Przyjaciółki z kafeterii

[grazka34]

..

[oliwka74]

Ja też grażko robię w pracy to co muszę. Nie wychylam się już, bo nic za to nie otrzymywałam dodatkowo a jak zobaczyli, że się wyrabiam z dodatkową pracą to jeszcze dowalali. Od pewnego czasu zatem zmieniłam swoje nastawienie.
No muszę kończyć, jest już auditor....

[Mon247]

CZESC

Wiedze ze nastroje sa tu srednie .hmmm.swieta dziewczyny , swieta .
u mnie dzis rano to maszyna do kawy swirowala .mlody pije co rano latte z bulka z nutella , taki ma sezon , a ja mialam robote aby mu ta latte zrobic .cos sie pieprzy , wkurze sie jak siadzie, bo kupilam z ebaya za 80 funtow I dyski sa drogie tez , ale co tam .szkoda by bylo zeby zdechal po 1.5 roku , no nie?
No zobaczymy co bedzie dalej .


grazko raczej niz nie wskorasz u kierowniczki bo tak zdecydowala , a o ile pamietam to nie darzy cie ona zbyt duza miloscia .pociesz sie ze tylko kilka osob dostaj premi a nie wszyscy I nie jestes sama z gola reka .tak to jest .
ja dzis dostalam wyplate , maz tez juz dostal paski ile dostanie co tydzien na wyplate w tym okresie swiat , oczywiscie nie policzyli mu wszystk8ch godzin I nocek , tylko czexc , a reszta po nowym roku .zawsze tak ich w jajo robia jak jest jakies wolne , wszyst0tkich to wkurza a
e co maja zrobic .wiec po zliczeniu tego co przyjdzie I tego co musze w tym czasie opalcic jestem z grubsza boska , nie ma mowy o szalenstwach zakupowych .no to wesolych swiat , dobrze ze juz sporo mam kupione, brakuje mi tylko rubka I smietana I jakies owoce , nic wiecej , wiec moge troche zapasu do szafek zrobic za te kupony ktore mam I w styczniu bedzie mi latwiej przetwac .szkoda zeby przepadly , a wydac na glupoty tez szkoda .kupie miecho , puszki , makaron , ser itp . bo po swietach tez trzeba cos jesc , a styczen zawsze jest taki dluuuugi ,no nie ?
grazko nie lap dola tylko pomysl ze w nowym roku zmienisz duzo w swoim zyciu I to na lepsze , a potem bedziesz sie smiala z tego co cie teraz drazni I boli .nie prz3skoczysz niektorych tematow , a po co sobie psuc nastroj ma swieta?

dar0browko mam nadizeje ze szybko Ci przeleci kontrola I bediesz miala luzik .
dzieki ze wstawilas linka dla olensji ,a mowisz ze smaczne te ciacha ? Faktycznie roboty to przy nich nie ma zadnej prawie .musze sprobowac pieknego dnia .
wczoraj tak mnie naszlo ze wysprzatalam kuchnie I tylko podlogae am dzis do spryskania I wyszorowania I koniec! Nawet szafki z gory I w srodku przetarlam .okazalo sie ze mam robaczki , znow .wyszorowalam wszystko , ale mysle czy by tam nie wlozyc jakies gozdziki czy cynamon , czy cos tak intensywnie pachnacego to moze nie spodon0ba im sie to I sie wyprowadza w cholere na dobre .szczesliwie nic nie musialam wyrzucac , bo dopiero co sie pokazaly I wszystko jest czyste .mysle ze one czaja sie gdzies a w szparach I czekaja na to kiedy cos odpowiedniego se nawinie I wowczas wylaza .tak czuje .
Nie szalej dzis I dbaj o siebie to sie wykurujesz , wazne zebyc nie pogorszyla przezienienia , bo wtedy juz calkiem cie rozlozy .
duuuuzo zdrowka , moja droga kolezanko .

[oliwka74]

Już mnie przemaglował - znalazł jedną niezgodność kurcze. Koleżanka z W-wy nie przesłała mi materiałów szkoleniowych a i mi wyleciało to z głowy i masz babo placek. Ale nic strasznego na szczęście tylko strzelony mi gol , że nie dopilnowałam czegoś.

