Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-03-17, 13:38   #61
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Tez mi sie rzucilo w oczy, dosc specyficzny sposob pisania o swoich problemach.
Czasem jak probuje sobie wyobrazic co sie dzieje w takim zwiazku, to mam momentami wrazenie, ze korporacyjny wyscig szczurow, gdzie w gre wchodza naprawde wysokie stanowiska i duze wplywy pieniezne, to przy tym to tylko zabawa przedszkolakow.

Przepychanki, kto pierwszy, piekniejszy, wie lepiej, kto kogo pierwszy rzuci, kto co pokaze partnerowi - czasem tylko po omacku szukam grzebienia, bo moje wlosy dostaja erekcji.

Nie od dzis wiadomo, ze najbardziej rania zranieni, kalizm dazacy do nieskonczonosci, eh

Dla mnie to troche inny swiat.

Wydawalo by sie czlowiekowi, ze jak byl w 3 zwiazkach, w tym w jednym mieszkalo sie z partnerem pod jednym dachem, jak sie chodzilo na tyle randek, ma sie tyle kolegow, wielbicieli a nawet adoratorow, to juz mozna by cos powiedziec o zyciu.... a tu mam tylko jeden wniosek. Kazdy ma inne zycie, inne otoczenie, a nawet zyje w roznym swiecie rzadzacym sie odmiennymi zasadami.

Jakby sie nie zylo, to nie uda sie nikomu byc od nikogo niezaleznym. I ta dowolnosc kupna butow tez jest pozorna, gdyz ograniczeni jestesmy tym co jest w sklepie, a takze tym gdzie te buty bedziemy zakladac (powodzenia paniom w klapeczkach na Kasprowym ).

Chodzi wiec o to, z czym nasz los kaze nam sie liczyc, na ile to dobrowolne i co otrzymujemy zamiast.

Co do pytania, zdecydowanie nie jestem stworzona do zycia sama.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 14:20   #62
phdwao
Zakorzenienie
 
Avatar phdwao
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 22 821
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

bycie singlem..jak dla mnie jest to neutral-bez plusow i minusów

bycie w związku plusy:
-kocham kogoś
-mam w nim oparcie/podporę
-bliskośc/intymność
-wspólne plany na przyszłość
-wolny czas razem
-szczęście, miłosć
-poczucie bycia atrakcyjną, adorowaną

i wieeeeele innych
phdwao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 15:43   #63
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale to mnie zdziwiło-rozbawiło
A gdyby mnie zobaczył bez makijażu, to co?
tlumacze po raz drugi mam nadzieje,ze ostatni....
jak zauwazylas napisalam,ze mozna zmyc makijaz i polozyc sie spac nie myslac,ze chlopak przyjdzie bez zapowiedzi.....
jesli chodziloby mi o sam makijaz napisalabym,ze plusem bycia singlem jest ze mozna zmyc makijaz,a ja napisalam po zmyciu makijazu ze mozna pojsc spac nie myslac ze chlopak przyjdzie
jesli Ty chodzisz spac w makijazu no to fakt to moze byc dla ciebie zdziwieniem (badz jak mowisz rozsmieszeniem)
ja chodze spac bez makijazu,ale jelsi Ty nie to fakt to dla ciebie jest smieszne na pewno......
poza tym czy ja napisalam,ze jak sie jest singlem to mozna chpodzic bez makijazu albo cos w tym stylu?
nie
wiec moze przeczytaj do konca zdanie,ze chodiz mi o niezapowiedziane wizyty a nie o makijaz
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 15:52   #64
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
wiec moze przeczytaj do konca zdanie,ze chodiz mi o niezapowiedziane wizyty a nie o makijaz
wiesz, zrozumialam twoja pierwsza wypowiedz dokladnie tak jak dziewczyny, wiec to chyba ty masz problemy z wyrazaniem sie.

