choć... też muszę sobie kolorami poznaczyć p, pw, @ (raptem 1 dzień była... ale dobrze że była )

Dzięki jeszcze raz....

[aniaxxxxx]

z racjo ostatniego dnia warzywek wlasnie delektuje sie surowka z kotletami sojowymi ala gyros

[Ahya]

Napisane przez Chooo

Ja wstaję codziennie 4:50 by dojechać na uczelnię 30km ^^

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Ale ja np. zauważyłam, że na Dukanie wstaję co noc i od 2.30 do 3.00 spać nie mogę...

Ja w nocy na Dukanie wstaję bo mi się siku chce No ale jak se tyl żłopie, to i się do toalety chce