Cynamonowe palmiery są dobre jako szybkie ciasteczka. Oczywiście jak każde ciasto francuskie nie mogą długo leżeć - najlepsze są w dniu upieczenia czy następnego dnia.

No zobacz Mon, gdzie te paskudy znowu mieszkają?! Tyle z nimi walczyłaś i znowu są - niezniszczalne normalnie. Co za badziewie!

[Mon247]

No dabrowko to faktycznie gol , bo znalezc u Ciebie niedopatrzenie do faktycznie jak szukac igly w stogu siana,.dobrze ze nic wielkiego , bo widze ze sie nadmiernie nie stresujesz , tylko ci ma ambicje weszlo ze zapomnialas o tym .zdarza sie a my jestesmy tylko ludzmi , no nie? A ludzie sa omylni , nawet ty

szoruje podlogi , teraz czekam zeby sie przegryzlo , a maz ma jeden z tych dni kiedy lubi mi na nerowowy uklad dziala,myslalam ze sie rozlacze .takie glupie gadanie , ze co ja robiea co jeszcze zrobie a ja nie wiem w co mam rece wlozyc aby wszystko zgrac .mlodu dzis szybciej konczy wiec musze sie z brudna robota uwijac aby wyschlo , bo potem bedsie mi sie krecil po chalupie I deptal .wrrr.tego nie cierpie.

grazko moj maa dzis konczy juz , pewnie kolo 7mej bedzie gotowy , a do pracy idzie w czwartek 2go stycznia .tak wiec luuuuzik.tyle ze mi do pranoa spakowal cala swoja wyprawke , to juz wiem co bede w weekemd robic , prac I prasowac .

[grazka34]

..

[Mon247]

Grazko ciesze sie ze juz odwalilas brudna robote I teraz mozesz juz spokojnie czekac na meza .Dzis corka wrca no nie? No to juz bedzie ci razniej .a kota zaszczepilas .dzis rano widzialysmy z Coco kota zdechlego na trawniku .odwolalam sunie bo sie nim zainteresowala .nie wiem czuj to , ale widok nieprzyjemny .nie wiem co mu sie stalo bo nie bylo widac aby byl rozjechany czy co.bleh.

dabrowko no ja podejrzewam ze takie ciacha to takie ekspresowe cos do kawki , najlepsze jeszcze cieplutkie .
a Ja stwierdzialm ze jednak zrobie ten tory szwarcwaldzki , obiecalam mezowi to zrobie .a na sylwka wymysle moze w-z ke z kremem chalwowym .....albo kremowke ...
chcialam zrobic pasztet ale nie jestem pewna , jeszcze pomysle , sama bym zjadla ale czy mi sie chce robic? Zobacze .

[grazka34]

..

[Mon247]

No tak to jest z mlodzieza , nie przejmuja sie za bardzo .A dyrka co sciemnia ? Widze ze masz na nia niezla zlosc .
Kto wie, moze bedziesz do tesciow corki do slonecznej Turcji jezdzic ... serce nie sluga .wiesz jak jest .
Tata ma sie ok , dzieki .w drugie swieto na 2ga chemie sie kladzie na 3 dni pewnie znowu .Dobrze to znosi I wyniki ma dobre zdaniem lekarza , mniej kaszle I czuje poprawe.a co bedize dalej czas pokaze .my nie tracimy nadzieji.wierzymy ze przyszly rok bedzie rokiem dobrych wiesci dla odmiany .

[oliwka74]

Znasz mnie już Mon - masz rację weszło mi na ambicję W sumie to wina większa koleżanki z W-wy ale, że ona tam a ja tu to ja się muszę tłumaczyć i świecić oczami...

Ja też dzisiaj kończę już wszystkie prace w domu, jutro jeszcze tylko pranie firan ale raz, dwa bo mąż od razu prasuje i wieszamy i jutro ubranie choinki. W poniedziałek odświeżenie mieszkania i świętuję.
Dzisiaj już bym wszystko zakończyła ale mąż w W-wie na Wigilii u siebie i wróci albo w nocy albo dopiero jutro w południe. I tak to. Dobrze, że już od jutra wszystko na spokojnie i dam radę ze wszystkim.

grazko - grunt to zakończyć w pracy wszystkie sprawy i ze spokojem sumienia oddać się świętowaniu i czekaniu ma męża oczywiście.

