|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2010-11-12, 21:40 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Proszę o pomoc. Tż.
Wybaczcie , ale dla dobra sprawy usuwam posta , w którym było zawarte wszystko co najważniejsze
Edytowane przez zdezorientowana2 Czas edycji: 2010-11-14 o 10:14 |
2010-11-12, 21:54 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Przyznałaś się do błędu, żałujesz.
Dlaczego tak się dzieje,że zamiast zastanowić się nad sobą, swoim zachowaniem działasz - właśnie bez żadnego namysłu? Dlaczego dziecinniejesz? Chcesz dorównać swoim poziomem do poziomu koleżanek z młodszych klas? Wystarczyłoby raz przeprosić. Moim zdaniem powinnaś po prostu zacząć zachowywać się doroślej niż teraz. Aczkolwiek nie jestem pewna czy 19latek może się spodziewać poważnego podejścia od dziewczyny w Twoim wieku. Wiem - nie mogę generealizować. Nie napastuj go już, daj mu czas. Może się odezwie.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-11-12, 22:04 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
i właśnie to boli mnie najbardziej. Bo może jednak nie ?Jestem z Nim 9 miesiecy. Do tej pory raz pokłociliśmy się tak ,że też się nie odzywał. A potem juz było tylko lepiej.Chodziłam do psychologa , bo fakt- psychicznie jestem bardzo słaba. Wszyscy mówią,że bardzo się zmieniłam odkąd Go poznałam , nawet moja mama...Wiele osób mówi mi ,że zaczęłam poważnie myśleć o życiu , może nawet za poważnie ja na mój wiek.
Zaczęłam sobie wyobrażać , że możliwe , że to ten jedyny. Codziennie budziłam się z myślą , że chce z Nim być aż po kres swych dni. I myślę , że tu jest problem : wydawało mi się , że ja już Go mam. Ze On mnie kocha i nic juz tego nie zmieni. Wiem , że swoim zachowaniem duużo popsułam. Ale czego on się spodziewał ? Nie dałam z siebie wszystkiego co mogłam , bo mogłam dać więcej... Ale moim zdaniem i tak bardzo dużo poswiecilam , zmienilam... Przecież był swiadomy tego ile mam lat i jak takie osoby moga sie zachowywac. Czesto gdy pytałam Go o to czy nie przeszkadza Mu to , że mam 15 lat. Odpowiadał wtedy,że nie. Teraz nie wiem co myśleć.. Edytowane przez zdezorientowana2 Czas edycji: 2010-11-12 o 22:05 |
2010-11-12, 22:07 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Zmienia opisy na gg -tzn, że żyje i chyba nic mu nie jest? (poza tym zapaleniem), nie odpisuje na smsy, nie odbiera telefonu - to jasne, że nie ma ochoty na rozmowę z tobą.Przynajmniej teraz.
Jakby chciał to by oddzwonił czy odpisał - najwyraźniej nie chce. Zachowałaś się niedojrzale i zdajesz sobie z tego sprawę, ale gdy on mówił, że go to śmieszy - przyznałaś mu racje?Powiedziałaś, że wstydzisz się tego?Może on nie widzi chęci zmiany z twojej strony, uważa, że tobie na tym nie zależy, to czemu ma zależeć jemu?
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2010-11-12, 22:11 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Wybaczcie ale musialam usunąć tego posta.
Edytowane przez zdezorientowana2 Czas edycji: 2010-11-12 o 22:27 |
2010-11-12, 22:14 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Eee, ja czasami jak ktoś mnie wyprowadzi z równowagi swoim postępowaniem to też mam ochotę tego kogoś huknąć z nadzieją, ze coś dojdzie do tej pustej łepetyny a mam już swoje lata
Ile to osób mówi, ze takiego kogoś co skatowal/zabił itp. sama by z chęcią... Ale czy to znaczy, ze zaraz mam kogoś walnąć a ktoś inny zabić? Nie. Czy to powód do obrażania się? Jak dla mnie nie. Pobiłaś tą dziewczynę? Nie. Przyznalas mu, ze to było głupie itd.? Nie rozumiem za co masz go w ogóle przepraszać? Jak się jest młodym różne głupoty się robi - ale Ty tej głupoty nie zrobiłaś i nie wiem o co Twój chłopak ma pretensje. Jeśli widzi, ze masz problem z agresją albo sama to dostrzegasz to na pewno jego fochy tu nie pomogą. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2010-11-12 o 22:17 |
2010-11-12, 22:17 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
...
Edytowane przez zdezorientowana2 Czas edycji: 2010-11-14 o 10:15 |
2010-11-12, 22:17 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 140
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
chłopak nie cierpi tylko chce mieć spokój. a to że pisaliście na gg tylko ułatwiło wszystko, przynajmniej był szczery
|
2010-11-12, 22:19 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Przyznałaś się, więc na kolanach chyba nie będziesz go prosić, żeby ci wybaczył.
Może to był tylko pretekst?Przecież tak jest łatwiej, pomyśl.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2010-11-12, 22:20 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Cytat:
Codziennie mówił mi , że mnie kocha. Wyglądał na bardzo szcześliwego.. |
|
2010-11-12, 22:25 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Nie można się odkochać w tydzień, dwa, miesiąc.
Jeśli tak - tzn.że nigdy nie kochał. Teraz nie możesz zrobić żadnego ruchu, jak sądzę. Możesz czekać chociaż nie masz gwarancji ,że się odezwie. Miarka się przelała - być może... Nawet jeśli postanowił zakończyć Wasz związek powinien Cie o tym poinformować. Może tylko chce od Ciebie odpocząć? Nie panikuj. Jest zdrowy, może chodzić, mówić, jeść i pewnie dzwonić i korzystać z neta też. Skoro tego nie robi - to znaczy,że tego nie chce. Pogódź się z tym...i dorośnij do poważnego związku.
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-11-12, 22:29 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
może to głupio zabrzmi... Ale jak Wy powstrzymywałyście się przed tym żeby nie pisać, nie nękać ?
jestem pewna, że każda z Was miała taką sytuację kiedy właśnie musiała sie powstrzymać... |
2010-11-12, 22:31 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Dla faceta odpoczynek przeważnie równa się koniec związku.A mi tu na to właśnie wygląda.
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2010-11-12, 22:33 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
aż tak tragicznie mam o tym myśleć. ? Zadnej nadziei ?
|
2010-11-12, 22:33 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
jakoś się powstrzymywałam nie zawsze mi się udawało, ale starałam się
przeważnie jeden sms, dość treściwy mi wystarczył, choć szczerze korciło, żeby coś jeszcze napisać widzę, że masz ochotę jeszcze coś do niego skrobnąć? daj spokój- jak będzie chciał to się sam odezwie
__________________
Bartuś 29.08.2009 "Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota" /S.J.Lec/ |
2010-11-12, 22:48 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Cytat:
Ale cos czuję ,że to moja wina. Tylko i wyłącznie... i wiem ,że jeżeli związek teraz by się zakończyl, czego bym nie chciała... Obwiniałabym się jeszcze przez długi długi czas. ---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ---------- Dodam jeszcze ,że przewiduje najgorsze scenariusze. Nie mogę się pozbierać , nawet płakanie w poduszkę nic nie daje. Wszyscy na około zawsze mówili : Nie ten to nastepny. Ale jak się kogoś kocha- z czystym sumieniem mogę wypowiedzieć to słowo. To rzecz jasna , że chce się szczęścia drugiej osoby. i bycia z nia jak najdluzej. I znowu zmierzam do tego, że nie moge sie powstrzymac przed pisaniem i obwinianiem. Teraz biegnę spać. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jutro tu zajrzę- a nóż ,widelec będzie coś nowego. |
|
2010-11-12, 23:56 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 144
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Według mnie to facet sam dojrzały nie jest. Kto kończy związek w rozmowie na gadu? Albo jeszcze lepiej, nawet nie kończy związku definitywnie a przestaje się odzywać bez jakiejkolwiek zapowiedzi czy wytłumaczenia, chociażby w stylu "chciałbym pobyć sam przez kilka dni".
Nie rozumiem wlaściwie o co się obwiniasz. Przyznaję, że chęć przywalenia koleżance do najdojrzalszych rzeczy nie należy ale w końcu litości! Przecież: a) wcale tego nie zrobiłaś; b) byłaś po prostu szczera w rozmowie ze swoim chłopakiem; c) nie wyrządziłaś mu żadnego świństwa czy krzywdy. Generalnie nie mam pojęcia o co Twojemu facetowi chodzi. Wydaje mi się, że tak naprawdę to facet nosił się z zamiarem zerwania już od dłuższego czasu a Ty podsunęłaś mu po prosty wyjątkowo trywialny pretekst. Albo. Druga opcja. Wcześniej odstawiałaś wiele innych agresywnych, niedojrzałych numerów i facet rzeczywiście poczuł, że miarka się przebrała... Tak czy inaczej jednak, uważam, że jego zachowanie teraz jest wyjątkowo dupkowate, bo jeśli się z kimś jest 9 miesięcy to ta osoba zasługuje na jakieś wyjaśnienie czy chociaż informację, jeżeli miał zamiar się nie odzywać i nie odpowiadać na telefony i smsy... |
2010-11-13, 01:04 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
1. Dla mnie bicie kolezanki bo zdenerwowala zalatuje intensywnie patologia.
2. Jak mozesz, majac 15 lat uzywac skrotu TZ? Nie oszukujmy sie, jestes jeszcze dzieckiem. Raczej niewiele wiesz o milosci miedzy partnerami. Twoje zycie jest na poziomie bicia kolezanki a nie powaznego zwiazku. 3. Twoj facet to hipokryta. Tobie wytyka bycie dziecinna (slusznie), sam jednak tez jest dziecinny. Zamiast porozmawiac z Toba chocby przez telefon woli uprawniac melodramatyzm internetowy przy pomocy komuniaktora i jakichs smetnych opisow. 4. Nie wierze, ze masz konto na wizazu. Gdybys miala to wiedzialabys, ze pisanie "Pani" do innej wizazanki jest nie na miejscu. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2010-11-13 o 01:12 |
2010-11-13, 09:25 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 93
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że masz duży problem ze sobą, ze swoim zachowaniem i psychiką (bardzo dobrze, że odwiedzasz psychologa). możliwe, że zachowanie, o którym mówisz (chęć bicia koleżanki) to nie pojedynczy incydent, a jeden z wielu. Zastanów się, czy wcześniej byłaś w porządku, czy przejawiałaś jakieś niedojrzałe lub agresywne zachowania? wiek Cię raczej nie tłumaczy, zachowania skrajnie patologiczne mogą zdarzać się w każdym wieku, fakt, że może jesteś jeszcze w pełni nie ukształtowana osobowościowo, ale angażując się w związek powinnaś być świadoma tego, że NORMALNY partner raczej będzie Cię odwodził od takich zachowań.
Moim zdaniem dobrze świadczy o nim, że nie pozwala Ci na takie zachowania jak nawalanie się z koleżanką. Może ma już dość Twojego niedojrzałego zachowania i chce mieć święty spokój? Z drugiej strony wiedział, w co się pakuje. Może to, że się nie odzywa wynika z tego, że ma Ciebie dość i chce najnormalniej w świecie odpocząć? Może myśli, że jeśli nie będzie się odzywał, to zmądrzejesz? może i głupie, ale prawdopodobne.
__________________
|
2010-11-13, 16:48 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Może jest między Wami tylko 4 lata różnicy, co między osobami mającymi 20-30 parę lat nic nie znaczy, ale moim zdaniem między 19latkiem (osoba kończąca liceum/na pierwszym roku studiów) a 15latka (gimnazjum) to jest przepaść. I to ogromna. Minęła faza zauroczenia i Twój chłopak (bo przecież nie Towarzysz Życia) zaczął to zauważać. On zaczyna dorośleć, Ty jesteś dzieckiem - i metrykalnie i mentalnie, sugerując się tym co piszesz. Przez 9 miesięcy było fajnie, ale moim zdaniem ten związek nie ma większych szans.
|
2010-11-13, 17:22 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
Jak dla mnie to on chce z Tobą zerwać i szuka pretekstu. A najlepiej, żebyś Ty zerwała, więc się nie odzywa i czeka aż się wkurzysz
|
2010-11-13, 18:47 | #22 |
Rozeznanie
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;23221568]Jak dla mnie to on chce z Tobą zerwać i szuka pretekstu. A najlepiej, żebyś Ty zerwała, więc się nie odzywa i czeka aż się wkurzysz [/QUOTE]
Też sądzę, że to prawdopodobne. Nie odpisuje, nie odbiera? Może to właśnie on jest niedojrzały i nie potrafi powiedzieć czegoś wprost? Jeżeli to możliwe, to pójdź do niego i pogadaj - na Twoim miejscu upewniłabym się, czy wszystko z nim ok. Wyjaśnijcie sobie wszystko.
__________________
Never fear shadows, for shadows only mean there is a light shining somewhere near by. http://pajacyk.pl odliczam dni do Woodstocka!
|
2010-11-14, 10:13 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 9
|
Dot.: Proszę o pomoc. Tż.
No więc tak :ślicznie dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
jednakże nie zgadzam się z Waszymi opiniami na temat tej oto kłótni. Przemyslałam wszystko i stwierdziłam , że naprawdę On chce odpocząć. - tak jak na pisała jedna z użytkowniczek. Nie uważam , że byłby to pretekst do zerwania. Bo było by to idiotyczne i nie w jego stylu. Juz raz tak było , że kłociliśmy sie , a on sie nie odzywał. fakt , powinien mnie uprzedzić , że nie będzie się odzywał, chce sobie przemyślec pewne sprawy. Ale może to i lepiej , że się chwilowo nie odzywamy. I jedno i drugie ma czas na przemyslenia. A teraz dziękuje za odpowiedzi i zmykam z forum. Buziaczki ! |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:25.