Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-22, 15:15   #1
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Unhappy

Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być


Postaram się zwięźle i na temat ale nie wiem czy tak potrafię..

Jestem w związku z TŻtem od ponad 6 lat, 3 lata zaręczeni, 3 lata wspólnego mieszkania, w tym 1 rok zupełnie sami.. Mamy po 24 lata.
Dwa tygodnie temu zaczęłam z nim rozmowę że coś jest nie tak, że nam się nie układa, chciałam podjąć rozmowę by to naprawić. A on powiedział, że jego zdaniem juz od jakis 4-5 miesięcy nam się nie układa i że on zastanawia się nad tym czy powinniśmy być razem. Dodam, że poprzedni rok był strasznie trudny w moim domu rodzinnym i sporo czasu temu poświęciłam,a le starałam sie również by związek nie był zaniedbany. Tego dnia rozmowa do niczego nie doprowadziła, tylko płacz, lament, nieprzespana noc, a na następny dzień 6 dzień do nowej pracy. Nie wiem jak ja to przetrwałam..
Następnego dnia dowiedziałam się, że on bardzo intensywnie smsuje z koleżanką zpracy, gdy zapytałam o nią powiedział, że ona nie ma z tym nic wspólnego bo jest wynikiem tego co się dzieje a nie powodem.
I tu chyba popełnilam błąd bo spakowałam trochę rzeczy i wyproadziłam się z naszego wspólnego domu (teraz żałuję).
Ja jestem załamana.. od 2 tygodni jadę na proszkach uspokajających bo nie umiem inaczej, choć dodam że naprawdę mam bardzo silny charakter.
Widzieliśmy sie od tamtej pory 2 razy.. rozmawialiśmy, ja wciąż powtarzam mu że nie mogę bez niego żyć, że chce żebyśmy dali sobie szansę i naprawili to co mamy. On nie mówi zbyt wiele.. mowi że potrzebuje jeszcze czasu. Żadko odzywa sie pierwszy z własnej inicjatywy, jest chłodny. Choć ostatnio gdy sie widzieliśmy to płakał, ale tak naprawdę nie mówi czemu. Moiw, że dlatego, że jest mu trudno.
Pytałam co jest powodem - on mówił, że nie wie, potem że w zasadzie to pierdoły ale dla niego ważnego, takie jak np. że jestem mało kobieca jeśli chodzi o prowadzenie domu, że nie gotuje obiadów, że cały tydzień nic nie robię, a jak przychodzi weekend to chcę sprzątać a on odpoczywać, że nawet w domu chcialabym ciągle sopędzać z nim czas, a on chcialby odpocząć (ode mnie?).
Wciąż czekam na jego znak gdy powie wróć, naprawmy to, ale na to się nie szykuje.. A ja rozpaczam, tęsknię za nim, za naszym domem, który stworzyliśmy razem tak duchowo jak i materialnie.

Wszysycy dookoła - rodzina i znajomi nie moga tego pojąć, mówią, że to nie ten sam facet, że się dziwnie zachowuje, nikt nie potrafi do niego dotrzeć..

A dla mnie wizja życia bez niego to wizja upadku. Na każdym kroku cos mi o nim przypomina, tęsknię za jego głosem, dotykiem, obecnością.. za wszystkim. Nie umiem sobie wogóle z tym poradzić.

A jednak wiem że nie moge go do niczego zmusić.

To nie w moim stylu - ale dziewczyny.. co robić ?
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:19   #2
Słodkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Słodkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 5 699
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez tala Pokaż wiadomość
Postaram się zwięźle i na temat ale nie wiem czy tak potrafię..

Jestem w związku z TŻtem od ponad 6 lat, 3 lata zaręczeni, 3 lata wspólnego mieszkania, w tym 1 rok zupełnie sami.. Mamy po 24 lata.
Dwa tygodnie temu zaczęłam z nim rozmowę że coś jest nie tak, że nam się nie układa, chciałam podjąć rozmowę by to naprawić. A on powiedział, że jego zdaniem juz od jakis 4-5 miesięcy nam się nie układa i że on zastanawia się nad tym czy powinniśmy być razem. Dodam, że poprzedni rok był strasznie trudny w moim domu rodzinnym i sporo czasu temu poświęciłam,a le starałam sie również by związek nie był zaniedbany. Tego dnia rozmowa do niczego nie doprowadziła, tylko płacz, lament, nieprzespana noc, a na następny dzień 6 dzień do nowej pracy. Nie wiem jak ja to przetrwałam..
Następnego dnia dowiedziałam się, że on bardzo intensywnie smsuje z koleżanką zpracy, gdy zapytałam o nią powiedział, że ona nie ma z tym nic wspólnego bo jest wynikiem tego co się dzieje a nie powodem.
I tu chyba popełnilam błąd bo spakowałam trochę rzeczy i wyproadziłam się z naszego wspólnego domu (teraz żałuję).
Ja jestem załamana.. od 2 tygodni jadę na proszkach uspokajających bo nie umiem inaczej, choć dodam że naprawdę mam bardzo silny charakter.
Widzieliśmy sie od tamtej pory 2 razy.. rozmawialiśmy, ja wciąż powtarzam mu że nie mogę bez niego żyć, że chce żebyśmy dali sobie szansę i naprawili to co mamy. On nie mówi zbyt wiele.. mowi że potrzebuje jeszcze czasu. Żadko odzywa sie pierwszy z własnej inicjatywy, jest chłodny. Choć ostatnio gdy sie widzieliśmy to płakał, ale tak naprawdę nie mówi czemu. Moiw, że dlatego, że jest mu trudno.
Pytałam co jest powodem - on mówił, że nie wie, potem że w zasadzie to pierdoły ale dla niego ważnego, takie jak np. że jestem mało kobieca jeśli chodzi o prowadzenie domu, że nie gotuje obiadów, że cały tydzień nic nie robię, a jak przychodzi weekend to chcę sprzątać a on odpoczywać, że nawet w domu chcialabym ciągle sopędzać z nim czas, a on chcialby odpocząć (ode mnie?).
Wciąż czekam na jego znak gdy powie wróć, naprawmy to, ale na to się nie szykuje.. A ja rozpaczam, tęsknię za nim, za naszym domem, który stworzyliśmy razem tak duchowo jak i materialnie.

