2005-08-18, 13:02 | #1 |
Raczkowanie
|
zadzwoni/nie zadzwoni...??
Kochane kobitki moje!! ) Tak sie zastanawiam.... ile z Was zmagalo sie z tym problemem?? po mnie on wlasnie dotknal kurcze takiego fajnego faceta poznalam wczoraj na potupajce i calutka noc z nim przetanczylam na koniec odprowadzil mnie do taxa i wzial numer i powiedzial ze dzisiaj zadzwoni i sie umowimy do metra (tzn do tego samego dicho oczywiscie hihi) i normalnie mimo ze wrocilam do domku o 3 a dopiero o 4:30 zasnelam to o 6:30 sie obudzilam heheh i cala nakrecona chodze zadzwoni, czy nie zadzwoni?? tak, tak troszke psycha nawala heheh ale co zrobisz jak to silniejsze blaaagam pocieszcie mnie jakos bo juz nie moge normalnie zamierzam sie zajac sprzatankiem bo zaraz zwariuje... ech... licze na Wizażankowe wsparcie hihih))
Buuuziaki dla najwspanialszych kobitek na świecie!! ps a dodam jeszcze ze on raczej z tych porzadnych nie pchal sie z jezorem czy cos taki wiecie widac ze szanuje dziewczyny i nie chce na sile i nie byl napity heh bo dla mnie to tez sie liczy jedno dwa piwka oki ale jak juz o krawezniki zatacza to niebardzo... no dobra zmykam ssssmoki!!!)) Marge |
2005-08-18, 13:05 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 169
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
zadzwoni tylko bidula pewnie sie sam zebrac nie moze w sobie pozdrawiam
|
2005-08-18, 13:06 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Jak bym siebie widziała sprzed lat...
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-08-18, 13:11 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 169
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Cytat:
|
|
2005-08-18, 13:12 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 543
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Zadzwoni, tylko pewnie sie wyspac musi
|
2005-08-18, 13:15 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
No właśnie, daj chłopakowi trochę czasu . On pewnie też nie chce wyjść na jakiegoś napalonego natręta, który z rana już chwyta za słuchawkę. Obstawiam, że wieczorem zadzwoni .
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
2005-08-18, 13:20 | #8 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Zadzwoni
Sama miałam ostatnio taką sytuację, że po 3 dniach ani znaku zycia... W sumie się tego spodziewałam bo numer napisałam szminką na klacie ale rozczarowanie było. Po tygodniu nagle się odezwał jakimś cudem zdobył mój nr. ale się cieszyłam Wniosek? Nie zadzwoni dziś, to zadzwoni jutro. A jak nie jutro to za tydzień. Po tygodniu można sobie dac spokój
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2005-08-18, 13:21 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 13
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Witam!Napewno zadzwoni
Niektorzy faceci sa wstydliwi.moze teraz sie zastanawia czy wypada..Przemysli i zadzwoni |
2005-08-18, 13:25 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Tak myslicie?? Ech... moze i racje macie Ale wieczorkiem to tak do ktorej miec jeszcze nadzieje? :p Tzn ja obstawilam ze o 20 trace nadzieje heheh :P :P Chociaz od telefonu nie odstapie na momencik hehe)) ale dzieki dziewczonka kochane kurcze ide po mopa podloge wycierac odstresuje sie;p
buziaki |
2005-08-18, 13:30 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Vivienne ja to zachlanna jestem i sie napalilam na ta dyske hihihi)) Ale lepiej pozno niz wcale;p
S@bra czy ja wiem czy on taki wstydliwy? ;p ;p hihihi ale costam wczoraj wspomnial o jakiejs probie... tylko nie wiem czego dokladnie to moze faktycznie wieczorem zadzwoni... kurcze:P trzeba mi sie bylo od razu wczoraj umowic heheh bylby problem z glowy;p ;p Dzieeeekuje za odzew na Was kochaniutkie kobitki wizazowe zawsze mozna liczyc |
2005-08-18, 13:38 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 599
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Uaaaa Po pierwsze... zbiera się w sobie, popieram. Jeżeli by zadzwonił następnego dnia o 8.00 to byś pomyślała, że jakiś zdesperowany, nie