problemu niezapowiedzianych wizyty tez nie rozumiem. bardzo naciagany ten problem ja jakos nigdy nie mialam takich przejsc TZ nie wpada do mnie bez zapowiedzi nocna pora, bo i po co. chyba dlugo dumalas zeby na cos takiego wpasc a jesli juz to z niezapowiedziana wizyta o takiej porze moze wpasc kazdy kto nie ma wyczucia... wiec to bardzo naciagany minus pozostawania w zwiazku
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 15:58   #65
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
wiesz, zrozumialam twoja pierwsza wypowiedz dokladnie tak jak dziewczyny, wiec to chyba ty masz problemy z wyrazaniem sie.

problemu niezapowiedzianych wizyty tez nie rozumiem. bardzo naciagany ten problem ja jakos nigdy nie mialam takich przejsc TZ nie wpada do mnie bez zapowiedzi nocna pora, bo i po co. chyba dlugo dumalas zeby na cos takiego wpasc a jesli juz to z niezapowiedziana wizyta o takiej porze moze wpasc kazdy kto nie ma wyczucia... wiec to bardzo naciagany minus pozostawania w zwiazku

moze nie zycze sobie twojego komentowania z czym niby ''mam problemy'',bo mnie tym obrazasz na forum publicznym.....
no to moze ciebie niezapowiedzianie chlopak nie odwiedza,bo nie ma takiej ochoty i nie teskni za toba az tak....ja mialam czesto niezapowiedziane wizyty i to czesto dosc pozno wiec pisze ze swojej perspektywy.....
poza tym badzcie bardziej obiektywne,a nie tylko wypisujecie same plusy bycia w zwiazku,bo temat jest raczej inny .....
dla ciebie bardzo naciagany dla mnie nie.....
nie zycze sobie na przyszlosc takiego twojego oceniania,bo kazdy pisze z wlasnej perspektywy i ja nie podkreslam twoich wypowiedzi i nie opisuje co wg mnie jest w niej naciagane a co nie,bo poprostu nie lubie sie klocic o glupoty
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 16:14   #66
blaque
Zakorzenienie
 
Avatar blaque
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 666
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
no to moze ciebie niezapowiedzianie chlopak nie odwiedza,bo nie ma takiej ochoty i nie teskni za toba az tak....
E heh akurat o tym chyba wiesz najmniej, więc powstrzymaj się od takich komentarzy
Cytat:
ja mialam czesto niezapowiedziane wizyty i to czesto dosc pozno wiec pisze ze swojej perspektywy.....
poza tym badzcie bardziej obiektywne,a nie tylko wypisujecie same plusy bycia w zwiazku,bo temat jest raczej inny .....
dla ciebie bardzo naciagany dla mnie nie.....
Temat jest właśnie o plusach i minusach więc to Ty nie pouczaj dziewczyn co mają pisać bo jak sama napisałaś, każdy pisze z własnej perspektywy- też staraj się to uszanować


Btw. phdwao podpisuję się pod Twoją wypowiedzią
chociaż... mogłabym dopisać 2,3 minusy
__________________
Gdyby życie było słodkie jak czekolada... Jak byśmy się czuli? Ciągle poszukiwalibyśmy czegoś innego, by uwolnić się od tej przesłodzonej mdłości...
blaque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 16:19   #67
rambo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 771
GG do rambo Send a message via Skype™ to rambo
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość

Jeśli chodzi o minusy singlowania...

- pytania znajomych, rodziny - denerwujące
To mój ulubiony minus.
Podobne do podsuwania pizzy, kiedy jest się na diecie .
Dlaczego nie ma ze mną faceta, pewnie mam a nie chcę się pochwalić, albo co najlepsze - zapewne coś ze mną nie tak (opryskliwa, niemiła, odpychająca ), że tegoż to rodzaju męskiego przy mej formie damskiej się nie widuje.