Wszysycy dookoła - rodzina i znajomi nie moga tego pojąć, mówią, że to nie ten sam facet, że się dziwnie zachowuje, nikt nie potrafi do niego dotrzeć..

A dla mnie wizja życia bez niego to wizja upadku. Na każdym kroku cos mi o nim przypomina, tęsknię za jego głosem, dotykiem, obecnością.. za wszystkim. Nie umiem sobie wogóle z tym poradzić.

A jednak wiem że nie moge go do niczego zmusić.

To nie w moim stylu - ale dziewczyny.. co robić ?

nic nie rób, zostaw to swojemu biegowi....

Wiem, że Ci przykro... ale z doświadczenia wiem, że jeśli facet sie zastanawia to wróży tylko jedno.... oczywiście w Twoim przypadku nie koniecznie musi tak być...

Spróbuj nie mysleć, zajmij sie swoimi sprawami....

Nie nagabuj go smsami, telefonami.... bo jeszcze go utwierdzisz w przekonaniu...


czekaj jeśli chcesz.....
Słodkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:23   #3
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez Słodkaaa Pokaż wiadomość
nic nie rób, zostaw to swojemu biegowi....

Wiem, że Ci przykro... ale z doświadczenia wiem, że jeśli facet sie zastanawia to wróży tylko jedno.... oczywiście w Twoim przypadku nie koniecznie musi tak być...

Spróbuj nie mysleć, zajmij sie swoimi sprawami....

Nie nagabuj go smsami, telefonami.... bo jeszcze go utwierdzisz w przekonaniu...


czekaj jeśli chcesz.....
Ale ja nie umiem żyć w takim zawieszeniu. Prosił żebym nie oddawała mu pierścionka zaręczynowego, żebym wciąż go miała. I co? Mam być dalej jego narzeczoną, która mieszka pod innym dachem, nie ma z nim zbyt często kontaktu, i Bóg jeden wie w czym mu pomogła wyprowadzając się z domu zostawiając wolną rękę. Nawet nie wiem czy on dalej brnie w znajomość z tą koleżanką z pracy..
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:24   #4
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

"Jestem w związku z TŻtem od ponad 6 lat, 3 lata zaręczeni, 3 lata wspólnego mieszkania, w tym 1 rok zupełnie sami.. Mamy po 24 lata."
Rok zupełnie sami? Tylko rok? Jak to? Mieszkacie z kimś?

"Jeśli kogoś kochasz puść go wolno - jeśli kocha to wróci" - jakoś tak to było, prawda?
Myślę, że zatęskni... Bo skoro byliście razem tyle czasu, a on za powód tego, że jest źle podaje to, że nie sprzątasz w tygodniu tylko w weekend tzn. że może wkradła się rutyna i trochę musi odpocząć...
Jeśli wszystko dobrze się skończy to takie coś może "oczyścić" związek i wbrew pozorom pomóc.
Jedyne co tu może przeszkodzić to ta koleżanka twojego tż ... ja jestem potworną zazdrośnicą i przez takie coś pewnie też bym spakowała swoje rzeczy, więc rozumiem jak to jest działać pod wpływem impulsu
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:25   #5
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Po 3 latach bycia razem zamieszkaliśmy u jego rodziców. Tak było przez następne 2, a od roku mamy swoje mieszkanie..
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:48   #6
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Badzmy realistami. Przyczyna jest inna kobieta.
Facet sie po prostu zastanawia czy mu z nia wyjdzie (dlatego nie chce rezygnowac z zareczyn z toba), ale tez powoli przygotowuje sie do wycofania ze zwiazku (niespecjalnie plakal po twojej wyprowadzce, szuka głupich, wrecz kretynskich zarzutow wobec ciebie). Wcale mu nie zalezy na poglebieniu relacji z toba (jest chłodny, nie chce rozmawiać).