Jeszcze dzisiaj się z wami nie żegnam, bo będę się odzywała - postaram się weekend jakos i na pewno w poniedziałek!

[Mon247]

No to do uslyszonka dabrowko , odsapnij sobie .
fajnie masz jak maz ci fitranki wyprasuje , ja tak dobrze nie mam zeby mi prasowal firanki czy walkowal ciasto
No ale coz , kazdy cos ma albo czegos nie ma .nie ma co narzekac no nie?

[oliwka74]

Pewnie, że ma co narzekać. Masz fajnego męża to najważniejsze, że nie jakiś buc
Mój prasuje, bo wie, że ja tego nie cierpię okropnie i nie mam siły walczyć z tymi długimi firanami ...........i w ogóle prasuję na odwal szczerze mówiąc a jego to wkurza, więc sam łapie za żelazko i prasuje. Dwóch rzeczy nie lubię: prasowania i zmywania.

Z porządkami świątecznymi też kazał mi czekać, że przyjedzie i mi pomoże.....kochanyyyyyyyy yyyyyyyyyy a mi na to jak na lato prawdę mówiąc hihihi.

[grazka34]

..

[Mon247]

Ha , szczesciara !
A ja mojemu mowilam ze w pn tylko trzeba bedzie bierzace kurze I podlogi ogarnac I gotowi jestesmy , a on tylko samochod odkurzyc bo ja go umyje w drodze z pracy w poniedzialek rano , a on na to ze samochod moge odkurzyc dzisiaj za jednym zamachem jak sprzatam.no przeciez rece opadaja na takie wstawki
odkurzy i wysprzata w domu co bedzie mogl ,ale akurat nie mam sily jeszcze na takie glupie wstawki .moj maz juz tez sie cieszzy ze ma wolne za kilka godzin wiec pewnie juz mu tez szajba sie luzuje I mi dogaduje , bo lubi jak mnie wyprowadza z rownowagi I sie zloszcze .paskuda ma to po tesciu , I syn tez odziedziczyl ten dar

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

O matko , u nas prowidenta kredyty reklamuja , mozna nawet sobie karte na zakupy kredytowa wyrobic .I tu to badziewie dotarlo .szok

grazko ja pracuje w ten weekend I w przyszly tez , ale to mi nie przeszkadza . W swieta I sylwka bede z chlopakami , hurra .
milej imprezki grazko , nie pij za duzo...

[oliwka74]

Wpadnę, wpadnę grażko - życzenia wam złożyć i wyściskać pod ten Nowy Rok!

Mon- no to twój jest dobry w spychotechnice. Nie daj się!

No nic kochane. Zaraz się zbieram, opuszczam moje stanowisko pracy na całe 2,5 tygodnia, yeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

No to papa i do usłyszenia jeszcze

[Mon247]

Dabrowko twoj mowi : poczekaj ,a moj :a nie zdarzylas?taka drobna roznica
faceci to faktycznie ciekawy gatunek.

do uslyszenia .ja ide na spacer .mlody juz uskrzydlony do domu wrocil :swieta czas zaczac .

[Mon247]

Czesc

no I co? Juz swiata czy jak , ze tu nikogo nie widac?

grazko jak po imprezce?Maz juz jedzie?
A ty we wtorek pracujesz ? Bo w poniedzialek pisalas ze tak , omile dobrze pamietam.

Dabrowko idziesz na jarmark jak planowalas , na grzanca?
Maz dotarl po wigilii pracy?
Tez ma tak dlugo wolne jak ty ? Jak ocenia sytuacje na rynku? Jest lepiej niz w ub roku czy gorzej czy tez bez zmian?
Przygotowania trwaja?

A u mnie dzis luzki , jutro na zakupy , a od poniedzialku poczuje ze to juz swieta na calego , jak zejde z ostatniej nocki .Blizej niz dalej .jupi

[grazka34]

..