Można się nauczyć zbywać tego typu subtelne aluzje uśmiechem, ale są dość denerwujące, no i nudne
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits
rambo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 16:21   #68
narcy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 508
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
moze nie zycze sobie twojego komentowania z czym niby ''mam problemy'',bo mnie tym obrazasz na forum publicznym.....
(...)
nie zycze sobie na przyszlosc takiego twojego oceniania,bo kazdy pisze z wlasnej perspektywy i ja nie podkreslam twoich wypowiedzi i nie opisuje co wg mnie jest w niej naciagane a co nie,bo poprostu nie lubie sie klocic o glupoty
ale to nie jest koncert życzeń tylko forum publiczne, na którym każdy może coś napisać, również odnosząc się do wypowiedzi innych użytkowników. tu się nie prowadzi monologów i nie zakazuje innym komentowania.
__________________


aktualnie na W. tylko czytam tematy i odbieram pw, nic nie pisze.
narcy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 16:36   #69
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez blaque Pokaż wiadomość
E heh akurat o tym chyba wiesz najmniej, więc powstrzymaj się od takich komentarzy
a skad ty mozesz to wiedziec?

Cytat:
Napisane przez narcy Pokaż wiadomość
ale to nie jest koncert życzeń tylko forum publiczne, na którym każdy może coś napisać, również odnosząc się do wypowiedzi innych użytkowników. tu się nie prowadzi monologów i nie zakazuje innym komentowania.
nie zakazalm ci komentowania moich wpisow,a jedynie powiedzialam,zebys powstrzymala sie od oceniania mnie i komentowania kazdego wyrazu jaki napisalam


uwazam,ze dalsza dyskusja nie ma zadnego sensu,wiec piszcie co chcecie,bo i tak nie bede tego czytac...
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:05   #70
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
no to moze ciebie niezapowiedzianie chlopak nie odwiedza,bo nie ma takiej ochoty i nie teskni za toba az tak....ja mialam czesto niezapowiedziane wizyty i to czesto dosc pozno wiec pisze ze swojej perspektywy.....
trudno tesknic za kims kto jest tuz obok
jesli niezapowiedziane wizyty twojego chlopaka sa dla ciebie problemem, wrecz minusem bycia w zwiazku, to moze mu o tym powiedz, zeby juz tak nie robil... i problem zniknie. chlopak nie ma wyczucia i tyle. naucz go kultury
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 17:23   #71
gosiaczek6
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek6
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

nikt Ci Emilko nie nakazuje czytać naszych wypowiedzi, każdy pisze co chce i wyraza tym swoje zdanie
nie wiem jak wizyty TZ mogą byc problemem, czy to w dzień czy to poznym wieczorem...
mi byloby bardzo przykro gdybym wpadła do TZ bez uprzedzenia a ten uważałby to za kłopot
gosiaczek6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 17:55   #72
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
no to moze ciebie niezapowiedzianie chlopak nie odwiedza,bo nie ma takiej ochoty i nie teskni za toba az tak....ja mialam czesto niezapowiedziane wizyty i to czesto dosc pozno wiec pisze ze swojej perspektywy.....
A co za problem powiedziec facetowi - chcesz sie spotkac, napisz smsa wczesniej?

Jednego z moich eks nauczylam, ze jak wracal pozniej z pracy, to dzwonil, ze bedzie o tej a o tej w domu. I najpierw byly klotnie, ze ja mu zabraniam dluzej pracowac, ale udalo sie mu wytlumaczyc, ze nie problem w tym, ze jest pozniej, ale w tym, ze ja nie wiem o tym, ze bedzie pozniej i tylko czekam z obiadem i sie denerwuje.

Tak samo Ty moglas powiedziec, ze Cie denerwuje nie to, ze on przychodzi, ale to, ze Ty nie wiesz o tym, ze przyjedzie i wolisz byc uprzedzana.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 18:18   #73
Emilkaa
Zadomowienie
 
Avatar Emilkaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 775
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

napisalam,ze mialam takie wizyty niezapowiedziane,ale dziekuje i tak za porady,choc nie jest to juz moim problemem i mam nadzieje,ze juz nigdy nie bedzie
buziaki
Emilkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 18:45   #74
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez phdwao Pokaż wiadomość
bycie singlem..jak dla mnie jest to neutral-bez plusow i minusów

bycie w związku plusy:
-kocham kogoś
-mam w nim oparcie/podporę
-bliskośc/intymność
-wspólne plany na przyszłość
-wolny czas razem
-szczęście, miłosć
-poczucie bycia atrakcyjną, adorowaną

i wieeeeele innych
Wymieniasz plusy udanego związku.

