2012-02-05, 15:31 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Ania z Zielonego Wzgórza
Szukałam - nie znalazłam takiego wątku.
Lubicie? To był hit mojego dzieciństwa, a bohaterowie na zawsze ustanowili dla mnie pewne wzorce i sprawili, że trochę zbyt idealistycznie podchodziłam do pewnych kwestii Ile miałyście lat jak przeczytałyście po raz pierwszy pierwszą część? Czy dlatego, że była to lektura? Przeczytałyście wszystkie tomy (Avonlea, uniwersytet w Redmond, Szumiące Topole, Złoty Brzeg...)? Widziałyście ekranizacje? Co o nich myślicie? Chciałybyście, żeby Wasze dzieci też sięgnęły po tę serię? Macie swoje ulubione fragmenty, cytaty? |
2012-02-05, 16:57 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
Nie przeczytałam wszystkich, ale np Avonlea tak, Szumiące Topole, Ania ze Złotego Brzegu. Także Anię znam dobrze Kiedyś oglądałam też w tv, ale nie pamiętam dokładnie tytułu i daty, tego co tam się działo- to dawno już. Mam sentyment do Ani i to wg mnie świetna książka dla dzieci, młodzieży, bardzo fajnie napisana . Szczególnie chyba podobała mi się Ania z Szumiących Topoli, z tego co pamiętam to ta książka, gdzie Ania dużo pisała do Gilberta, pojawił też się chyba nowy adorator wtenczas Ja pierwszą częśc czytałam, bo lektura, dalsze oczywiście, że nie . |
|
2012-02-05, 18:36 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Moja ulubiona książka!
Mam w domu wszystkie (tak mi się wydaje) części, oglądałam filmy - generalnie lubię do niej wracać. Dostałam kiedyś od mamy, jak miałam ok. 9 lat i się w niej od razu zakochałam Mój ulubiony cytat: Być może wielkie uczucie nie wkracza w nasze życie w blasku i glorii jak rycerz na koniu; być może wkrada się cichutko jak stary przyjaciel; być może rozwija się w pozornej monotonii, by nagły błysk olśnienia ujawnił rytm i ukrytą muzykę. Być może miłość rozwija się naturalnie z pięknej przyjaźni, jak herbaciana róża z zielonego pąka.
__________________
💒 30.07.2021 |
2012-02-05, 19:07 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
, jak byłam mała mieliśmy całą serię filmów o Ani od znajomych rodziców którzy mieli kasety po upadłej wypożyczalni. Z mamą i siostrą oglądałyśmy to bardzo często , pamiętam najlepszy tekst z I części "Juhuu Maryllaaa" .Wychowałam się na tych książkach i filmach
|
2012-02-05, 19:46 | #5 | |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
Sięgnęłam po "Anię..." przez tatę - była to lektura, ale we fragmentach, jednak tata kazał mi przeczytać całość Potem jako nagrodę w podstawówce dostałam "Anię ze Złotego Brzegu" i dzięki temu też przeczytałam. Pamiętam że w "Złotym Brzegu" były odniesienia do przyszłości typu: "i Ania wspomni tą chwilę za kilka lat" - bardzo mnie to ciekawiło i to przez to chcę przeczytać całą serię ---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ---------- koleżanka mi mówiła, że właśnie przez to jej się ta część nie podoba, cytuję: "nic tylko listy i listy!"
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
2012-02-05, 20:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Bardzo lubiłam, ależ ja płakała, jak czytałam o śmierci Mateusza.
Za to mój syn gdy omawiał w szkole , męki cierpiał przy czytaniu- cały czas jęczał "czego ona tyle gada". |
2012-02-05, 20:08 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
Moje przemyślenia są tylko takie, że mimo wszystko najlepsze są pierwsze części, najsłabiej chyba wypadło tu, gdzie Ania jest już żoną Gilberta. Po prostu wtedy Ania już ma dużo mniej z tej dawnej Ani i już nie jest takie fajne . |
|
2012-02-05, 20:14 | #8 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
Cytat:
Też uważam, że pierwsze części są najlepsze i te podchody Ani i Gilberta Przez Was chyba znowu zacznę czytać Anię
__________________
💒 30.07.2021 |
||
2012-02-05, 20:31 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 126
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Lat miałam coś koło 10, nie czytałam z powodu tego że to lektura, bo u mnie w szkole nie była omawiana. Kilka pierwszych części przeczytałam ale niestety nie mogłam się wciągnąć już w te ostatnie.