[Mon247]

grazko u nas sniegu nie ma k nie bedzie , co bylo to na pagorkach I juz wczoraj nie bylo po nim sladu , w zamian mamy wiart I deszcz I tak raczej bedzie na swieta .no chyba ze znow ich pogoda zaskoczy co nie jest tu nowoscia .
Nie wkurzaj sie na corke , zrob sobie kakao czy pyszna herbatke I zrelaksuj sie przed pracowitym dniem .bedziesz miala lepszy nastroj to I robota szybciej pojdzie I bedziesz sie cieszyla ze swieta sa juz za rogiem ,I maz tez . Swiat to czas radosci a nie stresow .

milego dnia dziewczyny ja ide spac bo jutro nie pospie pewnie , ale co tam .

[OlensjaO]

Hej kochane !!
Dziękuję za linka na kapuśniaczki, moze zrobie.
Pisze moze bo na razie nic nie idzie zgodnie z planem, dzisiaj mialam jechac jeszcze na sprzątanie i miec juz z głowy ale niestety, moj mąż w łózku chyba z zapaleniem korzonkow, a ja sie boje go zostawić sama bo on kiedys zemdlał z bólu, na szczęscie byłąm w domu, ale od tego czasu jak tylko bola go bardzo plecy staram sie byc w domu przy nim, także siedzie i mu dogadzam co tam bidulek chce do picia czy jedzenia.
posprzatam sobie dzisiaj co miałam zrobić jutro a tam gdzie miałam byc dzisiaj moze uda mi sie pojechac jutro, mam nadzieje
Jeszcze w poniedziałek mielismy jechać do Szwecji na zakupy bo taniej, ale nie wiem czy bede miała ochote, bo przyjedziemy pozno a nic nie mam jeszcze zrobione na Święta....a co bedziemy jesc pytałyscie...wiec tak: barszcz z uszkami, dorsza, ziemniaki i kapuste z rodzynkami i suszonymi śliwkami i tyle jeśli chodzi o Wigilię i pewnie to samo zjemy w pierwszy dzien swiat, w drugi mamy zaproszenie do kolezanki na obiad także nic juz nie robie. jesli chodzi o ciasta to pieke sernik z malinami, tylko bez kakao:
http://przysmakikarolki.blogspot.no/...-sernik-z.html
i piernikowy murzynek :
http://www.mojewypieki.com/przepis/m...uta-piernikowa
i chyba tylko tyle, bo tych murzynkow zrobie dwa i jeden zabiore do kolezanki i pol sernika, ja i tak nie jem słodiego ze wzgledu na zołądek wiec dla meza starczy

Dąbrówko - fajnie ze juz masz wolne, mam nadzieje że lepiej sie czujesz i przegonilas choróbsko, ciesze sie że maz Ci pomaga
Mon - ale im sie trzymaja zarciki, hihihih, ale tak jak mowisz pozartuja a i tak pewnie pomoga, fajnie ze atmosfere swiat czujesz, odpocznij i naciesz sie chłopakami razem
Grażko - przykro mi z powodu premii, ale olać to, z reszta mam wrażenie ze duża wage przywiązujesz do pieniedzy, niepotrzebnie, one sa albo ich nie ma, jak sa to i tak szybko sie rozchodzą wiec po co o tym myśleć, najważniejsze jest zdrowie i rodzina a potem gdzies tam pieniadze córka odpocznie i Ci pomoze fajnie ze mąz już jutro bedzie, nacieszcie sie sobą na maxa
Tesso - usciski

[grazka34]

..

[oliwka74]

Mon - tak, jutro zaplanowaliśmy wyjście do Sopotu na jarmark o ile nie będzie padało, bo przelotny deszcz zapowiadają. Jak pojedziemy to chlusnę sobie grzańca za wasze zdrowie
Mąż przyjechał przed 2 w nocy. Czekałam na niego, czekałam...aż przy jakimś filmie odjechałam gdzieś o 1:00. Zadzwoniłam, że się kładę i niech mnie obudzi jak dotrze - na szczęście dojechał szczęśliwie ale wymęczony. Spalimy dzisiaj do 10:30. Dzieciaki też odrabiają spanie, bo śpią jak susły. W sumie nigdzie się nam spieszy a i tak na spokojnie wszystko sobie przygotowujemy do świąt.
Mąż tak jak ja ma wolne do 7 stycznia i mały też, jedynie córka idzie 2 i 3 stycznia do szkoły. Bosko - wyśpimy się za wszystkie czasy i wypoczniemy.