A ja myślę, że autorka watku zainspirowana zwierzeniami dziewczyn z Intymnego, rozpoczęłam ten temat. Jak jak wiemy na Intymnym mozna przeczytać o związkach nie idealnych, ale jednak trwających. I po przeczytaniu zwierzeń dziewczyn z tych "udanych" związków można zauważyć plusy bycia Singlem.
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 19:18   #75
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Dziewczyny ja tak troszkę obok tematu,ale nawiąże w tym do plus dla bycia singlem/- dla bycia w związku. niech mi ktoś wytłumaczy o co chodzi z tym np.,,....Misio zabronił mi chodzić na piwo z koleżankami",albo ,,Misio jest zazdrosny jak chodzę w mini".
Prawie wszystkie moje znajome tak mówią,na wizażu to równeiz powszechne zjawisko.I to tak mówią/jakby to był powód do dumy/cel życia.Wiecie o co chodzi?Ja takie dziewuszki uważam za głupiutkie i aż żal ich.Mi jak chłopak powiedział,że nie mogę iść na piwo z koleżankami to się spojrzałam na niego z żalem.A inne to się wtedy cieszą,dosłownie i na dodatek się tym chwalą.Ej co w tym fajnego ,wytłumaczcie mi to??
Bo ja naprawdę nie mam pojęcia?Czy to dotyczy tylko tych kobitek,dla których największa ambicją w życiu jest chłopak,dlatego mu się całkowicie podporządkowuja?Ja bym się wstydziła chwalić przed znajomymi ,że chłopak mi czegoś zabronił?
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 19:32   #76
SmallM
Raczkowanie
 
Avatar SmallM
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 103
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Zazdrosny to rozumiem: miło, że ktoś jest zazdrosny, bo to znaczy, że mu zależy. Oczywiście mam na myśli zazdrość w granicach rozsądku, a nie chorobliwą, ale zabronił?? To już przesada...
SmallM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 19:33   #77
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 20:03   #78
kennademerkedo
Raczkowanie
 
Avatar kennademerkedo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Nri, zgadzam sie w 100 %

z tego co widze, do zdecydowanych plusow zalicza sie "mozliwosc przytulenia, pogadania, wyzalenia sie"...mozliwe ze ja w dziczy zyje, otoczona przez rarogow, ale prawde mowiac widze, ze niewielu facetow garnie sie tak bardzo do wysluchiwania o (nie oszukujmy sie, zazwyczaj urojonych) problemach drugiej polowy. Co gorsza w miare uplywu lat kompletnie przestaja nawet udawac ,ze ich to obchodzi. Scenka widziana na ulicy: dziewczyna "mowi" cos na migi, chlopak odwraca glowe w druga strone, ona ciagnie go za rekaw, najwyrazniej pragnac kontynuowac konwersacje, koles wzrusza ramionami i nadal nie zwraca uwagi na jej "slowa"...zalosne.
__________________
valar morghulis
kennademerkedo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 20:45   #79
blaque
Zakorzenienie
 
Avatar blaque
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 666
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
a skad ty mozesz to wiedziec?
Ależ ja nie napisałam, że wiem.. ale Ty również nie wiesz o sytuacji lain w jej związku

A tak wracając do tego makijażu, ciekawi mnie to, jeśli jedziecie gdzieś z TŻ'tem na wakacje, śpicie w jednym pokoju/łóżku- również na noc nie zmywasz makijażu?
__________________
Gdyby życie było słodkie jak czekolada... Jak byśmy się czuli? Ciągle poszukiwalibyśmy czegoś innego, by uwolnić się od tej przesłodzonej mdłości...
blaque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 22:04   #80
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Zmijka Pokaż wiadomość
Wymieniasz plusy udanego związku.

