Dokument "Chłopaki do wzięcia"

[vikis]

Zauważyliście jak Ruchard rozmawiał z mamą przez internet a Asina siedziała na przeciwko na łóżku i kołysała się w rytmicznie do przodu i do tyłu? Przykuło to moją uwagę. Bardzo prawdopodobne, że ma chorobę sierocą... pamiętam jak sama wcześniej mówiła o matce iż tylko dzieci rodziła i się nimi nie interesowała. Nic dziwnego, że teraz jest kim jest i zachowuje się jak zachowuje. Poważnie trochę współczucie mnie ogarnęło względem Asi. W większości te osoby są z mega patologicznych marginesów, przeżyli masakryczne dzieciństwa.

3 odcinki oglądamy jak rodzinka Sylwi czeka na Elvisa. Komentarzy poszczególnych osób rodzinki nie będe komentować Ja za każdym razem myślałam że zaraz Elvis wejdzie albo że już w ogóle się nie zjawi. Jak zobaczyliśmy w zapowiedziach przyjedzie. Ten jego szczerbaty uśmiech, wzajemna niezręczność. Naprawdę myślę że 97 odcinek będzie ich odcinkiem
A skoro Elvis taki pedant i tak o siebie dba i o swój wizerunek to czemu łazi szczerbaty. Przecież wstawienie 1, 2 braków to nie jest jakiś kolosalny wydatek. 1-2 tysiące maks. Dziwie się

[malgosiaw123]

Napisane przez monszy11

iwona slawek lekka lekki

No przecież mają wspólne zdjęcia

[monszy11]

maja wspolne zdjecia i naprawde fajnie ze znalezli sie Ciekawe tylko czy im sie ulozy zycie Lukasz tez jest fajny normalny chlopak pracowity a nie moczymorda i nierob jak inni moze tez sie los do niego usmiechnie

[kruella_de_mon]

pamietacie odcinek jak kapsel sie oswiadczyl dziewczynie na jakies disco potancowce? ta od "dance" ? Oni wzieli slub?

[andrzej2525]

Oni szukają połówek ,a znajdują półtorówki
Oby Supermario dobrze trafił,ciekawe co u playboya z Węgrowa?

[201607121236]

Napisane przez andrzej2525

Oni szukają połówek ,a znajdują półtorówki
Oby Supermario dobrze trafił,ciekawe co u playboya z Węgrowa?

Przeczytalam połlitrówki

[aniost]

https://badoo.com/profile/0306359047?p=1744&folder=25
pamiętacie Michała Smolaka ?

[Skarfejs]

Takich osobistości się nie zapomina.

"mam na imie michał smolak mam 31 lat mieszkam w Radawcu dużym koło Lublina szukam kobiety do stałego związku i zawarcia związku małżeńskiego ale jestem biedny i to mnie przekresla w tym zyciu szukakm tylko kobiety"

[laisla]

Napisane przez Katerina_00

Mama Rucharda wydawała sie być zniecieprliwiona Ryskiem,więzieniem, urojona ciążą Aski,biedna kobieta,co jej przyszło na starość

Mam wrażenie, że nie tylko na starość. Pamiętasz jak wspominała popijawę mężulka i kolegów gdy Ryszard miał kilka lat i spił się tak, że wylądował w szpitalu? Patologia calutkie życie. Smutek, że niektórzy ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że można żyć inaczej.

Napisane przez vikis

Zauważyliście jak Ruchard rozmawiał z mamą przez internet a Asina siedziała na przeciwko na łóżku i kołysała się w rytmicznie do przodu i do tyłu? Przykuło to moją uwagę. Bardzo prawdopodobne, że ma chorobę sierocą... pamiętam jak sama wcześniej mówiła o matce iż tylko dzieci rodziła i się nimi nie interesowała. Nic dziwnego, że teraz jest kim jest i zachowuje się jak zachowuje. Poważnie trochę współczucie mnie ogarnęło względem Asi. W większości te osoby są z mega patologicznych marginesów, przeżyli masakryczne dzieciństwa.

3 odcinki oglądamy jak rodzinka Sylwi czeka na Elvisa. Komentarzy poszczególnych osób rodzinki nie będe komentować Ja za każdym razem myślałam że zaraz Elvis wejdzie albo że już w ogóle się nie zjawi. Jak zobaczyliśmy w zapowiedziach przyjedzie. Ten jego szczerbaty uśmiech, wzajemna niezręczność. Naprawdę myślę że 97 odcinek będzie ich odcinkiem
A skoro Elvis taki pedant i tak o siebie dba i o swój wizerunek to czemu łazi szczerbaty. Przecież wstawienie 1, 2 braków to nie jest jakiś kolosalny wydatek. 1-2 tysiące maks. Dziwie się

O tak, też zwróciłam na to uwagę bo to dość typowe zachowanie. Pamiętam, co mówiła o matce i rodzeństwie i to całkiem prawdopodobne, że dotknęła ją choroba sieroca.
Tak, ich dzieciństwo było koszmarne, to pewne, jednak w tym serialu widać prawidłowość, że ci ludzie nie są w stanie z tej beznadziei wyjść także w dorosłym życiu. Zamknięte koło koszmarku.
Ta rodzinka Sylwii, te grille, brudne buty, dziurawe skarpety, szczerbate uśmiechy, jednak niezmiennie piwko w ręku..I taka bierność ich wszystkich. Jeszcze ta Sylwia to najbardziej do życia z nich wszystkich.

[andrzej2525]

Napisane przez aniost

https://badoo.com/profile/0306359047?p=1744&folder=25
pamiętacie Michała Smolaka ?

To sie chłopak zareklamował,poszedł po bandzie,no ale jest jeszcze dobra wiadomość,żyje i nie poszedł w stanach na organy

[Gagix]

w jakich Stanach? przecież to była ściema. On nawet nie ruszył się ze swojego domu. Siedzi co wieczór na kamerkach online na słynnym portalu erotycznym

[Lenka_1993]

Aa bo ja inny profil patrzylam, chyba jakis stary

[Introwertyzm]

Pozwólcie, że podzielę się swoim spojrzeniem na bohaterów tego dokumentu:

Stasio - Przebojowy, zaradny, zabawny. Ponadto widać, że szuka dziewczyny w zbliżonym wieku Swoimi pełnymi dramaturgii monologami potrafi rozbudzić niejedno uśpione kobiece serce.

Andrzej - Spokojny, stonowany, dokładny, skromny, ma dobre serce. Myślę, że Andrzejowi jest potrzebna dziewczyna, która będzie potrzebowała spokoju i ciszy, tzn. sama będzie miała w sobie tyle energii, a towarzystwo Andrzeja będzie ukojeniem na jej znerwicowanie.

Bandziorek - Wrażliwy chłop, widać to po jego oczach. Podejrzewam, że większość osób, która się z niego śmieje nawet w połowie się tak dobrze nie zna na rolnictwie i obróbkach leśnych. Swoją drogą jestem również ciekaw ilu spośród osobników naśmiewających się z Bandziorka zrozumiało właściwie określenie używane w formie językowej z dawnych stuleci, którym posłużył się u fryzjera, tzn. wcale ładna. Wzruszyło mnie jak Bandziorek wybrał się na cmentarz na grób zmarłego taty, opiekował się kotkami oraz mówił o tym, że on utrzyma kobietę, choć jest biedny

Franek - Jedna z najbarwniejszych postaci tego dokumentu. Człowiek, który potrafi rozbawić największego ponuraka. Osobnik obdarzony bogatym wewnętrznym światem, niezwykłą fantazją, wyobraźnią, o rozbudowanym życiu duchowym, a przede wszystkim poczuciem humoru. Ten człowiek potrafił wymyślić takie cuda, jak zegar zaginający czasoprzestrzeń, nauka angielskiego i czeskiego (podobno) na kanapie przed hacjendą, nieustanne podkreślanie obecności księdza w rodzie, dobitne zwrócenie uwagi na fakt posiadania odzienia, pantofli, grobu i pryskania się dezodorantami oraz ustalenie przedziału wiekowego przyszłej wybranki. Myślę, że dla samego poczucia humoru powinna się znaleźć ta jedyna w ustalonym przez Pana Franka przedziale wiekowym

Jaruś - O ile początkowo byłem skłonny twierdzić, że Jaruś nie ma szans na znalezienie wybranki to z odcinka na odcinek coraz bardziej utwierdzam się w zdaniu przeciwnym. Myślę, że ten chłopak ma spory potencjał i stara się w tej chwili przezwyciężyć ograniczenia, które zostały na niego siłą rzeczy nałożone z powodu trudnego dzieciństwa. Na pewno wyróżnia się specyficznym poczuciem humoru, (choć bardziej stonowanym niż u mamy) oraz pracowitością. Ogólnie rzecz ujmując widać, że to dobry chłopak, tylko trudno mu się wyrwać z pewnych uwarunkowań, którymi został obdarzony przez trudne dzieciństwo.

Szczena - Osobnik zaradny, nie pozbawiony tego rodzaju inteligencji, która ma związek z zaradnością. Na początku taki nieśmiały, a z odcinka na odcinek zaczął w coraz większym stopniu się rozkręcać Gdyby na to spojrzeć z innej strony Szczena zgrywa twardziela, cwaniaka i osobę potrafiącą sobie poradzić w każdej sytuacji jednak czy Wy też widzicie w oczach Ryszarda strach? Mam wrażenie, że ta cała otoczka, którą wokół siebie tworzy ma zamaskować prawdziwe oblicze Ryszarda - zalęknionego dziecka, przerażonego alkoholizmem ojca. Zresztą Szczena sam wielokrotnie wspomina, że na trzeźwo nie jest w stanie nawiązać rzeczowej komunikacji z żadną niewiastą, bo brakuje mu śmiałości

Kampio - Mam wrażenie, że chłopak i jego rodzina została do programu zaangażowana, aby zapełnić lukę po Stasiu, Andrzeju i Franku. Nie oszukujmy się jednak do przedwojennego poczucia humoru Franka i oszałamiających, pełnych dramaturgii monologów Stasia to Kamilowi brakuje. Przede wszystkim widać, że chłopak jest zagubiony, a udziałem w programie próbuje jakoś odnaleźć własną tożsamość -> wskazuje również na to jego sposób wypowiadania się w internecie. Są momenty, w których nawet uda mu się zaciekawić interesującą historią, np. z piorunem, natomiast mimo wszystko w zestawieniu z Frankiem i Stasiem wychodzi oczywista prawda, że do fantazji tych panów to mu jeszcze brakuje.

Aniela - Poczucie humoru, którym zrobiłaby karierę wśród szerokiego grona młodzieży. Niezapomniane teksty, niejednokrotnie trafnie ukazujące rzeczywistość. Zaradna, umiejąca się bronić, wymyślająca niestworzone historie - niewątpliwie kreatywna. Widać, że szuka mężczyzny na poważnie. Uderzyła mnie jeszcze jedna sytuacja, w której Pani Aniela zaczęła się modlić do Maryi o powodzenie syna w miłości. Wtedy sobie pomyślałem: ,,nie zostawia się na niej suchej nitki, a jednak wie do kogo się zwrócić, a wielu którzy ją dotkliwie krytykują nawet na ten jeden czyn nie byliby gotowi'' Nie wiem, jaka była jej przeszłość. Zapewne stopień przewinień za określone sytuacje leży po części na niej, po części na babci. Trudno powiedzieć. Gdy się nie zna sytuacji do końca to można tylko domniemywać.

