...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-02, 15:03   #1681
poleczka
Raczkowanie
 
Avatar poleczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
hej dziewczynki.weszlam tylko na chwilke bo wlasnie wrocilam ze szpitala juz z moja emilka to jednak byly wody bylam w szpiitalu o 7rano a yrodzilam o 23 przez cc. opisze poniej moj porod.teraz lece karmic pozdrowionka

GRATULACJE:ju pi:

Ale fajnie, kolejny dzieciaczek ze swoją mamusią
poleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 15:24   #1682
monix0
Zakorzenienie
 
Avatar monix0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Lop gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! !!
Amazonia ja słyszałam, że ten termometr i pupa mogą być niebezpieczne, do takich eksperymentów Dawid jest za ruchliwy...
Anadun to trzymam kciuki, żeby człapu człap przed świętami jednak było a z Dawidem płaczącym na spacer się nie wybiore, bo każdy pomyśli, że jestem złą mamą, wole nie ryzykować
Jaga i "depresja", a ja nic nie wiem???
Miss Fredka a mi się wydaje, że ja nie schudne, było -10 kg i nagle + 5kg
Ja mam rozstępy po bokach na biodrach, na tyłku, na udach i cyckach, a przed porodem miałam tylko na 1 biodrze, ale to ohydne....fuj....
Sonera dasz rade, jestes dzielna
Rudabln nie ma to jak typowo męskie zajęcia Rozbawił mnie Twój TZ hahah
Memi oby ten net Ci w końcu naprawili...trzymam kciuki
__________________
[COLOR="Navy"][B]
cel I 59 - 5.08.2013
cel II 55

Edytowane przez monix0
Czas edycji: 2009-04-02 o 15:29
monix0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 15:40   #1683
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dobra dziewczyny wróciłam.
na ktg skurzce co 10min, wgryzłam się prawie w fotel...
lekarka mnie zbadala, szyjka od wczoraj nie ruszyła nic. zrobiła szybko usg, jednak to nie byly wody. No trudno.
No i mówię, ze w takim razie niech mida coś, co zdecyduje w tą lub we wta. No to niech Pani weźmie podwójny magnez, jak by co to nie zaszkodzi. (bo jeszcze mogła bymi dac relanium, ale to po nim wymiotowałam wczoraj)
Przyszedł skurcz a ona:
-długo takie pani ma? :shock:
-no ten był średni, pod ktg miałam silniejsze, bo pozycji nie mogłam zmienić
-ale to nie wygląda na nieporodowy skurcz! Zmiana planów. Pani nie bierze tego magnezu teraz.
Stanęło na tym, że do 19tej czekamy. Jeśli będą nadal tak silne, albo silniejsze, albo przyśpieszą, to dzwonię przed 19ta do niej i ona dzwoni do szpitala, jak wygląda syt i jadę tylko jeśli sięzgodzą na wywołanie. Jeśli się nie zgodzą, albo nasilenie skurczy będzie słabsze, to faszeruje się magnezem, żeby chociaż odespać noc.
W drodze powrotnej mialam juz 5 co 5min, a teraz są juz co 4ry. Zaczynaja mnie mocno wyginać. dzwonię jeszcze do położnej i ide do wanny
tyle tylko, że one nadal nic nie dają na szyjke. Jeśłi mi czegoś nie podadzą to będzie tak w kółko...
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 16:08   #1684
rudalbn
Rozeznanie
 
Avatar rudalbn
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 816
GG do rudalbn
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez SoNeRa Pokaż wiadomość
PS dziś pierwszy dzień sama z bliźniakami jestem od 13:15 do 21:15 musze wytrwać!!!póki co śpią ale coś się budzi Szymek:/
powodzenia napewno dasz sobie radę ...

Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
hej dziewczynki.weszlam tylko na chwilke bo wlasnie wrocilam ze szpitala juz z moja emilka to jednak byly wody bylam w szpiitalu o 7rano a yrodzilam o 23 przez cc. opisze poniej moj porod.teraz lece karmic pozdrowionka
GRATULUJE

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
dobra dziewczyny wróciłam.
na ktg skurzce co 10min, wgryzłam się prawie w fotel...
lekarka mnie zbadala, szyjka od wczoraj nie ruszyła nic. zrobiła szybko usg, jednak to nie byly wody. No trudno.
No i mówię, ze w takim razie niech mida coś, co zdecyduje w tą lub we wta. No to niech Pani weźmie podwójny magnez, jak by co to nie zaszkodzi. (bo jeszcze mogła bymi dac relanium, ale to po nim wymiotowałam wczoraj)
Przyszedł skurcz a ona:
-długo takie pani ma? :shock:
-no ten był średni, pod ktg miałam silniejsze, bo pozycji nie mogłam zmienić
-ale to nie wygląda na nieporodowy skurcz! Zmiana planów. Pani nie bierze tego magnezu teraz.
Stanęło na tym, że do 19tej czekamy. Jeśli będą nadal tak silne, albo silniejsze, albo przyśpieszą, to dzwonię przed 19ta do niej i ona dzwoni do szpitala, jak wygląda syt i jadę tylko jeśli sięzgodzą na wywołanie. Jeśli się nie zgodzą, albo nasilenie skurczy będzie słabsze, to faszeruje się magnezem, żeby chociaż odespać noc.
W drodze powrotnej mialam juz 5 co 5min, a teraz są juz co 4ry. Zaczynaja mnie mocno wyginać. dzwonię jeszcze do położnej i ide do wanny
tyle tylko, że one nadal nic nie dają na szyjke. Jeśłi mi czegoś nie podadzą to będzie tak w kółko...
no to ładnie Cię męczą ....
rudalbn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 17:18   #1685
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
hej dziewczynki.weszlam tylko na chwilke bo wlasnie wrocilam ze szpitala juz z moja emilka to jednak byly wody bylam w szpiitalu o 7rano a yrodzilam o 23 przez cc. opisze poniej moj porod.teraz lece karmic pozdrowionka
gratulacje!!
zrelacjonowałaś póki co, jakbys conajmniej na zakupy skoczyła i juz wróciła
Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
dobra dziewczyny wróciłam.

Stanęło na tym, że do 19tej czekamy. Jeśli będą nadal tak silne, albo silniejsze, albo przyśpieszą, to dzwonię przed 19ta do niej i ona dzwoni do szpitala, jak wygląda syt i jadę tylko jeśli sięzgodzą na wywołanie. Jeśli się nie zgodzą, albo nasilenie skurczy będzie słabsze, to faszeruje się magnezem, żeby chociaż odespać noc.
W drodze powrotnej mialam juz 5 co 5min, a teraz są juz co 4ry. Zaczynaja mnie mocno wyginać. dzwonię jeszcze do położnej i ide do wanny
tyle tylko, że one nadal nic nie dają na szyjke. Jeśłi mi czegoś nie podadzą to będzie tak w kółko...
o masz ależ niezdecydowana ta Twoja córa, tzrymam kciuki za rozwiązanie

pogoda taka sliczna, że na spacer się wybrałam /całe 30 minut/ przewietrzyłam się i przy okazji kręgosłup zaczął mnie boleć, ale trudno

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

na poprawę humoru link
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 17:56   #1686
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Wróciłam z zakupków i jestem padnieta ale zadowolona...
Wiecie co przez caly czas chodzilam z zacisnietymi nogami bo nie chcialam zeby mi chlusneło w gaciach w centrum handlowym...
Poleczka wiesz ja w zasadzie chodze w swoich normalnch ciuchach tylko z jeansow zrezygnowalam zeby nie uciskac pod brzuchem i chodze w dresowych i leginsikach a jak urodze to na 100 % wejde w moje spodnie.
No Jasti ja to chyba codziennie do tesciowej do szpitala bym jezdzila upewniac sie czy rozwarcie jakies czy skurczyki... A to twardnienie brzucha też mam i mnie wkurzaja ale bolesci ktore chyba sa skurczami tez mi co jakis czas towarzysza.Czuje szczegolnie jak leże bo jak chodze to nie zwracam uwagi....No co do zakupow to dla malej niby wszystko mamy tylko brudnik i kosz na pieluchy nam braknie ale zakupki tak ogolnie robilismy...
Sonerka ja to jestem pełna podziwu dla Ciebie że tak dajesz rade na dwa fronty....
lop GRATULACJE WIELKIE no w końcu jakaś nowinka....
Monix wsrod moich znajomych wszystkie tak robily z tego co pamietam to zanka tez nie byla przekonana a w koncu to chyba pomoglo...
Oj cocci porod zbliza sie wielkimi krokami mowie ci...

