2009-01-22, 15:15 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Postaram się zwięźle i na temat ale nie wiem czy tak potrafię..
Jestem w związku z TŻtem od ponad 6 lat, 3 lata zaręczeni, 3 lata wspólnego mieszkania, w tym 1 rok zupełnie sami.. Mamy po 24 lata. Dwa tygodnie temu zaczęłam z nim rozmowę że coś jest nie tak, że nam się nie układa, chciałam podjąć rozmowę by to naprawić. A on powiedział, że jego zdaniem juz od jakis 4-5 miesięcy nam się nie układa i że on zastanawia się nad tym czy powinniśmy być razem. Dodam, że poprzedni rok był strasznie trudny w moim domu rodzinnym i sporo czasu temu poświęciłam,a le starałam sie również by związek nie był zaniedbany. Tego dnia rozmowa do niczego nie doprowadziła, tylko płacz, lament, nieprzespana noc, a na następny dzień 6 dzień do nowej pracy. Nie wiem jak ja to przetrwałam.. Następnego dnia dowiedziałam się, że on bardzo intensywnie smsuje z koleżanką zpracy, gdy zapytałam o nią powiedział, że ona nie ma z tym nic wspólnego bo jest wynikiem tego co się dzieje a nie powodem. I tu chyba popełnilam błąd bo spakowałam trochę rzeczy i wyproadziłam się z naszego wspólnego domu (teraz żałuję). Ja jestem załamana.. od 2 tygodni jadę na proszkach uspokajających bo nie umiem inaczej, choć dodam że naprawdę mam bardzo silny charakter. Widzieliśmy sie od tamtej pory 2 razy.. rozmawialiśmy, ja wciąż powtarzam mu że nie mogę bez niego żyć, że chce żebyśmy dali sobie szansę i naprawili to co mamy. On nie mówi zbyt wiele.. mowi że potrzebuje jeszcze czasu. Żadko odzywa sie pierwszy z własnej inicjatywy, jest chłodny. Choć ostatnio gdy sie widzieliśmy to płakał, ale tak naprawdę nie mówi czemu. Moiw, że dlatego, że jest mu trudno. Pytałam co jest powodem - on mówił, że nie wie, potem że w zasadzie to pierdoły ale dla niego ważnego, takie jak np. że jestem mało kobieca jeśli chodzi o prowadzenie domu, że nie gotuje obiadów, że cały tydzień nic nie robię, a jak przychodzi weekend to chcę sprzątać a on odpoczywać, że nawet w domu chcialabym ciągle sopędzać z nim czas, a on chcialby odpocząć (ode mnie?). Wciąż czekam na jego znak gdy powie wróć, naprawmy to, ale na to się nie szykuje.. A ja rozpaczam, tęsknię za nim, za naszym domem, który stworzyliśmy razem tak duchowo jak i materialnie. Wszysycy dookoła - rodzina i znajomi nie moga tego pojąć, mówią, że to nie ten sam facet, że się dziwnie zachowuje, nikt nie potrafi do niego dotrzeć.. A dla mnie wizja życia bez niego to wizja upadku. Na każdym kroku cos mi o nim przypomina, tęsknię za jego głosem, dotykiem, obecnością.. za wszystkim. Nie umiem sobie wogóle z tym poradzić. A jednak wiem że nie moge go do niczego zmusić. To nie w moim stylu - ale dziewczyny.. co robić ?
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
2009-01-22, 15:19 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
nic nie rób, zostaw to swojemu biegowi.... Wiem, że Ci przykro... ale z doświadczenia wiem, że jeśli facet sie zastanawia to wróży tylko jedno.... oczywiście w Twoim przypadku nie koniecznie musi tak być... Spróbuj nie mysleć, zajmij sie swoimi sprawami.... Nie nagabuj go smsami, telefonami.... bo jeszcze go utwierdzisz w przekonaniu... czekaj jeśli chcesz..... |
|
2009-01-22, 15:23 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
2009-01-22, 15:24 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
"Jestem w związku z TŻtem od ponad 6 lat, 3 lata zaręczeni, 3 lata wspólnego mieszkania, w tym 1 rok zupełnie sami.. Mamy po 24 lata."
