Największa głupota na świecie!!! Przeczytajcie! Co o tym myślicie?

[m-i-s-i-a]

W tą niedzielę byłam w kościele na mszy dla dzieci z moim bratem. Zacytuję wam słowa księdza: "Rodzice, którzy pozwalają siedziec dzieciom do późna wieczorem po prostu ich nie kochają!". To najgłupsza rzecz jaką na świecie usłyszałam! To, że rodzice pozwalają mi siedzieć do późna w nocy oznacza, że mnie nie kochają? Głupota przez wielkie "G". Aż mi się nie chce wierzyć, że te słowa wyszły z ust księdza! Co o tym myślicie?

[ViLLeMkA]

ksieza czesto by osiagnac efekt uzywaja roznych argumentow
nasz ksiadz powiedzial zebysmy pod zadnym pozorem nie ogladali "kodu leonarda" bo pozwalamy tylko zarobic rezyserowi i pisarzowi, ktorze sa tacy smacy i owacy... i wlasnie to byl argument, zebysmy nie placili za bilety w kinach
(pomijajac to w dzisiejszej dobie internetu to malo ludzi za to placi )
P.S. ja wykonalam pieknie polecenie ksiedza i nie pozwolilam im zarobic, wykiwalam, sciagnelam z netu, a co xDDDD

[Ines-ka]

To mógł powiedzieć tylko człowiek który nie ma dzieci. W tym przypadku to ksiądz... No cóż, ja jeśli wychodzę ze znajomymi to wracam późno. I nie zauważyłam żeby mama mnie nie kochała

[zuzek9]

mnie to wcale nie dziwi... bo ksieza potrafia naprawde niezle głupoty wymyslic :/ dlatego nie chodze do koscioła... bo nie lubie słuchać ksiezy...

[Flofferek]

jak dla mnie IDIOTYZM, fakt nigdy nie lubilam ksiezy, strasznie mnie draznia swoja 'cnotliwoscia' ze tak powiem... ja takich rzeczy jak ty nie slyszalam, ale ilekroc nie pojde do kociola (ze 2 razy do roku na swieta), to zawsze slysze ze BYCIE GEJEM TO GRZECH... mam ochote nawrzeszczec na niego i trzasnac drzwiami w kosciele, no a druga sprawa publiczne namawianie na kogo glosowac... wrrr

kiedys gdy ksiezulek przyszedl po kase -> po koledzie, zapytalam poprostu dlaczego bycie gejem dla nich to grzech, a on odpowiedzial, ze powodem jest seks przed slubem... no fakt dla nich to grzech (ksiezy), ale mogliby mowic ze bycie homo czy hetero i kochac sie BEZ slubu to jest grzech.... ahhh dobijaja mnie poprostu. raz w zyciu mialam do czynienia z ksiezulkiem nawet nawet w porzadku - nie ukrywal tego ze palil fajki, popijal czasami, potrafil dotrzec do ludzi, nie krytykowal na kazdym kroku.

..tak wiec ja tez uwazam ze to co uslyszalas do GLUPOTA

[Flofferek]

a i zapomnialam dodac ze wlasnie takie ich rozumowanie i traktowanie ludzi jest powodem dla ktorego nie chodze do kosciola, bo kichy mi sie wywracaja od tego

[pink69]

Napisane przez zuzek9

mnie to wcale nie dziwi... bo ksieza potrafia naprawde niezle głupoty wymyslic :/ dlatego nie chodze do koscioła... bo nie lubie słuchać ksiezy...

tak właśnie

[Speranza]

jak rzekła kiedyś moja mama: jest czas na to aby bawić się ze swoim dzieckiem i jest czas kiedy dziecko chce mnieć przyjaciół i trzeba im na nich pozwolić, taka jest kolej rzeczy, a że wracają późno to znaczy że dobrze się bawią, przecież nie można zabronić im przyjemności a mądre dziecko zna umiar. Poza tym teraz nasunęła mi się taka myśl, że miłość rodziców do dziecka to miłość bezwarunkowa i rzeczywiście jeśli ktoś dzieci nie ma nie powinien się na takie tematy wypowiadać. Przedstawię wam inną parodzię: wiecie kto mi dawał nauki przedmałżeńskie na plebanii (kalendarzyk małżeński itp)?? Facet po rozwodzie, z siódemką dzieci które wychowuje żona!! Jaki on przykład dawał?? a ksiądz który pozwalał na to aby ten człowiek prowadził takie zajęcia!!