To smutne. Ale taka jest prawda.

Ja bym sie zastanowila jak chcecie podzielic mieszkanie w razie rozstania?

BTW. Dlaczego 3 lata byliscie zareczeni i nie wzieliscie ślubu? To byly takie zareczyny "na niby". Cos w rodzaju nastoletnich "obraczek" na znak "chodzenia ze soba"?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-01-22 o 15:53
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 15:51   #7
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Badzmy realistami. Przyczyna jest inna kobieta.
Facet sie po prostu zastanawia czy mu z nia wyjdzie (dlatego nie chce rezygnowac z zareczyn z toba), ale tez powoli przygotowuje sie do wycofania ze zwiazku (niespecjalnie plakal po twojej wyprowadzce, szuka głupich, wrecz kretynskich zarzutow wobec ciebie). Wcale mu nie zalezy na poglebieniu relacji z toba (jest chłodny, nie chce rozmawiać).

To smutne. Ale taka jest prawda.

Ja bym sie zastanowila jak chcecie podzielic mieszkanie w razie rozstania?
Elfir wciąz się nad tym zastanawiam bo choc tak jak pisałam nie wyobrażam sobie życia bez niego z każdym dniem coraz mniej wierze w to, że coś z tego może być.
Do tej pory byłam "delikatna", uległa (po "rozstaniu"), ale chyba powinnam mu postawić ultimatum, że albo wracam do domu albo trzeba to zakończyć ( i to bez dodatkowego czasu do namysłu - bo chyba jak się kogoś kocha to nie trzeba się zastanawiać..)
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-22, 16:01   #8
jussi89
Raczkowanie
 
Avatar jussi89
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Moim zdaniem powinnaś dać mu czas..."Puść wolno - jeśli wróci - jest twój, jeśli nie - znaczy że nigdy Twój nie był" - tak to leciało

Może faktycznie się pogubił? Może z Twojej strony to wyglądało tak, że poświęcałaś mu czas, a może tak naprawdę on czuł się zaniedbywany. Nie mówię oczywiście że masz być jego mamusią czy niańką, ale sama dobrze wiesz, że każdy (facet też!) potrzebuje czułości i uwagi.

Może wizja dorosłego, wspólnego życia trochę go przeraża i musi to pozbierać sobie?

Wiem, że Ci ciężko...ale zaprzestaj kontaktu z nim. Wydaje mi się, że mu na Tobie zależy. Daj mu czas
jussi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 16:24   #9
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Tala - przede wszystkim zastanow sie dlaczego TY sie wyprowadzilas z WASZEGO mieszkania?

Ja bym postąpiła tak:
Oddała pierscionek. W waszej sytuacji tylko pierscionkiem a nie znakiem zareczyn, bo przeciez, skoro sie zastanawia slubu brac nie bedzie. Zawsze moze przyjsc ponownie z tym samym pierscionkiem, powiedziec ze sie zastanowi, jest pewny uczuc i chce slubu. Wlasnie z taka sugestia mu go oddaj, zeby nie pomyslal, ze to juz koniec i nie chcesz go wiecej widziec.
Kolejna rzecz - zamiast o uczuciach, pogadalabym z nim o pieniadzach. mieszkanie jest wasze ale ty nie mieszkasz. Kto za chate placi w takiej sytuacji? Co bedzie jak on jednak stwiedzi ze "nie chce"? Sprzedajecie chate i dzielicie sie kasa? On ci splaci twoj udzial? Wiem, ze trudno tak rozmawiac , gdy serce wyje z zalu. Ale moze mu sie cos w mozgu w koncu odblokuje, widzac ze potrafisz sobie z jego obojetnoscia poradzic i jeszcze logicznie zabezpieczac swoje interesy. Bo moze mu sie wydawac, ze jak ciebie nie ma to sprowadzi sobie jakas laske na chate.
Nastepnie - nie mozesz zyc w zawieszeniu przez tygodnie i lata, az w koncu pan sie zdecyduje i łaskawie cie przyjmie z powrotem. A moze i nie. Powiedz wyraznie ze dajesz mu miesiac na myslenie, po tym terminie zaczynasz sobie ukladac zycie na nowo.
I na ostatek. Wyraznie daj mu do zrozumienia, ze to on ma przyjsc z przeprosinami a nie, ze jak kiwnie palcem to przylecisz machajac ogonkiem. On zawinil, on ma sie starac cie ODZYSKAC.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 16:35   #10
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Tala - przede wszystkim zastanow sie dlaczego TY sie wyprowadzilas z WASZEGO mieszkania?