Wracajac do moich zakupkow to kupilam Amelci rajstopki i lampke nocna pozniej wstawie zdj... Poduszki nowe kupilismy,obrazki 3 takie *******ki rozne swieczniki podkladki a no i stanik do karmienia czarny.
Dziewczyny tez macie takie kłucie jakby fredzi hmm nie umiem tego sprecyzowac...

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Kizia dobre...tż kwiczy...heheh
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 18:30   #1687
poleczka
Raczkowanie
 
Avatar poleczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
dobra dziewczyny wróciłam.
na ktg skurzce co 10min, wgryzłam się prawie w fotel...
Ja to chyba o po takich przejwsciach błagałabym o cesarkę.
Oby już było lepiej

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Wróciłam z zakupków i jestem padnieta ale zadowolona...

Monix wsrod moich znajomych wszystkie tak robily z tego co pamietam to zanka tez nie byla przekonana a w koncu to chyba pomoglo...

Wracajac do moich zakupkow to kupilam Amelci rajstopki i lampke nocna pozniej wstawie zdj... Poduszki nowe kupilismy,obrazki 3 takie *******ki rozne swieczniki podkladki a no i stanik do karmienia czarny.
Dziewczyny tez macie takie kłucie jakby fredzi hmm nie umiem tego sprecyzowac...
Gratuluję zakupów,może to już ostatnie przed porodem

Co do kłucia fredzi to mam, czsem od środka jakby mi ktos igłę wbijał

A co do termometru to u maluszka Zanki pomógł na brak kupki, ale zrobila to położna lub lekarka na wizycie z tego co pamiętam, sama chyba też bym się bała.
poleczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-02, 18:50   #1688
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez poleczka Pokaż wiadomość
Ja to chyba o po takich przejwsciach błagałabym o cesarkę.
Oby już było lepiej



Gratuluję zakupów,może to już ostatnie przed porodem

Co do kłucia fredzi to mam, czsem od środka jakby mi ktos igłę wbijał

A co do termometru to u maluszka Zanki pomógł na brak kupki, ale zrobila to położna lub lekarka na wizycie z tego co pamiętam, sama chyba też bym się bała.
Tak tak bo termometr w pupke jest na wzdecia...
Co do fredzi to wlasnie o takie klucie od srodka mi chodzilo a i teraz mam tak ze jak mala sie rusza to lece do kibelka bo inaczej gaciory mokre...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 19:14   #1689
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam Dziewczyny

Na wstepie chcialabym OGROMNIE POGRATULOWAC wszystkim rozpakowanym - super ze wasze maluszki juz sa z wami


Przepraszam ze ostatnio nie udzialalm sie na wizazu ale niestety nie mam nastroju przez namnazajace sie problemy...Jednak staralam sie was w miare mozliwosci poczytywac tak wiec mniej wiecej wiem co i jak

cocci trzymam ogromniaste kciuki zebys wkoncu urodzila

Mam nadzieje ze z Raspi i maluszkiem wszystko bedzie OK. Zycze im duzzzo zdrowia

Widzialam tez zdjecia kilku maluszkow wszystkie sa cudne

Sonera z tego co wyczytalam z maluszkami dobrze sobie radzisz naprawde podziwiam

Trzymam kciuki zeby wszystkie oczekujace mialy latwy i szybki porod

O mojej sutuacji z TŻ szkoda za duzo gadac. W kazdym razie jest beznadziejnie ...