[Audacieux]

Nie będę prowadzić dywagacji na temat inteligencji owego księdza. Jakkolwiek by jednak nie było: nie sądzę, by godzina pójścia spać była wyznacznikiem miłości rodziców!!

[wredne_slonko]

Napisane przez zuzek9

mnie to wcale nie dziwi... bo ksieza potrafia naprawde niezle głupoty wymyslic :/ dlatego nie chodze do koscioła... bo nie lubie słuchać ksiezy...

Dokładnie tak
Naszczęście już dawno nauczyłam się, że nie należy słuchać księży. Niestety żadko który ma coś naprawdę wartościowego do powiedzenia..

[katie-lee]

m.in dlatego nie chodzę do kościoła. Jak ktoś naprawde wierzy to niepotrzebny mu ksiądz.

[marcelina73]

Słyszałam większe głupoty.

Księża potrafią pleść prawdziwe androny, ale może chodziło w tym wypadku o małe dzieci?
Pomijając fakt, że takie teksty nie powinny być kierowane do dzieci, i w ogóle jest to ogromne uproszczenie a może i nadużycie, to faktycznie jeśli chodzi o małe dzieci, to jak dla mnie dziwne i nieodpowiedzialne jest "kładzenie" dzieci spać późno czy tolerowanie ich takiego zachowania (którego zresztą sami ich nauczyli).
Jeśli chodzi o starsze dzieci to też jak dla mnie nie jest normalnym szwenadanie się takowych po zmroku czy ich wysiadywanie po nocy przy kompie itd.
I pozwalanie na takie czy podobne sytuacje nie świadczy może o braku miłości, ale o braku odpowiedzialności, zasad, konsekwencji, dbałości i odpowiedniej opieki.
Dzieci należy wychowywać. Od małego. Tylko kto wychowa rodziców? I księży?

[paula007]

Ludzie różne głupie rzeczy mówią. Szkoda czasu na przejmowanie się tym

A co to ksiądz jest jakiś wielkim mędrcą?
Problem jest chyba inny - ludzie w naszym kraju są w tych księży za bardzo zapatrzeni.

[dora_angel]

He he , a ja dla takich właśnie madrości chodze do kościoła a co, zawsze jakaś rozrywka i mądrzejsza będe

[m-i-s-i-a]

Właśnie z powodu księży, a raczej tych głupot które opowiadają nie lubię chodzić do kościoła. Niestety babcia mnie zmusza do tego i do spowiedzi! Ja nie chcę i tyle!

[zabkania]

ja naszczescie mam "wolnosc"w s[rawach kosciola ale jak ostatnim razem byma to uslyszalam takie cos:
"pod zadnym pozorem prosze nie dawc pieniedzy ludziom ktorzy stoja pod kosciolem i zebrza (ale pan ktory stoi pod kosciolem ma 2 dzieci i cieszy sie nawet jak dostanie dla nich pomarancza - smutne )... bo tu co tydzien jest pani z caritasu ktora tez zbiera pieniadze ktore ida na zbozny cel"

pozdrawiam

[m-i-s-i-a]

Napisane przez zabkania

ja naszczescie mam "wolnosc"w s[rawach kosciola ale jak ostatnim razem byma to uslyszalam takie cos:
"pod zadnym pozorem prosze nie dawc pieniedzy ludziom ktorzy stoja pod kosciolem i zebrza (ale pan ktory stoi pod kosciolem ma 2 dzieci i cieszy sie nawet jak dostanie dla nich pomarancza - smutne )... bo tu co tydzien jest pani z caritasu ktora tez zbiera pieniadze ktore ida na zbozny cel"

pozdrawiam

Jejkuś. Smutne to . Jak widzę takich ludzi, którzy cieszą się jak dostaną coś do jedzenia dla swoich dzieci...Byle co, ale coś...To zawsze mi się chce płakać, że taki los ich spotyka .

