Lilę i Bertusia mamusie już pielęgnują, kolejne swych szczęść wciąż wyczekują cz III

[cloud_on_sky]

Hej

Dzisiaj zaczynam 30tc zmieniła mi się w końcu cyferka z przodu

Ja akurat uważam, że karmienie piersią jest lepsze od mm, ale tak max do 9-10 miesiąca życia dziecka. Dopóki maluch nie ma takiej świadomości, że mama = cycki i żarcie. Strasznie mi się nie podoba jak dzieci trzymane na rękach dobierają się matkom do biustu - często krzycząc, płacząc i rozrywając ubrania mimo wszystko wolałabym pozostać kobietą, a nie stać się tylko i wyłącznie matką i barem mlecznym Dlatego bardzo chcę karmić piersią, nie chcę nawet myśleć, że mi się to nie uda, ale właśnie kilka miesięcy, nie dłużej

[manieczka1]

Hej ostatnio mam troszkę roboty w pracy, aby wszystko pozamykać w pn ostatni dzień wczoraj byliśmy u mojej przyjaciółki, dała nam masę rzeczy dla małego przebrała po córce i znalazło się sporo uniseksów niektóre rzeczy co prawda wydam, bo np. ręczniczki czy niektóre ciuszki są sztywne i szorstkie...ale i tak coś tam zostanie mam m.in. już przewijak, matę edukacyjną, bujaczek, kombinezon i trochę ciuchów się uzbiera więc super nam pomogła
dziś boli mnie głowa, właściwie to już od wczoraj...
Jul i wik cieszę się, że dzieciaczki przespały ładnie nocki
Elfka zaciskaj nogi!!!! ale mała ładnie waży więc się nie martw, będzie dobrze a! i bardzo ładny wózek
kicia, zuken piękne brzuszki
zuken my też dziś idziemy na Transformersów ale na 18.15 także mi nie opowiadaj haha

[maciejka1987]

cześć dziewczyny

dziękuję za miłe przyjęcie i sama się cieszę, że tutaj jestem ...

powoli będę sobie przeglądać dziecięce rzeczy ))

Mam pytanie do mamusiek, w jakim czasie Wasi Tż wzieli urlopy ojcowskie?? od razu po urodzeniu ? Pomaga Wam ktoś przy dzidziusiu czy same jesteście?

No i orientujecie się z jakiego okresu liczą średnią do chorobowego? Jestem ciekawa jaką wypłatkę zgarnę, bo u mnie w każdym miesiącu co innego mam...

[manieczka1]

Maciejka średnią liczą z ostatnich 12 miesięcy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Napisane przez cloud_on_sky

Hej

Dzisiaj zaczynam 30tc zmieniła mi się w końcu cyferka z przodu

Ja akurat uważam, że karmienie piersią jest lepsze od mm, ale tak max do 9-10 miesiąca życia dziecka. Dopóki maluch nie ma takiej świadomości, że mama = cycki i żarcie. Strasznie mi się nie podoba jak dzieci trzymane na rękach dobierają się matkom do biustu - często krzycząc, płacząc i rozrywając ubrania mimo wszystko wolałabym pozostać kobietą, a nie stać się tylko i wyłącznie matką i barem mlecznym Dlatego bardzo chcę karmić piersią, nie chcę nawet myśleć, że mi się to nie uda, ale właśnie kilka miesięcy, nie dłużej

No jest lepsze owszem bo to w końcu tak natura nas stworzyła, żeby karmić piersią i to mleko bez wątpienia jest najlepsze. Jednakże jak juz dziewczyny pisały tez znam osoby co nie karmiły i dzieci choruja albo i nie choruja=nie ma reguły

Też mi się nie podoba to, jak niektóre matki karmią bardzo długo, nie wiem jakoś ten widok mnie po prostu nie przekonuje i nie widzę w tym nic pięknego... sama bym chciała pokarmić chociaż z początku trochę ale jak będzie to się okaże bo tak jak już pisałam wcześniej nie wyobrażam sobie, żeby ciągle karmić i karmić bo dziecko nie będzie dojadać i nie mieć czasu na nic innego. Jednakże nie potępiam nikogo, bo kazda z nas wie najlepiej co i jak robic i co jej sprawia przyjemność