Pozdraiwam was wszystkie
__________________

Edytowane przez sweetylily
Czas edycji: 2009-04-02 o 19:16
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 19:59   #1690
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Rodzic to Ty przed Świętami już na pewno musisz,ja niby mam jeszcze czas po Świętach...
Dziś Amelka będzie ważyc 2800g
Dobre ale dzisiaj nie mierzyli
Cytat:
Napisane przez poleczka Pokaż wiadomość
Osttanio pytalam poloznej jakie to moje dziecko jest i po wymacaniu mi brzucha (angielskie położne są w tym na prawdę świetne ) powiedziala, że nie jest duży, ale dlugi i teraz mi sie sni, że rodzę takiegio dlugasia, że zadne ciuchy mi na niego nie pasują..
I tak wychodzi, i wychodzi, i wychodzi.... i go wyciągnąć nie mogą....
Normalnie już to widzę
Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
no i jakoś średnio mam wenę ..... ale przesyłam buziaki wszystkim i szczególny buziak dla cocci że ją tak wymęczyli i dla synka Judy żeby szybko wyzdrowiał
Dzięki
Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
hej dziewczynki.weszlam tylko na chwilke bo wlasnie wrocilam ze szpitala juz z moja emilka to jednak byly wody bylam w szpiitalu o 7rano a yrodzilam o 23 przez cc. opisze poniej moj porod.teraz lece karmic pozdrowionka
GRATULACJE


Cocci trzymam kciuki
Justynko jak po wizycie????

Sweety ale co porozmawialiście??? Powiedziałaś mu co i jak???

Amazonia ja tez takie kłucia mam niestety niezbyt to przyjemne...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 20:15   #1691
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamuś!!

A ja czekam.. pomimo przepowiedni lekarza sprzed tygodnia nic się na razie nie dzieje... Już końcóweczka 39 tc.
Załączam chyba ostatnią fotkę domku mojej córeczki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 39 tc 02.04.2009 bw.jpg (51,3 KB, 67 załadowań)
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-02, 20:27   #1692
SoNeRa
Zakorzenienie
 
Avatar SoNeRa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 3 797
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

ancia fotka rewelka ale laska jesteś chciałabym tak po ciąży wyglądać

rozstępy mam niemiłosierne ale w sumie co się dziwić jak taki wielki brzuch miałam!!!do tej pory mam dziś rano mierzyłam 99 w największym miejscu to tak jak Wy macie na końcówce

jestem padnięta jeszcze niecała godzinka i mąż wraca <jupi> maluchy póki co śpią ale walczyłam z Szymkiem strasznie na przebieraku 3 razy zmieniałam mu ubrania przy jednej zmianie pieluszki raz się posiusiał a 2 razy ulał mleko na siebie i to jak już dopinałam ubranko ehs porażka;(ileż się nagimnastykowałam!!najgor sze, że ja po tej cc mam się oszczędzać a na pełną parę działam no ale cóż nie mam wyjścia bo nie ma nam tu kto pomóc a mąż do pracy musiał już dziś iść!

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

ehs Tymek się budzi adopiero co z Szymkiem skończyłam:/
__________________
Nawet w najskrytszych marzeniach nie śniliśmy, że będziecie tacy cudowni ...
Bliźniaki - Tymuś i Szymuś są już z nami od 17 marca 2009
SoNeRa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 20:37   #1693
gryzaczek
Raczkowanie
 