A ten ksiądz, który wypowiedział te słowa to jakiś poje**** jest za przeproszeniem

[ciekawa_świata]

Ja się kiedyś dowiedziałam od jednego księdza (nie pamiętam okoliczności, chyba na lekcji religi) () że jestem niewychowana i niekulturalna; to już nie tylko była obraza mnie, ale też chyba moich rodziców i całego mojego domu
ale absolutnie nic sobie z tego nie robię; do Kościoła chodzę, są Księża i księża
i na takich i na takich miałam okazję trafić,
tylko jakoś coraz mniej wierzę w instytucję Kościoła...

EDIT: m_i_s_i_a, a to ciekawe; ale są jeszcze ciekawsze perełki kazania, że bycie gejem albo lesbijką to grzech,nakazywanie na kogo głosować w wyborach, albo chociażby zdanie: do kościoła chodzić trzeba aby dostać się do nieba z uporem maniaka powtarzane małym dzieciom...

[Moniquee]

ja do kościoła nie chadzam reguralnie ale czasami chadzam.
Ostatnio miałam styczność z księdzem który niektórymi swoimi stwierdzeniami nie po prostu zabił. Z taką nietolerancją antysemityzmem i rasizmem to ja już dawno się nie spotkałam!!
Ja nie uważam się za osobę świętą czy nader pobożną ale uważam że wszystkich ludzi powinno się traktować podobnie bez względu na wyznanie czy kolor skóry czy poglady polityczne.. Może jestem naiwna ale staram się widzieć w ludziach dobro szanować ludzi i kochać swoich bliznich, tak jak byłam tego uczona przez rodziców przez całe swoje życie - po rozmowie z tym księdzem okazało się że jestem w błędzie - bo kochać ludzi należy ale nie żydów i komunistów bo oni są przyczyną całego zła na tym świecie itd.. i jak po takim wykładzie z ust księdza mogę wierzyć w to co oni głoszą?? w miłość do bliżniego w wiarę w dobro?? Jak dla mnie to lekka paranoja.

[Alatienka]

Mnie to ciśnienie skacze, jak słyszę / czytam coś takiego! Dlatego też nie chodzę do kościoła. W szkole uczęszczam na religię tylko po to, żeby nie siedzieć godzinę w czytelni. Ale na lekcjach to już tylko pozostawało mi się śmiać z poglądów księdza.
Jednak "najlepsze", co usłyszałam, to tekst siostry zakonnej, która mnie uczyła w podstawówce. Powiedziała od mojej koleżanki coś takiego:
Powinnaś nienawidzić swojej matki za to, że zaszła z tobą w ciążę przed ślubem.
Bez komentarza.

[Fresa]

Napisane przez m-i-s-i-a

Właśnie z powodu księży, a raczej tych głupot które opowiadają nie lubię chodzić do kościoła. Niestety babcia mnie zmusza do tego i do spowiedzi! Ja nie chcę i tyle!

Jak nie chcesz to miej odwagę i powedz baci- nie .

[Jula]

Napisane przez m-i-s-i-a

Właśnie z powodu księży, a raczej tych głupot które opowiadają nie lubię chodzić do kościoła. Niestety babcia mnie zmusza do tego i do spowiedzi! Ja nie chcę i tyle!