Tak samo nie podoba mi sie jak niektore matki karmią (jak dla mnie oczywiscie) strasznie wulgarnie tzn wyciagaja tego cyca tak na wierzch doslownie przy wszystkich, zero krempacji... nawet sie nie zaslonią niczym... no nie zawsze jest to przyjemny widok niestety
Tu kiedys zuken chyba o tym pisała ja rozumiem nakarmic dziecko w szpitalu itd ale wlasnie jakos sie okryc czy cos a nie tak wywalic cycka do wierzchu.
Jak bylam w szpitalu to jedna kobita chodzila z golym cycem i laktatorem i odciagala mleko na oczach wszystkich, nawet drzwi od sali nie zamykała no nic...

[agaaga89]

Witam międzyspacernie ładna dziś pogoda to się wietrzymy z dzieciakami

Juli a dopiero co napisałaś, że zazdrościsz nocek i Bartuś ładnie Ci przespał, super!! Oby tak już zostało, powoli wszystko się unormuje i w końcu będzie dobrze
Elfka spokojnie, waga już ładna, możesz rodzić Może to i lepiej dla Ciebie jak szybciej Mała zechce wyjść, nie umęczy Ci tak szyjki a wózek ekstra, gratuluję zakupu
Maciejka liczy się średnia z 12 ostatnich miesięcy, z czego miałam wyliczoną jeszcze średnią dzienną i ile dni w miesiącu tyle się dostaje, raz mniej raz więcej
Co do urlopu to mój Tż wziął sobie tylko zwolnienie na opiekę na żonę od internisty, nie brał tacierzyńskiego. Mimo swojego zawodu (pracuje w systemie 24/48) i tak go nie ma wiecznie w domu bo jeździ sobie dorabiać, ale spokojnie daję sobie radę z dziećmi czasem moja Mama zabiera tylko starszaka do siebie w ramach rozrywki, ale to sporadycznie

[cloud_on_sky]

Napisane przez God Of War 20

No jest lepsze owszem bo to w końcu tak natura nas stworzyła, żeby karmić piersią i to mleko bez wątpienia jest najlepsze. Jednakże jak juz dziewczyny pisały tez znam osoby co nie karmiły i dzieci choruja albo i nie choruja=nie ma reguły

Też mi się nie podoba to, jak niektóre matki karmią bardzo długo, nie wiem jakoś ten widok mnie po prostu nie przekonuje i nie widzę w tym nic pięknego... sama bym chciała pokarmić chociaż z początku trochę ale jak będzie to się okaże bo tak jak już pisałam wcześniej nie wyobrażam sobie, żeby ciągle karmić i karmić bo dziecko nie będzie dojadać i nie mieć czasu na nic innego. Jednakże nie potępiam nikogo, bo kazda z nas wie najlepiej co i jak robic i co jej sprawia przyjemność

Tak samo nie podoba mi sie jak niektore matki karmią (jak dla mnie oczywiscie) strasznie wulgarnie tzn wyciagaja tego cyca tak na wierzch doslownie przy wszystkich, zero krempacji... nawet sie nie zaslonią niczym... no nie zawsze jest to przyjemny widok niestety
Tu kiedys zuken chyba o tym pisała ja rozumiem nakarmic dziecko w szpitalu itd ale wlasnie jakos sie okryc czy cos a nie tak wywalic cycka do wierzchu.
Jak bylam w szpitalu to jedna kobita chodzila z golym cycem i laktatorem i odciagala mleko na oczach wszystkich, nawet drzwi od sali nie zamykała no nic...

Mi też nie podoba się karmienie publiczne z cycem na wierzchu Wiadomo, że czasami trzeba, nie ma wyjścia. Ale można się czymś okryć i usiąść gdzieś z boku, bokiem/plecami do ludzi. I nie przekonują mnie argumenty, że to natura i że pół gołe baby na plakatach/reklamach są na każdym kroku. One też mi się nie podobają mimo, że są ładne i w ogóle. Nie wiem, ja to jakiś dziwny przypadek jestem, ale szanuję swoje ciało i nie mam potrzeby pokazywania tego i tamtego tak na ulicy/w galerii handlowej. Wiadomo, że na plaży owszem - strój kąpielowy. Ale żeby się tak z biustem wywalać w sklepach...
Raz, że nie jest to przyjemny widok, a dwa, że oprócz bycia matką jest się też kobietą, a niektóre chyba o tym zapominają i chyba gdy nie karmią piersią, to biustu publicznie na wierzch nie wywalają...