Ja bym postąpiła tak:
Oddała pierscionek. W waszej sytuacji tylko pierscionkiem a nie znakiem zareczyn, bo przeciez, skoro sie zastanawia slubu brac nie bedzie. Zawsze moze przyjsc ponownie z tym samym pierscionkiem, powiedziec ze sie zastanowi, jest pewny uczuc i chce slubu. Wlasnie z taka sugestia mu go oddaj, zeby nie pomyslal, ze to juz koniec i nie chcesz go wiecej widziec.
Kolejna rzecz - zamiast o uczuciach, pogadalabym z nim o pieniadzach. mieszkanie jest wasze ale ty nie mieszkasz. Kto za chate placi w takiej sytuacji? Co bedzie jak on jednak stwiedzi ze "nie chce"? Sprzedajecie chate i dzielicie sie kasa? On ci splaci twoj udzial? Wiem, ze trudno tak rozmawiac , gdy serce wyje z zalu. Ale moze mu sie cos w mozgu w koncu odblokuje, widzac ze potrafisz sobie z jego obojetnoscia poradzic i jeszcze logicznie zabezpieczac swoje interesy. Bo moze mu sie wydawac, ze jak ciebie nie ma to sprowadzi sobie jakas laske na chate.
Nastepnie - nie mozesz zyc w zawieszeniu przez tygodnie i lata, az w koncu pan sie zdecyduje i łaskawie cie przyjmie z powrotem. A moze i nie. Powiedz wyraznie ze dajesz mu miesiac na myslenie, po tym terminie zaczynasz sobie ukladac zycie na nowo.
I na ostatek. Wyraznie daj mu do zrozumienia, ze to on ma przyjsc z przeprosinami a nie, ze jak kiwnie palcem to przylecisz machajac ogonkiem. On zawinil, on ma sie starac cie ODZYSKAC.
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 16:46   #11
kinia2305
Zadomowienie
 
Avatar kinia2305
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Wiadomości: 1 704
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez tala Pokaż wiadomość

Pytałam co jest powodem - on mówił, że nie wie, potem że w zasadzie to pierdoły ale dla niego ważnego, takie jak np. że jestem mało kobieca jeśli chodzi o prowadzenie domu, że nie gotuje obiadów, że cały tydzień nic nie robię, a jak przychodzi weekend to chcę sprzątać a on odpoczywać, że nawet w domu chcialabym ciągle sopędzać z nim czas, a on chcialby odpocząć (ode mnie?).



Następnego dnia dowiedziałam się, że on bardzo intensywnie smsuje z koleżanką zpracy, gdy zapytałam o nią powiedział, że ona nie ma z tym nic wspólnego bo jest wynikiem tego co się dzieje a nie powodem.
Powiedzial Ci szczerze co mu w Tobie nie pasuje. Jestes gotowa to zmienic?


Drugi fragment jest dla mnie zupelnie nie do przyjecia. To tak jakby powiedzial, ze to Twoja wina, ze zainteresowal sie inna.
Jesli w zwiazku zle sie dzieje to albo trzeba naprawiac albo sie rozstac i dopiero wtedy zaczynac cokolwiek z innymi. A nie w trakcie!

Moim zdaniem pod zadnym pozorem nie powinnas bombardowac go smsami i telefonami. Kiedy on ma miec czas do namyslu jesli Ty go caly czas meczysz?
Dzialasz na swoja niekorzysc.
Jesli chcesz z Nim byc daj mu kilka dni, a potem zadzwon i powiedz, ze trzeba rozwiazac ta sytuacje, bo stan zawieszenia Cie meczy i chcesz miec wylozona kawe na lawe. Rozmawiaj z Nim normalnie, postraraj sie byc opanowana.
Placz i teksty w stylu "Misiu kocham Cie i umieram bez ciebie. Blagam nie zostawiaj mnie" sa zalosne... Nie mozesz prosic o uczycie.
__________________
I am WONDER WOMAN ...
I wonder where I left my keys
I wonder how I put on weight
I wonder where my money went
I often wonder why I wonder

kinia2305 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-22, 16:53   #12
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Halo, halo tu ziemia

Zalatw sobie wszystkie sprawy papierkowe zwiazane z mieszkaniem - zebys nie byla poszkodowana materialnie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 17:03   #13
Blondyna20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: **KaToWiCe**
Wiadomości: 5 313
GG do Blondyna20
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Tia....faceci....po prostu gra na zwłokę a Ty jesteś jego bramą...w razie jak mu nie wyjdzie z tamtą wróci do Ciebie...Zastanów się czy chcesz tak właśnie żyć...skoro on chce od Ciebie odpoczywać...i na dodatek dopuszcza się flirtu z jakąś inną lalą...jak dla mnie niepoważny facet...i nie traciłabym na niego czasu bo już i tak za dużo mu go poświęciłaś...
Blondyna20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 17:18   #14
Edytkaaa
Raczkowanie
 
Avatar Edytkaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 268
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Sądzę, tak jak już napisała któraś z Wizażanek, że jest zainteresowany inną kobietą, nie zerwał z Tobą do końca, a z tamtą sobie "kręci". Sprawdzi sobie z którą mu lepiej. Powinien za to dostać kopa w tyłek.. A jeśli mu naprawdę zależy to wróci z "podkulonym ogonem". A w tedy na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko, żeby musiał się bardzo postarać

W ogóle nie do pomyślenia jest to, że zarzuca Tobie całą tą sytuację z tą kobietą

Elfir mądrze pisze, pokaż mu, że potrafisz sobie poradzić bez niego i że to nie od niego wszystko zależy
__________________
Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Éric-Emmanuel Schmitt
Edytkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 17:31   #15
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Mnie tez to wyglada na inna kobiete,stety niestety.

