źle wstrzyknięty kwas hialuronowy ?

[leonila]

W czwartek 14 maja robiłam sobie w gabinecie wypełnianie zmarszczek kwasem hialuronowym (lekarka poleciła mi wypełniacz z antyoksydantami). Efekt mnie powalił.
Powalił o tyle, że wychodzi na to, że wydałam 1000 zł, by zafundować sobie siniaki na twarzy … bo to cały efekt zabiegu.

Patrzę na siebie i załamuję ręce. Nie wiem co zrobić.
Czytałam, że na efekty kwasu hialuronowego nie trzeba czekać tak jak na efekty botoxu. Z drugiej strony pojawienie się siniaków, zaczerwień to całkiem naturalny skutek.
Ja natomiast mam brak efektu i siniaki na twarzy… chyba nie ma się co łudzić, że po tym jak zejdą siniaki jakimś cudem znikną też moje zmarszczki.

Czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji ?
1000 zł ulicą nie chodzi – dla mnie to źle wykonana usługa, za którą należy mi się albo zwrot pieniędzy albo poprawienie (bynajmniej nie na mój koszt).
Mój mąż mówi, że powinnam poczekać aż zejdą siniaki zanim pójdę do lekarza „z reklamacją”, ja natomiast najchętniej już w czwartek (lekarz przyjmuje w czwartki) pobiegłabym do niego … z tym, że z czym ? mówić, że ma mi oddać pieniądze, czy poprawić ? nie wiem nawet jak odnosi się do tego prawo. Czy mogę żądać zwrotu pieniędzy za źle wykonaną usługę ? bo co jeśli skruszony lekarz przyzna się do błędu i zaoferuje poprawkę (wszak moja twarz to nie laboratorium doświadczalne) ?
Wklejam zdjęcie moich znienawidzonych zmarszczek które zaprowadziły mnie do gabinetu. Po lewej stronie moje zmarszczki przed, po prawej zdjęcie po. Sami oceńcie – ja nie widzę żadnej różnicy (poza oczywiście siniakami wykonanymi za 1000 zł).
http://img269.imageshack.us/img269/2...wyfolder31.jpg

[Jagoda1982]

Oj...drogie te siniaczki To byl jakis renomowany gabinet?

[Momo]

Zmarszczki od razu powinny zniknąć - już w gabinecie ,w trakcie zabiegu powinnaś widzieć efekt!
Niewielkie siniaki ,to normalka...Ale dziwi mnie ,że nadal masz widoczne zmarszczki.
Na Twoim miejscu już dzwoniłabym do lekarza...

[Paola28]

Kwas hialuronowy paraliżuje zmarszczki, więc efekt w zasadzie powinien być widoczny natychmiast. Czasem jednak pierwsze efekty spłycenia zarszczek zauważalne jest po upływie kilkunastu godzin. Być może faktycznie zabieg nie był umiejętnie przeprowadzony. Siniaki powinny zniknąc w ciągu najbliższych kilku dni - w zasadzie obrzęk i drobne zaczerwienienia są efektem normalnym.

[leonila]

Zabieg był wykonywany w renomowanym gabinecie lekarskim, zanim się do niego udałam, sprawdziłam wszystko co mogłam – czyli czy lekarz ma prawo do wykonywania zabiegu, czy figuruje w stowarzyszeniu lekarzy dermatologów estetycznych, opinie forumowiczów na jego temat, dużo czytałam na temat kwasu hialuronowego, również na tym forum.

Siniaczki mnie nie martwią, bo wiem, że to normalne nawet u najlepszych lekarzy, wiem że lekkie opuchnięcie to również możliwy efekt takiego zabiegu.
Gdy przejeżdżam palcem po moich zmarszczkach ciągle wyczuwam lekkie (coraz mniejsze zgrubienia).
Lekarka zaczęła zabieg od tej strony gdzie jest mniejszy siniaczek – gołym okiem widać że po tej stronie nie ma absolutnie żadnej poprawy.

W chwili obecnej zastanawiam się nad prawami pacjenta – bo jakie mam prawa, czego mogę żądać ?
To, że muszę udać się do lekarza nie podlega dyskusji. Nie wiem natomiast czy powinnam zażądać zwrotu pieniędzy za źle przeprowadzony zabieg, czy poprawki (za którą nie mam zamiaru już wydać nawet zł), tylko co jeśli poprawka nic nie da ?

[dorinka30]

Napisane przez leonila

Zabieg był wykonywany w renomowanym gabinecie lekarskim, zanim się do niego udałam, sprawdziłam wszystko co mogłam – czyli czy lekarz ma prawo do wykonywania zabiegu, czy figuruje w stowarzyszeniu lekarzy dermatologów estetycznych, opinie forumowiczów na jego temat, dużo czytałam na temat kwasu hialuronowego, również na tym forum.