Pszczelarz - Szczerze powiedziawszy nie rozumiem ostrej krytyki pod kątem tej postaci. Człowiek o dobrym sercu, zabawny, opiekuńczy w stosunku do zwierząt, posiadający fantazję, o pomysłach, o których mi by się nawet nie przyśniło, np. corrida na wsi. Ponadto osobnik obdarzony inteligencją, co było unaocznione w sytuacji, w której zwierzał się z dawnych zaszłości, w których to pewna kobieta miała do niego pretensje o to, że pochodzi ze wsi. Po wyartykułowaniu pretensji przez kobietę Pszczelarz odpowiedział (sparafrazuję) w takim razie niech sobie żyje bez wsi, tylko ciekawe co będzie w tym mieście jeść, pewnie cegły. Sam mieszkam w mieście ale przyznam, że bardzo celna riposta na fałszywie dumnych mieszczuchów

Wojtek - Bardzo wrażliwy chłopak o wielkim sercu. Podejrzewam, że kobieta go po prostu wykorzystała dlatego, że jest dobrym człowiekiem. Lata samotności destrukcyjnie wpłynęły na jego funkcjonowanie, podejrzewam, że wystąpiły u niego zaczątki depresji, stąd brak chęci do uporządkowania otoczenia wokół siebie. Poza tym, że Wojtek jest człowiekiem o wysokiej wrażliwości to jest uduchowiony, pocieszny (w bardzo miły sposób się uśmiecha i śmieje), pracowity w ramach swojego gospodarstwa. Pomimo początkowego oporu chcę wkraczać w arkany świata nowoczesnej technologii. Po śmierci mamy w jego oczach widać było potworny smutek i żal. Na szczęście z tego co widziałem życie mu się ułożyło, co mnie niezmiernie raduje

Supermario - Uporządkowany, spokojny, stonowany, bardzo wrażliwy, o dobrym sercu, marzyciel, obdarzony wyobraźnią i z niezłomnymi nadziejami na przyszłość. Nie poddał się pomimo tego, jak strasznie potraktowała go jego była żona (nie wspominając już o synku). Sam utrzymuje niezwykły porządek w domu i w gospodarstwie, opiekuje się synkiem i zapewnia mu rozmaite kreatywne formy spędzania wolnego czasu, np. genialny pomysł wymyślania, a następnie rysowania komiksu. O ile przy innych bohaterach tego dokumentu zawsze można było zgłosić jakieś mocne ale, które stanowiło wytłumaczenie samotności danego osobnika, o tyle mam wrażenie, że w przypadku Supermario trudniej by było takiego zastrzeżenia się dopatrzyć.

Owad Morza - Bardzo przypomina mi mojego znajomego, który pomimo tego, że nie posiadał niezbędnego do konstruowania określonych zdań słownictwa to przejawiał niezłomną chęć wypowiadania się w sposób elokwentny. Doprowadzało to do sytuacji, w której wytwarzał wiele neologizmów, słów nie istniejących w języku polskim. Nie można Bogdanowi odmówić starań o to, aby dobrze się zaprezentować zarówno językowo, jak i wizualnie. Jest to człowiek, który na wstępie nie szuka kucharki, a za to jest w stanie dużo zaoferować w ramach funkcjonowania w środowisku domowym. Bogdan pomimo tego, że jak mniemam obracał się w trudnym środowisku był w stanie znaleźć sobie interesujące zainteresowania. Potrafi przyrządzić nietypowe potrawy, widać, że poniekąd jest w tym temacie obeznany. Ponadto zauważalne jest, że szuka wybranki na poważnie i ma poukładane w głowie. Przyznam, że nie rozumiem krytyki Bogdana dotyczącej półek. Być może, gdyby za każdym razem przed umiejscawianiem danej niewiasty na określonej półce Bogdan napomknął, że jego zdaniem ta dziewczyna jest z niskiej, średniej czy wysokiej półki to odbiór jego wypowiedzi byłby zgoła inny.

Na razie tyle. Zresztą mam jakieś takie podejrzenie, że i tak mało komu będzie się chciało te wypociny czytać

[malgosiaw123]

Napisane przez kruella_de_mon

pamietacie odcinek jak kapsel sie oswiadczyl dziewczynie na jakies disco potancowce? ta od "dance" ? Oni wzieli slub?

Ooo to było w 95 odcinku Zapomniałam o tym dodać w moich opiniach Ja na początku myślałam,że ona mówi,że lubi "tańce" Ale przewinęłam kilka razy i jednak to było "dance"

Nie wzięli slubu,po oswiadczynach nawet się rozstali na troche,ale nadal są razem.

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez aniost

https://badoo.com/profile/0306359047?p=1744&folder=25
pamiętacie Michała Smolaka ?

ju ma ha, juz ma soł..

[201607121236]

Napisane przez Introwertyzm

Pozwólcie, że podzielę się swoim spojrzeniem na bohaterów tego dokumentu:

Stasio - Przebojowy, zaradny, zabawny. Ponadto widać, że szuka dziewczyny w zbliżonym wieku Swoimi pełnymi dramaturgii monologami potrafi rozbudzić niejedno uśpione kobiece serce.