Avatar gryzaczek
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bristol
Wiadomości: 369
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

lop GRATULACJE:ju pi:

cocci lo matko ale Cie wymeczyli

kizia : hahaha: link swietny posikalam sie prawie ze smiechu

ancia19 ale laska z Ciebie nonono

SoNeRa dla mnie jestes superwoman

ja dzis pomaszerowalam na spacer , posadzilam roze ..zrobilam pranie....obiadek posprzatalam wyslalam kartki i teraz zasluzony relax....
Mala zmienia pozycje z prawo na lewo dupka do gory,ze az boli
ale i tak to kocham
gryzaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 20:51   #1694
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dzięki dziewczynki
właśnie zmierzyłam - w brzuchaczu 96cm. Chyba już nie przybędzie
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 20:57   #1695
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez ancia19 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczynki
właśnie zmierzyłam - w brzuchaczu 96cm. Chyba już nie przybędzie
To tak jak ja 96...
A to lampka nocna Amelki, obrazki ktore dzis kupilismy i mojemu tż wziela sie od nich wena tworcza i prosze co wykombinowal na 3 zdj...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 3.jpg (18,5 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (16,4 KB, 31 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (13,5 KB, 39 załadowań)
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 20:59   #1696
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Amazonia23

świetna lampka!!
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 21:00   #1697
gryzaczek
Raczkowanie
 
Avatar gryzaczek
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bristol
Wiadomości: 369
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Amazonia super zakupki lampka wypas
a Malzyk zdolniacha
ja sie wole tam nie mierzyc
gryzaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 21:24   #1698
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dziewczynki, ja tylko na chwilkę (syn mi wymiotuje i nie za ciekawie mam w domku...) pewnie po tych prochach.... skąd mam wziąć pyralginę
Cocci pisała, że znowu jest na porodówce z niczym... Jak znajdę chwilkę, to zajrzę na e-mamę co tam się dzieje i postaram się zdawać Wam relację na bieżąco....

Ciekawie noc mi się zapowiada
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 21:28   #1699
gryzaczek
Raczkowanie
 
Avatar gryzaczek
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bristol
Wiadomości: 369
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

kurde Judy wspolczuje
gryzaczek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-02, 21:31   #1700
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Judy_21,
trzymaj się!!
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-02, 21:36   #1701
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Mamuśki dziękuje za komplementy...
Judy bidulko ty jeszcze tego ci brakowało...
Czekamy na wieści od cocci...
Ale cisza to i ja uciekam...Dobranoc
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki





Edytowane przez Amazonia23
Czas edycji: 2009-04-02 o 22:51
Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 06:11   #1702
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Sweety ale co porozmawialiście??? Powiedziałaś mu co i jak???
nie wiem czy mozna to bylo nazwac rozmowa... chcialam z nim na spokojnie, powiedziec co i jak, jakie sa moje warunki itp. itd. ale nie dal mi dojsc do slowa... znowu probowal wkrecac te swoje niestworzone gadki wiec poprostu kazalam mu wyjsc. nie ma nerwow na to naprawde...

Cytat:
Napisane przez ancia19 Pokaż wiadomość
A ja czekam.. pomimo przepowiedni lekarza sprzed tygodnia nic się na razie nie dzieje... Już końcóweczka 39 tc.
Załączam chyba ostatnią fotkę domku mojej córeczki
Sliczny domek :P



Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
To tak jak ja 96...
A to lampka nocna Amelki, obrazki ktore dzis kupilismy i mojemu tż wziela sie od nich wena tworcza i prosze co wykombinowal na 3 zdj...
A ja mam 98 cm. Slodka ta lampka a obrazki boskie

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, ja tylko na chwilkę (syn mi wymiotuje i nie za ciekawie mam w domku...) pewnie po tych prochach.... skąd mam wziąć pyralginę
Cocci pisała, że znowu jest na porodówce z niczym... Jak znajdę chwilkę, to zajrzę na e-mamę co tam się dzieje i postaram się zdawać Wam relację na bieżąco....

