-->Pazdziernikowe Mamusie<--

[ajusia]

Poszłam na susi ale nasze dzidziusie wiedza chyba co nam wolno a co nie i pilnuja swoje matki (czyli mnie) żeby nie jadły świństw. Susi owszem wyglądało pięknie ale zapach mnie odrzucił. Fuj co za świństwo za żadne skarby świata bym tego nie zjadła, śmierdziało to jak stare skarpetki (to chyba zasługa sosu sojowego). Zostałam więc amatorką ciasta i dobrze !!!

[soley1]

Napisane przez ajusia

Poszłam na susi ale nasze dzidziusie wiedza chyba co nam wolno a co nie i pilnuja swoje matki (czyli mnie) żeby nie jadły świństw. Susi owszem wyglądało pięknie ale zapach mnie odrzucił. Fuj co za świństwo za żadne skarby świata bym tego nie zjadła, śmierdziało to jak stare skarpetki (to chyba zasługa sosu sojowego). Zostałam więc amatorką ciasta i dobrze !!!

Oj, ale bym sobie jakies dobre ciasto zjadla . Mniam , mniam

[soley1]

Znalazlam artykol o zywieniu w ciazy, podaje linkahttp://www.maekobietki.fora.pl/about492.html

[misia**]

witajcie coraz większymi krokami zbliża się nieubłaganie termin przyjścia na świat naszych pociech -uczucia mieszane przynajmniej u mnie ,z jednej strony ogromna radośc,że to już a z drugiej ,że jeszcze by się chciało mieć to maleństwo w sobie-czuć je ,zmiany będą ogromne na pewno.Wy pewnie już macie przygotowane rzeczy dla maluszka ,wszystko spakowane, ja teraz właśnie biorę się za pranie ciuszków,prasowanie.Mam pytanie ciuszki prałyście normalnie w pralce czy ręcznie i dokładnie płukałyście słyszałam różne opinie na ten temat i nie wiem co lepsze????doradżcie

[soley1]

Napisane przez misia**

witajcie coraz większymi krokami zbliża się nieubłaganie termin przyjścia na świat naszych pociech -uczucia mieszane przynajmniej u mnie ,z jednej strony ogromna radośc,że to już a z drugiej ,że jeszcze by się chciało mieć to maleństwo w sobie-czuć je ,zmiany będą ogromne na pewno.Wy pewnie już macie przygotowane rzeczy dla maluszka ,wszystko spakowane, ja teraz właśnie biorę się za pranie ciuszków,prasowanie.Mam pytanie ciuszki prałyście normalnie w pralce czy ręcznie i dokładnie płukałyście słyszałam różne opinie na ten temat i nie wiem co lepsze????doradżcie

Pralam i piore normalnie w pralce z dodatkiem proszku do prania dla niemowlat.

[Carya]

ciekawe gdzie jest sylwia? nie pisała nic dwa dni a ma termin najwcześniej... za 12 dni jak dobrze liczę... mam nadzieję że tomuś nie zrobił niespodzianki

[soley1]

Sylwiamaria, podpisz liste obecnosci bo sie niepokoimy.

[Carya]

Już mi się koszmarnie nudzi w domu... to już trzy miesiące. Wczoraj umyłam trzecie okno (tylko dolną część - nie chcę podnosić rąk do góry)... umyłabym dwa ostatnie ale muszę poprosić kogoś o zdjęcie firanki. Zajmę się kurzami chyba
Z nudów wyciągnęłam książkę ze studiów i rozwiązuję zadania tragedia!
I czekam na moje zakupy - może dziś przyjadą wózek, gondolka i fotelik... już się nie mogę doczekać a w sobotę przyjedzie łóżeczko i szafka dla malucha - może w końcu zrobimy porządek w małym pokoju bo na razie to wygląda jak magazyn

[misia**]

to tak jak u nas stoi wózek,łózeczko jeszcze nie złożone ,fotelik,leżaczek ,maskotki i cała reszta.W pon rzychodzi kolega jeszcze nam pokój przemalowac więc tez bedzie okno do mycia,firanka do zmiany a tak przy okazji to "normalnie funkcjonujecie" jeżdzicie jeszcze gdzieś,np.na wycieczki czy raczej siedzicie juz w domu mój mąz sie wystraszył po ostatnim razie i nie chce mnie nigdzie zabrac a ja tak bym chciał wyrwać się jeszcze przed porodem z drugiej strony go rozumiem -błędne koło