Siniaczki mnie nie martwią, bo wiem, że to normalne nawet u najlepszych lekarzy, wiem że lekkie opuchnięcie to również możliwy efekt takiego zabiegu.
Gdy przejeżdżam palcem po moich zmarszczkach ciągle wyczuwam lekkie (coraz mniejsze zgrubienia).
Lekarka zaczęła zabieg od tej strony gdzie jest mniejszy siniaczek – gołym okiem widać że po tej stronie nie ma absolutnie żadnej poprawy.

W chwili obecnej zastanawiam się nad prawami pacjenta – bo jakie mam prawa, czego mogę żądać ?
To, że muszę udać się do lekarza nie podlega dyskusji. Nie wiem natomiast czy powinnam zażądać zwrotu pieniędzy za źle przeprowadzony zabieg, czy poprawki (za którą nie mam zamiaru już wydać nawet zł), tylko co jeśli poprawka nic nie da ?

Nie wiem dokładnie jakie są prawa pacjenta, ale na pewno poszłabym niezwłocznie do lekarza, który wykonywał usługę i zgłosiła reklamację, zobaczysz co on Ci zaproponuje i jak wytłumaczy brak efektu. Na pewno albo zwrot gotówki albo ponowny zabieg, widzę tylko takie wyjścia. Idź pogadaj i posłuchaj co proponują, nie zwlekaj z tym zbytnio

[Momo]

Napisane przez Paola28

Kwas hialuronowy paraliżuje zmarszczki, więc efekt w zasadzie powinien być widoczny natychmiast. Czasem jednak pierwsze efekty spłycenia zarszczek zauważalne jest po upływie kilkunastu godzin. Być może faktycznie zabieg nie był umiejętnie przeprowadzony. Siniaki powinny zniknąc w ciągu najbliższych kilku dni - w zasadzie obrzęk i drobne zaczerwienienia są efektem normalnym.

Paraliżuje mięśnie - botox ,dlatego dochodzi do wygładzenia zmarszczek.Ale trzeba poczekać kilka dni na jego działanie.
Wypełnia - kwas hialuronowy i efekt jest widoczny od razu


Czy lekarz zalecił Ci wizytę kontrolną kilka dni po zabiegu i czy mówił ,że ewentualnie dostrzyknie kwasu?

Zajrzyj na tę stronkę http://www.beautywpolsce.com/forum/ .

[leonila]

Napisane przez Momo

Paraliżuje mięśnie - botox ,dlatego dochodzi do wygładzenia zmarszczek.Ale trzeba poczekać kilka dni na jego działanie.
Wypełnia - kwas hialuronowy i efekt jest widoczny od razu


Czy lekarz zalecił Ci wizytę kontrolną kilka dni po zabiegu i czy mówił ,że ewentualnie dostrzyknie kwasu?

Zajrzyj na tę stronkę http://www.beautywpolsce.com/forum/ .

Co do wizyty kontrolnej i ewentualnym dostrzyknięciu kwasu to lekarz nic mi nie mówił.
To ja wyszłam z inicjatywą i spytałam czy mam przyjśc na kontrolę - i usłyszałam, że jak nic nie będzie się działo to nie trzeba.
Z tym, że co tu dostrzykiwac skoro nie ma żadnego efektu kwasu ? jak już to zrobic zabieg od nowa i porządnie.

za stonkę dziękuję, poczytam

[marcia_71]

Efektu zero w zasadzie. Moim zdaniem powinnas iść i powiedziec ,że nie ma zadnego efektu oprócz siniaków. Masz rachunek za zabieg? Jakies KP lub paragon? Co prawda zaden lekarz nie daje "gwarancji" na efekty zabiegu, no chyba,ze podpisujesz umowę i zawarta tam jest gwarancja, chociaz nie wiem czy cos takiego istnieje. Zabieg raczej inwazyjny ,wiec musiałas podpisywac zgodę,wypełniac ankietę (czy nie chorujesz,czy jestes na cos uczulona). Idź do lekarza i przedstaw sytuację, jesli bedzię sie wymigiwał to znaczy ,ze zabieg był źle przeprowadzony,a Ty dyskretnie daj mu do zrozumienia,ze zrobisz mu taka "reklamę", ze nikt nie przyjdzie- a masz na to namacalne dowody w postaci zdjęć.

[Anielka_]

Napisane przez leonila

W czwartek 14 maja robiłam sobie w gabinecie wypełnianie zmarszczek kwasem hialuronowym (lekarka poleciła mi wypełniacz z antyoksydantami stylage). Efekt mnie powalił.
Powalił o tyle, że wychodzi na to, że wydałam 1000 zł, by zafundować sobie siniaki na twarzy … bo to cały efekt zabiegu.