A przypadek który opisujesz ze szpitala, brak słów

[manieczka1]

A taką opiekę na żone to po porodzie każdy mąż może wziąć czy tylko dostaną Ci, których kobiety rodziły przez cc? I czy tylko po porodzie czy przed też?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agaaga89]

Napisane przez manieczka1

A taką opiekę na żone to po porodzie każdy mąż może wziąć czy tylko dostaną Ci, których kobiety rodziły przez cc? I czy tylko po porodzie czy przed też?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z tego co mówiła nam położna, to jedynie jeżeli żona rodziła przez cc to dają, bo obecnie większość lekarzy poród naturalny nie uważa za wysiłek i ingerencję w ciało wymagającą opieki osoby drugiej (często przecież zakończoną szwami! nacięciem! czyli też zabiegiem chirurgicznym) i nie chcą dawać ale próbować można (moim zdaniem, nawet trzeba!), co internista to zdanie.
A przed porodem nie wiem jak to wygląda

[manieczka1]

Napisane przez agaaga89

Z tego co mówiła nam położna, to jedynie jeżeli żona rodziła przez cc to dają, bo obecnie większość lekarzy poród naturalny nie uważa za wysiłek i ingerencję w ciało wymagającą opieki osoby drugiej (często przecież zakończoną szwami! nacięciem! czyli też zabiegiem chirurgicznym) i nie chcą dawać ale próbować można (moim zdaniem, nawet trzeba!), co internista to zdanie.
A przed porodem nie wiem jak to wygląda

Ok dzięki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maciejka1987]

Napisane przez manieczka1

Ok dzięki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dobrze wiedzieć, może też skorzystam z takiej opcji...

w biedronce byłam i tam są takie ubrania ciążowe dresy, bluzki jakieś, sukienki itd. poprzeceniane na 15-20 zł . sama myślę o zakupie , także może którejs się przyda info i u siebie też coś znajdzie

[(kicia)]

z tego co wiem to opieka się czy tak czy tak należy przynajmniej mąż mojej koleżanki brał jak ona sn urodziła ale miała dość duże problemy nie mogła chodzić po znieczuleniu



ja się dziś wzięłam za prasowanie pościeli boże jakaś masakra po tym praniu wyprasować na sucho nie daje rady muszę moczyć psikaczem

[zubi89]

Napisane przez cloud_on_sky

Hej

Dzisiaj zaczynam 30tc zmieniła mi się w końcu cyferka z przodu

Ja akurat uważam, że karmienie piersią jest lepsze od mm, ale tak max do 9-10 miesiąca życia dziecka. Dopóki maluch nie ma takiej świadomości, że mama = cycki i żarcie. Strasznie mi się nie podoba jak dzieci trzymane na rękach dobierają się matkom do biustu - często krzycząc, płacząc i rozrywając ubrania mimo wszystko wolałabym pozostać kobietą, a nie stać się tylko i wyłącznie matką i barem mlecznym Dlatego bardzo chcę karmić piersią, nie chcę nawet myśleć, że mi się to nie uda, ale właśnie kilka miesięcy, nie dłużej

Ja też bym chciała karmić piersią lecz nie zawsze się da....u mnie akurat problem stanowią małe piersi, płaskie brodawki i jak na razie laktacja która nie wystarcza jak do poniedziałku nic się nie zmieni to niestety będziemy jechały na mm.

Dziękuje za gratulację niestety na tą chwilę nie jestem w stanie was nadrobić lecz mam dla was 2 fotki Majci

[maciejka1987]

Napisane przez zubi89

Ja też bym chciała karmić piersią lecz nie zawsze się da....u mnie akurat problem stanowią małe piersi, płaskie brodawki i jak na razie laktacja która nie wystarcza jak do poniedziałku nic się nie zmieni to niestety będziemy jechały na mm.