Rok zupełnie sami? Tylko rok? Jak to? Mieszkacie z kimś? "Jeśli kogoś kochasz puść go wolno - jeśli kocha to wróci" - jakoś tak to było, prawda? Myślę, że zatęskni... Bo skoro byliście razem tyle czasu, a on za powód tego, że jest źle podaje to, że nie sprzątasz w tygodniu tylko w weekend tzn. że może wkradła się rutyna i trochę musi odpocząć... Jeśli wszystko dobrze się skończy to takie coś może "oczyścić" związek i wbrew pozorom pomóc. Jedyne co tu może przeszkodzić to ta koleżanka twojego tż ... ja jestem potworną zazdrośnicą i przez takie coś pewnie też bym spakowała swoje rzeczy, więc rozumiem jak to jest działać pod wpływem impulsu |
2009-01-22, 15:25 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Po 3 latach bycia razem zamieszkaliśmy u jego rodziców. Tak było przez następne 2, a od roku mamy swoje mieszkanie..
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
2009-01-22, 15:48 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Badzmy realistami. Przyczyna jest inna kobieta.
Facet sie po prostu zastanawia czy mu z nia wyjdzie (dlatego nie chce rezygnowac z zareczyn z toba), ale tez powoli przygotowuje sie do wycofania ze zwiazku (niespecjalnie plakal po twojej wyprowadzce, szuka głupich, wrecz kretynskich zarzutow wobec ciebie). Wcale mu nie zalezy na poglebieniu relacji z toba (jest chłodny, nie chce rozmawiać). To smutne. Ale taka jest prawda. Ja bym sie zastanowila jak chcecie podzielic mieszkanie w razie rozstania? BTW. Dlaczego 3 lata byliscie zareczeni i nie wzieliscie ślubu? To byly takie zareczyny "na niby". Cos w rodzaju nastoletnich "obraczek" na znak "chodzenia ze soba"?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2009-01-22 o 15:53 |
2009-01-22, 15:51 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Do tej pory byłam "delikatna", uległa (po "rozstaniu"), ale chyba powinnam mu postawić ultimatum, że albo wracam do domu albo trzeba to zakończyć ( i to bez dodatkowego czasu do namysłu - bo chyba jak się kogoś kocha to nie trzeba się zastanawiać..)
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
|
2009-01-22, 16:01 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Moim zdaniem powinnaś dać mu czas..."Puść wolno - jeśli wróci - jest twój, jeśli nie - znaczy że nigdy Twój nie był" - tak to leciało
Może faktycznie się pogubił? Może z Twojej strony to wyglądało tak, że poświęcałaś mu czas, a może tak naprawdę on czuł się zaniedbywany. Nie mówię oczywiście że masz być jego mamusią czy niańką, ale sama dobrze wiesz, że każdy (facet też!) potrzebuje czułości i uwagi. Może wizja dorosłego, wspólnego życia trochę go przeraża i musi to pozbierać sobie? Wiem, że Ci ciężko...ale zaprzestaj kontaktu z nim. Wydaje mi się, że mu na Tobie zależy. Daj mu czas |
2009-01-22, 16:24 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Tala - przede wszystkim zastanow sie dlaczego TY sie wyprowadzilas z WASZEGO mieszkania?
Ja bym postąpiła tak: Oddała pierscionek. W waszej sytuacji tylko pierscionkiem a nie znakiem zareczyn, bo przeciez, skoro sie zastanawia slubu brac nie bedzie. Zawsze moze przyjsc ponownie z tym samym pierscionkiem, powiedziec ze sie zastanowi, jest pewny uczuc i chce slubu. Wlasnie z taka sugestia mu go oddaj, zeby nie pomyslal, ze to juz koniec i nie chcesz go wiecej widziec. Kolejna rzecz - zamiast o uczuciach, pogadalabym z nim o pieniadzach. mieszkanie jest wasze ale ty nie mieszkasz. Kto za chate placi w takiej sytuacji? Co bedzie jak on jednak stwiedzi ze "nie chce"? Sprzedajecie chate i dzielicie sie kasa? On ci splaci twoj udzial? Wiem, ze trudno tak rozmawiac , gdy serce wyje z zalu. Ale moze mu sie cos w mozgu w koncu odblokuje, widzac ze potrafisz sobie z jego obojetnoscia poradzic i jeszcze logicznie zabezpieczac swoje interesy. Bo moze mu sie wydawac, ze jak ciebie nie ma to sprowadzi sobie jakas laske na chate. Nastepnie - nie mozesz zyc w zawieszeniu przez tygodnie i lata, az w koncu pan sie zdecyduje i łaskawie cie przyjmie z powrotem. A moze i nie. Powiedz wyraznie ze dajesz mu miesiac na myslenie, po tym terminie zaczynasz sobie ukladac zycie na nowo. I na ostatek. Wyraznie daj mu do zrozumienia, ze to on ma przyjsc z przeprosinami a nie, ze jak kiwnie palcem to przylecisz machajac ogonkiem. On zawinil, on ma sie starac cie ODZYSKAC.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-01-22, 16:35 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
|
|
2009-01-22, 16:46 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Wiadomości: 1 704
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Drugi fragment jest dla mnie zupelnie nie do przyjecia. To tak jakby powiedzial, ze to Twoja wina, ze zainteresowal sie inna. Jesli w zwiazku zle sie dzieje to albo trzeba naprawiac albo sie rozstac i dopiero wtedy zaczynac cokolwiek z innymi. A nie w trakcie! Moim zdaniem pod zadnym pozorem nie powinnas bombardowac go smsami i telefonami. Kiedy on ma miec czas do namyslu jesli Ty go caly czas meczysz? Dzialasz na swoja niekorzysc. Jesli chcesz z Nim byc daj mu kilka dni, a potem zadzwon i powiedz, ze trzeba rozwiazac ta sytuacje, bo stan zawieszenia Cie meczy i chcesz miec wylozona kawe na lawe. Rozmawiaj z Nim normalnie, postraraj sie byc opanowana. Placz i teksty w stylu "Misiu kocham Cie i umieram bez ciebie. Blagam nie zostawiaj mnie" sa zalosne... Nie mozesz prosic o uczycie.
__________________
I am WONDER WOMAN ... I wonder where I left my keys I wonder how I put on weight I wonder where my money went I often wonder why I wonder |
|
2009-01-22, 16:53 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Halo, halo tu ziemia
Zalatw sobie wszystkie sprawy papierkowe zwiazane z mieszkaniem - zebys nie byla poszkodowana materialnie. |
2009-01-22, 17:03 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Tia....faceci....po prostu gra na zwłokę a Ty jesteś jego bramą...w razie jak mu nie wyjdzie z tamtą wróci do Ciebie...Zastanów się czy chcesz tak właśnie żyć...skoro on chce od Ciebie odpoczywać...i na dodatek dopuszcza się flirtu z jakąś inną lalą...jak dla mnie niepoważny facet...i nie traciłabym na niego czasu bo już i tak za dużo mu go poświęciłaś...
|
2009-01-22, 17:18 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 268
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Sądzę, tak jak już napisała któraś z Wizażanek, że jest zainteresowany inną kobietą, nie zerwał z Tobą do końca, a z tamtą sobie "kręci". Sprawdzi sobie z którą mu lepiej. Powinien za to dostać kopa w tyłek.. A jeśli mu naprawdę zależy to wróci z "podkulonym ogonem". A w tedy na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby musiał się bardzo postarać
W ogóle nie do pomyślenia jest to, że zarzuca Tobie całą tą sytuację z tą kobietą Elfir mądrze pisze, pokaż mu, że potrafisz sobie poradzić bez niego i że to nie od niego wszystko zależy
__________________
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.— Éric-Emmanuel Schmitt |
2009-01-22, 17:31 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Mnie tez to wyglada na inna kobiete,stety niestety.
Ale nie nagabuj go ,nie pros,czekaj ,daj sobie ochlonac i spojrzec na to z dystansu ,nie nakrecaj sie ,zajmij sie soba,zrob cos dla siebie. Zalatw wszytsko z mieszkaniem. |
2009-01-22, 17:33 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
To nie Ty jesteś winna tej sytuacji, więc to nie Ty powinnaś liczyć na jego łaskę i przebaczenie. Załatw przede wszystkim formalności, żeby on z nową panną sobie nie mieszkał w Twoim mieszkaniu potem.
|
2009-01-22, 18:08 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Miałam podobną sytuację.. Chłopak najprawdopodobniej nie jest pewien swoich uczuć, przechodzi jakieś chwile zwątpienia. Czasem tak się zdarza, tym bardziej w wieloletnim związku. Musisz dać mu czas na przemyślenia, aby mógl zrozumieć czego tak naprawde chce i co czuje. Wiem, ze dla Ciebie nie będzie to łatwy czas ale postaraj się układać sobie życie "na nowo" bez niego.