[misia**]

chciałam jeszcze spytac czy nie macie może takiego rodzaju bolu ściągania moze bardziej porównywalnego do schodzenia skrzepów choc nie do konca najbardziej boli gdy sie chce podniesc lub uniesc noge ,nie boli podczas chodzenia lub lezenia ,ból chyba umiejscowiony na wargach sromowych ,nie wiem czy ktos cos zrozumie z tego co napisala jesli tak i macie podobnie bardzo prosze dajcie znac

[soley1]

Misia, czasami mam tylko wrazenie ze mi dziecko zaraz wypadnie, zwlaszcza jak siedze i nagle wstane. Dziwne uczucie. Czasem tez czuje jak mnie tak jakby ciagnie do dolu ale to raczej w szyjce macicy.
Mimo ze juz nie pracuje wciaz jestem bardzo zabiegana, praktycznie od rana do wieczora siedze w samochodzie i zalatwiam multum spraw.
Zaczynam sie obawiac ze moge nie zdazyc z przygotowaniami na malenstwo. Wczoraj jedynie udalo mi sie poprac troche ciuszkow ale to dopiero wierzcholek gory lodowej,czeka mnie wypranie calej reszty, prasowanie i ogolne przygotowanie sprzetu i kacika dla malucha.
Juz chyba jestem zmeczona.Dobrze ze dzisiaj pada deszcz i jest chlodnawo to przynajmniej nogi mam nie spuchniete bo wczoraj to byla masakra.

[misia**]

znam ten ból ,boje się,że nie zdążę ze wszytskim,tak jak pisałam w pon przychodzi kolega malowac pokój ale ma przyjechac moja mama i ona zajmie sie porzadakmi po malowaniu;umyje okno ,zawiesi firankę a ja zajmęs ie prasowaniem

[ajusia]

Ja od rana mam jakieś dziwne objawy jakby cały czas chciało mi się iśc do toalety po czym spędzam tam prawie pół godziny i nic. A mnie dalej cos tak ciśnie w dół. czyzby to dzidzius sie zaczynał pchać na świat???


SYLWIA hop, hop gdzie sie nam zapodziałaś???

[Carya]

Mnie tez tak ciśnie ale czasami mam już rozwarcie (ciekawe czy się nie powiększyło...) więc główka małej siedzi nisko i jak kręci głową to się tam jeszcze bardziej wbija i normalnie paść wtedy można dobrze że to chwile tylko trwa.
Poza tym dalej bolą mnie mięśnie w dole brzucha (chyba mięśnie) jak podnoszę nogi albo wstaję z łóżka - zwłaszcza jak sobie w dzień pospaceruję to potem chodzę jak połamaniec
No ciekawa jestem co tam Sylwia porabia

[sylwiamaria]

Widze, ze sie martwicie co sie stalo z Sylwia. Powiem wam co sie stalo, dokladnie od wtorku czyli 26.09.2006 godzina 10:28 rano jest nas juz troje. Ja , ben i Thomas.
Maly gentelmen przybyl na swiat troche wczesnie, chyba mial dosyc ciemnosci. Dzisiaj czyli czwartek jestesmy juz w domu. ZAraz wklejam zdjecia , pozniej opisze cala historie .

[soley1]

Ale nam wszystkim Tomas niespodzianke zrobil!!!!!!!
Graaatulacje!!!!!!
Sliczny maly bobas, az mi sie lezka w oku zakrecila.
Pozdrawiam. Jak juz sie poczujesz na silach napisz nam wszysciutko, wszysciutenko , no i wiecej zdjatek tez by sie przydalo, ale to jak juz bedziesz sie czula na silach

[*lora*]

Sylwiamaria, GRATULUJĘ !!!!!!!!!!!!!! Aż mi dreszcze przeszły i łezki popłynęły Jaki śliczny ten malutki Thomas Ale Wam już dobrze, super, że już w domku jesteście
Jeszcze raz gratuluję i wszystkiego najlepszego życzę

A tak przeczuwałam, że Sylwia już urodziła, skoro tak długo się nie odzywała
I czekam z niecierpliwością na streszczenie przebiegu zdarzeń

[*lora*]

Sylwia i Ben

Dużo zdrowia i uśmiechów
Pisków, wrzasków i zabawy moc
Radości z tupotu malutkich nóżek
Łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku
Porozrzucanych wszędzie klocków
Przytulenia okrąglej główki
I uścisków małych rączek
Życzy lora z Rodzinką

[Mariqa]

Sylwiamaria gratulacje
Śliczny bobas

[Carya]

Aaaaaaa, wiedziałam wiedziałam wiedziałam normalnie już trzeci raz mi się to zdarza - chyba mam jakieś zdolności do wyczuwania narodzin wśród moich znajomych!!!
Sylwia gratuluje z całego serduszka (a nawet obu) - wyglądacie ślicznie i co najważniejsze zdrowo Jejku jejku jejku, no po prostu słów brakuje
Heh, ja taka sceptyczna w stosunku do malych dzieci i tak się "rozeksajtowałam"... chyba już chcę też zobaczyć moją dzidzię
Ech, szczęśliwa musisz być Sylwia niesamowicie!