Dziękuje za gratulację niestety na tą chwilę nie jestem w stanie was nadrobić lecz mam dla was 2 fotki Majci

przepiękna ! gratulacje

[zuken]

Zubi Maja jest absolutnie piękna Pierwsze co pomyślałam to, że ma idealnie symetryczną okrągłą główkę Co jak wiadomo nie zawsze się zdarza u noworodków
Do teraz do mnie nie dociera, że jeszcze "chwila" i my też będziemy mieć takie maleństwo... Myślałam, że im brzuch większy tym bardziej to do mnie dojdzie a jest na odwrót Wydaje mi się to abstrakcją, że mam już takiego dzidziusia w sobie


Kupiliśmy aparat Nie jakiś super wypasiony ale taki podstawowy Nie mieliśmy jeszcze swojego, zawsze pożyczałam od rodziców ale teraz zanim mała się urodzi to absolutny must have
Także jestem mega zadowolona

A i polecam Transformersów Chociaż nie wiem jak ja wysiedziałam prawie 3 godziny Jeszcze bez sikania

[Juliette25]

Zubi - Maja to slicznotka - piekna dziewczynka

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[marszalka]

WITAM

Napisane przez Juliette25

Aaa wlasnie mamuski jak karmicie? Z obu piersi po pare minut czy jedna piers = jedno karmienie?

ja jedna pierś = jedno karmienie, chce, żeby wypiła do końca, bo to mleko zmienia się, najpierw jest wodniste żeby się napiła a później takie pożywne do najedzenia. Jednak i tak nigdy nie wyczyściła całej

Napisane przez (kicia)

Jul no ja niestety jestem z tych co nic pięknego w karmieniu nie widzą... niestety ale też nie mam takiego podejścia że przez to nie bedę karmić bo mam taki zamiar...
Co do odporności też uważam że wcale dzieci karmione piersią nie są bardziej odporne niż dzieci nie karmione. Owszem ja nie karmiona do 10 r.ż miałam małą odporność ale mój siostrzeniec ma 5 lat 2 lata karmiony a choruje jak szalony. Synek koleżanki karmiony miesiąc i odporność ma ok nie choruje im. Więc nie ma reguły.
Wiadomo kp jest lepsze być może mam takie podejście teraz a jak zacznę karmić to to polubię nie wiem...

Elfka super wózeczek u mnie wygląda na pomarańczowy

no na początku karmienie piersią to jest mega katorga, myślałam że nie wyrobie, nie dość że napierdzielały mi brodawki, 3 razy robiły się strupy, schodziły i nowe, maasaaakra. no i jeszcze ten nawał mleczny. Raz mało nie padłam na zawał jak małej się ulało i ja patrze a tam razem z krwią, no na początku to od razu czarne myśli, ale okazało się, że mała napiła się mleka a przy okazji krwi z brodawki.
Ale jak sie pocierpi kilka dni, to później już jest całkiem fajnie, jak takie małe wpatrzone w ciebie leży przy cycku

Napisane przez cloud_on_sky

Hej

Dzisiaj zaczynam 30tc zmieniła mi się w końcu cyferka z przodu

no to gratulacjeeeee!!!!!!!!

Napisane przez zubi89

Ja też bym chciała karmić piersią lecz nie zawsze się da....u mnie akurat problem stanowią małe piersi, płaskie brodawki i jak na razie laktacja która nie wystarcza jak do poniedziałku nic się nie zmieni to niestety będziemy jechały na mm.

Dziękuje za gratulację niestety na tą chwilę nie jestem w stanie was nadrobić lecz mam dla was 2 fotki Majci

no ZUbi, Majeczka prześliczna, musisz być z niej strasznie dumna klaski:

a ja wkońcu nie wytrzymałam i jednak poszłąm do lekarza z tym oczkiem i brzuszkiem, na szczęśćie to normalna sprawa u takich maluchów, dostałam kropelki do oczka i coś na te boleści brzuszkowe. No i mała ładnie przybiera na wadze, jak wychodziłyśmy ze szpitala to miała 3550 a teraz już 4300, ogólnie lekarka powiedziała, że dobrze się rozwija

[(kicia)]

Zubi witaj i tu


tak sobie teraz pomyślałam ciekawe jak tam Krusia i jej skurcze

[beat@]

Nas chyba lipiec zastanie. Dziś nic nie zrobili, żadnej decyzji no nic. Jedynie co to na badaniu okazało się że moja stalowa szyjka drgnęła. Niewiele bo niewiele ale jednak. No i jak przez weekend nie urodzę to po niedzieli mi pomogą. Udało się dziś sprawdzić wody (okropne to badanie) no i są czyste.
No i teraz brzuch troszkę pobolewa i się dość często stawia.