A ja myślę, że autorka watku zainspirowana zwierzeniami dziewczyn z Intymnego, rozpoczęłam ten temat. Jak jak wiemy na Intymnym mozna przeczytać o związkach nie idealnych, ale jednak trwających. I po przeczytaniu zwierzeń dziewczyn z tych "udanych" związków można zauważyć plusy bycia Singlem.
Mniej więcej o to mi Zmijko chodziło.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-17, 22:13   #81
Insomnia89
Zakorzenienie
 
Avatar Insomnia89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 548
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez cochonnetta Pokaż wiadomość
singielka dluzej niz kilka miesiecy nie bylam od daaaawna. ja poprostu lubie byc w związku. prawde mówiac te wszystkie plusy bycia singielką do mnie nie przemawiają, bo równie dobrze można miec duzo czasu dla siebie, robić co się chce itp. będąc w związku. wystarczy troche zaufania .
Popieram Mam takie samo zdanie i tak jak Ty, nie umiem być singielką. Uwielbiam "mieć" kogoś obok i ciepię w samotności, taki już ze mnie typ

Cytat:
Napisane przez Emilkaa Pokaż wiadomość
moze nie zycze sobie twojego komentowania z czym niby ''mam problemy'',bo mnie tym obrazasz na forum publicznym.....
no to moze ciebie niezapowiedzianie chlopak nie odwiedza,bo nie ma takiej ochoty i nie teskni za toba az tak....ja mialam czesto niezapowiedziane wizyty i to czesto dosc pozno wiec pisze ze swojej perspektywy.....
poza tym badzcie bardziej obiektywne,a nie tylko wypisujecie same plusy bycia w zwiazku,bo temat jest raczej inny .....
dla ciebie bardzo naciagany dla mnie nie.....
nie zycze sobie na przyszlosc takiego twojego oceniania,bo kazdy pisze z wlasnej perspektywy i ja nie podkreslam twoich wypowiedzi i nie opisuje co wg mnie jest w niej naciagane a co nie,bo poprostu nie lubie sie klocic o glupoty
Według mnie, to że chłopak nie zjawia się z niezapowiedzianymi wizytami, nie świadczy o tym, że za mną nie tęskni. Mam dość zawalony grafik i on wie, że taką wizytą mógłby mi zrujnować cały plan dnia, a jeśli znajdę chociaż 15 minut, z wielką przyjemnością sama dam mu znać dzięki temu ja jestem wyluzowana, bo wiem, że mam chwilę przerwy i mogę się ciszyć jego obecnością nie myśląc o czekających mnie obowiązkach czy zbyt późnej porze, a on wie, że jest mile widzianym gościem i wyczekiwanym. to czy mam pełną tapetę czy dopiero wstałam, nie robi dla niego większej różnicy. Liczę się ja, a nie mój makijaż. Planujemy razem wakacje, więc co miałabym zrobić? Malować się na noc? Zreszta są sytuacje, kiedy makijaż spływa, a TŻ kocha jeszcze bardziej.. (kiedy z płaczem rzucasz sie w jego ramiona, by się przytulić a cienie i tusz płyną po policzkach. Gdyby w związku zwracano uwagę na tak nieistotne szczegóły, utraciłby on swoją spontaniczność, a stałby się wyreżyserowanym teatrzykiem

Nikt się z Tobą nie kłóci. Postaraj się odróżnić wymianę zdań od kłótni. Nikt Ci nie ubliża, tylko wyraża swoją opinię.