Secundo: Jeżeli nie zadzwoni, to trzeba się podenerwować, potupać i zpaomnieć. W zasadzie go nie znasz. Po trzecie: Zadzwoni. Trzeba wierzyć, że gdzieś Ci fajni faceci są Choć nie wiadomo, co chodzi im po głowei. Może np. postawowił dać dowód, jaki to on męski i jak nic go nie rusza i postawnowił Cię potrzymać w niepewności przez tydzień choć sam co chwila bierze telefon do ręki |
2005-08-18, 13:41 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
No tak tylko obiecal ze zadzwoni jutro... czyli dzisiaj ;p ;p no dobra juz nie marudze trzeba miec nadzieje ;p
|
2005-08-18, 13:44 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 648
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Jasne ze zadzwoni
Kurcze jakie to boskie uczucie musi byc Czekac na telefon od nowo poznanego faceta... ja kiedys poznałam jednego na starówce... rozstalismy się chyba kolo 2-giej, a o 2.30 juz dzwonil... bo chciał sprawdzic czy podałam mu własciwy numer Alez masz fajnie ja tez chce poczekac na telefon od Meza ) hihi |
2005-08-18, 13:59 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
jak facet mówi ,że zadzwoni to znaczy,że nie zadzwoni
|
2005-08-18, 14:00 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 308
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
jak facet mówi ,że zadzwoni to znaczy się ,że nie zadzwoni
|
2005-08-18, 14:05 | #17 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Cytat:
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2005-08-18, 14:13 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 72
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
zadzwoni !!!!!!..mój zadzwonił i juz 8 lat jestesmy razem
|
2005-08-18, 14:16 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Na przyszłość jest na to jedna rada: zamiast dawać swój numer, weź jego. Powiedz, że masz taką zasadę, że nigdy facetom nie dajesz numeru, albo że zgubiłaś telefon, a ten jest pożyczony, a w domu zepsuty, no coś wymyśl. W każdym razie mając jego numer unikniesz nerwów i będziesz panią sytuacji.
|
2005-08-18, 14:33 | #20 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 908
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Cytat:
Trzymam za ciebie kciuki-i za mnie tez Powodzenia. glowa do gory-mysl pozytywnie |
|
2005-08-18, 14:43 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Eh, z tymi chłopakami to tak różnie bywa, czasem dzwonią już nad ranem po imprezie, czasem dopiero nastepnego dnia. Jeden zadzwonił w tydzien po, kiedy juz go w myślach nawyzywałam od najgorszych Generalnie, po tygodniu, to chyba już szans nie ma Daj znać kiedy dryndnął
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2005-08-18, 15:51 | #22 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
wrrr... znam to uczucie... wkurzyc sie mozna... ogolnie ja jestem niecierpliwa i nienawidze czekac... z kazda godzina mysle coraz gorzej o tym facecie heh na szczescie teraz mam moje sloneczko, ktore do mnie dzwoni jak tylko tego potrzebuje... ehh mysl pozytywnie, zadzwoni
|
2005-08-18, 16:13 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
heh
wierzcie czy nie ale jak facetowi zalezy to tez sie denerwuje pamietam jak tez kiedys czekalam na telefon, tez poznany na potancowce, chociaz "napalalismy" sie na siebie juz wczesniej iskrzylo sie tak miedzy nami ze to koniec, powiedzial ze zadzwoni...nastepnego dnia od 12tej czekalam na trelefon i nikomu nie pozwolilam go uzyc, po kilku godz zaczelam swirowac ze napewno nie zadzwoni bo po co a tu nagle "drnnn...drrrrnnnn" "halo?monika?...mysla lem ze zwariuje jesli nie zadzwonie..."....i tak sobie spedzilismy na 2latka, zreszta u mnie to kazda historia sie tak zaczela...ja tam mowie ze zadzwoni..jakby nie chcial cie widziec i nie byl zainteresowany to by mial gdzies odprowadzanie do taksowki pozatym dla facetow spedzenie calej nocy tanczac z 1 jedna babka jest pewnego rodzaju inwestycja |
2005-08-18, 16:18 | #24 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Zadzwoni a jak nie to wyśle smsa moze sie wstydzi, moze naczytal sie gazet w ktorych jest napisane ze mezczyzna powinien sie odezwac po 3 dniach !