Drugą kwestią jest fakt, ze jak zaczynaliście być razem, to byliście jeszcze na tyle młodzi, że on po prostu nie jest gotowy albo nie potrafi sobie wyobrazić reszty życia u Twojego boku. I tu znowu w grę wchodzi czas, on musi po prostu dojrzeć do tej myśli. Jeśli kocha, to zapewniam że wróci. A czy będzie za późno to już będzie zależało tylko i wyłącznie od Ciebie. Nie myśl, że staram się go bronić ale staram się patrzeć na sprawę z jego perspektywy. Każdego w końcu dopadają wątpliwości. |
2009-01-22, 18:10 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Popieram Elfir, posłuchaj jej, bo mądrze mówi
|
2009-01-22, 18:21 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Tez zgadzam sie z Elfir. I w kwestii rad i w kwestii interpretacji jego zachowania.
|
2009-01-22, 18:52 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Mialam podobna sytuacje pare lat temu. Moj chlopak z ktorym bylam 3 lata i dostalam od niego nawet pierscionek zareczynowy powiedzial ze musimy od siebie odpoczac, wykorzystala moment jego kolezanka i duzo ze soba rozmawiali. Mieszkalismy wszyscy 3 w jednym akademiku wiec wszystko wiedzialam na bierzaco. Olalam go, zajelam sie studiami i po tygodniu blagal mnie aby wrocila z bukietem roz. Tamta dziewczyna nie odpuscila ale on ja olal. A ja jego. BYlo mi strasznie ciezko ale nie odzywalam sie, nie spotykalam z nim, poprostu zniklam z jego pola widzenia przez ten tydzien a on wtedy zrozumial ze mnie stracil. Z tamta dziewczyna nic go nie laczylo, ale ona zrobila sobie nadzieje i pozniej mnie znienawidzila podobno... Gdy chcial wrocic to sie nie zgodzilam bo czulam sie zraniona itd., zaczelam chodzic na imprezy z kolegami, do klubow itp. Ktoregos razu gdy wychodzilam z akademika to on siedzial na dole i ogladal mecz z kolegami i zobaczyl ze wychodze na impreze. Zrobilo mi sie go zal, pomyslalam ze dostal juz nauczke. Z tamta dziewczyna juz nie mial kontaktu i to on czekal na mnie, wiec role sie odwrocily. Pomyslalam ze nie powinnam tak robic, tylko po to aby poczuc sie lepiej. Wrocilismy do siebie gdy wrocilam z tej dyskoteki. Przez to 3 tygodniowe rozstanie utwierdzilismy sie z przekonaniu ze nie mozemy bez siebie zyc i powiem Ci ze na dobre nam wyszlo, mimo wszystkich stresow. Czasem trzeba od siebie odetchnac (ale nie polecam tego sposobu), ani on ani ja nie "zaszalelismy na boku" tylko myslelismy ze nasz zwiazek ma sens. Warto to wlasnie przemyslec czy Twoj zwiazek ma sens?.
Daj czas facetowi, nie dzwon, nie smsuj, a juz na pewno nie blagaj o powrot bo nie potrafisz bez niego zyc. Jesli kreci z tamta i cos sie miedzy nimi wydarzy to jest "spalony", jesli bedzie chcial Cie zdradzic to to zrobi i Ty go nie powstrzymasz. Po tym wydarzeniu, w moim zyciu, moj chlopak ponownie zalozyl mi pierscionek zareczynowy (tym razem inny, a stary mi oddal) w obecnosci mojego taty i razem z bombonierka czekoladek , rok pozniej zaszlam w ciaze, a teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem. Od tamtej pory nigdy sie nie rozstalismy, nawet cichych dni nie mielsimy. A minelo juz prawie 3 lata |
2009-01-22, 19:11 | #21 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Elfir już Cię lubię za to, co piszesz nic dodać, nic ująć.
Cytat:
Jest szansa, że facet przemyśli, dojdzie do wniosku, że mu zależy i chce z Tobą być ale teraz musisz odpuścić, przestać za nim latać i poczekać na jego krok. Tylko wtedy będziesz miała jasną odpowiedź. Życzę Ci wszystkiego dobrego P.S. Wiem, że teraz ważniejsze są dla Ciebie sprawy uczuciowe niż materialne ale dziewczyny słusznie piszą - zajmij się sprawą mieszkania, o tym też trzeba pomyśleć
__________________
pozdrowionka |
|
2009-01-22, 19:23 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Kurcze , czasami żaluje ze czytam forum ponieważ niektóre problemy byly do niedawna tak dalekie i nieznane a teraz zaczynam sie obawiac co bedzie u mnie za pare lat Poza tym dopada mnie taka nerwica przy co trzecim poście z podforum intymnego ze makabra
Co do tego co napisałaś ... powinnaś oddać pierścionek , porozmawiać z nim o podziale waszego wspólnego mieszkania itp. aby pokazać że nie jestes od niego az tak zalezna i ze nie rozpaczasz , ale potrafisz isc z podniesiona glowa nawet wtedy kiedy on pokazal troche ,,dupkowatosci,, . Jeżeli chodzi o inna kobiete i faktycznie kaze ci czekac az ona sie zadeklaruje to ... brak słow . Mam nadzieje ze wszystko się skonczy pozytywnie dla ciebie ... Edytowane przez cotynato Czas edycji: 2009-01-22 o 19:26 |
2009-01-22, 19:35 | #23 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2009-01-22, 20:46 | #24 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
JA niestety się zgadzam Przykre....