Ciekawie noc mi się zapowiada
O jejciu

Ciekawe co u cocci ??

a ja bylam wczoraj u gin przybralam az 3 kg :P maly ma juz ok 2,8 kg... rozwarcie na 1 palec i wszystko jest ok.
__________________
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:09   #1703
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dzień dobry,zanim pójdę nadrabiac tylko powiem co na wizycie:

szyjka się trochę skróciła,ujście zamknięte,łożysko II/III,wód 15cm,dziecko waży 3400g,ma bardzo długie nogi,dr mówi,że może byc cięższa niż USG wskazuje,jak się nic nie będzie działo do wtorku to wtedy wizyta...ale pewnie sie nic nie będzie działo urodze w święta,na pewno.... a tak chciałam wcześniej

ale pogoda piękna,więc humor całkiem całkiem.Piękna pora roku na rodzenie dzieci

wracam jak poczytam co tam o d wczoraj wydarzyło sie ciekawego,ale widzę,że nie wiele bo tylko 1 strona
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:16   #1704
gosia j.
Rozeznanie
 
Avatar gosia j.
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 703
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dzień dobry kochane.
Judy
, naprawdę cięzko masz, może z nim do lekarza pomaszerować. Bo jeszcze coś od niego podłapiesz, a teraz to nie za dobrze by było.
Cocci, tak mi Cie szkoda, mecza Cię i męczą. Wytrzymaj kochana.
Lop, ciesze sie ze juz z malutką w domu.
To, która następna?

Ale miałam wczoraj zaskoczenie. Mąż przedwczoraj dzwonił do mojego gina i mieliśmy przyjechać wczoraj do szpitala, żeby sprawdził co ze mną po tym jak mnie odprawili ze szpitala. No ale sie dobrze czułam i nie pojechaliśmy. A po południu lekarz dzwoni czemu nie przyjechaliśmy. Poraz pierwszy lekarz się mna interesuje a nie ja musze sie za nim uganiać. Jak dla mnie to niewiarygodne.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Justysia, szkoda, że wcześniej nic nie będzie, ale można niunia sprawi jednak wcześniej niespodziankę i się pojawi. Powoli do przodu. Ja już się pogodziłam z tym, że później mogę urodzić. Pocieszam się tym że dłużej w domu będę, bo macierzyński zacznie się od narodzin a nie od terminu porodu.
Sonerka, jestes swietna. Doskonale sobie dajesz i dasz rade. Pewnie ciezko jak na zmiane obaj sie budza. Ale badz twarda.
__________________
Nasz Tymuś wyskoczył 12 kwietnia
Wojtuś pokazał się na świecie 22 stycznia

gosia j. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:23   #1705
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam i przepraszam, że nie poodpisuję, bo nie wiem co ze sobą zrobić
poradźcie coś
wczoraj wieczorem zdjęłam firanki, dziś miałam okna myć. ale...
w nocy mnie obudziło poczucie wilgoci, jakbym popuściła mocz, wstałam do łazienki i dalej nic, ale na papierze mała nitka krwi,
połozyłam sie z powrotem, choć oczywiście długo zasnąć nie mogłam,
teraz się obudziłam, znów z takim uczuciem, że mi mokro i w łazience poleciało coś - lekko rózowe, ale jakieś kilka łyżek może, na pewno nie mocz, bo bez zapachu
nic mnie nie boli, jak zwykle lekko czuję podbrzusze..
i co teraz
jak to były wody to co?
czekać?
włazić na okno licząc, że coś się zacznie dziać,
a może już jechać do szpitala?
ratujcie bo zgłupieje tu
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:30   #1706
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

anadun jeśli to wody się sączą to spokojnie się przygotuj, spakuj i jedź do szpitala a jak chlusną to szybciej sie zbierz
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:37   #1707
ancia19
Zadomowienie
 
Avatar ancia19
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 885
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

anadun,

pewnie wody. A masz jakieś skurcze??
ancia19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:40   #1708
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
Witam i przepraszam, że nie poodpisuję, bo nie wiem co ze sobą zrobić
poradźcie coś
wczoraj wieczorem zdjęłam firanki, dziś miałam okna myć. ale...
w nocy mnie obudziło poczucie wilgoci, jakbym popuściła mocz, wstałam do łazienki i dalej nic, ale na papierze mała nitka krwi,
połozyłam sie z powrotem, choć oczywiście długo zasnąć nie mogłam,
teraz się obudziłam, znów z takim uczuciem, że mi mokro i w łazience poleciało coś - lekko rózowe, ale jakieś kilka łyżek może, na pewno nie mocz, bo bez zapachu
nic mnie nie boli, jak zwykle lekko czuję podbrzusze..
i co teraz
jak to były wody to co?
czekać?
włazić na okno licząc, że coś się zacznie dziać,
a może już jechać do szpitala?
ratujcie bo zgłupieje tu
to chyba czop był, czy wody to nie wiem, ale za skakanie po oknach to
nawet jakby nic się nie działo, to okna sobie daruj. Może zadzwoń do lekarza??


a ja wściekła, zmęczona i zniechęcona do życia jestem. Tz wczoraj libacje sobie gdzies na mieście urządził, ja na jutro mam termin, a on mnie w****ił tak niesamowicie, nawet nie miałabym do kogo o pomoc zadzwonić jakby się zaczęło. Chcę spać calutki dzień,a muszę się na uczelnie doczołgać, nie mam na to siły i ochoty, a muszę... wszystko nie tak jak miało być się dzieje...
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:45   #1709
poleczka
Raczkowanie
 
Avatar poleczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 171
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam dziewczyny!!!
Dziś mój dzień, godzina zero wybiła a ja dalej czuję, że do porodu jeszcze daleko..


Ancia19 super zdjecie, przynajmniej o ciąży nie będziesz musiałą walczyć z nadmiarem kg


[/quote]

Cytat:
Napisane przez SoNeRa Pokaż wiadomość
jestem padnięta ....---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------
podziwiam, podziwiam, będziesz dla mnie wzorem, jak ja będe zmeczona przy synku, pomyślę, że ty dawałaś radę z bliźniakami i będzie mi wstyd narzekać..

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
To tak jak ja 96...
A to lampka nocna Amelki, obrazki ktore dzis kupilismy i mojemu tż wziela sie od nich wena tworcza i prosze co wykombinowal na 3 zdj...
No proszę jakie zakupy udane, mąż zreszta tyż

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, ja tylko na chwilkę (syn mi wymiotuje i nie za ciekawie mam w domku...) pewnie po tych prochach.... skąd mam wziąć pyralginę
Cocci pisała, że znowu jest na porodówce z niczym... Jak znajdę chwilkę, to zajrzę na e-mamę co tam się dzieje i postaram się zdawać Wam relację na bieżąco....
Ciekawie noc mi się zapowiada
Mam nadzieje, ze no c była znośna i że z synkiem lepiej.

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
dzień dobry,zanim pójdę nadrabiac tylko powiem co na wizycie:
Ooo to twoja Nadia bedzie miałą długaśne nogi jak mój syn. Uff nie jestem z tym sama

Cytat:
Napisane przez gosia j. Pokaż wiadomość
Ale miałam wczoraj zaskoczenie. Mąż przedwczoraj dzwonił do mojego gina i mieliśmy przyjechać wczoraj do szpitala, żeby sprawdził co ze mną po tym jak mnie odprawili ze szpitala. No ale sie dobrze czułam i nie pojechaliśmy. A po południu lekarz dzwoni czemu nie przyjechaliśmy. Poraz pierwszy lekarz się mna interesuje a nie ja musze sie za nim uganiać. Jak dla mnie to niewiarygodne.
No proszę, strasznie miłę z jego strony..

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
Witam i przepraszam, że nie poodpisuję, bo nie wiem co ze sobą zrobić

Mnie sie wydaję, że to kawałek czopa odpadł i sączą sie wody, ja zadzwoniłabym do gin i zapytałą co w takim wypadku robić.
Powodzenia!!

Trzymam kciuki za Cocci

Kizia

Edytowane przez poleczka
Czas edycji: 2009-04-03 o 08:48
poleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-03, 08:53   #1710
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

ale sam czop to chyba nie jest wodnisty
no właśnie nie mam żadnych skurczy i dlatego się zastanawiam co się dzieje
na wszelki wypadek głowę umyłam
torba moja spakowana, może teraz jeszcze dla maluszka dopakuje i zobaczę co dalej się będzie działo
dzięki dziewczyny za wsparcie jakaś taka roztrzęsiona jestem
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:28.