Również nie mogłam się przekonać do ekranizacji filmowych |
2012-02-05, 20:52 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Uwielbiam! Już w podstawówce (czyli ponad 15 lat temu ) przeczytałam wszystkie części.
Film nadal oglądam za każdym razem jak leci w tv |
2012-02-05, 21:01 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 907
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Absolutnie książka mojego dzieciństwa i wczesnego wieku nastoletniego. Mam całą serię z "Naszej księgarni" na półce, oczywiście zaczytaną na śmierć. Film (wszystkie części) dostałam na dvd w prezencie, będąc już pełnoletnią i coraz rzadziej, ale wracam do tego. Przyznam szczerze, że kiedy wyjeżdżałam z domu na studia, to zaglądałam do "Ani na uniwersytecie", żeby porównać jej "rozkminy" z moimi
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym? - Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci. |
2012-02-05, 22:21 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
to i ja dołącze
uwielbiam ta ksiązke , czytałam wiele częsci ale nei dam sobei reki uciąć ze wszystykie Anie czytałam napietnie po pare razy(juz w domu sie ze mnei nabijali) powiem wiecej teraz jak mi przypo,niał ten wątek o tej książce przeczytałaby znowu dzięku namiętnemu czytaniu ksiązki w szkole dostałam najlepszą ocene z wypracowania pamietam do dziś hehe najlepsze momenty: przefarbowanie włosów,spicie przyjaciółki Diany scena na wodzie jak grały jakąś powieść, a i jeszcze scena ze szkoły z roztrzaskaniem tabliczki no i wiele wiele innych-jeja ale bym sobie poczytała co do filmu tez oglądałam i z chęcią obejrzałabym znowu ---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ---------- dodam jescze że w ogóle lubiłam ksiązki tej autorki-leeko si eje czytało i morzna było uciec myślami w to co sie działo |
|
2012-02-06, 08:59 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Planuje przeczytać cała sie jeszcze raz uwielbiam a książkę
|
2012-02-06, 12:28 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Moja miłość z dzieciństwa, lat nastoletnich, a nawet ze studiów. Obecnie mam przerwę we wracaniu do serii, ale przyjdzie moment, że wszystkie po raz kolejny przeczytam i jak zwykle się uśmieję, wzruszę i poczuję jakbym znowu miała naście lat. Dowodem na moją miłość niechaj będzie to, że bardzo chciałam zmienić imię na Ania i całymi dniami płakałam matce, że "czemu ja nie mam rudych włosów??".
Jedyna rzecz jakiej nie mogę zdzierżyć, to "Ania z Zielonego Wzgórza: Dalsze losy" (2000) - jak oni mogli dopisać ciąg dalszy kompletnie niezgodny z książkowym pierwowzorem? Niefajne. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-02-06 o 12:30 |
2012-02-06, 14:22 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 555
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Seria książek o Ani to coś wspaniałego. Wciągnęłam się w nią w wieku 10 lat i w ciągu kilku następnych przeczytałam wszystkie tomy po 'Zielonym Wzgórzu'. Chyba właśnie na przykładzie książek o Ani dowiedziałam coś co to znaczy śmiać się i płakać na przemian podczas lektury, nie wspominając o tym, że zaczęłam świadomie rozwijać własną wyobraźnię. Najgorzej czytało mi się chyba "Wymarzony dom Ani, podejrzewam, że ze względu na małą ilość odniesień do przeszłości. Później z kolei, gdy pojawiła się już dzieciarnia, znowu nie mogłam się oderwać. Przy "Rilli"wyłam jak bóbr.
Wciąż trzymam na półce tę serię, licząc po cichu na to, że jeśli kiedyś będę mieć córkę, to uda mi się ją zarazić miłością do Ani.
__________________
Wish it. Dream it. Do it. No rest is worth anything except the rest that is earned. (Aparatka od 28.02.2013 ) |
2012-02-06, 17:03 | #16 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Ja też uwielbiałam Anię z Zielonego Wzgórza, i przeczytałam większość części, ostatnie w zeszłym roku Książkę dostałam i przeczytałam wcześniej niż omawialiśmy ją w szkole.