Ale nie nagabuj go ,nie pros,czekaj ,daj sobie ochlonac i spojrzec na to z dystansu ,nie nakrecaj sie ,zajmij sie soba,zrob cos dla siebie.

Zalatw wszytsko z mieszkaniem.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 17:33   #16
iustitia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Lizbona
Wiadomości: 1 881
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

To nie Ty jesteś winna tej sytuacji, więc to nie Ty powinnaś liczyć na jego łaskę i przebaczenie. Załatw przede wszystkim formalności, żeby on z nową panną sobie nie mieszkał w Twoim mieszkaniu potem.
iustitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 18:08   #17
malineczka19
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Miałam podobną sytuację.. Chłopak najprawdopodobniej nie jest pewien swoich uczuć, przechodzi jakieś chwile zwątpienia. Czasem tak się zdarza, tym bardziej w wieloletnim związku. Musisz dać mu czas na przemyślenia, aby mógl zrozumieć czego tak naprawde chce i co czuje. Wiem, ze dla Ciebie nie będzie to łatwy czas ale postaraj się układać sobie życie "na nowo" bez niego.

Drugą kwestią jest fakt, ze jak zaczynaliście być razem, to byliście jeszcze na tyle młodzi, że on po prostu nie jest gotowy albo nie potrafi sobie wyobrazić reszty życia u Twojego boku. I tu znowu w grę wchodzi czas, on musi po prostu dojrzeć do tej myśli. Jeśli kocha, to zapewniam że wróci. A czy będzie za późno to już będzie zależało tylko i wyłącznie od Ciebie. Nie myśl, że staram się go bronić ale staram się patrzeć na sprawę z jego perspektywy. Każdego w końcu dopadają wątpliwości.
malineczka19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 18:10   #18
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Popieram Elfir, posłuchaj jej, bo mądrze mówi
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 18:21   #19
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Tez zgadzam sie z Elfir. I w kwestii rad i w kwestii interpretacji jego zachowania.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-22, 18:52   #20
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Mialam podobna sytuacje pare lat temu. Moj chlopak z ktorym bylam 3 lata i dostalam od niego nawet pierscionek zareczynowy powiedzial ze musimy od siebie odpoczac, wykorzystala moment jego kolezanka i duzo ze soba rozmawiali. Mieszkalismy wszyscy 3 w jednym akademiku wiec wszystko wiedzialam na bierzaco. Olalam go, zajelam sie studiami i po tygodniu blagal mnie aby wrocila z bukietem roz. Tamta dziewczyna nie odpuscila ale on ja olal. A ja jego. BYlo mi strasznie ciezko ale nie odzywalam sie, nie spotykalam z nim, poprostu zniklam z jego pola widzenia przez ten tydzien a on wtedy zrozumial ze mnie stracil. Z tamta dziewczyna nic go nie laczylo, ale ona zrobila sobie nadzieje i pozniej mnie znienawidzila podobno... Gdy chcial wrocic to sie nie zgodzilam bo czulam sie zraniona itd., zaczelam chodzic na imprezy z kolegami, do klubow itp. Ktoregos razu gdy wychodzilam z akademika to on siedzial na dole i ogladal mecz z kolegami i zobaczyl ze wychodze na impreze. Zrobilo mi sie go zal, pomyslalam ze dostal juz nauczke. Z tamta dziewczyna juz nie mial kontaktu i to on czekal na mnie, wiec role sie odwrocily. Pomyslalam ze nie powinnam tak robic, tylko po to aby poczuc sie lepiej. Wrocilismy do siebie gdy wrocilam z tej dyskoteki. Przez to 3 tygodniowe rozstanie utwierdzilismy sie z przekonaniu ze nie mozemy bez siebie zyc i powiem Ci ze na dobre nam wyszlo, mimo wszystkich stresow. Czasem trzeba od siebie odetchnac (ale nie polecam tego sposobu), ani on ani ja nie "zaszalelismy na boku" tylko myslelismy ze nasz zwiazek ma sens. Warto to wlasnie przemyslec czy Twoj zwiazek ma sens?.
Daj czas facetowi, nie dzwon, nie smsuj, a juz na pewno nie blagaj o powrot bo nie potrafisz bez niego zyc. Jesli kreci z tamta i cos sie miedzy nimi wydarzy to jest "spalony", jesli bedzie chcial Cie zdradzic to to zrobi i Ty go nie powstrzymasz.
Po tym wydarzeniu, w moim zyciu, moj chlopak ponownie zalozyl mi pierscionek zareczynowy (tym razem inny, a stary mi oddal) w obecnosci mojego taty i razem z bombonierka czekoladek , rok pozniej zaszlam w ciaze, a teraz jestesmy szczesliwym malzenstwem. Od tamtej pory nigdy sie nie rozstalismy, nawet cichych dni nie mielsimy. A minelo juz prawie 3 lata
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 19:11   #21
johimbina
Raczkowanie
 
Avatar johimbina
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 70
GG do johimbina
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Elfir już Cię lubię za to, co piszesz nic dodać, nic ująć.