[God Of War 20]

zubi słodziutka jest


Ja tez mam małe piersi, na prawde małe i dlatego jakos sobie tego wyobrazić nie mogę

[manieczka1]

Zuken my właśnie wróciliśmy z kina też.mi się film podobał ale walki było zdecydowanie więcej niż w poprzednich częściach teraz leżę, bo już w trzeciej godzinie w kinie zaczęłam się wiercić haha
Zubi śliczna mała
Marszalka dobrze, że z córcią ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Beata no powoli, ale coś rusza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloud_on_sky]

Napisane przez zubi89

Ja też bym chciała karmić piersią lecz nie zawsze się da....u mnie akurat problem stanowią małe piersi, płaskie brodawki i jak na razie laktacja która nie wystarcza jak do poniedziałku nic się nie zmieni to niestety będziemy jechały na mm.

Dziękuje za gratulację niestety na tą chwilę nie jestem w stanie was nadrobić lecz mam dla was 2 fotki Majci

Ona jest przecudowna

A jak małe masz? Jaka miseczka? Wiadomo, mniej więcej, bo to jeszcze od obwodu zależy. Pytam, bo ja też mam małe i na ostatniej wizycie gin mi kazał 3 razy dziennie kilka razy ściskać brodawki żeby były bardziej wypukłe. Nie za często, bo to przyśpiesza poród, ale 2-3 razy dziennie mówił, że nie zaszkodzi. No i polecił wybrać się do położnej/poradni laktacyjnej, żebym wiedziała co i jak.

Napisane przez marszalka

no to gratulacjeeeee!!!!!!!!

a ja wkońcu nie wytrzymałam i jednak poszłąm do lekarza z tym oczkiem i brzuszkiem, na szczęśćie to normalna sprawa u takich maluchów, dostałam kropelki do oczka i coś na te boleści brzuszkowe. No i mała ładnie przybiera na wadze, jak wychodziłyśmy ze szpitala to miała 3550 a teraz już 4300, ogólnie lekarka powiedziała, że dobrze się rozwija

Dziękuję

Super! Oby tak dalej

Napisane przez beat@

Nas chyba lipiec zastanie. Dziś nic nie zrobili, żadnej decyzji no nic. Jedynie co to na badaniu okazało się że moja stalowa szyjka drgnęła. Niewiele bo niewiele ale jednak. No i jak przez weekend nie urodzę to po niedzieli mi pomogą. Udało się dziś sprawdzić wody (okropne to badanie) no i są czyste.
No i teraz brzuch troszkę pobolewa i się dość często stawia.

Oby coś ruszyło w końcu

Napisane przez God Of War 20

Ja tez mam małe piersi, na prawde małe i dlatego jakos sobie tego wyobrazić nie mogę

Tak samo pytanie do Ciebie - jaki rozmiar?

W ogóle to podziwiam Was, że do kina chodzicie - ja bym musiała mieć miejsce zaraz przy wyjściu, bo do kibelka biegam max co pół godziny

[wik_and_ola]

Hej

Zubi, Maja jest śliczna

Napisane przez beat@

Nas chyba lipiec zastanie. Dziś nic nie zrobili, żadnej decyzji no nic. Jedynie co to na badaniu okazało się że moja stalowa szyjka drgnęła. Niewiele bo niewiele ale jednak. No i jak przez weekend nie urodzę to po niedzieli mi pomogą. Udało się dziś sprawdzić wody (okropne to badanie) no i są czyste.
No i teraz brzuch troszkę pobolewa i się dość często stawia.

Oj, naczekasz się okropnie, nie zazdroszczę. Dobrze jednak, że sytuacja jest pod kontrolą, wszystko z wodami i dzidzią ok, więc musisz jeszcze chwilkę uzbroić się w cierpliwość. Jeszcze parę dni i malutka będzie z Wami. Powodzenia!!!