Bardzo się utożsamiałam i utożsamiam do tej pory z Anią, tak jak ona jestem dość inteligentna, ale życiowo dość… lekkomyślna, też nie do końca wiem czego chcę, też byłam wielką marzycielką, uciekałam w swój inny świat. Też miałam kompleksy na punkcie wyglądu :P Filmy też oglądam do tej pory z sentymentem, są piękne. Możliwe że podobają mi się tak bo przypominają mi serial też na podstawie książek L.M. Montgomery „Opowieści z Avonlea”, pamiętacie? Leciał w niedzielę rano Nawet ci sami niektórzy aktorzy. Mam taki sentyment Proszę bardzo, zbiór najpiękniejszych cytatów http://www.webook.pl/autor-Lucy_Maud_Montgomery,cyta ty.html niektóre sama dodałam. W tych książkach jest dużo ciepła i życiowej mądrości |
2012-02-06, 18:23 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Moja ulubiona część to zdecydowanie "Ania na uniwersytecie". Któraś z Was już wcześniej wspomniała, że wróciła do tej książki kiedy wyjeżdżała na studia. Ja zrobiłam tak samo Mój ulubiony cytat: "Bylibyśmy niejako martwi, gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć."
Co do filmów to bardzo mi się podobają, nawet ostatnia część, która przecież nie ma nic wspólnego z powieścią (choć doszukałam się kilku wątków bardzo luźno z nią związanych np. Dominic, którego na końcu przygarniają Ania i Gilbert to wg mnie Kubuś, "wojenne dziecko" które wychowywała Rilla Blythe). Nie wiem czy słyszałyście o ostatniej produkcji z 2008 roku zatytułowanej "Nowy początek". Przedstawione zostało w niej życiu Ani sprzed przybycia na Zielone Wzgórze. Chciałam obejrzeć film, ale po pierwszych kilkunastu minutach stwierdziłam, że zburzyłoby mi to idealny obraz stworzony na podstawie wcześniejszych filmów, no i samych książek. Dużo chętniej zobaczyłabym np. właśnie ekranizację "Rilli ze Złotego Brzegu". Wydaje mi się, że w takim filmie Megan Follows i Johnatan Crombie mogliby się znowu wcielić w role Ani i Gilberta. Cóż, może kiedyś. Z chęcią bym obejrzała, bo bardzo spodobała mi się "Rilla ze Złotego Brzegu" Podsyłam link z muzyką z filmu, wg mnie jest wspaniała : http://www.youtube.com/watch?v=wAnOHIeyAWM |
2012-02-06, 18:35 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Oczywiście, że lubimy Zabrałam ją nawet ze sobą na studia
"Anię..." dostałam od babci a potem wypożyczałam resztę tomów z biblioteki i czytałam, więc kiedy omawialiśmy tę lekturę w szkole byłam ściśle wtajemniczona. Największy sentyment mam chyba do 3 pierwszych części i "Rilli". Nie szaleję z sympatii do tomów, które opowiadają o dzieciach Ani a to wszystko dlatego, że za mało w nim Ani . Będąc w podstawówce oglądałam ekranizację i tu się wyłamię, bo niezbyt mi się podobała. Inaczej wyobrażałam sobie główną bohaterkę, więc byłam zawiedziona. Może teraz inaczej bym to odebrała. Nie wiem czemu, ale zawsze bardzo lubiłam rozdział o tym, jak Mateusz postanowił podarować Ani sukienkę z bufiastymi rękawami i ten o klubie powieściowym. A poza Anią których bohaterów/ bohaterski lubiłyście najbardziej ?