Cytat:
Napisane przez Tala
ja wciąż powtarzam mu że nie mogę bez niego żyć, że chce żebyśmy dali sobie szansę i naprawili to co mamy
Myślę, że tym samym utrzymujesz go w przekonaniu, że jak spróbuje z inną kobietą a mu nie wyjdzie, to zawsze będzie mógł do Ciebie wrócić, bo przyjmiesz go z otwartymi ramionami. Nawet jeśli faktycznie będziesz czekała na niego to nie daj mu tego odczuć, nie okazuj tego. To Ty robisz mu łaskę a nie on Tobie. Pokaż, że potrafisz twardo stąpać po ziemi, że poradzisz sobie bez niego. Powiedziałaś już mu, że chcesz dać Wam szansę i wystarczy. On musi widzieć, że jeśli wybierze inną kobietę, to nie będzie miał do czego wracać. Jeśli mimo to wybierze ją, to będziesz wiedziała na czym stoisz. Nie proś wtedy o uczucie, bo chyba nie chcesz, żeby ktoś był z Tobą z litości? To i tak ma krótkie nogi.
Jest szansa, że facet przemyśli, dojdzie do wniosku, że mu zależy i chce z Tobą być ale teraz musisz odpuścić, przestać za nim latać i poczekać na jego krok. Tylko wtedy będziesz miała jasną odpowiedź.
Życzę Ci wszystkiego dobrego

P.S. Wiem, że teraz ważniejsze są dla Ciebie sprawy uczuciowe niż materialne ale dziewczyny słusznie piszą - zajmij się sprawą mieszkania, o tym też trzeba pomyśleć
__________________
pozdrowionka
johimbina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 19:23   #22
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Kurcze , czasami żaluje ze czytam forum ponieważ niektóre problemy byly do niedawna tak dalekie i nieznane a teraz zaczynam sie obawiac co bedzie u mnie za pare lat Poza tym dopada mnie taka nerwica przy co trzecim poście z podforum intymnego ze makabra

Co do tego co napisałaś ... powinnaś oddać pierścionek , porozmawiać z nim o podziale waszego wspólnego mieszkania itp. aby pokazać że nie jestes od niego az tak zalezna i ze nie rozpaczasz , ale potrafisz isc z podniesiona glowa nawet wtedy kiedy on pokazal troche ,,dupkowatosci,, . Jeżeli chodzi o inna kobiete i faktycznie kaze ci czekac az ona sie zadeklaruje to ... brak słow .
Mam nadzieje ze wszystko się skonczy pozytywnie dla ciebie ...
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2009-01-22 o 19:26
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 19:35   #23
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Halo, halo tu ziemia

Zalatw sobie wszystkie sprawy papierkowe zwiazane z mieszkaniem - zebys nie byla poszkodowana materialnie.
Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Tala - przede wszystkim zastanow sie dlaczego TY sie wyprowadzilas z WASZEGO mieszkania?

Ja bym postąpiła tak:
Oddała pierscionek. W waszej sytuacji tylko pierscionkiem a nie znakiem zareczyn, bo przeciez, skoro sie zastanawia slubu brac nie bedzie. Zawsze moze przyjsc ponownie z tym samym pierscionkiem, powiedziec ze sie zastanowi, jest pewny uczuc i chce slubu. Wlasnie z taka sugestia mu go oddaj, zeby nie pomyslal, ze to juz koniec i nie chcesz go wiecej widziec.
Kolejna rzecz - zamiast o uczuciach, pogadalabym z nim o pieniadzach. mieszkanie jest wasze ale ty nie mieszkasz. Kto za chate placi w takiej sytuacji? Co bedzie jak on jednak stwiedzi ze "nie chce"? Sprzedajecie chate i dzielicie sie kasa? On ci splaci twoj udzial? Wiem, ze trudno tak rozmawiac , gdy serce wyje z zalu. Ale moze mu sie cos w mozgu w koncu odblokuje, widzac ze potrafisz sobie z jego obojetnoscia poradzic i jeszcze logicznie zabezpieczac swoje interesy. Bo moze mu sie wydawac, ze jak ciebie nie ma to sprowadzi sobie jakas laske na chate.
Nastepnie - nie mozesz zyc w zawieszeniu przez tygodnie i lata, az w koncu pan sie zdecyduje i łaskawie cie przyjmie z powrotem. A moze i nie. Powiedz wyraznie ze dajesz mu miesiac na myslenie, po tym terminie zaczynasz sobie ukladac zycie na nowo.
I na ostatek. Wyraznie daj mu do zrozumienia, ze to on ma przyjsc z przeprosinami a nie, ze jak kiwnie palcem to przylecisz machajac ogonkiem. On zawinil, on ma sie starac cie ODZYSKAC.
Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Badzmy realistami. Przyczyna jest inna kobieta.
Facet sie po prostu zastanawia czy mu z nia wyjdzie (dlatego nie chce rezygnowac z zareczyn z toba), ale tez powoli przygotowuje sie do wycofania ze zwiazku (niespecjalnie plakal po twojej wyprowadzce, szuka głupich, wrecz kretynskich zarzutow wobec ciebie). Wcale mu nie zalezy na poglebieniu relacji z toba (jest chłodny, nie chce rozmawiać).

To smutne. Ale taka jest prawda.

Ja bym sie zastanowila jak chcecie podzielic mieszkanie w razie rozstania?

BTW. Dlaczego 3 lata byliscie zareczeni i nie wzieliscie ślubu? To byly takie zareczyny "na niby". Cos w rodzaju nastoletnich "obraczek" na znak "chodzenia ze soba"?
Wszystko co trafne i warte przemyślenia zostało już tu napisane (patrz wyżej).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 20:46   #24
.ups
Wtajemniczenie
 
Avatar .ups
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 848
GG do .ups
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Badzmy realistami. Przyczyna jest inna kobieta.
Facet sie po prostu zastanawia czy mu z nia wyjdzie (dlatego nie chce rezygnowac z zareczyn z toba), ale tez powoli przygotowuje sie do wycofania ze zwiazku (niespecjalnie plakal po twojej wyprowadzce, szuka głupich, wrecz kretynskich zarzutow wobec ciebie). Wcale mu nie zalezy na poglebieniu relacji z toba (jest chłodny, nie chce rozmawiać).

To smutne. Ale taka jest prawda.

Ja bym sie zastanowila jak chcecie podzielic mieszkanie w razie rozstania?

BTW. Dlaczego 3 lata byliscie zareczeni i nie wzieliscie ślubu? To byly takie zareczyny "na niby". Cos w rodzaju nastoletnich "obraczek" na znak "chodzenia ze soba"?

JA niestety się zgadzam Przykre....
__________________
wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757166
[/COLOR][/SIZE]
[/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/B]

[/I][/COLOR]
.ups jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 21:18   #25
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez tala Pokaż wiadomość
Ale ja nie umiem żyć w takim zawieszeniu. Prosił żebym nie oddawała mu pierścionka zaręczynowego, żebym wciąż go miała. I co? Mam być dalej jego narzeczoną, która mieszka pod innym dachem, nie ma z nim zbyt często kontaktu, i Bóg jeden wie w czym mu pomogła wyprowadzając się z domu zostawiając wolną rękę. Nawet nie wiem czy on dalej brnie w znajomość z tą koleżanką z pracy..
spokojnie, nie załamuj sie.. sytuacja jest ciezka, ale jest jeszcze do opanowania wg mnie. przezyliscie ciezki okres. oddalilas sie od niego przez problemy w domu. pojawila sie inna kobieta, ktora okazała mu zrozumienie i wsparcie. nie ma sie co dziwic, ze nagle w jego glowie ta kobieta nabrala atrakcyjnosci.

na twoim miejscu nie czekalabym, tylko wrocila do domu. do WASZEGO domu.. usiadła koło niego, złapała za rękę i powiedziała co naprawdę czuję. jak jest ciężko, jak kocham.. i wyjaśniła dlaczego ten kryzys nastąpił. tyle was łączy... nie zostawiaj tego własnemu biegowi, bo możesz go stracic.. trzymam za was mocno kciuki!!
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 22:47   #26
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez kinia2305 Pokaż wiadomość
Powiedzial Ci szczerze co mu w Tobie nie pasuje. Jestes gotowa to zmienic?
Hej, a Ty serio uważasz, że powodem do rozstania było to, że dziewczyna sprząta w weekend, a nie w tygodniu? Z tego co napisała, to ona pracuje, więc logiczne, że weekend wykorzystuje na sprzątnięcie mieszkania. A facet może sam się za to wziąć, jeśli koniecznie chce w tygodniu.
Dla mnie to są idiotyczne powody, wymówki - a tak naprawdę powodem jest inna kobieta.

On teraz wymyśla, że "potrzebuje czasu" - pewnie chce sprawdzić, czy coś nowego mu "wyjdzie", a jak nie, to nagle poczuje, że jednak kocha autorkę wątku i będą żyli sobie wspólnie... aż do następnego razu.