Andrzej - Spokojny, stonowany, dokładny, skromny, ma dobre serce. Myślę, że Andrzejowi jest potrzebna dziewczyna, która będzie potrzebowała spokoju i ciszy, tzn. sama będzie miała w sobie tyle energii, a towarzystwo Andrzeja będzie ukojeniem na jej znerwicowanie.

Bandziorek - Wrażliwy chłop, widać to po jego oczach. Podejrzewam, że większość osób, która się z niego śmieje nawet w połowie się tak dobrze nie zna na rolnictwie i obróbkach leśnych. Swoją drogą jestem również ciekaw ilu spośród osobników naśmiewających się z Bandziorka zrozumiało właściwie określenie używane w formie językowej z dawnych stuleci, którym posłużył się u fryzjera, tzn. wcale ładna. Wzruszyło mnie jak Bandziorek wybrał się na cmentarz na grób zmarłego taty, opiekował się kotkami oraz mówił o tym, że on utrzyma kobietę, choć jest biedny

Franek - Jedna z najbarwniejszych postaci tego dokumentu. Człowiek, który potrafi rozbawić największego ponuraka. Osobnik obdarzony bogatym wewnętrznym światem, niezwykłą fantazją, wyobraźnią, o rozbudowanym życiu duchowym, a przede wszystkim poczuciem humoru. Ten człowiek potrafił wymyślić takie cuda, jak zegar zaginający czasoprzestrzeń, nauka angielskiego i czeskiego (podobno) na kanapie przed hacjendą, nieustanne podkreślanie obecności księdza w rodzie, dobitne zwrócenie uwagi na fakt posiadania odzienia, pantofli, grobu i pryskania się dezodorantami oraz ustalenie przedziału wiekowego przyszłej wybranki. Myślę, że dla samego poczucia humoru powinna się znaleźć ta jedyna w ustalonym przez Pana Franka przedziale wiekowym

Jaruś - O ile początkowo byłem skłonny twierdzić, że Jaruś nie ma szans na znalezienie wybranki to z odcinka na odcinek coraz bardziej utwierdzam się w zdaniu przeciwnym. Myślę, że ten chłopak ma spory potencjał i stara się w tej chwili przezwyciężyć ograniczenia, które zostały na niego siłą rzeczy nałożone z powodu trudnego dzieciństwa. Na pewno wyróżnia się specyficznym poczuciem humoru, (choć bardziej stonowanym niż u mamy) oraz pracowitością. Ogólnie rzecz ujmując widać, że to dobry chłopak, tylko trudno mu się wyrwać z pewnych uwarunkowań, którymi został obdarzony przez trudne dzieciństwo.

Szczena - Osobnik zaradny, nie pozbawiony tego rodzaju inteligencji, która ma związek z zaradnością. Na początku taki nieśmiały, a z odcinka na odcinek zaczął w coraz większym stopniu się rozkręcać Gdyby na to spojrzeć z innej strony Szczena zgrywa twardziela, cwaniaka i osobę potrafiącą sobie poradzić w każdej sytuacji jednak czy Wy też widzicie w oczach Ryszarda strach? Mam wrażenie, że ta cała otoczka, którą wokół siebie tworzy ma zamaskować prawdziwe oblicze Ryszarda - zalęknionego dziecka, przerażonego alkoholizmem ojca. Zresztą Szczena sam wielokrotnie wspomina, że na trzeźwo nie jest w stanie nawiązać rzeczowej komunikacji z żadną niewiastą, bo brakuje mu śmiałości

Kampio - Mam wrażenie, że chłopak i jego rodzina została do programu zaangażowana, aby zapełnić lukę po Stasiu, Andrzeju i Franku. Nie oszukujmy się jednak do przedwojennego poczucia humoru Franka i oszałamiających, pełnych dramaturgii monologów Stasia to Kamilowi brakuje. Przede wszystkim widać, że chłopak jest zagubiony, a udziałem w programie próbuje jakoś odnaleźć własną tożsamość -> wskazuje również na to jego sposób wypowiadania się w internecie. Są momenty, w których nawet uda mu się zaciekawić interesującą historią, np. z piorunem, natomiast mimo wszystko w zestawieniu z Frankiem i Stasiem wychodzi oczywista prawda, że do fantazji tych panów to mu jeszcze brakuje.

Aniela - Poczucie humoru, którym zrobiłaby karierę wśród szerokiego grona młodzieży. Niezapomniane teksty, niejednokrotnie trafnie ukazujące rzeczywistość. Zaradna, umiejąca się bronić, wymyślająca niestworzone historie - niewątpliwie kreatywna. Widać, że szuka mężczyzny na poważnie. Uderzyła mnie jeszcze jedna sytuacja, w której Pani Aniela zaczęła się modlić do Maryi o powodzenie syna w miłości. Wtedy sobie pomyślałem: ,,nie zostawia się na niej suchej nitki, a jednak wie do kogo się zwrócić, a wielu którzy ją dotkliwie krytykują nawet na ten jeden czyn nie byliby gotowi'' Nie wiem, jaka była jej przeszłość. Zapewne stopień przewinień za określone sytuacje leży po części na niej, po części na babci. Trudno powiedzieć. Gdy się nie zna sytuacji do końca to można tylko domniemywać.