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." |
2012-02-06, 19:23 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
|
|
2012-02-06, 19:39 | #20 |
Rozeznanie
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Jetsem maniaczką Ani.... zaczęło się chyba ok 5-6 klasy podstawówki, przeczytałam wszystkie tomy od końca, bo tytuł Rilli najbardziej mi się podobał i od niego zaczęłam potem co jakiś czas znowu czytałam całą serię, w sumie będzie tego może z 10 razy ostatnio rok temu, dopiero wtedy zauważyłąm, że wypowiedzi Ani i reszty są naprawde górnolotne, czasami infantylne ale i tak mi się podobało. Była sesja, a ja z zapartym tchem czytałam i całą serię skończyłam może w 2 tygodnie
Najmniej podoba mi się chyba Ania z szumiących topoli, nie przepadam za Elżbietką i jej historią. I pierwsza częśc też nie należy do moich ulubionych. Ale resztę darzę miłością bezgraniczną Najbardziej chyba Rillę, może dlatego że od niej wszystko się zaczęło. Co do ekranizacji, to pierwsza część świetna, bo najwierniejsza. W drugiej podoba mi się tylko wątek Ani i Gilberta, zawsze rozpaczam gdy odrzuca jego pierwsze oświadczyny i wzruszam się kiedy przyjmuje drugie na moście a 3 to porażka... Wszysko wymyślone, tylko imiona bohaterów zgodne z książką. Nie wiem, dlaczego o zrobili, przecież z książek L.M. Montgomery można byłoby zrobić jeszcze 5 ciekawych filmów:/ |
2012-02-06, 20:01 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 031
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Super wątek! Pierwszy tom przeczytalam w drugiej klasie podstawówki. Uwielbiam wszystkie powieści Montgomery, większość mam w swojej biblioteczce. Mój ulubiony tom to pierwszy i drugi, wolalam czytac o Ani, niż o jej dzieciach, dlatego wole te perwsze tomy.Do moich ukochanych książek tej samej auorki nalezy tez "Pat ze Srebrnego Gaju" - UWIELBIAM
|
2012-02-06, 20:13 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 451
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
__________________
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." |
|
2012-02-06, 20:23 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Oczywiście że uwielbiam Ania z Avonlea była pierwszą książką jaką dostałam w wieku kilku lat, trochę trwało zanim dorosłam do niej, pomogła też przeżyć parę smutnych chwil. Najpóźniej co dziwne poznałam część pierwszą.
Dziś najbardziej lubię część o Avonlea i Rillę. Bardzo lubię też pozostałe książki Montgomery, obecnie czytam Emilkę któryś raz z rzędu Błękitny zamek też jest ciekawy. Ulubienie bohaterowie? Zakochany Gilbert, zakochany Robert, Una, kapitan Jim, Mateusz, Rilla. Drażniła mnie Iza ( jaka jestem piękna prawda? ) , pastor- ojciec dzieciaków z Doliny Tęczy. |
2012-02-06, 20:26 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Ja o Walterze. Najsmutniejsza chwila ze wszystkich części.
Uwielbiam, przeczytałam wszystkie części. Ale nie czytałam jej bardzo długo, chyba czas, żeby sobie przypomnieć ---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Emilka! Wiem, że przeczytałam chyba tylko 2 części, bo trzeciej nie mogłam nigdzie dostać. I wiem, że uwielbiałam "Jane z Lantern Hill" |
2012-02-06, 21:40 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Też zawsze się wzruszam przy tym fragmencie. W ogóle w całej serii jest dużo "płaczących" momentów. Śmierć Mateusza (także w filmie), moment, w którym Ania zdaje sobie sprawę, że jej pierwsza córeczka zmarła, śmierć Waltera i wg mnie najbardziej poruszający moment - powrót Jima Blythe'a i powitanie go przez Wtorka. Dla mnie przeczytanie tego to gwarantowany tusz do rzęs na policzkachZawsze przy tym wymiękam Chyba najbardziej "opłakana" została przeze mnie właśnie "Rilla", pewnie dlatego, że ma dużo wspólnego z wojną i ludzkimi dramatami tamtych czasów.
W filmach za to bardzo wzruszył mnie fragment, kiedy Maryla mówi Ani, że zostaje na Zielonym Wzgórzu. Poza tym jedna z ostatnich scen - kiedy Ania śpiewa piosenkę ze swojego ślubu i odnajduje Gilberta. No nie ma szans, płaczę jak bóbr A czy któraś z Was czytała może "Anię z Wyspy Księcia Edwarda" (angielski tytuł "Blythes are quoted")? Od niedawna dostępne jest polskie wydanie. Ponoć jest strasznie hmmm... mroczna i zupełnie inna od poprzedzających ją części, ale w końcu pióra L.M. Montgomery... Opinie na lubimyczytac.pl są dość zróżnicowane. Cytat:
Też uwielbiałam Jankę z Latarniowego Wzgórza Dostałam ją w szkole podstawowej jako jakąś nagrodę, ale byłam chyba jeszcze za mała i zaczynałam chyba ze trzy razy, ale nie mogłam się wciągnąć. Potem znalazłam ją gdzieś robiąc porządki (i będąc trochę starszą ) i po przeczytaniu jednej strony nie mogłam odłożyć, dopóki nie skończyłam. Potem nadawałam przedmiotom różne dziwne imiona, jak Janka Edytowane przez Senija Czas edycji: 2012-02-06 o 21:48 |
|
2012-02-06, 22:17 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Oprócz serii o Ani (jednak bez ostatnich części, za smutne) uwielbiam "Błękitny zamek".