Patrzę na siebie i załamuję ręce. Nie wiem co zrobić.
Czytałam, że na efekty kwasu hialuronowego nie trzeba czekać tak jak na efekty botoxu. Z drugiej strony pojawienie się siniaków, zaczerwień to całkiem naturalny skutek.
Ja natomiast mam brak efektu i siniaki na twarzy… chyba nie ma się co łudzić, że po tym jak zejdą siniaki jakimś cudem znikną też moje zmarszczki.

Czy ktoś znalazł się w podobnej sytuacji ?
1000 zł ulicą nie chodzi – dla mnie to źle wykonana usługa, za którą należy mi się albo zwrot pieniędzy albo poprawienie (bynajmniej nie na mój koszt).
Mój mąż mówi, że powinnam poczekać aż zejdą siniaki zanim pójdę do lekarza „z reklamacją”, ja natomiast najchętniej już w czwartek (lekarz przyjmuje w czwartki) pobiegłabym do niego … z tym, że z czym ? mówić, że ma mi oddać pieniądze, czy poprawić ? nie wiem nawet jak odnosi się do tego prawo. Czy mogę żądać zwrotu pieniędzy za źle wykonaną usługę ? bo co jeśli skruszony lekarz przyzna się do błędu i zaoferuje poprawkę (wszak moja twarz to nie laboratorium doświadczalne) ?
Wklejam zdjęcie moich znienawidzonych zmarszczek które zaprowadziły mnie do gabinetu. Po lewej stronie moje zmarszczki przed, po prawej zdjęcie po. Sami oceńcie – ja nie widzę żadnej różnicy (poza oczywiście siniakami wykonanymi za 1000 zł).
http://img269.imageshack.us/img269/2...wyfolder31.jpg

Ja poszłabym od razu. Poza tym pani doktor chyba informowała jak twarz moze wygladac po zabiegu?? Chyba mowiła o siniakach albo moze wspominała, ze efekty widac po czasie??
Jezeli nic nie mowiła to lepiej iść od razu!

[leonila]

Lekarka dała mi folder (ulotkę) z kwasem który mi wstrzyknęła – jest tam napisane pogrubioną czcionką „rezultat widoczny jest natychmiast po wykonaniu zabiegu”. … dalej, że może być konieczna druga iniekcja po miesiącu dla zoptymalizowania efektu. Ale w moim przypadku nie ma mowy o zoptymalizowaniu efektu, bo nie mamy żadnego.
Powiem więcej, skoro rezultat widoczny jest natychmiast, to lekarka natychmiast widziała, że źle ostrzyknęła mi twarz.

Nie lubię takich sytuacji.
Oczywiście pójdę do lekarki w czwartek (w dniu w którym przyjmuje) i jak znam siebie, nawet jak nie będzie miała wolnego terminu to i tak postawię na swoim i będzie musiała znaleźć dla mnie czas.

Wydrukuję te zdjęcie, i powiem, że po zabiegu nie ma żadnego efektu… i zobaczymy jak się będzie tłumaczyć… bo od tego będzie zależeć jak ja się zachowam.

Myślałam po prostu, że może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji i powie mi jakie mam prawa. Ale wychodzi na to, że jestem pechowa …

[Anielka_]

Napisane przez leonila

Lekarka dała mi folder (ulotkę) z kwasem który mi wstrzyknęła – jest tam napisane pogrubioną czcionką „rezultat widoczny jest natychmiast po wykonaniu zabiegu”. … dalej, że może być konieczna druga iniekcja po miesiącu dla zoptymalizowania efektu. Ale w moim przypadku nie ma mowy o zoptymalizowaniu efektu, bo nie mamy żadnego.
Powiem więcej, skoro rezultat widoczny jest natychmiast, to lekarka natychmiast widziała, że źle ostrzyknęła mi twarz.

Nie lubię takich sytuacji.
Oczywiście pójdę do lekarki w czwartek (w dniu w którym przyjmuje) i jak znam siebie, nawet jak nie będzie miała wolnego terminu to i tak postawię na swoim i będzie musiała znaleźć dla mnie czas.

Wydrukuję te zdjęcie, i powiem, że po zabiegu nie ma żadnego efektu… i zobaczymy jak się będzie tłumaczyć… bo od tego będzie zależeć jak ja się zachowam.

Myślałam po prostu, że może ktoś znalazł się w podobnej sytuacji i powie mi jakie mam prawa. Ale wychodzi na to, że jestem pechowa …

Takie rozmowy nigdy nie są łatwe, bardzo czesto są nieprzyjemne.
Jest BARDZO mało ludzi, którzy umieją przeprosić i przyznać sie do błędu, raczej patrząc prosto w oczy brną dalej w oszustwie.
Życze powodzenia i walcz o swoje, w koncu zabieg nie kosztował Cie małe pieniądze i nie jestes organizacją charytatywną.