Dzisiaj dokończyłam wszystko co sobie zaplanowałam. Po śniadaniu umyłam obie łazienki z góry na dół. Mąż w tym czasie oświetlił balkon i z małym rozłożył choinkę. Potem wszysycy przy kolędach ubraliśmy choinkę (to taka nasza tradycja) i posprzątałam i pranie jeszcze uwskuteczniłam.
Po obiedzie pojechaliśmy do mojej mamy po jej domowe piergi z kapuchą i grzybami, które zamrożę a potem do teściowej, bo kupiła sobie stół z krzesłami i mąż złożył ten stół i ustawił.

Teraz siedzę i kończę duszenie kapusty zasmażanej do obiadu, który będę robiła w II dzień świąt. Oczywiście ją zamrożę.
Uprałam też właśnie firanki i mąż zaraz będzie prasował. W poniedziałek ostatecznie sprzątanie kurzy i kutia mnie czeka. Całe szczęście nahgorsza robota już za mną

Na rynku kiepsko, ludzie kupują tanie zabawki i dystrybutorzy mówią, że te święta będą na przetrwanie co zresztą widac w sklepach - w zasadzie od zeszłego weekendu jest ruch w sklepach ale raczej na spożywce.

grażko - masz pomocnicę, więc się oszczędzaj i na spokojnie....nic gorszego jak zasiądziesz zirytowana i wymęczona do wigilijnej wieczerzy. Masz tylu pomocników w domu, że spokojnie możesz obdzielic każdego choc niewielkimi obowiązkami.

Olensjo - no zobacz jak ten rok się kończy?! Ty wyzdrowiałaś to męża połamało w korzonkch... a to ból jest pono okropny. Idziecie do lekarza, żeby mu się w święta nie ogorszyło bo wtedy szukac pomocy to jest problem?
Fajnie, że choc w drugi dzień świąt się do kogoś wyrwiecie w odwiedziny Twoje manu na was dwoje pewnie, że wystarczy.

[oliwka74]

No widze, że ja jak nigdy w weekend trzymam warte na topiku.
Poszłam spać po 2 w nocy i spaliśmy do prawie 11.
Wkrótce zjemy rosół na obiad i pojedziemy na jarmark.
Wieczorem zagniote kruche ciasto na snickersa i ugotuje makaron na kutie i nic więcej dzisiaj nie robię. W końcu niedziela trzeba odpoczywać.

A jak tam u was, wyrabiacie się z zaplanowanymi pracami? Co robicie i co jeszcze w planach?

No to ja zmykam, pa

[paprak]

Czesc kobiety,

Swieta Bozego Narodzenia juz tuz tuz wiec pragne Wam zlozyc najlepsze zyczenia Wspanialej rodzinnej atmosfery, suto zastawionego stolu i cudownych prezentow w swieta oraz wszelkiej pomyslnosci w Nowym Roku! Niechaj bedzie lepszy i niech spelniaja sie marzenia!

[oliwka74]

Rewelacjo - miło, że wpadłaś! Dziękuję za życzenia

Zaraz prześlę wam zdjęcia z Sopotu - z jarmarku i spaceru. Dzisiaj wypiłam grzane wino (nie wiem czym się różni od grzańca a sprzedawali i to i to). Jak obiecałam tak wypiłam za wasze zdrowie i z myślą o was

grażko - mąż dojechał szczęśliwie?

[grazka34]

..

[Mon247]

Czesc

Rewelacjo pieknie dziekuje za zyczenia ,Tobie tez zycze slelnienia wszystkich marzen , duzo zdrowka I samych slonecznych dni w zyciu .buziaki moja droga

Zyczenia bede skladac jutro

grazko ja raz jechalam autokarem I nigdy wiecej sie nie wybiore , meczace , towarzystwo rozne , tyle ludzi , tyle charakterow , nie kazdy ma podstawy chocby dobrego wychowaniw I kultury .okropne .po wyjsciu czulam sie jak szmaciarz jakis , smierdzaca alkoholem ktorego nie pilam I skarpetkami innych

dabrowko ja kupilam grzanca w markecie I mam nadzieje ze dzis wypije szklaneczke .za oknem pada deszcz I wieje I tak od rana.
trzeba na spacer sunie wyprowadzic I wisnie do tortu kupic ale to wieczorem podjade do sklepu .niech sie ludzie obkupia .

Tesso pozdrawiam I sle caluski .

Olensjo jak przygotwania? Maz ma sie lepiej? Tez slyszalam ze zapalenie korzonkow do przyjemnosci nie nalezy .az mi zal twojego chlopiska .duzo zdrowka zycze , oby wam to chorobsko nie popsulo swiatecznych planow.

a u mnie? Wszystko pieknie ,....ale wczoraj zgubilam komorke ..no I nie ma I tyle .zablokowalam ja u operatora , dzis podalam nowa karte sim I maja przeniesc numer I o ile ktos nie wygadal to moje pieniadze ktore mialam doladowane niedawno .no telefon stary ,wartosc smieszna , raczej emocjomalne bo szkoda zdjec , bo mailam sporo z ze spacerow z balbina , no I wszystkie numery poszly sie pieprzyc .jedyneco dobre to to ze nie zgubilam portfela czy tez telefon nie byl na abonament bo bym sie martwila czy mi ktos nie nabil mego rachunku .no trudno .widac do konca tego pechowego roku jeszcze dalej niz sie spodziewalam i niz by mozna sobie zyczyc ,I wiele moze jeszcze sie wydarzyc jak pokazuje zycie .
dola mam z tego powodu ale nic nie zrobie , stalo sie .musze sie z tym pogodzic .

no dobra , ide chate ogarnac troszke I przygotowac to I owo do swiat.
milego dnia kobietki ,

[oliwka74]

Grazko, no choć w święta mama by mogła przestać cię dołować. Może w wigilie się jednak opanuje i będzie miła. W każdym razie nie pozwól byś miała zepsute święta.
To już niewiele ci zostało w kuchni do zrobienia. Ja najwięcej roboty będę miała wieczorem w pierszy dzień świeta i przed obiadem w drugi ale to typowo obiadowe gotowanie, więc dam na spokojnie rade. Wszystkie wypieki dokończę jutro.
Dzisiaj tylko kutia na jutro i przede wszystkim sprzątanie. Nastawiłam budzik przed ósmą, aby jechać na ostatnie zakupy ale była taka burza i padało, że wyłączyłam budzik i zasnęłam ponownie. Właśnie wróciłam z zakupów, zaraz zrobię obiad i łapie za scierke z pomocnikami. Wieczorem popichce.
Jeszcze wpadnę dzisiaj, bo juto już nie będzie szans.
Ogólnie jest cieplej niż było na wielkanoc. Pojechałam w samym swetrze i wcale mi nie było zimno. Przed klatka krzewy kwiatów puściły paki... do bani taka zima!

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Mon co za pech faktycznie. Może jak ktoś zobaczy zdjęcia piesy to cię skojarzy i odda? Jak ten rok tak się kończy to nastepny musi być lepszy nie ma innej opcji!
No to na razie, pa

[grazka34]

..

[oliwka74]

Już się ze wszystkim wg planu ogarnęłam. Jeszcze małe SPA w wannie i będę spała, aż się wyśpię. Jutro na spokojnie biszkopt do orzechowca upiekę i wyciągnę karkówkę do rozmrożenia a potem.........błogie świętowanie i mój ulubiony karp i pierogi no i kutia... Kurcze to wesele po świętach kiepski pomysł, bo przybiorę na wadze i w sukience będę wyglądała jak w ciąży hehehe.

Udanego świętowania moje e-przyjaciółki i do usłyszenia po świętach. Hej kolęda, kooooolęda