Ej facet, jezeli to czytasz to nie wierz w te glupoty, margar3tka czeka na telefon, jezeli ty do niej nie zadzwonisz to ja to zrobie, pospiesz sie! |
2005-08-18, 16:25 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Zadzwoni Pamietam, ze moj obecny chlopak, tez powiedzial,ze zadzwoni nastepnego dnia, mimo,ze znalismy sie duzo wczesniej, to i tak nie mialam pewnosc czy zadzwoni, bo u mnie to bardziej skomplikowana sytuacja byla, ale nie o tym chce pisac w kazdym razie, zadzwonil,ale nie nastepnego dnia, tylko, po 2 dniach,a pozniej mi powiedzial, ze nie dzwonil wczesniej, bo nie chcial wyjsc na jakiegos natreta, itp, chociaz mial straszna ochote zadzwonic do mnie nastepnego dnia z samego rana. A ja wychodzilam z siebie i czekalam na telefon od niegoA jestesmy juz ze soba 3 lata
|
2005-08-18, 16:28 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 589
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
napewno zadzwoni tylko poprostu nie moze się pewnie zebrac, ale juz niedługo zaskoczy Cie telefonem, zobaczysz 3mam kciuki
|
2005-08-18, 17:04 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Stwiedzam jedno: faceci mają inny tok myślenia.
U niego wygląda to mniej więcej tak: zadzwonię od razu - pomyśli sobie, że: jestem jakimś desperatem albo, że chodzi mi tylko o jedno (wiadomo o co) lub przemyśli sprawę i stwierdzi, że wolałaby, żebym nie dzwonił i spławi mnie. W tym miejscu bardzo często następują konsultacje z kolegami, co by tu zrobić? Następny etap to: gdzie się umówić, co powiedzić, jak się zachować, żeby przed nią nie wyjść na idiotę?? Kiedy pozytywnie przejdzie wszystkie etapy to zadzwoni napewno!! Faceci są wbew pozorom tacy prości, że aż skomplikowani!!!
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2005-08-18, 17:18 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
wiesz...najlepiej sie nei nakrecac ze zadzwoni i myslec ze jednak tego nie zrobi wtedy jezeli jednak zadzwoni to bedzie mila nie spodzianka a jak nie to nie bedziesz zawiedziona no wiec nie zadzwoni
|
2005-08-18, 18:21 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
No i jak? Zadzwonił w końcu?
Pewnie tak Świetne uczucie spotkać kogoś nowego i czuć "motylki w brzuchu". Kiedyś zaczepił mnie na ulicy pewnien chłopak, z którym znaliśmy się tylko z widzenia, to był styczniowy wieczór, a my przegadaliśmy na chodniku 3 godziny Poprosił mnie o nr telefonu (a moja komóreczka leżała sobie w domu i się ładowała) jak doszłam do domu to już dostałam od Niego SMS'a o tereści "Czekam i już tęsknię". To było tyle lat temu ale wciąż wzbudza uśmiech na mojej twarzy. Życzę Ci wielu takich wspaniałych dyskotek z Twoim jedynym i wymarzonym. Buziaki
__________________
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób, że właściwie cieszysz się na tę wyprawę. |
2005-08-18, 18:31 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
|
Dot.: zadzwoni/nie zadzwoni...??
Cytat:
Ja akurat unikam brania numeru telefonu od faceta, poprostu jesli mu będize naprawde zależało to zadzwoni i się umowi, a jesli ja wezme numer to potem już będe miała dylemat a może lepiej nie dzwonić bo on wcale nie chce żebym dzwoniła tylko poprostu fajnie się bawił i nie myślał co robi :P A ja nie chce wyjść na napaloną nastolatke W dodatku to ja będe miała problem o której zadzwonić zęby nie wyjść na desperatke a tak to o wszystko martwi się facet |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:22.