[leonila]

Umówiłam się na jutro

[Anielka_]

Napisane przez leonila

Umówiłam się na jutro

Napisz jak Ci poszło!!! Poszukaj w internecie o prawach konsumenta, kiedy mozna reklamować usługe itp. Warto znac swoje prawa i miec jakiegoś asa w kieszeni. Zdziwi to kosmetyczke ...

[leonila]

Cóż … to była bardzo długa rozmowa … ale przyjemna …
Lekarz nie przyznał się do błędu … próbował „ugryźć temat” z różnych stron. Cała rozmowa wyglądała tak, że lekarz używając lekarskich sformułowań próbował przekonać mnie do swoich racji. Ja byłam nieugięta !!!! (zresztą to moja cecha charakteru – mam na wszystko gotową odpowiedź )

Najpierw próbował mi wmówić, że widać efekty … więc pokazałam zdjęcie … wtedy zaczął mówić, że zdjęcie nie ukazuje trójwymiaru … - powiedziałam wtedy, że internetowe przykłady, też nie ukazują trójwymiaru, a przecież widać różnice.
Później dowiedziałam się, że to wina mojej skóry, która z natury jest wysuszona, (a rzeczywiście jest)… więc dlatego są takie efekty … powiedziałam, że efektów nie ma żadnych, usłyszałam wtedy, że są i zapewne byłyby widoczne pod mikroskopem (!!!!!!!!!!!!) …. (padłam) i powiedziałam, że nie ma takiej kobiety która na zabieg z medycyny estetycznej wydała tysiąc złotych wiedząc że efekty będą widoczne pod mikroskopem, poza tym nie o to chodzi w tej dziedzinie medycyny.
Dalej, że to przez moją skórę i widocznie coś tam się wchłonęło tak a nie inaczej…. Że powinnam jeszcze czekać na efekty…. Więc ja powiedziałam, że lekarz powinien uprzedzić mnie o tym przed wykonaniem zabiegu, no i że efekty powinny być widoczne od razu.

W końcu gdy się okazało, że nie ma na mnie żadnego argumentu, bo i tak wszystko czymś skwituję, lekarka spytała czego oczekuję, więc powiedziałam, że skoro to była usługa i według mnie źle wykonana, to oczekuję albo poprawienia albo zwrotu pieniędzy …
Poprawiono jest ok.

Strasznie się bałam. Jestem z natury dość wybuchową kobietą, która potrafi pokazać na co ją stać – wiele na tym niestety tracę. Więc skupiłam się na opanowaniu emocji, a lekarz skupił się na tym by nie stracić klienta i by wyszedł zadowolony.

[Anielka_]

Czyli jak Ci drugi raz poprawiła to było jakoś widac efekty od razu??
A jednak sie da????
Moze ona za pierwszym razem dlatego tak zrobiła "delikatnie" bo myslała, ze wrócisz do niej i dasz kolejny 1000zł na drugi zabieg
A tu musiała za darmo.

[martinka_81]

tak sie wlasnie koncza zabiegi w niesprawdzonych miejscach.. dlatego ja chodze tylko do Keramedu

[201704051255]

stary watek, ale ja jestem za podawaniem publicznie nazwiska takiego lekarza i gabinetu, bo mialam podobna sytuacje (pani mnie naciagnela na kase, wstrzyknela zly preparat (nie wypelniacz jako wypelniacz) i nie w to miejsce, w ktore powinna (w policzki zamiast pod oczy), drugi lekarz zachodzil w glowe dlaczego w ogole zrobila cos takiego i nie poinformowala mnie co robi, nie wierze, ze zrobila to nieumyslnie
niestety nie mialam tyle jaj, zeby isc i sie wyklocac o swoje

[Agaluk]

Może komuś przydać się ta informacja. Byłam w podobnej sytuacji niedawno i dowiedziałam się całkiem przypadkowo o Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Zostałam nieodpowiednio potraktowana przez lekarza i nawet nie miałam pojęcia gdzie szukać pomocy, a poza tym nie stać mnie, aby wynając adwokata.
Zadzwoniłam do Federacji, oni mnie pokierowali, powiedzieli gdzie się udać, co zrobić i jak dowieźć swoich racji. Informacje i porady prawne są darmowe.

[Sarsi01]

Witam Panie
2 tyg. temu byłam na zabiegi wstrzyknięcia kwasu, tak jak poprzedniczka miałam tylko siniaki, efektu zero. Zapłaciłam 1000 zł i jestem załamana, wyrzucone pieniądze? Czy ktoś miał podobną sytuację? Jak reklamować?
"Bodyclinic" obwoźny gabinet kosmetyczny, przestrzegam. Teraz nawet nie odbierają telefonu. Oferta nadal aktualna na gruponie.