Tala, dziewczyny mają rację, przede wszystkim zajmij się sprawą mieszkania. Oddaj pierścionek, daj określony czas na te "przemyślenia - myślę, że miesiąc to za długo, ja bym dała mu dwa tygodnie. A potem ma Ci powiedzieć co wymyślił i albo naprawiacie związek (a przynajmniej próbujecie), albo do widzenia.

I przestań mu powtarzać jak bardzo go kochasz i jak wytrwale będziesz czekać, bo tylko pogarszasz swoją sytuację... Dajesz mu poczucie, że ma Cię na tacy podaną, a to, co na tacy zwykle nie jest zbyt atrakcyjne.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-01-22 o 22:48
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-22, 22:55   #27
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Hej, a Ty serio uważasz, że powodem do rozstania było to, że dziewczyna sprząta w weekend, a nie w tygodniu? Z tego co napisała, to ona pracuje, więc logiczne, że weekend wykorzystuje na sprzątnięcie mieszkania. A facet może sam się za to wziąć, jeśli koniecznie chce w tygodniu.
Dla mnie to są idiotyczne powody, wymówki - a tak naprawdę powodem jest inna kobieta.

On teraz wymyśla, że "potrzebuje czasu" - pewnie chce sprawdzić, czy coś nowego mu "wyjdzie", a jak nie, to nagle poczuje, że jednak kocha autorkę wątku i będą żyli sobie wspólnie... aż do następnego razu.

Tala, dziewczyny mają rację, przede wszystkim zajmij się sprawą mieszkania. Oddaj pierścionek, daj określony czas na te "przemyślenia - myślę, że miesiąc to za długo, ja bym dała mu dwa tygodnie. A potem ma Ci powiedzieć co wymyślił i albo naprawiacie związek (a przynajmniej próbujecie), albo do widzenia.

I przestań mu powtarzać jak bardzo go kochasz i jak wytrwale będziesz czekać, bo tylko pogarszasz swoją sytuację... Dajesz mu poczucie, że ma Cię na tacy podaną, a to, co na tacy zwykle nie jest zbyt atrakcyjne.

a ja taka niepoprawna romantyczka, daje Ci pewnie zupelnie niepraktyczne rady. moze dziewczyny maja racje.. ehh
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-23, 00:14   #28
Karmelowa Kotka
Raczkowanie
 
Avatar Karmelowa Kotka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Ja bym teraz poszła, powiedziała mu co co czuję, że kocham i że prawdziwa miłość jest w stanie to zwyciężyć. Dała mu odsapnąć po monologu i postawiła ultimatum. Dała mu tydzień i niech się określi. Zaznacz, że jesli podejmie decyzje - odwrotu nie będzie. A jeśli po terminie wciąż nie bedzie pewien? Odpowiedź byłaby jednoznaczna - nie jest pewny, więc chce zwlekać...
Karmelowa Kotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-23, 01:24   #29
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
a ja taka niepoprawna romantyczka, daje Ci pewnie zupelnie niepraktyczne rady. moze dziewczyny maja racje.. ehh
Wiesz, ja lubię szczerość i gdyby oni się do siebie nie odzywali, to też bym pewnie poradziła, żeby pogadali
Ale Tala już mu wiele razy powiedziała o swoich uczuciach, a jego to najwyraźniej za bardzo nie interesuje. Do tego nie miał sensownych powodów do rozstania, co zbiegło się dodatkowo z pojawieniem się "koleżanki" z pracy... Takie zbiegi okoliczności do mnie nie przemawiają
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-23, 07:47   #30
tala
Zadomowienie
 
Avatar tala
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
Dot.: Mój TŻ zastanawia sie czy chce ze mna być

Kurcze dziewczyny tyle racji w tym co piszecie a realizacja czuję, że wręcz niewykonalna.
Pierścionek właśnie zdjęłam z palca a przy najbliższym spotkaniu mu oddam stwaiając sprawę jasno - daje Ci X czasu i oczekuję decyzji.

Wczoraj zupełnym przypadkiem spotkaliśmy się - był po spotkaniu z ta dziewczyna a do mnie mówi, a skąd Ty możesz wiedzieć co nas łączy, co robimy. To mu powiedzialam, że nawet jeśli ona go wspiera w jego wątpliwościach to i tak jest to dla mnie nie fair.
W zasadzie nie powiedział nic nowego konkretnego, tylko tyle że ma etap wątpliwości i przemyślec to wszytsko i nie wie ile to potrwa. Miałam na końcu języka postawienie mu ultimatum ale nie zrobiłam tego.. A teraz po przeczytaniu Waszych postów jeszcze bardziej tego żałuję.

Dziś muszę wieczorem podjechać do "naszego" mieszkania po troche moich rzeczy. Jeśli go tam spotkam, tak jak mówicie, oddam pierścionek i każę się zdecydować. Przynajmniej sie postaram.

Boje się tylko jednego, że on będzie tak bardzo na zwłokę, że to ja zakończe ten związek.. a myslę, że skoro to on powiedział A to powinien powiedziec i B.
__________________
Wymiana
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post40598071
Zapraszam do wymiany!
tala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:44.