Pszczelarz - Szczerze powiedziawszy nie rozumiem ostrej krytyki pod kątem tej postaci. Człowiek o dobrym sercu, zabawny, opiekuńczy w stosunku do zwierząt, posiadający fantazję, o pomysłach, o których mi by się nawet nie przyśniło, np. corrida na wsi. Ponadto osobnik obdarzony inteligencją, co było unaocznione w sytuacji, w której zwierzał się z dawnych zaszłości, w których to pewna kobieta miała do niego pretensje o to, że pochodzi ze wsi. Po wyartykułowaniu pretensji przez kobietę Pszczelarz odpowiedział (sparafrazuję) w takim razie niech sobie żyje bez wsi, tylko ciekawe co będzie w tym mieście jeść, pewnie cegły. Sam mieszkam w mieście ale przyznam, że bardzo celna riposta na fałszywie dumnych mieszczuchów

Wojtek - Bardzo wrażliwy chłopak o wielkim sercu. Podejrzewam, że kobieta go po prostu wykorzystała dlatego, że jest dobrym człowiekiem. Lata samotności destrukcyjnie wpłynęły na jego funkcjonowanie, podejrzewam, że wystąpiły u niego zaczątki depresji, stąd brak chęci do uporządkowania otoczenia wokół siebie. Poza tym, że Wojtek jest człowiekiem o wysokiej wrażliwości to jest uduchowiony, pocieszny (w bardzo miły sposób się uśmiecha i śmieje), pracowity w ramach swojego gospodarstwa. Pomimo początkowego oporu chcę wkraczać w arkany świata nowoczesnej technologii. Po śmierci mamy w jego oczach widać było potworny smutek i żal. Na szczęście z tego co widziałem życie mu się ułożyło, co mnie niezmiernie raduje

Supermario - Uporządkowany, spokojny, stonowany, bardzo wrażliwy, o dobrym sercu, marzyciel, obdarzony wyobraźnią i z niezłomnymi nadziejami na przyszłość. Nie poddał się pomimo tego, jak strasznie potraktowała go jego była żona (nie wspominając już o synku). Sam utrzymuje niezwykły porządek w domu i w gospodarstwie, opiekuje się synkiem i zapewnia mu rozmaite kreatywne formy spędzania wolnego czasu, np. genialny pomysł wymyślania, a następnie rysowania komiksu. O ile przy innych bohaterach tego dokumentu zawsze można było zgłosić jakieś mocne ale, które stanowiło wytłumaczenie samotności danego osobnika, o tyle mam wrażenie, że w przypadku Supermario trudniej by było takiego zastrzeżenia się dopatrzyć.

Owad Morza - Bardzo przypomina mi mojego znajomego, który pomimo tego, że nie posiadał niezbędnego do konstruowania określonych zdań słownictwa to przejawiał niezłomną chęć wypowiadania się w sposób elokwentny. Doprowadzało to do sytuacji, w której wytwarzał wiele neologizmów, słów nie istniejących w języku polskim. Nie można Bogdanowi odmówić starań o to, aby dobrze się zaprezentować zarówno językowo, jak i wizualnie. Jest to człowiek, który na wstępie nie szuka kucharki, a za to jest w stanie dużo zaoferować w ramach funkcjonowania w środowisku domowym. Bogdan pomimo tego, że jak mniemam obracał się w trudnym środowisku był w stanie znaleźć sobie interesujące zainteresowania. Potrafi przyrządzić nietypowe potrawy, widać, że poniekąd jest w tym temacie obeznany. Ponadto zauważalne jest, że szuka wybranki na poważnie i ma poukładane w głowie. Przyznam, że nie rozumiem krytyki Bogdana dotyczącej półek. Być może, gdyby za każdym razem przed umiejscawianiem danej niewiasty na określonej półce Bogdan napomknął, że jego zdaniem ta dziewczyna jest z niskiej, średniej czy wysokiej półki to odbiór jego wypowiedzi byłby zgoła inny.

Na razie tyle. Zresztą mam jakieś takie podejrzenie, że i tak mało komu będzie się chciało te wypociny czytać

Ja przeczytalam

Z niektorymi opisami sie nie zgadzam, ale kazdy ma swoje zdanie ofc
Np taki Bandziorek, "wrazliwiec" ktory bil matke. Jedyne co widac w jego oczach to spozywanie alkoholu. Z jednej strony chce utrzymywac kobiete z drugiej skapi hot doga

[Introwertyzm]

Napisane przez wredna biedronka

Ja przeczytalam

Z niektorymi opisami sie nie zgadzam, ale kazdy ma swoje zdanie ofc
Np taki Bandziorek, "wrazliwiec" ktory bil matke. Jedyne co widac w jego oczach to spozywanie alkoholu. Z jednej strony chce utrzymywac kobiete z drugiej skapi hot doga

Dziękuje za uszanowanie mojego zdania

Hm, no nie wiem czy on bił matkę. Czytałem cały wątek i widziałem, że były takie pogłoski przez kogoś propagowane ale czy to prawda to chyba do końca nie wiadomo. No ale nawet jeśli to myślę, że każdy ma prawo błędy popełniać. Jeśli taki Bandziorek wyraził skruchę, odpokutował i teraz zmienił swoje postępowanie to tylko chwalić.

Z tym hot dogiem to spojrzałbym na to z innej strony. Jeśli Bandziorek miał takie doświadczenia, że jakieś dziewczyny naciągały go na różne prezenty, pośmiały się z niego, a następnie wystawiały to poniekąd rozumiem jego ostrożność dotyczącą natychmiastowego fundowania przysmaków i prezencików.

Z drugiej strony jeśli będzie miał takie podejście, że zabierze dziewczynę na randkę i nic jej nie zakupi, bo to materialistka to faktycznie będzie mu trudno wzbudzić w jakiejś niewieście zauroczenie

[Paris2926]

Napisane przez wredna biedronka

Ja przeczytalam

Z niektorymi opisami sie nie zgadzam, ale kazdy ma swoje zdanie ofc
Np taki Bandziorek, "wrazliwiec" ktory bil matke. Jedyne co widac w jego oczach to spozywanie alkoholu. Z jednej strony chce utrzymywac kobiete z drugiej skapi hot doga

a skad wiece ze bandziorek bil matke?

[Introwertyzm]

Ktoś kto rzekomo znał to środowisko zaszczycił użytkowników internetu taką informacją. Nie wiadomo jednak na ile ufać tym źródłom.

Tych informacji zresztą było znacznie więcej. Z tego co pamiętam zamieszczone były również historię Andrzeja i Stasia - o dorobieniu się Stasia na przekrętach i oszustwach oraz wypadku Andrzeja, po którym ledwo go odratowali.

[Paris2926]

Napisane przez Introwertyzm

Ktoś kto rzekomo znał to środowisko zaszczycił użytkowników internetu taką informacją. Nie wiadomo jednak na ile ufać tym źródłom.

Tych informacji zresztą było znacznie więcej. Z tego co pamiętam zamieszczone były również historię Andrzeja i Stasia - o dorobieniu się Stasia na przekrętach i oszustwach oraz wypadku Andrzeja, po którym ledwo go odratowali.

powiem ze nie wyglada mi na agresywnego, predzej bym podejzewala o to szczene....

[201607121236]

Napisane przez Paris2926

powiem ze nie wyglada mi na agresywnego, predzej bym podejzewala o to szczene....

Po pijanemu, nawet osoba o wygladzie cherubinka moze stac sie agresorem.

[kruella_de_mon]

moze mi ktos powiedziec w ktorych odcinkach jest szczena z ewelina? bo nie wiem ktora to. wujek google nie podpowiada

[marysia0530]

Napisane przez kruella_de_mon

moze mi ktos powiedziec w ktorych odcinkach jest szczena z ewelina? bo nie wiem ktora to. wujek google nie podpowiada

Ewelina nie pojawiła się w programie :P

[andrzej2525]

Napisane przez Introwertyzm

Pozwólcie, że podzielę się swoim spojrzeniem na bohaterów tego dokumentu:

Stasio - Przebojowy, zaradny, zabawny. Ponadto widać, że szuka dziewczyny w zbliżonym wieku Swoimi pełnymi dramaturgii monologami potrafi rozbudzić niejedno uśpione kobiece serce.

Andrzej - Spokojny, stonowany, dokładny, skromny, ma dobre serce. Myślę, że Andrzejowi jest potrzebna dziewczyna, która będzie potrzebowała spokoju i ciszy, tzn. sama będzie miała w sobie tyle energii, a towarzystwo Andrzeja będzie ukojeniem na jej znerwicowanie.


Bandziorek - Wrażliwy chłop, widać to po jego oczach. Podejrzewam, że większość osób, która się z niego śmieje nawet w połowie się tak dobrze nie zna na rolnictwie i obróbkach leśnych. Swoją drogą jestem również ciekaw ilu spośród osobników naśmiewających się z Bandziorka zrozumiało właściwie określenie używane w formie językowej z dawnych stuleci, którym posłużył się u fryzjera, tzn. wcale ładna. Wzruszyło mnie jak Bandziorek wybrał się na cmentarz na grób zmarłego taty, opiekował się kotkami oraz mówił o tym, że on utrzyma kobietę, choć jest biedny

Franek - Jedna z najbarwniejszych postaci tego dokumentu. Człowiek, który potrafi rozbawić największego ponuraka. Osobnik obdarzony bogatym wewnętrznym światem, niezwykłą fantazją, wyobraźnią, o rozbudowanym życiu duchowym, a przede wszystkim poczuciem humoru. Ten człowiek potrafił wymyślić takie cuda, jak zegar zaginający czasoprzestrzeń, nauka angielskiego i czeskiego (podobno) na kanapie przed hacjendą, nieustanne podkreślanie obecności księdza w rodzie, dobitne zwrócenie uwagi na fakt posiadania odzienia, pantofli, grobu i pryskania się dezodorantami oraz ustalenie przedziału wiekowego przyszłej wybranki. Myślę, że dla samego poczucia humoru powinna się znaleźć ta jedyna w ustalonym przez Pana Franka przedziale wiekowym

Jaruś - O ile początkowo byłem skłonny twierdzić, że Jaruś nie ma szans na znalezienie wybranki to z odcinka na odcinek coraz bardziej utwierdzam się w zdaniu przeciwnym. Myślę, że ten chłopak ma spory potencjał i stara się w tej chwili przezwyciężyć ograniczenia, które zostały na niego siłą rzeczy nałożone z powodu trudnego dzieciństwa. Na pewno wyróżnia się specyficznym poczuciem humoru, (choć bardziej stonowanym niż u mamy) oraz pracowitością. Ogólnie rzecz ujmując widać, że to dobry chłopak, tylko trudno mu się wyrwać z pewnych uwarunkowań, którymi został obdarzony przez trudne dzieciństwo.

