nie jedzenie po 17-tej

[Sathi]

Ja jadam po 18.00 codziennie
Często są to owoce, jabłka winogrona i jakoś nic się od tego nie dzieje.
Ważne żeby ostatni posiłek był na 2-3 godziny przed snem.
Z tą 17,18.oo to jakiś mit.

[agness51]

Napisane przez Atram

niestety nie to co powinnam.. kalde sie spac kolo 23-24, a jem zazwyczaj ryz z dodatkami czyli weglowodany wiec chyba to jest zle albo jakies kanapki.

zaczynam od jutra bo dzis idziemy z TŻ do kina wieczorem a w kinie zawsze sie je

Ja ostatnio jak byłam w kinie, to kusiło mnie mnóstwo popcornu, wszelkich słodyczy, ale nie dałam się

A myślę, że jakaś kanapka ci nie zaszkodzi nawet o 20, jeśli kładziesz się spać około dwunastej... ale wszystko zależy od organizmu

[Atram]

Napisane przez agness51

Ja ostatnio jak byłam w kinie, to kusiło mnie mnóstwo popcornu, wszelkich słodyczy, ale nie dałam się

A myślę, że jakaś kanapka ci nie zaszkodzi nawet o 20, jeśli kładziesz się spać około dwunastej... ale wszystko zależy od organizmu

no wiem ,ale chce cos zmienic w moim sposobie odzywiania i zaczne chyba od tego..
w dzien bede jadla noralnie, tylko ze wieczorem mniej.
bo brzuszek mi sie zaczal powiekszac, (to napewno nie ciaza ).

[agness51]

Tak, jedzenie mniej wieczorem jest moim zdaniem dobrym pomysłem
Bo jak zjesz więcej rano, szybciej to potem spalisz

[agatka-a]

no ja niestety wracam do domu ok.21 i wierzcie mi ale po calym dniu jedzenia w przelocie musze zjeść porządną kolacje wiem, ze to nie zdrowe, ale naszczęscie chodzę spać późno, więc ostatni posiłek wypada mniej wiecej na 3 godziny przed snem

[Milka19]

Ja bez wyrzutów sumienia jem coś lekkiego jak jestem głodna nawet koło 21 - 22. Spać chodzę z reguły koło 24, więc do tego czasu i tak mój brzuszek wszystko trawi

[pola_m]

Witam!!
Z tego co wiem nie chodzi o konkretna godzine tylko o to, zeby nie jesc jakies 3 godziny przed snem. No i ten ostatni posilek powinienm byc lekki.
Slyszalam tez ze przy odchudzaniu wieczorem powinno sie jeść białko a rano węglowodany.
Ja nie dalabym rady nie jesc od 17, studiuje i pracuje, w domu jestem kolo 19-20 srednio no i musze wtedy zjesc cos cieplego, juz nie obiad oczywiscie ale jakąs małą przekąskę

[agness51]

''Lekki'' posiłek to np. białko???

[pola_m]

chodzi o to że nie jakis ciezkostrawny, smazony czy bardzo przetworzony, tak przynajmniej ja to odbieram

[agness51]

Aha, no chyba o to chodzi...

[tyskar]

ja swego czasu nie jadlam po 15 nic rzez dwa lata wyjatkiem byla tylko i wylacznie wigilia juz po poltora miesiaca schudlam z 67 do 55kg. Bardzo sie przyzwyczailam do niejedzenia po 15stej. Bylo mi z tym dobrze. Pozniej szpial operacja( nie mialo to z tym nic wspolnego) i jakos zaczelam jesc normalnie ale do dzis nie przekraczam wagi 60 kg.

[Atram]

a ja dzis drugi dzien.. nie jem po 17 wczoraj bylo ciezko, dzis jest juz latwiej ma taka granice ze po 18 nie jem w ogole.. a miedzy 17-18 jem ale wtedy gdy siedze dlugo na uczelni i padam z glodu. nie ma sensu sie katowac.
licze ze jesli doloze do tego ciwczenia to moj brzuszek sie zmniejszy

kolacje ktora zwykle jadlam o 20-21 zastepuje teraz herbatkami

[nekome]

Napisane przez tyskar

ja swego czasu nie jadlam po 15 nic rzez dwa lata wyjatkiem byla tylko i wylacznie wigilia juz po poltora miesiaca schudlam z 67 do 55kg. Bardzo sie przyzwyczailam do niejedzenia po 15stej. Bylo mi z tym dobrze. Pozniej szpial operacja( nie mialo to z tym nic wspolnego) i jakos zaczelam jesc normalnie ale do dzis nie przekraczam wagi 60 kg.

12 kg w poltora miesiaca? czyli po 2 kg na tydzien. Mocno przekroczylas zdrowa norme odchudzania - optmalne jest chudniecie 700-1000 gram na tydzien. Dobrze, ze nic Ci sie nie stalo przy takiej 'diecie' . Ale lepiej nie namawiaj nikogo do tego (Twoj post dla osoby nieznajacej sie na zdrowym odzywianiu moze byc swietna zacheta), bo to naprawde moze powaznie zaszkodzic komus.