Napisane przez marszalka

WITAM
ja jedna pierś = jedno karmienie, chce, żeby wypiła do końca, bo to mleko zmienia się, najpierw jest wodniste żeby się napiła a później takie pożywne do najedzenia. Jednak i tak nigdy nie wyczyściła całej

no na początku karmienie piersią to jest mega katorga, myślałam że nie wyrobie, nie dość że napierdzielały mi brodawki, 3 razy robiły się strupy, schodziły i nowe, maasaaakra. no i jeszcze ten nawał mleczny. Raz mało nie padłam na zawał jak małej się ulało i ja patrze a tam razem z krwią, no na początku to od razu czarne myśli, ale okazało się, że mała napiła się mleka a przy okazji krwi z brodawki.
Ale jak sie pocierpi kilka dni, to później już jest całkiem fajnie, jak takie małe wpatrzone w ciebie leży przy cycku

no to gratulacjeeeee!!!!!!!!

no ZUbi, Majeczka prześliczna, musisz być z niej strasznie dumna klaski:

a ja wkońcu nie wytrzymałam i jednak poszłąm do lekarza z tym oczkiem i brzuszkiem, na szczęśćie to normalna sprawa u takich maluchów, dostałam kropelki do oczka i coś na te boleści brzuszkowe. No i mała ładnie przybiera na wadze, jak wychodziłyśmy ze szpitala to miała 3550 a teraz już 4300, ogólnie lekarka powiedziała, że dobrze się rozwija

Brawo, za wagę córci duża dziewczynka.
Ja tez karmie z jednej piersi do końca.

Co do karmienia... Ja tez mam małe piersi, ale natura obdarzyła mnie (jak to mój gin określił) dobrzechwytnymi brodawkami, więc córcia od razu złapała i tym razem w ogóle nie miałam z tym problemu. Mała od początku ciągnie, nie miałam ani razu podraznionych brodawek. Ale z pierwszą córka, po cc to był problem, bo z racji rany na brzuchu ciężko mi było znaleźć pozycję do karmienia i córka nie potrafiła prawidłowo złapać. Sporo się wtedy namęczyłam, ale przetrwałam to.

[ma.ko]

Cześć

Kompletnie nie znam się na kp więc się nie wypowiadam tylko czytam.
Powiem jak bym chciała - chciałabym chociaż tak do 10 m-ca karnim, zeby nie musiec wydawac kasy na mm, ale jak sie nie da, to przeciez glowy sobie nie odtrzele.

cloud
ja też co chwile latam siusiu. Ale na szczęście noce przesypiam całe bez wstawania
mania rozumiem, bo tez mam mase roboty w pracy. Odkąd odeszłą moja stazystka mam cały sekretariat na głowie i oczywiscie kadry też zostały. Jak ogarne sekretariat, to na kadry juz nie mam czasu i mam zaległości
wczoraj szef kazał mi coś tam przygotowac, ale powiedziałąm mu ze zrobie to jak znajde czas bo narazie nie jestem w stanie.
kicia nie mów mi o prasowaniu, na mnie czeka sterta która rośnie z każdym praniem
Zubi Majeczka jest sliczna i słodka
zuken super, aparat to podstawa
marszałka qrcze czasem faktycznie straszne to kp, ale co zrobic
SUper, że z Małą wszystko dobrze
beat2 to zeby szybko poszło

Qrcze coś mnie dzisiaj od rana dusi jakby na ból gardła
Ale moze to po wczorajszym spacerze, bo zeby sie troche rozluźnic to tym kiepskim dniu poszliśmy na spacer do parku, a w sumie alergolog mi nie pozwoliła przez moją alergię
I od wczoraj znów mam jakieś kłucia z lewej strony podbrzusza

---------- Dopisano o 03:53 ---------- Poprzedni post napisano o 03:52 ----------

Dziewczyny, Wy też tak miałyście, że jak na poprzedniej wizycie byłó wszystko ok, to później do nastęnej się martwiłyście, czy dzidzia rośnie i czy jest wszystko dobrze?