__________________
wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757166 [/COLOR][/SIZE] [/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/B] [/I][/COLOR] |
|
2009-01-22, 21:18 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
na twoim miejscu nie czekalabym, tylko wrocila do domu. do WASZEGO domu.. usiadła koło niego, złapała za rękę i powiedziała co naprawdę czuję. jak jest ciężko, jak kocham.. i wyjaśniła dlaczego ten kryzys nastąpił. tyle was łączy... nie zostawiaj tego własnemu biegowi, bo możesz go stracic.. trzymam za was mocno kciuki!!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2009-01-22, 22:47 | #26 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Dla mnie to są idiotyczne powody, wymówki - a tak naprawdę powodem jest inna kobieta. On teraz wymyśla, że "potrzebuje czasu" - pewnie chce sprawdzić, czy coś nowego mu "wyjdzie", a jak nie, to nagle poczuje, że jednak kocha autorkę wątku i będą żyli sobie wspólnie... aż do następnego razu. Tala, dziewczyny mają rację, przede wszystkim zajmij się sprawą mieszkania. Oddaj pierścionek, daj określony czas na te "przemyślenia - myślę, że miesiąc to za długo, ja bym dała mu dwa tygodnie. A potem ma Ci powiedzieć co wymyślił i albo naprawiacie związek (a przynajmniej próbujecie), albo do widzenia. I przestań mu powtarzać jak bardzo go kochasz i jak wytrwale będziesz czekać, bo tylko pogarszasz swoją sytuację... Dajesz mu poczucie, że ma Cię na tacy podaną, a to, co na tacy zwykle nie jest zbyt atrakcyjne. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2009-01-22 o 22:48 |
|
2009-01-22, 22:55 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
a ja taka niepoprawna romantyczka, daje Ci pewnie zupelnie niepraktyczne rady. moze dziewczyny maja racje.. ehh
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
2009-01-23, 00:14 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Ja bym teraz poszła, powiedziała mu co co czuję, że kocham i że prawdziwa miłość jest w stanie to zwyciężyć. Dała mu odsapnąć po monologu i postawiła ultimatum. Dała mu tydzień i niech się określi. Zaznacz, że jesli podejmie decyzje - odwrotu nie będzie. A jeśli po terminie wciąż nie bedzie pewien? Odpowiedź byłaby jednoznaczna - nie jest pewny, więc chce zwlekać...
|
2009-01-23, 01:24 | #29 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Cytat:
Ale Tala już mu wiele razy powiedziała o swoich uczuciach, a jego to najwyraźniej za bardzo nie interesuje. Do tego nie miał sensownych powodów do rozstania, co zbiegło się dodatkowo z pojawieniem się "koleżanki" z pracy... Takie zbiegi okoliczności do mnie nie przemawiają |
|
2009-01-23, 07:47 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być
Kurcze dziewczyny tyle racji w tym co piszecie a realizacja czuję, że wręcz niewykonalna.
Pierścionek właśnie zdjęłam z palca a przy najbliższym spotkaniu mu oddam stwaiając sprawę jasno - daje Ci X czasu i oczekuję decyzji. Wczoraj zupełnym przypadkiem spotkaliśmy się - był po spotkaniu z ta dziewczyna a do mnie mówi, a skąd Ty możesz wiedzieć co nas łączy, co robimy. To mu powiedzialam, że nawet jeśli ona go wspiera w jego wątpliwościach to i tak jest to dla mnie nie fair. W zasadzie nie powiedział nic nowego konkretnego, tylko tyle że ma etap wątpliwości i przemyślec to wszytsko i nie wie ile to potrwa. Miałam na końcu języka postawienie mu ultimatum ale nie zrobiłam tego.. A teraz po przeczytaniu Waszych postów jeszcze bardziej tego żałuję. Dziś muszę wieczorem podjechać do "naszego" mieszkania po troche moich rzeczy. Jeśli go tam spotkam, tak jak mówicie, oddam pierścionek i każę się zdecydować. Przynajmniej sie postaram. Boje się tylko jednego, że on będzie tak bardzo na zwłokę, że to ja zakończe ten związek.. a myslę, że skoro to on powiedział A to powinien powiedziec i B.
__________________
Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071 Zapraszam do wymiany! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:44.