Jak go w sobie zakochać?

[MonnaLi]

Witam, kochane Wizażanki Piszę do Was, mam wrażenie, ze strasznie szczeniackim problemem.

Pracuję w korpo, więc poznaję co chwila nowych ludzi, przychodzą, odchodzą, nikt nawet nie zwraca na to szczególnej uwagi. Ale ostatnio do naszego zespołu dołączył świetny facet. Outsider, z poczuciem humoru, samym spojrzeniem sprawia że w głowie mam totalną pustkę... Spędzamy ze sobą naprawdę wiele czasu, zasadniczo, prawie zawsze na przerwę idziemy razem. Ja sama nigdy na brak zainteresowania ze strony facetów nie mogłam narzekać. Jestem atrakcyjna, pewna siebie, uwielbiam flirtować, więc zdobycie chłopaka nigdy nie było specjalnie trudne. Ale w tym wypadku coś jest inaczej. Mam bardzo złe przeczucie, ze nasza znajomość zmierza do bycia za☠☠☠istymi kumplami. Znajomość się rozwija ale mam wrażenie, w kierunku koleżeństwa. A mnie tak zawrócił w głowie, że nie potrafię się na niczym za bardzo skupić i cały czas zastanawiam się, jak sprawić by zrobił następny krok, albo jaki sama powinnam wykonać.

Bardzo proszę o Wasze rady, zdanie na ten temat. Wiem, że dopadły mnie myśli zauroczonej nastolatki, ale naprawdę nie wiem co zrobić.

[Lunola]

Od przyjaźni do miłości jest całkiem blisko, ale jak nie jesteś w jego typie to raczej nic nie możesz zrobić bo nie da się kogoś zmusić do miłości...

[coffee]

To wiele czasu, które spędzacie ze sobą, to tylko w pracy?
Wystarczy, że go zaprosisz na drinka po pracy, a na tym spotkaniu zaczniesz normalny flirt, skoro jesteś w tym tak świetna.

Choć nie wiem, czy to aż tak bardzo wspaniały pomysł, by romansować z kolegą z pracy...

[szklana_mgla]

Boże dziewczyno więc po co na mus chcesz czegoś więcej? pomyślałaś chociaż w swoim jak widać egoizmie (bo ty) że chłopak może mieć dziewczyne? albo może po prostu najprościej w świecie nie podobasz mu sie (bo wybacz ale to że ty uważasz że możesz mieć każdego to nie znaczy że każdy tak uważa) albo po prostu on widzi w tobie fajną znajomą i na tym się kończy, więc moja bardzo dobra rada - odpuść sobie i wtedy zobaczysz czy on chce czegoś czy zostaje na koleżeństwie, na siłe to jedynie można coś spieprzyć.

[poshh]

Napisane przez szklana_mgla

Boże dziewczyno więc po co na mus chcesz czegoś więcej? pomyślałaś chociaż w swoim jak widać egoizmie (bo ty) że chłopak może mieć dziewczyne? albo może po prostu najprościej w świecie nie podobasz mu sie (bo wybacz ale to że ty uważasz że możesz mieć każdego to nie znaczy że każdy tak uważa) albo po prostu on widzi w tobie fajną znajomą i na tym się kończy, więc moja bardzo dobra rada - odpuść sobie i wtedy zobaczysz czy on chce czegoś czy zostaje na koleżeństwie, na siłe to jedynie można coś spieprzyć.

Swietne rady. Bo przecież o każdym potencjalnym facecie trzeba myśleć, że może on ma dziewczynę i odpuszczać, żeby być super lojalną wobec swoich przypuszczeń. I serio, jak ktoś jest atrakcyjny, pewny siebie to tak, może mieć większość facetów. Jakby mężczyźni zawsze odpuszczali tak jak ty to radzisz, to połowa kobiet pewnie by singielkami była.

Autorko, nazwa wątku trochę zabawna, nie zakochasz go w sobie jakimś magicznym sposobem. Jedyne co powinnaś to wprowadzać tą relację bardziej na grunt kobieta-mężczyzna, zamiast przyjaciele. Byle nie nachalnie. Skoro mówisz, że lubisz flirtować, to chyba wiesz jak to się robi. Jeśli facet nie odwzajemni to wiesz, żeby dać sobie spokój.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez szklana_mgla

Boże dziewczyno więc po co na mus chcesz czegoś więcej? pomyślałaś chociaż w swoim jak widać egoizmie (bo ty) że chłopak może mieć dziewczyne? albo może po prostu najprościej w świecie nie podobasz mu sie (bo wybacz ale to że ty uważasz że możesz mieć każdego to nie znaczy że każdy tak uważa) albo po prostu on widzi w tobie fajną znajomą i na tym się kończy, więc moja bardzo dobra rada - odpuść sobie i wtedy zobaczysz czy on chce czegoś czy zostaje na koleżeństwie, na siłe to jedynie można coś spieprzyć.

Jakby iść Twoim tokiem myślenia, to by na świecie nie było związków, małżeństw. To oczywiste, że strona zainteresowana wykazuje się inicjatywą. Jak okaże się, że facet ma dziewczynę, albo nie jest zainteresowany- trudno, autorka da sobie spokój. A może akurat facet się zgodzi. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana

poshh, myślimy tak samo, a najpierw napisałam post, a dopiero potem zaczełam czytać te nade mną

[Elfir]

tyle, że autorka flirtuje i nic. Facet nie łapie haczyka.
A autorka postawiła sobie za punkt honoru go poderwać.

I jakoś mam wrażenie, że to tylko urażona miłość własna i ambicja nią kierują, a nie chęć bycia z tym facetem.

[MonnaLi]

Zawsze mam ten problem, że kiedy piszę z prośbą o poradę jestem odbierana inaczej niż bym tego chciała. Większość z was stwierdziła ze kieruje sie egoizmem i chce go poderwać bo zabolało mnie, ze w końcu na jakiegoś faceta nie działam. Nie wiem czy to że jestem w nim zauroczona do tego stopnia, że nie jestem w stanie skupić mysli na niczym innym, można nazwać egoizmem, ale jeżeli tak, to ok. Jestem egoistką. Nie boli mnie to, że "nie mogę go mieć, jak każdego, a każdy powinien być mój", problem w tym, ze jak w końcu naprawdę mi zależy, chciałabym żeby wyszło z tego coś więcej, to moje zdolności do zdobywania facetów, gdzieś znikają. Mimo wszystko przeczytałam dwie albo trzy odpowiedzi miłe i dziękuję ich autorkom że próbują pomóc, a nie tylko wyśmiać i udowodnić swoją wyższość.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez poshh

Autorko, nazwa wątku trochę zabawna.

Wiem, sama się śmiałam jak to przeczytałam później, niestety tresć pytania można edytować, tytułu już nie;/

[Kolor Bzu]

Jeśli z nim flirtujesz, a cały czas czujesz, że z jego strony o tylko koleżeństwo to... znaczy że to tylko koleżeństwo.
Jeśli on byłby równie zauroczony Tobą to byś to już dawno zauważyła. Powodów może być milion: nie podobasz mu się, nie chce związku, jest już w związku, jest gejem. Zaproś go na kawę/piwo, jeśli nic z tego nie wyjdzie to odpuść sobie bo szkoda czasu na ewidentnie nieodwzajemnione uczucia.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta