Nasze Codzienne Jadłospisy - posty chorobowe [wątek zbiorczy], cz. III

[linecaro]

Napisane przez Akasta

No tak, białko jest dość długo trawione, ergo czujemy dłużej sytość. Jest wymieniane jako najbardziej sycące, ale zależy to też od tego, jaki tłuszcz masz na myśli. Na przykład oliwa z oliwek czy olej kokosowy sycą na dłużej. Orzechy to też głównie tłuszcz, a potrafią zastąpić posiłek. Poza tym warzywa i owoce szybko przelatują przez organizm, więc można zjeść wielką miskę sałatki i po godzinie być głodnym. Metabolizm tłuszczy jest dużo dłuższy.
W sumie najdłużej hamuje uczucie głodu połączenie białka z tłuszczem.
Myślę, że to normalne, każdy reaguje inaczej.

U mnie dzisiaj:

ŚNIADANIE:
2 parówki sojowe z musztardą
2 kanapki razowe z pastą z groszku i wędliną sojową
Warzywa

II ŚNIADANIE
Onigiri ze śliwkami

OBIAD
Ciecierzyca z pomidorowym sosem, brokułami i fasolką szparagową
Surówka z selera i jabłek

PODWIECZOREK
Cappucino i 2 kawałki wegańskiego piernika

KOLACJA
Zupa kalafiorowa

Blisko mi do weganizmu, ale niedługo będę musiała z niego zrezygnować... kolejny pobyt w szpitalu się szykuje, kolejna walka o to, że wegetarianie nie jedzą ryb... to mnie przeraża. Już pomijam jajka 3, ale życie na samym chlebie, jajkach i twarogu to prawdziwa męka.

Czemu klada Cie do szpitala?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Akasta]

Napisane przez linecaro

Czemu klada Cie do szpitala?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niskie BMI, które wyklucza pobyt w specjalistycznym ośrodku nerwic, którym jest Komorów.
W sumie to takie preludium przed właściwym leczeniem, ale okropnie się z tym czuję. Trauma szpitalna robi swoje i taki ośrodek mnie odstrasza, ale na obecną chwilę to jedyna forma pomocy.
Mam tylko nadzieję, że nie będzie jak w Pruszkowie, gdzie leczenie polegało na faszerowaniu lekami i mieszaniem ludzi z różnymi problemami - osoby z depresją spały całymi dniami, a narkomani snuli się po korytarzach, nic nie kojarząc. Terapii jako takiej nie było. Już nie wspominając o dziadku z demencją, który bez żadnego odzienia chodził po korytarzach, a pielęgniarki miały to w nosie.

[catelyn95]

W takim razie przepraszam, że napisałam co to jest. Wydaje mi się, że moja mama robi ją inaczej trochę dlatego napisałam co dokładnie w niej było, jak również po to, żeby było wiadomo z czego składał się mój obiad. Jeszcze raz przepraszam

[Ervisha]

Napisane przez Iwoka

Mam taką małą sprawę i może ktoś ogarnięty mnie uświadomi Ostatnio zauważyłam, że zmniejszając w posiłku ilość warzyw/owoców na rzecz tłuszczu jestem szybciej i na dłużej syta pomimo tego, iż porcja objętościowo jest mniejsza. To normalne? Dotychczas czytałam, że to białko najbardziej syci Chociaż ono to akurat na mnie chyba w ogóle nie działa

Z tego co wiem to tłuszcz jest nośnikiem smaku i bardziej syci Jak coś jest postne (np. makaron, ziemniaki) to szybciej przez nas "przelatuje" i szybciej robimy się głodni. Mama mi to mówiła i sama też to wiem z doświadczenia... Po pomyśl: zjedz sobie np. kanapkę z suchym chlebem i pomidorem a dodaj jeszcze do tego masło

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Napisane przez linecaro

Hej Jestem tu na forum nowa, dopiero dziś postanowiłam założyć konto. Zmagam się z anoreksją, ale zaparłam się i zamierzam w końcu coś z tym zrobić bo uznałam, że wykończę się kompletnie jeżeli będzie tak, jak jest.

Mam nadzieję, że z Wami uda mi się pokonać problem. Przyznam, że czytam ten wątek już od dawna, ale dopiero teraz postanowiłam sama zacząć się tu udzielać

Mam prośbę o wsparcie i pomoc Moje pierwsze pytanie - od czego proponujecie zacząć zmiany w jadłospisie, aby powodował on przybieranie na wadze? Zupełnie nie wiem jak się za to zabrać..

Fajnie, że postanowiłaś coś zmienić Tylko żebyś rzeczywiście pracowała a nie tylko pisała...

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

Napisane przez linecaro

Ś: zazwyczaj jem owsiankę na mleku z 5 łyżek płatków + owoce (maliny, borówki),dosładzam Stevią, czasem posypuję gorzką czekoladą

II Ś: (teraz w szkole): kefir z dodanymi zmiksowanymi owocami lub czasem noszę naleśniki gryczane z kurczakiem i warzywami + jakiś sok pomidorowy

O: krewetki marynowane w czosnku i ziołach + warzywa gotowane / kurczak grillowany z warzywami lub jakaś rybka

K: nie jestem zbytnio głodna w porach wieczornych więc zazwyczaj jem jakiś serek / czasami miseczkę zupy - krem

Do tej pory raz w tygodniu robiłam sobie "słodki dzień", wtedy jem sobie jakieś czekolady, cukierki, ciasta. Tak to raczej nie jadam ;/

Napisane przez Iwoka

Brakuje mi źródeł węglowodanów złożonych. Nie jesz żadnych kasz, ziemniaków, ryżu?
Wprowadziłabym też zdecydowanie więcej tłuszczu. Do owsianki możesz dodać orzechy/nasiona/pestki itd. Tak samo do kefiru
Jeśli masz ochotę na coś słodkiego to spokojnie możesz zrobić jakieś domowe ciasteczka owsiane czy muffinki pełnoziarniste. Inspiracji jest dużo, a będzie smacznie i zdrowo

Zgadzam się. Sam kefir z owocami to za mało na P. Taką dietę mogą stosować osoby z nadwagą, ale nie Ty. Powinnaś dorzucić tutaj jakieś orzechy, musli, jeść do tego naleśniki lub kanapkę. Obiad najlepiej jeść z 2 dań (zupa a za 30-60 minut drugie) ale wiem że nie kazdy ma taką możliwosć, więc wtedy trzeba zjeść wiecej na obiad. Jakiś podwieczorek lub deser też by pasowało wprowadzić

---------- Dopisano o 07:10 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

Napisane przez linecaro

Właśnie kasze / ryż / ziemniaki "bałam się" jeść ze względu na te moje głupie, chorobowe myślenie i przez to już tak się przyzwyczaiłam i teraz jem bardzo sporadycznie. Jeszcze jestem w takiej fazie akurat, że wszystko mi trudno przychodzi, boję się zmian ale mam nadzieję, ze sobie poradzę i jakoś wyjdę z tego

Właśnie musisz zacząć coś zmieniać jeśli chcesz z tego wyjsć.. Pamiętaj tylko, że problem tkwi przede wszystkim w Twojej głowie... jedzenie to tylko skutek tego co się dzieje w Twojej psychice. Musisz sobie wszystko tam uporządkować

---------- Dopisano o 07:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez Akasta

No tak, białko jest dość długo trawione, ergo czujemy dłużej sytość. Jest wymieniane jako najbardziej sycące, ale zależy to też od tego, jaki tłuszcz masz na myśli. Na przykład oliwa z oliwek czy olej kokosowy sycą na dłużej. Orzechy to też głównie tłuszcz, a potrafią zastąpić posiłek. Poza tym warzywa i owoce szybko przelatują przez organizm, więc można zjeść wielką miskę sałatki i po godzinie być głodnym. Metabolizm tłuszczy jest dużo dłuższy.
W sumie najdłużej hamuje uczucie głodu połączenie białka z tłuszczem.
Myślę, że to normalne, każdy reaguje inaczej.

U mnie dzisiaj:

ŚNIADANIE:
2 parówki sojowe z musztardą
2 kanapki razowe z pastą z groszku i wędliną sojową
Warzywa

II ŚNIADANIE
Onigiri ze śliwkami Co to ?

OBIAD
Ciecierzyca z pomidorowym sosem, brokułami i fasolką szparagową
Surówka z selera i jabłek brakuje mi jakiegoś ryżu lub ziemniaków

PODWIECZOREK
Cappucino i 2 kawałki wegańskiego piernika

KOLACJA
Zupa kalafiorowa

Blisko mi do weganizmu, ale niedługo będę musiała z niego zrezygnować... kolejny pobyt w szpitalu się szykuje, kolejna walka o to, że wegetarianie nie jedzą ryb... to mnie przeraża. Już pomijam jajka 3, ale życie na samym chlebie, jajkach i twarogu to prawdziwa męka.

A chcesz przejsć na weganizm ????

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:12 ----------

Napisane przez catelyn95

W takim razie przepraszam, że napisałam co to jest. Wydaje mi się, że moja mama robi ją inaczej trochę dlatego napisałam co dokładnie w niej było, jak również po to, żeby było wiadomo z czego składał się mój obiad. Jeszcze raz przepraszam

Nie przesadzaj..... Nie masz za co przepraszać bo nic się nie stało Miej swoją dumę

[linecaro]

A polecacie zwiększać kalorie jakoś stopniowo? Że np. ustalić 100 kcal na tydzień i zwiększać, np wprowadzając przez pierwszy tydzień dodatkową bułkę lub coś takiego? I jak to ze słodyczami, pozwalać sobie częściej?

[201606210914]

hej
czy chorobowa Redukcja to taka w której przez około 3 lata diety (czytaj redukcji, bo wtedy zaczęłam się odchudzać) pilnuję się w sposób liczenia mniej więcej , na oko w głowie kalorii ile zjadłam w ciągu dnia?? strach żeby nie przekroczyć, żeby nie było za dużo...
nie potrafię jeść na oko jak jest to redukcja bo później myślę, że za dużo zjadłam i wyrzuty etc..

[Ervisha]

Napisane przez linecaro

A polecacie zwiększać kalorie jakoś stopniowo? Że np. ustalić 100 kcal na tydzień i zwiększać, np wprowadzając przez pierwszy tydzień dodatkową bułkę lub coś takiego? I jak to ze słodyczami, pozwalać sobie częściej?

Wiesz ja bym się nie bawiła w stopniowe zwiększanie bo anoreksja wyniszcza organizm i nie ma na to czasu. Od razu zabrałabym się za porządne P. Co do słodyczy to jeśli masz ochotę to jedz, ale pamiętaj by nie zastępowac nimi posiłków tylko traktowac jako dodatek.... Zeby nie było to na zasadzie, że chcesz przytyć na słodyczach... No i najlepiej wybierać domowe wypieki bo takie są najzdrowsze (serniki, szarlotki, drożdżówki)

[akot80]

Napisane przez superkas

hej
czy chorobowa Redukcja to taka w której przez około 3 lata diety (czytaj redukcji, bo wtedy zaczęłam się odchudzać) pilnuję się w sposób liczenia mniej więcej , na oko w głowie kalorii ile zjadłam w ciągu dnia?? strach żeby nie przekroczyć, żeby nie było za dużo...
nie potrafię jeść na oko jak jest to redukcja bo później myślę, że za dużo zjadłam i wyrzuty etc..

Tak, to jest choroba.

Iwoka, tłuszcz syci i to bardzo. Jestem na to żywym przykładem.

[Iwoka]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi dotyczące tłuszczu W takim razie przejdę bardziej na takie żywienie, bo czuję się jakoś lepiej gdy mam mniejszy objętościowo posiłek bez tylu warzyw/owoców, ale z tłuszczem. Warzywa/owoce i tak mam w każdym posiłku, więc witaminy będą a i kalorycznie wyjdzie więcej

[antenn087]

Co się z wszystkimi stało ?

[Iwoka]

Napisane przez antenn087

Co się z wszystkimi stało ?

No właśnie... Już myślałam, że przez przypadek usunęłam sobie subskrypcję

[DudiBoy]

Jak mają się tutaj pojawiać takie bzdury jak uprzednio to może lepszy unsub...
(Na szczęście Ervisha czuwa)

[Ervisha]

Napisane przez DudiBoy

Jak mają się tutaj pojawiać takie bzdury jak uprzednio to może lepszy unsub...
(Na szczęście Ervisha czuwa)

No ktoś musi

[fioletowooka]

Napisane przez Ervisha

No ktoś musi

napisałam coś nie tak,ze usunęłaś?

[Sherrie]

ja napisalam, chcialam dobrze a wyszlo jak zwykle...

PRZEPRASZAM

[fioletowooka]

Napisane przez Sherrie

ja napisalam, chcialam dobrze a wyszlo jak zwykle...

PRZEPRASZAM

przeecież nie chciałaś źle, każdy tutaj pomaga jak może

[Ervisha]

Napisane przez fioletowooka

napisałam coś nie tak,ze usunęłaś?

Napisałam dlaczego usunęłam... Zacytowałaś post, który był szkodliwy

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez Sherrie

ja napisalam, chcialam dobrze a wyszlo jak zwykle...

PRZEPRASZAM

Chciałaś dobrze

[dezett]

sniadanie.
przed: woda ciepla z cytryną i imbirem
owsianka 1/2 szk. platków z : wkreconym jajkiem, daktylami, nektarynką, orzechami wloskami

II sn. kasza jaglana (3 czubate lyzki suchej) z: grilowana piersia kurczaka, roszpunka, salata, pomidorami, awokado, oliwa, suszonymi pomidorami, octem winnym.

obiad. poledwica z tunczyka na oleju kokosowym z tymiankiem, ryz brazowy, szpinak z serem feta, surowk z mrchewki, selera i oliwy z oliwek.

podwieczorek. garsc migdałow, smothie: kiwi, banan, borowki, mleko sojowe.

kolacja. 2 kromkk razowca z: pstragiem wedzonym, maslem, rukola, ogorkiem
ser franuski brie, 2 kieliszki wina czerwonego.





wczoraj.

przed. woda, pylek pszczeli, cytryna.

sn. 2 tosty z chleba graham z : jajkiem sadzonym 2x, awokado (polowa), rukola, pomidorami.
kawa z mlekiem migdalowym na 2x espresso; woda niegzowana.

II sn. placek owsiany z borowkami i riotta.

obiad. dorsz z cukinia i pesto, ryz brazowy, surowka z oliwa.
http://twojemoje.blogspot.com/2010/0...warzywach.html

podwieczorek.
tort szwarcwaldzki, http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ck-forest-cake

kolacja. zupa rybna z owocami moza
bagietka z mozzarella z mleka bawolego, rukola, pomidorem,octem balsamicznym, oliwa.
kieliszek bialego wina.

[Cathless]

Hej , mam malutkie pytanie odnośnie chleba. Bedac dzisiaj w sklepie zakupiłam kilka kromek pakowanego chleba (nie mialam możliwości wstąpienia do ulubionej piekarni, gdzie kupuję chleb razowy na naturalnym zakwasie <3 pychaaa), na opakowaniu pieczywa był skład, myślicie, że jest ok?

' pieczywo produkowane z ciasta głęboko mrożonego. Skladniki: mąka zytnia, woda, siemie liane, sól, drożdże. '.

Przepraszam, że zawracam głowę, ale dopiero uczę sie świadomego wyboru zdrowej żywności.

[Sherrie]

Napisane przez dezett

sniadanie.
przed: woda ciepla z cytryną i imbirem
owsianka 1/2 szk. platków z : wkreconym jajkiem, daktylami, nektarynką, orzechami wloskami

II sn. kasza jaglana (3 czubate lyzki suchej) z: grilowana piersia kurczaka, roszpunka, salata, pomidorami, awokado, oliwa, suszonymi pomidorami, octem winnym.

obiad. poledwica z tunczyka na oleju kokosowym z tymiankiem, ryz brazowy, szpinak z serem feta, surowk z mrchewki, selera i oliwy z oliwek.

podwieczorek. garsc migdałow, smothie: kiwi, banan, borowki, mleko sojowe.

kolacja. 2 kromkk razowca z: pstragiem wedzonym, maslem, rukola, ogorkiem
ser franuski brie, 2 kieliszki wina czerwonego.





wczoraj.

przed. woda, pylek pszczeli, cytryna.

sn. 2 tosty z chleba graham z : jajkiem sadzonym 2x, awokado (polowa), rukola, pomidorami.
kawa z mlekiem migdalowym na 2x espresso; woda niegzowana.

II sn. placek owsiany z borowkami i riotta.

obiad. dorsz z cukinia i pesto, ryz brazowy, surowka z oliwa.
http://twojemoje.blogspot.com/2010/0...warzywach.html

podwieczorek.
tort szwarcwaldzki, http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ck-forest-cake

kolacja. zupa rybna z owocami moza
bagietka z mozzarella z mleka bawolego, rukola, pomidorem,octem balsamicznym, oliwa.
kieliszek bialego wina.

hmmm... musze przytyc, moze zaprosilabys mnie na tydzien na taka mega wyzere...?
bardzo mi sie podoba

[dezett]

Napisane przez Sherrie

hmmm... musze przytyc, moze zaprosilabys mnie na tydzien na taka mega wyzere...?
bardzo mi sie podoba

Dziękuję b chętnie wpadaj tort niestety kupiony ale jak na zdjęciu *.*

[Sherrie]

eeee nie przeszkadza mi to

[catelyn95]

Już prawie +2kg, oby tak dalej I nie zamierzam przestać walczyć, mimo trudności.

[Sherrie]

Czy to jest normalne ze na takim jadlospisie przytylam 1kg w tydzien? Dodam ze to nie jest woda czy zalegajace zarcie bo nalogowo pije senes...

6.00 - kawa z mlekiem i cukrem (1,5 lyzeczki)
10.00- pół bułki z masłem, sałatą, 2 plastrami szynki drobiowej, pomidorem i ketchupem
14.00 - 3 pierogi z mięsem wołowym, łyżka buraczków zasmażanych
18.00 - pól bułki z sałatą i jajkiem kl. S. i ketchupem
21.30 - pasek czekolady białej

wiem ze menu ubogie i wogóle, ale boje sie zwiekszyc porcje bo boje sie ciezkosci po posilku, wielkiego brzucha, ktory podobno jest moja fantazja (ja oczywiscie tak nie uwazam - mam brzuchofobie)
nie jestem wcale glodna, to co jem jest i tak wpychane na sile... bardzo malo pije w ciagu dnia
i ogólnie mam juz dosyc wszystkiego, szczegolnie walki o zycie... ;/

mam tez pytanie do dziewczyn chorujacych na ed: czy Wy tez mialyscie takie brzuszyska i takie obawy przed wiekszymi porcjami? Przepraszam ze to pisze ale nie wiem czy to wszystko jest takie same u nas wszystkich czy tylko ja tak fiksuje...

[linecaro]

Napisane przez Sherrie

mam tez pytanie do dziewczyn chorujacych na ed: czy Wy tez mialyscie takie brzuszyska i takie obawy przed wiekszymi porcjami? Przepraszam ze to pisze ale nie wiem czy to wszystko jest takie same u nas wszystkich czy tylko ja tak fiksuje...

Nie tylko Ty, ja tak samo mam obsesję na punkcie brzucha, ciągle tylko myślę żeby w brzuch nie poszedł tłuszcz, chcę mieć płaski brzuch, a mam wrażenie, że niesamowicie "pęcznieje" po każdym posiłku... paranoja..ale trzeba z tym walczyć, ja próbuję

[antenn087]

A ja w niedziele mam przepustke i sama musze zadbac o obiad i pod wirework boje sie troche ze nie dam rady spadne z wagi i beda mieli powod zeby mnie to duzej trzymac

[linecaro]

Napisane przez antenn087

A ja w niedziele mam przepustke i sama musze zadbac o obiad i pod wirework boje sie troche ze nie dam rady spadne z wagi i beda mieli powod zeby mnie to duzej trzymac

A mogłabyś podać przykładowe jadłospisy jakie masz w szpitalu? Ciekawi mnie to, jak tam to wygląda..sama boję się tam trafić Ogólnie to długo jeszcze mają Cię tam trzymać? Wiesz coś? Jak sobie radzisz i jak waga? Idzie w górę? Trzymaj się

[Ervisha]

Napisane przez Sherrie

Czy to jest normalne ze na takim jadlospisie przytylam 1kg w tydzien? Dodam ze to nie jest woda czy zalegajace zarcie bo nalogowo pije senes...

6.00 - kawa z mlekiem i cukrem (1,5 lyzeczki)
10.00- pół bułki z masłem, sałatą, 2 plastrami szynki drobiowej, pomidorem i ketchupem
14.00 - 3 pierogi z mięsem wołowym, łyżka buraczków zasmażanych
18.00 - pól bułki z sałatą i jajkiem kl. S. i ketchupem
21.30 - pasek czekolady białej

wiem ze menu ubogie i wogóle, ale boje sie zwiekszyc porcje bo boje sie ciezkosci po posilku, wielkiego brzucha, ktory podobno jest moja fantazja (ja oczywiscie tak nie uwazam - mam brzuchofobie)
nie jestem wcale glodna, to co jem jest i tak wpychane na sile... bardzo malo pije w ciagu dnia
i ogólnie mam juz dosyc wszystkiego, szczegolnie walki o zycie... ;/

mam tez pytanie do dziewczyn chorujacych na ed: czy Wy tez mialyscie takie brzuszyska i takie obawy przed wiekszymi porcjami? Przepraszam ze to pisze ale nie wiem czy to wszystko jest takie same u nas wszystkich czy tylko ja tak fiksuje...

Ten brzuch to oponka głodowa.. Dzieci w afryce też takie brzuchy mają.. Musisz zacząć jeść

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez linecaro

A mogłabyś podać przykładowe jadłospisy jakie masz w szpitalu? Ciekawi mnie to, jak tam to wygląda..sama boję się tam trafić Ogólnie to długo jeszcze mają Cię tam trzymać? Wiesz coś? Jak sobie radzisz i jak waga? Idzie w górę? Trzymaj się

A to zalezy od szpitala i czy jest to szpital czy klinka

[linecaro]

Napisane przez Ervisha

A to zalezy od szpitala i czy jest to szpital czy klinka

Chodzi mi tu konkretnie o jadłospis antenn087 jaki ma teraz w szpitalu

[SugarFreexD]

Napisane przez Sherrie

Czy to jest normalne ze na takim jadlospisie przytylam 1kg w tydzien? Dodam ze to nie jest woda czy zalegajace zarcie bo nalogowo pije senes...

6.00 - kawa z mlekiem i cukrem (1,5 lyzeczki)
10.00- pół bułki z masłem, sałatą, 2 plastrami szynki drobiowej, pomidorem i ketchupem
14.00 - 3 pierogi z mięsem wołowym, łyżka buraczków zasmażanych
18.00 - pól bułki z sałatą i jajkiem kl. S. i ketchupem
21.30 - pasek czekolady białej

wiem ze menu ubogie i wogóle, ale boje sie zwiekszyc porcje bo boje sie ciezkosci po posilku, wielkiego brzucha, ktory podobno jest moja fantazja (ja oczywiscie tak nie uwazam - mam brzuchofobie)
nie jestem wcale glodna, to co jem jest i tak wpychane na sile... bardzo malo pije w ciagu dnia
i ogólnie mam juz dosyc wszystkiego, szczegolnie walki o zycie... ;/

mam tez pytanie do dziewczyn chorujacych na ed: czy Wy tez mialyscie takie brzuszyska i takie obawy przed wiekszymi porcjami? Przepraszam ze to pisze ale nie wiem czy to wszystko jest takie same u nas wszystkich czy tylko ja tak fiksuje...

Też mam taki brzuch po jedzeniu. Po małej porcji dużej, po wszystkim, nawet po wodzie. Dlatego doprowadziłam do tego, że jem tylko wieczorem, a po posiłku nie wychodzę już z domu, bo się okropnie wstydzę swojego brzucha.