Cytat:
Napisane przez kennademerkedo Pokaż wiadomość
Nri, zgadzam sie w 100 %

z tego co widze, do zdecydowanych plusow zalicza sie "mozliwosc przytulenia, pogadania, wyzalenia sie"...mozliwe ze ja w dziczy zyje, otoczona przez rarogow, ale prawde mowiac widze, ze niewielu facetow garnie sie tak bardzo do wysluchiwania o (nie oszukujmy sie, zazwyczaj urojonych) problemach drugiej polowy. Co gorsza w miare uplywu lat kompletnie przestaja nawet udawac ,ze ich to obchodzi. Scenka widziana na ulicy: dziewczyna "mowi" cos na migi, chlopak odwraca glowe w druga strone, ona ciagnie go za rekaw, najwyrazniej pragnac kontynuowac konwersacje, koles wzrusza ramionami i nadal nie zwraca uwagi na jej "slowa"...zalosne.
Nie zgadzam się. Być może mamy do czynienia z innymi ludźmi. Jeżeli się kogoś kocha, dzieli się z nim radości i problemy. Nie zauważyłam, by mój TŻ mnie nie słuchał, sam pyta się co się dzieje i stara się mi pomóc rozwiązać problem (nawet jeżeli to zwykła błahostka). Zauważyłam, że mój tata, choć mija 20 lat po ślubie, zawsze wysłucha mamy, pomoże, doradzi, choćby tu chodziło o kolor rajstop.
__________________
"Możesz mnie nienawidzić, byle byś mnie kochał"
Cyceron
Insomnia89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-18, 10:28   #82
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez backie Pokaż wiadomość
Mniej więcej o to mi Zmijko chodziło.
W takim przypadku bycie singlem, to najlepsze, co się może człowiekowi przytrafić...

Minusem dla niektórych może być brak seksu (ale nie spodziewam się, że w tych udanych związkach z intymnego, seks różni się od reszty życia, myślę, że w wielu przypadkach jest idealnym odzwierciedleniem relacji w związku - czyli prowadzi do zaspokojenia potrzeb Pana i Władcy)
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-18, 10:43   #83
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Dla niektórych rzeczywiście może to być minus, ale bycie singielką niekoniecznie musi oznaczać rezygnację z seksu.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-18, 11:01   #84
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez backie Pokaż wiadomość
Dla niektórych rzeczywiście może to być minus, ale bycie singielką niekoniecznie musi oznaczać rezygnację z seksu.
No pewnie, że nie oznacza

Ale coś mi się wydaje, że pewne typy kobiet nie biorą pod uwagę przygodnego seksu, seksu z przyjacielem, form zastępczych (patrz bogata oferta allegro w dziale dla dorosłych )
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-22, 11:09   #85
Ywonula
Zadomowienie
 
Avatar Ywonula
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: z tąd...
Wiadomości: 1 613
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Insomnia89 Pokaż wiadomość
Zauważyłam, że mój tata, choć mija 20 lat po ślubie, zawsze wysłucha mamy, pomoże, doradzi, choćby tu chodziło o kolor rajstop.
gratuluje rodzicom udanego małżeństwa

Jestem singlem już dość długo i strasznie mi to przeszkadza. Chociażby przez to ze nie mogę z kimś podzielić się moją radością, że nie ma tego kogoś przy najważniejszych chwilach w moim życiu. Wiele z Was pewnie myśli, że są jeszcze przyjaciele, ale wszyscy doakonale wiemy, że to nie to samo

Niezależność- równie dobrze mozna być takim człowiekiem w związku

Jedyny plus jaki w tej chwili dostrzegam to taki, że mam więcej czasu na naukę do matury Tak poza tym to nie widzę żadnych, tymbardziej, że większość moich koleżanek ma kogoś na stałe...

Co do związków to wg mnie idealny związek jest taki, gdzie zdarzają sie kłotnie i są małe niezgodności Przecież związek bez małych spięć byłby nudny
A o ograniczaniu i zdaniach typu: "misio mi zabrania..." o których napisała ricca166 nie będę sie zabardzo wypowiadać, bo sama tego nie rozumiem. Przypomina mi to troche tylko średniowieczny, stereotypowy związek, gdzie kobieta ma być kurą domową i słuchać swojego pana
__________________
Nie można dwadzieścia cztery godziny na dobę trzymać się za ręce i ciągle uśmiechać, bo drętwieją mięśnie.
Ywonula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-22, 11:14   #86
Editaphx
Zadomowienie
 
Avatar Editaphx
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: gdzieś pomiędzy wierszami.
Wiadomości: 1 475
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

poznałam od podszewki i jeden i drugi stan. tz. sparowania i samotności i tak..