Szczena - Osobnik zaradny, nie pozbawiony tego rodzaju inteligencji, która ma związek z zaradnością. Na początku taki nieśmiały, a z odcinka na odcinek zaczął w coraz większym stopniu się rozkręcać Gdyby na to spojrzeć z innej strony Szczena zgrywa twardziela, cwaniaka i osobę potrafiącą sobie poradzić w każdej sytuacji jednak czy Wy też widzicie w oczach Ryszarda strach? Mam wrażenie, że ta cała otoczka, którą wokół siebie tworzy ma zamaskować prawdziwe oblicze Ryszarda - zalęknionego dziecka, przerażonego alkoholizmem ojca. Zresztą Szczena sam wielokrotnie wspomina, że na trzeźwo nie jest w stanie nawiązać rzeczowej komunikacji z żadną niewiastą, bo brakuje mu śmiałości

Kampio - Mam wrażenie, że chłopak i jego rodzina została do programu zaangażowana, aby zapełnić lukę po Stasiu, Andrzeju i Franku. Nie oszukujmy się jednak do przedwojennego poczucia humoru Franka i oszałamiających, pełnych dramaturgii monologów Stasia to Kamilowi brakuje. Przede wszystkim widać, że chłopak jest zagubiony, a udziałem w programie próbuje jakoś odnaleźć własną tożsamość -> wskazuje również na to jego sposób wypowiadania się w internecie. Są momenty, w których nawet uda mu się zaciekawić interesującą historią, np. z piorunem, natomiast mimo wszystko w zestawieniu z Frankiem i Stasiem wychodzi oczywista prawda, że do fantazji tych panów to mu jeszcze brakuje.

Aniela - Poczucie humoru, którym zrobiłaby karierę wśród szerokiego grona młodzieży. Niezapomniane teksty, niejednokrotnie trafnie ukazujące rzeczywistość. Zaradna, umiejąca się bronić, wymyślająca niestworzone historie - niewątpliwie kreatywna. Widać, że szuka mężczyzny na poważnie. Uderzyła mnie jeszcze jedna sytuacja, w której Pani Aniela zaczęła się modlić do Maryi o powodzenie syna w miłości. Wtedy sobie pomyślałem: ,,nie zostawia się na niej suchej nitki, a jednak wie do kogo się zwrócić, a wielu którzy ją dotkliwie krytykują nawet na ten jeden czyn nie byliby gotowi'' Nie wiem, jaka była jej przeszłość. Zapewne stopień przewinień za określone sytuacje leży po części na niej, po części na babci. Trudno powiedzieć. Gdy się nie zna sytuacji do końca to można tylko domniemywać.

Pszczelarz - Szczerze powiedziawszy nie rozumiem ostrej krytyki pod kątem tej postaci. Człowiek o dobrym sercu, zabawny, opiekuńczy w stosunku do zwierząt, posiadający fantazję, o pomysłach, o których mi by się nawet nie przyśniło, np. corrida na wsi. Ponadto osobnik obdarzony inteligencją, co było unaocznione w sytuacji, w której zwierzał się z dawnych zaszłości, w których to pewna kobieta miała do niego pretensje o to, że pochodzi ze wsi. Po wyartykułowaniu pretensji przez kobietę Pszczelarz odpowiedział (sparafrazuję) w takim razie niech sobie żyje bez wsi, tylko ciekawe co będzie w tym mieście jeść, pewnie cegły. Sam mieszkam w mieście ale przyznam, że bardzo celna riposta na fałszywie dumnych mieszczuchów

Wojtek - Bardzo wrażliwy chłopak o wielkim sercu. Podejrzewam, że kobieta go po prostu wykorzystała dlatego, że jest dobrym człowiekiem. Lata samotności destrukcyjnie wpłynęły na jego funkcjonowanie, podejrzewam, że wystąpiły u niego zaczątki depresji, stąd brak chęci do uporządkowania otoczenia wokół siebie. Poza tym, że Wojtek jest człowiekiem o wysokiej wrażliwości to jest uduchowiony, pocieszny (w bardzo miły sposób się uśmiecha i śmieje), pracowity w ramach swojego gospodarstwa. Pomimo początkowego oporu chcę wkraczać w arkany świata nowoczesnej technologii. Po śmierci mamy w jego oczach widać było potworny smutek i żal. Na szczęście z tego co widziałem życie mu się ułożyło, co mnie niezmiernie raduje

Supermario - Uporządkowany, spokojny, stonowany, bardzo wrażliwy, o dobrym sercu, marzyciel, obdarzony wyobraźnią i z niezłomnymi nadziejami na przyszłość. Nie poddał się pomimo tego, jak strasznie potraktowała go jego była żona (nie wspominając już o synku). Sam utrzymuje niezwykły porządek w domu i w gospodarstwie, opiekuje się synkiem i zapewnia mu rozmaite kreatywne formy spędzania wolnego czasu, np. genialny pomysł wymyślania, a następnie rysowania komiksu. O ile przy innych bohaterach tego dokumentu zawsze można było zgłosić jakieś mocne ale, które stanowiło wytłumaczenie samotności danego osobnika, o tyle mam wrażenie, że w przypadku Supermario trudniej by było takiego zastrzeżenia się dopatrzyć.

Owad Morza - Bardzo przypomina mi mojego znajomego, który pomimo tego, że nie posiadał niezbędnego do konstruowania określonych zdań słownictwa to przejawiał niezłomną chęć wypowiadania się w sposób elokwentny. Doprowadzało to do sytuacji, w której wytwarzał wiele neologizmów, słów nie istniejących w języku polskim. Nie można Bogdanowi odmówić starań o to, aby dobrze się zaprezentować zarówno językowo, jak i wizualnie. Jest to człowiek, który na wstępie nie szuka kucharki, a za to jest w stanie dużo zaoferować w ramach funkcjonowania w środowisku domowym. Bogdan pomimo tego, że jak mniemam obracał się w trudnym środowisku był w stanie znaleźć sobie interesujące zainteresowania. Potrafi przyrządzić nietypowe potrawy, widać, że poniekąd jest w tym temacie obeznany. Ponadto zauważalne jest, że szuka wybranki na poważnie i ma poukładane w głowie. Przyznam, że nie rozumiem krytyki Bogdana dotyczącej półek. Być może, gdyby za każdym razem przed umiejscawianiem danej niewiasty na określonej półce Bogdan napomknął, że jego zdaniem ta dziewczyna jest z niskiej, średniej czy wysokiej półki to odbiór jego wypowiedzi byłby zgoła inny.