Teraz Ajusia i kolej na nas Lora... jak sie maluchy pospieszą tak jak Thomas to tydzień nam został

[misia**]

moje gratulacje jak ślicznie razem wyglądacie !!!!!!!!!!!!!!!jak znajdziesz chwilkę opisz wszystko co i jak no i wklejaj zdjęcia na bieżąco -oczywiście

[*lora*]

Carya, to może i mój poród przepowiesz Nie lubię takiej niepewności i oczekiwania Przedostatniej nocy myślałam, że będziemy jechać do szpitala, bo obudziłam się z takim bólem brzucha, który nie chciał przejść. Po godzinie trochę ustąpił i udało mi się zasnąć. A wczoraj, po tej nocy, chodziłam tak osłabiona, że myślałam, że się przewrócę. No, ale dzisiaj wszystko jest po staremu
Ale Sylwii już dobrze

[*lora*]

Carya, gdyby maluchy nasze się tak pospieszyły, jak Thomas, to ja bym była już po, bo Sylwia początkowy termin miała na 14.10, więc urodziła 2 i pół tygodnia wcześniej Więc musimy być przygotowane na każdą chwilę

[Carya]

Dokładnie, zwłaszcza że dziewczynki lubią się pospieszyć... ja nam daję nie więcej niż tydzień cały czas brzuchowi powtarzam "daj mamie jeszcze tydzień żeby jeszcze raz mogła pójść do lekarza" (wybieram się w środę a w czwartek już bym mogła rodzić). Dziś mi się śniło że urodziłam maluszka i jedyne co pamiętam to że miał suchą skórę dziwne rzeczy się śnią w ciąży... ale może któraś z nas powinna się szykować skoro mam takie "zdolności"
Pamiętam że śniło mi się że moja przyjaciółka rodziła - tatuś zadzwonił następnego dnia. Do drugiej próbowałam zadzwonić (po kilku miesiącach braku kontaktu - nawet nie widziałam na kiedy ma termin) jak była na porodówce...
Swojego pewnie nie wyczuję, jak to złośliwie bywa

[*lora*]

Ja też mam lekarza w środę i w czwartek mogłabym już rodzić Ale i tak, boję się jak diabli Już chciałabym być 2 dni po porodzie

[soley1]

Napisane przez *lora*

Ja też mam lekarza w środę i w czwartek mogłabym już rodzić Ale i tak, boję się jak diabli Już chciałabym być 2 dni po porodzie

A ja tydzien po.
Ale z tego co widze ja bede ostatnia. Najpozniej mam termin.buuu
Sylwi to dobrze.....

[Doridee]

Napisane przez sylwiamaria

Widze, ze sie martwicie co sie stalo z Sylwia. Powiem wam co sie stalo, dokladnie od wtorku czyli 26.09.2006 godzina 10:28 rano jest nas juz troje. Ja , ben i Thomas.
Maly gentelmen przybyl na swiat troche wczesnie, chyba mial dosyc ciemnosci. Dzisiaj czyli czwartek jestesmy juz w domu. ZAraz wklejam zdjecia , pozniej opisze cala historie .

Sylwia ło matko dopiero doczytałam, że Ty już rozdwojona Thomas przepiękny Życzę duuuużo zdrówka i wszystkiego naj naj naj

[ajusia]

GRATULACJE SZCZĘŚLIWA MAMUSIU!!! Co za cudowny mały mężczyzna. Alez ci niespodziankę zrobił. Życze wam zdrowia i szczęścia i siły w nocnych wstawaniach. Maluszek jest prześliczny. Jeszcze raz gratulacje!!!!!!!

[ajusia]

Hmmm.... to która następna??? Chciałabym to być ja ale moja kluska ani myśli wychodzić. przekorne dziewczątko!!! (czyżby po mamusi?)

[Carya]

Ajusia, no chyba wychodzi na ciebie ja to już też bym chciała mieć za sobą. Nie lubię czekania... zwłaszcza że tak naprawdę to nie wiem co mnie czeka nieświadomość najgorsza!