|
2012-02-06, 22:34 | #27 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Ja najbardziej oprócz dwóch pierwszych części lubię "Wymarzony dom Ani" - chociaż to "trudna" część. I chyba moja ulubiona postać oprócz tych oczywistych to Ewa Moore. I strasznie płakałam po śmierci kapitana.
A dla odmiany jak czytałam bodajże Dolinę Tęczy, i o tych dzieciach pastora to leżałam ze śmiechu Kojarzyły mi się z dziećmi z Bullerbyn, bardzo! Tej nowej części nie czytałam, przeglądałam kiedyś w sklepie, ale dużo sobie życzyli, chyba ponad 40 zł więc nie stać mnie było na zakup W filmie mnie chyba najbardziej rozwaliło jak Ania szukała Gilberta na wojnie Oczywiście z książką to nie ma nic wspólnego, ale jak patrzeć na te filmy jako na dzieło, hmmm, autonomiczne, to są bardzo dobre |
2012-02-06, 23:30 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Cytat:
|
|
2012-02-07, 00:03 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 596
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Całą serię o Ani dosłownie pożerałam - i jako dziecko, i jako nastolatka Wspaniałe książki Te, do których miałam odrobinę większy sentyment, to były: Zielone Wzgórze, Szumiące Topole, Złoty Brzeg i Rilla Do dzisiaj bardzo cenię ten charakterystyczny i niepodrabialny styl pisania L. M. M. (może z wyjątkiem momentów trochę za bardzo przesłodzonych) Dlatego pasjami lubiłam pochłaniać też inne jej książki - te o Emilce, Marigold, Jance, Sarze, Kilmeny, Pat, Joannie, a także zbiory opowiadań - wszelkie Białe Magie itp.
Teraz bedzie smęcenie Co do ekranizacji Ani - to zrobiły na mnie średnie wrażenie. Pierwsza część była w miarę ok, bo była dość wierna książce Natomiast kolejne uważam za nieporozumienie, zwłaszcza tę rozgrywającą się w czasach pierwszej wojny światowej O, teraz widzę, że nawet więcej ich jest, niż myślałam - o tej części nie miałam pojęcia: http://www.filmweb.pl/film/Ania+z+Zi...ek-2008-467078 Czytałam też z ciekawości Drogę do Zielonego Wzgórza, ale również mi nie przypadła do gustu Dobrnęłam do połowy i dałam spokój, bo nie miałam do niej serca i przy najlepszych nawet chęciach nie potrafiłam tej części "powiązać" z serią oryginalną Nadmienię jeszcze, że oprócz książek, zawsze mnie też fascynowała osoba ich autorki Uważam ją za niezwykle interesującą osobowość Przeczytałam wszystkie artykuły o Maud Montgomery, jakie tylko kiedykolwiek wpadły mi w ręce, wiele lat temu kupiłam również jej biografię (autorstwa M. Gillen) oraz dwie części Pamiętników. Powracałam do nich wielokrotnie i do dziś stoją u mnie na półce. Marzy mi się, żeby przeczytać jej najnowszą biografię autorstwa Mary Henley Rubio - niestety, muszę poczekać, aż zostanie wydana w Polsce albo aż sama się nauczę angielskiego na tyle dobrze, że będę mogła się wziąć za oryginał |
2012-02-07, 09:25 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Ania z Zielonego Wzgórza
Uwielbiam Anie, czytałam kilka razy i również kilka razy oglądałam film.
A co do filmu, dobrali świetną aktorkę na Anię, rewelacyjnie pasuje. |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:45.