Na razie tyle. Zresztą mam jakieś takie podejrzenie, że i tak mało komu będzie się chciało te wypociny czytać

Na początku myślałem,że to opis dla beki,ale ty tak na poważnie,nie wiem co umiesz ,ale dla mnie poziom zaradności tych kolesi jest na beznadziejnym poziomie,to co oni potrafią dla mnie 4 latek może zrobić ktoś dorosły to z palcem wiadomo gdzie to zrobi,gdyby taki tuman u mnie na firme wpadł po pietnastu sekundach by osiwiał,odbieram do kilkuset telefonów dziennie,przewijają sie klienci , dokupuje codziennie towar,znajduje pracownikom zajęcia bo inaczej przykleją tyłek gdzie tylko sie da i wiele innych codziennych normalnych przyziemnych formalności,człowiek jak jest młody ma sie rozwijać,a nieudacznik to tylko siedzi i narzeka i większość tych kolesi myśli,że mu ta lala sama przyjdzie,zrobi dzieci,uprasuje,ugotuje i jeszcze zarobi kase.Każdy ma 2 ręce i mózg tak trudno z tego korzystać?.Musiałem to napisać

[Lemirka]

Elvis chyba jako jedyny myje zęby :P

[201607121236]

Napisane przez Lemirka

Elvis chyba jako jedyny myje zęby :P

Jedyny to chyba nie? Aktor ma niezle uzebienie, no i Pszczelarz
Iwona tez ma ladne zeby, tylko na jej miejscu wstawilabym nowa jedynke

[Katerina_00]

Napisane przez laisla

Mam wrażenie, że nie tylko na starość. Pamiętasz jak wspominała popijawę mężulka i kolegów gdy Ryszard miał kilka lat i spił się tak, że wylądował w szpitalu? Patologia calutkie życie. Smutek, że niektórzy ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że można żyć inaczej.

Tak,różnica pomiędzy mentalnośćia jej a jej syna jest taka, ze ona wie,ze to co sie stalo i dzieje jest złe,
gdzie Szczena jest dumny z wiezienia itd i nie widzi nic złego a nawet sie cieszył a pójście do paki, bo ciepło bo łazienka bo jeść dadzą

[Pinky_]

Napisane przez Lemirka

Elvis chyba jako jedyny myje zęby :P

ja to odebrałam , że wyjątkowo na randkę z Sylwią zęby umył ...

a Rychu to szybko skończył rozmowę z mamą jak mu napomknęła , że zaraz będzie nawalony

ciekawe o co się pokłócą w tym pokoju hotelowym w nast odcinku, zwiastun mnie zaintrygował

[Lemirka]

A ja odniosłam wrażenie, że on ma raczej swój randkowy schemat przygotowań
i wydaje mi się, że on ma lekką nerwicę natręctw może dlatego tak pucuje te pantofle.

A co do badań jakie sobie robi i jakie wymaga, to w sumie by tą teorię potwierdzało. Może on ma mizofobię?

[laisla]

Napisane przez Katerina_00

Tak,różnica pomiędzy mentalnośćia jej a jej syna jest taka, ze ona wie,ze to co sie stalo i dzieje jest złe,
gdzie Szczena jest dumny z wiezienia itd i nie widzi nic złego a nawet sie cieszył a pójście do paki, bo ciepło bo łazienka bo jeść dadzą

I jeszcze kurtkę i buty na zimę kupią Szczerze przyznam, że nie miałam pojęcia, że nasze więzienia takie hojne są
Wiesz, to jest pewien sposób na życie dla niego, okresowo tam znika w zimniejszych miesiącach roku.

Co do Elvisa to Lemurka może mieć rację diagnozując nerwicę natręctw.

[Introwertyzm]

Napisane przez andrzej2525

Na początku myślałem,że to opis dla beki,ale ty tak na poważnie,nie wiem co umiesz ,ale dla mnie poziom zaradności tych kolesi jest na beznadziejnym poziomie,to co oni potrafią dla mnie 4 latek może zrobić ktoś dorosły to z palcem wiadomo gdzie to zrobi,gdyby taki tuman u mnie na firme wpadł po pietnastu sekundach by osiwiał,odbieram do kilkuset telefonów dziennie,przewijają sie klienci , dokupuje codziennie towar,znajduje pracownikom zajęcia bo inaczej przykleją tyłek gdzie tylko sie da i wiele innych codziennych normalnych przyziemnych formalności,człowiek jak jest młody ma sie rozwijać,a nieudacznik to tylko siedzi i narzeka i większość tych kolesi myśli,że mu ta lala sama przyjdzie,zrobi dzieci,uprasuje,ugotuje i jeszcze zarobi kase.Każdy ma 2 ręce i mózg tak trudno z tego korzystać?.Musiałem to napisać

No wiesz, nie każdy jest przedsiębiorczy. Ludzie są różni i nie każdemu marzy się tego typu praca. Z tego co zauważyłem bohaterowie tego dokumentu w jakiś tam sposób pracują - a to na budowach, a to w obrębie gospodarstwa (no może z wyjątkiem Kampio ). A i nie sądze, by 4 latek wiedział więcej od Bandziorka o rolnictwie