Nie daj się! Mnie tez zmuszano, teraz reaguję skrajną wrogością do kościoła i pokrewnych. Ksiądz też człowiek (nie jest bóstwem) i czasem gada straszne głupoty - szkoda tylko, że niektórzy tego nie rozumieją, że mamy XX! wiek a nie X i ksiądz może (ale czesto nie powinien) być autorytetem.

[m-i-s-i-a]

Napisane przez Fresa

Jak nie chcesz to miej odwagę i powedz baci- nie .

Jak powiem NIE to się obrazi i nie będzie się do mnie odzywać przez dłuugi czas, a mi tak bardzo zależy na dobrych stosunkach z babcią. Co to za sens chodzić do kościoła z przymusu?

[Fresa]

Napisane przez m-i-s-i-a

Jak powiem NIE to się obrazi i nie będzie się do mnie odzywać przez dłuugi czas, a mi tak bardzo zależy na dobrych stosunkach z babcią. Co to za sens chodzić do kościoła z przymusu?

Z przymusu nie ma żadnego sensu.Dlatego trzeba otwarcie mówić co się myśli i walczyć o swoje racje .

[Jula]

Napisane przez Fresa

Z przymusu nie ma żadnego sensu.Dlatego trzeba otwarcie mówić co się myśli i walczyć o swoje racje .

Zgadzam się z Fresą

[rzastin]

Napisane przez m-i-s-i-a

W tą niedzielę byłam w kościele na mszy dla dzieci z moim bratem. Zacytuję wam słowa księdza: "Rodzice, którzy pozwalają siedziec dzieciom do późna wieczorem po prostu ich nie kochają!".

W tym momencie runął mi cały świat. Jak ksiądz mógł mnie tak uświadomić ?

[Tusio]

Napisane przez m-i-s-i-a

Właśnie z powodu księży, a raczej tych głupot które opowiadają nie lubię chodzić do kościoła. Niestety babcia mnie zmusza do tego i do spowiedzi! Ja nie chcę i tyle!

miałam ten sam problem,ale rozwiązałam go tak: na wakacje do babci jeżdżę rzadko,więc mi nie będzie mówić o spowiedziach i chodzeniu na mszę

[beat@]

no tak taką głupotę to tylko ksiądz mógł wymyśleć. potem się dziwią że ludzie do kościoła nie chodzą. dobrze że ja nie chodzę (idę tylko jak naprawdę muszę) bo bym podczas tego ich kazania nieraz śmiechem wybuchnęła

[lir391]

Napisane przez m-i-s-i-a

W tą niedzielę byłam w kościele na mszy dla dzieci z moim bratem. Zacytuję wam słowa księdza: "Rodzice, którzy pozwalają siedziec dzieciom do późna wieczorem po prostu ich nie kochają!". To najgłupsza rzecz jaką na świecie usłyszałam! To, że rodzice pozwalają mi siedzieć do późna w nocy oznacza, że mnie nie kochają? Głupota przez wielkie "G". Aż mi się nie chce wierzyć, że te słowa wyszły z ust księdza! Co o tym myślicie?

Moze chodzilo o pozne siedzenie na dworze albo ogladanie nieodpowiednich filmow/programow??

[karolca]

Napisane przez m-i-s-i-a

W tą niedzielę byłam w kościele na mszy dla dzieci z moim bratem. Zacytuję wam słowa księdza: "Rodzice, którzy pozwalają siedziec dzieciom do późna wieczorem po prostu ich nie kochają!". To najgłupsza rzecz jaką na świecie usłyszałam! To, że rodzice pozwalają mi siedzieć do późna w nocy oznacza, że mnie nie kochają? Głupota przez wielkie "G". Aż mi się nie chce wierzyć, że te słowa wyszły z ust księdza! Co o tym myślicie?

ja na dziecięce msze z bratem przestałam chodzić jak uslyszalam kazanie :/ kazanie w moim rozumieniu polega na wyjasnieniu "o co biega w tej ewangelii" a nie gadaniu o chmurkach. Wtedy pamiętam byłam gotowa wyjsc z kosciola.. wrrr...