PLUSY
- niezależność, możliwość decydowania w 100% samodzielnie o sobie
- w poprzednim związku dopadła mnie straszna rutyna, ciągłe siedzenie w domu, oglądanie tv, ci sami znajomi, nigdzie nie wychodziliśmy.. niczym małżeństwo z 30 letnim stażem, dusiłam się..
- zaczęłam więcej wychodzić, poznałam ludzi, nowe miejsca, wcześniej był tylko misio-pysio..
-w związku z większą ilością wolnego czasu, poświeciłam się nauce, zainteresowaniom, zaczęłam nowe studia, zdobyłam stypendium, po prostu miałam więcej czasu dla siebie..
-ogromna satysfakcja- wszystko załatwiałam sama, liczyłam tylko na siebie, nie wisząc na facecie widząc w nim jedyny ratunek w trudnej sytuacji.
-zaradność, samowystarczalność, siła- nie są to cechy wyłącznie singli- wiem o tym. ale kto był singlem to wie o czym mówię nie ma wsparcia, pomocy, świadomości, że bez względu na wszystko jest ktoś kto ci pomoże.

MINUSY
-samotność
-pytania rodziny, znajomych o to gdzie mój facet, czemu jestem sama, sugerowanie że jestem wybredna albo wybrakowana albo hasło: "taka fajna a sama.. "
-taktowne historyjki koleżanek.. "bo mój misio-pysio..." podczas gdy tobie się serce kraja z samotności
__________________

Editaphx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-22, 11:32   #87
gosiaczek6
Zakorzenienie
 
Avatar gosiaczek6
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez Editaphx Pokaż wiadomość
-pytania rodziny, znajomych o to gdzie mój facet, czemu jestem sama, sugerowanie że jestem wybredna albo wybrakowana albo hasło: "taka fajna a sama.. "
-taktowne historyjki koleżanek.. "bo mój misio-pysio..." podczas gdy tobie się serce kraja z samotności
to jest chyba najgorsze
'a znalazłaś już sobie chłopaka, dziewczyno marnujesz się tyle fajnych facetów na tym świecie a ty...'przerabiałam to mimo młodego wieku
gosiaczek6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-22, 19:20   #88
benito_mruffkolini
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

oj

wiadomo, wszystko ma swoje plusy i minusy, jakkolwiek nieodkrywczo to wygląda

dla różnych ludzi natężenie tych + i - w sytuacji związek vs. singlowanie jest różne


ja sama może nie byłabym taką zagorzałą singielką gdyby odpowiadających mi facetów/związków wokół było więcej ale nie ma

połowa z Was rozpisuje się, że bycie samotną jest straszne i że związek w konfrontacji z singlowaniem wygrywa - tymczasem jak obserwuję/czytam o przeciętnych związkach kobiet mniej więcej w moim wieku to mi się słabo robi, w życiu bym się w coś takiego nie władowała

coś co dla Was jest cudowne dla mnie pachnie dramatem, samotność - w ocenie niektórych straszna - dla mnie jest milion razy lepsza niż jakieś byle jakie (w moim odczuciu ofkors) związki
benito_mruffkolini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-22, 20:32   #89
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini Pokaż wiadomość
połowa z Was rozpisuje się, że bycie samotną jest straszne i że związek w konfrontacji z singlowaniem wygrywa - tymczasem jak obserwuję/czytam o przeciętnych związkach kobiet mniej więcej w moim wieku to mi się słabo robi, w życiu bym się w coś takiego nie władowała
Niestety moje obserwacje ostatnio wyglądają bardzo podobnie.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-23, 07:16   #90
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Bycie SINGIELKĄ - plusy/minusy.

No tak się zastanawaim nad tym władowywaniem.

Szereg lat wolałam być sama niż tkwić w związku z przypadku, gdzie miłość byłaby słowem abstrakcyjnym... Wolałam i szczerze mówiąc, było mi dobrze.

Jak pomyślałam, że mogłabym się związać, z którymś z moich absztyfikantów, do których nic głębszego nie czułam, wydawało mi się takie...hmmm.... żałosne.

Sytuacja byłaby jeszcze załośniejsza, gdyby dodatkowo okazało się, że wybranek z przypadku, ma potężne wady jak np. wrodzony brak szacunku do kobiet a ja nadal z nim byłabym, byle tylko koleżanki wiedziały, że mam kogoś...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:17.