[(kicia)]

Ma.ko no pewnie że tak... tego uczucia już się nie pozbędziesz niestety czekać trzeba i tyle... ja miałam tylko 3 usg na całą ciążę i niby lekarz ogląda małego na każdej wizycie ale go nie mierzy więc przed tym większym usg miałam za każdym razem stresa


ja teraz do wc wstaje przed 1 potem ok 4 i 7 także tragedii nie ma... u mnie to tak skokami było latanie do wc... jak rośnie brzuch to naciska na pęcherz po pewnym czasie tak jakby się przyzwyczaja i chodzę rzadziej

oj mój syn na prawdę "robi masę" przez 2 tyg przybyło mi 5,5 cm w obwodzie !!! i to dlatego odczuwam taką zmianę ostatnio w wielkości mojego brzucha aż się boję stanąć za tydzień na wagę mam 107,5 cm i to też mierząc rano po wstaniu na czczo to po całym dniu żarcia pewnie 110 jest jak nic

co do kp to ja najchętniej bym ściągała i dawała butelką ale wiadomo ściąganie też męczy i trwa

[ma.ko]

kicia Heh, czyli jestem normalna

ja ide do wc przed samym spaniem i zaraz po przebudzeniu (22 - 5.20). Ale pierwsze półtora miesiąca wstawałam w nocy po 2 razy. Za to w dzień latam co pół godziny. SIkne troche i zaraz znów mi się chce.

Hehe, ale Twój brzuszek już dużo chyba nie podrośnie, bo to już prawie finisz
Ja po całym dniu mam mega brzuchol, a rano nie aż taki duży, ale już nie płaski. Kupiłam sobie teraz dwie pary dresów do latania po pracy
Jeszcze jakieś jeansy muszę do pracy kupić, bo głupio mi ciągle w getrach. Jestem w sekretariacie i mimo wszystko muszę się prezentować.

Taaa, godzina 8, a ja już po kawie (tylko to działa na moje trawienie. Po akwie 3w1 moge sie dobrze wypróżnic ehh) śniadaniu i teraz wózki oglądam z nudów
i kompletnie nie mam pojęcia jaki bym chciała

[(kicia)]

Napisane przez ma.ko

kicia Heh, czyli jestem normalna

ja ide do wc przed samym spaniem i zaraz po przebudzeniu (22 - 5.20). Ale pierwsze półtora miesiąca wstawałam w nocy po 2 razy. Za to w dzień latam co pół godziny. SIkne troche i zaraz znów mi się chce.

Hehe, ale Twój brzuszek już dużo chyba nie podrośnie, bo to już prawie finisz
Ja po całym dniu mam mega brzuchol, a rano nie aż taki duży, ale już nie płaski. Kupiłam sobie teraz dwie pary dresów do latania po pracy
Jeszcze jakieś jeansy muszę do pracy kupić, bo głupio mi ciągle w getrach. Jestem w sekretariacie i mimo wszystko muszę się prezentować.

Taaa, godzina 8, a ja już po kawie (tylko to działa na moje trawienie. Po akwie 3w1 moge sie dobrze wypróżnic ehh) śniadaniu i teraz wózki oglądam z nudów
i kompletnie nie mam pojęcia jaki bym chciała

właśnie teraz jest najszybszy wzrost brzucha bo dziecko przybiera na masie a nie na długości. Jeszcze ze 2 tyg pewnie będzie rósł... W książce pisze żę ok 250 g tygodniowo przybiera to się wydaje nie dużo ale teraz to się odczuwa

wózek... powiem Ci im więcej obejrzysz tym mniej będziesz wiedzieć na prawdę ja miałam krótką piłkę bo wiedziałam co chcę ale niektóe wizażanki to przechodziły horror bo naoglądały się naczytały opinii (które są skrajne nigdy nie znajdzie się wózka który ma idealne parametry idealne opinie itp). Wiadomo oglądać trzeba ale też nie można popadać w przesadę

[ma.ko]

A to nie wiedziałam. Na pewno sie odczuwa, ale jeszcze troszkę wytrzymasz

A jaki wózek wybraliście?

[(kicia)]

Napisane przez ma.ko

A to nie wiedziałam. Na pewno sie odczuwa, ale jeszcze troszkę wytrzymasz

A jaki wózek wybraliście?

http://camarelo.pl/w6.html taki

[Juliette25]

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka