trudna decyzja-proszę o pomoc

[karenina19]

Trzymam kciuki za Ciebie! Mysle, ze to bedzie naprawde fajne doswiadczenie. Napisz na wizazu moze jak juz tym bedziesz...

[Fresa]

Napisane przez karolinkamalinka

Dziewczyny dziękuję Wam wszystkim za podzielenie się ze mną swoimi myślami, doświadczeniami i opiniami
Po kolejnych rozmowach z TZ oraz ponownym przemyśleniu całej mojej sytuacji wzdłuż i wszerz postanowiłam, że jednak wyjeżdżam. Jutro zapisuję się do szkoły językowej na wakacyjny kurs językowy (by potem kontynuować naukę w szkole językowej tam),a z końcem wakacji lecę do TZ. Tym samym rezygnuję z propozycji pracy w Polsce.Daję sobie pół roku na zaklimatyzowanie się i "odnalezienie", jeśli po tym czasie będę czuła się tam z jakichś powodów źle wracamy razem z TZ do Polski.
Jeszcze raz wszystkim Wizażankom wypowiadającym się w moim wątku dziękuję.

Widzę,że decyjza już podjęta .

Jednak jeszcze coś dorzucę .

Pół roku to moim zdaniem trochę mało na zaaklimatyzowanie.
W tym (jakże krótkim) czasie- albo się Szwecją "zachłyśniesz" (wszystko Ci się będzie podobało) ,albo zdołujesz (bo jakby nie patrząc -jedziesz do obcego kraju,gdzie będziesz musiała zaczynać od zera .

Więc tych 6 miesięcy to zdecydowanie za mało,żeby móc ocenić obiektywnie,czy czujesz sie tam dobrze,czy źle.

Gdy będzie źle-to też nie ma sensu od razu się poddawać i wracać do Polski.
Trzeba trochę powalczyć o "swoje miejsce" .

Bo łatwo to raczej nie będzie.
Choć tyle dobrze,że będziesz miała oparcie w TŻecie i masz tam jeszcze swoją rodzinę -a to wielki plus.

Powodzenia .

[karolinkamalinka]

Selekcjonerko, amj, karenino, freso dziękuję za ciepłe słowa i życzenia powodzenia. Wiem, że łatwo nie będzie, ale mam nadzieję, że nie będę żałowała tej decyzji, ze swojej strony w każdym razie zrobię wszystko, aby nie żałować. Dałam sobie mniej więcej sześć m-cy, żeby ocenić czy będę chciała zostać na dłużej - to mało i dużo.Ja byłam już tam kilka razy, podczas urlopów, więc zachłyśnięcia raczej nie będzie.Wiem też ,że co innego być w jakimś kraju na urlopie, a co innego żyć i pracować.Odezwę się napewno (wydobędę wtedy z czeluści Wizażu ten wątek) i napiszę jak mi idzie ta aklimatyzacja.

[Fresa]

W takim razie czekamy na wieści ze Szwecji.

Jestem dobrej myśli-młoda jesteś,inteligentna-na pewno sobie poradzisz .

[traci]

Ja mysle ,ze Ci sie uda i tego tez Ci z calego serca zycze!!!!!
moj Tz byl kiedys w Szwecji i mowil ,ze jest to bardzo piekny kraj.Powodzenia ,no i napisz co tam slychac jak juz tam bedziesz.

[ola2903]

pofatygowal sie i przeczytalam caly watek aby na koncu dowiedziec sie czy zdecydowalas sie na wyjazd do Tz i mysle,ze zrobilas slusznie.


Twierdze tak bo mialam podobna sytuacje z tym,ze my bylismy w rozlace 2 lata czego nikomu nie zycze.

Ja miala w Pl prace w ksiegowosci ale w koncu nadszdl ten trudny czas pytan i ponaglen zwiazany z NAMI <czyli naszym zwiazkim na odleglosc>.
Musialam podjac decyzje.... i podjelam, wyjechalam... ale pomimo uplywu czasu, nie bylo tam rozowo ...byl placz z mojej strony z powodu braku pracy, odleglosci, braku rodziny i przyjaciol.... nie poddalam sie, znalazlam prace ktora na pewno nie daje mi tyle satysfakcji co ta w PL ale jejku nie mamy po 40 lat i w kazdej chwilli mozna wrocic do kraju.
Zawsze tak sobie powtarzam bo nie wiadomo cos los szykuje...ale poki co jest DOBRZE i WAM tez tego zycze wiec glowa do gory bo jestes osoba mloda i swiat moze jeszcze do Ciebie nalezec a jesli nie znajdziesz sie poza polska zawsze mozesz kupic bilet powrotny...

[karolinkamalinka]

Dzięki za słowa otuchy Tylko małe sprostowanie: wyjeżdżam do Szkocji, a nie do Szwecji, ale Szkocja też jest bardzo piękna.

[woman_in_violet]

o.. no to ja szczególnie życzę Ci szczęścia ja przygodę ze Szkocją miałam rok temu...
to językiem już możesz przejmować się mniej, bo polski powoli staje się tam jednym z obowiązujących języków )

[***luna]

karolinkamalinka, życzę pwoodzenia, na pewno się ułoży