[sansimila]

zdarza mi się nie jeść nic juz po 16 nawet. jakos tak jak przychodzę ze szkoły po 15, kolo 16 wlasnie ostatni posilek a potem nauka. i nawet nie mam czasu, ani nawet nie myślę o tym, zeby coś zjeść. oczywiscie nie ma tak łatwo i nie mam niesttety tak codziennie, ale od teraz dopilnuje, zeby tak było

[Milka19]

Napisane przez sansimila

zdarza mi się nie jeść nic juz po 16 nawet. jakos tak jak przychodzę ze szkoły po 15, kolo 16 wlasnie ostatni posilek a potem nauka. i nawet nie mam czasu, ani nawet nie myślę o tym, zeby coś zjeść. oczywiscie nie ma tak łatwo i nie mam niesttety tak codziennie, ale od teraz dopilnuje, zeby tak było

To nie jest dobry pomysł. Nie jesz przez tak wiele godzin i tylko spowalniasz sobie przemianę materii

[Milka19]

Napisane przez tyskar

ja swego czasu nie jadlam po 15 nic rzez dwa lata wyjatkiem byla tylko i wylacznie wigilia juz po poltora miesiaca schudlam z 67 do 55kg. Bardzo sie przyzwyczailam do niejedzenia po 15stej. Bylo mi z tym dobrze. Pozniej szpial operacja( nie mialo to z tym nic wspolnego) i jakos zaczelam jesc normalnie ale do dzis nie przekraczam wagi 60 kg.

Czyli była to zwykła głodówka bo ze zdrowym odchudzaniem to nie ma nic wspólnego Odradzam taki sposób odchudzania.

[eifersucht]

Ja jadam kolację o pomiędzy 17, a 18, ale nie ze względu na dietę. Po prostu ostatnio jestem o tej porze koszmarnie głodna, a chodzę spać ok. 24 i do tej pory nie potrzebuje już nic jeść.

[sylwia18]

ja jem ostatni posiłek około 20 kiedyś próbowałam jeść wcześniej ale budziłam się rano z głodu...

[LoLcIa123]

A ja nawet i po 20 bo spać chodze ok.24 i jest ok

[sylwia18]

ja chodze spać zazwyczaj około 22 więc dla mnie to odpowiednia pora

[Milka19]

Ja podobnie jak Wy nie wyobrażam sobie nie zjeść czegoś jeszcze koło godziny 20 zazwyczaj jest to jabłko albo serek wiejski. Taka kolacja po kolacji

[justyna_t]

Ja ostatni posiłek jadam około 20-21
Jesli jetem po treningu to około 21, a jeśli jest to dzień bez treningu to o 20- spać chodze około 22-23

[agness51]

Ja ostatni jem przed 18
A kładę się spać 21 - 22 (chyba, że się uczę)

[tyskar]

Napisane przez Milka19

Czyli była to zwykła głodówka bo ze zdrowym odchudzaniem to nie ma nic wspólnego Odradzam taki sposób odchudzania.

tzn pozniej tak sie do tego przyzyczailam ze nigdy po 15stej nie chialo mi sie jesc...osobiscie choc jestem juz duzo strasza i pewnie troche zmadrzalam nie uwazam tego za głodówkę ...mysle ze to sprawa indywidualna. Mysle iz godzina 15 byla mocno przesadzona, jednakm sadze ( po konsultacjach z lekarzami )ze nie jedzenie kolacji jest bardzo dobrym sposobem na zrzucenie i pozniej utrzymanie wagi. Oczywsicie trzeba zjesc jakis podwieczorek (do godziny 18), Dodam tez ze kazdy organizm inaczej znosi roznego rodzaju diety, wiec kiedy cos dzieje sie nie tak trzeba ja natychmiast przewac. POzdrawiam

[maaddzziiaa]

Ja nie jem po 18.00 .. jeśli można to tak nazwać... bo zawsze itak wtranżolę jakieś jabłko,albo rodzynki ;P ale cóż... nie mam niestety silnej woli (

[Milka19]

Napisane przez maaddzziiaa

Ja nie jem po 18.00 .. jeśli można to tak nazwać... bo zawsze itak wtranżolę jakieś jabłko,albo rodzynki ;P ale cóż... nie mam niestety silnej woli (

Ważne żeby nie jeść nic 2-3 godzinki przed snem i to wystarczy Nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia z powodu jabłka czy paru rodzynek

[agajot]

Większość z Was pisze, że zaczęłyście chudnąć, gdy przestałyście jeść po 18. U mnie jest natomiast odwrotnie. Odkąd zaczęłam jeść normalnie, czyli co 2,3 godziny a ostatni posiłek zjadałam koło 20 lub 21 zaczęłam chudnąć Na razie mam na koncie 8,5 kg. Nie zgubiłam tego ekspresowo bo średnio wychodzi 2,5 kg na miesiąc, ale wiem, że nie grozi mi jojo bo nawet gdy przez tydzień lub 2 przekombinuję i nie jem tak jak sobie założyłam waga stoi

[Atram]

aa ,jednak nie mam silnej woli

[yassue]

Napisane przez agajot

Większość z Was pisze, że zaczęłyście chudnąć, gdy przestałyście jeść po 18. U mnie jest natomiast odwrotnie. Odkąd zaczęłam jeść normalnie, czyli co 2,3 godziny a ostatni posiłek zjadałam koło 20 lub 21 zaczęłam chudnąć Na razie mam na koncie 8,5 kg. Nie zgubiłam tego ekspresowo bo średnio wychodzi 2,5 kg na miesiąc, ale wiem, że nie grozi mi jojo bo nawet gdy przez tydzień lub 2 przekombinuję i nie jem tak jak sobie założyłam waga stoi

brawo! no i o to wlasnie chodzi

ja sie podlaczam w 100%, choc na razie schudlam 'dopiero' 3 kg

[agness51]

Napisane przez Milka19

Ważne żeby nie jeść nic 2-3 godzinki przed snem i to wystarczy Nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia z powodu jabłka czy paru rodzynek

A ja czytałam kiedyś na jakiejś stronie, że nawet jak się zje jabłko, czy batonika to należy to traktować jako posiłek...